toyah - blog

avatar użytkownika toyah

O rzucaniu kamieniami, czyli powrót Mistrza

Mój wcześniejszy tekst, w którym próbowalem zrozumieć stanowisko Episkopatu wobec lustracji i powszechnych oczekiwań kierowany...
avatar użytkownika toyah

O występnych pasterzach wśród szlachetnych wilków

Zebrał się Episkopat i ogłosił, że biskupi nie współpracowali, a nawet jeśli współpracowali, to robili to niechcąco i bez...
Etykietowanie:
avatar użytkownika toyah

Ira

Któregoś dnia, w ramach jednej z, codziennych chyba ostatnio, debat na temat prawnej dopuszczalności mordowania ludzi słabych, chor...
avatar użytkownika toyah

Meeeee argumenty i dla wszystkich lepiej!

Katarzyna Hall, minister, wczoraj w ciągu dnia, oświadczyła, że ona wierzy w mądrość Prezydenta i „w me argumenty”. Poszło ...
avatar użytkownika toyah

O jednym człowieku, paru politykach i o tej pamięci

Ponieważ właśnie zmarł Zbigniew Religa, przychodzą do głowy dwie możliwe reakcje. Albo się zamknąć, albo dawać świadect...
Etykietowanie:
avatar użytkownika toyah

O damach, o chamach i czerwonym goździku

Lubię święta. Nawet bardzo. Kiedy myślę o świętach – na przykład wielkanocnych – robi mi się ciepło na sercu i na du...
Etykietowanie:
avatar użytkownika toyah

A Balcerowicz do kisielu!

Wczoraj nagle pojawił się w naszych domach Leszek Balcerowicz. Włączam sobie program Moniki Olejnik, zastanawiam się, czy dziś...
avatar użytkownika toyah

Cyngle do Gabonu!

Kiedy w Dzienniku Cezary Michalski wypuścił na zwierzenia wybitnego publicystę Gazety Wyborczej Michała Cichego, a ten powiedział ...
avatar użytkownika toyah

Twarze, czyli kto nam zwinął szminkę

Jechałem dziś przedpołudniem tramwajem do pracy i w pewnym momencie z przeciwnej strony nadjechała kolumna prezydencka i szybko poj...
avatar użytkownika toyah

Przepraszam, czy ja się komuś przyśniłem?

Jeszcze jakiś czas temu, opisałem pewną przygodę z czasów, kiedy to podczas kampanii wyborczej Lecha Wałęsy przed wyborami w ...
Etykietowanie:
avatar użytkownika toyah

Japiszony napadają

W ostatnich dniach, zaglądając sobie do Salonu, wpadłem na teksty, w których powtarzała się nazwa Golden Line. Pewnie bym na to c...
avatar użytkownika toyah

Nixon - czyli co kazdy Polak wiedzieć powinien

O Richardzie Nixonie, niesławnym prezydencie Stanów Zjednoczonych, wiem niewiele więcej niż można wiedzieć, amatorsko interesuj
avatar użytkownika toyah

Fajny film wczoraj widziałem, czyli precz z Almodovarem!

Chciałem zacząć ten wpis od uwagi, że oto otwieram czwartą setkę, ale wystraszyłem się, że moje koleżanki z Salonu znów ...
Etykietowanie:
avatar użytkownika toyah

300

No i dziś przyszło mi zamykać kolejną setkę. Wpadło mi jednak właśnie do głowy pewne skojarzenie, które sprawia, że te 3...
Etykietowanie:
avatar użytkownika toyah

Biedny Polak czyta Gazetę

W dzisiejszym Dzienniku, a ściślej, w dodatku o dumnej nazwie Europa, tekst niezwykły [link] Cezary Michalski rozmawia, z, pod pew...
Etykietowanie:
avatar użytkownika toyah

Komu uśmiech, komu jad, komu strach

Dziś, z samego rana, zaprzyjaźniony komentator Don Esteban przekazał mi wiadomość, że Sebastian Karpiniuk obiecał się zabra
avatar użytkownika toyah

Jeszcze o historii na T-shirtach

Jeszcze w maju zeszłego roku, jeden ze swoich salonowych wpisów, w całości poświęciłem Grzegorzowi Przemykowi i jego pamięci...
avatar użytkownika toyah

O Titanicu, Czarnym Rycerzu i starszych referentach

Chyba jednak nie jest aż tak źle, jak myślałem jeszcze wczoraj. Wydawało mi się, że Donald Tusk z kolegami odpadli, a tu oka...
avatar użytkownika toyah

Walczcie, tchórze!

Zupełnie niespodziewanie, nawet dla mnie samego, między moim poprzednim wpisem i wpisem jeszcze wcześniejszym, minęły aż trzy ...
avatar użytkownika toyah

Też mi ktoś wlazł do kuchni

Mój pierwszy, w pełni świadomy kontakt z reklamą miał miejsce jakieś może piętnaście lat temu, przy okazji telewizyjnej ak...
Etykietowanie:
avatar użytkownika toyah

Walentynki 2009, czyli zapraszamy do Tanzanii

Kiedy pisałem swoje wczorajsze refleksje na temat gwałtownego przyspieszenia, jakiemu w ostatnich tygodniach został poddany rząd...
avatar użytkownika toyah

A jak tam w Sopocie? Też zawiało?

Od kilku dni męczy mnie bardzo szczególne uczucie. Uczucie, którego nigdy wcześniej nie doświadczałem i, które – prawdę powie...
avatar użytkownika toyah

I znów mamy się zamknąć?

Miałem bardzo szczery zamiar nie odezwać się słowem ani na temat planowanego zabójstwa, ani też ostatecznej egzekucji Eluany...
Etykietowanie:
avatar użytkownika toyah

O Leskim, o coca-coli, a zatem - o niczym

Mam słabość na punkcie red. Leskiego. Kiedy widzę Leskiego, czytam Leskiego, albo choćby widzę nazwisko ‘Leski’, ogarnia...
Etykietowanie:
avatar użytkownika toyah

Jeszcze raz o docentach z mięsnego... i o Krakowie

Pojechałem w sobotę do Krakowa. Oczywiście nie po raz pierwszy i prawdopodobnie nie po raz ostatni, natomiast nie mam wątpliwo
avatar użytkownika toyah

O docentach, policjantach i wołowym z kością

Wczoraj w Krakowie, pewien pan, który ani w Salonie nie pisze, ani nie komentuje, natomiast – jak twierdzi – bardzo solidnie n...
avatar użytkownika toyah

Nasza klasa rulez!

Wbrew temu, co myślą sobie niektórzy z czytelników mojego bloga – a zwłaszcza ci bardziej nastroszeni – nie pracuję w szk...
avatar użytkownika toyah

Jatka w fabryce dywanów

Kiedy w miniony niedzielny wieczór, nagle – niestety bez głębszego przygotowania – pisałem bardzo emocjonalny tekst na temat ...
avatar użytkownika toyah

Precz z państwem, czyli ostateczne rozwiązanie

Bezpośrednim powodem, dla którego postanowiłem wczoraj zabrać głos na temat postaci tak parszywej, jak Marek Goliszewski, było...
avatar użytkownika toyah

Lezą następni

No to i przyszła kolej na człowieka o nazwisku Goliszewski. Od czasu, kiedy zacząłem pisać w Salonie24, miałem szczerą nadzie...
Subskrybuje zawartość