O Leskim, o coca-coli, a zatem - o niczym

avatar użytkownika toyah
Mam słabość na punkcie red. Leskiego. Kiedy widzę Leskiego, czytam Leskiego, albo choćby widzę nazwisko ‘Leski’, ogarnia mnie sentyment, z którym sobie zwyczajnie nie radzę. Z jakiegoś powodu, ze wszystkich postaci Polski przełomu, czyli – powiedzmy – lat 1988-1992, Leski kojarzy mi się po prostu zawsze dobrze. Nie wiem do końca, dlaczego tak jest, ale jak idzie o pewne środowisko, Leski jest już tam jedyną osobą, która pozostała mi bliska w tym sensie, ze gdyby ktoś mnie spytał z kim mi się kojarzy Krzysztof Leski, od razu powiedziałbym – Solidarność. A gdyby, ktoś mnie spytał, z czym mi się kojarzą lata 1989-1991, zupełnie możliwe, że też bym powiedział, że z Leskim. Tym bardziej, jednak, kiedy czytam Leskiego, jak kilkanaście razy dziennie zamieszcza swoje kilkuzdaniowe, nic nie znaczące wpisy w Salonie, zastanawiam się, po co on to robi. Oczywiście, może być tak, że on bardzo lubi, jak co chwilę, na jedynce SG pojawi się jego czerwony komentarz, albo może też być tak, że on te swoje wpisy kolekcjonuje i już nie może się doczekać, jak dogoni Marylę i będzie mógł powiedzieć, ze jest najczęściej piszącym blogerem Salonu. A może tu chodzi o coś jeszcze innego. Może po prostu – ale aż boje się to napisać – Krzysztof Leski uważa, że jego myśl jest tak wybitna, że on napiszę parę zdań i to już jest wydarzenie. Nie mam pojęcia. Wiem jednak, że Krzysztof Leski – mój bohater – siada do co chwilę do swojego laptopa, pisze kilka zdań na tematy kompletnie nieistotne, z jeszcze mniej istotnymi przemyśleniami i dzieli się tym czymś z Salonem24. Po co? Nie wiem. Ja oczywiście bardzo bym chciał czytać Leskiego w dłuższych i poważniejszych formach. Chciałbym bardzo, żeby któregoś dnia Leski siadł i napisał normalny, mocny, inspirujący tekst, wysłał go do Salonu, a administracja wpuściłaby ten tekst na jedynkę i trzymała tam go przez cały dzień, aż pod tekstem Leskiego pojawi się tysiąc gorących komentarzy. Wygląda na to jednak, że Leskiemu się nie chce. On woli tylko napisać, że Kaczyński dostał u Lisa 40% i jego to dziwi. Koniec! Ciekawy jestem przy tym, czy gdyby którykolwiek z ‘niebieskich’ publicystów wysłał do Salonu post złożony z sześciu linijek, zatytułowany „O niczym” i na dodatek autentycznie o niczym, Administracja zechciałaby go umieścić nawet nie na ‘jedynce’, ale w ogóle na głównej stronie Salonu? Oto więc mój dzisiejszy wpis. Tytuł ma następujący: „Coca-cola, czyli wpis o niczym”. A treść jest następująca. Czy zauważyliście, że ostatnio, jeśli chcemy kupić dwulitrową coca-colę, to możemy to zrobić, pod warunkiem, ze nie będzie z lodówki? Tak własnie jest. Z lodówki kupujemy mniejsze butelki. Duża coca-cola ma być ciepła. Dlaczego? Właśnie mi to wyjaśniła pani z mojego sklepu. Otóż przedstawiciele coca-coli chodzą po sklepach i nie pozwalają trzymać dużej coli w lodówce. Jak ktoś chce colę zimną i smaczniejszą, ma płacić więcej. I już.
Etykietowanie:

13 komentarzy

avatar użytkownika stagaz1

1. toyah

"Jak ktoś chce colę zimną i smaczniejszą, ma płacić więcej. I już." No właśnie. To jak z Leskim, obojętnie, co mu przyjdzie do głowy, ma być na "jedynce". I już. Pzdr.
avatar użytkownika kryska

2. a mnie zastanawia ,kto te bzdety Leskiego i dlaczego

umieszcza wciąż na szczytach strony głównej,przcież to istne bajdurzenie,pozdrawiam
pozdrawiam -Przeciwność uczy rozsądku,dobrobyt go odbiera- SENEKA Młodszy
avatar użytkownika Errata

3. toyah!

Oj toyah,toyah niech no przeczyta ten długi tekst o niczym i coca-coli młoda toyahowa! naprawdę nie dało się krócej napisać? Po prostu: coca-cola dwulitrowa, tylko ciepła, zdrowia doda!:))

Errata

avatar użytkownika stan35

4. "Twierdzą, że talibowie domagali się 500 tys. dolarów"

http://wiadomosci.onet.pl/1913804,12,item.html
avatar użytkownika dydek

5. kto umieszcza K...Leskiego tak wysoko?

zadaniowcy Kryska, zadaniowcy. Ci sami co władają rynszTOKiem, GWnem ale także Shalomem24. On tam spełnia konkretną rolę. Co prawda coraz słabszy jest shalomowy wpływ (a więc i K....Leskiego) na ludzi ale to nie dziwi - wystarczy popatrzeć na wartość akcji Agory. I tak trzymać:)
dydek
avatar użytkownika toyah

6. kryska

Wiadomo kto. Koledzy. Natomiast ja bym się chętnie dowiedział, jak mu nie wstyd.
toyah
avatar użytkownika toyah

7. kryska

Wiadomo kto. Koledzy. Natomiast ja bym się chętnie dowiedział, jak mu nie wstyd.
toyah
avatar użytkownika Przemo

8. toyah

A ja tam coli nie piję, bo to trucizna a Leskiego czytam jak wszystkich.

Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.

avatar użytkownika toyah

9. Przemo

To zupełnie tak jak ja. Tyle że ja colę piję, jak wszystko inne.
toyah
avatar użytkownika Przemo

10. toyah

Przestań pić colę bo to niezdrowe, a Leski pisze jak pisze, wszyscy to widzą.

Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.

avatar użytkownika dydek

11. Leski już mało się stara i Janke wymyśla nowe metody zagłuszania

tak to wygląda: pewnie ktoś napisał zbyt niepolityczną notę i Janke zagłusza: Czy sojusznicy nam pomogli? Dlaczego Eluana straciła prawo do życia? TV Puls, g 20. Igor Janke 2591134 10.02.2009 - 18:15 Czy sojusznicy nam pomogli? Dlaczego Eluana starciła prawo do życia? TV Puls, g 20. Igor Janke 2591134 10.02.2009 - 18:15 Czy sojusznicy nam pomogli? Dlaczego Eluana starciła prawo do życia? TV Puls, g 20. Igor Janke 2591134 10.02.2009 - 18:15 Czy sojusznicy nam pomogli? Dlaczego Eluana straciła prawo do życia? TV Puls, g 20. Igor Janke 2591134 10.02.2009 - 18:15 Czy sojusznicy nam pomogli? Dlaczego Eluana starciła prawo do życia? TV Puls, g 20. Igor Janke 2591134 10.02.2009 - 18:15 Tusku, musisz ! - być nam posłuszny. copypaste1980 10.02.2009 - 18:10
dydek
avatar użytkownika toyah

12. Przemo

Daję słowo, że ja nie wiem, jak on pisze. Z tych parozdaniowych komentarzy trudno cokolwiek wywnioskować. Zwłaszcza, ze on je najwyraźnniej pisze na tak zwanym kolanie. Gdybyś mnie oceniał wyłącznie po moich komentarzach, też byś nie wiedział, jak ja piszę.
toyah
avatar użytkownika triarius

13. to się zdaje się...

... nazywa "postmodernizm".


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów