ONKOLOGIA POLITYCZNA
*
Nauka o niszczeniu komunistycznego raka. Oligarchiczny układ, krępujący rozwój, wolność i sprawność Polski jest faktem, zmorą i zajzajerem. Tak po prostu jest. Na to aby skutecznie ograniczać jego istnienie, najpierw absolutnie konieczne jest zrozumienie tego czym ten parszywy układ jest, z czego się składa, skąd czerpie soki, jak jest w polskiej tkance zakorzeniony, kto z geopolitycznego otoczenia Polski ma interes aby pielęgnować jego istnienie i jak to robi. Konieczne jest zrozumienie tego, jak to draństwo działa.
Na pierwszym planie jest rzetelne zrozumienie onkologii politycznej, niezbędnej do skutecznego leczenia polskiego organizmu z mafijnej substancji tego raka.
To naprawdę trzeba rozumieć, także i po to, aby pozbyć się idiotycznych recept i diagnoz, świadczących raczej o bezczelnej niekompetencji, która nie tylko wprowadza w błąd, ale często znakomicie sprzyja tej wrednej chorobie, Przecież każda mafia i zbrodnicze sprzysiężenie istnieje między innymi dzięki dezinformacji oszukującej ofiarę, skłaniając ją do fałszywych diagnoz i głupich, prowadzących na manowce działań.
Przy takich rozważaniach często nasuwa mi się skojarzenie z modliszką, która wabi faceta miłością, a w szczycie miłosnej ekstazy urywa mu łeb i pożera jegomościa ze szczętem. Aby pokonać napastnika, należy poradzić sobie także z jego propagandą.
Komunistycznym PO, PSL, SLD, żadnej Wiośnie ani Konfederacji
nie tylko nie należy powierzać żadnej władzy,
ale nawet jednej starej kozy.
Człowieku, nie popieraj ich, a przeżyjesz!
* * *
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
22 komentarzy
1. LESZEK1 MÓWI SZCZERĄ PRAWDĘ
Autor felietonu "Referat Bermana. Fałszywka wraca do gry", Humpty Dumpty podaje kilka różnych faktów:
■ Raport komunistycznego agenta Jakuba Bermana jest fałszywy i był "ujawniony" przez innego komunistycznego agenta Zdzisława Ciesiołkiewicza dopiero w roku 1981. Humpty Dumpty podaje argumenty dowodzące tezy o tym, że to była mistyfikacja przygotowana przez komunistyczne służby Czesława Kiszczaka w celu skompromitowania "Solidarności", co nie zakończyło się ich sukcesem.
Mój komentarz:
Mistyfikacje i prowokacje komunistów zawsze, zgodnie ze starą rosyjską tradycją, były i nadal są realizowane tak, aby wyglądały bardzo wiarygodnie i dlatego konstruowane są z kawałków prawdy, wykorzystując fakty i zdarzenia z prawdziwej rzeczywistości, uzupełniane odpowiednio dobranymi kłamstwami oraz fałszywymi interpretacjami i przeróżnymi hipotezami, które w sumie tworzą bardzo ładnie wyglądającą prowokację lub wprost kryminalne łgarstwo.
Aby było jasne, nie tylko "smiersz" i nie tylko ruscy posługują się dezinformacją i prowokacją w celu zdemobilizowania, a nawet zdemoralizowania frajerów, którzy w takie mistyfikacje uwierzą.
■ Zarówno Humpty Dumpty jak i Leszek1 podają prawdę o wielkiej nadreprezentacji osób żydowskiego pochodzenia w zbrodniczych służbach bezpieczeństwa w okupowanej przez Związek Sowiecki Polsce. To jest fakt, który należy przyjąć do wiadomości, ponieważ taka jest historyczna prawda, którą potwierdza Humpty Dumpty, wielu zawodowych historyków, a także ja, piszący te słowa.
Mój komentarz:
Fakt "żydowskiego przywództwa" w MBP jest faktem, z którym nikt rozsądny nie dyskutuje. Wredne kłamstwa albo polityczne prowokacje są ukryte dopiero w ich interpretacjach i odpowiednio spreparowanych wnioskach stanowiących najważniejsze części mistyfikacji. Cała sztuka dezinformacji polega na budowaniu drańskiego łgarstwa wyciąganego jak smark z nosa najprawdziwszej rzeczywistości. Na tym polega sens tego gluta preparowanego specjalnie dla frajerów, którzy pożerają zatrute ruskie pierożki, oblizując się ze smakiem.
■ Jednym z wrednych celów mistyfikacji jest prowokowanie antysemityzmu z jednej strony a z drugiej strony insynuowanie polskim patriotycznym ugrupowaniom politycznym "filosemityzmu". Jest to jedna z najpodlejszych znanych mi konstrukcji prowokacyjnych insynuacji jako "kompromantu". Stary, wredny, ubecki kompromant wypreparowany z braku prawdziwego polskiego antysemityzmu.
Mój komentarz:
Wszyscy w Polsce wiedzą, że u nas antysemityzm jako zjawisko społeczne nie istnieje, a wszystkie wysiłki antypolskiej propagandy i rosyjskich prowokacji z braku rzeczywistego polskiego antysemityzmu, koncentrują się na wyciągnięciu fałszywego gluta rzekomego filosemityzmu. Zgodnie z moim przekonaniem, jednym z kanonów wojny informacyjnej od tysięcy lat zawsze była zasada "dziel i rządź. Jeśli złodziej chce ukraść pieniądze, najłatwiejszym trickiem jest skłócenie właścicieli tych pieniędzy. I Rosjanie od setek lat to robią, prowokują wojny etniczne, by później spokojnie wybierać z saka marne resztki zwaśnionych stron.
■ Fakt żydowskiej nadreprezentacji w rosyjskiej okupacyjnej bezpiece ma swoje prozaiczne wytłumaczenie:
Po pierwsze - rosyjskim władzom okupacyjnym zabrakło godnych zaufania polskich komunistów. Przecież całkiem niedawno 16 sierpnia 1938 roku stalinowscy oprawcy krwawo zlikwidowali autentycznych polskich komunistów razem z Komunistyczną Partią Polski (KPP).
Po drugie - rzeczywiście Leszek1 ma rację, NKWD celowo chciała, planowała i realizowała program sprowokowania antysemickiego konfliktu etnicznego i dlatego kierowała do Polski swoich ludzi z rosyjskiego NKWD, dobierając ich według kryterium etnicznego, a gdy im zabrakło, to dopiero wtedy wysyłali etnicznych Rosjan. Stalinowscy prowokatorzy robili to specjalnie, aby przez dziesiątki lat prowokować frajerów z takiej na przykład Konfederacji do idiotycznych awantur i opowiadania takich bzdur, jakie dzisiaj opowiadają.
Po trzecie - rzeczywiście problem relacji polsko-żydowskich był skomplikowany zarówno przed wrześniem 1939 roku, jak i w wyniku Holocaustu jak i agresywnej polityki historycznej Niemiec i Rosji. A Rosjanie w perfidny sposób świadomie wykorzystywali wszelkie możliwe przesłanki, by podgrzewać, prowokować, judzić i kłamać w tej sprawie i robią to do dzisiaj.
■ No i po piąte - wszystkie siły antypolskiego antypisu - od PSL poczynając, przez wszystkich współczesnych komunistów, tych od Schetyny i Czarzastego, na Konfederacji kończąc, żarliwie uczestniczą w tej odwiecznej rosyjskiej antypolskiej polityce historycznej, z naiwną głupotą wcinając śmierdzącego gluta, wyciąganego z długiego nosa sowieckiej prowokacji.
Problem użycia polsko-żydowskich relacji do obrzydliwej gry politycznej, której celem jest dokładnie to samo, co kiedyś realizował Bill Gebert w zamiarze obrócenia polityki USA przeciwko polskiej racji stanu. Ale wtedy było oczywiste, że Bill Gebert był oczywistym agentem sowieckim i działał otwarcie w rosyjskim interesie politycznym, nawet w sprawie wspólnej z Hitlerem napaści na Polskę 17 września 1939 roku.
michael
2. Jeśli komuniści uznają morderstwo za użyteczne, będą mordowali
Mówmy prawdę, taką jaka ona jest.
Po pierwsze. Ani Polska, ani polskie Państwo, ani społeczeństwo polskie nie zhańbiło się nigdy udziałem ani w niemieckim, ani rosyjskim, ani żadnym nazistowskim, faszystowskim, ani hitlerowskim Holocaust. Nigdy.
I tylko antypolska polityka historyczna Niemiec, Rosji i niektórych żydowskich interesów politycznych posługuje się taką narracją, znajdując swoją antypolską klientelę polityczną w komunistycznym środowisku antypisu w Polsce. I dziwię się, że tej samej gadki trzyma się Konfederacja.
A więc. Naprawdę obrzydliwe jest pomawianie, a nawet inkryminowanie nam jakiegokolwiek związku z tą paskudną narracją. Po prostu - ani nie jestem, ani my Polacy nie jesteśmy antysemitami. A jeśli Konfederacja robi nam z tego zarzut, to po prostu - albo jest pozbawiona rozumu, albo czyni to w złej, antypolskiej wierze.
Po drugie. Bronisław Geremek był Żydem uratowanym przez polską rodzinę z Holocaustu i nie zachował ani odrobiny szacunku, lojalności, ani wdzięczności z tego powodu. Ale jego żydowski rodowód nie ma w tej sprawie żadnego znaczenia. Bronisław Geremek był z krwi i kości marksistowskim komunistą, zaangażowanym w aktywną polityczną działalność komunistyczną w Polsce i poza polskimi granicami. Nie wiem, czy w jego przypadku można mówić o agenturalności. Nie wiem, ale tylko dlatego, że komuniści dzielą się na dwie klasy. Jedna, to klasa "w sobie", czyli aktywiści, agenci i różni funkcjonariusze i zwykli ludzie przeżarci totalitarną mentalnością. "Proletariat".
A druga, to kasta "dla siebie", czyli ta odmiana najwredniejszych komunistów, którzy posługują się tymi pierwszymi. I mam takie podejrzenie, że Bronisław Geremek należał do tej drugiej grupy. Nie mógł być agentem ponieważ, on posługiwał się agentami. On trzymał na smyczy całą sforę agentury. A w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych nawet ze swojego komunistycznego tronu doradzał Czesławowi Kiszczakowi i George Sorosowi jak udupić Polskę. Można o tym przeczytać w książce "Underwriting Democracy" napisanej przez George Sorosa.
A więc dlatego nie zdziwiłbym się żadnej antypolskiej wrednej pisaniny pana Geremka. To jest człowiek o takiej samej komunistycznej mentalności jak Bill Gebert, albo jego syn Dawid Warszawski z Gazety Wyborczej, albo Aleksander Smolar z Fundacji Batorego i wielu, wielu ludzi antypolskiego Salonu III RP, od Wiosny Biedronia poczynając a na Konfederacji kończąc, zakapiornych komunistów od Schetyny i Czarzastego nie pomijając.
I na koniec jeszcze jedna uwaga. Nie ma mowy o żadnym postkomunizmie. To jeszcze jedna dezinformacja. Współczesny komunizm niczym nie różni się od najstarszych totalitarnych i najbrutalniejszych odmian. Jedyna,najbardziej dostrzegalna różnica polega na nieco innym arsenale używanych narzędzi i środkach działania, wynikających z przystosowania do konkretnych warunków współczesności.
Proszę, niech nikt nie ma żadnych złudzeń. Jeśli komuniści uznają brutalny mord polityczny za użyteczne narzędzie, będą mordować. Funkcja sumienia jest w ich systemach etycznych jest wyłączona.
Wystarczy wspomnieć zamordowanie księdza Jerzego Popiełuszki albo datę 10 kwietnia 2010 roku.
michael
3. Pojęcie "ONKOLOGII POLITYCZNEJ" jest po prostu genialne
W najprostszym skojarzeniu wyjaśnia co powinniśmy zrobić, aby pozbyć się zarazy komunizmu. Bardzo możliwe, że nagłe zainteresowanie totalitarnej opozycji antypisu onkologią nie jest przypadkowe. Opanował ich strach przed ujawnieniem ich prawdziwych zamiarów. Totalitarna opozycja antypisu nie jest tylko podobna do raka, nie jest jego alegorią albo symbolicznym wyobrażeniem. Wcale nie.
Totalitarna opozycja po prostu jest rakiem politycznym, jest komunistycznym nowotworem złośliwym. Po pierwsze - totalitarna opozycja antypisu nie jest żadnym neokomunizmem - po prostu to jest komunizm w najbrutalniejszej postaci. Jest komunizmem, który działa jak klasyczny "cancer", czyli nowotwór złośliwy. Nowotwory złośliwe (neoplasma malignum) są zmianami, które naciekają okoliczne tkanki, a ich komórki dostają się wszędzie. Wędrują po całym organizmie, dając przerzuty choroby.
Rzeczywiście, aby poradzić sobie z tym politycznym rakiem najpierw konieczne jest głębokie rozpoznanie czym ten rak jest, by zrozumieć jego istotę i dowiedzieć się na czym polegają wszystkie niebezpieczeństwa, zagrażające naszej Ojczyźnie. Musimy także rozpoznać wszystkie mechanizmy, które niosą zniszczenie naszych społeczności. A walka z tym rakiem, niszczącym wszystkie państwowe systemy, jest onkologią polityczną.
Piszę o wszystkich zjawiskach definiujących komunizm i jego mechanizmy, ponieważ cała historia wszystkich komunizmów, które kiedykolwiek opanowały władzę w państwach naszego globu, jasno informuje, że one wszystkie zawsze osłaniały się bardzo brutalną dezinformacją, wprowadzającą ofiary komunistycznej napaści w "strategiczny błąd", uniemożliwiający prawidłowe rozpoznanie tego co się rzeczywiście dzieje.
Komunizm zawsze posługuje się osłoną informacyjną, a jego dezinformacja spełnia taką samą rolę, jak kominiarka skrywająca bandytę w chwili napadu. To jest zwykła, znaną przyrodzie od milionów lat metoda wszystkich znanych naturze napastników, od wirusów i bakterii, aż do największych pasożytów i drapieżników. Wszyscy napastnicy świata zawsze cudów dokonują, aby nie tylko zmylić i oszukać swoje ofiary, ale nawet nakłonić je do tego, by były gotowe do współpracy w procedurze spowodowania własnej śmierci.
Na przykład, ostatnimi czasy komunizm wykorzystuje ideologię gender, by zachować się jak modliszka, która seksem i wolną miłością wabi swoich partnerów, aby urwać im łeb w czasie szczytu miłosnej ekstazy i po prostu ich zjeść. Jedyna różnica polega na tym, że ofiarą komunistycznego totalitaryzmu są całe państwa. A istota rzeczy jest taka sama.
Dlatego tak ważne jest to, aby definiując pojęcie komunizmu bezwzględnie wyeliminować i odrzucić całą grubą skorupę maskarady, aby pozostawić tylko te fakty, które rzeczywiście definiują komunizm, określając istotne kategorie definiujące istotę rzeczy. W dobrej definicji muszą pozostać tylko te elementy, które nieodłącznie występują w każdym konkretnym przypadku zaistnienia definiowanej formacji. Przefiltrowanie całej naszej wiedzy o totalitarnym komunizmie przez takie sito prowadzi do bardzo poważnych wniosków.
Na przykład, komunizm nie jest definiowany przez żadną ideologię. Nie jest związany z żadną konkretną ideologią, ani nie identyfikuje się z żadnym systemem intelektualnym, filozoficznym, etycznym, ani z żadnym zespołem wartości. Po prostu wszystkie, absolutnie wszystkie, znane cywilizacji homo sapiens systemy intelektualne są tylko dowolnie wykorzystywanymi maskami. Każda ideologia jest dla totalitarnych formacji komunizmu użytecznym narzędziem, jest jak kolor kameleona, dobierany stosownie do właściwości otoczenia.
Totalitarny kameleon raz jest w czerwonym kolorze marksizmu, a za chwilę w tęczowych barwach gender & LGBT+, a po upływie kilku tygodni już widzimy kolor warcinowy agresywnego ekologizmu. Warto zauważyć, że nawet w czasie ostatnich kilku tygodni totalitarna opozycja w Polsce, oraz jej globalne odpowiedniki, także bardzo szybko zmieniały ideologiczne kolory. Polityczna poprawność, europejskie wartości, praworządność, prawa kobiet, globalne ocieplenie, a teraz już totalny ekologizm ratuje całą planetę. Ekologiczny amok jest niebezpieczny dla całej Unii Europejskiej, ponieważ osłabia europejską konkurencyjność ekonomiczną i technologiczną, już zdemolował zdolność do kompromisu budżetowego, a władza Unii Europejskiej nie zajmuje się skutecznym rozwiązywaniem strategicznych problemów, kluczowych dla europejskiej przyszłości.
Europejskie elity zajęte są tropieniem śladu węglowego, ograniczaniem spożycia mięsa albo taką reformą strategii gospodarki energetycznej, która prowadzi do drastycznego wzrostu cen energii. Odjechany absurd tej polityki polega na tym, że jeżeli rzeczywiście dzieje się ocieplenie klimatu, to będzie nam potrzebne więcej energii, by klimatyzacja mogła nas chronić przed wzrostem temperatury, a lodówki przed psuciem się naszego jedzenia. A europejska polityka energetyczna zmierza w odwrotna stronę. Czysty samobój.
Cała strategia europejskich elit zapatrzona jest w imperialną wizję wielkiej rosyjskiej modliszki opowiadającej o euroazjatyckim imperium od Madrytu do Władywostoku, ze stolicą w Moskwie. Wielka Modliszka Wielkiej Rosji wróciła do komunistycznego marzenia Lwa Trockiego i Włodzimierza Lenina, którzy mieli zamiar "ruszyć z posad bryłę świata, tak aby komuniści, którzy dzisiaj są jeszcze niczem, jutro byli wszystkiem". Jeden z pierwszych kroków do podboju całego świata była wojna 1920 roku, w której na szczęście komuniści zostali pokonani nad Wisłą. Komuniści nie zrezygnowali i nigdy nie zrezygnują z tego zamiaru. Skoro wojna militarna już przestała być efektywna, bezwzględnie posługują się instrumentami wojny informacyjnej.
Czają się jak ogromna modliszka, by urwać Europie jej zakochany w Rosji łeb.
Już wiemy czym komunizm nie jest. Mianowicie nie ma nic wspólnego żadną ideologią. Komunizm ideologiami się posługuje, wyłącznie w celu zniszczenia woli oporu atakowanej ofiary. Pozostaje już tylko odpowiedź na pytanie o to, jaki jest jego cel oraz jak ten rak realizuje swój cel, jak to robi. Komunizm jest bezwzględnym napastnikiem, którego ofiarami są całe państwa, to już wiemy.
Jaki jest cel tej napaści?
Całkiem banalny. Pieniądze. Celem jest bezwzględna i bezkarna grabież wszelkich możliwych aktywów narodów i państw, które są ofiarami wszelkich totalitaryzmów. Grabież i ekonomiczna eksploatacja pod ochroną prawa państwowego i prawa międzynarodowego. Teraz jest już jasne, dlaczego komunizm może być porównywany z rakiem. Tak jest, ponieważ, komunizm dokładnie tak jak nowotwór złośliwy przenika cały system organizmu państwowego, by zdegenerować wszystkie jego funkcje, tak, aby rozpasana i drapieżna grabież była bezkarna.
Sądy i całe prawo musi być obezwładnione, aby rabunek był bezkarny. Media muszą mówić jednym głosem, aby dezinformacja była w pełni skuteczna. Państwo ma być słabe i wręcz teoretyczne, aby nie mogło się przeciwstawić totalnej grabieży. Aby tak było, musi nastąpić wrogie przejęcie władzy państwowej, aby znowu mogła rządzić mafia, pod której parasolem każdy może ukraść, co zechce, byle nie narażał się mafii.
Mafia i wszelkie układy, krysze i lokalne oligarchie są tym rakiem, który powinien być wypalony rozgrzanym żelazem. A do tego jest nam potrzebna "ONKOLOGIA POLITYCZNA".
michael
4. MENTALNOŚĆ TOTALITARNA A KOMUNISTYCZNA
Taki to jest problem z komunistyczną mentalnością, polegający na tym, że komunistyczna społeczność składa się z dwóch całkowicie rozłącznych systemów. Sam Karol Marks wymyślił kryterium tego podziału w swojej teorii podziału klasowego. Pozwolę sobie na antymarksistowskie, a więc i antykomunistyczne wykorzystanie pomysłu na taki podział oraz kryterium tego podziału.
Otóż Karol Marks zaproponował podział konkretnej klasy społecznej na dwie rozłączne kasty:
Pierwsza, to tak zwana klasa "w sobie". Wykorzystuję tę nazwę i jej marksowską ideę i definiuję ją w nowy sposób do określenia bardzo szczególnej klasy komunistów, która nie wie i nie ma pojęcia o tym, czym komunizm w rzeczywistości jest, a która wierzy w komunizm ponieważ ma w swoją świadomość wbudowaną totalitarną mentalność oraz nie jest tego świadoma i dlatego może być wykorzystywana przez przeróżne komunistyczne formacje jako janczarowie komunizmu czyli wierni aktywiści i wojownicy komunizmu, gotowi oddać życie za komunizm, gotowi także wiernie służyć komunizmowi nawet w najbardziej zbrodniczych przedsięwzięciach, ponieważ ślepo i pryncypialnie ufają komunistycz-nym ideałom i autorytetom. Jest to kasta ludzi posłusznych i wiernych komunizmowi tylko dlatego, że ich totalitarna mentalność uniemożliwia im zrozumienie czym komunizm w rzeczywistości jest. Jest to ugrupowanie ludzi, którzy są w pewnym sensie są najbardziej zdemoralizowanymi ofiarami komunizmu, perfidnie wykorzystywanymi przez komunizm do najbrudniejszych komunistycznych celów.
Druga, to tak zwana klasa "dla siebie", jest to klasa ludzi doskonale świadomych tego czym komunizm jest i dlatego mogą należeć do specjalnej kasty przywódców komunizmu, ponieważ jest wyposażona są w zupełnie inną mentalność cynicznych zbrodniarzy, pozbawionych sumienia i wszelkich wartości. O takich ludziach wypowiada się ponerologia polityczna, czyli nauka o politycznym łajdactwie "specjalnej kasty ludzi" niezawisłych od wszelkiego prawa i niezależnych od jakiejkolwiek etyki. Specjalna kasta ludzi zajmuje się komunizmem dla siebie i tylko dla siebie, posługując się instrumentalnie zarówno komunistyczną kastą w sobie jak i pozostałymi systemami społecznym. To jest specjalna kasta ludzi, którzy świadomie czynią zło i są za to zło całkowicie odpowiedzialni, a jednym ze świadomie podejmowanych przez nich działań jest doprowadzenie do ich absolutnej bezkarności i nieodpowiedzialności. (Pięknym przykładem jest Jej Ekscelencja w "Seksmisji"). Komuniści należący do tej "specjalnej kasty ludzi" są arystokracją komunizmu, kastą "genseków", są odpowiednikami mafijnych "Capo di tutti capi".
Mądrzy ludzie, dobrze rozumiejący globalną rzeczywistość dobrze wiedzą o totalitarnej mentalności zniewalającej komunistyczną klasę w sobie, czyniącą z tych ludzi całe rzesze ogłupionych aktywistów i zdemoralizowanych wojowników wszelkich totalitaryzmów - i dlatego uznają, że pierwszym zadaniem każdego rzetelnego antykomunisty jest ujawnienie komunistycznej mentalności w sobie samym i wytępienie jej ze szczętem. Dokładnie tak, jak to można przeczytać w Katechizmie Kościoła Katolickiego - zacznijmy od siebie. Następnym krokiem jest zrozumienie czym jest specjalna kasta ludzi, należących do "klasy dla siebie". W tym celu zajrzyjmy do współczesnej definicji komunizmu.
WSPÓŁCZESNA DEFINICJA KOMUNIZMU
Komunizm jest zorganizowaną grupą przestępczą, złożoną z ludzi interesu (świadomie i celowo posługujących się agenturą wpływu), realizującą plan zniszczenia systemów etycznych i społeczno-politycznych w państwach, dążącą do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację prawa państwowego, w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. Ten cel zorganizowana grupa przestępcza realizuje wszelkimi dostępnymi, nawet zbrodniczymi środkami.
Przypisy:
1. Agnieszka Kołakowska "Polityczna poprawność a mentalność totalitarna"
2. Zwracam uwagę na różnicę pomiędzy "mentalnością totalitarną" właściwą dla komunistycznych aktywistów stanowiących klasę "w sobie", a "mentalnością komunistyczną" właściwą dla specjalnej kasty "dla siebie", czyli zbrodniczej i absolutnie bezideowej grupy komunistycznych przywódców, tworzących zorganizowane grupy przestępcze, bezwzględnie eksploatujące systemy społeczne i państwowe. To są diametralnie różne mentalności - po dwóch stronach komunistycznej smyczy. Po jednej stronie absolutnie bezideowe zgromadzenie trzymających władzę, a po drugiej rzesze komunistycznych aktywistów i funkcjonariuszy (funków) czyli kompradorskich nadzorców niewolników.
michael
5. GEBERTOWIE (25.05.2011) reprint
Bolesław Gebert, jako sowiecki agent współpracował z generałem Wasilijem Michajłowiczem Zarubinem (ros. Василий Михайлович Зарубин; 1894-1972) - funkcjonariuszem NKWD, majorem Bezpieczeństwa Państwowego, później generałem majorem, szefem rezydentury radzieckiego wywiadu w Nowym Jorku, a wcześniej pełnomocnikiem operacyjnym w obozie kozielskim dla polskich jeńców wojennych.
Ten rosyjski generał, jako pełnomocnik operacyjny podejmował imienne decyzje, którego z polskich więźniów należy zabić, a którego można pozostawić wśród żywych. Historia pokazała, że to jego, generała Wasilija Zarubina samodzielnie i osobiście podejmowane decyzje odebrały życie prawie wszystkim. Ten sam Zarubin był bezpośrednim i bliskim współpracownikiem Bolesława Geberta, "Atamana" uznawanego przez sowietów za czołowego funkcjonariusza NKWD w amerykańskiej rezydenturze NKWD. Największym sukcesem Bolesława Geberta było zwerbowanie Oskara Langego.
W listopadzie 2010 pokazałem w swoim artykule ten film, który prezentuję niżej. W tym filmie widać rolę Bolesława Geberta nie tylko jako komunistycznego agenta, ale i zajadle antypolskiego publicysty, piszącego o Polsce jako faszystowskim kraju. Pisałem o tym w listopadzie 2010 roku, wskazując tę antypolską propagandę sowieckiej agentury w latach II wojny światowej, jej język nienawiści i pogardy do polskiego patriotyzmu, jako protoplastę dzisiejszej agresywnie antypolskiej propagandy, uprawianej w III RP. Wskazałem, że propaganda, która w XXI wieku oskarża polskich patriotów o faszyzm jest kontynuacją wrogiej Polsce polityki Józefa Stalina, Wiaczesława Mołotowa, ale także Bolesława Geberta. Tam są korzenie tego, co teraz robią propagandyści reżimu III RP. To jest ta sama nienawiść, ta sama pogarda, to samo przekonanie o Polsce i polskości.
http://www.youtube.com/watch?v=ETeTZcz6YHY
michael
6. Ten film naprawdę warto było by obejrzeć,
wtedy szydło wychodzi w worka, okazuje się, że cała michnikowszyzna, to wszystko co widzimy w naszym otoczeniu, to trywialna kontynuacja wrogiej Polsce propagandy jeszcze z czasów sowieckiej napaści na Polskę z roku 1920, z roku 1939 i wszystkich lat następnych.
Widać jak bardzo inspiratorzy tej antypatriotycznej nawały są wprost ideowymi i rodowymi dziedzicami najzacieklejszych wrogów Polski. Krew z krwi, genetyczni antypolacy, przepełnieni zoologiczną nienawiścią do wszystkiego co polskie i z Polską się kojarzy.
http://blogmedia24.pl/node/48700 "Gebert - ich człowiek w Stanach", Unicorn
http://blogmedia24.pl/node/41776 "Gebertowie", Michał St. de Zieleśkiewicz
http://blogmedia24.pl/node/39915
Ostatnio zmieniony przez michael o śr., 25/05/2011 - 10:03.
michael
7. KRYSZTAŁOWA NOC
Noc kryształowa Kristallnacht,
michael
8. POLITYKA WSTYDU
Należy zniszczyć w polskiej świadomości wszelkie podstawy polskiej dumy narodowej, tak aby Polacy wstydzili się swojej polskości.
Podobnie antypolskie elity świadome i celowo wpływają na wiedzę i publiczną interpretację historycznych faktów, tak by Polacy gardzili swoją polskością i z własnej woli wspierali antypolskie poglądy wrogów Polski. Na tym polega ich polityka pogardy.
Wystarczy posłuchać i choć chwilę zastanowić się nad tym co mówią politycy oraz intelektualiści wspierający poglądy oraz propagandę totalnej opozycji w Polsce aby zrozumieć na czym polegają ich polityki wstydu, pogardy a nawet nienawiści do polskiej godności narodowej "zakodowanej" w propagandzie antypisu.
michael
9. DEFINICJA ŁAJDACTWA
Jest spełniona w prawie wszystkich wypowiedziach, insynuacjach i diagnozach polskiej totalitarnej opozycji. To bardzo przypomina cel szkoły frankfurckiej określony w znanej deklaracji „Zachód zrobimy tak zepsutym, że będzie śmierdział”.
Georg Lukacs (węgierski arystokrata, syn bankiera, który w czasie I wojny światowej stał się komunistą; dobry teoretyk marksizmu, wymyślił ideę "rewolucji i Erosa" – instynktu seksualnego wykorzystywanego jako narzędzie niszczenia) i Willi Münzenberg (zaproponował rozwiązanie – "zorganizować intelektualistów i wykorzystać ich w taki sposób, by z zachodniej cywilizacji zrobili odrażający smród". [link]
michael
10. "ASERTYWNY"
Pojęcie "ASERTYWNY" - dobrze, że jest to słowo zaczynające się na literę "A", czyli jest prawie na początku prawie każdej encyklopedii. Szkoda, że druga litera tego słowa także nie jest "A", wtedy mogło by to bardzo potrzebne pojęcie pojawić się w wielu słownikach nawet przed imieniem Aaron. Ale na prawa przyrody nie ma rady.
A młodzi są niestety bardzo niecierpliwi i w nawet najchudszej encyklopedii nie docierają do żadnej informacji o zaletach asertywności w codziennych kontaktach z rzeczywistością.
Niestety.
A erystyka niestety jest na "E", czyli dużo dalej w analfabecie, retoryka jest na "R", znaczy jeszcze dalej, już poza intelektualnym horyzontem. I erystyka i retoryka są w słownikach już poza literą "D", dlatego wielu politykom pozostaje do dyspozycji jedynie "DUKANIE".
[link]
michael
11. PILNUJMY POLSKI (ODCINKI 91 i 92)
JEŚLI KTOŚ SIĘ "SYPIE", TO NIE PIS
(ODCINEK 92) 26 lutego 2020
https://www.youtube.com/watch?v=eB8ZD5eKXsc
OBCHODY W SMOLEŃSKU BEZ GWARANCJI BEZPIECZEŃSTWA
(ODCINEK 91) 19 lutego 2020
https://www.youtube.com/watch?v=QIumjZ8Wb28
(ODCINEK 90) MARIAN KOWALSKI OBUDZIŁ POLSKI PATRIOTYZM!
12 lutego 2020
STRACH PRZED SMOLEŃSKIEM
michael
12. Natalia Nitek-Płażyńska
[link], [link] Sędzia Małgorzata Zwierzyńska skazała Natalię Nitek-Płażyńską za naruszenie prywatności przestępcy, naruszenie prywatności poprzez ujawnienie i udowodnienie przestępstwa!
Na tej samej logicznej zasadzie powinien być skazany bity przez bandytę wolontariusz zbierający podpisy osób wspierających kandydaturę Andrzeja Dudy - za naruszenie prywatności tego bandyty. Zdaniem sędziego, pani Małgorzaty Zwierzyńskiej należy w Polsce karać za zabezpieczanie dowodów popełnienia przestępstwa, ponieważ to narusza prywatność przestępcy. Moim zdaniem nie jest to tylko naruszenie prawa, ale wręcz brutalna obraza sprawiedliwości - karanie za zabezpieczanie dowodów przestępstwa jest obelgą przeciwko porządkowi prawnemu.
https://twitter.com/i/status/1234879192250093569
michael
13. Natalia Nitek-Płażyńska
michael
14. PILNUJMY POLSKI (ODCINEK 93)
ATAK NA KURSKIEGO
(ODCINEK 93) 4 marca 2020
https://www.youtube.com/watch?v=17NrMvdPcrs
(ODCINEK 92) JEŚLI KTOŚ SIĘ "SYPIE", TO NIE PIS
26 lutego 2020
STRACH PRZED SMOLEŃSKIEM
michael
15. POLSKA PRZE DO PRZODU
Tak jest!
michael
16. OPOZYCJA JEST JEDNA i MÓWI JEDNYM GŁOSEM - POLSKA PRZE DO TYŁU!
Jest to przypadkowa scenka rodzajowa, ukazująca prawdę o totalitarnej opozycji, która naprawdę jest jedna, mówi jednym głosem i jest razem i z całego serca przeciwko ambitnej Polsce i jej aspiracjom.
michael
17. Jacek KURSKI pokazał klasę, opozycja łajdactwo
Moja prababcia zwykła mówić, że takim chamom nie podaje ręki ani nie przyjmuje w swoim salonie. Zwykle jednak uzupełniała swój pogląd bardzo wyrazistą opinią o szacunku do człowieczeństwa i kompetencji każdej ludzkiej istoty - wszyscy jesteśmy równi wobec Stwórcy i Wieczności. Dlatego jej słowa nie są świadectwem ani braku szacunku ani w żadnym przypadku nie są przejawem pogardy w stosunku do człowieka, a co najwyżej miarą jakości jego postawy moralnej oraz tego co potrafi i co czyni.
A więc gdy odmawiała konkretnej osobie podania ręki i prawa wstępu na salony nie był to przejaw irracjonalnego wstrętu ani pogardy do człowieka, lecz całkowicie racjonalna infamia.
Wspominam to w ogromnym skrócie, by podkreślić istotę rzeczy umożliwiających odróżnienie tego co dobre od tego co złe. Do zrozumienia tego o czym powinniśmy wiedzieć nie wystarczy dokładne zapoznanie się z Katechizmem Kościoła Katolickiego, choć już wtedy okazuje się, że jest to wielka nauka i bardzo wnikliwy traktat doktryny wiary i zasad moralności. Wystarczy otworzyć strony katechizmu gdziekolwiek, nawet przypadkiem, tam gdzie los otworzy strony wielkiej księgi [link], by zrozumieć jak poważna to sprawa, jak wiele trzeba zrozumieć, by nauczyć się umiejętności odróżnienia tego co dobre, a co jest złe.
Dowiadujemy się wtedy jak wielkiej mądrości trzeba, by pojąć naturę wszystkich wymiarów przestrzeni dobra i zła, ludzkich grzechów i cnót.
Wtedy też możemy ocenić subtelną różnicę a może nawet rozmiar przepaści między prymitywem pogardy współczesnej totalitarnej opozycji a infamią, stosowaną przez moją prababcię. Pogarda jest złem wcielonym, jest przeciwieństwem wszelkich cnót i dlatego wciąż wracam do modlitwy "zbaw mnie od nienawiści I ocal mnie od pogardy, Panie."
Infamia jest skutkiem racjonalnej miary jakości postaw, kompetencji i pracy konkretnych osób oraz faktycznych i potencjalnych skutków tego co i jak robią.
Na przykład:
Czy ktokolwiek z nas, czy ktokolwiek myślący i odpowiedzialny pozwoliły pijanemu gówniarzowi bez prawa jazdy, by siadł za kierownicą szkolnego autobusu, pełnego dzieci?
Albo, czy ktokolwiek zdecydowałby powierzyć ster polskiej nawy państwowej zwykłemu łajdakowi bez sumienia i żadnego pojęcia o polskiej racji stanu?
A czy jeśli prymitywny łajdak bez sumienia, chamidło i ordynus wprasza się do naszych salonów - to czy pozwolimy mu na obrazę godności naszej rodziny i naszych gości, czy pozwolimy człowiekowi, który od dawna pozbył się zdolności honorowej, by panoszył się po naszych salonach?
Bardzo asertywnie odpowiadam. Nie. Zdecydowanie nie. Szlaban. A nawet, już w gniewie - wynocha. Nie będę na takiego typa ani głosował ani ręki mu podawał, ani też nie chcę tak kompetentnego człowieka wpuszczał za jakąkolwiek kierownicę.
Szlaban. Szanuję prawa tego człowieka do jego przekonań i poglądów, ale nie pozwolę, by pastwił się nad moimi dziećmi i obrażał kogokolwiek, brylując swoim bezczelnym chamstwem. Łajdakom wstęp na salony wzbroniony.
Postscriptum:
Wczoraj Jacek Kurski pokazał wielką klasę - dlatego przekazuję mu dzisiaj wyrazy szacunku. A cała totalitarna opozycja błysnęła niecenzuralnym łajdactwem, popisując się prymitywnym chamstwem, a wielu przypadkach wyrafinowaną złą wolą. Zwracam tu szczególną uwagę na wypowiedź Grzegorza Brauna w sprawie manewrów Defender Europe 2020 i koronawirusa. Oczywiście jego wypowiedź była tylko insynuacją, która w niczym nie dorównuje prymitywnemu chamstwu takich paskudztw jak na przykład Szymon Hołownia Oficjalny, Włodzimierz Czarzasty, Robert Biedroń albo Małgorzata Kidawa-Błońska.
Jeden równy poziom bolszewickiego kłamstwa. No, ale Grzegorz Braun przewyższa ich wszystkich. Szlaban. Wstęp na salony wzbroniony.
michael
18. Braun dał GŁOS
i wyrzucił z siebie cały jad,nienawiść i pogardę
przykro gdy tak zachowuje się polak
gość z drogi
19. "Dżentelmen" Giertych składa życzenia na Dzień Kobiet
"Na koniec życzę, aby PiS sczezł". To są typowe totalitarne życzenia, bardzo podobne do życzenia wyrżnięcia watah, albo życzeń składanych z okazji kryształowej nocy przez bojówki NSDAP, albo wreszcie życzeń Lawrentija Berii, by polscy jeńcy wojenni sczezli w sowieckiej opresji. [link]
Doskonały moment do takich życzeń na miesiąc przed dziesiątą rocznicą 10 kwietnia 2010 roku. Jak zwykle, totalitarna kultura. Proponuję zainicjowanię "Dni Totalitarnej Kultury imienia Romana Giertycha"
michael
20. szanowny @Michaelu
"jaki jest KON ,każdy widzi"
kiedyś,dawno temu,bo jeszcze przed Smoleńskie,pamiętam jego słynne wypady nad pewną niepolską plażę i jego tam knowania
ale wtedy wlaśnie PISaliśmy na PIS,0rg
"psy szczekają ,karawana idzie dalej"
i taka jest PRAWDA o tym panu
prawda pisana po Polsku a nie bukwami
pozdr z dróg i sciezek Życia
gość z drogi
21. pan giertych zapomniał o jednym
wiec moze kilka słow starej piosenki,którą przypomniała pewna osoba w innym miejscu ,w Sieci
"Jak szybko mija Życie,jak szybko płynie CZAS
Za rok, za chwilę,..."
Tak ,panie giertych
kiedy już nie bedzie nas,zostanie po nas
ślad a
czy miłosci,czy głpoty i ZŁA ?
to już inne pytanie na inny CZAS
Po Smolensku została nigdy nie zagojona RANA
przed chwilą zajrzałam na pocztę,jeszcze nie tak dawno pisalismy sobie z Asindziejem z Polskiego Forum a dzisiaj ? dzisiaj serdeczna modlitwa za Jego Duszę od Wędrowca
a więc panie giertych
Najwyższy CZAS zrozumieć,ze ani pan nie jest wieczny ani panskie głuPOTY,ale ślad po nich zostanie
i przeczytają go inni
gość z drogi
22. @ Gość z drogi
A gdy wspomnimy o pismach Mariana Wasilewskiego to stale mam w pamięci i stałych przemyśleniach zjawisko ponerologii, szczególnie chodzi o ponerologię polityczną. Nawet ostatnio kilka razy zwracałem uwagę na objawy rewolucyjnej pryncypialności żywo przypominające najgroźniejsze totalitarne działania i zachowania
Nawet dzisiaj zwróciłem uwagę na zachowanie pana Dobromira Sośnierza, który dał oczywiste "ŚWIADECTWO ABSOLUTNEJ NIEKOMPETENCJI - delikatnie mówiąc" i wyraziłem to w następujących słowach:
To jest zawsze aktualne ostrzeżenie [link] "Korzenie zła - Wywiad z Marianem Wasilewskim". Nie dalej jak dzisiaj, w innym miejscu przekazywałem link do felietonu "PONEROLOGIA - OLIGARCHIA PSYCHOPATÓW". Jest to wciąż aktualne i niezwykle ważne ostrzeżenie, w czasie gdy widzę wszechobecność tego gatunku wcielonego zła przenikającego środowiska totalitarnej opozycji w Polsce.
michael