Jacek KURSKI pokazał klasę, opozycja łajdactwo

avatar użytkownika michael

*

Moja prababcia zwykła mówić, że chamom nie podaje ręki ani nie przyjmuje ich w swoim salonie. Zwykle jednak uzupełniała swój pogląd bardzo wyrazistą opinią o szacunku do człowieczeństwa i kompetencji każdej ludzkiej istoty - wszyscy jesteśmy równi wobec Stwórcy i Wieczności. Dlatego jej słowa nie są świadectwem ani braku szacunku, ani w żadnym przypadku nie są przejawem pogardy, a co najwyżej miarą jakości postawy moralnej oraz tego co potrafi i co czyni konkretna osoba.

A więc, gdy odmawiała konkretnej osobie podania ręki i prawa wstępu na salon, nie był to przejaw irracjonalnego wstrętu ani pogardy, lecz był rozumiany jako całkowicie racjonalna infamia.

Wspominam to w ogromnym skrócie, by podkreślić istotę rzeczy, umożliwiając odróżnienie tego co dobre od tego co złe. Do zrozumienia tego, o czym powinniśmy wiedzieć nie wystarczy dokładne zapoznanie się z Katechizmem Kościoła Katolickiego, choć już wtedy okazuje się, że jest to wielka nauka i bardzo wnikliwy traktat doktryny wiary i zasad moralności.
Wystarczy otworzyć strony katechizmu gdziekolwiek, nawet przypadkiem, tam gdzie los otworzy strony wielkiej księgi [link], by zrozumieć jak poważna to sprawa, jak wiele trzeba zrozumieć, by nauczyć się umiejętności odróżnienia tego co dobre, a co jest złe. 

Dowiadujemy się wtedy, jak wielkiej mądrości trzeba, by pojąć naturę wszystkich wymiarów przestrzeni dobra i zła, ludzkich grzechów i cnót.

Wtedy też możemy ocenić subtelną różnicę, a może nawet rozmiar przepaści między prymitywem pogardy współczesnej totalitarnej opozycji, a infamią stosowaną przez moją prababcię. Pogarda jest złem wcielonym, jest przeciwieństwem wszelkich cnót i dlatego wciąż wracam do modlitwy "zbaw mnie od nienawiści I ocal mnie od pogardy, Panie."

Infamia jest skutkiem racjonalnej miary jakości postaw, kompetencji, pracy i odpowiedzialności konkretnych osób oraz faktycznych i potencjalnych skutków tego co i jak robią.
Na przykład:
Czy ktokolwiek z nas, czy ktokolwiek myślący i odpowiedzialny pozwoliły pijanemu gówniarzowi bez prawa jazdy, by siadł za kierownicą szkolnego autobusu, pełnego dzieci?
Albo, czy ktokolwiek zdecydowałby powierzyć ster polskiej nawy państwowej zwykłemu łajdakowi bez sumienia i żadnego pojęcia o polskiej racji stanu?

A gdy prymitywny łajdak bez sumienia, chamidło i ordynus wprasza się do naszych salonów - to czy pozwolimy mu na obrazę godności naszej rodziny i naszych gości, czy pozwolimy człowiekowi, który od dawna pozbył się zdolności honorowej, by panoszył się po naszych salonach?

Bardzo asertywnie odpowiadam. Nie! Zdecydowanie nie. Szlaban.
A nawet, już w gniewie - wynocha. Nie będę na takiego typa ani głosował ani ręki mu podawał, ani też nie chcę tak kompetentnego człowieka wpuszczać za jakąkolwiek kierownicę.

Szlaban. Szanuję prawa tego człowieka do jego przekonań i poglądów, ale nie pozwolę, by pastwił się nad moimi dziećmi i obrażał kogokolwiek, brylując swoim bezczelnym chamstwem. Łajdakom prawo do władzy i na salony wstęp wzbroniony. Strefa wolna od chamstwa.

Postscriptum:
Wczoraj Jacek Kurski pokazał wielką klasę - dlatego przekazuję mu dzisiaj wyrazy szacunku. A cała totalitarna opozycja błysnęła niecenzuralnym łajdactwem, popisując się prymitywnym chamstwem, a wielu przypadkach wyrafinowaną złą wolą. Zwracam tu szczególną uwagę na wypowiedź Grzegorza Brauna w sprawie manewrów "Defender Europe 2020" i koronawirusa. Oczywiście jego wypowiedź była tylko insynuacją, która w niczym nie dorównuje prymitywnemu chamstwu takich paskudztw jak na przykład Szymon Hołownia Oficjalny, Włodzimierz Czarzasty, Robert Biedroń albo Małgorzata Kidawa-Błońska.

Jeden równy poziom bolszewickiego kłamstwa. No, ale Grzegorz Braun przewyższa ich wszystkich. Szlaban. Wstęp na salony wzbroniony.

 

Komunistycznym PO, PSL, SLD, żadnej Wiośnie ani Konfederacji
nie tylko nie należy powierzać żadnej władzy,
ale nawet jednej starej kozy.
Człowieku, nie popieraj ich, a przeżyjesz!

* * *

następny - poprzedni

 

17 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. OPOZYCJA JEST JEDNA i MÓWI JEDNYM GŁOSEM - POLSKA PRZE DO TYŁU!


Jest to przypadkowa scenka rodzajowa, ukazująca prawdę o totalitarnej opozycji, która naprawdę jest jedna, mówi jednym głosem i jest razem i z całego serca przeciwko ambitnej Polsce i jej aspiracjom.

avatar użytkownika Maryla

2. @Michaelu

Jacek Kurski pokazał klasę , PAD jej brak.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Krzysztofjaw

3. michael

Ogólnie jestem zły na Dudę. Kurski nie zasłużył na dymisję. A do tego ten termin... w trakcie kampanii wyborczej strzela sobie w stopę. Po co? Po jaką cholerę. W postaci Kurskiego miał sprzymierzeńca a teraz? Do czasu wyboru nowego Kurski będzie p.o., ale już bez serca a praca w telewizji dla niego była jak pływanie ryby w wodzie. Szkoda mi go, bo zrobił kawal dobrej roboty dla TVP, ale też dla obecnie rządzących. Kto mu podpowiada takie decyzje... Nic się nie uczy a szkoda. Wcześniej zawetował ustawy dot sądownictwa i to mu się odbiło czkawką. Boję się, że teraz też tak będzie. Mam żal i takiego podświadomego kaca po tej decyzji.
Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika michael

4. POLSKIE MEDIA?

"Mówmy jednym głosem?"

Te postulaty wkurzają mnie i będą wkurzały zawsze. Jakim prawem mam mówić jednym głosem z zimnym draństwem, kłamstwem i sukinsyńskim zaprzaństwem antypolskiego antypisu?
Jakie polskie media?

Ostatnimi czasy doktryna równości prawa głosu strony totalitarnej opozycji i strony rządzącej była pełnym hipokryzji irytującym łgarstwem. Z jednej strony rozwrzeszczany i agresywny antypis razy pięć czyli PSL, PO, SLD, Konfederacja i jeszcze jakaś lewacka kasta, a po naszej stronie jeden człowiek, na którego cała piątka antypisu, huzia na Józia. 

Równe prawa, ale 5:1. Rozwrzeszczana piątka, zagłuszająca kłamstwem i agresją.

Codziennie ta sama wredna proporcja, rano i wieczorem, jazda bez trzymanki i bez poczucia humoru. JEDEN RACHOŃ WIOSNY NIE CZYNI. A nawet przeciwnie. "Wiosna" rządzi.

To był niewątpliwy błąd TVP, ale nie tylko był to błąd Jacka Kurskiego. To było wielkie nieporozumienie w komunikacji publicznej całej polskiej zjednoczonej prawicy. Nieporozumienie szkodliwe, a nawet niszczące, które było i jest oczywiste i które musiało być rozwiązane. Rozwiązanie było i nadal jest po prostu konieczne. Niestety, Prezydent Andrzej Duda zrobił to po swojemu i było to działanie bez klasy. Jacek Kurski odszedł z klasą i jest bardzo możliwe, że okaże się, że wcale nie odejdzie. A to dlatego, że do rozwiązania tego problemu właściwa ścieżka biegnie nie przez zmianę szefa, ale zmianę polityki informacyjnej.

avatar użytkownika gość z drogi

5. zdumiewają mnie głosy "naszych"

przyznające rację Dudzie,nie należe do fanek pana Jacka Kurskiego ale z wielkim szacunkiem obserwowałam Jego zachowanie w tych ostatnich godzinach,
wszystko w rękach LOSU,wierzę,ze i tym RAZem Polska nie przegra z chamstwem,karierowiczami i zwykłymi targowiczanami oderwanymi od koryta ,oderwanymi nareszcie po latach obżerania się trudem i potem Polaków
serdeczne pozdrowienia z Drogi Zycia

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

6. Terlecki: Jacek Kurski jest


Terlecki: Jacek Kurski jest moralnym zwycięzcą. Postąpił honorowo, a TVP zostawia w formie o niebo lepszej niż ją zastał

W sporze o finansowanie mediów publicznych
moralnym zwycięzcą jest Jacek Kurski. Postąpił honorowo, a TVP zostawia
w formie o niebo lepszej niż ją zastał

— napisał na Twitterze Ryszard Terlecki, przewodniczący klubu PiS i wicemarszałek Sejmu.

Najlepszą recenzją jego sukcesu były ataki wrogów dobrej zmiany. A odwołała go Korespondencyjna Rada Mediów

— dodał.

Wyjaśniam:
Rada Mediów Narodowych popiera dobrą zmianę, a decyzje w sprawie
prezesa TVP podejmuje analizując sytuację zewnętrzną. Korespondencyjne
jest głosowanie, a nie cała Rada

—wyjaśnił w kolejnym wpisie wicemarszałek Sejmu.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

7. @ Maryla - Słowo o teorii tej gry.

Może nie koniecznie są to klasyczne korporacyjne działania, ale na szczęście, w tej konkretnej sytuacji znowu rozumiemy się aż nazbyt dokładnie. Po pierwsze rozumiemy czym jest teoria gier i jakie może mieć zastosowanie do gier korporacyjnych albo społecznych. A po drugie, o ile dobrze pamiętam, po raz pierwszy nawiązaliśmy do teorii gier w blogu jeszcze w czasach, kiedy oboje pisaliśmy w Salonie24, na przykład w tekście wpisanym w 2007 roku:

  • "(...) Podam ważny przykład: Pojęcie gry o sumie zerowej i gry o sumie niezerowej.
    Kapitalizm wieku XIX można interpretować jako zjawisko podobne do gry o sumie zerowej. To znaczy, aby mieć coś, trzeba komuś zabrać coś. Bo towaru do podziału nie przybywa. Dlatego cała uwaga rewolucji bolszewickiej, komunizmu i wszystkich socjalizmów później, skupiła się na kwestiach podziału i zabierania klasom posiadającym. A także trzymania przy sobie, gdy przypadkiem wyzwoliciele stają się posiadaczami. Taka jest filozofia gry o sumie zerowej. Cała władza w rękach tych, którzy dzielą ograniczone zasoby.
    Proszę zauważyć, od stu lat ideologie lewicowe są zbudowane na filozofii gry o sumie zerowej. Aby chronić biednych i pokrzywdzonych trzeba koniecznie komuś coś zabrać. A efekt przeważnie opłakany, najbardziej krzywdzi tych biedaków, którzy stają się pierwszymi ofiarami tej pomocy. Zwykle jest to niedźwiedzia przysługa, wyrządzona przez nadmierne przywiązanie do optimum Pareto. (...)" (05.05.2007)

Cytuję akurat ten fragment nie dlatego, że nawiązuje w jakikolwiek sposób do sytuacji Jacka Kurskiego. Przeciwnie, gdy mówimy o teorii gier, akurat ten fragment może być przykładem niesłychanie lapidarnego zdefiniowania istoty wszelkich lewicowych programów politycznych działających homeomorficznie z modelem gry o sumie zerowej. Aby coś zyskać, trzeba komuś zabrać. Minęły stulecia, a lewica tkwi w tym samym archetypie - aby zasilić onkologię, trzeba zabrać pieniądze przeznaczone na telewizję. Lewicowy odruch Pawłowa.

Nie nawiązuję do sprawy Jacka Kurskiego,
ponieważ zgadzamy się i d e a l n i e.

Dlatego w swoim komentarzu skupiłem uwagę wyłącznie na wyjściu pana Jacka Kurskiego, wykonanym z klasą. Publiczne oddanie się do dyspozycji Prezydenta, ponieważ interes telewizji publicznej jest przez pana Prezesa ceniony wyżej niż jego osobista kariera. To było bardzo ładne i zostało bardzo dobrze przyjęte przez opinię publiczną. I może być znakomicie porównane, a nawet przeciwstawione dowolnym zachowaniom totalitarnej opozycji, prezentowanym prymitywnie i absolutnie bez żadnej klasy. Parada buców.

No i to zdarzenie przesłoniło tragiczną niekompetencję "naszych mediów" w sferze komunikacji publicznej czyli Public Relations, o czym piszę oddzielnie, niczego nie ukrywając. Michał Rachoń rzeczywiście wiosny nie czyni. W tej dziedzinie Jacek Kurski pokładając ogromne zasługi w odbudowę telewizji publicznej przekroczył swoją barierę kompetencji w prowadzeniu wojny informacyjnej toczonej przeciwko Polsce przez agresywne siły napastników globalnej demokracji liberalnej, która jest realną armią współczesnego globalnego komunizmu, tego samego, który po raz pierwszy zaatakował cywilizację chrześcijańskiego Zachodu w wojnie 1920 roku.

avatar użytkownika michael

8. mathematical physics

Matematyka jest rzeczywiście narzędziem i językiem nie tylko nauki, ale i znakomitą instrukcją obsługi ludzkiego rozumu, wręcz podstawowym narzędziem umożliwiającym nabycie umiejętności posługiwania się naszym ludzkim umysłem.  W każdej pracy, w każdym zawodzie i życiu codziennym. Cały ludzki świat składa się z pracy fizycznej i umysłowej. Obie dziedziny wymagają zastosowania właściwych dla konkretnej roboty narzędzi, treningu i doświadczenia, nie raz żmudnego i z uporem powtarzanego. Pamiętam doświadczenie Demostenesa w sztuce doskonalenia wymowy.

Gdy patrzymy na narzędzia pracy fizycznej widzimy całe zestawy narzędzi. Na przykład mam w oczach obraz prawidłowo wyposażonego warsztatu ślusarza. Mój tato uczył mnie wszystkiego o warsztacie artysty malarza. Nieomal zupełnie inny zestaw narzędzi, ale równie skomplikowany warsztat, wymagający ustawicznego treningu. Do dzisiaj pamiętam dziesiątki szkiców ludzkiej dłoni zrobionych przez Albrechta Dürera, pokazywanych mi przez mojego Ojca. Lata treningu w koordynowaniu pracy mięśni i umysłu, które musiały być zrealizowane na przykład przez Kamilka Stocha, by mógł osiągnąć mistrzowski poziom w zwykłym, prozaicznym skakaniu na nartach.

Wzorową organizację ślusarskiego warsztatu można obejrzeć na pierwszych stronach podręcznika w ślusarskiej zawodówce. A niech ktoś mi pokaże przykład analogicznej organizacji warsztatu pracy umysłowej. Na stole leżą takie sprzęty jak teza, antyteza, obok hipoteza i dowód nie wprost oraz falsyfikacja, a na hakach nad stołem indukcja zupełna oraz fundamentalne dla rozumienia współczesnego świata twierdzenia Kurta Gödla, jedno o niezupełności, a obok to o nierozstrzygalności. Setki różnych narzędzi, uchwytów i punktów zaczepienia dla naszego ludzkiego umysłu. A do każdego sprzętu dochodzi jeszcze sposób posługiwania się nimi. Do czego to, jak to użyć...

Większość normalnych ludzi ma pojęcie o tym, jak wygląda widelec, do czego on jest i z której strony talerza powinien leżeć. A jak przypuszczam na stu współczesnych obywateli świata, co najwyżej kilku ma pojęcie o tym czym jest argument i jak się czegoś takiego chwycić i jak to coś użyć. Wielu współczesnych ludzi uważa, że argumentem może być obelga, kłonica albo dajmy na to wuwuzela...

Brakuje w naszych szkołach podstawowych sztuki nabywania umiejętności posługiwania się rozumem i narzędziami pracy umysłowej.

Tak, to są tylko narzędzia. Cała matematyka.

Pozdrawiam

avatar użytkownika michael

9. @ do elig

Sprawa jest bardziej skomplikowana od widocznych pozorów. Jedno jest pewne - Ta nieszczęsna Rada Mediów Narodowych jest sama w sobie poronionym pomysłem, ale nie dlatego, że jest powołana w źle pomyślanym celu, albo jej misja lub uprawnienia są "poza systemowe". Tu jest wszystko w porządku - albo prawie albo nawet całkiem.

Problem polega na obsadzie, decydują osoby, które są zupełnie pozbawione strategicznej inicjatywy, wręcz nie rozumieją swojej misji i dlatego zagrzebały się w personalnych intrygach. Gdy z powodu ograniczenia zdolności intelektualnych nie są w stanie stanąć na wysokości zadania, zajmują się tym co potrafią, czyli intrygami.

Problem jest polityczny i jestem zdania, że PAD nie miał wyjścia, ponieważ był jeden bardzo poważny i rzeczywisty powód do zmiany na stanowisku prezesa TVP. Powód ten został bardzo prawidłowo zdefiniowany [TUTAJ] przez blogera jazgdyni. Cytuję odpowiedni fragment:

  • U nas chyba po raz pierwszy zastosowano takie naukowe podejście w sposób widoczny dla "gawiedzi" wymieniając premier Szydło, jakże lubianą przez Polaków, na dosyć nieznanego, też technokratę, Morawieckiego. Czy efekty tego ruchu oceniasz negatywnie?
    Podobna rozgrywka, której rezultat ma być dodatni, jest stosowana wobec TVP. Pomińmy tutaj radio i ośrodki regionalne, bo to jest inne zagadnienie. Według nie tylko polskich ekspertów, niezależnych i w miarę obiektywnych, Jacek Kurski niestety znalazł się w sytuacji, gdzie już obowiązuje zasada Petera - jest na poziomie, na którym przestał być kompetentny. Czyli osiągnął swój próg niekompetencji.

Istotne jest zjawisko jakości obsługi PR, albo lepiej komunikacji publicznej realizowanej przez publiczne media. Zjawisko publicystyki oraz informacji politycznej obsługującej  transfer informacji o działaniach administracji rządowej w oczywisty sposób, od jesieni roku 2015 było na żenującym poziomie we wszystkich stacjach telewizyjnych, a o ich przyczynach i mechanizmach pisałem wielokrotnie i całkowicie zgadzam się z panem jazgdyni, piszącym na portalu niepoprawni.

Można by zauważyć przykład takie konkretne zdarzenie polegające na tym, że nasza rządowa publicystyka zupełnie przegapiła fakt polskiego politycznego sukcesu odniesionego jesienią 2015 roku na konferencji klimatycznej w Paryżu (COP21 - 30.11 - 12.12.) w wyniku pracy prof. Jana Szyszki. Ten polityczny sukces został przegapiony i w znacznej mierze zmarnowany, ponieważ nikt z grona zarządzających polskimi służbami informacyjnymi, a także ani politycy, ani publicyści, ani analitycy polityczni nie rozumieli istoty tego sukcesu i nie potrafili zapanować nad jego politycznym wykorzystaniem dla dobra polskiej racji stanu. Tak się działo od pierwszej chwili po objęciu władzy przez PiS jesienią 2015 roku i tak się dzieje do teraz. Nikt nie panuje nad polską urzędową narracją i informacją stającą do pojedynku z agresją informacyjną totalitarnej opozycji.

To jest ten poziom niekompetencji, o którym napisał jazgdyni.

Sytuacja jest tak złożona, ponieważ pan Jacek Kurski wykonał olbrzymią, znakomitą i niebywale efektywną robotę, aby postawić TVP na nogi. Za tę robotę należą się mu gratulacje, podziękowania i nasza ogromna wdzięczność. To jedno.

Ale jest drugi element. Robiąc znakomitą robotę telewizyjną, nie stanął na wysokości zadania w robocie politycznej. Publicystyka i informacja polityczna stoi pod psem i już jasno widać, że pan Jacek Kurski nie wie, jak to zrobić skutecznie i jego robota w tej sferze ledwo się trzyma, mimo wielkich wysiłków niektórych dziennikarzy i naprawdę prymitywnej narracji propagandy naszego przeciwnika politycznego.

Howgh!

Przypis:
Wyżej prezentuję mój komentarz do felietonu pani elig - "Palec Lichockiej i wojna między Czabańskim i Jackiem Kurskim".

avatar użytkownika Maryla

10. @Michaelu

osobnik, którego tak szczodrze cytujesz jazgdyni jest obrzydliwym szkodnikiem, o czym nie raz informowali normalni blogerzy, żądając jego usunięcia ze starego Niepokopka.

ABSOLUTNIE SIE Z TYM OSOBNIKIEM I JEGO TEORIAMI NIE ZGADZAM.
Howgh!

ps. znasz mnie tyle lat i wiesz, że moja intuicja i znajomość ludzi mnie jeszcze nigdy nie zawiodła. Tylko raz, na S24, dałam się wciągnąc w dobrej wierze w intrygę. To był "pirwszy" i ostatni raz :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

11. i ja mam podobne zdanie a na Niepopkach byłam od wielu,wielu lat

zaprosił mnie nieżyjący już śp KUKI,wielu z nas odeszło własnie z powodu w/w blogera,żal mi tylko jednego, nie wiedziałam ,ze w tym czasie KUKI
BYŁ W SZPITALU I WKRÓTCE UMARŁ,TEGO SOBIE DO DZISIAJ NIE MOGĘ DAROWAĆ,ODCHODZAC nie pomogłam Mu w walce o Stronę .
Kuki ,drogi radiowcu,spoczywaj w spokoju ,
nie wiedziałam,ze ktoś chce przejąć strone i niesie zamęt w naszych szeregach,
właśnie dlatego póżniej było już "po wszystkim
szanowna pani prezes smutne i bardzo bolesne bywają nie raz nasze drogi i ścieżki,
chwilami jeszcze wpadam na dawne stare miejsce,ale to już inny,obcy świat
,świat bez dawnych przyjaciół i dawnej atmosfery wzajemnego szacunku
serdeczności nocne i Dobrego,nowego dnia
p.s
a co do adriana,to niestety ale kolejny RAZ pokazał jak małym jest człowiekiem,
za póżno już na zmiany ale mam Nadzieję,że dobry LOS czuwa nad Naszą Polską i z tej szkody nie będzie więcej zła,wszak mamy jeszcze panią Szydło a moze i też walecznego prawnika,Szarka ,świetny wojownik przydadzą się jeszcze Polsce
a tymczasem Zdrowia,zdrowia ,bo na dzisiaj to ONO rozdaje karty

gość z drogi

avatar użytkownika michael

12. @ Marylu, jestem poza wszelkimi "układami"

Dlatego po prostu nie wiem kto jest kim i w co gra. Odnoszę się tylko do konkretnych poglądów i wypowiedzi, które przeczytałem, zobaczyłem i zastanowiłem się nad nimi. Nie chcę być jak Andrzej Duda, który nie słucha co się mówi, ale kto mówi. Pisał kiedyś o tym Uparty. Ważniejsza jest treść i istota rzeczy.

avatar użytkownika Maryla

13. @Michaelu

a ja w jakich układach jestem? A Pani Zofia?
No daj spokój, co innego słuchać, co innego przyjmować prowokatorski fałsz za prawdę do rozważenia:)

Miłego dnia

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

14. @ Marylu, jestem poza wszelkimi "układami"

Dlatego po prostu nie wiem kto jest kim i w co gra. Odnoszę się tylko do konkretnych poglądów i wypowiedzi, które przeczytałem, zobaczyłem i zastanowiłem się nad nimi. Nie chcę być jak Andrzej Duda, który nie słucha co się mówi, ale kto mówi. Pisał kiedyś o tym Uparty. Ważniejsza jest treść i istota rzeczy.

Marylu, są dwa istotne względy przemawiające za tym poglądem:

  • Pierwsze - w swoim blogowaniu spełniamy jakąś, może niewielką rolę publicystyczną, w której celem nie jest zwalczanie oponentów, lecz ich przekonywanie. Jest to działanie, w którym zakładamy, że jeśli każdy z nas przekona choć jedną osobę i zdobędzie dla nas tylko jeden głos, to będzie nas dwa razy więcej.
  • Drugie - aby osiągnąć ten cel powinniśmy dostrzegać i szanować poglądy i stanowiska zasługujące uznanie ze względów merytorycznych i przeciwstawiać się tym, które ze względów merytorycznych zasługują na naszą krytykę, ale tylko wtedy, gdy rzeczywiście mamy argumenty.

I w podsumowaniu. Nie miałem pojęcia o grach pana jazgdyni, nie uczestniczyłem w nich, nic o nich nie wiem, a teraz dziękuję za ostrzeżenie i serdecznie pozdrawiam. Wiem, że ani ja, ani Ty, ani pani Zofia nie gramy w żadnych koteriach, nie bawimy się w żadne intrygi, chcemy być uczciwi i myślę, że tacy jesteśmy.

Postscriptum:

Bez względu na to co mówi ten pan, faktem jest to, że Jacek Kurski zrobił kawał dobrej roboty, a na końcu swej prezesury zachował się z klasą, i zasługuje na uznanie i podziękowanie. Jest także inny fakt, taki że Jacek Kurski robiąc znakomitą robotę telewizyjną, zawalił robotę polityczną.

Mam takie przekonanie, że pan PAD zachował się jak zwykle, postawienie polskiej racji stanu polegającej na finansowaniu polskich mediów publicznych w zastaw za stanowisko prezesa TVP było bardzo niedobrym krokiem, ale o tym już z nikim nie rozmawiałem. Niech to pozostanie między nami.

avatar użytkownika gość z drogi

15. Dobrego Nowego Dnia i dodam Zdrowego :)

myśle,ze ów pan ,o ktorym mowa j.w
nie zasługuje na naszą uwagę,szczególnie tych,którzy są w internetowej społeczności od lat

ukłony pani Prezes i Dobrego Dnia życzę Wszystkim wraz z e Zdrowiem,
bo dzisiaj ONO jest najważniejsze a ludzie z gdyni ???
a niech sobie w gdyni zostaną i nie próbują niszczyć ,tak jak przed laty zniszczono Niepopki,w czasie,gdy umierał Jego współtwórca ś.p KUKI,o czym niestety wtedy nie wiedzieliśmy,bo walczylibyśmy do konca o to Miejsce w Sieci
Dzisiaj wpadam tam juz tylko z dawnego nawyku,bo nawet sentyment nie jest w stanie przebić żalu za tym ,co sie wtedy działo/próba przejecia strony/
dawna @sonia z "dlapolski,Polskiego Forum i bardzo dawnej niezaleznej.pl

gość z drogi

avatar użytkownika michael

16. Ukłony dla wszystkich pań!

A dla Maryli i Pani Zofii szczególnie serdeczne!
Ufam Waszej wiedzy i intuicji, jeszcze raz dziękuję za ostrzeżenie, przyjmuję je do mojej wiadomości i rozwagi.

avatar użytkownika gość z drogi

17. drogi @Michaelu ,dzięki :)

i wzajemnie :)
Dobrego,słonecznego Dnia
bo w świetle Dnia i Słonca ,Wszystko wygląda bardziej optymistycznie :)
wieloletnia Twoja czytelniczka ,kiedyś zafascynowałeś mnie pismami pana Mariana Wasilewskiego ale nie tylko Jego pismami
powodzenia @Michaelu :)
długa i trudna jeszcze Droga przed nami,Droga do Polski naszych marzeń ,Marzen naszych Przyjacioł a szczególnie Tych już Nieobecnych
Jutro kolejny Raz zapalimy w Domu świece i pomodlimy się za Tych,co do Nieba odlecieli Ostatnim LOTem TU 154 i przez ten krótki CZAS znowu będziemy WSZYSCY RAZEM
ONI i MY

gość z drogi