Ale zbaw mnie od nienawiści I ocal mnie od pogardy, Panie...

avatar użytkownika michael

*

Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita, złożyło doniesienie do prokuratury o popełnieniu przez prof. Bogusława Wolniewicza przestępstwa nakłaniania do nienawiści rasowej i antysemityzmu. Podejrzewam, że właśnie to stowarzyszenie, składając to doniesienie, wyczerpuje znamiona tego czynu prawem zabronionego, który jest przedmiotem tego doniesienia.

Zwykła taktyka praktyki społecznej polega na wzmacnianiu tego, co w ludziach pozytywne i osłabianiu tego, co negatywne, prosty wykład „cybernetyki społecznej” wskazuje, na tę drogę kompensowania uprzedzeń i radzenia sobie ze zjawiskami społecznego marginesu. W ten sposób można zapanować nawet nad bardzo silnymi emocjami, uwarunkowanymi ekstremalnym doświadczeniem historycznym, nawet po brutalnych wojnach.

Jako przykład wystarczy historia bardzo silnej po II Wojnie Światowej fobii antyniemieckiej w Polsce.
To była zapiekła nienawiść i prawdziwa wrogość, w oczywisty sposób uzasadniona zbrodniczym zachowaniem Niemców. Twierdzę stanowczo, że chodzi o Niemców, pojmowanych jako osoby, nie mówię enigmatycznie o narodzie, albo eufemistycznie o nazistach. Każdy Niemiec jako człowiek i indywidualna osobowość był wtedy w oczach każdego Polaka znienawidzonym wrogiem. Niemcy nie byli w naszych oczach zwykłymi ludźmi. Byli urodzonymi zbrodniarzami. Co gorsza ta ocena nie jest daleka od prawdy historycznej. Niemcy solidnie sobie na tę etykietę zasłużyli.
I co z tego po półwieczu pozostało?
Prawie zupełnie nic.
Po polskiej stronie, oczywiście.

Hekatomba i tragedia Żydów, NIEMIECKA, zbrodnia na polskiej ziemi, była także i naszą tragedią, była naszą polską traumą i wielkim narodowym wstrząsem psychicznym.
Dokładnie w tym samym roku 1945, kiedy polski naród widział w każdym Niemcu zbrodniarza i mordercę, każdy Polak widział w każdym Żydzie ofiarę Niemieckiego bestialstwa. Serce nam stawało na widok żydowskiego nieszczęścia i krzywdy. Serdeczność, współczucie i chęć niesienia pomocy, to był ciągle jeszcze nasz wspólny los, od stuleci, nasza polska i żydowska krzywda, na naszej ziemi, w naszym domu. Taki był początek polskiej i żydowskiej drogi po 1945 roku. Porównajmy początek w relacji polsko-niemieckiej i polsko-żydowskiej. Dlaczego z Niemcami jest dość jednostronny pokój i porozumienie, a dlaczego antysemityzm nadal jest problemem?

Co jest z antysemityzmem?
Dlaczego ciągle to jest problem?
Odpowiedź jest niestety alarmująca.

Powiem teraz, co na ten temat myślę. Polska przez całą swoją historię była krajem wielonarodowym, matką wielu narodów i opiekunką wielu religii. Problem rasizmu, ksenofobii i nietolerancji religijnej nie mieści się w polskiej tradycji, źle się czuje w polskiej duszy. Ten problem zawsze był politycznym importem z zewnątrz. Tak jest nadal, chcę w to wierzyć i nastaję na to, by wzmacniać i wspierać to przekonanie, wszędzie gdzie można.
Polacy nie są rasistami, nigdy nie byli i nie chcą nimi być.
Dla normalnego Polaka to jest po prostu obrzydliwe. Wspieranie tego przekonania mieści się w tej, wspomnianej wyżej, taktyce praktyki społecznej.
Mogę nawet wskazać ciekawy argument.
Wspomniany efekt normalizacji relacji polsko niemieckich nastąpił spontanicznie, pomimo tragicznego doświadczenia narodowego, a także wbrew wieloletniej antyniemieckiej polityki kolejnych komunistycznych ekip, pomimo obfitej filmoteki i literatury wojennej, pomimo uporczywej propagandy i uciążliwej sztampy nieustających obchodów kolejnych rocznic zdarzeń wojennych z niemieckim bestialstwem w roli głównej. To jest najpewniej jeszcze jeden sukces polskiego „społeczeństwa alternatywnego”, które od stuleci potrafi ignorować oficjalną presję i propagandę, pozostając przy naszej polskiej tradycji.

Stalinowska i cała wschodnioeuropejska polityka wszystkich Kominternów była bardzo przejrzysta. Konsekwentnie eksploatowała zasadę "dziel i rządź" – divide et impera, ogrywała do znudzenia wszystkie narodowe szowinizmy. Komunistyczny internacjonalizm był lustrzanym odbiciem nazistowskiej dyskryminacji, był czystym posiewem i zbrodniczym pielęgnowaniem pogardy i nienawiści w celach politycznych. Ksenofobia jest czystym i bezspornym dziedzictwem komunistycznego narzędzia władzy. Od pierwszego wystrzału z Pitery w Petersburgu, od 6 listopada 1917 roku, do dzisiaj. Abchazja, Osetia, Gruzja, Mołdawia, Ukraina, to wciąż to samo. Sowiecka Włast’ nigdy nie zapomniała pozostawienia posiewu nienawiści i nacjonalistycznej pogardy. Stalin potrafił przez dziesięciolecia prowadzić czystki etniczne, wymieniać i przesiedlać miliony ludzi, by mieć gotowe do wybuchu konflikty narodowe i żarzące się nacjonalizmy nawet tam, gdzie nigdy ich nie było. Istotnym celem tej polityki było pozbawienie zniewolonych ludów ich kultury, tradycji, było wynarodowienie, ukryte pod łudzącą nazwą socjalistycznego internacjonalizmu.
Polskie „alternatywne społeczeństwo” nie uległo tej polityce, ta sowiecka polityka w Polsce po prostu była bezskuteczna.

Kardynał Stefan Wyszyński, występując z inicjatywą pojednania z Niemcami, wiedział, był pewien, że ta inicjatywa może liczyć na naszą narodową akceptację. Histeryczna reakcja i kompletne niezrozumienie pojawiło się właściwie tylko po oficjalnej stronie PRL. Kardynał Stefan Wyszyński, wiedział dobrze, że to pojednanie w Polce i wśród Polaków jest, wystarczyło po prostu powiedzieć to, co dla każdego z nas jest oczywiste. Nie trzeba było robić nic innego.

•  Naród żydowski w Polsce i w polskiej tradycji zawsze miał swoje ustalone miejsce, to było nasze naturalne i wspólne miejsce, wszędzie w Polsce, wszędzie na polskiej ziemi. Nawet w czasie zaborów i wojen. Jak zwykle, gdy wielu mieszka we wspólnym domu, były różne marginesy, dochodziło do konfliktów, ale także i do miłości, przyjaźni, wzajemnego zrozumienia, do przenikania się kultur i tradycji. Jest tu więcej sentymentu i przyjaźni niż niechęci. Nie wyobrażam sobie polskiej kultury bez Leona Szillera, bez Askenazych i Estreicherów, bez poezji i humoru Juliana Tuwima i Antoniego Słonimskiego, bez polskiego patriotyzmu żydowskich pokoleń, nie ma prawdziwej naszej kultury i tradycji, która przez stulecia była tuż obok, ale jednak bardzo wspólna.

• Dlaczego więc wciąż w Polsce jest problem z antysemityzmem?
Odpowiedź jest bardzo prosta.
Jest to skutek zewnętrznej interwencji politycznej. Zawsze tak jest w tego typu zjawiskach, dramat pojawia się dopiero wtedy, gdy politycy decyduję się na ich wykorzystywanie. Każdy polityk, który decyduje sięgać do najniższych ludzkich instynktów jest zbrodniarzem. Polityk musi zdawać sobie sprawę z tego, że otwiera puszkę Pandory, wyzwala piekło, nad którym później nikt nie będzie w stanie zapanować.
XX wiek był stuleciem totalitaryzmów, aż do dzisiaj praktyka zbrodniczej gry, podłego podżegania i prowokowania nienawiści, pogardy i dyskryminacji narodowej i rasowej jest praktycznie stosowana w różnych interesach politycznych. Hitler, Stalin, ale i Miloszewicz w Serbii, Putin w Rosji mają wielu naśladowców.

• Komunistyczna "cybernetyka społeczna" uznawała zawsze, do dzisiaj uznaje pogardę i nienawiść szowinizmów narodowych jako „skuteczne narzędzie sterowania” społeczeństwem.
Cudem tradycji Rzeczpospolitej Obojga Narodów, ciągle żywej w polskim „społeczeństwie alternatywnym” jest nie uleganie tej polityce.
Polityka divide et impera była przecież stałym narzędziem rządzenia PRL - od 1939 roku, do dzisiaj. Nie chodzi tylko o relacje polsko-niemieckie, albo polsko-żydowskie. Chodziło o konfliktowanie i tworzenie podziałów, zostawianie konfliktogennych pułapek, prowokacji i trwałych mechanizmów umożliwiających sterowanie konfliktami, ich wywoływanie i prowokowanie. To były relacje polsko-rosyjskie, polsko-ukraińske, polsko-czeskie, wszelkie narodowe problemy w całej Europie wschodniej, ale także i wewnętrzne polsko-polskie. W tym celu komuniści próbowali pielęgnować i stale zasilać podziały regionalne, wprowadzać nowe źródła sporów i niechęci. Problem Polaków na „Ziemiach Odzyskanych”, pokłosie akcji Wisła, to tylko przykłady bezspornych faktów historii wojen polsko-polskich. Ordynarne operowanie antysemityzmem, było widoczne przez wszystkie lata PRL-u, od 17 września 1939 roku. To widać gołym okiem, nie trzeba się specjalnie wysilać, aby to zauważyć. Rok 1968 był jedynie wyróżniającym się i szerzej znanym zdarzeniem w tej polityce. Można powiedzieć zwięźle. Antysemityzm jest zaczepną bronią wielu szowinizmów na świecie, z komunistycznym zakłamanym internacjonalizmem na czele.

Jest jeden bardzo ważny wniosek, ujawniający bardzo intrygujący fakt. Agresywna, antypolska napaść, niegodnie wykorzystująca problem antysemityzmu jako antypolską broń zaczepną wciąż ponosi klęskę. Pomimo szalonych wysiłków, mimo ciągłego bębnienia i wciąż powracających kolejnych prowokacji – figa. Nic z tego. Możecie sobie panowie prowokatorzy skoczyć.

Napisałem na początku to, co mówi elementarna wiedza socjotechniczna. Zwykła taktyka praktyki społecznej polega na wzmacnianiu tego, co w ludziach pozytywne i osłabianiu tego, co negatywne. W kwestii relacji polsko-żydowskich cały polski mainstream przyjął taktykę dokładnie odwrotną. W domenie publicznej bezspornie to widać.
Jedyna rozsądna interpretacja tego stanu rzeczy jest następująca. Cel tej kampanii jest odwrotny

Taktyka tej polityki polega na wzmacnianiu, poszukiwaniu i pobudzaniu tego co w Polakach negatywne, a osłabianiu, ignorowaniu i gnojeniu tego co pozytywne.

Taka polityka może być skomentowana słowami jednego z jej żołnierzy, Janusza Grossa, który otwarcie powiedział, że napisał książkę, aby „odebrać Polakom dumę z faktu, że są najliczniejszym narodem, pośród sprawiedliwych tego świata”. Dlatego o pięknej działalności Pani Ireny Sendlerowej dowiedziały się przez przypadek dzieci szkolne w USA, a o Jedwabnem bębniły wszystkie media przez parę lat. Zadziwiające było to, że polska polityka musiała wiedzieć o roli Ireny Sendlerowej w ratowaniu polskich Żydów, bo Władysław Bartoszewski musiał wiedzieć o jej wojennej aktywności. Wiedział, ale nie powiedział.

Mamy do czynienia z nieustającą systematycznie wznawianą kampanią, przypominającą jedzenie kaszy szpilką. Pracowite rozdłubywanie, intensywne poszukiwanie, nanizywanie koralików, wciąż w trudnej służbie, w nieustannej walce z polskim patriotyzmem, który jest traktowany jako świadectwo polskiej podłości. Pracowite poszukiwanie, by z każdego kłopotliwego ziarenka zrobić możliwie największą awanturę.
Od 1989 roku dręczący problem polskiego nacjonalizmu, rasizmu i ksenofobii nie schodzi z pierwszych stron gazet. Władysław Bartoszewski, Adam Michnik, Jerzy Jedlicki, Janusz Gross, reporterzy Policji Myśli wciąż na tropie. Każda z takich prowokacji, to wiele miesięcy i lat usilnego wędrowania w cyrkowym wozie, od miasta do miasta, od konferencji do głośnego czytania, cierpliwa wędrówka prawie jak kiedyś Uniwersytetów Latających, niosąca jedyne posłanie, hiobową wieść o obrzydliwej polskiej duszy, o jej wrednej nazistowskiej posturze, o zakłamanym polskim charakterze. Tak przecież wyglądała kampania promująca ostatnia książkę Pana Grossa. Takie są po prostu fakty.

Pojawienie się realnej pretensji i niechęci, byłoby normalną reakcją na systematyczne prowokowanie, byłby to naturalny efekt nieustannego drażnienia i pobudzania najniższych ludzkich instynktów. To się kiedyś wreszcie powinno udać. Akcja powinna wywołać reakcję.

 

Osiągnięty skutek nie przekracza statystycznej istotności. Na kilka milionów Polaków nawet 1000 przypadków rocznie, to zaledwie coś poniżej promila. Zorientowałem się nagle, ku swojemu zdziwieniu, że Polaków jest trochę więcej, raczej kilkadziesiąt milionów. A 1000 przypadków antysemickich ekscesów, to chyba statystyka od 1985 roku. Wybryków i zdarzeń o charakterze rasistowskim było w Polsce chyba mniej przez ostatnie trzydzieści lat, niż w niejednym niemieckim landzie zdarza się przez tydzień.

To jest ten polski cud, o którym wczoraj pisał zbyszekmad. To jest dowód na dalsze istnienie „alternatywnego społeczeństwa”, w którym wciąż żywa jest tradycja „Rzeczpospolitej Obojga Narodów”.

 

________________________________________________________________
Zdelegalizować Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita! 
http://www.blogmedia24.pl/node/9373 Unicorn
________________________________________________________________

Jestem zdruzgotany wiadomością o pojawieniu się tej Otwartej III Rzeczpospolitej 
http://www.blogmedia24.pl/node/9387

________________________________________________________________

267.200

 

* * *

______________________
następny - poprzedni

31 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Polacy nie są rasistami, nigdy nie byli i nie chcą nimi być.

Wybryków i zdarzeń o charakterze rasistowskim w Polsce jest chyba mniej przez tych trzydzieści lat, niż w jednym niemieckim landzie przez tydzień.

 

Mało tego, byłoby ich znacznie mniej, gdyby nie promowano takich zachowań w mediach.

Kto z okazji obkjazdu kłamcy Grossa na okładce "tygodnika oswieconego chrzescijanina" TP dał gwiazdę dawida powieszona na trzepaku?

 

Tygodnik Powszechny” czytuję częściej w sieci, niż w wersji papierowej, ostatni numer jednak kupiłem, a to dlatego, że na pierwszej stronie wywalili zdjęcie Gwiazdy Dawida na szubienicy. Powinszować odwagi. Nawet Leszek Bubel w swoich wydawnictwach nie porwał się na nic podobnego

http://perlyprzedwieprze.salon24.pl/index.html

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Promocja książki i jej autora, zaproszonego przez wydawnictwo ZNAK trwa w najlepsze , irytując i wzbudzając emocje.

Polecam tekst: 

Kto wydaje w Polsce "Strach" J.T. Grossa?

http://pimdepim.salon24.pl/index.html

 

 

Kto, jak nie wydawnictwa takich "otwartych" promuje na okładach wzorce, jak wyglada takowa na szubienicy? Kto w końcu maluje na tych murach to, co sie mu podsunie w mediach?

Bo przeciez nie w domu uczy sie dzieci, jak wyglada i co to jest gwiazda Dawida i ze jej miejsce jest na szubienicy? Gdyby tak było, cała Polska byłaby tak wymalowana.

 

Celowe wywoływanie antysemityzmu poprzez medialne polowanie i wskazywanie "antysemitów". To celowe działanie, majace na celu wywołac zachowania, których nie ma, bo nikt na codzień nie czuje nienawiści, nie jestesmy rasistami, a w Polsce zyje wiele miejszości narodowych, nikogo nie obchodzi, czy jego sąsiad jest "inny" bo czuje sie

spadkobiercą tradycji swoich przodków.

Wazne jest, czy jest przyzwoitym i porzadnym człowiekiem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

2. Często odwiedzam Polskę, chodzę, spaceruję, czasem się snuję

Widzę różne grafitti, malunki i hasła, dowcipne, chamskie i głupie. Są też takie: "Kobiet są miliony, Śląsk Wrocław jest jeden" i takie: "Lech Poznań Pany!!!" Są głupie malunki i obrzydliwe skojarzenia, różne paskudztwa. Ale przez ostatnich parę lat nie widziałem ani jednego takiego, który, choć w naciągny sposób dałby się zaklasyfikować jako mający coś wspólnego z rasizmem w ogóle. Jakimkolwiek rasizmem. Oczywiście, gdy nie widzę takich bazgrołów, to tym bardziej nie widzę ilustracji dotyczących relacji polsko-żydowskich. Mam nieodparte wrażenie, że polskie społeczeństwo alternatywne widząc i rozumiejąc nieustanną prowokację, spokojnie i "bez nerw" po prostu nie daje się sprowokować. I jest już taka teraz zależność: "Im bardziej w Polsce antysemityzmu nie ma, tym zażartsza z nim walka" Ostatnim znanym antysemitą, wkrótce pozostanie już tylko Jerzy Jedlicki.
avatar użytkownika benenota

3. Ale zbaw mnie od nienawisci....

....i milosci starszych braci w wierze!
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika michael

4. @ benenota. W historii nic nie dzieje się z jednej przyczyny,

Sprawy najprostsze są najczęściej najbardziej poplątanymi węzłami,...
avatar użytkownika Lancelot

5. Z pozycji Palestyńczyka i Żyda

Obejrzawszy wczoraj późnym wieczorem w TV kultura film, o Izraelskich punktach kontrolnych na terenach Palestyny, przynam szczerze mam bardzo mieszane uczucia związane z antysemityzmem, choć z drugiej strony żyjąc na codzień w strachu prze zamachami terrorystów (tak nazywają bojowników o wolność Palestyny Żydzi)można się psychicznie zwichnąć i w każdym widzieć zamachowca. Więc tylko na karb tego strachu mogę zwalić ten festiwal chamstwa, brutalności, małpiej złośliwości, nacjonalizmu, zachowań rodem z SS, głupoty i wychowania w nienawiści oraz pogardy dla drugiego człowieka izraelskich żołdaków znęcających się moralnie i psychicznie nad mieszkańcami palestyńskich miast, więc myślę, że TV Kultura mogła pokazać specjalnie ten film aby sprowokować takie zachowania, a mając świadomość kto jest prezesem TVP, mam prawie pewność. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika benenota

6. W historii nic nie dzieje sie....

Michaelu,witam!"Sprawy najprostrze sa najczesciej najbardziej poplatanymi wezlami..."To prawda,wezmy na przyklad takie drzwi do Boeinga-niby tylko drzwi a okolo 4.000 tysiecy elementow.Ale na powaznie.Ja tez od czasu do czasu odwiedzam Polske i jeszcze nigdy nie zetknalem sie z najmniejszymi objawami antysemityzmu.Meczy to permanentne udawadnianie ze nie jest sie wielbladem.Mysle ze problem ten rozwiaze za nas czas.Kiedy wymrze pokolenie II-giej wojny swiatowej nastepne generacje sila rzeczy straca "zapal"do wszelkiego rodzaju rewizji przeszlosci.To tak jak rzucony kamien-najwieksza jest sila poczatkowa.Pozdrawiam i zycze milych wedrowek po kraju.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

7. Polacy nie sa rasistami.....

Witam Marylko!Osobiscie mam nieco inny poglad na ta sytuacja.Wydaje mi sie ze wszystkie te dzialania maja na celu odwrocenie uwagi od rzeczywiscie dziejacych sie wydarzen jak chodzby przejmowanie polskiego majatku,osiedlanie sie Zydow w Polsce!Od czasu do czasu bywam na lotnisku Okecie i zdumiony widze jak cale kibuce pod pretekstem odwiedzin grobow cadykow,przyjezdzaja do Polski.Krakow to juz prawie jak Jerozolima!A Lubelskie,Rzeszowskie?A plonace menory?Wycieczki mlodziezy do Oswiecimia eskortowane przez Mossad!Okna kamienic na Nalewkach wypelnione zdjeciami bylych mieszkancow!Zdemolowane hotele przez rozwydrzona izraelska mlodziez!Pobici Polacy przez pseldoturystow z Izraela,szkoly rabiniczneitd,itd.A przeciez w Polsce nie ma juz prawie Zydow!Po co wiec funkcja naczelnego rabina na Polske?Dlaczego tak czesto bywa w Palacu Prezydenckim?To zabrzmi paradoksalnie,ale te pytania sa rownoczesnie odpowiedzia.Pozdrawiam serdecznie.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika michael

8. @ benenota!!! Alarm! To draństwo nie wymiera. Ono atakuje.

Poczytaj notkę FYMa "Idzie młodość" http://www.blogmedia24.pl/node/9426 Co prawda opisywana przez FYM towarzyszka racjonalistka J. Podgórska ma solidnie popieprzone w głowie, nie rozumie o czym pisze, ale jednak przez jej bełkot przedziera się obraz komunistycznego ataku na młode pokolenie, które tak wychowane może sobie i nam zgotować nieliche piekło. Zupełnie na ten sam temat pisze dzisiaj Unicorn" "Ateiści to popierdółki" http://www.blogmedia24.pl/node/9443 Polecam ten tekst, pokazuje bardzo ważne zjawisko systematycznej dekompozycji osobowości i tożsamości, realizowanej przez współczesny komunizm.
avatar użytkownika Maryla

9. Walka z Kościołem i antypolonizm w książce "Strach" J.T. Grossa

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

10. Jak Marylu znalażlaś ten tekst, dwa lata mija od jego napisania?

Dziękuję za wklejenie filmu z krótkim wykładem profesora Bogusława Wolniewicza.

avatar użytkownika janekk

11. Michael

Stwierdzasz rzeczy właściwie oczywiste dla przeciętnego Polaka, więc gdyby z takim tekstem udało się wyjść na forum międzynarodowe to mógłby pomóc obalać fałszywe stereotypy celowo rozpowszechniane przez część żydostwa które widzi tu jakiś geszeft do zrobienia a pomagają im w tym nasi rodzimi aferzyści. Hieny które jak wiemy są padlinożercami, ale nie pogardzą też żywym lecz osłabionym zwierzęciem, nigdy nie atakują zwierząt w pełni sił. Polska osłabiona przez komunizm, pozbawiona elit jest łakomym kąskiem dla takich padlinożerców. Jedynie siła militarna może zniechęcić hieny do atakowania gdyż są to ponoć zwierzęta bardzo inteligentne potrafiące dobrze ocenić szanse powodzenie ataku. Pisanie i gadanie może pomóc tylko na tyle na ile pomoże nam zrozumieć naszą sytuację i nie poprzestając na samym zrozumieniu podjąć odpowiednie działania.
Dlatego zachęcam autora do wykorzystania swych znakomitych zdolności pisarskich do działania w tym kierunku (wszystkie inne osoby oczywiście też).
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika guantanamera

12. Różne polskie anty-i(yzmy

Kiedyś napisałam rozważania o różnych anty-izmach i anty-yzmach, które każdy Polak - jak ktoś był uprzejmy powiedzieć - "wysysa z mlekiem matki". Chyba pisałam to w związku z ta wypowiedzią.
Otóż Polak z mlekiem matki wysysa także: antykomunizm, antyubecyzm, antybandytyzm, antywulgaryzm i antychamizm. Podane zostały liczne przykłady, przy czym zwracałam uwagę że zbyt łatwo te anty- izmy są brane za antysemityzm, że tyle samo pretensji mamy do komunistów (ubeków, bandytów politycznych, chamów itp) jeżeli są np Polakami, Belgami albo Czechami. Kończyło sie to tak: Tym niemniej lepiej byłoby obywatelom żydowskiego pochodzenia nie narażać się na zarzuty związne z wymienionymi wcześniej -izmami - które przecież i tak nie są cnotami - a już zwłaszcza nie łączyć kilku -izmów jednocześnie. Taka mieszanka może w końcu wywołać w Polakach reakcję, która będzie do złudzenia przypominała prawdziwy antysemityzm.
Czy to tak trudno zrozumieć?

avatar użytkownika guantanamera

13. dalej o anty-izmach

Coś nacisnęłam i się za wcześnie wgrało. Bo jest jeszcze konkluzja. Taka mianowicie, że musimy podjąć bezpardonową walkę z : chamstwem, wulgaryzmami, kłamstwem, niegrzecznością, podłością i wszystkimi pozostałościami komunizmu. Doprowadzić do takiej sprawiedliwości i kultury, na tle których każda prowokacja i każdy zły czyn będą razić tak, jak błoto na śnieżnobiałym obrusie. To musi być osiągalne!
A komentowany artykuł jest świetny!

avatar użytkownika teresat

14. Michael

"Ale zbaw mnie od nienawiści I ocal mnie od pogardy, Panie..." a miłować pozwól mi każdego, kto mnie szanuje Panie., daj też mądrość i rozeznanie kto z Twoim Imieniem na ustach na wolność mojej Ojczyzny nastaje Panie.

Świetny artykuł i świetne komentarze. To że jesteśmy tolerancyjni, że otwarci i kochać każdego gotowi, to nie znaczy, że damy się poprowadzić jak te barany na sznurku wprost nad przepaść.

"Wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji PRAWDY. Sam Bóg zaszczepił w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy, którego ostatecznym celem jest poznanie Jego samego, aby człowiek - poznając Go i miłując - mógl dotrzeć także do pełnej prawdy o sobie" JP II Encyklika Fides et Ratio .

My powoli, dzięki JP II docieramy do pelnej prawdy o sobie, tylko czy inni żdążą to dostrzec i podążyć za Nami.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

15. Właśnie szykuje się

nowa książka Grossa
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,8879883,Wkrotce_nowa_ksia...

A cały ten żydowski zgiełk na temat antysemityzmu to działanie wg klasycznej zasady łapaj zlodzieja. Chyba tylko młodzi, wykształceni mogą się na to nabierać.

avatar użytkownika janekk

16. Kto tego żydowskiego łobuza,

Kto tego żydowskiego łobuza, prowokatora i manipulatora promuje w kraju? Kto pozwala mu przyjeżdżać do Polski na jakieś "odczyty"? Przedstawianie zdarzeń z historii w niewłaściwych proporcjach mające wszelkie znamiona celowej manipulacji powinno być karane jako podjudzanie do nienawiści. Czy już na prawdę nie tu ma polskiej władzy która powinna zareagować na takie wrogie Polsce i Polakom działania. Czy ta władza czeka aż obywatele wezmą sprawy w swoje ręce a potem może stanie w obronie tych żydowskich łobuzów?
Po władzy która zezwoliła na zablokowanie patriotycznego marszu w dniu naszego narodowego święta przez anarchistów kierowanych przez to samo środowisko które popiera Grossa można się wszystkiego spodziewać.
Polacy rzeczywiście mogą znieść wiele łajdactwa i tutaj zgadzam się z tymi którzy uważają nas za naród bardziej tolerancyjny od innych ale i nasza cierpliwość też kiedyś może się wyczerpać i nie będzie to wtedy żaden rasizm czy antysemityzm a zwykłe ukaranie łobuzów i agresorów.
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika guantanamera

17. Byłoby wspaniale....

gdybyśmy potrafili wtedy gdy trzeba powiedzieć jasno i otwarcie:
- Panie ! Nie obchodzi mnie czy jest Pan Belgiem, Polakiem, Czechem, czy Żydem. Obchodzi mnie, że jest Pan kłamcą. Oszustem i manipulatorem. To mnie obchodzi i przeciw temu będę zawsze protestować!!!
Nie obchodzi mnie Pana(Pani) pochodzenie. Obchodzi mnie, że pluje Pan(Pani) na moje świętości!!! Precz od nich - kimkolwiek Pan, Pani jest!
Nie interesuje mnie ani trochę Pana (Pani) narodowość. Interesuje mnie, m o j a narodowość. Intersuje mnie to, żeby moi rodacy nie utracili tożsamości. Interesuje mnie m ó j kraj, nasza tradycja, nasza kultura, nasza literatura. Nie pozwolę tego niszczyć nikomu!! Ani Niemcowi, ani Rosjaninowi, ani Polakowi i Żydowi nie pozwolę też !!!
To jest ważne. Ale do tego trzeba znać prawdę, mieć świętości i kochać Polskę...
Trzeba też mieć odwagę. I wsparcie innych, którzy postępują podobnie.

avatar użytkownika teresat

18. guantanamera

"To jest ważne. Ale do tego trzeba znać prawdę, mieć świętości i kochać Polskę...
Trzeba też mieć odwagę. I wsparcie innych, którzy postępują podobnie."

I oto chodzi. Narodzie powstań z kolan, znaj swoją wartość i broń jej, bo za Tobą stoi 1000-letnia tradycja, kultura i religia. Ty nigdy nie podniosłeś miecza przeciwko innym, nigdy nie atakowałeś, a ciągle musisz się bronić. Już dość. Staniemy wszyscy Polacy dumni w szergu, a Bog - Prawda razem z nami. "Odwagi Ci u Nas dostatek".

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika guantanamera

19. @teresat

To już jesteśmy dwie ... Nasz program: żadnych obelg, żadnych epitetów, wyłącznie obrona Dobra! Konsekwentna i zdecydowana obrona prawdy, kultury wysokiej, patriotyzmu, polskości, naszej tożsamości. Reagowanie na zło - ktokolwiek je szerzy!!! Nawet w drobiazgach. Metodą Giulianiego w Nowym Yorku - bo duże zło zaczyna się od braku reakcji gdy jest jeszcze małe... Do jutra będzie nas kilka milionów! Pozdrawiam. :)

avatar użytkownika teresat

20. guantanamera

" Do jutra będzie nas kilka milionów! " Mocno w to wierzę, że z Bogiem nam się uda, bo ludzie, Polacy pragną PRAWDY, MIŁOŚCI i UCZCIWOŚCI - mają dość tego cyrku, który śmie nazywać państwem.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika guantanamera

21. Miało być "do jutra"

a musiało minąć aż 4 lata i 10 miesięcy zanim nam się z Bogiem udało, zanim Naród powstał z kolan - jak marzyłyśmy z TeresąT w grudniu 2010 roku ...

avatar użytkownika michael

22. @ guantanamero. Jesteśmy cierpliwi jak nie wiem kto.

Chiny zamienią się w pył, nasza Wiara, Nadzieja i Miłość przetrwa, jeśli nie zapomnimy, że po 4 latach i 10 miesiącach mamy dopiero pierwsze minuty po wielu latach "czasu zniszczenia". Musimy przygotować naszą cierpliwość i cały hart "społeczeństwa alternatywnwgo" na długą i cierpliwą "pracę u podstaw".

Wiara, Nadzieja i Miłość - to nieustanna cierpliwa troska.

Dziękuję serdecznie za wyjęcie z lamusa bardzo dawnego tekstu, który po latach okazuje się być zupełnie aktualny.

avatar użytkownika michael

23. @ guantanamero, napisałem ten tekst 9 lutego 2009 roku,

W końcu 2010 roku minęło już prawie dwa lata czekania...

avatar użytkownika guantanamera

24. Tak, ale

ja, dość egocentrycznie, liczę od wymiany zdań z TeresąT, kiedy to napisałam z przesadnym optymizmem: "do jutra będzie nas kilka milionów", ale na taką mobilizację musiałam czekać do października 2015. No, może należy liczyć do wyborów prezydenckich, będzie tych miesięcy nieco mniej...
Co do podziękowań za "wyjęcie z lamusa", to ja dziękuję - za przypomnienie tego wpisu: http://blogmedia24.pl/node/72647#comment-353776
Dzięki moim komentarzom tutaj mogę udowodnić, że ta alergia na chamstwo była duużo wcześniejsza niż deklaracje w linkowanym wyżej wpisie o nienawiści... Także dlatego, że odnalazłam tu moje refleksje o antychamizmie, antypodlizmie, antyubecyźmie i innych polskich anty-izmach branych czasem za antysemityzm...

avatar użytkownika gość z drogi

25. @ Teresat :)

gdziekolwiek jesteś...serdeczny Uśmiech dla Ciebie i dla tych piszących od lat:)
Rok 2009 i Rok 2016,to dla jednych mgnienie oka,dla innych długie trudne lata... lata w których zdarzyła się straszna zbrodnia smoleńska i a póżniej korowód śmierci POSMOLEŃSKIEJ, ile Zła było po drodze ,tyle Dobra na przeciw mu wyszło... i mamy wreszcie Jutro,czyli Dzisiaj...
Wczoraj na Galii we Wprost znowu usłyszeliśmy słowa pieśni dawnego Barda Solidarności ...Gintrowskiego szczególnie te o"Białej magii" Dobry Boże pozwól,by odczarowały całe Zło jakie się rozlało po Polsce po 25 pażdziernika...Dobry Boże pomóz nam zwalczyć ZŁO i odzyskać Naród...
W innym Miejscu,u @Guantanamery...napisałam,ze mam wrażenie iż nad pisanym tekstem Michaela i JEJ ...usiadł uśmiechnięty Anioł...i usiadł... :)jak motyl niosąc Nadzieję...Miłość i Wiarę...
Dobrego Dnia Polsko,dobrego Blogmedio24.pl:) i Tobie niebieski Aniele,też Dobrego...:)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

27. @Michaelu

tyle lat minęło, a poprzednie ataki wydają się być tylko muśnięciem zła w porównaniu z atakiem sił ciemnych na Polskę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

28. szanowny @Michaelu,dzięki :)

dzięki za przywołanie tamtych dni,tamtych lat i wspomnień,
warto było ,na prawdę Warto było
Jest jeszcze jedna pieśń,która budzi wspomnienia i wzruszenia tamtych lat "Mury "
Przed laty,a była to chyba kolejna rocznica czerwcowych porozumie
kiedy dotarliśmy pod
budynek Wojewódzkiego Prezydium ,Piotr Pi",bo pan Janek był daleko,ale mimo to był z nami na tym Placu i były również "MURY " i wtedy ten dumny pochód zapłakał rzewnymi łzami,padaliśmy sobie w ramiona i płakaliśmy niczym bobry,
za czym ?
czy za niespełnionymi marzeniami,a moze za Przyjaciółmi za Młodymi na Śmierć i za Starymi na pracę,tymi którzy spali spokojnie już na pobliskich cmentarzach ,ot POLSKI LOS
a ja nadal wierzę,że te MURY,kiedyś jednak runą

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

29. czytając te teksty z przed lat i wpisy naszych Przyjaciół

popłakałam się Gdzie jesteście Kochani dzisiaj,ledwo zdążyliśmy się poznać,to za chwilę odlecieliście niczym Przepiękne Motyle
Miłość Nadzieja Wiara @ Guantanamero i WY pozostali
pamiętajcie o nas i o Polsce ,do zobaczenia ,kiedyś

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

30. pani Marylu,dzięki za ten przepiękny ZAPIS

dzięki :)

gość z drogi

avatar użytkownika michael

31. Minęły cztery lata od ostatniego komentarza i trzynaście lat

Minęło trzynaście lat od naszego przyłączenia się do modlitwy o zbawienie od nienawiści i ocalenie nas od pogardy.

Wielu z nas w tym czasie odeszło, pamiętamy o nich, a nasz polski los staje się jaśniejszy, widać, że nasze wspólne wnioski były wtedy bardzo bliskie prawdy a współczesna rzeczywistość potwierdza wartość i cel naszej modlitwy o wschodzie słońca.

A dzisiaj jaśniej widzimy kto stoi po ciemnej stronie mocy i cieszy nas fakt trwałości i mocy istnienia «polskiego społeczeństwa alternatywnego». To jest ten polski cud, o którym ktoś wtedy pisał. To jest dowód na dalsze istnienie «alternatywnego społeczeństwa», w którym wciąż żywa jest tradycja „Rzeczpospolitej Obojga Narodów”.