Były wicepremier w rządzie AWS Longin Komołowski, czyli styropian tuskowo-komorowski mam dosyć prymitywnego partyjnictwa!

avatar użytkownika Maryla

Na Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy nie zaproszono szefa sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą

Jak dowiedział się "Nasz Dziennik", dopiero wczoraj rano, gdy lawinowo zaczęły pojawiać się pytania o absencję posła Lipińskiego, prezes Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Longin Komołowski, który zajmował się organizacją zjazdu, zadzwonił do szefa komisji z przeprosinami, jakoby "zapomniał" go zaprosić, a jednocześnie z zapytaniem, czy przewodniczący chciałby zabrać głos.

Na pytanie o powody zaproszenia Joanny Fabisiak z PO prezes Komołowski miał zaś odpowiedzieć, że "nie mógł jej odmówić". Według członków komisji, z którymi rozmawialiśmy, może to być efekt obaw o fundusze dla "Wspólnoty Polskiej".

Sam Lipiński nie chce sprawy szerzej komentować.

- Tego, co mi podczas tej rozmowy powiedział prezes Komołowski, nie będę powtarzać - stwierdził. Przyznał jednak, że zaproszenie otrzymał drogą telefoniczną dzień przed zjazdem.

 

zdjecie

 

Longin Komołowski na liście PO do Senatu?

6 października 2011 r.
Polsce potrzebny jest obywatelski Senat!





 

IMG 1388

- Mam dosyć prymitywnego partyjnictwa! – mówił podczas konferencji prasowej przewodniczący Honorowego Komitetu poparcia Longina Komołowskiego, były minister spraw wewnętrznych Andrzej Milczanowski. – Dlatego uważam, że poparcie niezależnego kandydata jest bardzo istotne.

W 1980 r. wstąpił do "Solidarności", a w stanie wojennym działał w jej strukturach podziemnych. W 1990 r. został przewodniczącym zarządu Regionu Pomorza Zachodniego NSZZ "Solidarność". Jest uważany za znakomitego negocjatora. Pełnił funkcję ministra pracy i polityki społecznej w gabinecie Jerzego Buzka, a po odejściu z rządu Janusza Tomaszewskiego piastował również stanowisko wicepremiera.
Od 2000 roku Longin Komołowski jest prezesem Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego.
W wyborach parlamentarnych w 2007 roku po raz kolejny zdobył mandat posła jako bezpartyjny kandydat z listy PIS w okręgu szczecińskim jednak po krótkim czasie wystąpił z klubu parlamentarnego.

Etykietowanie:

21 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. i wsio jasno, panprezydent miał być patronem, żaden PiS.

W naszym wzajemnym interesie jest istnienie łączności emocjonalnej i
organizacyjnej między Polską a Polakami rozsianymi po całym świecie -
powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas inauguracji IV Zjazdu
Polonii w Warszawie. Życzył Polonii uzasadnionej dumy z Polski.

Inauguracja IV Zjazdu Polonii





Prezydent podkreślił, że zamieszkujący poza granicami kraju Polacy
zawsze będą cząstką "polskiej sprawy". - Wszyscy czujemy, że w interesie
Polski jest, aby istniała łączność emocjonalna i organizacyjna między
Polską a Polakami, ludźmi polskiego pochodzenia rozsianymi po całym
świecie. Jest to nam wzajemnie potrzebne - oświadczył.



Jak przekonywał, awans Polski do rangi krajów niepodległych,
integrujących się ze światem zachodnim, jest awansem wszystkich Polaków a
każdy sukces Polaków w każdym kraju świata potęguje narodową dumę. -
Każdy sukces Polaka bądź człowieka polskiego pochodzenia na całym
świecie jest cząstką polskiego sukcesu; każdy sukces Polski daje nowe
szanse na budowanie własnej pozycji w każdym kraju świata - podkreślił
Bronisław Komorowski.



Jak zaznaczył, jest to nowa okoliczność, której do tej pory nie
mieliśmy. - Nasza historia była niesłychanie trudna, co powodowało, że
trudno też było utrzymać łączność z krajem i utrzymać dumę z kraju
pochodzenia bądź przodków, bądź własnego
- mówił.



- Dzisiaj te dwie dumy z osiągnięć Polaków poza granicami i osiągnięć
Polski mogą razem tworzyć sumę, taką gigantyczną porcję energii, która
może pozwolić na rozwiązanie wielu problemów - zaznaczył prezydent.



Prezydent Komorowski życzył uczestnikom Zjazdu, aby potrafili w sposób
umiejętny wykorzystać atut, jakim jest dobra opinia o Polsce i Polakach.
- Można się dzisiaj łatwiej utożsamiać z Polską - krajem, który
przestał być krajem ludzi biednych, pozbawionych wolności. Łatwiej się
utożsamiać z ojczyzną, łatwiej sobie wzajemnie pomagać - zaznaczył.



- To wielki oręż - móc pokazać sukces państwa, narodu polskiego, sukces poszczególnych środowisk emigracyjnych - ocenił.



- Życzę uzasadnionej dumy z Polski, życzę Polsce dumy z wszystkich
organizacji (polonijnych) i wszystkich Polaków zamieszkujących poza
granicami kraju - mówił prezydent.

Inauguracja IV Zjazdu Polonii





Hasło IV Zjazdu Polonii brzmi "...by czuć się Polakiem". Prezydent objął
spotkanie honorowym patronatem. Głównymi tematami trzydniowego
spotkania będzie oświata, duszpasterstwo, sytuacja dawnej i nowej
emigracji oraz zasady finansowania programów polonijnych. (PAP)
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/art,2289,prezydent-na-ina...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. celebryci hołdu szujskich znów na Zamku

(fot.PAP/Paweł Supernak)
„...by czuć się Polakiem”

Na Zamku Królewskim w Warszawie – z udziałem m.in.
prezydenta Bronisława Komorowskiego i marszałka Senatu Bogdana
Borusewicza – uroczyście zainaugurowano IV Zja...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. "Ja, Ty, My - Polacy" - czyli

"Ja, Ty, My - Polacy" - czyli o prawdziwych kłopotach Polonii w cieniu uroczystego kongresu

Rozpoczął się IV Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy, który
zgromadził ponad 250 delegatów organizacji polskich z całego świata. Na
uroczystym otwarciu jednak zabrakło wielu czołowych działaczy. W
kuluarach mówi się, o „dziwnych" listach i regulaminie niezrozumiałych
zad „grzecznego zachowania” Idea samego zajazdu budzi nadzieję na
konstruktywne rozwiązania.

Wiele głębokich myśli Papieża Jana Pawła został
przytoczonych w przemówieniu inauguracyjnym  Prezydent RP, dostojników
kościelnych oraz Longina Komołowskiego. Wszystkie one karzą zastanowić
się czy tak jest w istocie…
Zjazd  będzie obradował w Warszawie i
Pułtusku w dniach od 24 do 26 sierpnia 2012 r. Honorowy patronat nad tym
wydarzeniem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław
Komorowski. Po inauguracji zostaną wygłoszone liczne referaty, jeden z
tytułów brzmi- Polonia wczoraj, dziś i jutro.  Zjazd przygotowywany
przez Stowarzyszenie Wspólnota Polska już budzi wiele emocji w kraju i
za granicą... wyłączono z jego udziału wszystkie media…
Warto zatem
dziś zastanowić się nad zagadnieniem relacji Kraju z Polakami za
granicą. W tym roku zmieniono system finansowania organizacji
polonijnych i instytucji polskich za wschodnia granicą. Pozornie nie
brzmi to groźnie. Wcześniej przez prawie 22 lata finansowanie to,
organizowały biura Senatu – lepiej, gorzej, nie zawsze posługując się
sprecyzowanymi regułami, niemniej środki dzielono uciekając od bieżących
preferencji politycznych. Niezależnie od  tego, że w Senacie decydującą
rolę odgrywa większość udawało się dzielić pieniądze w miarę
sprawiedliwie – przynajmniej w opinii większości organizacji polonijnych
i polskich na wschodzie. Odebranie Senatowi, nb. na jego własny
wniosek wspomnianej roli to po pierwsze zmniejszenie roli tej
instytucji, a po drugie zerwanie ze wspomnianą polityką ciągłości, na
rzecz realizacji bieżących interesów politycznych.

To przecież oczywiste: do tego roku decyzje o wsparciu finansowym
podejmował jeden z najwyższych organów przedstawicielskich narodu, a
obecnie  urzędnicy.
Wg ministra spraw zagranicznych i Longina
Komołowskiego Prezesa Stowarzyszenia "Wspólnota Polska", głównego
beneficjenta  finansów dzielonych przez MSZ, wszystko jest w porządku i
nie ma powodów do narzekań. Czy rzeczywiście?

Wystąpienie
Radosława Sikorskiego (13 posiedzenie Senatu RP VIII kadencji, 30 i 31
maja 2012) wskazuje na zupełnie nowe aspekty polityki wobec Polaków za
granicą. To utylitaryzm, wyrażający się w posługiwaniu się kategoriami
będącymi kalkami kategorii biznesowych, w ocenie organizacji Polaków za
granicą. Można to streścić następującym określeniem: co aktualnie my -
rządzący „mają" z działania organizacji polonijnych. Czyli, nie
koncentrujemy się na zapewnieniu członkom polskiej diaspory dostępu do
dóbr kultury, cywilizacji polskiej, tylko na własnych rządzącej koalicji
korzyściach.
Takie podejście w sposób szczególny dotknęło Polaków w Rosji. „Padają”
polskie czasopisma, rozgłośnie. Lista polskich czasopism i audycji,
które zawiesiły działalność jest długa, ponad 20 tytułów i audycji  w
tym  m. in. „Monitor Wołyński”, „Gazeta Polska” z Żytomierza,
„Polskofalówka” z Dyneburga na Łotwie i Radio Lwów,  „ Nasze Drogi”, „
Lwowskie Spotkania”, najstarsza gazeta polska wydawana na Ukrainie „
Dziennik Kijowski”, kwartalnik„ Krynica” czy też „ Mozajka Berdyczowska”
miały kłopoty z finansowaniem.
Nawet jeśli pieniądze trafią na
konto nie uda się odzyskać zaufania jakim Polacy ze wschodu obdarzali
Ojczyznę i polski Parlament. Polscy dziennikarze ze wschodu nadal piszą 
dramatyczne list prosząc o pomoc.
Nie zapominajmy jak trudną
sytuację mają także szkoły i Polskie Domy. Nauczyciele języka polskiego
zostali pozbawieni pomocy edukacyjnych , zawieszono wydawnictwo takich
pism jak  „ Głos Nauczyciela”, „ Kwartalnik Metodyczny”. Kryzys osłabił
potencjał mediów z olbrzymią tradycją tj. „ Kurier Galicyjski” na
Ukrainie Wiemy, że kwartalnika „Rodacy” na Syberii już nie będzie. Pismo
„Jutrzenka” w Mołdawii, na Litwie „ Kurier Wileński”, Radio Trek z
okolic Łucka na Wołyniu zastanawiają się - co będzie za rok. Ponad to
wstrzymane dotacje do rozpoczętych inwestycji skutkować będą karami- już
na koniec roku przekonamy się o tym ile przyjdzie nam zapłacić odsetek i
kar, a także zaległych rachunków z centrów polskiej kultury.
Mimo deklaracji programowych obcięto środki na polonijną edukację w szczególności dla młodych Polaków za wschodnimi granicami.
MSZ przesuwając pieniądze m.in. do krajowych  niepublicznych uczelni (
np. Fundacja Janka Muzykanta dofinansowanie 900 tyś.)  zamknęło drogę do
kontynuacji nauki kilku tysiącom stypendystów ze wschodu, program
stypendialny Semper Polonia w dwóch semestrach obejmował  ok. 3 tyś
stypendystów. Kompletnie nie wiadomo jak finansowane będą wakacje dla
polskich dzieci z Rosji w kraju, gdyż samo MSZ podaje różne liczby
dzieci objętych Akcją Lato w Polsce.

No cóż polskie media w
Rosji, mogą być nie wygodne dla lansowanej przez ministra polityki
„appeasmentu” Rosji. Młodzi Polacy ze wschodu już czują się rozgoryczeni
i oszukani.  Straty ponosimy wszyscy, a są one moralne i
instytucjonalne.  Jest to szczególnie przykre, bo nikogo nie trzeba
przekonywać, że sytuacja Polaków w Rosji jest szczególnie trudna i ich
sytuacja powinna przede wszystkim leżeć na sercu  polskim władzom –
stosunek do własnych obywateli pokazuje jakość i moc państwa, i takie
państwo będzie szanowane. Również przez Rosję.

Jak wspomnieliśmy
SWP jest zachwycona współpracą z MSZ. Na działanie tej organizacji
przeznaczone jest w tym roku ok. 30 mln zł .  Z rezerwy celowej MSZ 
stowarzyszenie otrzymało 25 mln zł na sfinansowanie 4 programów : "Z
polskim dookoła świata" , "Ja, Ty, My - Polacy", "Polska - niech nas
usłyszą" , "Polska - wszystko, co najważniejsze" nie sposób ocenić
jakości tych działań ponieważ struktura organizacji i struktura
realizowanych programów nie jest do końca jasna , choć organizacja ta
pożytkuje pieniądze publiczne. Jej działania zatem podlegają publicznemu
oglądowi. Realizowane są  programy, pięknie nazwane ( np. "Polska -
wszystko, co najważniejsze" obejmujący bardzo różne projekty: Ośrodek
Ochrony Polskiego Dziedzictwa za Granicą, Dokumentacja śladów polskości -
archiwizacja, digitalizacja, Publikacje o tematyce polonijnej,  
Wspieranie polonijnych instytucji kultury,   Imprezy folklorystyczne.)
natomiast nie udało się nam zdobyć informacji, jakie konkretne działania
maja w ich ramach być podejmowane i jakie kwoty zostały na nie
przydzielone.( wypowiedzi Marka Różyckiego SWP w Programie Pomost 
http://www.radiownet.pl/publikacje/w-gore-czy-w-dolewaluacja-stowarzysze...)
Warto również zapytać o koszty funkcjonowania Wspólnoty, a co za tym
idzie efektywności  jej  działania. Na razie Wspólnota i MSZ tworzą
układ doskonale się uzupełniający. Ręka rękę myje?

Popatrzmy na
dane statystyczne. W tym roku MSZ  z 201 zaproponowanych programów –
nadesłanych wniosków przyjęto do finansowania 69 projektów i 17
programów na sumę  52 miliony 205 tysięcy zł.
Te 201 wniosków
rozpatrywało 40 urzędników ( eksperci? dziś budzą wątpliwość ).
Dodatkowo rolę ekspercką maja przyjąć na siebie placówki dyplomatyczne i
konsularne, w zakresie polonijnych inicjatyw medialnych. Oceniać będą
pod kątem zgodności z aktualna linią polityczną MSZ? Taka zawoalowana
forma cenzury? Tak czy inaczej min. Sikorski przyjmuje rolę Wielkiego
Brata w stosunku do Polaków za granicą.

Senat RP w ubiegłym roku
sfinansował projekty prawie 700 organizacji polskich i polonijnych w 50
krajach na ok. 75 mln zł. Dane pochodzą z publikowanego w maju 2012 r.
opracowania Biura Polonijnego Kancelarii Senatu  informującego o
działaniach Senatu RP na rzecz Polonii w roku 2011 oraz w tym roku !
2012. O bieżącej współpracy między MSZ a SWP niestety brak danych.

Zadajmy  teraz brutalne pytanie, czy to posługując się kategoriami
używanymi przez min Sikorskiego, się opłaca? Odpowiedź będzie
zaskakująca: w latach 2004-11 polska diaspora przekazała do
kraju ok. 115 mld zł. Biorąc pod uwagę kwoty zainwestowane na
dofinansowania organizacji Polaków za granicami ekonomia nie zna
bardziej opłacalnego biznesu. Znaczenia tych pieniędzy dla gospodarki
narodowej nie trzeba wyjaśniać. Jest oczywiste.  Obecnie z skarbca MSZ
wyasygnowano 2 zł i 57 gr.  na statystycznego członka polskiej
diaspory…. zatem o jakim rodzaju korzyści jest mowa?


Dziś
usłyszałam od Polaków, którzy  przybyli na Zjazd z Białorusi z listem
otwartym adresowanym  go do delegatów. Przed godziną z tym listem
zwrócili się do nas prosząc o ratunek, sytuacja jest dramatycznie
katastrofalna !  Aż 75% wniosków złożonych  przez nich nie otrzymało
dofinansowania. Usłyszałam że tysiąc polskich dzieci chciało wyjechać na
wakacje do Polski a ponad 300 dzieci siedząc na walizkach i czekało z
wykupionymi biletami  na wyjazd do Ojczyzny  na Akcję Lato z Polską…
Studenci nadal nie wiedzą czy rozpoczną naukę na jesieni.  Polacy na
Białorusi oddają się pod naszą opiekę  licząc na pomoc Rodaków.

Warto
dodać, że Polonia ma również szereg problemów związanych z
dezintegracją, słabym stopniem zorganizowania. Informuje o tym Program
Pomost w Radio Wnet oraz ten artykuł. Brak stałej polityki finansowania
na pewno nie przyczyni się do podniesienia jakości życia polskiego na
obczyźnie, a co zatem idzie skuteczności oddziaływania organizacji
polonijnych, a co za tym idzie możliwości realizowania polityki
państwowej, o co m. in zabiegał min. Sikorski w swoim wystąpieniu.
Potrzebne jest stabilne działanie, wolne od bieżących zawirowań i
partykularnych interesów. Tu nie trzeba wielkiej polityki,
skomplikowanych programów. Wystarczy realizować zapis 6 artykułu
Konstytucji : „Rzeczpospolita Polska udziela pomocy Polakom zamieszkałym
za granicą w zachowaniu ich związków z narodowym dziedzictwem
kulturalnym.” Tylko tyle i aż tyle.

Red. Zofia Wojciechowska


Czkamy na kontakt z państwem programpomost@gmail.com


Szanowni Państwo,
Uważam
tę kwestię za niezmiernie istotną, priorytetową w naszych działaniach
dziennikarskich. Od stycznia 2012  roku w Programie Pomost Radia Wnet
badamy z naszymi słuchaczami i czytelnikami te sprawy. W grudniu
ubiegłego roku 2011 gdy jako dziennikarz społecznościowy zetknęłam się z
trudnym tematem zmian zaproponowanych przez rząd polski i nowym
wymiarem budowania relacji z naszymi Rodakami pozostającymi poza
granicami podjęłam się niezmiernie trudnego zadania- relacjonowania
przebiegu prac MSZ nad Nowym Planem Współpracy z Polonią i Polakami za
granicą. Programy, audycje, relacje, wizyty w sejmie i publikacje to
cykl działań pod nazwą DEBATA POLONIJNA.
http://www.radiownet.pl/#/etery/program-pomost
DEBATĘ POLONIJNĄ w
formie wybranych artykułów prowadzimy z czytelnikami Kresowego Serwisu
Informacyjnego, którego jestem redaktorem oraz z  Magazynu Polonia w
Chicago
http://www.magazynpolonia.com/artykul/polonia-swiat,debata-polonijna-w-r....


Program Pomost ma za zadanie budzenie świadomości i aktywności
społecznej, co nam się udaje się nam- świadczy o tym liczna
korespondencja z całego świata oraz zdawane pytania, które przekazujemy
do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Dziś na naszych oczach dokonuje się
zabieg inżynierii społecznej, a jest to eksperyment na żywej tkance
duszy Polaków najbardziej doświadczonych przez historię. Pamiętajmy, że
jesteśmy w wolnym kraju i nie tyko mamy moralny obowiązek ale także
powinność wobec tych co pozostali po drugiej stronie granicy by stanąć w
obronie nie pozwalając na ich krzywdę.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Związek Polaków na Białorusi

Związek Polaków na Białorusi zarzucił rządowi upolitycznienie finansowania Polonii i Polaków. Zarzut odpiera polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. - Jest zupełnie nietrafiony. Decyzje o finansowaniu projektów polonijnych na Wschodzie - czy zapadają w MSZ, czy w Senacie - w tym samym stopniu reprezentują polską rację stanu - przekonuje resort.

Nieuznawany przez władze w Mińsku Związek Polaków na Białorusi zaapelował w piątek w liście do uczestników IV Zjazdu Polonii o przygotowanie specjalnego programu pomocy dla oświaty i kultury polskiej w tym kraju. "Nie ma kraju na Wschodzie, gdzie by sytuacja zamieszkałych tam Polaków była tak trudna i dramatyczna jak na Białorusi" - napisano w liście.

I dodano: "Nowe, upolitycznione warunki finansowania Polonii i Polaków stały się dla nas, Polaków na Białorusi, prawdziwym ciosem, uderzyły we wszystkie nasze struktury, podważyły wiarę w instytucje wspierające naszą działalność" - oceniono w dokumencie. Związek Polaków na Białorusi w ten sposób ocenił przeniesienie środków na finansowanie Polonii z Senatu do MSZ.
Polska racja stanu reprezentowana w takim samym stopniu"

Ministerstwo przekonuje, że zawarty w liście zarzut upolitycznienia rozdziału funduszy dla Polonii jest "zupełnie nietrafiony".

"Decyzje o finansowaniu projektów polonijnych na Wschodzie, czy zapadają w MSZ, czy w Senacie RP, w takim samym stopniu reprezentują polską rację stanu" - czytamy w reakcji MSZ na list Związku Polaków na Białorusi.
"Dystrybucja środków będących w dyspozycji MSZ na współpracę z Polonią i Polakami za granicą jest realizowana w formie otwartych konkursów ofert zgodnie z zapisami ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Przykładem może być prasa polska, która ukazuje się na Białorusi regularnie. Fundusze na ten cel otrzymała Fundacja Wolność i Demokracja w czerwcu tego roku" - podkreślono.

Priorytetowe wsparcie i specjalny program pomocy

W oświadczeniu zapewniono też, że MSZ traktuje wsparcie Polonii na Wschodzie absolutnie priorytetowo, co znajduje wyraz w "ciągłym wspieraniu przez rząd i resort spraw zagranicznych tej sfery współpracy z organizacjami polonijnymi".

Zadeklarowano w nim ponadto, że "Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyjmuje konstruktywne propozycje przygotowania specjalnego programu pomocy dla oświaty i kultury polskiej na Białorusi, przedstawione przez Związek Polaków na Białorusi w liście do uczestników IV Zjazdu Polonii w Warszawie, w którym biorą udział przedstawiciele MSZ, w tym Podsekretarz Stanu Jerzy Pomianowski".
Autor: nsz//mat / Źródło: PAP

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/finansowanie-zwiazku-polakow-na...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. TYLKO PO ! ale numer, te POlitruki WYKLUCZYŁY opozycję

a tu Grabarczyk, co zamiast budowac autostrady, jeździł na rowerze.

Choć dziś mieszkacie we wszystkich niemal zakątkach Ziemi, to jesteście u siebie, tu jest wasza ojczyzna - mówił do zgromadzonych w piątek w Sejmie przedstawicieli Polonii wicemarszałek Cezary Grabarczyk. Otworzył on obrady Sejmu Polonijnego.

W piątek w Warszawie trwa IV Zjazd Polonii. W jego ramach po południu rozpoczęły się obrady Sejmu Polonijnego w sali plenarnej Sejmu. Jego uczestnicy na początku odśpiewali hymn Polski.

- Choć dziś mieszkacie we wszystkich niemal zakątkach Ziemi, to przecież nie jesteście tu gośćmi, jesteście u siebie. Tu jest wasza ojczyzna, nie tylko z racji waszych korzeni, ale przede wszystkim z własnego wyboru, wyboru serca - powiedział wicemarszałek Sejmu, otwierając obrady. Zaznaczył, że Sejm jest symbolem wolnej, demokratycznej, suwerennej i niepodległej Polski.

Grabarczyk przywołał słowa Ignacego Jana Paderewskiego: Polska jest ojczyzną wszystkich Polaków. I wasza obecność na tej sali, w poselskich ławach, jest tego świadectwem, symbolem łączności Polonii i Polaków z zagranicy z ojczyzną. Witamy w domu - mówił.

Wzywał także, by pamiętać - jak mówił - o słowach Paderewskiego: Polska będzie mała, jeśli wy będziecie mali, Polska może być wielka, jeżeli serca wasze potrafią zdobyć się na wielkość.

Zacytował również słowa Jana Pawła II wypowiedziane - jak mówił - wiele lat temu, ale wciąż zachowujące sens i aktualność. Nie można o was myśleć, wychodząc od pojęcia "emigracja", trzeba myśleć, wychodząc od rzeczywistości "ojczyzna". Skąd ta siła wewnętrzna polskiej emigracji? Źródeł jej trzeba szukać nad Wisłą, w wierze Polaków i ich kulturze, jest ona wyrazem człowieka. (...) Winniśmy czuć się zawsze jedną wspólnotą, niezależnie od tego, gdzie są nasze domy i miejsca pracy. Dlatego tak ważne jest, by czuć się Polakiem, mieć świadomość polskich korzeni, które sięgają tysiąca lat, a czerpią swą siłę z chrześcijańskiej wiary, europejskiej kultury - mówił Grabarczyk.

Rzeczpospolita pamięta, jak wiele synów i córek mieszka poza krajem i obdarza ich równą miłością i szacunkiem. I my o niej pamiętajmy, myślmy o Polsce, dbajmy o nią wszędzie, gdzie jesteśmy, chrońmy i pielęgnujmy polskość, promujmy Polskę w krajach swego zamieszkania - apelował.

http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/grabarczyk;do;polon...

ALE JAJA, ŻE TEŻ delegaci to wytrzymali.... kto tam jest na tym zjeździe?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. "Polska diaspora chce partnera, a nie zwierzchnika"

Diaspora polska szukała i nadal szuka partnera, a nie
zwierzchnika - uważa wiceprezes Rady Polonii Świata Helena Miziniak. W
referacie wygłoszonym w piątek w Sejmie na otwarcie IV Zjazdu Polonii
oceniła, że w kraju wciąż nie ma ponadpartyjnej polityki wobec
emigracji.

"Polska diaspora chce partnera, a nie zwierzchnika"
 


PAP/Paweł Supernak


Prezes Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Longin Komołowski oraz wiceprezes Rady Polonii Świata Helena Miziniak

Miziniak najwięcej miejsca poświęciła współpracy organizacji
polonijnych z krajem, tegorocznej zmianie systemu ich finansowania oraz
roli Kościoła w integracji środowiska emigrantów.

Wiceprezes Rady Polonii Świata mówiła, że na przestrzeni ostatnich
dwudziestu lat promowanie, obrona dobrego imienia i szerzenie polskiej
kultury oraz tradycji było i jest priorytetem działań organizacji
polonijnych.

Oceniła, że po 1989 r. zainteresowanie kraju Polonią i Polakami za
granicą "było raczej niewielkie i miało raczej charakter przedmiotowy, a
nie podmiotowy". "Diaspora polska szukała i nadal szuka partnera, a nie
zwierzchnika, z którym moglibyśmy realizować wspólnie przygotowane
programy z myślą o naszej ojczyźnie" - powiedziała Miziniak.

Przypomniała, że mimo tego Polacy z zagranicy wsparli starania o
członkostwo Polski w NATO i UE oraz pomoc charytatywną np. przy okazji
powodzi w 1997 i 2010 r.

Oceniła też, że rządowy program współpracy z Polonią i Polakami za
granicą z sierpnia 2011 r. zawiera "niefortunną parafrazę": "Nie pytaj,
co Polska może zrobić dla ciebie, zastanów się, co ty możesz zrobić dla
Polski".

"Jeżeli mówimy o współpracy, musimy mieć również równego sobie
partnera, a wtedy może takie sformułowanie powinno brzmieć: +Zastanówmy
się, co wspólnie możemy zrobić dla naszego kochanego kraju i ojczyzny+" -
powiedziała Miziniak. Zaznaczyła, że programy współpracy kraju z
Polakami żyjącymi poza jego granicami były pisane "dla emigracji, ale w
większości bez niej".

"W kraju nie potrafiono wypracować polityki ponadpartyjnej dotyczącej
Polonii i Polaków za granicą. Każda nowa ekipa rządowa pisała nam nowy
program, ale nikt dotychczas nie dokonał analizy, ani podsumowania
realizowania zawartych w programie zapisów" - ubolewała Miziniak.

Zwróciła też uwagę na zmianę systemu finansowania diaspory - środki
będące dotychczas w gestii Senatu od tego roku rozdziela MSZ. "Ta dość
rewolucyjna zmiana spowodowała silne perturbacje, ale niech nikt nie
mówi, że dotychczasowy system był dobry. Z roku na rok rosła liczba
niekontrolowanych podmiotów uprawnionych do korzystania z tych środków.
Zwracała na to uwagę Polonijna Rada Konsultacyjna przy marszałku Senatu
VII kadencji. Bezskutecznie" - mówiła Miziniak.

pap

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Rząd Donalda Tuska, dziadzia, sejm i senat już dawno olali Polonusów bo inaczej myślą niż administracja.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

http://niezalezna.pl/32207-msz-pozalowal-300-euro-dla-dzieci

„Nowe upolitycznione warunki finansowania Polonii i Polaków stały się
dla nas, Polaków na Białorusi, prawdziwym ciosem, uderzyły we wszystkie
nasze struktury…” - pisze Rada Naczelna Związku Polaków na Białorusi w
liście do uczestników otwartego dzisiaj w Warszawie IV Zjazdu Polonii i
Polaków z Zagranicy, który zgromadził ponad 250 delegatów organizacji
polskich z całego świata.

Oto fragmenty poruszającego listu, którego całość opublikował portal
kresy24.pl:

Nie ma kraju na Wschodzie, gdzie by sytuacja zamieszkałych tam Polaków
była tak trudna i dramatyczna jak na Białorusi. Dla porównania: na
Litwie na 220 tys. Polaków funkcjonuje ponad 130 szkół, dziesiątki
organizacji, Domów Polskich, kwitnie prasa polska. Na Ukrainie na 144
tys. osób deklarujących pochodzenie polskie, legalnie działa 5 szkół,
kilkaset organizacji polskich, prasa, nadawane są programy radiowe i
telewizyjne. Na Białorusi zaś na 295 tys. Polaków istnieją tylko trzy
organizacje polskie, największa z których - Związek Polaków na Białorusi
- jest nieuznawana przez państwo białoruskie, jest poza prawem. [...]

Na Białorusi praktycznie nie ma legalnej prasy polskiej. Ma miejsce
stopniowa redukcja liczby polskich duchownych, co prowadzi do
uszczuplenia praw mniejszości polskiej na Białorusi do swobodnego
praktykowania i wyznawania religii w języku ojczystym. Polacy na
Białorusi są inwigilowani i podejrzewani o realizowanie scenariusza
wrogiego wobec państwa białoruskiego.

Nowe upolitycznione warunki finansowania Polonii i Polaków stały się dla
nas, Polaków na Białorusi, prawdziwym ciosem, uderzyły we wszystkie
nasze struktury, podważyły wiarę w instytucje wspierające naszą działalność.

Do najliczniejszych i najpoważniejszych zastrzeżeń Polaków na Białorusi
do ostatnich decyzji MSZ należą:

1) Skreślenie wniosków o dotacje na br. w zakresie tematyki „Kultura i
dziedzictwo narodowe” i „Pomoc charytatywna”, szczególnie tematyki
dotyczącej wychowania patriotycznego lub służącego umacnianiu tożsamości
narodowej młodych Polaków.

2) Znaczne opóźnienie i redukcja dotacji na część mediów polskich
sparaliżowały prace redakcyjne, co w dalszej konsekwencji doprowadzi do
likwidacji gazet i czasopism. Brak środków na utrzymanie stron
internetowych spowoduje zanikanie aktywności społecznej Polaków na
Białorusi, odejście młodych liderów, którzy te strony tworzyli i prowadzili.

3) Brak dofinansowania na utrzymanie struktur organizacji polskich,
szkół coraz bardziej uniemożliwia normalną systematyczną działalność i
powoduje odejście liderów tych organizacji, na których opiera się cała
praca.

4) Brak stosownych, rzetelnych i w odpowiednim terminie informacji z
MSZ, a tym samym – organizacji pozarządowych – o obiektywnej sytuacji z
finansami, programami, o nowych wymaganiach i formacie planowanej
pomocy, spowodował ogromne rozczarowanie, stres, zagubienie i
dezinformację organizacyjną.

5) Ponad 75 proc. złożonych wniosków, które stanowiły kontynuację i
podstawę programową działalności organizacji polskich na Wschodzie, w
roku bieżącym zostało odrzuconych zarówno w MSZ, jak i Stowarzyszeniu
„Wspólnota Polska” oraz innych fundacjach.

6) Wszelkie dofinansowanie poprzez polską dyplomację doprowadzi w
konsekwencji do upolitycznienia i uzależniania Polaków za granicą od
polskich przedstawicielstw, wzbudzając co najmniej niepokoje ze strony
administracji danego państwa. Taka pomoc będzie odbierana przez władze
białoruskie jako polityczne ingerencje, jako formy utrzymania „piątej
kolumny”. Grozi to organizacjom i działaczom dochodzeniami kryminalnymi,
aresztami, szykanami.

A oto kilka przykładów zaistniałych w ostatnim czasie, które
potwierdzają w/w tezy:

· Brak informacji oraz udzielonej dotacji na organizację kolonii pt.
„Lato z Polską” dla dzieci polskich ze Wschodu de facto zlikwidowało tę
akcję, która była nagrodą dla dzieci uczących się języka polskiego.
Około tysiąca dzieci z wizą wjazdową i ubezpieczeniem nie wyjechało do
Polski, „siedząc na walizkach” przez całe lato. Jeszcze pod koniec
czerwca i w lipcu urzędnicy „Wspólnoty Polskiej” zapewniali , że kolonie
będą.

· Likwidacja w br. kursów metodycznych dla nauczycieli polonijnych w
Polsce oraz zorganizowane kursy dla nauczycieli na UMCS w Lublinie stały
się przyczyną wielu dramatów i rozczarowań na skutek spóźnionych
dotacji, i zaistniałej w związku z tym dezinformacji. Natomiast
nauczycieli polskich z Białorusi na ten kurs w ogóle nie zaprosili,
konsulaty polskie informacji o nim nie otrzymały.

· W latach 2006-2008 nauczyciele uczący dzieci polskie języka polskiego
na Białorusi otrzymywali skromne, ale comiesięczne dofinansowanie, które
stopniowo było ograniczane, zaś w 2012 r. zostało zlikwidowane. Liczba
nauczycieli, uczących dzieci polskie, katastrofalnie spada, a brak
wszelkiej pomocy jeszcze bardziej pogłębia ten problem.

· Wyeliminowanie w br. wniosków dotyczących organizacji tzw. letnich
szkół i półkolonii w krajach zamieszkania, które doskonale łączyły naukę
języka polskiego z poznawaniem „małych ojczyzn”, a nie wymagały wysokich
kosztów.

· Odrzucenie przez MSZ skromnego wniosku na II półrocze br. na
kontynuację wydawania jedynej na Białorusi gazetki harcerskiej „Głos
Harcerza” (koszt wniosku = 300 euro!).

· Odrzucono praktykowane od lat projekty, np. wystawy plastyczne,
plenery, teatrzyki szkolne, Uniwersytety Trzeciego Wieku, warsztaty
artystyczne i nawet kursy metodyczne dla nauczycieli w kraju
zamieszkania. To wszystko nie tylko cieszyło się ogromną popularnością,
lecz służyło integracji środowiskowej i kształtowało pozytywny wizerunek
Polaka na Białorusi.

· Skreślono wszelką pomoc charytatywną stosowaną w latach poprzednich
dla kombatantów, ludzi starszych, Sybiraków, dzieci z biednych rodzin itp.

· Brak w drugim półroczu stypendiów dla studentów Polaków z Białorusi.

W świetle powyżej opisanej sytuacji nasuwa się szereg poważnych
wątpliwości i pytań, jak np.: Komu i czemu to wszystko ma służyć? [...]

Rada Naczelna ZPB

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

10. Szanowny Panie Michale

to wszystko robota Sikorskiego. Tak po chamsku atakował Łukaszenkę, że wywoływał represje rezimu na Polakach .

Dotacje dla Białorusi to KASA DLA OPOZYCJI BIAŁORUSKIEJ.
Kogo obchodzą Polacy porzuceni przez moskiewskich pachołków ?

·"Skreślono wszelką pomoc charytatywną stosowaną w latach poprzednich
dla kombatantów, ludzi starszych, Sybiraków, dzieci z biednych rodzin itp."

Ciekawi mnie bardzo, jak zareaguje na to reszta Polonii, tych co od dziesięcioleci wspierali charytatywnie Polaków w Polsce? To będzie miarą reprezentacji , która przyjechała na kongres do Polski.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. wsparcie dla Polaków na Białorusi



Radio Maryja zacznie nadawać na Białorusi

Radio Maryja zacznie nadawać na Białorusi

Będzie dostępne tylko w Internecie, ale za to przez całą dobę

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Zjazd Polonii przeciwko

Zjazd Polonii przeciwko dyskryminacji Polaków

IV Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy wyraża zdecydowany protest
przeciwko naruszaniu praw człowieka i dyskryminowaniu członków Związku
Polaków na Białorusi

Uchwała została przyjęta przez aklamację przez uczestników Zjazdu w
Pułtusku, podobnie jak dwie kolejne, w których uczestnicy Zjazdu
protestują przeciw uchwaleniu przez Sejm Republiki Litewskiej ustawy
pogarszającej możliwości nauczania języka polskiego oraz popierają
działania Macierzy Szkolnej i Związku Polaków na Litwie na rzecz
"odzyskania należnych im praw".

Zjazd wyraża ogromne uznanie nauczycielom polonijnym, duchownym oraz
organizatorom szkolnictwa za ich "zaangażowanie w zachowanie języka
polskiego, tożsamości narodowej i wary w polskiej diasporze na świecie".

Uchwała przyjęta  przez uczestników Zjazdu głosi, że "z najwyższym
niepokojem" przyjmuje on informacje o sposobie realizacji przez MSZ
pomocy na rzecz Polaków za granicą. Zaapelowali oni też do parlamentu o
nową ustawę repatriacyjną.

Uczestnicy Zjazdu zwrócili się do sejmowej Komisji Łączności z
Polakami za Granicą oraz do senackiej Komisji Spraw Emigracji o
"szczególne monitorowanie działań MSZ" w zakresie realizacji przez
resort pomocy na rzecz Polaków za granicą.

Uchwała przyjęta przez Zjazd zawiera też apel do posłów i senatorów o
przyjęcie nowej ustawy repatriacyjnej opartej na projekcie
Obywatelskiego Komitetu "Powrót do Ojczyzny".

"Uchwalenie tej ustawy stanowiłoby częściowe naprawienie krzywd
doznanych przez rodaków, a także byłoby hołdem oddanym jej inicjatorowi,
prezesowi Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Maciejowi Płażyńskiemu,
który zginął pod Smoleńskiem" -
czytamy w uchwale.

Autorzy projektu ustawy proponują, by przełożyć ciężar
odpowiedzialności za repatriację z samorządu na administrację rządową.
Zgodnie z projektem MSW miałoby przygotować pakiet mieszkań, do których
mogliby przyjeżdżać repatrianci. Przez pierwsze 3 lata pobytu w Polsce
repatriantom przysługiwałoby świadczenia pieniężne, analogiczne do tego,
jakie wypłacane jest cudzoziemcom przebywającym w Polsce.

IV Zjazd Polonii apeluje do władz RP i organizacji polonijnych o
propagowanie i obronę pozytywnego wizerunku Polski i Polaków w świecie.
Postuluje też, by MSZ zdecydowanie reagował na wszystkie przypadki
deprecjonowania w światowych mediach autorytetu głowy państwa polskiego.

Zjazd zaapelował też w niedzielę, by organy władzy państwowej
należycie upamiętniały rocznice zbrodni wołyńskiej, dokonanej na
Polakach przez UPA. "Dla zachowania prawdy historycznej należy mówić
otwarcie o zbrodni ludobójstwa na Wołyniu" -
podkreślono w dokumencie
Zjazdu.

Zwrócono się w nim także do władz RP i polskich placówek
dyplomatycznych o "lepszą współpracę z organizacjami polonijnymi
broniącymi dobrego imienia Polski i Polaków".

"Zjazd apeluje do władz polskich i organizacji polonijnych o podjęcie
wszelkich inicjatyw w celu upamiętniania i pielęgnowania miejsc pamięci
narodowych i świadectw dziedzictwa kulturowego na obczyźnie"
- czytamy w
stanowisku.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. ufojcie, ufojcie

MSZ: w 2013 r. pomoc dla Polonii nie będzie budzić wątpliwości

W przyszłym roku proces przyznawania środków na projekty polonijne
nie będzie już budził wątpliwości - zapewnia MSZ w reakcji na stanowisko
IV Zjazdu Polonii. Zjazd "z najwyższym niepokojem" przyjął informacje o
sposobie realizacji przez MSZ pomocy dla polskiej diaspory

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Porzuceni Polacy

Porzuceni Polacy


Trzystu euro pożałował resort Radosława Sikorskiego
polskim harcerzom na Białorusi na wydawanie gazetki. Tysiąc innych
dzieci czekało przez całe lato na obiecaną wycieczkę do Ojczyzny. Szefa
MSZ nie rusza nawet sytuacja sybiraków, którzy nie mają za co żyć.

 

Polityka wschodnia jest w stanie zapaści. Świadczy o tym dramatyczny
list Związku Polaków na Białorusi punktujący rażący brak zainteresowania
sprawami naszych rodaków, mieszkających poza granicami Polski
niejednokrotnie nie z własnej woli.

Polacy na Białorusi apelują do władz w Warszawie o radykalną zmianę
dotychczasowej regresywnej strategii, skutkującej likwidacją wielu
cennych inicjatyw budujących patriotyzm i poczucie tożsamości narodowej.
List w tej sprawie trafił wczoraj do uczestników IV Zjazdu Polonii i
Polaków z Zagranicy. Pismo dostali też Longin Komołowski, prezes
Stowarzyszenia "Wspólnota Polska", i Radosław Sikorski, szef MSZ.
Związek zaznacza, że nie ma takiego kraju na Wschodzie, w którym
sytuacja Polaków byłaby tak dramatyczna jak na Białorusi. Nie obeszło
się bez gorzkich słów pod adresem rządu i firmowanej przez niego
polityki wschodniej. Najpoważniejsze zastrzeżenia Związek ujmuje w
sześciu punktach:


1 skreślenie wniosków o dotację na kulturę i dziedzictwo narodowe oraz pomoc charytatywną,


2 opóźnienia i redukcja dotacji na wszystkie media polskie,


3 brak dofinansowania na utrzymanie struktur organizacji polskich szkół,


4 brak rzetelnych i terminowych informacji z MSZ,


 

5 odrzucenie przez MSZ ponad 75 proc. wniosków,
które stanowiły kontynuację i podstawę programową działalności
organizacji polskich na Wschodzie,


6 upolitycznienie i uzależnienie od polskich przedstawicielstw, co budzi niepokój władz państwowych.

Szczególnie dramatycznie brzmi w tym kontekście pytanie: "Komu i
czemu ma to służyć?". Polacy ze Wschodu apelują do rządu o uwzględnienie
ich nadzwyczajnej sytuacji i o przygotowanie specjalnego programu
pomocy dla oświaty i kultury polskiej na Białorusi, wypracowanie
strategii szkolnictwa polskiego, podtrzymanie istniejących i tworzenie
nowych punktów polskiej edukacji oraz ich wyposażenie.

Ostatnim postulatem jest wystosowanie przez rząd w Warszawie apelu do
władz w Mińsku o zalegalizowanie ZPB, co umożliwiłoby mu nieskrępowane
prowadzenie działalności.


Jak powiedziała "Naszemu Dziennikowi" Grażyna Szałkiewicz,
redaktor naczelny gazety "Głos znad Niemna na uchodźstwie", list został
przyjęty w specjalnej uchwale ZPB 12 sierpnia.

- Jest to stanowisko rady naczelnej Związku podpisane przez
wszystkich jej członków: Andżelikę Orechwo, p.o. prezes ZPB, Andrzeja
Poczobuta, prezesa RN ZPB, Alinę Jaroszewicz, wiceprezes RN ZPB,
Mieczysława Jaśkiewicza, wiceprezesa ZPB, Renatę Dziemianczuk,
wiceprezes ds. kultury, Helenę Marczukiewicz, wiceprezes ZPB, i Irenę
Waluś, wiceprezes ds. wydawniczych - mówi Szałkiewicz.

Potwierdza to wiceprezes Jaśkiewicz. - Odbyło się posiedzenie rady
naczelnej, na którym postanowiliśmy napisać taki list z okazji IV Zjazdu
Polonii. Należy się po prostu wczytać w jego treść. Jest nam ciężko,
ale staramy się żyć w tej trudnej rzeczywistości - dodaje.

 

Warszawa marginalizuje

- Ten list w sposób brutalny, ale prawdziwy odsłania realia
"wsparcia" tego rządu dla Polaków na Wschodzie. Widać wyraźnie, że nasi
rodacy za wschodnią granicą, a szczególnie na Białorusi, są przez obecne
władze całkowicie marginalizowani - podkreśla poseł Artur Górski (PiS) z
sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą.


Goszczący wczoraj na zjeździe prezydent nawet jednym słowem nie
zająknął się na ten temat. Zwrócił tylko uwagę, że warunki życia
polskiej diaspory na świecie są zróżnicowane.

- Inna jest sytuacja Polaków na Litwie, inna w Brazylii. Zupełnie
inne są - nie tylko historyczne - ich korzenie, ale także współczesne
realia funkcjonowania. Jedno jest stałe i niezmienne. To, że wszyscy
czujemy, iż w interesie polskiej sprawy jest to, aby istniała łączność.
Ta emocjonalna, ale także organizacyjna, pomiędzy Polską a Polakami,
również osobami pochodzenia polskiego rozsianymi po całym świecie -
mówił Bronisław Komorowski.

Jego sztywne i powierzchowne wystąpienie kontrastowało z żywym,
patriotycznym przemówieniem Heleny Miziniak, przewodniczącej Komitetu
Organizacyjnego IV Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy, wiceprezes Rady
Polonii Świata.

- To, że światowy zjazd po raz czwarty odbywa się w Polsce, jest
dowodem naszego bezgranicznego przywiązania do Ojczyzny. Maria
Konopnicka pisała: A jak ciebie kto zapyta:

Kto ty taki, skąd ty rodem?
Mów, żeś z tego łanu żyta,
Żeś z tych łąk, co pachną miodem.
Mów, że jesteś z takiej chaty
Co piastową chatą była,
Żeś z tej ziemi, której kwiaty
Gorzka rosa wykarmiła.

Po raz kolejny spotykamy się, aby wspólnie zastanowić się nie tylko
nad rozwiązaniami naszych problemów, ale również, jak żyjąc z dala od
Ojczyzny, możemy jej służyć w tym dynamicznie zmieniającym się świecie -
wskazywała Miziniak.

"...by czuć się Polakiem" - tak brzmi hasło tegorocznego Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy.

Głównymi tematami trzydniowych obrad, które odbędą się m.in. w
Pułtusku, będzie oświata, duszpasterstwo, sytuacja dawnej i nowej
emigracji oraz zasady finansowania programów polonijnych. Można mieć
nadzieję, że delegaci zajmą się również problemami Polaków na Białorusi.

Jacek Dytkowski

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/8172,porzuceni-polacy.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. PO bierze odwet na Związku

PO bierze odwet na Związku Polaków na Białorusi

Wiceprezes Związku Mieczysław Jaśkiewicz jeszcze w sobotę
opuścił zakończony wczoraj w Pułtusku IV Zjazd Polonii i Polaków z
Zagranicy. Jak napisał „Nasz Dziennik” to retorsje za krytyczny wobec
polityki wschodniej rządu list skierowany do uczestników Zjazdu.

 

W piśmie wytknięto rządowi Donalda Tuska m.in. zamiar upolitycznienia
i uzależnienia polskich działaczy za granicą od służb dyplomatycznych
oraz brak wsparcia dla przedsięwzięć kulturalnych i oświatowych. Z
informacji Stowarzyszenia “Wspólnota Polska” przedstawiciel ZPB miał
usłyszeć także groźbę: “Sytuacja nie jest aż tak straszna, ale teraz
może być jeszcze gorzej”. List Polonii z Białorusi wywołał poruszenie
MSZ.

Resort wydał komunikat, w którym zapewnia, że w przyszłym roku proces
przyznawania środków na projekty polonijne nie będzie już budził
wątpliwości, a prace na 2013 r. ruszą jesienią. Poseł Artur Górski –
członek sejmowej komisji Łączności z Polakami za granicą mówi, że zjazd
potwierdził  wszystkie przypuszczenia z prac komisyjnych. Okazało się że
MSZ nie jest przygotowane do rozdysponowania tych pieniędzy.

 

„Podmioty polonijne, organizacje polskie na wschodzie i
media polonijne, które otrzymywały środki zazwyczaj w kwietniu pozyskują
je dopiera teraz. Ale wiemy także, że wiele podmiotów nie otrzymało
tych środków i już ich nie otrzyma. Z jednej strony rząd twierdzi, że na
rzecz Polonii i Polaków przeznaczono większe środki, ale one nie
docierają. Wielu podmiotów powiedziano, że jeżeli nie dostali pieniędzy w
ramach wniosków do podmiotów społecznych, że mogą je kierować do
konsulów. Ale konsulowe twierdzą, że pieniądze już rozdysponowano, albo
że nie ma ich tak dużo
” – powiedział Artur Górski.

 

Poseł dodał, że podczas tegorocznego zjazdu Polonii, jej przedstawiciele zgodnie zaapelowali o pomoc.

 

„Działacze odważyli się podnosić głosy i jednomyślnie
przyjęto uchwałę, która zobowiązała Komisję Sejmową i Senacką, zajmujące
się sprawami migracji Polonii, Polaków za granica do tego aby
monitorował, aby badał, aby sprawdzał działania rządu w tym zakresie,
czyli w zakresie pomocy Polakom na Wschodzie. Bardzo się obawiamy, że ta
polityka, którą ten rząd w tym roku prowadził będzie kontynuowana także
w kolejnych latach”
powiedział Artur Górski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. ciekawe, czy polska kultura doczeka się takiego wsparcia z MSZ

Trzystu euro pożałował resort Radosława Sikorskiego

polskim harcerzom na Białorusi na wydawanie gazetki. Tysiąc innych

dzieci czekało przez całe lato na obiecaną wycieczkę do Ojczyzny. Szefa

MSZ nie rusza nawet sytuacja sybiraków, którzy nie mają za co żyć.


"US
Ambassador to Poland Lee A Feinstein and Chief Rabbi Michael Schudrich
were at the opening of the IX edition of the "Singer's Warsaw" Jewish
Cultural Festival in the Polish capital, Sunday.
ambassador

ambassador Lee A. Feinstein (L) with Chief Rabbi Michael Schudric at Singer's Warsaw festival: photo - PAP/Rafal Gruz

The name of the festival refers to the Nobel prize winning author,
the late Isaac Bashevis Singer, whose career began in Warsaw a city
which before WW2 had the third largest Jewish community in the world.

The first festival was organised on the centenary of Singer's birth in 2004.

The opening concert at the Synagogue featured a performance by tenor
Jacov Lemmer, with the festival featuring over 200 events covering many
areas of Jewish culture, both contemporary and historical. including
literature, theatre and music.

Artists staring at the festival, which continues till 2 September,
include American vocalist Joshua Nelson, cantors Alberto Mizrahi,
Benzion Miller and Yaakov Lemmer with the Sifthey Noham Choir from
Jerusalem. (pg/ek)

http://www.thenews.pl/1/11/Artykul/110327,Singers-Warsaw-Jewish-festival...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. JA NIEWINNY, ONA WINNA, CZYLI ŁAJDACTWO BEZ OJCA I MATKI

Grabarczyk w butach Łukaszenki

Platforma Obywatelska bierze prymitywny odwet na Związku Polaków na Białorusi

Sam prezes Wspólnoty Polskiej Longin
Komołowski twierdzi, że nie dysponuje wiedzą o tym, jakoby ktoś ze
Stowarzyszenia miał formułować groźby po adresem ZPB.

- W ogóle nie rozmawiałem z wiceprezesem, ponieważ po przedstawieniu
piątkowej informacji musiałem iść na inne spotkanie. Wróciłem późno w
nocy. Natomiast w sobotę rano chciałem porozmawiać z panem Jaśkiewiczem,
ale już go nie było - twierdzi Komołowski.

Zaprzecza również, jakoby miał wyeliminować wiceprezesa ZPB z delegacji składającej wieniec.

- Pierwsze słyszę. Przecież ja nie brałem udziału w budowaniu składu
delegacji, która składała wieniec. Proszę pytać organizatorów zjazdu,
czyli w sensie formalnym i merytorycznym przedstawicieli prezydium -
mówi, wskazując na Helenę Miziniak, przewodniczącą Komitetu
Organizacyjnego IV Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy, wiceprezes Rady
Polonii Świata.

Helena Miziniak zapewnia z kolei, że w ogóle na ten temat nie rozmawiano.

- Nie było mowy o włączeniu czy wykluczeniu, ale było jasno ustalone,
że wieniec składa komitet organizacyjny zjazdu. Wiceprezes Jaśkiewicz
nie wszedł w jego skład - oznajmia.

Bez względu na intencje, jakimi kierowano się przy ustalaniu członków
delegacji, owocem listu otwartego był fakt, że działacze polonijni
mieli okazję zapoznać się z trudną sytuacją Polaków na Białorusi. Są oni
zdziwieni przesunięciem procedur finansowania inicjatyw polonijnych z
Senatu do MSZ. Wywołało to perturbacje w przyznawaniu np. dotacji dla
mediów na Wschodzie.

- Na pewno jest to posunięcie polityczne. Nie rozumiem, po co było
zmieniać coś, co funkcjonuje sprawnie, oraz tego, co się za tą decyzją
kryło. Przesuwając pieniądze do ciała bardzo politycznego, jakim jest
MSZ, uzależniamy się w dużym stopniu od tego, kto będzie u władzy -

wskazuje Aleksandra Podhorodecka, prezes Polskiej Macierzy Szkolnej w
Londynie.

Na groźbę upolitycznienia działalności polonijnej wskazuje również
Leonor Adami, dyrektor Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich Ameryki
Łacińskiej.

W piśmie rozesłanym do uczestników zjazdu alarmuje, że zmiana
finansowania spowoduje, iż MSZ będzie rozdysponowywać fundusze nie
według potrzeb poszczególnych organizacji na świecie, ale według
kryterium celów i planów Radosława Sikorskiego.

"Słowem, służyć będą dalszemu rozbijaniu Polonii i niszczeniu starych
patriotycznych organizacji, a w ich miejsce tworzeniu nowych o
charakterze fasadowym, agenturalnym i służalczym wobec MSZ w Warszawie"
-
zaznacza Adami.

Natomiast nieobecny z przyczyn zdrowotnych Jan Kobylański, prezes
USOPAŁ, akcentuje w liście, że Polacy żyjący za granicą powinni być
traktowani na równi z tymi, którzy mieszkają na terytorium RP.

Kobylański zwrócił szczególną uwagę na brak skutecznej repatriacji
m.in. z Kazachstanu. Fakt nieuregulowania tej kwestii przez władze RP
został potraktowany ze zrozumieniem przez działaczy polonijnych, którzy
przyjęli specjalną uchwałę poparcia dla idei repatriacji i leżącego w
Sejmie projektu ustawy o powrocie do Rzeczypospolitej Polskiej osób
pochodzenia polskiego deportowanych i zesłanych przez władze sowieckie.

- Znaleźliśmy się w Kazachstanie nie z własnej woli. W Sejmie jest
ustawa, która pozwoliłaby nam wrócić, ale prace przebiegają powoli.
Tymczasem Kazachstan naciska na naukę języka kazachskiego, co grozi nam
wynarodowieniem. Dla nas, zesłańców już w drugim i trzecim pokoleniu,
jest niezrozumiałe, dlaczego są takie trudności z powrotem do Ojczyzny -
mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Witalij Święcicki, prezes
Związku Polaków w Kazachstanie.

Uczestnicy zjazdu zaapelowali do sejmowej Komisji Łączności z
Polakami za Granicą i do senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z
Polakami za Granicą o szczególne monitorowanie działań MSZ w zakresie
realizacji przez resort pomocy Polakom za granicą.

List Polaków na Białorusi zrobił jednak spore wrażenie na MSZ.
Wczoraj po południu resort wydał komunikat, w którym zapewnia, że w
przyszłym roku proces przyznawania środków na projekty polonijne nie
będzie już budził wątpliwości, a prace na 2013 r. ruszą jesienią.

"Na Zjeździe niepokój budziło głównie późne rozpatrywanie w tym roku
pomocy dla projektów polonijnych. To jednak miało miejsce z przyczyn
niezależnych od MSZ - środki przydzielono Ministerstwu ustawą budżetową w
marcu br. Do końca lipca wszystkie środki zostały przez MSZ
rozdysponowane" - tłumaczy się resort. I deklaruje, że będzie analizować
dokumenty i postulaty zjazdu.

Jacek Dytkowski, Pułtusk

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. MSZ, odpowiadając na

MSZ, odpowiadając na postulaty IV Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy, poinformowało, że pracuje nad koncepcją upamiętnienia wydarzeń wołyńskich. Oświadczyło też, że nie planuje zmian w sposobie dysponowania funduszami przeznaczonymi na współpracę z diasporą.

26 sierpnia IV Zjazd Polonii zaapelował m.in., by organy władzy państwowej należycie upamiętniały rocznicę zbrodni wołyńskiej, dokonanej na Polakach przez UPA. "Dla zachowania prawdy historycznej należy mówić otwarcie o zbrodni ludobójstwa na Wołyniu" - podkreślono w dokumencie Zjazdu. W 2013 r. przypada 70. rocznica tej zbrodni.

Biuro prasowe MSZ w przesłanej w piątek PAP odpowiedzi na postulaty Zjazdu, napisało m.in.: "Ministerstwo Spraw Zagranicznych pracuje nad koncepcją upamiętnienia wydarzeń wołyńskich. Nasze działania chcemy skoordynować z innymi instytucjami państwowymi, w tym z Kancelarią Prezydenta, Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, IPN i Ministerstwem Kultury".

MSZ przypomniało jednocześnie, że co roku polskie placówki na Ukrainie organizują obchody lokalne wydarzeń wołyńskich - w ramach działań dyplomacji publicznej i kulturalnej wspierane są projekty upamiętniające; resort zwraca szczególną uwagę na to, by projekty te dotarły do ludzi młodych.

Resort podkreślił też, że jednym z zadań Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa - powołanego do życia przez MSZ Polski i Ukrainy 25 lutego 2011 r. - są działania na rzecz dialogu obywatelskiego, w tym poświęconego wydarzeniom wspólnej historii.

Ministerstwo zapewniło również, że kwestia upamiętnienia tragicznych wydarzeń na Wołyniu znajdowała już w przeszłości należne jej miejsce w działaniach organów władzy państwowej, m.in. Sejm uczcił pamięć Polaków pomordowanych na Wołyniu, podejmując 15 lipca 2009 r. uchwałę w sprawie tragicznego losu Polaków na Kresach Wschodnich.

Uchwała przyjęta przez IV Zjazd Polonii zawiera też apel do posłów i senatorów o przyjęcie nowej ustawy repatriacyjnej opartej na projekcie Obywatelskiego Komitetu "Powrót do Ojczyzny". Autorzy projektu ustawy proponują, by przełożyć ciężar odpowiedzialności za repatriację z samorządu na administrację rządową.

Biuro prasowe MSZ w odpowiedzi na pytanie PAP, czy resort przychyla się do tego apelu Zjazdu, odpowiedziało: "W ocenie MSZ bezspornym jest, że obecny mechanizm repatriacji w oparciu o obowiązującą ustawę jest nieefektywny i wymaga zmiany". Jak poinformowano, ocena istniejącego modelu repatriacji i rekomendacje zawierające kierunki zmian zawarte są w dokumencie pt. "Strategia Migracyjna Polski. Stan obecny i postulowane działania" - przyjętego przez Radę Ministrów 31 lipca 2012 r.

IV Zjazd Polonii przyjął również uchwałę, w której "z najwyższym niepokojem" odbiera informacje o sposobie realizacji przez MSZ pomocy na rzecz Polaków za granicą.

MSZ podkreśla, że rozumie, iż niepokój delegatów Zjazdu mógł wynikać z faktu późnego przekazania środków finansowych organizacjom polonijnym w 2012 r. Jak wyjaśnia, w związku ze zmianą dysponenta środków przeznaczonych na współpracę z Polonią i Polakami za Granicą, zmieniła się także procedura przyznawania dotacji.

"Środki są rozdzielane w drodze konkursu na realizację zadania publicznego i w oparciu o ustawę o organizacjach pożytku publicznego i o wolontariacie. Konkurs mógł zostać rozpisany dopiero po podpisaniu ustawy budżetowej na 2012 r. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpiło 18 maja br. i od tego momentu zaczęto podpisywać umowy z organizacjami pozarządowymi – beneficjentami dotacji. Ewentualne opóźnienia w alokacji środków dla końcowych beneficjentów mogą wynikać z konieczności dostosowania się organizacji pośredniczących do procedur obowiązujących w procesie dysponowania środkami publicznymi" - podało biuro prasowe resortu.

MSZ poinformowało jednocześnie, że nie planuje wprowadzania zmian w sposobie dysponowania funduszami przeznaczonymi na współpracę z Polonią i Polakami za granicą. "Fundusze nadal będą rozdysponowywane na projekty zarówno w drodze konkursu dla organizacji pozarządowych jak i bezpośrednio poprzez placówki konsularne. Zasady polityki współpracy z Polonią i Polakami za granicą ujęte zostały w projekcie Planu na 2013 r., który obecnie poddany został szerokim konsultacjom" - zaznaczył resort.

Uczestnicy IV Zjazdu Polonii zaapelowali także do władz polskich i organizacji polonijnych o propagowanie i obronę pozytywnego wizerunku Polski i Polaków w świecie. Postulowali ponadto, by MSZ zdecydowanie reagował na wszystkie przypadki deprecjonowania w światowych mediach autorytetu głowy państwa polskiego.

Resort w odpowiedzi zapewnił, że na bieżąco reaguje na wszelkie negatywne doniesienia na temat Polski i władz państwa polskiego. "Kluczowym elementem działań MSZ jest stała współpraca z przedstawicielami najważniejszych mediów zagranicznych i inspirowanie przychylnych Polsce audycji i publikacji. Doniesienia negatywne, szczególnie te w sposób rażący mijające się z prawdą lub z zasadą dziennikarskiego obiektywizmu, spotykają się z bezpośrednim protestem polskich placówek dyplomatycznych i żądaniem sprostowania nieprawdziwych lub obraźliwych informacji" - podkreślił resort.

Jako przykład takich działań MSZ podało "ciągły i bezpośredni monitoring mediów zagranicznych pod kątem nieprawdziwych sformułowań dotyczących obozów koncentracyjnych".

Ministerstwo zapewniło, że jest w pełni otwarte na współpracę z organizacjami polonijnymi broniącymi dobrego imienia Polski i Polaków na świecie (Kongres Polonii Amerykańskiej, Naczelna Rada Polonii Australijskiej, Europejska Unia Wspólnot Polonijnych i wiele innych).

"Pragniemy, aby Polonia i Polacy za granicą coraz szerzej włączali się w budowanie pozytywnego wizerunku naszego kraju. Nasze przesłanie kierujemy za pośrednictwem mediów tak społecznościowych, jak też tradycyjnych nie tylko do osób narodowości polskiej, ale do wszystkich sympatyków Polski rozsianych na całym świecie" - zaznaczyło biuro prasowe MSZ.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/msz-odpowiada-na-postulaty-zjazdu-polonii...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. W poniedziałek w Pałacu

W poniedziałek w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie z dziennikarzami polonijnymi z ponad dwudziestu krajów z Europy, Ameryki, Azji i Afryki, uczestniczącymi w XX Światowym Forum Mediów Polonijnych Małopolska-Podkarpacie 2012 Tarnów-Kraków-Rzeszów-Warszawa.

Odznaczeni zostali:

za wybitne zasługi dla rozwoju współpracy Rzeczypospolitej Polskiej z innymi krajami, za działalność charytatywną i społeczną

KRZYŻEM KAWALERSKIM ORDERU ODRODZENIA POLSKI

Tadeusz Rzońca

za zasługi w działalności na rzecz promocji Polski oraz budowy społeczeństwa obywatelskiego

ZŁOTYM KRZYŻEM ZASŁUGI

Jolanta Kwiek

Małgorzata Sajdak

SREBRNYM KRZYŻEM ZASŁUGI

Józef Komarewicz

Leszek Zbróg

BRĄZOWYM KRZYŻEM ZASŁUGI

Iwona Surman

Tadeusz Urbański.

Minister Maciej Klimczak gratulował dziennikarzom odznaczeń, które są wyrazem wdzięczności, jaką wyraża poprzez swojego prezydenta Rzeczpospolita za wszystkie ich dokonania. Podkreślił, że media polonijne mają wpływ na to, jak Polska jest postrzegana. Minister dziękował dziennikarzom polonijnym i prosił, aby nie ustawali w staraniach, dbałości o to, aby obraz Polski był jak najlepszy w oczach wszystkich, którzy nas w świecie obserwują.

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/ordery-i-odznaczenia/art,1136,odznac...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. MSZ przeznaczy 60 mln zł. na

MSZ przeznaczy 60 mln zł. na Polonię

Ok. 60 mln zł, tyle przeznaczy MSZ na wsparcie Polonii w
2015 r. Resort pracuje też nad projektem rządowego programu współpracy z
Polonią na lata 2015-2020.

Tomasz Orłowski, wiceszef MSZ podczas posiedzenia sejmowej Komisji
Łączności z Polakami za Granicą zapewnił, że nie zmieni się tryb
finansowania Polonii. Zapowiedział on również, że w 2015 roku nie
zmienią się środki jakie będą do rozdzielenia w ramach konkursu. W 2014
roku MSZ przeznaczyło na ten cel około 59 mln zł, w 2013 – 60,6 mln zł.

Wiceminister Orłowski, mówił także o rządowym projekcie programu
współpracy z Polonią i Polakami zamieszkałymi za granicą. Władze resortu
zastanawiają się nad zmianą terminu: „Polonia” na „Diaspora polska”.
Termin ten pada nie po raz pierwszy, wskazuje poseł Jan Dziedziczak.
Członek sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą przypuszcza, że
rząd chce uznać za „Polonię” pewną nową grupę osób.

- W dokumentach MSZ mogliśmy to odnaleźć, że uwaga: „Diaspora
polska”, oprócz tej klasycznej definicji utożsamiania się z polskością,
to są również dawni obywatele polscy, bądź potomkowie obywateli
polskich, mieszkających na ziemiach Polskich, czyli niełączących się z
polskością przez wspólną kulturę, język, historie, tylko formułowanie,
że ich przodkowie mieszkali na ziemiach Polskich, a dzisiaj mogą się nie
utożsamiać z naszą kulturą, językiem i tożsamością. O co naprawdę
chodzi – trudno powiedzieć. Być może po prostu MSZ-owi chodzi o
poszerzenie zbioru Polonii za granicą, o jakąś nową grupę, która
dotychczas z Polonią nie była utożsamiana –
mówi poseł Jan Dziedziczak.

Z danych MSZ wynika, że ponad 18 mln Polaków żyje poza granicami
kraju: ponad 4 mln w Europie Zachodniej, 1,5 mln w Europie Wschodniej,
ok. 12,5 mln w obu Amerykach. Z 4,3 mln Polaków w Europie Zachodniej,
2,5 mln to tzw. nowa emigracja, przeważają w niej ludzie młodzi. Ćwierć
miliona “nowej emigracji” w Europie Zachodniej stanowią dzieci.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. Projekt dot. współpracy z

Projekt dot. współpracy z Polakami za granicą

Rządowy Program Współpracy z Polską Diasporą w latach 2015-2020 zakłada m.in. rozwiązanie problemu fali migracji zarobkowej oraz możliwość rozszerzenia obszaru nadawania Karty Polaka na cały świat.

Projekt przygotował Departament Współpracy z Polonią i Polakami za
Granicą Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Obecnie jest konsultowany
m.in. ze środowiskami polonijnymi oraz z organizacjami pozarządowymi.
Następnie, po  akceptacji szefa MSZ, będzie skierowany do Rady Ministrów.

Poseł Adam Kwiatkowski z Komisji Łączności z Polakami za Granicą powiedział, że dokument jest mocno spóźniony.

- Poprzedni dokument – uchwalony za rządów Prawa i
Sprawiedliwości – obejmował perspektywę do roku 2011. Proszę więc
zwrócić uwagę, że już od trzech lat polski rząd nie ma polityki wobec
naszych rodaków, którzy mieszkają za granicą. Warto podkreślić, że
Polaków mieszkających za granicą jest coraz więcej. Powodem tego jest
właśnie polityka tego rządu, która zmusza kolejnych rodaków do szukania
sobie miejsca do godnego życia, do pracy na całym świecie. Warto też
zwrócić uwagę na samo sformułowanie tytułu. Minister Schetyna z uporem
maniaka popełnia ten sam – delikatnie rzecz biorąc –  błąd, nazywając
naszych rodaków „diasporą” –
podkreślił poseł Adam Kwiatkowski.

Jak wynika z danych MSZ poza Polską żyje 18-20 milionów Polaków i osób polskiego pochodzenia.

Jedna trzecia z tej grupy to Polacy urodzeni i ukształtowani w Polsce.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl