Szujowate przyglupy przy wladzy

avatar użytkownika Tymczasowy

Dupy wolowe, latajacy cyrk Monty Pythona - to malo. Mamy do czynienia z nadrealizmem.

Paskudztwo koalicyjne, ktore stara sie terroryzowac Polske ma klopoty z uczeniem sie. Moze byloby lepiej, gdyby tonu nie narzucali najzacieklejsi wrogowie PiS na czele z D.Tuskiem robiacym za premiera. Tego zmienic sie nie da, taka jest logika sytuacji. Ryzy zjeb powinien cos zrozumiec po czasowym  przeniesieniu sie min. Romanowskiego do Budapesztu. Glowka nie nadazyla, a wsrod popaprancow nawet wybuchla wielka radosc. Co dla niego i jego paczki  gorsze, dopuscil do powtorzenia zabiegu przez min. Zbigniewa Ziobre. Gdyby nie grozono naszym aresztem, tylko nekano, to obaj politycy byliby pod reka i na wiele nie mogliby sobie pozwolic. Natomiast wydostanie sie spoza zasiegu lapek Kierwy i Zurka otworzylo Romanowskiemu i Ziobrze szerokie, wrecz nieograniczone, mozliwosci demaskowania w bardzo ostry sposob rezimu, ktory rozpycha sie lokciami w Polsce. Z.Ziobro, ledwie sie rozpakowal po podrozy oznajmil:

"Towarzyszu Zurek, skoro nie potrafil nie Pan skutecznie zatrzymac, to wymyslil Pan teraz Trybunal Stanu. Dlaczego tak malo ambitnie?  A moze od razu gilotyne? Tak to jest, gdy probuje sie udawac silnego drwala, a jest sie jedynie fujara.[...] Kazdego dnia serwuje Pan nowy pokaz nieskutecznosci i kompromiatacji. Takiej karykatury ministra w resorcie sprawiedliwosci nawet Mrozek by nie wymyslil. A Pana szef juz publicznie przesadzil, ze bede aresztowany, a efektow nie ma. Strach sie bac, ale o Pana polityczna glowe".

Nie zapomnial tez socjopacie: "Donald Tusk jest szefem szajki, instrumentalizuje prawo, pomawia, niszczy reputacje ludzi klamliwymi zarzutami i jeszcze chce wsadzac do do aresztu".

W bagnie zabulgotalo. Wzmoglo sie wygrazanie, co jest oznaka bezsilnosci. Stadom baranow i owiec dano nadzieje, ze moze jacys specjalsi z kraju porwa Z.Ziobra, a jak nie to aresztuje go Interpol. Ta nadzieja jeszcze nie wyzionela smrodliwego ducha, a sam zagrozony powinien sie skurczyc i gdzies schowac. Tymczasem, wyszlo zupelnie odwrotnie - Pan minister Z.Ziobro ostentacyjnie udal sie do Brukseli, mniejszej jaskini lwa. I co tam robi? "Rozmawia z politykami i mediami o skali naruszenia prawa przez rzad Tuska". Oznajmil tez, zgodnie z prawda: "Jestem wolnym czlowiekiem, nie dosiegna mnie". Jak bedzie mial kaprys, to moze zrobi sobie zdjecie na tle polskiej ambasady? Europosel Maciej Wasik ocenil, ze "premier znow wyszedl na fujare". To kolejna wpadka Chyzego Roja, ktory usilnie stara sie byc strasznie straszny. Przyszlosc, wiec bedzie taka:

"Kazdy tydzien ich nieskutecznosci bedzie ciosem w ich wizerunek skutecznej wladzy, ktora rozlicza".

Przyjemnie jest patrzec na pierwsze reakcje rezimowcow-nieudacznikow. Pierwsi wybiegli glupawcy. Do nich zaliczam glistowatego Jonskiego. Niezwykla to menda. Patafianek zapodal o wydarzeniu: "W zadziwiajaco dobrej formie bezczelnie przechadza sie dzis  po Parlamencie europejskim". I jak to pipolek, doniosl: "Czy z decyzja o tymczasowym aresztowaniu i ENA sad musi czekac az do 22 grudnia?". Czy mozna gorzej?

 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz