Mistrzostwa Europy w boksie 2025 - II

avatar użytkownika Tymczasowy

Waga do 75 kg kobiet. Sunnina Hofstadt (Norwegia) - Olha Pylypczuk (Ukraina). Krepa, pewna siebie i silna Norwezka nie dala szans przeciwniczce. W rundach wygrala: 4:1, 5:0, 5:0. Raz Ukrainka byla liczona. Hofstadt boksowala w stylu naszej J.Szeremety. Na bokserow pajacujacych jest niby sposob polegajacy na zagonieniu do rogu i szybkim machaniu rekoma. Ba, ale oni potrafia sie z tego wymknac. Norwezka prezentuje tak wysoka klase, ze mozna miec nadzieje, ze na mistrzostwach swiata i olimpiadach przez wiele jeszcze lat bedzie prala Hinduski i Turczynki.

Waga do 80 kg kobiet. Iryna Lutsak (Ukraina) - Emilia Koterska (Polska). Byla to jedna z najladniejszych walk finalow. Ukrainka weszzla do ringu z podbitym lewym okiem - znaczy, swoje przeszla w turnieju.  Nasi trenerzy krzyczeli: "Dawaj! Dawaj!" i "Raz!, "Raz!". Po przegranej walce Ukrainka byla zatroskana. Usciskow nie bylo.

Waga do 80 kg mezczyzn. Wiliam Cholow (Bulgaria) - Bobby Wallace (Anglia). Bulgar, srebrny medalista z poprzednich mistrzostw, nie dal rady wyzszemu Anglikowi - przegral bardzo wyraznie. 

Waga do 85 kg. Arnas Kazakevicius (Litwa) - Junior Tadah (Francja). Tadah to pierwszy Murzyn w finalach. W turnieju bylo ich wiecej, ale odpadli. Z pewnoscia zrobi kariere w boksie zawodowym, o ile na to pojdzie. Jest stosunkowo niski i krepy. Sposob boksowania ma prosty. Skazany na walki z wyzszymi od siebie zawodnikami robi podwojna garde i idzie do zwarcia, gdzie wali sierpami. Szczegolnie prawym, nieco z gory. Po liczeniu w 1 rundzie Litwin przyszedl do drugiej z metnym wzrokiem. Nadal nie potrafil trzymac przeciwnika w dystansie. Walke przerwano na skutek kontuzji prawego oka Litwina. Uratowalo go to od nokautu. Tadah po ogloszeniu wyniku wskazywal palcem do gory i kierujac tam wzrok. Znaczy, dziekowal Panu  Bogu za sukces.

Waga powyzej 80 kg kobiet. Zsofia Szira (Wegry) - Turkmen Hkmetgug (Turcja). W tej wadze kobiet zapomnij o estetyce. Dominuja w niej, ze tak powiem,  pekate zawodniczki. I tak bylo tym razem. Brzydka walka. Piesciarki staly, bo tusza. W 1 rundzie odbylo sie ciezkie bicie Wegierki. Mimo to sedziowie z anglii, czech i Ukrainy przyznaly zawodniczce gospodarzy wygrana. To taki utarty w boksie savoir vivre w stosunku do gospodarzy imprezy. Nastepnie, role sie obrocily, Wegierka zlapal rytm i uderzala seriami. Po trzech liczeniach sedzia odeslal Turczynke do rogu -KO.

Waga do 90 kg. Yasar emrah (Turcja) - Kevin Lebowski (Niemcy). Obaj czarnoskorzy. Jak tu nie kibicowac bokserowi o polskim nazwisku reprezentujacemu brtani narod niemiecki? Na nic sie to zdalo. Turek, wygladajacy jak wojownik szybko uzyskal przewage. Po dwoch rundach prowadzil nawet 3 i 4 punktami, a po tgrzeciej jeden z sedziow dal mu nawet 6-punktowa przewage. Czegos takiego na tym turnieju dotad nie widzialem.

Waga do 48 kg kobiet. Yalgeit Nurselen (Turcja) - Lilla Szeleczki (Wegry). W tej wadze zasady grzecznosci nie obowiazywaly. Walka byla bardzo zacieta, co zobrazowal wynik. Sedziowie w poszczegolnych rundach glosowali: 2:3, 4:1, 3:2. Zwyciezczyni po walce zatanczyla jakis taniec turecki.

Waga od 90 kg. Marko Petrovic (Chorwacja) - Damar Thomas (Anglia). Chorwat od poczatku turnieju bardzo przypadl mi do gustu. Wygladal jak wojownik i tak tez walczyl. Szas nie mial, bo Thomas byl olbrzymem i bil mocno. Pod nawala "dyszli" Petrovic byl trzy razy liczony, ale przetrwal walczac do samego konca.

Waga do 75 kg. Levente Gemes (Wegry) - Rontan Guidi (Wlochy). Tu arbitrzy pokazali, ze znaja sie na dobrych, turniejowych zasadach grzecznosciowych.  Walka byla bardzo meska, ciosy soczyste z obu stron. W trzeciej rundzie walka stala sie jednostronna, niezle lanie.  Wloch ganial po ringu Wegra bijac go dlugimi, szybkimi seriami, jakby dopiero przystapil do walki. Niesamowite.  Ku zdumieniu wlocha, takze mojemu, sedziowie dali wygrana zawodnikowi gospodarzy. Ludzie wstydu nie maja. Do tej niesprawiedliwosci przylozyli sedziowie z: Anglii, Polski, Francji i Walii. Dodam, ze wczesniej, w turnieju sedzia Zdenek Pliva z brtaniego narodu czeskiego, zdyskwalifikowal na rzecz Gemesa,  jedna z wielkich nadziei polskiego boksu mezczyzn, Mateusza Urbana, za dwukrotne wypadniecie gumowej ochrony zebow. Nazwijmy to przypadkiem. Natomiast za przypadek nie mozna uznac dyskwalifikacji ukrainskiego zawodnika, ktory wyraznie wygrywal swa walke. Chudy, wysoki dziadek bedacy nad grobem, dal trzy napomnienia Ukraincowi za wchodzenie glowa. Po pierwsze, obaj zawodnicy boksowali bardzo podobnie. Po drugie, nie zawsze jest latwo i tak bylo w tym przypadku, ocenic czy glowa wykracza poza zarys kolana nogi wykrocznej. Po trzecie, sedzia-oszust dal trzecie napomnienie na 1 minute przed koncem walki. Tego sie nie robi.

Podsumowujac, w mistrzostwach wzielo udzial 231 zawodnikow i zawodniczek z 33 krajow, z czego medale wywiezli z Budapesztu reprezentanci 25 krajow. Bylo po 10 kategorii wagowych (precz z rozdrabnianiem), wiec do wziecia bylo 80 medali. Polki zdobyly 4 zlote medale i 3 brazowe. To wielki sukces. W poprzednich mistrzostwach zdobyly 1 srebrny medal (Kuczewska) i 4 brazowe. A w ogole, w 9 dotychczasowych edycjach mistrzostw nasze piesciarki zdobyly piec zlotych medali.  W tym samym czasie mezczyzni przywiezli z ME U-23 jeno 3 brazowe medale. Dzieki paniom Polska uplasowala sie bardzo wysoko w klasyfikacji koncowej mistrzostw w 2025 r. Najwiecej medali zdobyla Turcja (9 medali), a zaraz po niej znalazy sie Polska i Ukraina  - po 8 medali.

 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz