Śmiertelny cios - Coup de grâce

avatar użytkownika michael

Reforma Klicha - Siemoniaka.

 Stalin mawiał: Kadry, kadry i jeszcze raz kadry. Wiedział, że gwarantem każdego sukcesu są ludzie, ale działał inaczej. Gardził ludźmi, bał się uzdolnionych i przedsięborczych towarzyszy, których uważał za potencjalnych konkurentów dla swojego jedynowładztwa. Komuniści mawiali brutalnie i wzgardliwie, że ich siła tkwi w "zasobach ludzkich", które trzeba umieć trzymać za mordę.

Bez względu na totalitarny obłęd ludzi wychowanych w sowieckiej kolonii - znakomicie wyszkolone i dobrze przygotowane zespoły ludzi, wspaniali dowódcy, odważni i patriotyczni żołnierze, ich przedsiębiorczość i odwaga są znakomitym kapitałem każdego wojska.

Na czym polegał coup de grâce zadany polskiej armii przy pomocy sztyletu o długim i wąskim ostrzu?

Jak można było zadać polskiemu wojsku śmiertelny cios?

Jak można było zrobić coś, czego nie udało się osiągnąć przez ostatnie sto lat żadnemu wrogowi?

__________________________________ 

Wystarczyła procedura reformy Klicha - Siemoniaka. W roku 2008 z Sił Zbrojnych odeszło 84 pilotów. Z Sił Powietrznych ubylo 61 z czego pięćdziesięciu na własny wniosek, jedenastu zginęło w katastrofie. To jest morderczy symbol klichowej części tej pierestrojki, która polegała na zamianie wojskowej fachowości na absurdalne rządy wojskowej biurokracji. Nowy Minister włączył się do akcji, pokazując na czym będzie polegał kolejny etap destrukcji polskiego wojska. Będzie to czas zlekceważenia tego co jeszcze pozostało z wojskowych procedur oraz żołnierskiego doświadczenia i kwalifikacji. No i oczywiście całkowite zignorowanie tego, co kiedyś nazywało się umiejętnościami dowódczymi, szacunkiem do wojska i jego wyszkolenia oraz odpowiedzialnością dowódców za swoich żołnierzy. Duma i honor oficera legł w gruzach.

Rozwiązanie 36 pułku jest symbolem tej nowej polityki.

Nowy etap polega na przejęciu dowodzenia przez polityczny marketing narracyjny. W drugim etapie reformy Klicha - Siemoniaka nastąpił etap likwidacjny. Przed nami okres rozformowania wojskowych struktur i sprzedaż ich uzbrojenia. Propaganda zamiast walki, oto nowy etap. W nowej polskiej armii zamiast czołgów będą megafony, najlepiej typu LRAD - 500X.

________________________________________________________________________________
Przypisy:
1. "Szesnaście awarii tupolewa" - Wywiad z gen. dyw. A. Czabanem - Nasz Dziennik 6-7.08.2011.
2. Coup de grâce is a mercy killing

 

* * *

_______________________________________________________
następny - poprzedni

Etykietowanie:

11 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Demontaż Wojska Polskiego albo polskiego sektora naftowego,...

Tekst Janusza Kowalskiego w Naszym Dzienniku z 6-7 sierpnia 2011.
Mam już psychicznie i fizycznie dość nieustannego czytania i pisania o kolejnej historii demontażu kolenego kawałka mojej Ojczyzny. Piszę o tym, powołuję na to co nie raz napisał szuan i Aleksander Ścios. Dość komentowania tych wrzut, które nieustannie wyciągają z rządowi specjaliści od marketingu narracyjnego. Co dzień nowa narracja, wyciągana jak kolejne króliki z kapelusza. Czy nie widzicie, że nawet ten "raport Millera" był tylko i jedynie taką codzienną narracją. Znaczenie tej narracji jest takie samo jak śmierć Andrzeja Leppera. Jeszcze jeden dzień udanego odwracania naszej uwagi od tego, czym naprawdę powinniśmy się zająć. 

Na tym polega uleganie a nawet podporządkowanie się inicjatywie przeciwnika, który w ten sposób nawet ordynarnie demolując Polskę, czerpiąc z tego propagandowe korzyści. 
Tylko dlatego, że to On ma inicjatywę.

Przypomnijmy sobie kurna chata.
Zbliżają się wybory. Pomyślmy o tym, co powinniśmy zrobić. Pomyślmy o tym co musimy zrobić, aby nie dopuścić do kolejnych strat nieodwracalnych.
Przecież, jeśli te łotry sprzedadzą Lotos za jedną piątą jego byle jak policzonej wartości, jeśli te rzezimieszki przehandlują Lotos, za jedną czwartą poniesionych tam ostatnio nakładów inwestycyjnych, to będzie już wtedy strata nieodwracalna.
Cokolwiek nastąpi później, będzie to strata nieodwracalna.

Odbudować siłę polskiego wojska można.
Jeśli najbardziej doświadczeni i kompetentni polscy żołnierze i oficerowie zauważą, że jest w tym sens - wrócą.
Samoloty można kupić.
Ale to co nieodwracalne, nie wróci.
Pomyślmy o tym co musimy zrobić, aby nie dopuścić do kolejnych strat nieodwracalnych.
I róbmy to, do cholery.

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 07/08/2011 - 12:59.
avatar użytkownika michael

3. STRATA NIEODWRACALNA - STRATA POKOLEŃ

Cezary MECH "Czy grozi nam kontrolowane BANKRUCTWO ... celem obniżenia emerytur"
Pokolenia zasłużonych, po latach pracy, pozabawione emerytur i szans na godną jesień życia,...
Pokolenia młodych niedokształconych, okradzione z rodzimej kultury i tradycji, bez szans na rozumienie rzeczywistości, bez nadziei na udział w podziale pracy i dobrobytu cywilizacji XXI wieku. 
Pokolenie młodych niewolników, oglądaczy reklam, pasjonatów gry z automatami.
Pokolenie oszukanych fałszywym postępem i ułudą nowoczesności.

Taki jest plon zaufania do salonu politycznego Platformy Obywatelskiej, która myśli tylko o sobie.
Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 08/08/2011 - 13:50.
avatar użytkownika michael

4. elig "WAŁBRZYSKA NAUCZKA"

A W SZCZEGÓLNOŚCI ANALIZA UPARTEGO.
http://blogmedia24.pl/node/50882

Ostatnio zmieniony przez michael o wt., 09/08/2011 - 08:20.
avatar użytkownika michael

6. eska "PIERWSZA POLSKA KONSTYTUCJA"

http://blogmedia24.pl/node/50887
Statut Piotrkowski i Statut Wiślicki

avatar użytkownika michael

9. CHŁOPTASIE u WŁADZY

Małostkowe nędzne typki, zakute łby, zwykłe męty i przemądrzałe, zadufane sobie głupie buce. Najlepszym przykładem tego do czego może prowadzić małostkowość i starcza demencja kretynów u władzy są przyczyny i sposób prowadzenia wojny przeciwko arabskim dyktaturom w Afryce północnej. Podobnie przerażający jest sposób rozwiązywania bardzo złożonego konfliktu etnicznego w Sudanie - już po politycznej decyzji o podzieleniu tego kraju. Hipokryzja, głupota, nieodpowiedzialność i skrajna niekompetencja, przypomina austriackich dowódców w relacji dobrego wojaka Szwejka (...) Zupełnie podobna była przyczyna ponurego ludobójstwa w Srebrenicy, które było możliwe z powodu głupkowatego serwilizmu holenderskiego dowódcy.
Takim nieodpowiedzialnym i cynicznym draniom III Wojna Światowa może zdarzyć się ot tak, całkiem bez sensu.
Innym przykładem jest paraliż ONZ, która staje się siedliskiem absurdalnej niekompetencji, bezczelnej prywaty, ogromnej hipokryzji i ordynarnego kłamstwa politycznego. Jest to powszechny, ogólnoświatowy syndrom Nikodema Dyzmy, polegający na wdarciu się taniego łajdactwa do światowych elit władzy. Ostatnimi politykami, którzy głośno mówili o tym właśnie najpoważniejszym problemie przełomu XX i XXI wieku była Margaret Thatcher oraz Ronald Regan. George W. Bush, obejmując władzę w 2001 roku, mówił jeszcze o konieczności poważnej reformy ONZ oraz prawa międzynarodowego, w celu ochrony stosunków międzynarodowych przed wdzieraniem się bandytów i łajdaków na najwyższe polityczne stołki państwowe i międzynarodowe. Niestety, tylko mówił.
Rządy debili, chłoptasie u władzy, są najpoważniejszym zagrożeniem dla cywilizacji białego człowieka w Ameryce i Europie. Jedną z najistotniejszych przyczyn tego smutnego zjawiska jest marketing polityczny uprawiany przez cynicznych łotrów, gorszych od stada Hitlerów i hordy Stalinów.
 _______________________________________________________________________________
Tak sobie pisałem w lipcu tego roku http://blogmedia24.pl/node/50260, tak piszę od lat. Najpoważniejszym problemem cywilizacji człowieka każdego koloru są rządy ciemniaków, są salony idiotów i nie mniej eleganckie elity skretyniałych celebrytów.


Wszelkie Żakowskie, Najsztuby, Lisy i Kutze aż puchną z arogancji, pychy i samouwielbienia, ale zupełnie nic nie rozumieją z wszechobecnej rzeczywistości, poza jednym tylko:
Wszyscy inni są durniami.


I ONI chcą nami rządzić.
Rządzić za wszelką cenę.
avatar użytkownika michael

10. sierpień 2011 - Specjalny Dzień na Blogach

Ostatnio zmieniony przez michael o wt., 09/08/2011 - 23:24.
avatar użytkownika guantanamera

11. Żywi i umarli

Chyba 2 tygodnie temu w Tok Fm Jacek Żakowski zadał takie mn.w. pytanie: "Ile w końcu można mówić o jakimś samolocie, co spadł 16 miesiecy temu"? Tak, jakby to był samolot co się sam ześliznął ze skarpy i poleciał w przepaść - bez jednej nawet osoby na pokładzie... Pamięć o 96 osobach, o ludziach, którzy ponieśli straszną śmierć w do dzisiaj nie wyjaśnionych okolicznościach została sprowadzona do nudnego gadania o "jakimś samolocie".... Zrobiło to na mnie wstrząsające wrażenie...