SMOLEŃSKIE KŁAMSTWO i NIE WYKORZYSTANA WSPANIAŁA OPOWIEŚĆ

avatar użytkownika michael

*

"Nikt nie dookreślił, jak wiele można osiągnąć dzięki dobrej opowieści. Niektórzy twierdzą, że wystarczy znaleźć dobrą narrację, by zaprowadzić barany do urn, owce do supermarketów i mrówki do pracy" - pisze Yves Citton w "Mythocratiie".1)

Takie jest credo postpolityki uprawianej przez Platformę Obywatelską. Rada Ministrów jest profesjonalnym zespołem wyspecjalizowanym w marketingu politycznym, a najlepsze kadry partii i rządu skupione są na zachłannym poszukiwaniu scenariuszy dobrych opowieści i codziennych narracji. Wszyscy najlepsi specjaliści od propagandy, wszelkie dziennikarskie puczymordy wiedzą, że "od samego początku (...) siła dobrej opowieści była ważniejsza od prawdy."

 

"PODŁE KŁAMSTWO JEST LEPSZE OD NAJLEPSZEJ PRAWDY"2)

Jaki bylby najlepszy scenariusz dla Platformy Obywatelskiej? Oczywiście, 100% sukcesu, zgodnie z najlepszymi radami mistrza sztuki wojennej Sun Zi 3), (chiń. 孫子兵法, 544-496 p.n.e.), według odwiecznej praktyki komunistycznej dezinformacji4) byłoby zapewnione udawaniem ekstremalnego żalu po wielkiej smoleńskiej katastrofie oraz demonstracyjnym symulowaniem najwyższej staranności w prowadzeniu śledztwa5).

 

Proszę sobie wyobrazić mistrzynię politycznego płaczu Beatę Sawicką u boku pogrążonego w bulu Premiera z powagą relacjonującego szczegóły śledztwa. Przecież Donald Tusk mógłby na całe dziesięciolecia podbić serca Polaków, dokładnie tak jak to zrobił Bogdan Zdrojewski w czasie powodzi 1997 roku we Wrocławiu. To była wspaniała szkoła przekuwania klęski na sukces polityczny. Proszę sobie wyobrazić Donalda Tuska, który w blasku jupiterów, publicznie i jawnie, codziennie skupia się w szczegółowej narracji poświęconej najdrobniejszym detalom śledztwa.

 

Proszę sobie tylko wyobrazić długie pogadanki o wadze i znaczeniu prawidłowo zebranych dowodów rzeczowych w miejscu zdarzenia. Specjalnie i publicznie szkolone zespoły wojska, policji i wolontariuszy, wybierane w publicznym castingu, szykowane byłyby przez całe miesiące do operacji zebrania, zabezpieczenia i przewiezienia wszystkich dowodów ze Smoleńska do jeszcze niewykończonego Stadionu Narodowego, gdzie miliardy pyłków byłyby ponownie złożone w makietę samolotu, gdzie odtworzono by każdą bruzdę w smoleńskiej ziemi, a poranione brzózki byłyby poddane mumifikacji, fosylizacji a następnie kremacji, przy pomocy specjalnych kremów powstrzymujących rozkład substancji biologicznych ("Stoperan" i podobne).

 

Każda hipoteza, każde przypuszczenie i każde podejrzenie byłoby szczegółowo dyskutowane, rozwłókniane i dokładnie analizowane w wielogodzinnych debatach na żywo pod kierunkiem Stefana Niesiołowskiego w gronie licznych międzynarodowych ekspertów. Spontanicznie postawiony na Krakowskim Przedmieściu krzyż stałby się miejscem rządowego kultu i sejmowego płaczu. Czy wyobrażacie sobie drodzy Państwo, co by się działo, gdyby codziennie pod tym krzyżem godzinami leżeli krzyżem marszałek i wicemarszałkowie Sejmu, przewodniczący klubów poselskich, a setki dziennikarskich puczymordów całowałoby ich w stopy?

 

TVN24 codziennie podawałby wielominutowe relacje, w każdych informacjach, co godzinę chociaż trzy różne setki, a w nich "Pokuta Schetyny", "Żałobne rozważania członków Partii i Rządu", czy "Gorzkie żale Prezydenta?". Samolot byłby składany, każdy drobiazg znaleziony w miejscu katastrofy byłby pieczołowicie badany, do każdego większego elementu powoływana byłaby nowa komisja ekspertów, Kazimierz Kutz kręciłby filmy i reportaże, Raś i Staś snuli by historie ze starych śledztw inspektora Eberhardta Mocka.

 

Egzaltacja tłumów, gorące polskie serca skupione w jednym, wspólnym działaniu.

O czym mógłyby marzyć Partia i Rząd Tysiącletniej III RP, jak nie o wyreżyserowaniu takiej opowieści?

Dlaczego tak się nie stało?

Dlaczego tak cudowna narracja pozostała nie wykorzystana?

Z jakiego to powodu?

Jest odpowiedź:

NA ZŁODZIEJU CZAPKA GORE. 6)

I tyle.

Kropka.

___________________________________________________________________________________________

Przypisy:

1) Eryk Mistewicz – Cykl „Marketing Narracyjny” tygodnik „Uważam Rze” nr. 23/2011, 11.07.2011.

2) O nadrzędności podłego kłamstwa nad prawdą można przeczytać w dziełach wszystkich, stuleci totalitaryzmów, od Niccolò di Bernardo dei Machiavelli, Jeana-Jacques Rousseau, Carla Marksa, Fryderyka Engelsa, Joachima Goebbelsa, Adolfa Hitlera, czy Józefa Stalina, który wręcz twierdził, że najważniejszą bronią komunizmu są dziennikarze.

3)  Cytaty z Sun Zi: „Wojna to sztuka wprowadzania w błąd” „Osiągnąć sto zwycięstw w stu bitwach nie jest szczytem umiejętności. Szczytem umiejętności jest pokonanie przeciwnika bez walki”. „Nie szczędźcie obietnic i podarunków, żeby zdobyć wieści. Nie żałujcie pieniędzy, bo pieniądz w ten sposób wydany, zwróci się stukrotnie”. ● „Podrywajcie ich dobre imię. I w odpowiednim momencie rzućcie ich na pastwę pogardy rodaków”. „Podeślijcie im nierządnice, żeby dokończyły dzieła zniszczenia”. ● „Wprowadzajcie wszędzie swoich szpiegów”. Jeśli ich dowódca jest zawzięty i skłonny do gniewu, obrażaj go i doprowadź do wściekłości, aż zirytowany i zmieszany ruszy na ciebie bez planu i lekkomyślnie.

4) O nadrzędnej roli dezinformacji w praktyce politycznej oraz strategii i taktyce wojennej komunizmu pisał Anatolij Golicyn Nowe kłamstwa w miejsce starych. O istocie tego zagadnienia można przeczytać w skrypcie Rafała Brzeskiego „Wojna informacyjna” - Cz. 1. oraz Cz. 2.

5)  Literatura światowa jest wypełniona podręcznikami i wykładami na ten temat. Jest to normalna i oczywista akademicka wiedza, wykładana na cywilnych uniwersytetach i wojskowych akademiach. Ta wiedza jest podstawową kompetencją dziennikarzy, urzędników państwowych i wojskowych w każdym w miarę rozwiniętym i kraju świata.

Wiedza ta jest wykorzystywana na co dzień w praktyce i doktrynach strategii i taktyki uprawiania wszelkiej polityki oraz poszukiwaniu prawdy, nie tylko w dyplomacji, ale także w polityce ekonomicznej, monetarnej i wszelkim innym efektywnym działaniu.…

W USA praktycznym stosowaniem tej broni zajmuje się specjalna Agencja Operacji Specjalnych. Trzeba być idiotą aby o tym nie wiedzieć i traktować tę wiedzę z pogardą jako jakąś spiskową wizję świata.

Trzeba być idiotą, albo wyrachowanym zdrajcą, by przekonywać Rodaków, że to wszystko co na całym świecie jest oczywistym i koniecznym profesjonalizmem, w Polsce jest oszołomstwem.

6)  Na złodzieju owszem czapka, ale karakułowa. Tak sobie Oni kombinują, w całym swoim cyniźmie są przekonani o słuszności tego poglądu. Typowy syndrom Nicolae Ceauşescu.

 

* * *

_______________________________________________________
następny - poprzedni

22 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Lewacki wirus niszczy Zachód - Bettina Roehl

Publikacja:
Maryla: http://blogmedia24.pl/node/50614
Nasz Dziennik: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110730&typ=my&id=my17.txt

Marylu, piszę o tym jak głupi w deszcz, od ładnych paru lat. I co? I nic. Chyba nikt mi nie wierzy. A Jarosław Marek Rymkiewicz parę dni temu został skazany za głoszenie podobnego poglądu, dotyczącego mechanizmu dziedziczenia komunizmu. Taka jest prawda, taką jak Gazeta Wyborcza, która jest współczesną "Prawdą" i jej monopolem na "Prawdę"

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 31/07/2011 - 10:52.
avatar użytkownika Maryla

2. Kłamstwo smoleńskie w mediach w sześciu odsłonach

nikt nie przeprosił, wszyscy kłamią nadal, by utrwalić swoje kłamstwa

07-30

Kłamstwo smoleńskie w mediach w sześciu odsłonach


















Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

3. Niewidzialne smoleńskie sekwoje

Link do tego filmu znalazłem najpierw u Free Your Mind, "Tunel Millera" http://freeyourmind.salon24.pl/329274,tunel-millera
Tam jest link przekierowania do tekstu O.R.K.S w nowymekranie:
 http://orks.nowyekran.pl/post/22133,niewidzialne-smolenskie-sekwoje
a później już bezpośrenio do You Tube:
http://www.youtube.com/watch?v=Dwo3L_9UZYc


Ten film, pokazany przez O.R.K.S. ma niezwykłą własciwość. Zawiera jeden konkretny i materialny dowód na to, że treść raportu Millera zawiera przynajmniej jedno kłamstwo. W związku z tym, przypomnę chyba dwa, a może tylko jeden komentarz, który napisałem przed godziną 10 w piątek 29 lipca, czyli przed publikacją raaportu Millera. 


http://blogmedia24.pl/node/50560#comment-191878
Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 31/07/2011 - 20:32.
avatar użytkownika michael

4. Napisałem parę godzin przed tym raportem, spodziewając się.

rapaportu

czyli ani raportu ani aportu, ale rapaportu. W rozmowie poprzedającej tę teatralną prezentację zaproponowałem proste kryterium wiarygodnosci tego przedstawienia.


Jeśli znajdzie się choć jeden fakt, który będzie zignorowany, lub nie będzie wyjaśniony, to wtedy ten rapaport, jako całość, przestanie być wiarygodny. Jeśli znajdzie się tam choć jedno kłamstwo, to cały rapaport będzie kłamstwem. Kropka.

Mam wrażenie, że w tym rapaporcie został zignorowany fakt wyłączenia wszelkich źródeł zasilania na kilkanaście sekund przed pierwszym kontaktem z ziemią. Nie czytałem raportu, może się mylę, ale nie jestem ciekaw jego treści.

Dlaczego?
Otóż we wnioskach zawartych w rapaporcie powtórzona jest teza zawarta w sprawozdaniu MAK, zawierająca stwierdzwenie, że w chwili katastrofy, wszystkie urządzenia samolotu były sprawne. To jest nieprawda, ponieważ na kilkanaście sekund przed zderzeniem z ziemią nie działały pokładowe urządzenia elektryczne i elektroniczne tego samolotu.
Czym jest podawanie nieprawdy, w takim raporcie?
Jeśli ktoś jednak uważa, że obezwładnienie urządzeń elektrycznych i elektronicznych nie jest faktem, czort z nim.

Jest inna nieprawda w tym rapaporcie. Otóż raport zawiera tezę, że w samolocie nie nastąpił wybuch.
Na jakiej podstawie?
Otóż wiemy, że przeprowadzone były standardowe badania śladów wybuchu konwencjonalnych ładunków wybuchowych. Nie wbuchł tam, ani trotyl, ani piroksylina, ani też semtex. Wykluczono te wybuchy, które weryfikowano. Jednak te badania nie mówią nic o możliwości takich wybuchów, których nie badano. Nie wykluczono więc możliwości wybuchu bomby paliwowo-powietrznej. Nie przeprowadzonao takiego badania, pomimo głośnych i publicznie wypowiadanych podejrzeń. Co więcej, starannie ominięte zostały te procedury, które mogłyby prowadzić do potwierdzenia albo zaprzeczenia tej hipotezy. Więcej, dopuszczono do systematycznego niszczenia dowodów, które mogłyby posłużyć do weryfikacji tezy o wybuchu bomby termobarycznej.
W tym postępowaniu, unikanie zweryfikowania dowolnej hipotezy jest czymś więcej niż kłamstwo.

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 31/07/2011 - 21:15.
avatar użytkownika michael

5. A teraz z filmu poleconego przez O.R.K.S

że cała opowieść o "beczce" wykonanej przez ten samolot jest nieprawdą. Cała historyjka, której kurczowo trzyma się Minister Miller monotonnie powracając do tekstu:
Samolot uderzył w brzózkę, stracił 6 metrów skrzydła, a następnie zaczął się obracać wokół swej podłużnej osi...
Cała ta historyjka jest nieprawdziwa.
Szlus

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 31/07/2011 - 21:21.
avatar użytkownika michael

6. Miller udaje że nie rozumie pytania, monotonnie wracając do...

historyjki o brzózce, skrzydle i podłużnej rotacji.

http://www.youtube.com/watch?v=-_8k4uCv6M4

Marylu dziękuję za podpowiedź i link do tego filmu,
Raport Millera według Świata
http://blogmedia24.pl/node/50617

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 31/07/2011 - 21:29.
avatar użytkownika kazef

7. @michael

No patrz...
Snujesz rozważanie podparte wiedza z uczonych ksiąg wymienionych w przypisach, a wszystko i tak wyjasnei jedno proste ludowe porzekadło:
Na złodzieju czapka gore.

Pozdrawiam :)

avatar użytkownika michael

8. Kazef No jasne, gdyby mieli czyste sumienia, to by tak nie knuli

I dlatego uważam, że to przysłowie jest mądre i rzeczywiście masz rację, można by na nim zakończyć.
A przypisy zwracają uwagę na coś zupełnie innego, co także jest warte wspomnienia. Otóż te wredne metody, to nie żadne pisowskie oszołomstwo, ale stara i doskonale znana nauka. I niech tylko któryś z tych dziennikarskich puczymordów warknie coś o spiskowej wizji świata, to ja mu zajeżdżam tym chińczykiem (孫子兵法, 544-496 p.n.e.) i mówię:
Spadaj głąbie, jesteś niedokształcony baran, to przecież z szóstego wieku p.n.e. pochodzi. I twierdzisz, kapuściany łbie, z TVN wyrwany, że amerykańska Agencja Operacji Specjalnych US, to oszołomy?

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 31/07/2011 - 22:01.
avatar użytkownika victor...

9. michael

W sumie wychodzi, ze na swoj sposob sa 'udciwi'...

Az starch pomyslec co by sie stalo, gdyby tuskowe zagralo na nute - cywilizacyjna w doszukiwaniu sie prawdy, to dopiero...uwiklalo by sie PO uszy,

m media POlskojezyczne stracily by racje bytu w Polsce...jak wydzimy -cywilizacja, w ydaniu 'naszego rzadu' jest zbyt ryzykowna...

avatar użytkownika kazef

10. @michael

Własnie sobie wyobraziłem, ze siadłes sobie w TVN obok jakiegos nie przymierzajac Kuźniara i mu "zajechałeś tym chińczykiem" mówiąc: "Spadaj głąbie, jesteś niedokształcony baran.. itd".

Zbyt piękne, zeby było prawdziwe :)

avatar użytkownika michael

11. @ victor. Są tak uczciwi jak złodziej, który się boi.

Spotkałem kiedyś złodzieja, który został złapany z fantami w plecaku i który zosatał oskarżony o włamanie do konkretnej willi. Problem w tym, że ten złodziej nigdy w tej willi nie był, a fanty nie pochodziły z zarzucanej mu kradzieży.

Każdy normalny człowiek powiedział by wprost. Sprawdźcie panowie policjanci, ani jeden zakwestionowany fant nie pochodzi z tej kradzieży, sprawdźcie to, ja jestem czysty i jestem pewien, że jest jak mówię. Normalny człowiek tak by zrobił.
Ale temu złodziejowi to do głowy nie przyszło. Kręcił wił się i zwijał, ponieważ - na złodzieju czapka gore.
Był na swój sposób uczciwy, nie mógł powiedzieć, że te rzeczy w plecaku co prawda nie pochodzą z tej kradzieży, ale jednak są kradzione, tyle że gdzie indziej.
Na złodzieju czapka gore.

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 31/07/2011 - 22:18.
avatar użytkownika victor...

12. michael. w sumie o to samo nam chodzi...

Tuskoland jest tak uwiklany i zalezny od czynnikow zewnetrzych...A do tego zdaje sobie z tego sprawe,

ze nigdy prawdy nie wyzna...A ,to niesie za soba wielkie niebezpieczenstwo dla Polski,

chociazby zblizajace sie wybory: z m mediami POlskojezycznymi, wydaje sie, ze spolecznosc polska na ziemi dala sobie juz rade...Ale niestety mamy do pokonania jeszcze POtrona ruskiego, co w nadchodzacych wyborach nie wrozy dobrze.

avatar użytkownika michael

13. kazef. Niestety, ale nie bywam w TVN.

Wiesz przecież dobrze, że każdy występ w TVN to ustawka. Oni wybierają sobie gości, którzy albo dają się ustawić albo nawet skorumpować, tak aby realizowali ich scenariusz, albo wystawiają przeciwko ustawianemu facetowi cała swoją technikę, chamstwo i arogancję. Wtedy takie spotkanie przypomina ustawkę z uzbrojonym po zęby plutonem egzekucyjnym.

Nie zapomnę sceny, w której na konferencji prasowej ministra Zbigniewa Religi, TVN wystawiło napastnika, podającego się za dziennikarza o nazwisku Maciej Knapik. To był po prostu lincz, ohydny bezlitosny lincz, wykonany przez bezwzględnego bandytę, który dopadł starego i chorego na raka człowieka. Profesor Religa nie spodziewał się tak agresywnej napaści, był po prostu bezbronny wobec gradu ciosów, insynuacji i wyciąganych zza pazuchy zarzutów.

Rzadko kiedy kulturalny i dobrze wychowany człowiek pokroju profesora Religi jest przygotowany na danie odporu takiemu bezwzględnemu chamstwu. Mało kto ma w sobie tyle siły charakteru, błyskotkliwej inteligencji i wewnętrznej energii, rzadko kiedy zdarza się tak sprawna osobowość i wielka charyzma, idąca w parze ze znakomitym przygotowaniem merytorycznym, by nie dała się rozstrzelać zawodowcom, ustawionym na eksterminację.
Pamiętam tylko dwie takie osoby. Antoni Macierewicz i Jarosław Kaczyński.

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 31/07/2011 - 23:06.
avatar użytkownika michael

15. Konferencja Prezesa Jarosława Kaczyńskiego

http://blogmedia24.pl/node/50795


Ostatnio zmieniony przez michael o sob., 06/08/2011 - 23:17.
avatar użytkownika Goethe

16. @michael

Na złodzieju czapka gore?... może! Choć wydaje sie że tylko dla tego nie jest realizowany scenariusz przedstawiony przez Ciebie, iż w sytuacji gdy na pokładzie nie było J.K. a tylko L.K. takie zachowanie i tak by było nie wiarygodne i nikt by się nie nabrał... Gdyby im wyszło i na pokładzie byli by obydwaj Kaczyńscy to z pewnością przedstawiona przez ciebie wersja była by realizowana i bylibyśmy świadkami swoistego teatrum... z leżeniem krzyżem, i godzinkami w wykonaniu prezydenta do bulu...A tak to musieli dostosować się do warunków "gry". Stąd mieliśmy najpierw złowrogie milczenie... itd., itd... a teraz usunięcie A.Leppera... Widać uzyskał dostęp do dowodów i przestały być to bajki o Talibach. Szykował spektakularny powrót na salony? Widać chciał POciągnąć wielu na dno.
Pzdr.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika michael

17. @ Goethe. Zawsze mógł, nie zawsze chciał.

Niewątpliwie miał też problem, nie wiedział komu może zaufać. Jak każdy porządny chłop, nie ufał nikomu. A w tym politycznym interesie zdemoralizowanych łajdaków jest przecież mnóstwo. Polscy politolodzy wręcz kształcą polską młodzież na łajdacką gawiedź. Cynizm i zaprzaństwo są w cenie, uczciwość i cnoty są kryteriami wykluczającymi. W politologicznych esejach, seminaryjnych dyskusjach, na egzaminach porządni ludzie dostają dwóje, ich prace wywalane są do śmietnika.

Według Piotra Tymochowicza dobry polityk jest powinien być aroganckim bydlakiem, który gardzi elektoratem. To Piotr Tymochowicz doradzał swoim uczniom, że aby zrozumieć wyborców, powinni umieć zrozumieć debila. Marcel Łoziński nakręcił cały film na temat szkoły Piotra Tymochowicza:
Jak to się robi?

Komu więc Andrzej Lepper mógł zaufać?

Moim zdaniem miał komu.
I to był problem.

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 07/08/2011 - 06:39.
avatar użytkownika michael

18. @ Goethe. Mam inne przekonanie.

Polityka miłości jest według Platformy Obywatelskiej dobrą narracją, a leżenie krzyżem pogrążonych w bulu jest znakomitym kłamstwem marketingu narracyjnego. Po prostu super. Tego typu oszustwo polityczne nadal ma szansę, a jego skuteczność nie zależy od tego, o czym piszesz.

Po prostu, uważam, że tylko niedostatek wyobraźni i właśnie nadmiar cynizmu powodują, że to rozwiązanie nie przychodzi im do głowy. Komunistyczny fundamentalizm zaślepia.
No i wreszcie, kto sobie potrafi wyobrazić Stefana Niesiołowskiego, mówiącego o kimś bez nienawiści i skrajnej pogardy?

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 07/08/2011 - 06:55.
avatar użytkownika Goethe

20. Jak każdy porządny chłop...

... Z tą porządnością to mam wiele do zarzucenia. Ale fakt że po niespodziewanym sukcesie 16% poparcia urwał się ze smyczy zarówno panu M jak i służbom, znakomicie wykorzystał rozdżwieki wewnętrzne idąc na współpracę z PiSem. Faktycznie skopał wtedy Tuska i prowadzącego negocjacje koalicyjne Komorowskiego.
Ale też "sodowa" odbiła, bo jak podaje pismo nie da sie dwóm panom służyć... a On chciał mamić obydwu...
co do reszty czyli wersji z tym leżeniem krzyżem, jednak pozostanę przy swoim że nie jest realizowana z uwagi iż tylko jeden Kaczyński zginął w "katastrofie"... co do Niesiołowskiego to faktycznie trudno to sobie wyobrazić. Jak zresztą zapewne pamiętasz schowano Niesioła na czas żałoby zaraz po katastrofie wraz z "szambiarzem" powrócili dopiero w kampanii. Z tym jednak że Niesioł w pierwszej fazie był elokwentny i nie wulgarny... widać było że gryzie się w język i cierpi. ale jednak można...
Pozdrawiam

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika michael

21. Ale Niesiołowskiemu nawet Tuska chwalić nie pozwolą.

Nie sprzeczajmy się o ten detal. Nie robią tego i nie zamierzam podpowiadać im tego rozwiązania. Tak jest lepiej, jedno kłamstwo mniej.

avatar użytkownika Goethe

22. Zgadzam się...

:-)) Pzdr.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG