KIEDY WYBUCHNIE TRZECIA WOJNA ŚWIATOWA?

avatar użytkownika michael

*

Spiskowa wizja polityki prowadzi do wniosku, że bliżej nieokreślone siły "Szykują się do dużej wojny światowej" Po lekturze tego dobrze udokumentowanego artykułu nastąpiła ożywiona dyskusja, w której pojawiły się kolejne wnikliwe analizy wskazujące na faktyczne zagrożenie wybuchem światowego konfliktu zbrojnego. To nie są żadne żarty ani kpiny. Taka jest ponura rzeczywistość.

Spiskowy w jednym z komentarzy sformułował trafiającą w samo sedno diagnozę:

CHŁOPTASIE U WŁADZY 

Małostkowe nędzne typki, zakute łby, zwykłe męty i przemądrzałe, zadufane sobie głupie buce. Najlepszym przykładem tego do czego może prowadzić małostkowość i starcza demencja kretynów u władzy są przyczyny i sposób prowadzenia wojny przeciwko arabskim dyktaturom w Afryce północnej. Podobnie przerażający jest sposób rozwiązywania bardzo złożonego konfliktu etnicznego w Sudanie - już po politycznej decyzji o podzieleniu tego kraju. Hipokryzja, głupota, nieodpowiedzialność i skrajna niekompetencja, przypomina austriackich dowódców w relacji dobrego wojaka Szwejka.

Nie ma najmniejszego sensu analizowanie podanych wyżej przykładów, wystarczy powiedzieć, że w Sudanie może dojść do ponownego wybuchu krwawej wojny. Jedyną jej przyczyną może okazać się nichlujstwo międzynarodowego nadzoru nad zażegnaniem tego konfliktu. Zupełnie podobna była przyczyna ponurego ludobójstwa w Srebranicy, które było możliwe z powodu głupkowatego serwilizmu holenderskiego dowódcy. Takim nieodpowiedzialnym i cynicznym draniom III Wojna Światowa może zdarzyć się ot tak, całkiem bez sensu.

Innym przykładem jest paraliż ONZ, która staje się siedliskiem absurdalnej niekompetencji, bezczelnej prywaty i ogromnej hipokryzji, a nawet ordynarnego kłamstwa politycznego. Jest to powszechny, ogólnoświatowy syndrom Nikodema Dyzmy, polegający na wdarciu się taniego łajdactwa do światowych elit władzy.

Ostatnimi politykami, którzy głośno mówili o tym właśnie najpoważniejszym problemie przełomu XX i XXI wieku była Margaret Thatcher oraz Ronald Regan. George W. Bush, obejmując władzę w 2001 roku, mówił jeszcze o konieczności poważnej reformy ONZ oraz prawa międzynarodowego, w celu ochrony stosunków międzynarodowych przed wdzieraniem się bandytów i łajdaków na najwyższe polityczne stołki państwowe i międzynarodowe. Niestety, tylko mówił.

Rządy debili, chłoptasie u władzy, są najpoważniejszym zagrożeniem dla cywilizacji białego człowieka w Ameryce i Europie. Jedną z najistotniejszych przyczyn tego smutnego zjawiska jest marketing polityczny uprawiany przez cynicznych łotrów, gorszych od stada Hitlerów i hordy Stalinów. Aby zdać sobie sprawę z istoty tego łajdactwa proponuję przeczytanie kilku ostatnich tekstów Eryka Mistewicza w jeszcze nie rozpieprzonym "Uważam Rze". Podam próbkę w formie starannie dobranego cytatu:

Najpierw jednak motto
"Od samego początku w historii Dominique Straussa-Kahna od prawdy ważniejsza była siła dobrej opowieści."
No i ten cytat:
"Nikt nie dookreślił, jak wiele można osiągnąć dzięki dobrej opowieści. Niektórzy twierdzą, że wystarczy znaleźć dobrą narrację, by zaprowadzić barany do urn, owce do supermarketów i mrówki do pracy" - pisze Yves Citton w "Mythocratiie".

Prof. Zdzisław Krasnodębski w rozmowie z Piotrem Łuczakiem (GP z 13 lipca 2001) powiedział, że Polska mogłaby być silnym państwem. Ale równie dobrze może rozpłynąć się w niebyt w ciągu następnych (...) lat.

To wszystko zależy od nas. Naprawdę.

 

* * *

_______________________________________________________
następny - poprzedni

91 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Wymarzona Polska JEST!

Wykrzyczę to co mam do powiedzenia

- NASZA WYMARZONA POLSKA JEST, NAPRAWDĘ ISTNIEJE!

Tak zawsze było i jest. OJCZYZNA jest tworem intelektualnym, jest systemem wartości jest naszym wyborem i celem, jest produktem naszej wiary, nadziei i miłości. Gdy ludzie zaczynają jeden po drugim opuszczać Ją, gdy porzucają wiarę, nadzieję i miłość do niej, gdy przestają ją szanować i twierdzą, że Jej nie ma, że nie istnieje, wtedy naprawdę przestaje istnieć. Wtedy przestaje być, wtedy staje się jak porzucona kraina, może żyzna, a nawet piękna, lecz niczyja.
Teren do zdobycia, przestrzeń dla pionierów obcych cywilizacji. Dlatego nasi wrogowie prowadzą przeciwko nam wojnę aksjologiczną, atakują naszą wiarę, niszczą naszą nadzieję, śmieją się z naszej miłości.
I cieszą się, gdy jeszcze jeden ktoś dochodzi do wniosku, że Polski naszych marzeń nie ma. Radują się, gdy Rzeczpospolita staje się pusta.
I dlatego wierzę, że Ona istnieje i chcę się skoncentrować na wyobrażeniu tego, co mam do zrobienia, aby marzenia przekuć w rzeczywistość. 
______________________________________________________________________________

avatar użytkownika michael

2. Andy-aandy "Stoimy dziś w obliczu największej konfrontacji, ...

"Stoimy dziś w obliczu największej konfrontacji, jaką kiedykolwiek przeżyła ludzkość"


W sierpniu 1976 roku, kardynał Karol Wojtyła w czasie wizyty w Stanach Zjednoczonych Ameryki — wypowiedział bardzo ważkie słowa:

"Stoimy dziś w obliczu największej konfrontacji, jaką kiedykolwiek przeżyła ludzkość. Nie przypuszczam, by szerokie kręgi społeczeństwa amerykańskiego ani najszersze kręgi wspólnot chrześcijańskich zdawały sobie z tego w pełni sprawę.
Stoimy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią a jej zaprzeczeniem. Ta konfrontacja została wpisana w plany Boskiej Opatrzności.
To czas próby, w który musi wejść cały Kościół, a polski w szczególności. Jest to próba nie tylko naszego narodu i Kościoła. Jest to w pewnym sensie test na dwutysiącletnią kulturę i cywilizację chrześcijańską ze wszystkimi jej konsekwencjami: ludzką godnością, prawami osoby, prawami społeczeństw i narodów."

Cytat powyższy pochodzi z"Encyklopedii nauczania społecznego Jana Pawła II" pod red. ks. prof. Andrzeja Zwolińskiego. Powyższe słowa kard. Karol Wojtyła wypowiedział dwa lata przed wyborem na papieża.
___________________________________________________________________
Andy-aandy  blog http://blogmedia24.pl/node/50240

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 17/07/2011 - 21:34.
avatar użytkownika michael

3. Jest wiele sposobów zniszczenia ludzkiej cywilizacji, ...

Wiele z tych sposobów może być nieumyślnym skutkiem idiotycznej polityki, prowadzonej przez jakąś cyniczną grupę wpływowych facetów, działających zarobkowo.
Bez specjalnego trudu można podawać dziesiątki przykładów politycznych przedsięwzięć, które mogą prowadzić do katastrofy. Wiele z nich przypomina syndrom Nicolae Ceauşescu, o którym pisałem ostatnio. Pierwszym przegranym, a czasem nawet powieszonym jest inicjator takiej polityki, wielki przywódca narodu, wymykający się chyłkiem.
Szczególnym przykładem jest hunta PO, która w mistrzowski sposób demoluje Polskę. Żadnemu okupantowi, przez ostatnie 200 lat nie udało się tak wiele zniszcyć i bezpowrotnie zmarnować. Niestety, największym źródłem tego dramatu jest cyniczna ignorancja.

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 17/07/2011 - 22:04.
avatar użytkownika Sierota

4. "KIEDY WYBUCHNIE TRZECIA WOJNA ŚWIATOWA?"

"To wszystko zależy od nas. Naprawdę."

Wnioskując z nikłego zainteresowania użytkowników portalu blogmedia24 akcją "Blogerzy przeciwko cenzurze" nie chcemy, aby cokolwiek zależało od nas na naszym podwórku ;-) tak więc po co mowa o Drodze Mlecznej której ani nie widzimy ani na którą nie mamy żadnego wpływu? Po co snucie hipotez i przypuszczeń skoro nie chcemy rozdawać kart na własnym podwórku?

Kogo interesuje hipotetyczny termin wybuchu konfliktu światowego i kto może go inspirować skoro niewielu dba o interes własny tu i teraz? Pewnie, można tak jak Ścios a można tak jak ci, którzy apel podpisali. Wolna wola jak powiadają. Ja od gadek w uniesionym tonie o ideałach wolę jednak czyn, albo napić się wódki.       

Wymarzona Polska w nas to za mało. 

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Po co zaraz wojna?

Te same cel mozna osiagnac sposobami gospodarczymi oraz przy pomocy agentury, ktora jest niezwykle tani. Pare czapek sliwek.

avatar użytkownika michael

6. @ Tymczasowy - BŁĄD

Masz świętą rację i słuszność pod jednym warunkiem - przy założeniu racjonalności działania szanownych panów "wielkich przywódców tego świata". Niestety, tak nie jest, a co raz częściej widoczne jest działanie na oślep, często obrzydliwie małostkowe, a nawet pod w wpływem paniki albo chwilowej złości.
Widzimy prawie na codzień dziesiątki rozstrzygnięć, które świadczą o żałosnej niekompetencji, o zupełnym braku zrozumienia tego co się dzieje.
Dzaialanie dla picu, dla propagandy, dla zaspokojenia miłości własnej albo irracjonalnych porywów chorej ambicji wcale nie jest rzadkością ani wyjątkiem. Przypominam, dla tych ludzi, którzy sprawują władzę "siła dobrej opowieści jest ważniejsza od prawdy".

Pierwszym lepszym przykładem niech będzie całkowicie irracjonalna wojna w północnej Afryce. Nicolas Sarkozy zaangażował się całym sercem w upiorną wojną pod wpływem osobistego konfliktu z Muamarem Kadafim.  Jeden "przywódca" zwyczajnie i całkowicie prywatnie wściekł się na drugiego. Do tego należy oczywiście dołożyć splot paru innych okoliczności oraz bardzo prawdopodobną grubą prowokację, która na milę cuchnie sowiecką inspiracją. Sarkozy miota się, ponieważ czuje, że druga kadencja prezydentury wymyka mu się z rąk. Nie było by dziwne, gdyby libijska awantura miała podobne korzenie do kryminalnej historii Dominique Straussa-Kahna.

Okazuje się w dzisiejszych czasach, że posługiwanie się wojną do celów ekonomicznych rzeczywiście nie jest racjonalne, ale wojna jako narzędzie propagandy wyborczej jest całkiem dobra.

Pierwszy lepszy przykład.
Rosyjski układ władzy, aby przeforsować swojego protegowanego do prezydentury, mało znanego wówczas Władimira Putina, zorganizował okrutną wojnę w Czeczenii. Rosja nie waha się ani sekundy przed rozpętaniem wojny, jako narzędzia propagandy, nacisku politycznego albo nawet dla osiągnięcia rozbójniczej korzyści.
Nieracjonalność i ignorancja a nie żadne "think tanki", ani knujący masoni, żadne Bilderbergi, ani "Opus Dei".
Zaprzaństwo, pogarda dla ludzkich losów, prymitywna zachłanność, ignorancja i demoralizacja, to coraz częstsze i jedyne uzasadnienie wielu bardzo poważnych decyzji politycznych ostatnich lat. 

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 18/07/2011 - 05:02.
avatar użytkownika spiskowy

7. No ja o chloptasiach to mowilem

W odniesieniu do Chinczykow.
Pan Sierota wykazywal swego rodzaju lekcewazenie dla Chinczykow stad moja uwaga, ze on chyba zle robi traktujac ich jak "chloptasiow". Bo to nie sa chloptasie. Pokazuja to w ostatnich latach dobitnie.

Oczywiscie druga strona, to sa typy spod ciemnej gwiazdy albo raczej ciemnego pentagramu.

Co do samej wojny - pytanie w ogole nie jest czy ona juz moze nie trwa?
To nie bedzie i nie moze byc taka wojna jak dotychczasowe. Jesli zas chodzi o czesc zbrojna, jesliby miala nastapic, bo tego nie mowie, ze nastapi, to ze wzgledu na przygotowania rok 2013-2014 wydaje mi sie wlasciwym.

A co do sterowania agentura, no to wszystko przy zalozeniu, ze wszystko gra. A czasami przeciez dochodza do momentu, gdzie trzeba zrobic lewatywe. czy to wlasnie nie jest nadchodzacy czas?

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

8. I zgodzic sie moge

Z panem Sierota, ktory u mnie napisal, ze pan Brzezinski ma "leb".
Tyle, ze to nie jest tak, ze panom Brzezinskim udalo sie zbudowac system finansowy w oparciu tylko i wylacznei o ich "lby".
Owszem moze i "lby" cos wymyslaly, ale od czasu do czasu zbrojne ramie musialo realizowac przyziemne sprawy jak sprzatniecie kogos.
Nie mialo to nic wspolnego specjalnie z „wymyslaniem mechanizmow dzialania systemu finanasowego” ale zwyczajnie w swiecie, najzwyczajniej w swiecie, przyziemne duszenie, kula w leb czy czasami wojna.
Przykladow mozna podac mnostwo od Lincolna, przez Hitlera, Kennedy’ego do czasow dzisiejszych gdzie samoloty 15 metrow nad ziemia ulegaja anihilacji.

Dzisiejszy system finansowy zbudowany zostal przy uzyciu metod silowych.
On nigdy nie opieral sie na czystej idei, stad idiotyzmem jest uwazac, ze cos sie w tej materii zmienilo. Pytanie jest tylko jedno: jak wyglada rachunek zyskow i strat, czy ktos tego potrzebuje (Brzezinski) itd itd.
Odpowiedz poznamy.
No i warto pamietac, ze na 200 lat masonerii (no powiedzmy...) mielismy rewolucje w Rosji.
300 lat juz za lat 6.

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o pon., 18/07/2011 - 08:41.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika michael

9. Spiskowy - dobrze jak jakiś Brzeziński ma łeb. Wtedy śpię lepiej

Ale zastanawiam się, czy można mieć dzieci, czy nie czeka mnie widok mordowanych wnuków, gdy widzę i słyszę takiego Olecha Pankiewicza, który publicznie i bez żenady czci pamięć ukraińskiego mordowania Polaków na Wołyniu. A gdy ten sam ukraiński nacjonalista wzywa polskich dygnitarzy do zburzenia we Wrocławiu pomnika polskich ofiar, to jestem zdziwiony. Gdy polscy dygnitarze w tej sytuacji milczą i nie reagują jestem nieco bardziej zaniepokojony. Taka indolencja, takie zapominanie języka w gębie, świadczy, że daleko im nie tylko do Brzezińskiego, ale nawet do jarmarcznego dziada.

Jestem zdziwiony, gdy projekt polskiego budżetu nie jest zaakceptowany w Brukseli, co jest w Polsce ukrywane, media udają, że o tym nie wiedzą, elita władzy rżnie głupa. To się może źle skończyć dla naszych budżetów domowych.
To już jest świadectwo nieodpowiedzialnej gry naszym losem.

Gdy dowiaduję się, że polska polityka stanowczo przeciwstawia się inwestowaniu w Polską Geotermię, ponieważ chce deponować w polskich wodach podziemnych europejski nadmiar dwutlenku węgla, to jestem wkurzony. Carbon Capture and Storage - CCS, jest programem, który ma uczynić z Polski europejski śmietnik, zamykający nam dostęp do naszych zasobów naturalnych, odbierający nam prawo do naszego gazu łupkowego oraz ciepła podziemnego. Ten pomysł może kosztować Polskę i Polaków kilkadziesiąt miliardów euro w ciągu następnych kilkunastu lat. 

Idiotyzm tej sytuacji uwarunkowany jest nie tylko irracjonalnością programu CCS, ale i ignorancją wielkich polskich "przywódców" PO i PSL.

Otóż Ci ignoranci nie mają zielonego pojęcia o tym, że istnieją dwa zupełnie różne źródła energii geotermalnej. Jedno, rzeczywiście z tej podziemnej wody, a drugie z tzw. suchej wymiany ciepła ukrytego zdecydowanie głębiej. Jest to zupełnie inna technologia inny sposób dobierania się do naturalnych zasobów  energii w Polsce. To drugie źródło naturalnej energii odnawialnej może spokojnie pokryć całe polskie zapotrzebowanie na energię elektryczną na wiele dziesiątków lat.
Polska polityka zamienia te zasoby na śmietnik.

Czy to jest ignorancja, czy to jest zła wola albo sprzeczne z polskim interesem narodowym uwikłanie się w szemrane interesy - nie wiadomo.
To się dzieje poza naszą wiedzą, ponad naszymi głowami.
Funduje się nam "dobre opowieści".

"Nikt nie dookreślił, jak wiele można osiągnąć dzięki dobrej opowieści. Niektórzy twierdzą, że wystarczy znaleźć dobrą narrację, by zaprowadzić barany do urn, owce do supermarketów i mrówki do pracy"
- pisze Yves Citton w "Mythocratiie".

Czy naszym wyborem jest jedyne prawo wyboru - czy jestem baranem, owcą czy mrówą?
Na pytanie,
Kto tu wpuścił mrówkojada,
Nikt nie odpowiada!

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 18/07/2011 - 10:45.
avatar użytkownika spiskowy

10. Nawet jak czeka nas taki widok

To dzieci miec trzeba.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika michael

11. Spiskowy. Wiem, że Chińczycy nie są chłoptasiami, tak pisałeś.

Ale spodobało mi się określenie CHŁOPTASIE U WŁADZY, skojarzenie, które mi podrzuciłeś i z którego korzystam, nie ukrywając źródła.
Tak to jest zrobione.
Pozdrowienia

avatar użytkownika guantanamera

12. Czy moge prosić o analizę nt

Jak w tej wojnie bedą przebiegać linie podziału(ów)? Jakie środki zostaną użyte? Czy mozna tej wojnie zapobiec i w jaki sposób? Dziekuję.

avatar użytkownika spiskowy

13. guantanamera

Ty mi lepiej powiedz co przekonalo Ruskich do tego, zeby isc przeciw Chinom?
Odpowiedz na to pytanie (ktorej ja nie znam) moze byc odpowiedzia co do srodkow o ktore pytasz.
Moze to ich wlasnie przekonalo?
Te srodki?

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

14. oto do czego prowadza "lby" Brzezinskie

http://www.bibula.com/?p=40851

Ty lepiej Majkel nie spij spokojnie.
Juz te Brzezinskie maja plan duzo gorszy niz ten komunizm, ktory nam dal tyle zlego.
***
Spodziewamy się serii wojen lub trzeciej wojny światowej, co może doprowadzić do porozumień pomiędzy wieloma narodami w kwestii zadłużenia, lub w przypadku braku wojny nastąpi dewaluacja walut, przewartościowanie i wielostronne częściowe lub całkowite bankructwo.
***
Dewaluacja walut? No i co bedzie sie liczylo? zloto. A Ruscy lacza swoje spolki wydobycia zlota z "amerykanami"
***
Większość banków jest niewypłacalna, a rząd podjął świadomą decyzję znacjonalizowania rynku nieruchomości. Sądzimy, że decyzja ta została podjęta dziesięć lub więcej lat temu, kiedy przewidywaliśmy, że taki będzie tego wynik. Jeśli rząd jest właścicielem wszystkich domów, jedynymi ludźmi, którzy mogą je wynająć są ci, którzy robią to, co rząd im mówi – czyli gdzie będziesz mieszkać i gdzie będziesz pracować. Pasuje to doskonale do faszystowskiej filozofii politycznej i gospodarczej rządu.
***
No i co?
znacjonalizowac rynek nieruchomosci?
Niewolnictwo zupelne.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika michael

15. Guantanamera - ważne i mądre pytanie.

Odpowiedź na tak postawione pytanie jest właściwym zadaniem dla BBN, czyli Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz podobnych zawodowych zespołów zatrudnionych w celu prowadzenia gier i doktryn wojennych, wyboru wariantów polityki i strategii obronnych. Są to zadania dla polskiego Sztabu Generalnego, oraz dla innych służb profesjonalnie zajmujących się naszym bezpieczeństwem.

Zwracam uwagę, że dbałość o polskie bezpieczeństwo nie dotyczy tylko odpowiedzi na zagrożenia wojenne, ale na wiele innych zjawisk, które nie są wojną, ale wymagają poważnego zbiorowego wysiłku.

Pierwszy lepszy przykład:
Powódź albo inna wielka katastrofa, poważne skażenie chemiczne. Inny typ takiego problemu to zaopatrzenie "ludności" w wodę, narażenie na wielką epidemię pochodzenia naturalnego albo w wyniku zbrodniczego zamachu.

Jeszcze inny rodzaj bezpieczeństaw to ochrona nnaszego prawa dostępu do źródeł energii - jako bezpieczeństwo energetyczne, do swobody transportu - takie jak dostęp do naszych szlaków żeglugi morskiej, transportu drogowego, kolejowego i lotniczego. Jest to bezpieczeństwo transportu.

Jak się okazuje rząd Donalda Tuska ma w tej dziedzinie sporo osiągnięć negatywnych: W transporcie morskim rosyjsko niemiecki rurociąg gazowy zablokowoał nam szlak wodny i wyjście statków i okrętów o zanurzeniu przekraczającym 15 metrów, co stwarza warunki do nieuczciwego konkurowania niemieckiego portu w Rostocku z polskim zespołem portowym Szczecin Świnoujście. Rząd Donalda Tuska w tej sprawie nie zrobił nic. Poza paroma grzecznościowymi oświadczeniami.

Przed uwolnieniem polskiego rynku transportu kolejowego rząd polski przeprowadził rozbicie korporacyjne PKP na kilka niesamodzielnych i znacznie słabszych spółek, które mają rzekomo konkurować pomiędzy sobą, ale w efekcie narażone są na konkurowanie z dużymi europejskimi korporacjami transportu kolejowego takimi jak Deutsche Bahn. Cały dorobek polskiego kolejnictwa został rozparcelowany, rozbity i zdezorganizowany i wystawiony na sprzedaż.  

Zgodmie z umowami europejskimi wyznaczone zostały korytarze kolejowego ransportu międzynarodowego, które mają być:
a) wyłączone z polskiego zarządu,
b) pierwszeństwo mają uzyskać transporty towarowe.

Przykładem takiego korytarza jest szlak Berlin, Poznań, Warszawa, Terespol, Moskwa. Zaparę lat może się okazać, że z Poznania do Warszawy będzie można jeździć jedynie przez Katowice i Częstochowę. Tak może być, ponieważ nałożenie roli międzynarodowego korytarza transportu towarowego (cargo) wymaga wielkich inwestycji na tym szlaku kolejowym, a przynajmniej wybudowania nowej pary torów kolejowych na całej długości, które dopiero wtedy technicznie umożliwią funkcjonowanie takiego szlaku w zadanej funkcji. Tymczasem osłabionej i niedoinwestowanej firmie PKP Polskie Linie Kolejowe nie stać na utrzymanie na właściwym poziomie technicznym nawet tylko prestiżowego odcinka tej magistrali kolejowej pomiędzy Warszawą a Poznaniem.

Podobnie wygląda nasze bezpieczeństwo w transporcie drogowym. Koszt wybudowania najtańszej polskiej autostrady jest 2,7 razy droższy od najdroższych autostrad w innych krajach europejskich i USA. Dlaczego nasza infrastruktuta drogowa rozwija się chaotycznie, najdrożej i najwolniej na świecie?

O transporcie lotniczym i lotnictwie już nawet nie mówię, wystarczy porzypomnieć, że pojawił się nowy obowiązek otrzymywania zezwoleń od organów bezpieczęństwa w transporcie lotniczym na puszczanie baloników.
Takich baloników na druciku.
Tak się rządzi transportem powietrznym w Tuskolandii, krainie spadających samolotów.

Widzisz, tyle daje się napisać o polskich doktrynach i polskiej polityce w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego, zanim powie się choć jedno słowo o zagrożeniu wojennym.

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 18/07/2011 - 11:52.
avatar użytkownika guantanamera

16. @michael

Kiedy otaczające szczegóły obezwładniają trzeba iść w górę.
Z wysokości lepiej widać co jest naprawdę ważne, a co nie i jakie są prawdziwe powiązania między wydarzeniami. Przydałby się Polsce Paweł Włodkowic na miarę XXI wieku - tzn na miarę globalną.

avatar użytkownika michael

17. Spiskowy. Wcale nie śpię spokojnie.

Ale wolę mieć łebskiego wroga niż głupiego sojusznika albo broń Boże durnego "przywódcę", który sprzeda nas wszystkich za baloniki na druciku i konika drewnianego.
I nawet sukinsyn nie będzie wiedział, że coś sprzedał.

Trochę tak jak ten kopacz, który nie wiedział, że po katastrofie lotniczej nie kopał w smoleńskiej ziemi.

avatar użytkownika spiskowy

18. no ale wlasnie

Czy my tu mowimy globalnie, czy tak lokalnie.
znaczy ja owszem, lokalnie jak najbardziej.
Ale te rzeczy globalne to nie bardzo od nas zaleza.
Niezaleznie jak durni sa nasi "przywodcy" (chyba przy-wódce) to oni nie maja wplywu na to, ze Rosja sie zbroi po zeby.

Ja jedno wiem lokalnie.
Jak walnie to powinnismy miec naszych, gotowych do przejecia wladzy.
A tu jest nedza.

Mozemy liczyc tylko na to, ze tamtym cos sie posypie kompletnei i nas zostawia.
Ale i w tej sytuacji nasi zdrajcy w postaci roznych tych kiszczakow beda nas trzymac za wiadomo co. No wiec?

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika michael

19. guantanamera - odpowiedź - część druga.

Dotyczy wojny. W tej sprawie jest także parę wariantów i możliwości. Skupię się najpierw na jednym wątku.
 - Czy zagrożenie wojną jest możliwe do uniknięcia?
Odpowiem sekwencyjnie, krok po kroku.
Po pierwsze:
Zdecydowanie tak. Działa to zgodnie ze starą, jeszcze średniowieczną zasadą, chcąc uniknąć wojny, przygotowuj się do niej. Tymczasem aktualny polski reżim działa zupełnie odwrotnie.
 Cała reżimowa propaganda całym swoim wysiłkiem wmawia Polakom, że nie istnieją żadne zagrożenia, że Unia Europejska i przynależność do NATO są gwarantami naszego bezpieczeństwa, możemy spać spokojnie, a jedynym zagrożeniem są rozjuszone bandy PiS z Jarosławem Kaczyńskim z nożem w zębach.

To jest istota rzeczy. Pierwszym krokiem do zapewnienia Polsce prawdziwego bezpieczeństwa i uchronienie jej przed wojenną tragedią polega właśnie na ciągłej systematycznej analizie wszystkich możliwych zagrożeń i budowanie zdolności obronnej polegającej najpierw na naszych własnych możliwościach, a dopiero później na wszelkich sojuszach.

Mówiąc krótko, najpoważniejszym gwarantem bezpieczeństwa jest siła państwa całą swoją mocą działającego w obronie interesu i bezpieczeństwa obywateli.

A teraz Państwo Polskie właśnie tego akurat nie robi, a bezczynność w tej dziedzinie czyni podstawą swojej doktryny politycznej.
I dlatego, gdy parę dni temu znany nacjonalista ukraiński, Olech Pankiewicz,  zwracając się publicznie wprost do oficjalnej polskiej delegacji z żądaniemz usunięcia pomnika pomordowanych Polaków we Wrocławiu, to wtedy polska oficjalna delegacja we Lwowie, położyła uszy po sobie. 
Jest to jaskrawy sygnał słabości i wręcz tchórzostwa reprezentantów polskiego Państwa. Taka postawa jest zaproszeniem do eskalacji antypolskiej presji. Konsekwencją takiego zachowania może być na przykład demonstracyjna i całkiem fizyczna napaść na polską wycieczkę zwiedzającą Lwów. Przyzwolenie na agresję wywołuje agresję lub co gorsza pogardę o politycznych konsekwencjach. 

Podobnie polskie Państwo skwitowało fizyczną napaść na polskie osiedla w rejonie Sołneczników, polegającą na zrywaniu polskich napisów na polskich domach na propagandowym filmie zespołu Diktatūra.
Strategia obronna kraju buduje się systematyczną pracą nieustannie AKTYWNEGO PAŃSTWA.

Mamy teraz do czynienia z systematyczną postawą BIERNEGO~PAŃSTWA, którego polityka polega na rezygnacji z tego segmentu państwowego obowiązku wobec obywateli.
Nawet najbardziej radykalni liberałowie, w nawet najbardziej fundamentalistycznych liberalnych ideach nie zdejmują z państwa tego właśnie obowiązku. Obowiązku obronnego, działania w sprawie bezpieczeństwa narodowego.
Aby nie bać się powodzi należy budować wały przeciwpowodziowe i zbiorniki retencyjne.
__________________________________________________________________
W tym stanie rzeczy, lista zagrożeń automatycznie narasta. Do analizy zagrożeń można swobodnie dołączyć na przykład dwunastu pijanych motocyklistów z Albanii, albo wycieczki trzech prywatnych czołgów ze Słowacji, które mogą rozwalić pół Polski, zanim nie przygotowane do konfliktów zbrojnych wojsko zdoła się ogarnąć i powstrzymać taką chuligańską napaść. 

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 18/07/2011 - 13:25.
avatar użytkownika guantanamera

20. Sytuacja jest straszna

Wszystko prowadzi do wniosku, że to, od czego trzeba zaczynać to prawda. Informacja o prawdziwym stanie rzeczy. Wiadomości, które pozwolą na sensowne i racjonalne działania...I tutaj same problemy. Jak docierać do ludzi z wiadomościami które już mamy? Jak i od kogo zdobyć te, które są istotne, a których jeszcze nie mamy?

avatar użytkownika guantanamera

21. Wiem z doświadczenia

Wał przeciwpowodziowy jest jak łańcuch - tak silny, jak jego najsłabsze miejsce. Wał przecwipowodziowy nie może mieć słabych miejsc. Jeżeli są, to nalezy je bezwarunkowo zabezpieczyć, umocnić...
Chyba trzeba zacząć mozolnie budować państwo alternatywne.

avatar użytkownika spiskowy

22. guantanamera

Skoro Polske traktuja jako kolonie, i zdaje sie, ze robia energetyczny back up w Polsce to wydaje sie, ze to miejsce moze ominac cale wojenne - zbrojne poruszenie.
Ruscy mysle ryzykuja najwiecej.
Jak im sie uda to po nas.
Jak im sie wszystkim nie uda, czyli Putinowi i Brzezinskiemu - to moze cos nam sie uda.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika guantanamera

23. Free Your Mind

bardzo logicznie dowodzi, że 10 kwietnia 2010 roku mógł był być dniem czegoś w rodzaju wypowiedzenia wojny. Na wszelki wypadek uruchomiono natychmiast maskirowkę, aby przesłanki wskazujące na zamach - co byłoby równoznaczne z wypowiedzeniem wojny państwu polskiemu i NATO - możliwie dobrze ukryć. A potem był pył wulkaniczny.
Jak się okazuje możliwa jest i taka strategia wojenna. I że taką myśl strategiczną także trzeba brać pod uwagę.

avatar użytkownika michael

24. Teraz już JEST WOJNA, która trwa bardzo długo.

Piszę o tym już bardzo długo, pierwszy raz, który pamiętam to druga połowa roku 2007 a jeśli liczyć publikacje poza internetowe, było to w 1994 roku. Mniej więcej. Chodziło mi o interpretację przemian cywilizacyjnych w końcu XX wieku, w czasie który nastąpił po rzekomym upadku komunizmu.
Teraz toczy się wojna aksjologiczna przeciwko łacińskiej cywilizacji Zachodu.Jest to wojna, która przeważnie toczy się w formie niemilitarnej, jako wojna informacyjna, jednak często przybiera formę militarną.

Pytanie czy można uniknąc tej wojny postawione jest nieco nieprecyzyjnie. Ta wojna toczy się niezmiennie od około 90 lat. Lepszym pytaniem jest takie postawienie pytania:
- Czy możemy się spodziewać powrotu militarnej formy tej wojny i czy możemy jej uniknąć.
Odpowiedź jest następująca. 
2 X TAK.
Tak, możemy się spodziewać powrotu tej wojny w formie militarnej.
oraz
Tak, możemy uniknąć tej wojny, przynajmniej na terytorium Polski..
  

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 18/07/2011 - 15:36.
avatar użytkownika michael

25. guantanamera, mamy dobre doświadczenie w tej wojnie.

Odnieśliśmy sukces, zwyciężyliśmy w jednej z militarnych kampanii tej wojny, w roku 1920. To było nasze bezspornr zwycięstwo w tej wojnie. Taka jest nasza polska tradycja. Stąd zresztą bierze się tak wielka nienawiść do Polski i Polaków, stąd wywodzi się najjadowitsza chęć zemsty za to upokorzenie. _____________________________________________________________________________ A tak dobrze się zapowiadało. W 1920 roku powstał Tymczasowy Komitet Rewolucyjny Polski (TKRP), "Polrewkom" (ros. Польревком) pod przywództwem Feliksa Dzierżyńskiego a jego pierwszym celem było utworzenie Polskiej Socjalistycznej Republiki Rad. No i wtedy się nie udało.

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 18/07/2011 - 15:54.
avatar użytkownika michael

26. Remuszko v. Agora, "Gazeta Wyborcza", Michnik i okolice

Andy-aandy http://blogmedia24.pl/node/50267

ironiczny anglosas "Geniusz" Platformy . Wazne! Przeczytaj!
http://blogmedia24.pl/node/50265

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 18/07/2011 - 16:18.
avatar użytkownika guantanamera

27. Wojna aksjologiczna

przeciwko łacińskiej cywilizacji Zachodu to pewnik. Również to, że "jest to wojna, która przeważnie toczy się w formie niemilitarnej, jako wojna informacyjna, jednak często przybiera formę militarną". Wygrana w wojnie propagandowej nie jest łatwa, ale przecież możliwa. Trzeba tylko skoncentrować się na najważniejszych szańcach. Wypunktować sprawy zasadnicze i nie dać się ani na centymetr od nich odciągnąć. Zwłaszcza w kierunku jakichś personalnych uwag, np na temat wyglądu, wymowy, nazwiska, bo to nie tylko obniża poziom dyskusji, ale odciąga od tematu. Skupić się na fundamentalnych sprawach jak ta, że bez informacji poruszamy się we mgle. Ponieważ tylko prawda wyzwala.
Za swoją misję uważam od dość dawna zwracanie uwagi na zapoznaną, a ponadczasową umiejętność ewangeliczną. Odchodzenia. Trzeba odejść strząsając proch z sandałów. Niekoniecznie fizycznie. Duchowo.
Na miescu o. Rydzyka poprosiłabym tych, którzy uczestniczą w spotkaniach Radia Maryja, żeby przyjęli jakiś stały sposób reagowania na prowokacje. Postawę, którą okażą dystans reporterom wrażych radio i telelstacji. Mógłby to być pusty szpaler. Niech przechodzą ci prowokatorzy między rozstepującymi się przed nimi milczącymi ludźmi. I żadnych innych gestów, żadnych słów.
Najpierw należy odejść. Choćby po to, żeby się umocnić przed walką wręcz - o ile obrona okaże się konieczna. Ale o tym już była kiedyś mowa...

avatar użytkownika michael

28. Jerzy Przystawa "Przesłanie Michała Falzmana"

http://blogmedia24.pl/node/50232  

Głos Polonii: do wszystkich Polaków w Polsce i poza Polską
http://blogmedia24.pl/node/50289 

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 18/07/2011 - 21:23.
avatar użytkownika barbarawitkowska

29. Michael

wojna będzie, trzeba grać tak, żeby tym razem toczyła się nie unas i nie o nas.
Wtedy da sie coś ugrać. I może nawet obróci się na relatywne wzmocnienie pozycji Polski. Tyle, że na zgliszczach już pewnie. Ale polityka to nie kaszka z mleczkiem, u nas zgliszcza już były , teraz czas dać poznać innym jak to smakuje.
Cynicznam?

avatar użytkownika michael

30. Nie cynicznaś. Taka jest rzeczywistość, a wojna trwa od stu lat.

Poczatkiem wyzwania do tej wojny był sam marksizm, jeszcze w teoretycznej i praktycznej formie ukształtowanej przez Marksa i Engelsa. Głównym elemetrem tego wojennego zarzewia było coś co ja nazywam w przenośni ideą "panspermii komunizmu" Polityczny kształt tej idei znany jest na świecie pod nazwą trockizmu.

Cytat z wikipedii:
Jednym z podstawowych elementów trockizmu jest teoria permanentnej rewolucji. (...) Teoria rewolucji permanentnej opiera się na marksistowskim założeniu, że budowa socjalizmu, a wcześniej dyktatury proletariatu musi mieć charakter międzynarodowy (już Fryderyk Engels w pracy Zasady komunizmu pisał: "Czy rewolucja będzie mogła dokonać się w jednym poszczególnym kraju? Nie, jest to niemożliwe [...]"). Trocki traktując światową rewolucję jako proces, a nie jednorazowy akt uwzględniał, że wybuch rewolucji nastąpi na początku w jednym kraju, ale później wystąpienia rewolucyjne ogarną inne kraje. Teoretycy bolszewizmu w latach 20. XX wieku uważali w większości, że bez rewolucji na Zachodzie rewolucja rosyjska zostanie zniszczona i utrzymanie dyktatury proletariatu w Rosji było uzależnione od zdobycia władzy przez proletariat w innych krajach...
Koniec cytatu.

Wtedy idea panspermii komunizmu została zaprogramowana przez Feliksa Dzierżyńskiegow w formie agresywnej doktryny, wytrwale realizowanej przez wszystkie sowieckie służby od CzeKa, przez NKWD, KGB aż do współczesnego FSB i GRU.
Historycznym wojennym krokiem, inicjującym realizuję tej doktryny miało być przeniesienie komunistycznej rewolucji do pierwszego kraju poza Rosją, do Niemiec, a później do wszystkich krajów europejskich.

Taki był cel wymarszu Armii Czerwonej na Warszawę w roku 1920.
Ta wojna była planowana jako atak na Berlin. Warszawa miała być zmiażdżona po drodze. A w Białymstoku już czekał Polrewkom z Feliksem Dzierżyńskim na czele. Wtedy komunizm i komuniści ponieśli klęskę. Ale nigdy nie zrezygnowali z "panspermii komunizmu". Siła tego działania ujawniła się na chwilę w czasie II Wojny Światowej - na przykład - w ogromniej aktywności Komunistycznej Partii USA tworzonej przez sowiecką agenturę i jak wtedy się okazało, współtworzącą polityke wojenną USA. Wtedy tam działał sowiecki agent Bill Gebert, jątrząc przeciwko polskiemu interesowi narodowemu. Nasycenie sowieckimi wpływami i agenturą amerykańskich elit ujawniło się przy okazji najtajniejszego amerykńskiego projektu wojennego. W projekcie Manhattan, przy budowie amerykańskiej bomby atomowej, aż roiło się od rosyjskich agentów. Wtedy to był dramat i wielka afera.

Dopiero po kilkudziesięciu latach stopniowego agenturalnego przenikania, głównie do ośrodków akademickich, trockizm nagle rozlał się po świecie w 1968 roku. U nas były to wydarzenia marcowe, a w świecie studencka wiosna.
To była inauguracja czterdziestego piątego roku tej wojny. Był to niewtpliwy sukces nowej polityki Jurija Andropowa i jego dzielnego ucznia Michaiła Gorbaczowa. Wtedy komunizm rozpoczął "budowanie" nowego europejskiego domu.

W tym dziele, tego "budowania", gorliwie uczestniczy Platforma Obywatelska.

Ostatnio zmieniony przez michael o wt., 19/07/2011 - 08:32.
avatar użytkownika spiskowy

31. wydaje sie

wielce prawdopodobne, ze wojna ominie Polske.

Dla tych co daza do wojny Polska dzis nei ma znaczenia, bo siedzi pod butem. W przypadku 2-giej to chodzilo o Polske, nie mogla sie rozwijac. dzis sie nie rozwija, z usmiechem na twarzy pcha sie w odmety niewolnictwa. wiec sama w sobie Polska celem nie bedzie.

A wydaje sie takze, ze nei bedzie w okolicy zwirowan.
To bedzie raczej Azja, bliski wschod i mysle, ze Europa Zachodnia, tam gddzie jest sporo muzulmanow.

Polske moga zaatakowac przy okazji zawirowan albo Niemcy albo Rosja.
Ale to bedzie na zasadzie aneksji i tak juz podbitego kraju.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

32. majkel

Glebiej idz prosze.
Poprzez Marksa dojdz do gnostycyzmu, a poprzez gnostycyzm do kabaly.
A to jeszcze dalej siega.

Czym sie tez rozni WRF od tej w Rosji?

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika guantanamera

33. Cud na Wisłą w opisie Marszałka

14 sierpnia - Radzymin zdobyty przez bolszewików. Do Marszałka Józefa Piłsudskiego docierają pełne trwogi depesze z Warszawy. Ponawiane są naciski by spieszył natychmiast z pomocą. On jednak nie jest na to przygotowany. "Po pewnym wahaniu przesunąłem datę wymarszu o jeden dzień i zawiadomiłem Warszawę, że uderzam 16-go o świcie. " I tak sie stało. "Dn. 16-go rozpocząłem atak. o ile w ogóle atakiem nawać to można"- napisze później Marszałek. Dlaczego? Ponieważ 15 sierpnia nieprzyjaciel... znikł. On, Wódz Naczelny, który jeszcze cztery dni wcześniej chciał zrezygnować z tej funkcji ponieważ od tego uzależniły swą pomoc dla Polski kraje Ententy (premier Witos rezygnacji nie przyjął), teraz, jeżdżąc 16 sierpnia samochodem poszukuje tej siły, która parła na Zachód i...nie może jej odnaleźć...
"Gdym pod wieczór wracał ku zachodowi po pięknej szosie od Łukowa, w stronę Garwolina i minąlem okolice Żelechowa, gdzie spotkałem tyły 16-tej dywizji, idącej na Kałuszyn, wydawalo mi sie, że jestem gdzieś we śnie, w świecie zaczarowanej bajki. Nie rozumiałem właściwie gdzie jest sen, a gdzie prawda. Czy śnilem wtedy, gdy jakaś zmora dusiła mnie jescze tak niedawno swą nieprzepartą siłą ustawicznego ruchu, zbliżającego potworne łapy do śmiertelnego ucisku gardła, czy śnię teraz, gdy pięć dywizyj swobodnie i bez oporu przebiega śmiało te same przestrzenie, które jeszcze tak niedawno w śmiertelnej trwodze odwrotu oddawały nieprzyjacielowi? Pomimo, iż sen mógł być radosny, nie mógł mi się wydawać wtedy realnym. Miesiąc cały sugestii, sugestii przemocy, nie chciał mijać. Sen radości nie mógł być realnym!
Pod tymi wrażeniami przyjechałem wieczorem do Garwolina. Pamiętam jak dziś tę chwilę, gdy pijąc herbaŧę obok przygotowanego do snu łóżka, zerwałem się na równe nogi, gdym wreszcie usłyszał odgłos życia, odgłos realności, głuchy grzmot armat dolatujący gdzieś z północy. Więc nieprzyjeciel jest! Więc nie jest on jakąś ułudą!"
(Józef Piłsudski "Pisma zbiorowe " tom VII)
Tak może być i dzisiaj. Może ....

Ostatnio zmieniony przez guantanamera o wt., 19/07/2011 - 14:34.
avatar użytkownika barbarawitkowska

34. Spiskowy

Niemcy. Rosja po co? Strategicznie chyba tylko po to, żeby nikt im nie skoczył na plecy, ale to przecież moga zabezpieczyć Niemcy za drobna opłatą.. Niebezpiecznie zrobiłoby sie dopiero wtedy, kiedy Niemcy urośliby na tyle, że mogliby zagrozić interesom rosyjskim, a to w pierwszej fazie nie grozi. Ewentualnie jak ruscy będą juz mocno podmęczeni, ale wtedy to na pewno nie będa mieli siły zajmowac sięnami, bo to znaczy dokładnie tyle, że mieliby inne powazne kłopoty gdzie indziej.
Europe to oni już puscili w leasing Niemcom- vide , reorganizacja okręgów wojskowych ze znacznym osłabieniem kierunku europejskiego.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika spiskowy

35. no ja sie zgodze

Raczej widze Niemcy.
Ale moge sobie tez wyobrazic, ze ktos Rosji DAJE Polske w prezencie za akcje z Chinczykami.
Niemcy w zasadzie maja gorace wegle w gaciach.
Oni sie doczekac nie moga az Polska bedzie tak slaba, zeby sobie jej kawal wykroic.
Licza durnie na to, ze im swiat (normalny - mowie o zwyklych angolach, czy hiszpanach) bez szemrania pozwoli zrobic.
Moze i pozwola.
Ale beda nimi gardzic w duchu.

Niemcy w ogole sami sie chyba pchaja do tego, zeby faktycznie ktos kiedys ich wszystkich wyrznal. Jak im odbilo jakis czas temu tak z tym swoim tepym zacieciem pra co i rusz do kolejnej katastrofy.

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o wt., 19/07/2011 - 20:38.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika michael

36. Wcale mi nie chodzi o gdybanie kto nas walnie

Czy Niemcy, czy Rosjanie, czy Marsjanie?
Ta wojna już jest, robią nam koło pióra codziennie. To jest zupełnie inna wojna i nie wolno czekać na powtórkę z historii. Nie wolno czekać na czołgi i bombardowanie, ponieważ ta konkretna wojna ma postać niemilitarną. Gdybanie i czekanie w tej sytuacji przypomina finał stosunku z modliszką. Durny modliszek czeka kiedy ona zacznie, w chwili, gdy ona wypluwa jego resztki.
Tak Polska daje si ę zjeść w kaszy.

avatar użytkownika spiskowy

37. majkelu mentorze

Alez ja sie w 100% zgadzam.
A co moge to robie.
A przynajmniej sie staram.
Bo pewno moglbym i wiecej albo przynajmniej inaczej.
Ale sie staram.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Sierota

38. to jeszcze słowo w temacie chińskich towarzyszy ;-)

Pomimo oficjalnych deklarcji towarzyszy chińskich o schłodzaniu gospodary podaż pieniądza w Chinach szybuje i z dużym prawdopodobieństwem wymknęła się spod kontroli, czego dowodem jest to, że choć Chiny podnoszą stopy i rezerwy w bankach podaż pieniądza mimo wszystko wciąż rośnie. Na zdrowy rozum jest coś nie tak, tak czy nie ;-)? No jest i to widać zarówno po inflacji i po cenach meatli szlachetnych.
Inflacja za czerwiec już CPI 6,4%, żywność prawie 14,5%! a ceny metali szlachetnych rosną do nieba na otwarciach sesji azjatyckiej ;-)

O co tu chodzi? Wszystko wskazuje na to, że za monstrualną podażą pieniądza w Chinach stoi pompowanie płynności w chiński rynek przez finansjerę anglosaską po to, aby w odpowiedniej chwili zatrzymać pompkę płynności i wywołać wielkie BUM, które powali Chiny na kolana.
Chiny prawdopodobnie, po wtopie na amerykańskich obligacjach, już pokapowały się o co idzie gra i skupują metale szlachetne, aby w stosownej chwili ogłosić emisję własnej waluty w oparciu o złoto, ale i to przewidzieli Jankesi zawczasu pompując złoto i srebro, i w chwili takiego komunikatu wstrzymają płynność powodując kosmiczną zwałę. Jasny schemat? Dla mnie jasny.
 
p.s. w 2007 towarzysze chińscy i Jankesi pogrywali na opcjach walutowych wzajemnie kiwając się a później pojawiły się uzasadnione wtopą żądania Jankesów, aby Chiny uwolniły kurs yuana 

avatar użytkownika michael

39. @ Sierota - TAK JEST

:)

avatar użytkownika spiskowy

40. no faktycznei banalnie proste nieprawdaz?

Tylko czemu Ruscy sie zbroja za miliardy dolarow?
Czemu lacza spolki wydobycia zlota z "amerykanami"?
Czemu prywatyzuja banki i energetyke?

Oczywiste jest, ze plutokracja chce rozsadzic Chiny.
ale nie jest tak, ze moga sobie pompowac tam kase jak chca.
A to dlatego, ze chinski system finansowy jest tylko czesciowo otwarty.
W przypadku zdaje sie AIG chinczycy zarzadzili przeglad papierow wartosciowych zebranych przec ten bank w Chinach.
to co bylo smeiciem uznane bylo smieciem.

Chiny maja kolosalne problemy wewnetrzne, zwiazane z tak wielkim obszarem i narodem.
I nie wiadomo co sie wydarzy.
Ja nie mowie, ze oni "pokonaja" zachod.
Ja tylko twierdze, ze to nie sa chloptasie.
U mnie w moim watku powiedziane bylo, ze "gonia ich z kazdego miejsca"
Otoz to nei do konca tak przeciez wyglada...

Co zas do uwolnienia kursu yuana.
to sa o tyle jaja, ze tzw "dolar" jest pod scisla kontrola finansjery i jego wartosc nie wynika z wartosci nazwijmy to rynkowej, ale zwyczajnie w swiecie od tego jak to ZOSTAJE USTAWIONE.
Toz dolar nie ma pokrycia dzis w niczym.
Oni przez "uwolnienie" nazywaja mozliwosc spekulacji na juanie.
A wtedy juz po Chinach.
to tak jakby nawolywali do tego, zeby Chinczycy wypili od razu trucizne.

Co zas do zlota, to polecam Chapmana.
Ona ma troche inne zdanie, uwazajac, ze pompowanie zlota to wynik braku zaufania do papierowej waluty.
Jakby nie puscili zlota, toby waluty im sie zawalily.
a tak laduja QE1, QE2 i rownolegle zloto.

Probowali zbic kurs srebra niedawno i co im wyszlo?
Kompletna klapa.
No to sie zbroja.

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o śr., 20/07/2011 - 09:28.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

41. majkel

Ja mam rozumiec po twojej uzmiechnietej buzce, ze ciebie cieszy, jak to eugenistyczne towarzycho wysadzi Chinczykow?

No to sie nie ludz.
Nastepny bedziesz ty.
No chyba, ze masz grupe krwii B i bedziesz stal po drugiej stronie.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika guantanamera

42. Rozsądek inaczej

Padł kolejny rekord: Pełnomocnik będzie mógł za ciebie zupełnie tajnie oddać głos!!
Jaki? No, niestety... Sprawdzić niczego nie można, przecież głosowanie tajne. Co wiadomo na pewno: kłamcy z tego skorzystają, a uczciwi nie. Będzie nowa kampania internetowa: Zabierz babci dowód oficjalnie i idź za nią zagłosować.

Ostatnio zmieniony przez guantanamera o śr., 20/07/2011 - 10:09.
avatar użytkownika Sierota

43. "Probowali zbic kurs srebra niedawno i co im wyszlo?"

wyszedł 30% spadek i trudno nazwać to klapą, bo takie monstrualne spadki nie bywają przypadkowe i zawsze są ostrzeżeniem. Przy okazji wyzerowali chińskim towarzyszom kilka rachunków spekulacyjnych.

Złoto po przekroczeniu wartości $1588 technicznie ma otwartą droge do $1800 i będzie to proces formowania szczytu. Proces, kótry zajmie tygodnie o ile nie miesiące poczym nastąpi solidna korekta - to wszystko widać w analizie technicznej. 

Po nieudanych próbach ograniczenia podaży pieniądza (podnoszenie stóp) wyraźnie widać, że Chiny nie kontrolują sytuacji i nie dziwi bo ci, kórzy pompują płynność w chiński rynek mają 200 lat doświadczenia w swoim fachu  a przy tym atut w postaci waluty rezerwowej jaką jest USD.
Ogólnie mówiąc Chiny mają małe szanse, aby wyjść z tego cało no chyba, że rzutem na taśmę gwałtownie ograniczą kreację pieniądza.

avatar użytkownika spiskowy

44. No nie, oczywiscie, ze zbili

Ale co im wyszlo?
Przeciez zanim zbili ceny galopowaly - to bylo ryzyko upadku systemu.
zalamnia sie wiary w walute.
Poza tym to jakies 20% ale to niewazne.
W skali roku to wszystko UROSLO.
rok temu cena uncji srebra 17 dolcow.
dzisiaj 2 razy tyle.
I co z tego ze troche zbili?

A potem sam jeszcze dodajesz, ze zloto po przekroczeniu 1588 dolcow ma otwarta droge do 1800.
Czyli sam prognozujesz wzrosty.
Cos tu nie gra.

Ja nie IDEALIZUJE chinczykow, ja stwierdzam, ze wojna trwa.

wiesz
jak wojna trwa to ty mozesz stac po jednej stronie i mowic:
- patrz Jankesi rzucili granata!
A ja bede stal po drugiej stronie i krzyczal:
- patrz Chinczycy rzucili granata!

Jak jest WOJNA to sie rzuca granaty.
Sam fakt rzucenia granata nie oznacza, ze kolesie juz wygrali / przegrali.
Czas pokaze.

Chinczycy maja mnostwo problemow.
To jest oczywiste.
Ale przeciez jak ty nazywasz tych bandytow "Jankesi" tez je maja.
Quantitive Easing praktycznie powoduja mega inflacje, a wpuszczenei 3 QE w obieg spowoduje jej przyspieszenie.

Wg mnie oni CHCA ZNISZCZYC caly system finansowy i wyjsc z czyms nowym.
Opartym na zlocie i srebrze.
Dlatego sie lacza z Ruskimi.
Potrzebuja frontu przeciwko Chinom.

A jeszcze jedno.
Chiny tez moga grac 3 bilionami dolarow, co je nazbieraly.
Tak wiec maja bron w reku.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

45. osobiscie znam 2 przypadki

Ludzi, ktorzy wrzucili swoje oszczednosci (kilkaset zlotych kazdy) w zloto i srebro.

To co sie dzieje ze srebrem i zlotem jest wynikiem takich wlasnie co przestali wierzyc w papier.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

46. Zrob sobie prosze wykres z ostatnich dwoch lat

http://www.kursysrebra.pl/

I zobaczysz, ze nic nie zropbili na razie.
znaczy zahamowali CWHILOWO szalenczy ped srebra do gory.

I jeszcze jawalek z bibuly.
****
Przykładem owego zwątpienia jest ogromne likwidowanie przez nich nagich krótkich pozycji na srebrze i złocie – coś nie obserwowanego od lat. Banki JPMorgan Chase, HSBC i inne przegrały bitwę o ceny srebra i skapitulowały, pokrywając swoje krótkie pozycje. To było wielkie wydarzenie. Oligarchowie wiedzieli, że miał być przeciwko nim ogłoszony pozew zbiorowy, na podstawie ustawy o przestępczych i skorumpowanych organizacjach (RICO), dlatego pokryli sporą część swoich krótkich pozycji, które były używane do zbijania cen srebra. Złoto zareagowało wzrostem o prawie 35.00 dolarów i zamknęło się wyżej o 32.60 dolara, natomiast srebro podskoczyło o 2.25 dolara i zamknęło się wzrostem o 1.80 dolara. Profesjonaliści wiedzą, co to znaczy. Kartel poniósł druzgocącą klęskę, i jeśli JPMorgan i HSBC przegrają w sądzie, a powinni przegrać, będzie to kosztować oligarchów dziesiątki miliardów dolarów. Pytanie, w jaki sposób zorganizują przerzucenie tych strat na społeczeństwo albo też straty będą tak duże, że JPMorgan i HSBC zbankrutują.

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o śr., 20/07/2011 - 11:48.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Sierota

47. tytułem odpowiedzi

Bibuła i problem z Bibułą polega na tym, że publikuje artykuły autorów, którzy wskutek braku wiedzy postrzegają rynki kapitałowe zaledwie przez pryzmat spiskowych teorii i zauważają jedynie ruchy ekstremalne tj. gwałtowne spadki i/lub wzrosty.
Nie jest to nic nowego, bo uwagę żurnalistów zazwyczaj przyciągają jedynie wydarzenia ekstremalne a nie proces o którym piszący mają zazwyczaj mgliste pojęcie.

To wszystko o czym piszą żurnaliści w swych przepełnionych spiskowymi rewelacjami artykułach widać w Analize Technicznej na długo zanim staje się tematem rozgrzanych medialnych debat. Określenia typu: druzgoczące klęski, porażki kartelu i podobne rewelacje medialne jedynie podsycają nieuzasadnione spiskowe teorie w temacie rynków kapitałowych i w żaden sposób nie nawiązują do wiedzy jaką jest Analiza Techniczna i teoria Elliott’a, za pomocą których każdy rozsądny inwestor prognozuje rynek.
Rynki kapitałowe, w tym handel metalami szlachetnymi ale też i handel cukrem, to nie jest działalność spontaniczna, choć często manipulowana.

Wyprzedaż srebra rozpoczęła się w okolicy $50 a jej inicjatorami byłi inwestorzy indywidualni, a nie instytucje inwestycjne czy hedgingowcy.

Swego czasu, w odpowiedzi na artykuł Szczygła w Bibule w temacie jakoby nagłych spekulacyjnych skoków EURUSD zwróciłem uwagę redakcji Bibuły, że autor sieje nieuzasadnione teorie i bzdur w opraciu o własne wyobrażenie a nie arytmetykę i poparłem to wskazaniami płynacymi z AT na długo zanim stały się tematem publikacji Szczygła. Odpowiedzi jednak nie doczekłem się ale i jej nie oczekiwałem, bo trudno dyskutować z arytmetyką i ją podważać, bo 2+2 zawsze = 4.

Proszę o wybaczenie, ale rynkami kapitałowymi zajmuję się zawodowo x lat, podobnie jak i ich analizą i nie kupuje podgrzanych rewelacji żurnalistów, bo wszystko to o czym oni piszą ja widzę z wyprzedzeniem w AT i nie są one dla mnie zaskoczeniem.
Moje publikacje i prognozy dostępe są na forum dedykowanym rynkowi kapitałowemu, które ponad 2 lata temu stworzyłem w ślad za metodycznym uniemożliwianiem niezależnej wymiany myśli na publicznych forach.
Tu dostępna jest część moich analiz jeszcze z roku 2009, jakie publikowałem w klimacie medialnego jazgotu po nagonach na walutowe kredyty hipoteczne ostrzegając, żeby nie dać się strzyc. Wszystkie one sprawdziły się i były publikowane z wyprzedzeniem a nie po fakcie, co czynili żurnaliści doszukujący się spisku w ruchach rynków kapitałowych;-)
Ja już dzisiaj znam, z określonym marginesem błędu, cenę srebra i złota, dolara czy krosów dolarowych w tym USDPLN, podobnie jak i znam kurs CHF.

Rynki kapitałowe to zmieniające się korelacje i arytmetyka, a nie spisek i sukces w inwestowaniu przychodzi dopiero wówczas, gdy pojmie się tę oczywistą prawdę.

Prostymi słowami: wszystko co rośnie i urosło musi spaść w postaci korekty, lub zmiany trendu, bo taka jest psychologia tłumu a odzwieciedla ją wiernie teoria Elliott'a. Jeszcze inaczej; tonie każda łódka do której wsiada nadmierna ilość pasażerów i rynki kapitalowe przypominają właśnie łódkę - w chwili osiągnięcia maksymalnego natężenia byczych nastrojów nastepuje "przegrzanie rynku", które skutuje realizacją zysków z inwestycji – proste jak ABC, ale przede wszystkim trzeba wiedzieć z jakim trendem mamy do czynienia i kiedy dojdzie do "przegrzania rynku" i takiej wiedzy dostarcza AT w połączeniu z Elliott'em i Fibo. 
Naiwna wiara w niekończące się wzrosty, bądź to metali szlachetnych, pszenicy, miedzi, cukru, czy walut,  zawsze skutkuje bolesnym demontażem finasnów, czyli strzyżeniem ;-)  

Rynek kapitałowy to nie spisek, to kolektywne emocje, a więc PSYCHOLOGIA.

p.s. jeżeli ktoś teraz decyduje się na inwestycje w metale szlachetne to życzę powodzenia, bo wchodzi w inwestycje na przysłwiowej górce i może zabraknąć nie tyle cierpliwości w oczekiwaniu na zysk co cierpliwości w oczekiwaniu na odrobienie strat -  metale szlachetne, ropa i miedź to najbardziej spekulacyjne intrumenty, a więc dla nielicznych 

avatar użytkownika spiskowy

48. to bylo tlumaczenie

Bob Chapmana, ktory jak dotad ma racje.
Sprawdza sie to co mowi.

Za tlumaczenie nei odpowiadam - POLECAM ORYGINAL PO ANGIELSKU.
Troche ma inny wydzwiek - jesli chodzi o emocjonalne wtrety.
Ale masz za free.

I nie ma znaczenia czy to jest wg wiekszosci EKSTREMALNE czy jakie tylko CZY SIE SPRAWDZA., czy jest PRAWDZIWE. Chrystus tez byl ektremalny i kazal wylupac ci oko, jesli patrzac na kobiete grzeszysz. I w koncu go ukrzyzowali.

PS. Bob Chapman jest o jakies 8-10 lat przed wszystkimi.
Teraz oczywiscie dystans sie skrocil.
No i Peter Shiff juz w 2006 roku mowil co mowil.

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o śr., 20/07/2011 - 13:48.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

49. Rynek kapitalowy oparty jest na zabojstwach i spiskach

Kto tego nei wie, ten nie rozumie w ogole mechanizmow.

Mozna zaczac od przykladow ekstremalnych jak Kennedy, czy Lincoln.

Ale i bez tego widac.
Wezmy reforme Balcerowicza - jego sztuczny koszyk walutowy i sztywny kurs wymiany zlotowki. ten kto WIEDZIAL i MIAL DOSTEP zarabial na tym kilkadziesiat procent w skali roku. Musial tez wiedziec kiedy sie wycofac.

Mozna oczywiscie wysmiac spisek w takiej sytuacji, ale tak sie dziwnie sklada, ze to nic nie zmienia. Miliardy dolarow poplynely z Polski do Jankesow jak ich nazywasz.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

50. w 100% zgadzam sie z takim postaiwniem sprawy

Naiwna wiara w niekończące się wzrosty, bądź to metali szlachetnych, pszenicy, miedzi, cukru, czy walut, zawsze skutkuje bolesnym demontażem finasnów, czyli strzyżeniem ;-)
***
nie zmienia to jednak w ogole faktu, ze cala ekonomia taka jaka ona jest jest po prostu UMOWNA.
To jest banalnie proste - jedni maja wladze - inni na nich pracuja.
Kiedys bylo to zrobione formalnie.
Dzis w postaci kredytow.

dzisiejszy kredyt wg twojej logiki w ogole nie powinien istniec.
No bo jak wykreowac cos z niczego?
Jak moze powstac pieniadz z powietrza?
A przeciez tym wlasnie jest kredyt.
Nowoczesny, jak najbardziej istniejacy kredyt.
cala zabawa polega na tym, ze my sie godzimy na to i:
- biorac papier z powietrza.
- zobowiazujac sie potem to oddac
- splacamy w realu cos PRACA, ENERGIA i CZASEM.

Czyli ktos wykreuje pieniadz z powietrza.
A drugi w zamian bedzie oddawal swoje zycie.
Czyz to nie jest niewolnictwo?

I to nie pada z jednego prostego powodu - bo nie liczy sie w ogole ten pieniadz.
Liczy sie tylko to, ze jedni pracuja, pracuja, pracuja.
Wytwazrzaja, wytwarzaja, wytwarzaja.
I sie godza na taki stan rzeczy.

Ale przeciez to sa podstawy.

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o śr., 20/07/2011 - 13:58.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Sierota

51. Spis, czy III WŚ w wymiarze militarnym jest realna i kiedy ?

Jest i poprzedzą ją spadki ceny ropy i metali szlachetnych wskutek postępującej deflacji - te spadki będą sygnałem, że kroi się coś naprawdę poważnego a na co nie będziemy mieć absolutnie żadnego wpływu - nie mamy wpływu na kolektywne emocje, bo jesteśmy zaledwie ich częścią. Być może uda się ograniczyć hipotetyczny konfliktu zbrojny do określonego terytorium - w tej chwili to jedynie spekulacje.

avatar użytkownika spiskowy

52. Uwazam, ze jest realna

Wydaje mi sie, ze sie szykuja na taka EWENTUALNOSC.
Kiedy?
Nie mam zielonego pojecia.
Ale sadzilbym, ze sa przeslanki, ze w najblizszych latach.
To wszystko zalezy od tych co trzymaja wszystkie sznurki.
My widzimy tylko kawaleczek calego balaganu.
A sa tacy co wiedza ile w plewach ziarna.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Sierota

53. lato 2008

Latem 2008 pytałem na publicznych forach czy ktoś zna uzasadnienie umocnienia złotówki ;-) i w odpowiedzi czytałem inwektywy ad presona. Czytałem, że naganiam na zakup śmieciowego dolca, bo mi pewnie jakiś bank płaci za naganianie :-)
Kto wówczas zainwestował w USD zarobił ogromne pieniądze, bo latem 2008 USD kończył 5 fale spadkową i wyskoczył w Kosmos ;-) To wszystko było widać w AT jednak naganiacze i żurnaliści usiłowali przekonywać ludzi, że złotówka już tylko będzie umocniać się, bo mieli w tym interes ;-)

Również latem 2008 na tych samych forach kreśliłem prognozę demontażu UE, której jesteśmy właśnie świadkami, i upadek waluty EUR a w odpowiedzi czytałem o infantyliźmie i delirycznych wizjach. Gdzie jest dzisiaj eurokołchoz? No właśnie.

p.s. nie abym był jasnowidzem, po prostu zajmuję się "tymi sparwami" zawodowo i staram się być przede wszystkim niezależny, pomyłki też zdarzają się jak w każdej profesji ale pomyłki a nie manipulacje w złej woli

avatar użytkownika spiskowy

54. Sierota

No to ja bylem w tej samej grupie.
Choc jeszcze przed 2008 rokiem.
Bo w 2008 to sie formalnie zaczal kryzys a polska zlotowka szla do gory przed takimi opcjami.

A wlasnie - na marginesie.
Masz kolejny dowod na SPISKI i planowe dzialania.
Czym byly opcje walutowe?
Sztuczne zawyzanie kursu zlotowki, kreslenie perspektyw na to, ze bedzie tak caly czas, akwizyacja bankow (przeciez oni tresowali w tym ludzi) i namawianie do "zabezpeiczania sie" przed umacniajaca sie zlotowka.
Potem BAM.
Niesymetryczne umowy - zyskiwales pol procenta - traciles kilkadziesiat i wiecej.

Wszystko pieknie skoordynowane z londynskiego siti.
I kasa wypompowana.

w polecanej ci ksiazce jest takie swietne porownanie. Chinczyk tak to jakos opisal: system finansowy to taki duzy staw. Najpierw pozwalasz sie spasc karpoim - napompujesz wody, poczekasz, sami sie spasa. Jak juz spasa sie tak, ze beda duze dorodne rybki, to spuszczasz wode i masz te tluste, spasione ryby na talerzu. Male zostawisz i potem napuscisz wody. I znow poczekasz az sie spasa...

I jeszcze jedno: jest naprawde troche osob, ktore widza co sie dzieje.
Po co sie zajmowac tymi, ktorzy i tak przyklejeni sa do telewizorow?
Im trzeba telewizor przestroic, albo nadawac inny sygnal.
Ich sie nie da przekonac.
Trzeba sie zajmowac tymi co cos rozumieja, isc z nimi do przodu.
Zostawic tamtych z tylu.
Zarobisz kase na dolarach to im sie smiej w twarz.
Po fakcie.

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o śr., 20/07/2011 - 14:34.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Sierota

55. Opcje

są put i call a "doradcy" naganiali na obie. Opcje to instrumenty asymetryczne o czym mało kto wówczas wiedział i myślał, bo manipulowano ludźmi przedstawiając jedynie hipotetyczne zyski nie wspominając o zagrożeniach, czyli ryzyku inwestycyjnym. Z premedytacją wykorzystano kończącą się korektę dolara i bezwzględnie naganiano. Bywa. Myśleć trzeba samodzielnie i opcje tę oczywistą prawdę potwierdziły. Inna sprawa to etyka.    

avatar użytkownika spiskowy

56. No wiec sam mowisz

MANIPULOWANO

No a skoro tak, to mieli plan, tak? Zeby naganiac jak mowisz.
A skoro tak, to sie najpierw dogadali, ze beda sprzedawac te asymetryczne umowy, tak?
A skoro sie dogadali i "malo kto wiedzial" to starali sie robic to w miare potajemnie, tak?

CZY TO JUZ JEST CZY JESZCZE NIE JEST SPISEK?????
spisek «tajne porozumienie grupy osób dla osiągnięcia jakiegoś celu»
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=spisek&sourceid=Mozilla-search&od=0

wg mnie twoja odpowiedz okresla wszelkie warunki potrzebne, zeby okreslic "opcje" jako spiskowe.

Ostatnio zmieniony przez spiskowy o śr., 20/07/2011 - 14:39.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Sierota

57. nie, to nie spisek

to rynsztok, bo na zlecenie manipulowali nasi doradcy ( poza PKO BP nie ma już polskich banków), po 2008 wielu analityków schowało się w cieniu i pewnie wyjdą w chwili kolejnego pomysłu na wałek, aby swoim "autorytetem" przekonywać niezdecydowanych  - zasada jest prosta; nie wierzymy w medialne prognozy, bo praktycznie zawsze służą one manipulacji rynkiem czyli kolektywnymi emocjami - myślimy zawsze samodzielnie

p.s. "mało kto wiedział" w znaczeniu, że podsuwanno opcje ludziom nie mającym doświadczenia i wiedzy przedstawiając opcje jako środek na pomnożenie kapitału i nie tłumacząc ani specyfiki opcji ani tym bardziej na czym polegają wahania kursowe walut i co je powoduje 

avatar użytkownika spiskowy

58. no dobra, ale to juz jest semantyka

Prawda jest taka, ze nie ma w tym zadnych magicznie dzialajacych mechanizmow a zwykle naganianie. Naganianie. Dzis dziala na takiej umowie, jutro na innej.

Na marginesie - na takie zachowanie nie ma tlumaczenia.
To tak jakbys tlumaczyl, ze zlodziej puka do drzwii, otwiera mu kobieta, a on ja zabija i okrada. Nie jego wina, ze otworzyla. Powinna wiedziec, ze on ja moze zabic.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Sierota

59. Naganianie

jest wówczas, gdy proponuje się instrument/inwestycję nie uprzedzając o ryzyku inwestycyjnym. Uprzedzając klienta o ryzyku inwestycyjnym przedstawia się ofertę na podobieństwo oferty sprzedaży pralki.

Lokata terminowa w PKO BP i opcje to inwestycje z tym, że opcje obarczone są znacznie wyższym ryzykiem inwestycyjnym i dlatego nie są powszechnie polecanym intrumentem.

W ruchu drogowym (też) obowiązuje zasada ograniczonego zaufania, tak czy nie? No właśnie, co nie znaczy, że ruch drogowy oparty jest na spisku.

avatar użytkownika spiskowy

60. @ Sierota

Te "opcje" w niektorych krajach nigdy nie bylyby zrealizowane.
Ze wzgledu na ich czysto spekulacyjny charakter, i nastawienie (z gory) zeby kogos okrasc, oszukac.

Dziki kraj - dzikie standardy.
Cywilizowany kraj - cywilizowane standardy.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Sierota

61. Spis

a to inna sprawa i gdyby w Polsce były polskie banki nie byłoby problemu.

Strzygli nas, a nasi rodacy za kilka euro prowizji naganiali pod nożyce. Wcześniej pisałem, że w tym wszystkim najważniejsza jest etyka i bycie sobą.

avatar użytkownika michael

62. @ Sierota, Spiskowy - Spisek, AT, AF, Fibo

Porada ogólna - myśleć samodzielnie - jest najlepszą możliwą wskazówką, jaką można zaoferować człowiekowi na całe Jego życie. Dotyczy to każdej dziedziny życia, polityki, miłości, pieniędzy, absolutnie wszystkiego, nie tylko prognoz finansowych.
Myśleć samodzielnie - to znaczy nie ulegać propagandzie, nie dać się zwariować nawet najwspanialszym autorytetom, nie dać się manipulować ani podejść ale także umieć samodzielnie rozwiązywać problemy, radzić sobie z rzeczywistością.
______________________________________________________________________________
Jest to generalna uwaga skierowana od szanownego Pana Sieroty i bardzo za tę uwagę dziękuję.
______________________________________________________________________________
Jest jeszcze coś, co uznaję za jeden z najważniejszych problemów współczesnej cywilizacji. Jest całkiem wpływowe środowisko cynicznych drani, którzy myślą jak cytowany w moim wstępniaku Eryk Mistewicz. Przytaczam cytat z wypowiedzi idola Pana Eryka:
"Niektórzy twierdzą, że wystarczy znaleźć dobrą narrację, by zaprowadzić barany do urn, owce do supermarketów i mrówki do pracy" - pisze Yves Citton w "Mythocratiie".
Ludzie tej kategorii są cyniczni i aroganccy. W tym zakresie pies im mordę lizał.

Jest w tym jednak coś bardziej nieprzyjemnego. Ci faceci, zawodowo zajmując się produkowaniem elit władzy, mają wystarczający wpływ na rzeczywistość, by kreować konkretne trendy. Oni nie płyną łodzią na fali trendów, oni te trendy wytwarzają.
Jednym z głównych trendów, który wytworzyli i z upiorną konsekwencją pielęgnują, to likwidacja narzędzi pracy umysłowej. 

Nauka i fizyka zna w przybliżeniu dwa typy tych narzędzi:
- Narzędzia ogólne, albo fundamentalne, w rodzaju siedmiu sztuk wyzwolonych. Są to sztuki układania myśli w odpowiednie porządki, nauka formułowania myśli, prowadzenia sporów, porównywania i weryfikacji poglądów i obserwowanych zjawisk. Nauka form opisu zjawisk, ich definiowania, procedur tworzenia teorii, hipotez i wszelkich innych obiektów i pojęć intelektualnych. Dalej udostępnianie ludziom umiejętności wnioskowania, analizy, dedukcji, indukcji a także weryfikacji i dowodzenia twierdzeń. Logika, gramatyka i matematyka. To jest fundament.

- Narzędzia szczególne, czyli teorie i procedury odnoszące się do konkretnych zjawisk lub dotyczących albo otaczającej nas rzeczywistości albo konkretnych sfer działalności intelektualnej. W tym sensie AT - Analiza Techniczna a w niej Teoria Elliota i ciąg Fibonacci'ego, ale także AF - Analiza Fundamentalna są szczególnymi narzędziami pracy umysłowej, pozwalającymi na samodzielne posługiwanie się własnym rozumem przy analizie zjawisk rynku finasowego.

Ale gdy widzę dość akademickie pytanie, czy to spisek, czy naturalne zachowanie, to dostrzegam w tym zjawisko cywilizacyjne, które jest skutkiem wspomnianego wyżej oddziaływania na trend. Ten proces eliminowania z cywilizacji homo sapiens umiejętności posługiwania się  jakimikolwiek narzędziami pracy umysłowej wyznacza stopniowe rozmijanie się ludzi z jakąkolwiek rzeczywistością.
Wtedy, gdy ludzie nie potrafią posługiwać się żadnym narzędziem pracy umysłowej, nie umieją myśleć samodzielnie i nawet nie przypuszczają, że coś takiego w ogóle istnieje,  wtedy można im wkręcić wszystko.
Może dlatego Pani Katarzyna Hall wywala z programu nauczania szkolnego wszystko, co chociażby kojarzy się z samodzielnością myślenia.
Czy to jest spisek, czy tylko jej osobista głupota?
______________________________________________________________________________
Analiza Techniczna, a w szczególności teoria Elliota  & Fibo okazują się być prawie niezawodnym narzędziem do prognozowania przebiegu różnych procesów na różnych rynkach.
Są to prawie niezawodne narzędzia, ale do prawidłowego posługiwania się tym sprzętem konieczne jest jeszcze:
1. Rozumienie tej rzeczywistości, taką jaka ona jest.
2. Rozumienie narzędzia i jego działania. 
Dla przykładu, w AT opis cykli procesów rynkowych, złożonych z fal Elliota układających się zgodnie z ciągiem liczb Fibonacciego jest w mojej opinii typowym wynikiem doświadczalnym, jest to przykład wiedzy fenomenologicznej. Wiemy, że musimy pogodzić się z faktem, że tak po prostu jest, a teoria uzasadniająca to zjawisko psychologią zachowań zbiorowych jest bardzo prawdopodobna, ale tak naprawdę nie wiemy jak ta korelacja funkcjonuje, dlaczego akurat tak się dzieje. Tego rodzaju narzędzie pozwala na efektywnie prognozowanie, ale wcale nie ułatwia zrozumienia tego, co się dzieje.
Odwrotnie jest z Analizą Fundamentalną. Niby wiemy bardzo dokładnie, ile wart jest konkretny obiekt, doskonale rozumiemy dlaczego tak jest, ale gdy wpierniczymy ten obiekt w rynek, jego zachowanie idealnie wpasuje się w cykl fal Elliota, często nie zachowując nawet prostej korelacji z wynikami Analizy Fundamentalnej. 

Jest to zjawisko łatwe do wyjaśnienia i zrozumienia, ale do tego celu konieczne są już fundamentalne narzędzia pracy umysłowej.
A gdy brakuje tych narzędzi, gdy nie ma na rynku ani fundamentalnych ani szczególnych narzędzi pracy umysłowej, wtedy można ludziom wkręcić każdy kit.
   

Ostatnio zmieniony przez michael o śr., 20/07/2011 - 21:56.
avatar użytkownika Sierota

63. @Michael

Od początku, gdy stworzylem forum dedykowane inwestowaniu propagowałem jedno - myślimy i analizujemy samodzielnie wspierając się dostępnymi narzędziami analitycznymi, bo tylko samodzielne myślenie daje szansę na sukces.

Inna sprawa, człowiek dokonuje trafnych wyborów jedynie samodzielnie i w oparciu o własny osąd, a wpędzony w stado już nie, bo tam gdzie jest wiele głów nie myśli nikt - to w sumie komunał ale taka jest prawda. Niewielu ludzi to rozumie, bo niewielu chce być samodzielnymi a to jest jeden z celów każdego systemu totalitarnego - odebrać ludziom wolę samodzielności, aby stanowili bezkształtną masę bezkrytycznie podążającą za puszczanymi zajączkami.
 
Wyzwolić się z narzucanego schematu i poczuć niezależnym to milowy krok. Niewielu go robi, bo wsktek manipulacji ulegają demoralizacji i nie czują potrzeby samodzielności.

avatar użytkownika spiskowy

64. Czy to jest spisek, czy tylko jej osobista głupota?

No wlasnie.
Ja mowie: planowe dzialanie, potajemne (bo nie oswiadcza publicznie PRAWDZIWYCH celow) - czyli spisek (o Hallowej).
znaczy sama Hallowa moze jest glupia (tak mi sie zdaje), ale jest narzedziem w reku ludzi, ktorzy doskonale zdaja sobie sprawe z konsekwencji swoich dzialan.

A wy?
Co wy powiecie na to pytanie.
Czy to jest spisek czy glupota?

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika Sierota

65. Jeżeli nie upublicznia się prawdziwych celów

czyn nosi znamiona spisku (zmowy), bo pod definicją spisku powszechnie rozumie się tajemne porozumienie w określonym celu.

Takie porozumienia mają różne skutki, jedne kwalifikują się jako pospolite oszustwo/kradzież/wyłudzenie a inne jako zdrada/zbrodnia. Tu jest dylemat, co zasługuje na miano "prawdziwego" spisku, bo zmowy meneli, którzy w porozumieniu opędzlowali kołpaki mojego samochodu nie nazwałbym spiskiem a zaledwie pospolitym łajdactwem ;-)

avatar użytkownika michael

66. Tajemne porozumienie w określonym celu...

Tak się działo kiedyś, kiedy życie było prostsze, a problemy cywilizacyjne mniej skomplikowane. Ale już wtedy William Shakespeare zrobił karierę na pokazywaniu filozofii zjawisk, które wcale nie prowadzą do zrealizowania celu spiskujących.

Możliwa jest także sytuacja, w której zmowa jest jawna, ponieważ uczestniczący w niej ludzie są przekonani, że działają "dla dobra ogółu", realizują jakąś cudowną misję, która niestety jest utopią, prowadzącą do katastrofy. 
Ku mojemu zdumieniu, spostrzegam czasem, że jedyną uczciwą osobą w rządzie PO jest Katarzyna Hall, która szczerze i wręcz fanatycznie realizuje misję "szkoły równych szans" według postępowych reguł filozofii wykombinowanej w czasach Jana Jakuba Rousseau. Nawiasem mówiąc postęp, który cofa nas o dwieście pięćdziesiąt lat jest sprzecznością samą w sobie. Ta kobieta  całą swoją karierę życiową związała z tworzeniem "takiej postępowej szkoły", całe życie celebrowała ideę takiej oświaty i wychowania.
Ona najprawdopodobniej nie zdaje sobie sprawy z tego, że kropka w kropkę realizuje program Generalnego Gubernatora Hansa Franka, który miał zamiar przekształcić Polaków w niemieckie woły robocze. 

To są sytuacje, w których mamy do czynienia ze zmowami albo nawet rządami ciemniaków, a jest ich niestety coraz więcej i zbliżamy się do stanu, w której będą rządzić tylko ciemniaki. 

Bywa jednak tak, że pomiędzy rzeczywiście spiskującymi, a "prawdziwą rzeczywistością" jest legion marionetek i użytecznych idiotów szczerze i z oddaniem realizujących chore misje, układane przez złych ludzi, zajętych budowaniem kolejnych Nowych Porządków Świata.

Problem współczesnej cywilizacji polega na tym, że oligarchowie i genialni mędrcy najczęściej okazują się być nie mniejszymi idiotami niż ich marionetki, a zakładane przez nich cele tajemnej zmowy, nie mają najmniejszej szansy na zrealizowanie. Te legendarne Bilderbergi, tajemne lochy wypełnione zakapturzonymi masonami, różne sprytne loże i elitarne grupy wpływu, to tylko hordy małych ludzi, zupełnie nie rozumiejących rzeczywistości, a którym z nadmiaru pychy i arogancji bezpowrotnie poprzewracało się w głowie. 
Tyle, że takie loże już nie są niczyimi marionetkami.

Niestety, takie kręgi piekieł wspólczesnej cywilizacji są jedną z dwóch możliwych dróg po których ludzkość zagłębia się w XXI wiek.  

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 21/07/2011 - 08:29.
avatar użytkownika spiskowy

67. Ignac mowi

http://ignacynowopolskiblog.salon24.pl/
***
Zbliżający się rozpad eurolandu jest tylko jednym z symptomów wielkiego dramatu jakim jest III Wojna Światowa. Wojna ta rozpoczęła się z chwilą rozpadu bloku sowieckiego i pomimo braku spektakularnych bitew prowadzi do fundamentalnych zmian na globalnej mapie społeczno-polityczno-gospodarczej. Jej celem jest podbój państw świata przez międzynarodową elitę finansową i związane z nią „lepsze nacje”. Pierwszymi jej ofiarami stały się uwolnione spod sowieckiej dominacji państwa „demoludu”. Ponieważ w wojnie tej używana jest trudno zauważalna dla ofiar broń masowego rażenia zwana „finansami”, znakomita większość mieszkańców III RP czy innych krajów w ogóle nie zdaje sobie z niej sprawy

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika barbarawitkowska

68. Spiskowy, Michael

wracając do ciut porzuconego wątku trzeciej wojny- po syntetycznej analizie (he, he) moim oczom ukazał się całkiem nowy obraz.
Największym zagrożeniem dla cywilizacji białego człowieka jest dzisiaj Azja. I jakby to cynicznie nie zabrzmiało to jest-będzie walka na śmierć i życie.
A zatem jest wspólnym zadaniem WSZYSTKICH białych ludzi, niezależnie od dzielących ich interesów zlikwidować to zagrożenie za wszelką cenę.
To jest absolutny priorytet.
Z tego porządku wynika wiele rzeczy pomniejszych.
Miałam to już dawno napisać, ale czasu brakowało.

avatar użytkownika michael

69. @ barbarawitkiwska

Cynizm, według niektórych polega na tym, by jeśli już wojna jest nieunikniona, to uczestniczyć w niej po stronie zwycięzców.
Współcześni światowi "przywódcy" wraz ze swoimi dworakami, szyderczo nazywanymi elitami, opowiadają się w bieżącej wojnie po stronie antywartości. 
Czeka więc ich udział w antyzwycięstwie.

Czyli los Nicolae
Ceauşescu

avatar użytkownika michael

70. Sejmowe manipulacje - Kłamstwo na sztandarach

Mistyfikacja Śledzińskiej-Katarasińskiej (Radio Maryja)
http://blogmedia24.pl/node/50518

Ostatnio zmieniony przez michael o śr., 27/07/2011 - 22:38.
avatar użytkownika michael

71. @

Doktor Joanna Taczkowska o opinii Sejmowej Komisji Kultury - końcowy fragment rozmowy.
Radio Maryja, 27.07.2011.

avatar użytkownika Tymczasowy

72. Odnosze wrazenie,

ze mozni tego swiata osiagaja zrecznie swoje cele bez ewentualnej III wojny swiatowej.

avatar użytkownika michael

73. Tymczasowy - odnosisz błędne wrażenie.

Możnym tego świata tylko wydaje się, że zręcznie osiągają swoje cele bez zapędzania się w wojnę (militarną).

UZASADNIENIE
Po pierwsze.
Fałszywość Twojego wrażenia bierze się z niesłusznego przekonania, że pojęcie WOJNY dotyczy jedynie konfliktu militarnego. Tymczasem już od paru tysięcy lat, specjaliści od spraw wojennych wiedzą dobrze, że zaspokajanie interesów państwowych bez angażowania się w wojnę militarną jest tańsze i często skuteczniejsze.  Znalazło się to już od dawna w podręcznikach "sztuki wojennej".
Sun Tzu jest pierwszym, szacownym przykładem.
 Na przełomie XX i XXI wieku efektywność wojny niemilitarnej okazała się mieć przytłaczającą przewagę nad rozprawą wojskową. Bierze się to także z tego, że społeczeństwa podbijanych krajów często nie wiedzą, że właśnie padają ofiarą ągresywnej wojny.
Rafał Brzeski nazywa ten sposób podboju wojną informacyjną. 

Po drugie
Możni tego świata mają to wrażenie, o którym mówisz, dlatego pękają od pychy i arogancji, a ich pogarda do zniewalanych narodów jest ogromna. Niestety, okazuje się że Ci rzekomo wielcy rozgrywający, kierują grą, której nie rozumieją.
Podejrzewam, że Oni niczego nie rozumieją.
I dlatego skazani są na katastrofę.

Czeka ich los Nicolae Ceauşescu, być może w łagodniejszej, niemilitarnej formie.

Ostatnio zmieniony przez michael o śr., 27/07/2011 - 23:01.
avatar użytkownika Tymczasowy

74. Michael

z cala pewnoscia masz racje. Moze zalozymy sie jednakowoz o prosta paczke piwa? (6 sztuk). Ja tam mam na mysli te glupia sprawe trzeciej wojny swiatowej, czy cus takiego.
Moze byc Staropramem?

avatar użytkownika barbarawitkowska

75. I tak

likwidacja fizyczna tworzącej się na naszych oczach kultury żółtych jest nieukniona.
Sama przewaga ilościowa jest masakryczna, a co dopiero mówić o specyficznej filozofii, która czyni z żółtych nieprawdopodobnie efektywne WOJSKO. Nam pewnie trudno to zrozumieć,ale każdy żółty jest najpierw niewolnikiem, a potem dopiero czymkolwiek innym.
Dosyć trudno zdefiniować otwartym tekstem kto stoi po drugiej stronie. Czy to jest nasza strona? I (ponieważ nie do końca, ponieważ zupełnie całkiem nie do końca) jak się z czasem wymiksować. Na razie Chiny kontra NWO? Ja stawiam w początkowej fazie na Chiny. NWO się dopiero organizuje, nie ma takiej efektywności jeszcze, etap cichej wojny nie może przynieść rozstrzygnięcia, obie strony maja podobne instrumenty i szybko się uczą. Nie ma się ci łudzić, następny etap jest nieunikniony.
Dla nas to za jedno- dżuma czy cholera. Należy tylko mieć nadzieję , że będzie jak w kawale-przypowieści o tym jak zrobić pasztetową (niżej).
Może nieelegancko to brzmi, ale nie ma co udawać , że jest inaczej.
Pozdrawiam

PS. Połóż pół kilo wołowiny na słońcu pod kloszem. Po tygodniu zauważysz pierwsze robaki. Robaki rosną, aż zaczyna im brakować wołowiny. Wtedy połowa silniejszych robaków zaczyna zjadać te słabsze. teraz jest już o polowe mniej robaków. Są za to dwa razy większe, tłuste i bardziej agresywne. Cała operacja powtarza się aż do momentu , kiedy pod kloszem pozostaną dwa największe robaki (nie chce mi się tego pisać po kolei, ale fajnie wychodzi jak wyłuszczyć kolejne etapy). Teraz wypada tylko czekać, kiedy jeden z nich pożre drugiego. Kiedy zostanie już jeden , najbardziej okazały, wystarczy zdjąć klosz , oberwać mu łebek, zawiązać sznureczkiem. I mamy pasztetową.

avatar użytkownika guantanamera

76. @barbarawitkowska

Ten metaforyczny koszmarny przepis naprawdę rozśmiesza... Ale wracając do realu - no, to będziemy mieć na końcu niezły pasztet (ową). Bo kto będzie tak silny, żeby zająć się główką? Kto zawiąże sznureczek? I czy na pewno się z tego uśmiejemy?

avatar użytkownika victor...

77. Im wiekszy glupol (oddany) u wladzy, tym lepiej...

glupole nie maja wplywu na wojne...jak sie popatrzy: jak wybuchla (1917) rewolucja w Rosji, skad dostarczono Lennina z Niemiec do Rosji...

kto nawolywal do II WS w Ameryce - w swietle ujawnionych ostatnio faktow...

ps. jest jeden osrodek wywolywania wojen...reszta to tylko posluszni glupole...

Ostatnio zmieniony przez victor... o czw., 28/07/2011 - 13:37.
avatar użytkownika barbarawitkowska

78. Guantanamera

W sprawie urwania główki to rzeczywiście można liczyć już tylko na Pana Boga.

avatar użytkownika ciociababcia

79. KIEDY WYBUCHNIE TRZECIA WOJNA ŚWIATOWA?

Może we wrześniu?

Były oficer CIA: Izrael zaatakuje Iran we wrześniu
•Na pods. http://www.shtfplan.com/headline-news/pentagon-warning-order-prepare-for...
Robert Baer, były oficer CIA działający na Bliskim Wschodzie, a obecnie analityk pisujący m.in., dla Time.com, Vanity Fair, Wall Street Journal czy Washington Post, q programie KPFK w Los Angeles, ostrzegł, że izraelski premier Benjamin Netanyahu w najbliższym czasie szykuje się do wojny z Iranem. Baer opiera się na swoich źródłach w Izraelu. Do tej pory dowództwo armii amerykańskiej było przeciwne agresji na Iran, podobne zdanie prezentował Sekretarz Stanu Robert Gates, który niedawno przeszedł na emeryturę, a zastąpił go dotychczasowy szef CIA Leon Panetta. Są już doniesienia z Pentagonu, że USA godzi się na wojnę, co więcej, przygotowuje się do niej. W momencie gdy Izrael uderzy na Iran, na pewno dojdzie do konfliktu Iranu z USA. Konflikt może się rozszerzyć szybko na inne kraje, szczególnie Chiny, które mają duże inwestycje w Afryce Północnej. Już atak na Libię spowodował wycofanie przez Chiny 30,000 robotników pracujących w państwowych zakładach petrochemicznych w tym kraju.
http://monitorpolski.wordpress.com/2011/07/21/wiadomosci-w-skrocie-21-li...

ciociababcia

avatar użytkownika barbarawitkowska

80. No cóż

co innego myśleć analitycznie , a co innego stanąć twarzą w twarz. To nie jest fajny scenariusz, ale pewnie możliwy.

avatar użytkownika ciociababcia

81. Tylko przypomnę, bo niezbyt nagłośniona sprawa

Operacja "Świt Odysei" weszła w ostatnią fazę. Libia jak Irak. "Zdemokratyzowana". Iran?
.Maryla, pt., 27/05/2011 - 21:50
http://farm7.static.flickr.com/6125/5970234226_e07abd62b6_z.jpg
Od kilku dni w Izraelu trwają masowe protesty, których uczestnicy rozbijają namioty w centrach miast, bo mówią, że nie stać ich już na wynajmowanie choćby najmniejszych mieszkań
nawet wtedy, gdy mają dobrą pracę. Ceny wynajmu i kupna mieszkań w
Izraelu są wyższe niż w wielu krajach europejskich i nadal rosną.

W poniedziałek wieczorem kilkuset demonstrantów zebrało się pod
rezydencją premiera w Jerozolimie, tamując ruch na ulicy Aza. Policja
nie dopuściła do tego, by protestujący dostali się do rezydencji, ale
nie rozpędzała tłumu. Wcześniej tego samego dnia demonstranci
zablokowali wjazd do parlamentu, funkcjonariusze usunęli z drogi budowany przez nich mur i zatrzymali pięć osób.
http://blogmedia24.pl/node/48823














Ostatnio zmieniony przez ciociababcia o czw., 28/07/2011 - 16:17.

ciociababcia

avatar użytkownika spiskowy

82. To troche nie tak

Robaki, czyli dzikuny zamieniaja sie w muchy i odlatuja zrec lajno.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika spiskowy

83. A moj tata mowil

Ze przyjdzie zolta rasa i beda patrzec na dlonie: jesli dlonie zniszcozne, spekane stwardniale od pracy - droga wolna. Dlonie miekkie, delikatne? Kula w leb.

Znaczy ynteligenty - do lopaty sie brac wieczorami. 2 godziny dziennie.

A tak na serio - tez uwazam, ze Azja z ich filozofia jest dla nas grozna. Wszystko pieknie, dopoki oni zakladaja, ze my jestesmy mocniejsci. Jesli zas nagle uwierza, ze oni sa mocniejsi to sie zacznie. I nie mowie o Chinach, bo Hindusi sa chyba jeszcze gorsi.

Ale nie wiem. Naprawde nie wiem komu mam tu kibicowac. Bo i jedno szatanskie i drugie. Co mi po tym ze wygra NWO jak oni mi zaraz zamkna koscioly, zamorduja ksiezy a mnie za moje przekonania dadza kule?

Ja tu widze wyraznie miejsce na jakas 3 droge. Jakis Nowy Porza...., oj sorry, znaczy "Nowy Ekran" albo co.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika michael

84. Bardziej wierze w chińską inteligencję niż nowy porządek,

dokładnie tak jak doceniam przewagę ognia nad benzyną. NWO jest klasyczną utopią, albo wręcz komunistyczną dezinformacją, która zachowuje się jak otwarta puszka Pandory. Materializowanie się tej koszmarnej wizji lewackiego umysłu jest cholernie poważnym zagrożeniem dla ludzkiej cywilizacji i tyle. Kropka.

Jądro tego zagrożenia nie bierze się z utopijności, ale z "dezinformacyjności". Możni tego świata posługują się dezinformacją, która ma być przykryciem prawdy. Mniej jest ważne, czy jest to prawda, która ukrywana jest w dobrej albo paskudnej intencji. Są przecież tacy, którzy sa przekonani o istnieniu takiej prawdy, która powinna być ukrywana przed maluczkimi, dla ich własnego dobra. Są jednak inni, którzy cynicznie ukrywaja prawdę o własnych łajdactwach.

W sumie jednak oba gatunki wielkich tego świata grają w jednej lidze kłamców.

avatar użytkownika barbarawitkowska

87. Michael

dopóki chinole i inni żółci będą się starali naśladować białego człowieka (nobilitacja swojego rodzaju) to jeszcze może być. Ale potem może przyjść moment, ze zawojują, a co za tym idzie, jak to przegranego będą mieli w pogardzie. i wtedy mogą zacząć wprowadzać porządki swojej cywilizacji, brrr.
Nie chcę nawet o tym myśleć.

avatar użytkownika michael

88. Antoni Macierewicz o raporcie Millera


http://blogmedia24.pl/node/50576

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 29/07/2011 - 23:05.
avatar użytkownika spiskowy

90. Bunt mniejszości Ujgurów w Chinach

http://niezalezna.pl/14011-bunt-mniejszosci-ujgurow-w-chinach

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika barbarawitkowska

91. Spiskowy

no proszę, wszystko elegancko się układa w jedną całość. Dzięki za link.