CZY PANI WIDZI RAFAŁA TRZASKOWSKIEGO NA MARSZU NIEPODLEGŁOŚCI?
*
On jeszcze do tego nie dorósł!. - Tak to pytanie skomentowała Ewa Zajączkowska-Hernik. W innej chwili tak podsumowała rządzących: - «Z jednej strony gigantyczne spadki zysków Orlenu, z drugiej strony plany wstrzymania największej inwestycji petrochemicznej. Tak wygląda w praktyce konkret nr. 68 ekipy Tuska, czyli "kompetentne" władze w państwowych spółkach.
Oni są w stanie zaorać wszystko».
Dawno nie słyszałem tak trafnie i zarazem pięknie sformułowanej diagnozy. Po postu wspaniała.
Wszelkie globalne środowiska przeróżnych samozwańczych speców od ekologii, klimatu, praw człowieka i wszelkiej imperialnej polityki wyraźnie jeszcze nie dorosły do tego, czym się zajmują. Dotyczy to niestety takich demonów jak Klaus Schwab, Joe Biden, Kamala Harris, Olaf Scholz, Emmanuel Macron i całej masy robaczków świętojańskich takich jak na przykład Donald Tusk, albo nie przymierzając Władysław Kosiniak Kamysz i inni podobni.
To są ludzie, którzy są w stanie zaorać wszystko. Istota tej krainy niekompetentnych dygnitarzy bierze się z ich niedorozwoju intelektualnego. To są ludzie, którzy nie rozumieją tego co słyszą, a co gorsza nie rozumieją tego, co sami mówią.
Jakie są przyczyny tego zjawiska?
Jest ich kilka.
Pierwszą z nich jest pycha starych generałów, którzy wreszcie chcą wygrać wojnę, którą już dwa razy przegrali. Jest w tym kompletny anachronizm i zupełny brak szacunku i zrozumienia rzeczywistych wyzwań współczesności. Sny o strefach wpływu wielkich imperiów. Nawiązania do projektów Klemensa von Metternicha i ustaleń Kongresu Wiedeńskiego z 1815 roku. Odkurzanie projektów Otto von Bismarcka albo idei Mitteleuropy według Friedricha Naumanna z roku 1915. Jest w tym odrobina kpiny, ale nie za bardzo. Rzeczywiście, są to absurdalne rojenia generałów w moherowych czapkach. Patologiczne sny o wielkiej federalnej Euroazji od wysp Kanaryjskich do Kurylskich.
Drugą przyczyną jest punktowe widzenie świata. Tak jak koń, który wszystko widzi osobno i to w wielkich klapach na oczach. Wynika z tego absolutny brak zdolności do strategicznego programowania przyszłości. W ten sposób Polska rozpada się na tysiąc pięćset, sto dziewięćset konkretów od Sasa do lasa. Tylko z tego powodu w ich ministerstwach produkowane są kolejne zaorania kolejnych fragmentów jeszcze nie zaoranej Polski. Najbardziej skomplikowane funkcje państwa, pełne wewnętrznych powiązań i zewnętrznych zależności widziane są jako oderwane «konkrety». W tym sensie dyskutowanie o kwocie wolnej od podatku jest bez sensu.
Innym przykładem jest rozmowa o CPK traktowanym jako lotnisko pasażerskie, czyli coś podobnego do lotniska w Radomiu albo Modlinie. Tymczasem ten projekt jest programem organizującym cały system transportu lotniczego, kolejowego i drogowego i wpinający go w europejski układ transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T, zarówno w ruchu towarowym jak i pasażerskim. A więc nie jakieś tam lotnisko ale raczej śródlądowy port. A absolutnie niekompetentna administracja rządowa rozmontowuje ten system na kawałki i nie potrafi zrozumieć, że gdy wyjąć silnik z samochodu, to auto nie chce jeździć.
Podobnie kretyński jest spór o program «800+» traktowany jako rozdawnictwo w celu albo socjalnym albo nawet demograficznym. To jest nie tylko bez sensu ale jest po prostu głupie. Jest to durna awantura, ponieważ ignoruje najważniejszą funkcję tego programu polegającą na inwestycji w finansowanie popytu na rynku zapewniającym najszybsze obroty pieniądza czyli w segmencie artykułów i usług pierwszej potrzeby. Głupkowaci politycy podszywający się pod liberalnych ekonomistów gadając o wolnym rynku stają się przeciwnikami projektu stymulującego szybki rozwój wolnego rynku.
Ludwig von Mises padł by ze śmiechu.
Trzecią przyczyną jest absolutna pustka strategiczna całego środowiska tak zwanej liberalnej demokracji. To są ludzie, którzy zajadle walczą o coś tu i teraz, nigdy o przyszłość. Nie widzą żadnego celu w przyszłości, nie mają żadnej wizji, nie zajmują się programowaniem nawet minimalnej ścieżynki dojścia do założonego celu. Po prostu dlatego, że nie mają żadnego celu. Nie interesuje ich to, jaka ma być Polska. Co ich jakaś Polska obchodzi.
To jest rażąco niebezpieczna luka w umysłach liberalnej demokracji. Luka, która paraliżuje możliwość zdefiniowania a nawet wyznaczenia treści pojęcia polskiej racji stanu albo nawet polskiego interesu narodowego. Co gorsza nie jest to tylko ponura cecha polskiego lewactwa, zwanego liberalną demokracją. To jest objaw strategicznego uwiądu elit europejskiej i amerykańskiej współczesnej myśli politycznej nazywającej siebie demokratyczną. Jest to format liberalizmu wolnego od wszelkiej aksjologii. Jest to więc w rzeczywistości liberalizm bez liberalizmu czyli format inkluzywnego wykluczenia.
Na tym właśnie polega paradoks jedności i walki przeciwieństw zwany liberalnym totalitaryzmem.
Liberalny totalitaryzm to jest takie Dydo na słomianych nogach, które jest bliższe Leninowi niż Heraklitowi.
.
* * *
Trzeba zniszczyć «Wielką Ściemę» antypolskiego totalitaryzmu.
Nie akceptujemy żadnej totalitarnej siły politycznej,
wrogiej Polsce, polskiemu Państwu i polskiej racji stanu,
pełnej pogardy, kłamstwa i nienawiści.
Polsce jest potrzebna prawdziwa, uczciwa opozycja!
* * *
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. RUGI PRUSKIE
Ancien régime to Unia Europejska, która jest anachroniczną formacją w schyłkowej fazie swojego istnienia. Niestety obumieranie tej konstrukcji może trwać dziesięciolecia dlatego, że politycy Zachodu nie rozumieją ani nie dostrzegają prawdziwych wyzwań współczesności. Rzeczywistość nie dociera do nich, nie potrafią pogodzić się z faktem, że między rokiem 1815 a 2023 nastąpiły tak radykalne przemiany mechanizmów geopolitycznej rzeczywistości, że wszelkie strategie starych mistrzów dawno powinny być złożone w katakumbach zapomnianego lamusa poważnej polityki.
Wspaniałe projekty Klemensa Lothara Fürst von Metternicha, Otto von Bismarcka, kunszt takich strategów jak Carl von Clausewitz i najwspanialsze geopolityczne koncepcje w rodzaju Mitteleuropy Friedricha Naumanna, albo Heartlandu Halforda Mackindera, totalitarne utopie światowego lewactwa Karola Marksa, Adolfa Hitlera lub Józefa Stalina, to dzisiaj tragiczne dla przyszłości naszej planety anachronizmy.
Otto von Bismarck:
Bijcie w Polaków, by ich ochota do życia odeszła, osobiście współczuję ich położeniu, ale jeśli pragniemy istnieć, nie pozostaje nam nic innego jak ich wytępić.
Wojciech Kossak - Rugi pruskie
To jest politologiczna patologia
Fundamentalny fakt polega na całkowitym zniknięciu podziału pomiędzy prawicą a lewicą. Ten podział ma dzisiaj wyłącznie historyczne znaczenie, a granice faktycznych interesów i politycznych strategii przebiegają gdzie indziej. Rzeczywistość XXI wieku podzieliła światowa politykę na dwie rozłączne i wzajemnie wykluczające się przestrzenie:
Współczesna wizja świata podzielona jest na:
totalitarną politykę globalną
przeciwko wszelkiej innej
polityce rzeczywiście demokratycznej
[link]
michael
2. Husky
[link]
michael
3. CZY PANI WIDZI RAFAŁA TRZASKOWSKIEGO NA MARSZU NIEPODLEGŁOŚCI?
*
On jeszcze do tego nie dorósł!. - Tak to pytanie skomentowała Ewa Zajączkowska-Hernik. W innej chwili tak podsumowała rządzących: - «Z jednej strony gigantyczne spadki zysków Orlenu, z drugiej strony plany wstrzymania największej inwestycji petrochemicznej. Tak wygląda w praktyce konkret nr. 68 ekipy Tuska, czyli "kompetentne" władze w państwowych spółkach.
Oni są w stanie zaorać wszystko».
Dawno nie słyszałem tak trafnie i zarazem pięknie sformułowanej diagnozy. Po postu wspaniała.
Wszelkie globalne środowiska przeróżnych samozwańczych speców od ekologii, klimatu, praw człowieka i wszelkiej imperialnej polityki wyraźnie jeszcze nie dorosły do tego, czym się zajmują. Dotyczy to niestety takich demonów jak Klaus Schwab, Joe Biden, Kamala Harris, Olaf Scholz, Emmanuel Macron i całej masy robaczków świętojańskich takich jak na przykład Donald Tusk, albo nie przymierzając Władysław Kosiniak Kamysz i inni podobni.
To są ludzie, którzy są w stanie zaorać wszystko. Istota tej krainy niekompetentnych dygnitarzy bierze się z ich niedorozwoju intelektualnego. To są ludzie, którzy nie rozumieją tego co słyszą, a co gorsza nie rozumieją tego, co sami mówią.
Jakie są przyczyny tego zjawiska?
Jest ich kilka.
Pierwszą z nich jest pycha starych generałów, którzy wreszcie chcą wygrać wojnę, którą już dwa razy przegrali. Jest w tym kompletny anachronizm i zupełny brak szacunku i zrozumienia rzeczywistych wyzwań współczesności. Sny o strefach wpływu wielkich imperiów. Nawiązania do projektów Klemensa von Metternicha i ustaleń Kongresu Wiedeńskiego z 1815 roku. Odkurzanie projektów Otto von Bismarcka albo idei Mitteleuropy według Friedricha Naumanna z roku 1915. Jest w tym odrobina kpiny, ale nie za bardzo. Rzeczywiście, są to absurdalne rojenia generałów w moherowych czapkach. Patologiczne sny o wielkiej federalnej Euroazji od wysp Kanaryjskich do Kurylskich.
Drugą przyczyną jest punktowe widzenie świata. Tak jak koń, który wszystko widzi osobno i to w wielkich klapach na oczach. Wynika z tego absolutny brak zdolności do strategicznego programowania przyszłości. W ten sposób Polska rozpada się na tysiąc pięćset, sto dziewięćset konkretów od Sasa do lasa. Tylko z tego powodu w ich ministerstwach produkowane są kolejne zaorania kolejnych fragmentów jeszcze nie zaoranej Polski. Najbardziej skomplikowane funkcje państwa, pełne wewnętrznych powiązań i zewnętrznych zależności widziane są jako oderwane «konkrety». W tym sensie dyskutowanie o kwocie wolnej od podatku jest bez sensu.
Innym przykładem jest rozmowa o CPK traktowanym jako lotnisko pasażerskie, czyli coś podobnego do lotniska w Radomiu albo Modlinie. Tymczasem ten projekt jest programem organizującym cały system transportu lotniczego, kolejowego i drogowego i wpinający go w europejski układ transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T, zarówno w ruchu towarowym jak i pasażerskim. A więc nie jakieś tam lotnisko ale raczej śródlądowy port. A absolutnie niekompetentna administracja rządowa rozmontowuje ten system na kawałki i nie potrafi zrozumieć, że gdy wyjąć silnik z samochodu, to auto nie chce jeździć.
[niepoprawni.pl]
Podobnie kretyński jest spór o program «800+» traktowany jako rozdawnictwo w celu albo socjalnym albo nawet demograficznym. To jest nie tylko bez sensu ale jest po prostu głupie. Jest to durna awantura, ponieważ ignoruje najważniejszą funkcję tego programu polegającą na inwestycji w finansowanie popytu na rynku zapewniającym najszybsze obroty pieniądza czyli w segmencie artykułów i usług pierwszej potrzeby. Głupkowaci politycy podszywający się pod liberalnych ekonomistów gadając o wolnym rynku stają się przeciwnikami projektu stymulującego szybki rozwój wolnego rynku.
Ludwig von Mises padł by ze śmiechu.
Trzecią przyczyną jest absolutna pustka strategiczna całego środowiska tak zwanej liberalnej demokracji. To są ludzie, którzy zajadle walczą o coś tu i teraz, nigdy o przyszłość. Nie widzą żadnego celu w przyszłości, nie mają żadnej wizji, nie zajmują się programowaniem nawet minimalnej ścieżynki dojścia do założonego celu. Po prostu dlatego, że nie mają żadnego celu. Nie interesuje ich to, jaka ma być Polska. Co ich jakaś Polska obchodzi.
To jest rażąco niebezpieczna luka w umysłach liberalnej demokracji. Luka, która paraliżuje możliwość zdefiniowania a nawet wyznaczenia treści pojęcia polskiej racji stanu albo nawet polskiego interesu narodowego. Co gorsza nie jest to tylko ponura cecha polskiego lewactwa, zwanego liberalną demokracją. To jest objaw strategicznego uwiądu elit europejskiej i amerykańskiej współczesnej myśli politycznej nazywającej siebie demokratyczną. Jest to format liberalizmu wolnego od wszelkiej aksjologii. Jest to więc w rzeczywistości liberalizm bez liberalizmu czyli format inkluzywnego wykluczenia.
Na tym właśnie polega paradoks jedności i walki przeciwieństw zwany liberalnym totalitaryzmem.
Liberalny totalitaryzm to jest takie Dydo na słomianych nogach, które jest bliższe Leninowi niż Heraklitowi.
.
* * *
Trzeba zniszczyć «Wielką Ściemę» antypolskiego totalitaryzmu.
Nie akceptujemy żadnej totalitarnej siły politycznej,
wrogiej Polsce, polskiemu Państwu i polskiej racji stanu,
pełnej pogardy, kłamstwa i nienawiści.
Polsce jest potrzebna prawdziwa, uczciwa opozycja!
* * *
następny - poprzedni
michael