Hartowanie łajdactwem. To nie może im ujść na sucho.

avatar użytkownika michael

*

Nie możemy pozwolić na dalszą eskalację haniebnego procederu z dnia 11.11.11. Nie można im tego odpuścić. Ale aby przeciwdziałać skutecznie, musimy na początku zdać sobie bardzo dokładnie sprawę z tego co się naprawde stało. Niestety, widzę objawy ulegania totalitarnej rzeczywistości, a co najgorsze, dzieje się to zgodnie z planem lewicowego agresora.

O co chodzi?
Sukces totalitaryzmu polega na ciągłej dezinformacyjnej agresji propagandy, która realizuje jedno zadanie - hartowanie społecznej odporności na łajdactwo. Coś, co dwa lata temu wzbudziłoby skrajne oburzenie, protesty i publiczny skandal, dzisiaj jest już prawie niedostrzegane. Granica społecznej odporności na łajdactwo została tak daleko przemieszczona, że dawna zbrodnia staje się tolerowaną normalnością. W ten sposób, ramię w ramię z agresorem, akceptujemy kolejny krok eskalacji totalitarnego łajdactwa. Ignorując, stajemy się wspólnikami.

Nie dostrzegając, wyrażamy milczącą zgodę na następne, jeszcze większe łajdactwo.

Wszyscy patrzą, widzą, rejestrują w świadomości i nic. Po prostu tak jest. Telewizja kłamie?
Fakt. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni, Wiemy, że tak jest. Taka jest rzeczywistość. Podam przykład diagnozy prof. Zdzisława Krasnodębskiego z GP 16.11.11:

Podgrzewanie atmosfery przed marszem i bierne wyczekiwanie na rozwój wydarzeń można interpretować jako chęć politycznego wykorzystania marszu i przetestowania możliwości policji.
Zdzisław Krasnodębski "O skutkach zabetonowania systemu"

Tak, profesor ma rację. Taka jest prawda, a taka interpretacja tej prawdy jest bardzo prawdopodobna. Ale przyzwyczajenie do nieustannego medialnego kłamstwa i stałego manipulowania opinią publiczną jest tak wielkie, że nie zauważamy nowej jakości, która pojawiła się w warszawskiej zbrodni jedenastego listopada 2011.

Otóż, to co się stało, w najmniejszym przypadku nie było biernym oczekiwaniem na rozwój wydarzeń. Dzień Święta Niepodległości był realizacją starannie przygotowanego scenariusza, skrupulatnie realizowanego przez wszystkie zaangażowane w ten spektakl siły. W żadnym przypadku nie było to bierne oczekiwanie. Zauważmy, trzy różne telewizje, Polsat, TVP Info i TVN24 realizowały ten sam scenariusz, relacjonując kompletnie nieprawdziwą rzeczywistość. Można powiedzieć, że trzy, rzekomo konkurencyjne telewizje utworzyły kartel dezinformacyjny, który przez wiele godzin relacjonował absolutnie nieprawdziwy stan rzeczy. Już tylko to wskazuje na przestępczą zmowę trzech telewizji. Zmowa, której celem było okłamywanie społeczeństwa w warunkach zagrożenia bezpieczeństwa publicznego. Skupiam uwagę na fakcie zmowy kanałów informacyjnych kilku różnych stacji telewizyjnych, które świadomie podjęły się zadania wprowadzenia opinii publicznej w błąd.

Wiemy, że ten scenariusz nieco rozpadł się na samym początku, ale widzieliśmy wszyscy szereg nielogicznych, a nawet bezsensownych z pozoru zachowań policji, Antify, władz miejskich i innych aktywnych realizatorów tego scenariusza. Te zdarzenia interpretowane jako próby przywrócenia wcześniejszego planu, stają się jasne, zrozumiałe, a nawet oczywiste. Przykładem takiego ruchu było całkowicie bezzasadne rozwiązanie Marszu zaraz po godzinie piątej po południu i faktycznnie rozpoczęta operacja "siłowej interwencji". W scenariuszu stoi - lejemy na Placu Na Rozdrożu o 17:00, to lejemy. I zaczęli lać.

Mam pierwszy zasadniczy wniosek. Nad nową jakością we wprowadzanym do Polski terrorze informacyjnym już nie można przejść do porządku dziennego. Tego nie możemy tak zostawić. Zostawimy patrząc na rzeczywistość szeroko zamkniętymi oczyma, to 13 grudnia 2011 ta sama zmora wróci, tyle że lepiej przygotowana.
Kropka.

___________________________________________________________________________________
Przypis: Poprzedni wpis: Czy TVN24, Polsat i TVP Info zapłacą po 30 milionów złotych odszkodowania za znieważenie Uczestników Marszu Niepodległości?

 

* * *

_______________________________________________________
następny - poprzedni

56 komentarzy

avatar użytkownika Andy-aandy

1. Dzisiaj mamy do czynienia z kontynuują stalinizmu w Polsce.

Na naszych oczach demokracja znikła — i mamy do czynienia z dyktaturą...

Prof. Piotr Jaroszyński, wykładowca KUL oraz Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej — mówi w programie "Polski punkt widzenia" m.in. o tym, że:

— Żyjemy w systemie pozornej demokracji — bo z demokracji pozostały tylko wybory.

— Demoracja, to są niezależne: władza ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza. Na naszych oczach to znikło — i mamy do czynienia z dyktaturą.

— Dzisiaj mamy do czynienia z kontynuują stalinizmu w Polsce.

— Mamy do czynienia z "rzeczywistością" zaprogramowaną w ramach propagandy i prania mózgów.

— W 1989 roku do głosu doszła frakcja komunistyczna — trockistowska. Jej celem jest odebranie Polakom niepodległości i tożsamości narodowej. Mają do tego narzędzia w postaci systemu mediów oraz systemu edukacji wyższej. Choć właściwie, od żłobka do profesora, mają możliwości wpływania na opinię poprzez sterowanie systemem edukacji, tak, żeby zmienić nam świadomość, żebyśmy przetali być Polakami.

———————
Całość na: http://blogmedia24.pl/node/53550

 Andy — serendipity

avatar użytkownika Sierota

2. 10 kwietnia 2010 i w dniach następnych

przetestowali społeczeństwo i doszli do przekonania, że społeczeństwo już jest zmiękczone pod kolejny etap...i wielkie zaskoczenie. Testowana tkanka reaguje inaczej niż to poukładali sobie w zakutych bandyckich łbach.

11 listopada jest ich końcem, choć ta oczywista prawda do swoloczy jeszcze nie dotarła. 11 listopada jest też etapem na którym wszyscy ci, którzy swołocz i bandytów wspieraja w sposób niezamierzony lub wbrew własnej woli mogą swoje wsparcie wycofać. Później nie będzie takiej możliwości.

avatar użytkownika Maryla

3. @Michaelu

"Granica społecznej odporności na łajdactwo została tak daleko przemieszczona, że dawna zbrodnia staje się tolerowaną normalnością"

Przesuwanie tej granicy trwa nieprzerwalnie od 2008 r. Ani 10.04.2011 ani zbrodnia polityczna w Łodzi nie zatrzymała tej bandy funkcjonariuszy w mediach i urzędach.
Najwiekszym odpowiedzialnym za ten stan sa pracownicy mediów, jako siewca i rozsadnik fałszu, zakłamania, relatywizacji.
NIGDY WAM TEGO NIE ZAPOMNIMY, FUNKCJONARIUSZE MEDIÓW.

Apel - niech język nienawiści i pogardy zniknie
Zbiór tekstów - "Apel - język nienawiści i pogardy"



Petycja - Poparcie dla historyków IPN

List w obronie Anny Walentynowicz i Sławomira Cenckiewicza

Zbiór tekstów REM i KRRiT

Zbiór tekstów - Krzyż z puszek - zgłoszenie przestępstwa

Dokonano mordu politycznego a partia rządząca traktuje nas dalej jak bydło do dorżnięcia


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

4. O skutkach zabetonowania systemu

Uderzające jest to, że obraz, jaki wyłania się z mediów niezależnych, z pierwszego i drugiego obiegu, jest zupełnie inny niż ten przedstawiony w mediach oficjalnych. Oficjalna wersja, iż chodzi tylko o to, że władze miejskie i policja nie stanęły na wysokości zadania i nie zareagowały odpowiednio wcześnie na chuliganów, jest wątpliwa. Można odnieść wrażenie, że raczej mamy do czynienia z sytuacją, jakby władze oczekiwały podobnych zajść. I stanowiły one pretekst do, na przykład, zaostrzenia przepisów wobec zgromadzeń obywateli.
[Tak pisze prof. Zdzisław Krasnodębski w cytowanym wyżej artykule]
_____________________________________________________________________________
Mówię to jasno. To nie jest tak, że oficjalna wersja jest zupełnie inna od obrazu, który wyłania się z przekazu niezależnych mediów. To jest nieprawda.

Oficjalna wersja jest od samego początku kłamstwem, jest świadomą dezinformacją, jest sprzeczna z prawdą i stanem realnej rzeczywistości, a my mamy w rękach dowody tego kłamstwa.

Najdobitniej obraz hańby polskiego dziennikarstwa przekazał prof. Jan Żaryn:



http://www.youtube.com/watch?v=vFYEbFKiB_4

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 17/11/2011 - 12:04.
avatar użytkownika Maryla

5. PRACE KOMISJI SEJMOWEJ DO KOSZA I ZEMSTA APARATU

Porwanie Olewnika sfingowane? Sprawdzają hipotezę


Od rana w Drobinie prokuratorzy przeszukują domy rodziny Krzysztofa
Olewnika. Szukają dowodów potwierdzających hipotezę o jego
samouprowadzeniu

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

6. Mamy dowody tego kłamstwa, bo naszym przeciwnikiem są ludzie

marni. Są to konkretne osoby, czasem dumne ze swojej siły, czasem są to ludzie ogromni masą swego ciała albo ilorazu inteligencji, ale są to ludzie marni

Są to konkretne bardzo zdemoralizowane i aroganckie osoby. Rozpiera ich pycha i przekonanie o własnej bezkarności. Lekceważenie przeciwnika nigdy nie sprzyja końcowemu sukcesowi, a oni nas lekceważą, gardzą nami. Nie będę tego dalej komentował. Ich pozorna siła jest źródłem ich słabości.

Ale najważniesze źródło ich klęski bierze się z nędznej jakości ich rzeczywistego poziomu. Ludzie, którzy uzurpują sobie boską misję modernizacji Polski, żyją w wirtualnej nierzeczywistości zapóźnionego trockizmu. I biedaczkowie o umysłach chorych od zoologicznej nienawiści do polskości, nie przewidzieli tego, że na trasie Marszu Niepodległości będzie tysiące kamer. Tysiące zupełnie niezłych kamer w tysiącach telefonów komórkowych.

Dranie wyobrażali sobie, że jeśli nie rozstawią kamer telewizyjnych na trasie prawdziwego narodowego zgromadzenia, to pies z kulawą nogą nie dowie się o potędze prawdy o ich nędznej prowokacji.
Najważniejsze jest jednak to, że mamy w rękach dowody ich łajdactwa.
I możemy dzieki nim osiągnąć bardzo dużo.

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 17/11/2011 - 12:34.
avatar użytkownika michael

7. Kłamstwa TVP Info - Dowód rzeczowy.

https://www.youtube.com/watch?v=IR6YRkHO5tU

Udział TVP Info jako reżysera zdarzeń jest zastanawiający. Reporterka nie mogła się nadziwić, że jednak Marsz nie jest zdelegalizowany i posługując się kłamliwymi argumetami usiłowała wymusić na rzeczniczce Warszawskiego Ratusza podjęcie decyzjii o delegalizacji marszu.
Reporterka telewizji czuła się tak dalece upoważniona do kierowania rzeczywistością, że zamiast realcjonować prawdziwy tok wydarzeń, usiłowała przy pomocy kłamstwa wpływać na ich bieg.

Łajdacy z Polrewkomu. Kim był INSPICJENT?

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 17/11/2011 - 12:46.
avatar użytkownika michael

8. Sierota.

Przeczytałem wiadomość Poczty Wewnętrznej, wiem co odpowiedzieć i niewątpliwie odpowiem. Odpowiedź jest konstruktywna.

avatar użytkownika michael

9. Prowokacyjne działania policji 11.11.11. miały spowodować śmierć

Andy-aandy - "Prowokacyjne działania policji 11.11.11. — miały spowodować śmierć dziesiątków, a może nawet i setek ofiar" http://blogmedia24.pl/node/53532 ______________________________________________________________________________

Już w pierwszej mojej analizie "Łajdacy z Polrewkomu. Kim był INSPICJENT?" udało mi się przewidzieć kształt i funkcje rozmieszczenia sił policyjnych w obszarze zaplanowanych przez dwa centra dowodzenia - taktyczne na szczeblu umownie mówiąc miasta oraz centrum operacyjne na szczeblu politycznym, ostrożnie mówiąc.
Udało mi się także, raczej prawidłowo, określić zadania oraz kryteria selekcji przemieszczających się tubylców. Obraz ten został zupełnie nieźle potwierdzony zdjęciami z latającej kamery (RoboKop 2011) oraz relacjami uczestników zdarzeń. Niestety, mam również uzasadnione przypuszczenie, że rzeczywiście taki mógł być cel warszawskiej operacji 11.11.2011 r.
Krwawa rozprawa z polską pamięcią narodową.

avatar użytkownika michael

10. No i co? Czy jest na sali ktoś, gotów przystąpić do akcji?

Czy czekamy, aż nas zastrzelą 13 grudnia 2011?

avatar użytkownika ciociababcia

11. Prokuratura przeszukuje

Prokuratura przeszukuje mieszkania rodziny Olewników
mec. Bogdan Borkowski (2011-11-17)

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=28198

ciociababcia

avatar użytkownika michael

12. Stanisław Michalkiewicz, Kulisy policyjnej „bezstronności” [SSS]

W roku 2007 wiedeńska centrala gestapo rozszerzyła zakres swoich zainteresowań również na „homofobię”, to znaczy – wszelkie objawy sprzeciwu wobec sodomitów i gomorytów i w związku z tym zmieniła nazwę na Agencję Praw Podstawowych. Z tą Agencją w poszczególnych krajach współpracują kolaboranci, rekrutowani na zasadzie przetargu na usługi delatorskie. Jeśli chodzi o nasz nieszczęśliwy kraj, to przetarg wygrała Helsińska Fundacja Praw Człowieka, finansowana m.in. przez Fundację Batorego, kierowaną przez jednego z najwybitniejszych, a może nawet najważniejszego cadyka, Aleksandra Smolara. Z tą Helsińską Fundacją kolaborują z kolei tak zwane „organizacje pozarządowe”, które za różne granty muszą się wykazywać, więc nic dziwnego, że informacje o przejawach antysemityzmu, ksenofobii i homofobii mnożą się jak króliki. Całość tych wszystkich tubylczych inicjatyw koordynują pierwszorzędni fachowcy z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, co to z niejednego komina wygartywali. Nie trzeba chyba przypominać, że jest to to samo Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, któremu podlega bezstronna policja.

Otóż w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych działa Zespół do spraw Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii, który regularnie spotyka się na odprawach z kolaborującymi z Ministerstwem „organizacjami pozarządowymi działającymi w zakresie przeciwdziałania i zwalczania rasizmu, dyskryminacji rasowej, antysemityzmu i ksenofobii”. Wśród tych organizacji widzimy Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita, Helsińska Fundację Praw Człowieka, Amnesty International Polska, Związek Biur Porad Obywatelskich (często pod takimi niewinnymi nazwami ukrywają się bardzo groźne instytucje), Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego (wspólne przedsięwzięcie Organizacji ds. Restytucji Mienia Żydowskiego i Związku Gmin Żydowskich), Stowarzyszenie „Nigdy Więcej”, NIFC Hotline Polska (monitoruje internet), Fundacja Forum Dialogu Między Narodami (chodzi o zbliżenie między Polakami i Żydami za pieniądze Fundacji Rotszylda, Centrum Edukacji o Holokauście, Fundacji Taubego na rzecz Kultury Żydowskiej, miasta Warszawy, miasta Łodzi, Ministerstwa Edukcaji Narodowej i Sportu oraz MSZ), Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, Pro Humanum – Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Fundacja Instytut Spraw Publicznych. Zwłaszcza tej ostatniej warto przyjrzeć się bliżej, bo oto w Radzie tej Fundacji zasiada prof. Krzysztof Michalski – jednocześnie członek Zarządu Fundacji Batorego, Jerzy Baczyński (dawniej Sroka) – członek Komisji Trójstronnej, zarejestrowany jako TW SB pseudonim „Bogusław”, Igor Chalupec – b. dyrektor Orlenu, Danuta Huebner, prof. Marcin Król, Jarosław Kurski z „Gazety Wyborczej”, prof. Jerzy Regulski, prof. Wojciech Sadurski i Andrzej Topiński – b. wiceprezes NBP. W Radzie Programowej – m.in. Włodzimierz Cimoszewicz, Małgorzata Fuszara, Joanna Kluzik-Rostkowska, Paweł Kowal, prof. Adam Rotfeld, prof. Magdalena Środa i prof. Andrzej Zoll. Pieniądze Instytut Spraw Publicznych dostaje m.in. od sponsorowanej przez „filantropa”, czyli Jerzego Sorosa Fundacji Batorego, Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, Fundacji Adenauera, Fundacji Eberta, Fundacji Boscha, Instytutu Społeczeństwa Otwartego w Budapeszcie – również sponsorowanego przez Sorosa oraz MSZ. Wreszcie warto zwrócić uwagę, że prezes zarządu FISP, pan Jacek Kucharczyk, jest jednocześnie członkiem Rady Think-Tank we wspomnianym Open Society Institute w Budapeszcie. Okoliczność, że Fundacja Instytut Spraw Publicznych pieniądze na działalność dostaje aż od czterech fundacji niemieckich oraz co najmniej dwóch żydowskich może nie wyjaśnia wszystkiego, ale w każdym razie dzięki temu patronatowi lepiej rozumiemy postępujące zacieśnianie współpracy żyjacych z „antyfaszyzmu” organizacji polskich z podobnymi organizacjami niemieckimi.

Podczas okresowych spotkań Zespołu pierwszorzędnych fachowców z MSW ze wspomnianymi organizacjami podejmowane są ustalenia co do sposobów prowadzenia walki z „ksenofobią” itp. – które następnie, właściwymi kanałami przekazywane są do wykonania – między innymi również policji. Mówiąc krótko – policja ściga, nęka i prześladuje tych, których nieubłaganym palcem wskażą jej stypendyści niemieckich i żydowskich fundacji, za pośrednictwem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka kolaborujący również z wiedeńską centralą paneuropejskiego gestapo – oczywiście drogą służbową, to znaczy – przez MSW. W tej sytuacji nie tylko o żadnej „bezstronności” policji nie może być mowy, podobnie jak nie może być mowy o uwzględnianiu polskiego interesu narodowego i państwowego – bo chyba nie mamy złudzeń, że niemieckie i żydowskie fundacje akurat ten interes mają na względzie. Zatem – trawestując słowa Mike`a Corleone do swojego szwagra – nie mówcie nam tu o „bezstronności” policji, bo to obraża naszą inteligencję i irytuje nas.
Stanisław Michalkiewicz (NE)
______________________________________________________________________________
Jak widać, Stanisław Michalkiewicz opisał dość szczegółowo mechanizm działania Strasznej Sitwy Smolara [SSS], którą kiedyś wykryłem, zdefiniowałem, opisałem i wreszcie nazwałem [SSS] czyli Soros, Smolar i Sachs, "Capo di tutti capi" link1, link2, link3 [14.09.2007 01:59]

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 17/11/2011 - 20:53.
avatar użytkownika michael

13. Ponawiam pytanie, czy ktoś chce przylączyć się do akcji?

Chodzi tu o akcję "Nie ujdzie im to na sucho"
PS
Ciociababcia.
Dziękuję za wiadomość "Prokuratura przeszukuje". Wiemy. Oni zawsze są w akcji. Ja pytam, czy ktoś chce przyłączyć się do akcji "Nie ujdzie im to na sucho".

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 17/11/2011 - 20:59.
avatar użytkownika guantanamera

14. Zainspirowana wypowiedzią prof. Piotra Jaroszyńskiego

przywołaną wyżej napisałam tę zwrotke piosenki na melodię "Teraz jest wojna" ( wcześniej "Cielito Lindo", a później "Zielona Wrona"). Piosenki referujące naszą sytuację powstają u @intix pod tytułami "Zakazana piosenka" i "Dobra rada od sąsiada" . To nasza odpowiedź. Zapraszam do czytania i śpiewania....

Lewaccy trockiści
chorzy od nienawiści
dręczą nas narracjami:
że na prawo (od) trockizmu
nie ma nic prócz faszyzmu
A sami są deprawatorami.
(ew. do wyboru - uzurpatorami, prostakami i inne wyrazy z końcówką -ami)

Oj, wy trockiści
chorzy od nienawiści...
Narracje fałszywe
czyny też niegodziwe.
Wasz plan się w Polsce nie ziści!

avatar użytkownika michael

15. Czy mamy czekać, aż 13 grudnia 2011 zaczną do nas strzelać?

Ja nie pytam czy i kiedy ciąg dalszy. Ja nawet nie pytam,
co zrobić, aby ciągu dalszego dla nich nie było.
Proponuję działanie, aby nie uszło im to na sucho.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego sama możliwość działania, by nie uszło im to na sucho, nie pobudza ani ciekawościani wyobraźni.
Słyszę "PROTESTUJEMY" - przeciwko temu, co już było.

Podaję w ostatnich kilku już wpisach różne propozycje, które wymagają dokładnie tyle samo czasu i energii co napisanie protestu, ale protestem nie są. Są WEZWANIEM DO DZIAŁANIA.

Przykład:
ŻĄDAMY ZAMIESZCZENIA WE WSZYSKICH TELEWIZJACH SPROSTOWANIA FALSZYWEGO SPRAWOZDANIA Z MARSZU NIEPODLEGŁOŚCI. SPROSTOWANIE MA POLEGAĆ NA POKAZANIU PEŁNEGO PRZEBIEGU MARSZU NIEPODLEGŁOŚCI W FORMIE MONTAŻU ISTNIEJĄCYCH FILMÓW PRZEZ CZAS RZECZYWISTEGO TRWANIA TEGO MARSZU WRAZ Z KOMENTARZEM RZETELNIE OPISUJĄCYM FAKTYCZNY PRZEBIEG TEGO MARSZU. Kropka.

UZASADNIENIE
15 minut roboty. Może potrzebne jest 6 godzi trudnej pracy, wymagającej poważnego zastanowienia i mądrych rozwiązań prawnych. Ale trochę więcej zaawansowanego wysiłku warto podjąć, by odebrać organizatorom puczu medialnego ich podstawowy, dezinformacyjny sukces.

KTO POWINIEN WYSTĄPIĆ Z TAKIM WNIOSKIEM?
Klub parlamentarny PiS
Klub ziobrystów,
Społeczność blogerów, patriotycznych portali mnóstwo, każdy z osobna.
Osoby uznające sę za obrażone lub pokrzywdzone falszywym obrazem święta.
Rekonstruktorzy zmuszeni do skrętu w lewo od Nowego Światu.
Stowarzyszenia patriotyczne.
I dalej, lista robi się długa i co raz dłuższa.

Jak na razie jest to lista tych, którzy nie podjęli ani tej propozycji, ani żadnej innej.

DO KOGO TAKI WNIOSEK POWINIEN BYĆ SKIEROWANY?
ODPOWIEDŹ: - WSZĘDZIE.
ZGODNIE Z PRAWEM - DO STACJI TELEWIZYJNYCH.
DO SĄDU,
DO PROKURATORA,
DO WSZYSTKICH
NAWET DO PREZESA URZĘDU OCHRONY KONKURENCJI i KONSUMENTA [Dlatego, że telewizje utworzyły kartel dezinformacyjny, monopolizując przekaz informacyjny we wszystkich konkurujących kanałach informacyjnych w Polsce]

avatar użytkownika michael

16. Czy wyobrażacie sobie, aby w Moskwie niemieccy antyfaszyści?

Przy okazji można by skierować wniosek do prokuratury, przeciwko dowódcy pododziału policji, który zamiast chronić oficjalną defiladę przed niemieckimi bandytami, chronił interes niemieckich bandytów, spełniając ich życzenie i blokując oficjalne obchody polskiego Święta Narodowego.
Absurdalna prawda.
Ta decyzja nie jest tylko wykroczeniem służbowym policjanta, ale przestępstwem, polegającym na zakłóceniu oficjalnych obchodów, polegającym na zablokowaniu oficjalnej defilady.

Czy jakiś kretyn wyobraża sobie, by rosyjska milicja, wyrzuciła oficjalną defiladę 9 maja z Placu Czerwonego, z takiego powodu, że niemieccy antyfaszyści mają o coś pretensję?
Z kryminału by nie wyleżli przez 500 lat

avatar użytkownika michael

17. guantanamera - ich plan się nie ziści

jeśli my podejmiemy działania, by nie mogli działać ani faszyści ani komuniści.

avatar użytkownika Tamka

19. @michael i zainteresowani

Kto nie dziala, ten nie dziala, a ja wczoraj do komendy policji i do prokuratury wyslalam skarge na dzialanie milicji (pisownia zamierzona) przed wyjazdem, w trakcie wyjazdu i po powrocie z Marszu.
Jak tylko poslowie wroca z Wa-wy, również ich zainteresuje dzialniem milicji, niech się wykaza.
Ponizej filmik dokumentujacy brygade lubelska zmierzajaca z Torwaru na pl. Konstytucji.

Tutaj link do strony i filmik z mojego autokaru, gdzie widac jak nas traktuja milicjanci po powrocie.
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20111111%2FL...


T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika intix

20. Michael

Witam.
Poparcie i Szacunek dla TEGO, CO robisz...
Na pytanie...."Kto się przyłącza...?" - czytasz w tej chwili chętną, nie wiem czy spełnia jakieś określone warunki...
Pozwól, że odniosę się też do Twojego komentarza skierowanego do @guantanamery
i poproszę Cię o przeczytanie  tych komentarzy:
(w pierwszym , szczególny nacisk kładę na drugą jego część)
http://blogmedia24.pl/node/53515#comment-210476
To jest ten odruch
http://blogmedia24.pl/node/53515#comment-210501

Nie śmiem prosić o przeczytanie tekstu notek, bo wiem jak cenny jest Twój czas...
Dziękuję i pozwolę sobie pozostać z nadzieją, że czas, jaki mi poświęciłeś nie będziesz uważał za stracony...:)
***
Dziękuję za TO, co robisz i serdecznie Pozdrawiam:)

avatar użytkownika michael

22. @ intix - Cztery sprawy, albo ich pięć.

Sprawa pierwsza. "Nie śmiem prosić..."
Nawet nie wiesz, jak wrażliwą strunę mojej osobowości potrąciłaś.

Otóż ja, na codzień chodzę w okularach aksjologicznych i chyba wszystko co widzę, porządkuję sobie według kryteriów i hierarchii wartości. Tak patrzę na dzisiejsze zdarzenia, tak znajduję dzisiejsze skutki panoszącego się w świecie bolszewizmu. Jestem pewien, że bolszewia ma się świetnie, panoszy się i nadyma z dnia na dzień groźniej i nie jest to zjawisko tylko polskie, ale światowe. Ale bolszewia ma dwie, niebywale ważne i niezupełnie rozłączne przestrzenie, w których pozostawia rany, zgliszcza i trwałe ziarna zła.

Jednym słowem, komunizm nie jest tylko zjawiskiem świata, który nas otacza, a czasem osacza, ale jest także zjawiskiem naszej duszy, deformacji naszych uczuć, odczuć i kryteriów wartości. I dlatego od dawien dawna uznaję, że z dwóch wojen, które powinniśmy toczyć z komunizmem, ważniejszą jest rozprawa z tą zarazą, która siedzi w nas samych.

Wbrew pozorom, to co teraz piszę, nie jest wyidealizowanym i przesadnym "filozofowaniem". Ma swój niebywale konkretny wymiar. I tak, "od dawien dawna" robię sobie sam dla siebie, listę wewnętrznych strat duchowych, spowodowanych florencką zarazą bolszewizmu. Mówiąc ogólnikowo, można bez wahania powiedzieć, że to są zniszczenia różnych wartości oraz umiejętności odróżniania dobrego od złego. Ale pokomunistyczne rany i niezagojone blizny sięgają dalej i mają różne poziomy. Ktoś kiedyś zwrócił mi uwagę na to, że już nie tylko chodzi o zdolność odróżniania dobrego od złego. Chodzi także i o to, że są osobowości pozbawione potrzeby odróżniania dobrego od złego. Są ludzie, w których świadomości nie istnieje kryterium dobra lub zła we wszelkich procedurach intelektualnych i praktycznych tego świata.

To jest dramat.

Ale jest jeszcze coś, co mnie osobiście dręczy, prawie jak jakaś mania prześladowcza. Jest to zarazem jeden z tych bolesnych konkretów, których szczegółową listę powinien poznać każdy harcerz, każdy Polak mały, by skutecznie rozprawiać się z bolszewickim nasieniem szatana, kiełkującym w naszych własnych duszach.

Na mojej liście szkód ogromnych, absolutnie pierwsze miejsce zajmuje zanik umiejętności zauważania, doceniania oraz szanowania pracy i wysiłku innych ludzi. I trochę tylko ogólniej, atrofia szacunku, jako cnoty duchowej. Jest to szatańskie ziarno komunizmu które kiełkując rozrasta się w totalitarną pogardę i lekceważenie do wszelkiego człowieczeństwa.
Dostrzegam to zjawisko w starym powiedzonku komunistycznych "kadrowców" - "Nie ma ludzi niezastąpionych". Dlatego dreszcz mi przebiega przez plecy, gdy słyszę, że w ostatnich wyborach, nie głosowały durne lemingi i naturalna głupota milionów Polaków. To jest ta sama struna wrażliwości albo niewrażliwości na istnienie głęboko ludzkiego człowieczeństwa, innego niż my sami. Radosław Sikorski przeszedł ze strefy zdekomunizowanej na przeciwną stronę, gdy odkrył, że nie tacy sami jak On, to watahy bydła, które można wyrżnąć.

Wniosek.
Będzie później.
Po Twoim komentarzu, mam do Ciebie sprawy cztery, a może nawet pięć.

avatar użytkownika michael

23. W obecności policji znieważono Godło i nikt nie interweniował.

Ale jednak ktoś interweniował: http://blogmedia24.pl/node/53603

Ostatnio zmieniony przez michael o sob., 19/11/2011 - 12:06.
avatar użytkownika intix

24. Michael

Nie ukrywam, że trochę się przestraszyłam czy czymś Ciebie nie uraziłam...
To nie było absolutnie moim celem... Przeciwnie, jestem pełna szacunku, co podkreśliłam nie pierwszy raz...
Kiedy czytałam pierwszą wersję Twojej wypowiedzi w komentarzu - zwątpiłam...
Pomyślałam, że albo ja w którymś momencie się pomyliłam odbierając Ciebie (nie mówię o Twojej pracy), albo po prostu, pisząc pomyliłeś się Ty... Dobrze, że weszłam kolejny raz...
***
...wszystko co widzę, porządkuję sobie według kryteriów i hierarchii wartości...

Myślę, że większość Ludzi kieruje się podobnymi zasadami z tym, że każdy wg innych kryteriów i każdy posiada inną hierarchię wartości...
I tu jest problem...
Czytałam, u Ciebie chyba, w którymś z wpisów dyskusję na temat Naszych oczekiwań. "My chcemy"... No właśnie... Co chcemy i czego oczekujemy...?
Prawie każdy odpowie inaczej... Łatwiej o to we Wspólnocie...
Żeby nie odbiegać za bardzo od tematu tego wpisu - na tę chwilę oczekujemy:
...To nie może im ujść na sucho.          - (!)
Michael, nie może. Jeżeli nie będzie reakcji z Naszej strony to będą chodzić po Nas z coraz większą swobodą...
Są dokumenty z faktów, zarejestrowane na filmach i mamy dowody, że to była to wyreżyserowana przez NICH PROWOKACJA ... Dlatego popieram Twoje wnioski (kom.Nr.15)
Powiem jeszcze /na marginesie...:) /, że dzisiaj w nocy pomyślałam, aby powysyłałać linki z filmami, na których zarejestrowany jest właściwy Marsz, do znajomych z różnych zakątków Świata, (nie Polaków), z prośbą o dalsze rozsyłanie ponieważ przekaz jaki poszedł w Świat, nie jest PRAWDĄ...
Nie mówię o Polonii, bo do Niej chyba już dotarł właściwy obraz...

Media... Zauważ, że chyba żadnej ICH kamery nie było na trasie przemarszu Naszego Marszu. Nie chodzi mi o skrzywiony przekaz  wyemitowany, lecz o to, czy ktoś widział, zauważył, że są rejestrowani podczas Marszu przez kamery MENDiA... Biorę pod uwagę fakt, że Uczestnicy nie myśleli o tym, ale były Osoby przyglądające się a także rejestrujące od Nas... Czy ktoś ICH zauważył podczas pracy na trasie przemarszu...?
"SCENA" była ustawiona w jednym , wcześniej przygotowanym przez NICH miejscu...i na nią skierowane kamery...

Michael... Nie będzie łatwo przeprowadzić to, co proponujesz, ale trzeba...
Nie będzie łatwo... Nie zapominajmy, że w tym roku miał miejsce I Kongres Mediów Polsko-Rosyjskich .
Komorowski w liście do uczestników wyraźnie zaznaczył:

...Wspólnie z Panem Prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem będziemy wspierać działania Centrów Dialogu i Porozumienia na rzecz pogłębienia i rozwoju wzajemnych relacji w dziedzinie historii, kultury i dziedzictwa narodowego.


Życzę Państwu pomyślnych obrad i inspirujących dyskusji. Liczę, że to spotkanie zakończy się sukcesem i stając się regularnym forum polsko-rosyjskich kontaktów środowisk dziennikarskich, będzie wzorem dobrej polsko-rosyjskiej współpracy."
. List Prezydenta RP do

A także miały miejsce  IV Polsko-Niemieckie Dni Mediów
Podczas debat organizatorzy pragną skupić się nie tylko na podsumowaniach dokonań Polski i Niemiec w minionym dwudziestoleciu, lecz także spróbować spojrzeć w przyszłość i zastanowić się, co oba kraje mogą zrobić dla swoich społeczeństw, dla zjednoczonej Europy i dla sąsiadów Unii Europejskiej w ciągu kolejnych 20 lat…”
<?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" />
***
MENDiA pracują więc zgodnie z wytycznymi, zgodnie z POleceniem służbowym... Wszystko jest ZAŁATWIONE POzytywnie, niezaleźnie czy spojrzysz na wschód, czy na zachód...
Ale uważam, że musimy się przebić...

***
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam Ciebie tym razem. Jak wspomniałam wcześniej, nie spałam całą noc, idę odrabiać zaległości...:)
Niezależnie od wszystkiego przekazałam namiastkę tego, co odczuwam...
Wrócę później... Może już przeczytam na temat spraw, jakie masz do mnie...
"wcale się nie boję..."...:)
Pozdrawiam.









 

avatar użytkownika michael

25. @ Intix - Zainspirowałaś mnie jedynie i to wyłącznie pozytywnie.

Skutkiem tej inspiracji pomyślałem sobie o mojej ulubionej formie wyrazu. O rysunku. O obrazie. O słowie. I przypomniałem sobie, że w ciągu wielu lat obecności w internecie, opublikowałem tylko dwa moje rysunki. Narysowałem może i kilka tysięcy.
Dlaczego pokazałem tylko te dwa?


Ptak nielot zwany limitem

avatar użytkownika guantanamera

26. @michael

Dlaczego?

avatar użytkownika michael

28. Zofia Romaszewska reaktywuje Biuro Interwencji. Tym razem z PiS

http://blogmedia24.pl/node/53595

Jarosław Kaczyński zapowiedział z trybuny sejmowej - podczas debaty nad expose premiera Donalda Tuska - powołanie Biura Interwencji przy Prawie i Sprawiedliwości. Biuro - nawiązujące nazwą do Biura Interwencji KOR - ma zająć się przestrzeganiem praw człowieka w Polsce. Na jego czele stanie Zofia Romaszewska - a więc osoba, która kierowała Biurem Interwencji KOR w czasach PRL. Portal Stefczyk.info przeprowadził rozmowę z panią Zofią:
http://www.stefczyk.info/wiadomosci/polska/zofia-romaszewska-reaktywuje-biuro-interwencji

Ostatnio zmieniony przez michael o sob., 19/11/2011 - 18:04.
avatar użytkownika michael

30. Niewysłuchane wnioski i pytania, zaniedbana inspiracja

To nie jest tak, że chwalę się, albo chciałbym być nowym leaderem nie wiem czego. Po prostu widzę to, co widzę, analizuję obserwowaną rzeczywistość. Wyciągam wnioski i piszę je takimi jakie są. Postawiłem w swoich ostatnich wpisach cały szereg konkretnych postulatów, widzę w nich zachętę do działania. Proponuję także kto konkretnie mógłby być ich adresatem, kogo należy ruszyć aby zajął się realizacją tych działań.

Nam, blogerom piszącym tu i gdzie indziej nie proponuję tworzenia nowej partii, organizacji ani żadnej trzeciej siły. Proponuję tylko i proszę o to, abyśmy razem zastanowili się nad tymi propozycjami, dodali własne, skrytykowali, poprawili, zastąpili je innymi, ale później realnie zajęli się tym, co do nas należy. Pomyśleli jak pokierować tymi informacjami, aby trafiły One tam, gdzie powinny, do rąk właściwych ludzi i organizacji, które wręcz z urzędu mają prawo i nawet obowiązek, aby zrobić to, co do nich należy.

Napisałem, że wśród nich jest jedyna partia, która naszym zdaniem jest prawdziwą opozycją, reprezentującą polski interes narodowy, jedyna partia, dla której sprawa polskiej racji stanu jest rzeczywistą wytyczną politycznego działania. PiS jest więc tym środowiskiem politycznym, do którego nasza inspiracja powinna dotrzeć.

Moje propozycje i wnioski uznaje jedynie za inspirację, a jedynym naszym zadaniem jest ich zweryfikowanie i zadbanie, aby dotarły tam gdzie trzeba. Zadałem w swoim blogu retoryczne pytanie, kto powinien zając się działaniami, o których piszę i które proponuję.
Otrzymałem jedną odpowiedź. Sierota napisał - klub parlamentarny PiS i PiS jako partia polityczna.
Znalazły się dwie osoby, które uznały, że można zając się zrealizowaniem tej procedury. Jest więc nas troje.

Ale dzisiaj jestem zaskoczony. Gdy wnioski zbliżone do moich prezentuje Zbigniew Romaszewski widzę zainteresowanie i akceptację. Ja niestety widzę, że wnioski idą we właściwą stronę, ale jednak nie docierają do całej prawdy. Zbigniew Romaszewski także uległ presji propagandowej przemocy i tam gdzie ja widzę twarde fakty, On dopiero zadaje pytania.

Ale jednak On widzi sprawy lepiej i wyraźniej niż pozostali jego polityczni koledzy, a Jego Małżonka podejmuje się reaktywacji Biura Interwencji przy PiS Oboje uczestniczyli w Marszu Niepodległości i już widzą i czują gigantyczne kłamstwo medialne, przeczuwają jak wielkie polityczne oszustwo jest teraz przez reżimową propagandę realizowane i do jakich politycznych celów może to być wykorzystane. Przedsmak tej totalitarnej idei widzieliśmy w sobotę, w Sejmie.

Żałuję jedynie, że jestem politycznym zerem, nie mam nigdzie, w żadnym politycznym środowisku żadnego układu, nie jestem żadnym celebrytą ani przez nikogo namaszconym kimkolwiek, dlatego moje propozycje i apele mogą być ignorowane. Nie zrażam się jednak, irytuję się jedynie tym, że ważne wnioski leża odłogiem, tylko dlatego że zgłasza je taki ćwok i burak jak Ja.

Czy dramatyzuję?
Może tak, a może nie, ale mam dziwną obawę, że najbliższe otoczenie Jarosława Kaczyńskiego próbuje blokować polityczną siłę naprawdę integrującą Polaków wokół naszej narodowej sprawy. Sam Zbigniew Romaszewski przyznaje, że jest nieufny wobec historycznych korzeni polskiego ruchu narodowego.

Ale niestety, na tym polega słabość współczesnego rozumienia tego co dzieje się dzisiaj. Nieufnośc nie pozwala zauważyć nagiej prawdy. Mamy teraz do czynienia z totalną antynarodową agresją, której celem jest totalitaryzm.
Jedyną prawdziwą siłą, która może przeciwstawić się totalitarnemu faszyzmowi komunizmu jest nasz polski patriotyzm, który rośnie w spontaniczną moc.

Widzę, że najprawdopodobniej Państwo Romaszewscy i Biuro Interwencji przy PiS może być sojusznikiem w próbie uruchomienia działań, o których piszę.
Zwrócimy się do Nich jako zwykli ludzie, reprezentujący tylko siebie. Moim zdaniem, każdy, który zechce wesprzeć lub przyłączyć się jest już współinspiratorem. Czekam z utęsknieniem na kogoś, kto może więcej niż ja, umie lepiej niż my, jest mądrzejszy niż ja i ma jeszcze kogoś znajomego w centrali PiS i mógłby podjąć się przeniesienia tej inspiracji.

Jak na razie państwo Romaszewscy są jednym z potencjalnych adresatów naszych propozycji i argumentów.
Może Oni zainteresują się tym, co jest do zrobienia?
Nie wiem.
Ale spróbować trzeba.
Nie tylko protestować.
Nie tylko kontestować.
Nie tylko uczestniczyć w przeżuwaniu reżimowej narracji.
Ale także inspirować i proponować.
Jak na razie jest nas blogowego buractwa tylko trójka i spróbujemy coś zdziałać.

avatar użytkownika michael

31. 11.11.11. Pytania, które trzeba zadać - Dr Zbigniew Romaszewski

http://blogmedia24.pl/node/53624

Sprawa jest jednak daleko poważniejsza, gdyż eskalacja tego rodzaju działań może łatwo doprowadzić do tego, że kraj, który bez użycia przemocy zapoczątkował obalenie komunizmu, stanie się miejscem nieprzezwyciężalnych antagonizmów i zamieszek. Myślę, że jest to problem, którego nie da się rozwiązać przy użyciu policji. Do dziś zdążyliśmy zniszczyć wszystkie autorytety, zastępując je celebrytami świata konsumpcji.
Teraz przyszedł czas na Kościół katolicki, na walkę z krzyżem. Niszczenie wszystkiego, co tworzyło narodowe spoiwo, co kazało się zatrzymać w swoim, nawet słusznym, zacietrzewieniu może doprowadzić do sytuacji, w której jedyną odpowiedzią na społeczne aspiracje będzie państwo policyjne.

Czy to ma na celu rząd Donalda Tuska?
Szkoda, że premier sprawia wrażenie niedoinformowanego o rzeczywistym przebiegu demonstracji 11 listopada, bo wtedy jego uwagę musiałaby zwrócić nieadekwatność i brak elastyczności stosowanych przez policję procedur w zaistniałej sytuacji.

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 20/11/2011 - 09:43.
avatar użytkownika michael

32. Wygląda na to, że siły obserwatorów Fundacji Helsińskiej

rozmieszczone były zgodnie z planowanymi wcześniej miejscami zamieszek i zadym, czyli tam gdzie rozmieszczone były siły policyjne. Treść raportów Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka jest tak bardzo podobna do relacji policji, iż zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że rolę obserwatorów powierzono po po prostu policjantom powołanym przez Zespół do spraw Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii MSW.
W związku z powyższym, bezstronni obserwatorzy byli tylko tam, gdzie kartel medialny rozstawił swoje kamery i wozy transmisyjne - a więc na Placu Konstytucji oraz na Placu na Rozdrożu. W raportach obserwatorów nie ma miejsca na informacje o przebiego Marszu Niepodległości, który zgodnie z treścią tych raportów, nie istniał i nie maszerował.

Ponadto, wszędzie tam gdzie policja była atakowana, czynili to uczestnicy Marszu Niepodległości, taka w tym raporcie jest przyjęta terminologia. Można więc powiedzieć zwięźle - raporty tej niby Helsińskiej Fundacji mogą być spokojnie zatytułowane "11.11.11 oczyma rzeczników policji".

Po jednej stronie ZOMO i Fundacja Helsińska, a po drugiej my.
 
ewentualnie
Fundacja Helsińska rzecznikiem policji.

___________________________________________________________________________________ http://www.hfhr.pl/raport-z-obserwacji-zgromadzen-11-listopada/
Raport  z obserwacji zgromadzeń 11 listopada 2011.
Załącznik nr 1 do raportu z obserwacji zgromadzeń 11 listopada 2011 (cz. 1).
Załącznik nr 1 do raportu z obserwacji zgromadzeń 11 listopada 2011 (cz. 2).
Załącznik nr 2 do raportu z obserwacji zgromadzeń 11 listopada 2011.
avatar użytkownika intix

33. Michael

...Znalazły się dwie osoby, które uznały, że można zając się zrealizowaniem tej procedury...
***
Nie tylko można... - TRZEBA...
Ale do TEGO
Więcej chętnych potrzeba...

avatar użytkownika michael

34. @ Intix & guantanamera - Sprawa druga - Dlaczego tylko dwa?

Różne mam pasje i zaciekawienia, frapują i zajmują mnie zjawiska życia publicznego i zwykłej codziennej jakości życia, ważne dla mojej własnej, Waszej a także naszej wspólnej przyszłości.
Nie będę się specjalnie rozpisywał, ale podam kilka przykładów.

A. Sprawa kształcenia i wychowania
. Jestem przekonany, że potencjał intelektualny każdego człowieka jedt znacznie większy, dużo większy niż się to powszechnie sądzi. Mam także uzasadnione i sprawdzone przekonanie, że nie jest to sprawa żadnych czarów ani wyrafinowanych tajemnic ludzkiego mózgu. Po prostu, sprawnego posługiwania się możliwościami naszego umysłu można się nauczyć. Wszystkie sprawności naszego organizmu, tak umysłowe jak i fizyczne, są kwestią umiejętności, których można się nauczyć, ćwiczyć i wykorzystywać. Tak jest ze sprawnościami intelektualnymi. Niegdyś, całkiem jeszcze niedawno, w tradycyjnym, łacińskim systemie nauczania, głównymi umiejętnościami zdobywanymi w szkole, była nauka posługiwania się narzędziami pracy umysłowej w zakresie "siedmiu sztuk wyzwolonych". Trivum i Quadrivium.
Uważam, że prawie każdy człowiek, który dobrze opanował umiejętność posługiwania się tymi narzędziami pracy umysłowej, może zbliżyć się do geniuszu. Każdej mamie można mówić: - Każde dziecko może być tak zdolne jak Albert Einstein.
Nie chodzi o iloraz inteligencji, ale o umiejętność samodzielnego myślenia, a także umiejętności uczenia się rozumienia rzeczywistości..
Sam Albert Einstein podzielał to przekonanie.

Jest wiele innych okropnych mitów dotyczących wychowania, które prowadzą na bardzo nieprzyjemne manowce, krzywdzą ludzi albo pozbawiają ich życiowych szans. A to już może być dramatem całych społeczeństw...
Weźmy pierwszy lepszy mit. Ochrona dzieci przed zagrożenaiami i stressami.
Przecież stress i adrenalina stanowią naturalny i niemożliwy do usunięcia czynnik naszego życia, i byłoby bardzo pożądane, aby ludzie umieli sobie z tym radzić.
Współczesne wychowanie omija ten problem.
A skutki?
Dzieci ze szkół podstawowych popełniają samobójstwa z powodu niewielkich niepowodzeń szkolnych albo nietrafionych pierwszych miłości.
Dlaczego?
Dzieci nie umieją sobie radzić ze stressem.
Starsze dzieci zabierają do szkoły broń i mordują dziesiątki kolegów.
Nie umieją sobie poradzić ze stressem. Itd. Itp.
Jest cała litania niezwykle grożnych skutków przyjęcia irracjonalnych, pseudo-nowoczesnych mitów, modernizacji i wręcz zabobonów równości, wolności i braterstwa, ale także niezwykle groźnych błędów strategii kształcenia.

Kształcenie i gospodarka oparta na wiedzy.
Kolejny mit. W XXI wieku wiedza podlega wielkiej inflacji. Internet otwiera niezwykle łatwy dostęp do każdej wiedzy, a posiadanie i łatwy dostęp nie daje prawie żadnego monopolu ani władzy. Współcześni władcy z poprzedniej epoki próbują różnymi sztuczkami prawa i ekskluzywnego dostępu utrzymać ten monopol, ale próżne ich hitlerowskich maci nadzieje.
Teraz o sukcesie społecznym decyduje nie wiedza, ale umiejętność samodzielnego posługiwania się narzędziami pracy umysłowej - a poprawna politycznie szkoła Katarzyny Hall akurat ten sposób podejścia do kształcenia zwalcza.
To jest jedna z moich pasji. Napisałem w tej sprawie sporo tekstów. Podstawowym nurtem misji, którą, moim zdaniem, warto wesprzeć jest pogląd, że XXI wiek jest zbliżającą się epoką wielkich wymagań intelektualnych, jest to czas dla ludzi pokroju Leonardo da Vinci.

B Sprawa aksjologiczna -
jest tu mnóstwo rozmaitych kontekstów i powiązań budujących naszą cywilizację i wyznaczających jej urok, barwę i jej szanse. Duchowość człowieka, podstawa etyczna, źródła moralności i prawa oraz ich wzajemne związki decydują o wszystkim, są osnową człowieczeństwa oraz jakości ludzkiego życia...
To jest naprawdę niezwykle gorący i dramatyczny temat. Bój na tym polu decyduje o tym, czy nasze dzieci i wnuki zgniją jako niewolnicy w bezdusznej stalinowskiej satrapii, czy też otworzymy dla nich wolny świat osiągalnych marzeń. Od tego to zależy.
A sprawy są konkretne. Reżim III RP buduje system pozytywizmu prawa, w któym ludzie zawłaszczają sobie boskie prawo do orzekania w sprawach tego co dobre a co złe. Hitlerowskie Niemcy i Stalinowski Związek Sowiecki były państwami pozytywizmu prawnego, nie poddającego prawa osądom moralnym, prowadząc w ten sposón cały świat ku legalnej zbrodni. III RP idzie tą drogą.
Na tym polu toczy się prawdziwa wojna aksjologiczna postmodernistycznego świata nowego komunizmu z europejską cywilizacją Zachodu. 11.11.11 próbowali nas bić.
13.12.11 mogą spróbować, czy już nadszedł czas na strzelanie.
Czy to także może im ujść na sucho?

C. Sprawa celu działania. Od jasnego sformułowania celu wspólnego zaangażowania, który zarazem nie byłby oszustwem zależy to, czy nam wszystkim będzie chciało się chcieć. Do tego by ten cel był realny, potrzebna jest intelektualna zdolność do takiego rozumienia rzeczywistości, by propozycja strategii, by pomysł na Polskę był naprawdę możliwy do zrealizowania. Chodzi o to, aby projekt Polska miał swój business plan, który da się obronić, aby był związany ze studium wykonalności (feasibility study), które jest w stanie udowodnić najbardziej wybrednym i kompetentnym niedowiarkom, że to się kupy trzyma.
Chodzi także o to, aby był to projekt na tyle piękny emocjonalnie, aby ludziom chciało się chcieć w ten projekt uwierzyć, by się w ten projekt zaangażować.
Jest jeszcze D, E, F, G,... i parę jeszcze wymiarów, które są równie ważne, żadnego z nich pominąć nie można, ale ja przecież tylko robię szkic, pokazuję tylko, na czy to polega.
Ale potrzebne jest prawdziwe zaangażowanie na wiele sposobów i w różnych językach. Potrzebna jest poezja, rysunek i muzyka, potrzebne jest poczucie humoru i poetycka finezja, potrzebna jest radość tworzenia i duma.
Potrzebne są wszystkie cnoty,...
Potrzebne jest także skupienie i gotowość do mozolnej pracy u podstaw, potrzebna jest odporność na porażki, a także umiejętność pogodzenia się z sukcesem bez arogancji i małpiego rozumu z nadmiernego oszołomienia powodzeniem.

I teraz widać to, co pokazuję. Pokazuję trudną sztukę rozumienia rzeczywistości jako całości, która wcale nie jest prosta. Przedstawiłem przed chwilą szkice kilku zaledwie spraw, które składają się na obraz całości, którą musimy naprawdę dobrze rozumieć i nie zaniedbać niczego, aby zachować możliwość odpowiedzialnego planowania przyszłości.

I to wszystko ma być zamienione w konkretny program działania.

Dlatego umieściłem w Internecie tylko dwa rysunki.
Dlaczego?
Ponieważ tego wszystkiego co napisałem wyżej nie da się wyrazić rysunkiem.
Rzeczywistość jest za skomplikowana, by płaszczyzna najwspanialszego nawet obrazu mogła sobie poradzić z tą wielokontekstową rzeczywistością.
Do tego celu potrzebne jest słowo.
 
Do kształtowania wyobraźni i wzajemnego porozrozumienia potrzebne jest słowo.

avatar użytkownika intix

35. Michael

Prośba...
Zrób z TEGO co napisałeś odrębny wpis.
TO jest ISTOTA, z którą się zgadzam. Może warto, aby przeczytało więcej Osób. Obawiam się, że jako komentarz, umknie...
Pozdrawiam.

avatar użytkownika michael

36. @ Intix - Od rzemyczka do koniczka.

Lepiej gdy jest dwoje, gdy jeszcze chwilę temu byliśmy sami.
Jest nas dwoje i jeszcze jeden i już ktoś za chwilę ktoś pomoże.
Może BM24 zechce coć tam ruszyć.
Cierpliwość jest wielką cnotą.

Trochę równolegle zainteresowałem się informacjami o Zbigniewie i Zofii Romaszewskich, którzy zbliżają się do nas swoim rozumieniem zdarzeń. Oboje uczestniczyli w Marszu Niepodległości. Zbigniew Romaszewski sformułował pytania, dostępne również u nas. http://blogmedia24.pl/node/53624
Zofia Romaszewska obejmuje kierownictwo Biura Interwencyjnego przy PiS, które jest najprawdopodobniej jednym z właściwych adresów, do których powinniśmy kierowć nasze wystąpienia. Potrzebne jest więc przejrzenie zebranych materiałów, by je odpowiedzio zagregować i zredagować, nie popadając w zależność od powszechnych stereotypów. Musimy mieć konkretny materiał do wysłania.
To jest pierwsze zadanie, które postawiłem sobie i proszę o surową kontrolę jakości tego wyciągu, nad którym pracuję. Z drugiej strony myślę, że byłoby potrzebne przeczesanie tego co można zebrać w syntetyczne wnioski i zastanowić się czy coś ważnego nie umknęło naszej uwadze. Czytając ostatnie wypowiedzi zastanawiam się nad tym czego nie wiem, albo co przeoczyliśmy. Nawet niby drobne, ale po namyśle ważne uzupełnienie może mieć zbawienne skutki. Warto może byłoby uzupełnić listy potencjalnych sojuszników, których warto byłoby zaczepić, może zechcą się dołaczyć lub zaczęli już coś robi i wtedy warto ich dodatkowo zainspirować. 
Potrzebne jest przejrzenie portali i róznych wypowiedzi w poszukiwaniu tych, którzy są na podobnym tropie. Zaraz będzie nas więcej.
Takie pomysły są nam teraz potrzebne.
Ale istotne jest od samego początku.
Nam chodzi o inspirowanie, czyli oddawanie projektu intelektualnego bez wchodzenia do organizacji. Jeśli skutkiem naszego działania będzie działanie zorganizowane - to dobrze.
Ale nie możemy ograniczać naszej wolności naszej twórczości uzależnieniem od jakieś organizacji. Nawet malutki, malusieńki think tank musi być niezależny. A w szczególności niezależny od odbiorcy.   

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 20/11/2011 - 21:59.
avatar użytkownika michael

37. @ Prośba - masz rację, być może warto, aby było jak chcesz.

To był trochę żart.

Ale może uzgodnimy sens tej ISTOTY. Moim zdaniem tragedią naszej współczesności jest paniczne dążenie do prostoty, które często przeradza się w dążenie do prymitywu. Prostota nie jest zła, ale rzeczywistość na pewno nie jest prosta.
Nie można skutecznie robić czegokolwiek, jeśli nie jesteśmy w stanie zrozumieć realnego świata, takim jakim On jest.

Postaram się zrobić z tego samodzielny wpis

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 20/11/2011 - 22:21.
avatar użytkownika michael

38. Projekt listu do Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego

m.st. Warszawy w spr. 11.11.11

http://blogmedia24.pl/node/53666

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 21/11/2011 - 09:04.
avatar użytkownika michael

39. Projekt listu do Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego

m.st. Warszawy w spr. 11.11.11

http://blogmedia24.pl/node/53666

Jest to jedno z działań, które powinno być podejmowane, wspaniale, że robi to właśnie Redakcja BM24. Cieszę się z tej inicjatywy ogromnie i popieram ją z całego serca. Oczywiście, przeczytam cały tekst uważnie i jeśli jest coś do uzupełnienia lub korekty, zrobię to.

Ale mnie jest ciągle mało.
Gromadzimy fakty i dowody, nadal jednak pozostaje otwarta kwestia "politycznej narracji Obozu Antify"*), której najdobitniejszy wyraz znaleźliśmy w wypowiedziach parlamentarnych Donalda Tuska, wprost oskarżających PiS o popieranie bandytów w szalikach, atakujących policję.

Obóz komunistycznych faszystów Antify już zabiera się do dyskontowania rezultatów kłamstwa, które sam starannie przygotował i wyreżyserował. Komunistyczni faszyści Antypis założyli, że przekaz telewizyjny o bandyckich rozruchach polskich nacjonalistycznych bojówek dotarł do kilkunastu milionów polskich telewidzów i ten obraz decyduje o zachowaniu opinii publicznej i ten obraz jest wykorzystywany do dalszej publicznej narracji politycznej. Ten obraz stanowi także podstawę do aroganckiego zachowania całego Obozu Antify*), zasiadającego w Sejmie. Uważam, że funkcjonariusze reżimowej propagandy zakładają, że skuteczność ich przekazu poże być mierzona proporcją pomiędzy oglądalnością przekazu medialnego - 15.000.000 telewidzów do ilości uczestników Marszu Niepodległości - liczonych na nawet 100.000 uczestników. Z tej proporcji wydaje im się, że są 150 razy skuteczniejsi i mogą już przestać się przejmować Marszem Niepodległości, który w mediach jest już wypierany z publicznej pamięci. Pozostaje tylko jeden obraz - PiS-owscy bandyci atakujący policję.

Wśród kolejnych pomysłów, poza tymi, które referuję w swoich ostatnich trzech wpisach, mam np taki:
1. Stwierdzenie, że polska Fundacja Helsińska nie jest w zdarzeniach 11.11.11 bezstronnym obseratorem, ale jest stroną. To jest oczywiście i na razie sugestia i szkic pomysłu.

Wynika to wprost z udziału tej Fundacji w pracach Zespołu do spraw Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii w MSW oraz współpracy z wiedeńską Agencją Praw Podstawowych razem**). W sumie wskazuje to na wspólny udział w jednym zespole policyjnym,  razem ze wszystkimi uczestnikami i organizatorami zdarzeń po stronie Antify. Drugim argumentem, jest cytowany raport dotyczący wydarzeń 11.11.11. który wyraźnie wskazuje, że obserwatorzy byli tylko tam, gdzie była policja, a treść raportu jest wyraźnie zgodna ze stanowiskiem rzeczników policji.
A) Raporty rzekomo bezstronnych obserwatorów ignorują wszelkie kompromitujące policję zdarzenia,
B) Raport ignoruje fakt zaistnienia faktycznie pokojowego przemarszu "Marszu Niepodległości" 
C) Raport jednostronnie wiąże wszystkie agresywne lub nawet uzbrojone bojówki, z pokojowym Marszem Niepodległości. Tymczasem zgromadzona dokumentacja wskazuje, że w rzeczywistym Marszu takich bojówek po prostu nie było. 
D) Raport ignoruje możliwość przypisania faktów bandyckich napaści i agresywnych prowokacji jakiejkolwiek "trzeciej sile" - o czym świadczy bogata już zgromadzona dokumentacja. Itp.
W sumie, istnieje uzasadnione przypuszczenie, że obserwatorami Fundacji w zdarzeniach 11.11.11 byli po prostu policjanci.
Oczywiście, zweryfikuję te wstępne oceny, tak aby wiedzieć jak daleko i jak dokładnie te moje opinie mogą być uzasadnione samym tekstem raportu i załączników do niego.

Sygnalizuję, szkicując istotę rzeczy. Zastanawiam się nad tym, czy nie ma drogi, aby na miedzynarodowym forum nie dało się odmówić tej polskiej Fundacji prawa do zajmowania pozycji bezstronnego obserwataora. Czy nie można by było zaprzeczyć tej Fundacji wiarygodności i prawa do działania w imię Helsinskiej Fundacji Praw Człowieka. 
____________________________________________________________________________
Przypis:
*) Obóz Antify - Ugrupowanie Ryszarda Kalisza w skład którego wchodzą: PPR - Ruch Poparcia Palikota, oraz PSL, GW, PO, SLD i inne parlamentarne i pozaparlamentarne ugrupowania przywódców i inspiratorów komunistycznego faszyzmu.
 **) link do interesującej dokumentacji Stanisława Michalkiewicza.

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 21/11/2011 - 10:58.
avatar użytkownika intix

40. Michael

...Moim zdaniem tragedią naszej współczesności jest paniczne dążenie do prostoty, które często przeradza się w dążenie do prymitywu. Prostota nie jest zła, ale rzeczywistość na pewno nie jest prosta...
 ***
W moim odczuciu prostota... Jest piękna..., ale nie mylić z prostactwem, to dwa różne, powiedziałabym skrajne  pojęcia...i stąd tyle prymitywu...
W dzisiejszych czasach, jakże nieraz trudne dla wielu do rozróżnienia, a wydawać by się mogło, że to takie proste...
***
Michael, dzięki... Za tę wymianę myśli, tak po prostu, o nie prostej rzeczywistości, ale jakże prostej w swej prostocie, jeżeli idzie się po prostej, po tej właściwej...:)

***
Z tym nowym wpisem... Ja tylko poddałam pomysł, bo moim zdaniem podjąłeś bardzo ciekawy i ważny wątek, zasługujący na odrębny wpis... Ale oczywiście Twoja Wola...:)
Pozdrawiam.

avatar użytkownika michael

41. Prostota jest piękna, prostota jest dystyngowana,

a nawet wykwintna.
To wszystko jest prawda. Cała szlachetność złotego podziału polega na wielkiej prostocie proporcji w architekturze, rzeźbie i malarstwie. Pozornie proste są plany przyrody, rysujące sieć unerwienia liści, niepowtarzalnych koron drzew i zagadkowego spojrzenia Mony Lizy.
Tak to wygląda, gdy to wszystko oglądamy z daleka.
Ale gdy przyjrzymy się bliżej.
Nawet zwykły liść, oglądany z bliska, okazuje się być ważnym organem złożonego organizmu. Niezmierzone są obrazy życia. Nawet zwykły płatek śniegu, zwykły martwy kryształek lodu, naturalnie poukładany w niepowtarzalne wzory zaskakujących symetrii. Dlaczego płatki śniegu są takie niepowtarzalne?

avatar użytkownika intix

42. Michael

Dlaczego?

Dlatego, że WSZYSTKO, co Pan Bóg stworzył, jest niepowtarzalne...
Czego nie dotkniesz...
Dwa egzemplarze, niby jednakowe gdy przyglądasz się z zewnątrz, a każdy jest inny...
Podobnie z Ludźmi...

avatar użytkownika michael

43. Dziękuję za komentarz u ironicznego anglosasa

http://blogmedia24.pl/node/53636#comment-210917 ________________________________________________________________________ Niepowtarzalność.
To jest zadanie dla poety albo dla matematyka. Pytanie. Co to jest matematyka? Jestem przekonany, że matematyka jest językiem, pozwalającym na formułowanie opisu nawet najbardziej zawiłych zjawisk Bożego Stworzenia. Jest to jednak ludzki język, dobrze służący porozumiewaniu się zwykłych ludzi i pozwalający na cudowną prezentację piękna natury.

Współczuję polskim dzieciom komunistycznego barbarzyństwa zabierającego im szansę poznania możliwości wspaniałego języka matematyki.

Cóż matematyka może powiedzieć o niepowtarzalności? Jest kilka hipotez próbujących przybliżyć nam zrozumienie zagadki niepowtarzalności. Jednym z takich pomysłów jest zjawisko fraktali. Proponuję przejrzenie hasła fraktal w wikipedii. Proszę przejrzyj mniej lub bardziej pobieżnie i cierpliwie cały tekst tego artykułu, od początku do końca, aż do ilustracji. Oto jedna z nich, przedstawiająca zjawisko fraktala o nazwie "Zbiór Julii"

Wspaniały język matematyki zbliża nas do tajemnicy Stworzenia, ale z pewnością nie jest językiem Stworzyciela. To nasz ludzki język, pozwalający na porozumiewanie się i wspólne rozwiązywanie najtrudniejszych problemów tego świata. Na koniec proponuję film, który jest niezłą ilustrację tego co chciałem powiedzięć o pięknie, niepowtarzalności i matematyce:


http://www.youtube.com/watch?v=xdmvKxObX-s

Ostatnio zmieniony przez michael o wt., 22/11/2011 - 00:06.
avatar użytkownika intix

44. "...Wspaniały język matematyki ...

...zbliża nas do tajemnicy Stworzenia, ale z pewnością nie jest językiem Stworzyciela.
To nasz ludzki język, pozwalający na porozumiewanie się i wspólne rozwiązywanie najtrudniejszych problemów tego świata..."

***
Język Stworzyciela, to język Miłości...
W Cudownej Prostocie, Harmonii...
W Wielkim Dziele Stworzenia...
Podobnym językiem
Winni przemawiać Ludzie,
Żyjący na stworzonej dla nich - Ziemi...
I gdyby tak było...
Tego wpisu i wielu innych
By nie było...
***
Dziękuję...
Pięknie poprowadziłeś myśl...
Pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez intix o wt., 22/11/2011 - 08:24.
avatar użytkownika guantanamera

45. @intix

Sedno sprawy... Symfonia i Harmonia

avatar użytkownika michael

46. W dalszym ciągu jednak twierdzę, że to nie może im ujść na sucho

Robię to co postanowiliśmy.
Wczoraj redakcja BM24 wysłała list do Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Miasta Stołecznego Warszawy.
http://blogmedia24.pl/node/53666 Potwierdzam, bardzo dobrze, że ten list poszedł do adresata, jest to bardzo dobra inicjatywa.
Ale uważam, że jest to jeden tylko z możliwych ruchów.
Zabieramy się więc za zainspirowanie następnych.

avatar użytkownika michael

47. W Rudniku za modlitwę w mundurze radny otrzymał kilkaset złotych

złotych grzywny, zasądzonych w ekspresowym tempie.
http://blogmedia24.pl/node/53719


Czy to chamstwo?
Czy tylko przyłączenie się do tradycji Hakaty?
_______________________________________________________________
To już nie jest tak, że po jednej stronie stoi ZOMO, a po drugiej MY.
Po jednej stronie stoi gubernator Iwan Paskiewicz*) i HAKATA, a po drugiej MY.
Po jednej stronie stoją łajdacy, a po drugiej...
A po drugiej nielegalne kwiaty, zakazany krzyż...
Czas na powstałnie listopadowe.
_______________________________________________________________
*) Siedzibą Iwana Paskiewicza także był Pałac Namiestnikowski.

avatar użytkownika intix

48. "Czas na powstałnie listopadowe."

A także jestem za realizacją:
"DO KOGO TAKI WNIOSEK POWINIEN BYĆ SKIEROWANY?
ODPOWIEDŹ: - WSZĘDZIE.
ZGODNIE Z PRAWEM - DO STACJI TELEWIZYJNYCH.
DO SĄDU,
DO PROKURATORA,
DO WSZYSTKICH..."
15. Czy mamy czekać, aż 13 grudnia 2011 zaczną do nas strzelać?
***
Wytłuściłam Sądy i Prokuraturę...
Czas najwyższy... ONI wypowiedzieli Nam wojnę, działają też wbrew PRAWU...
W ekspresowym tempie GRZYWNA ZA MODLITWĘ W MUNDURZE...(!!!)...
Na CO My czekamy...?
Niech odpowiedzą na pytania, na pismo, jakie wystosowała Redakcja BM24...
Ale też uważam, że niezależnie, powinniśmy zebrać materiały dowodowe z 11.11. i zgłosić do Prokuratury o POpełnieniu przestępstwa w dniu 11.11...

Gdyby Ktoś miał wątpliwości...
Cała ICH PROWOKACJA 11.11., to w moim odczuciu atak na Symbole, na Historię, na Pamięć... No i na Patriotów...
Oskarżyć też MENDiA za fałsz, znieważenie...
***
Nie ukrywam, zagotowało się we mnie, kiedy przeczytałam o TEJ grzywnie za mundur...
Nie mamy na co czekać... ONI nie czekają... ONI działają przeciwko Nam i to działanie będzie się nasilać z każdym dniem...
Tylko patrzeć, jak zacznie Nas ubywać...W "niewyjaśnionych wypadkach"...
Musimy podjąć zdecydowane działanie, tak uważam...


avatar użytkownika michael

49. OŚWIADCZENIE SDP w sprawie relacji medialnych 11 listopada 2011

OŚWIADCZENIE
Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
w sprawie relacji medialnych 11 listopada 2011 r.

Czas, jaki upłynął od wydarzeń z 11 listopada, pozwala na nabranie dystansu i rzetelną ocenę tego, jak swoją misję wypełniły tego dnia media. Ocena taka jest możliwa, dzięki postawie całej rzeszy dziennikarzy obywatelskich, którzy stworzyli w sieci bogatą dokumentację, przede wszystkim filmową.  Zestawienie jej z relacjami mediów elektronicznych, zarówno komercyjnych, jak i publicznych, nie pozostawia wątpliwości, że miliony widzów otrzymały tego dnia fałszywy obraz wydarzeń.

Znaczna część mediów  marginalnie relacjonowała lub też całkowicie zignorowała skalę patriotycznej manifestacji oraz jej przebieg, budując relacje jedynie wokół starć demonstrantów z policją. Nawet to założenie nie zostało jednak zrealizowane  z należytą starannością. Starcia pokazywano i komentowano jednostronnie. W relacjach nie uwzględniono ewidentnych błędów służb zabezpieczających ani nie zadawano pytań o możliwość celowego prowokowania i zamieszek. Nie robiono tego także i wtedy, gdy zdjęcia potwierdzające uchybienia organizacyjne i przypadki nasuwające podejrzenia o prowokację były już powszechnie dostępne w internecie.

Uważamy, iż tego typu praktyki, z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnich tygodniach, są głęboko szkodliwe dla  dziennikarstwa i całości komunikacji społecznej w naszym kraju, podważają bowiem zaufanie do profesjonalizmu i rzetelności dziennikarzy, wzmacniają negatywne stereotypy i pogłębiają podziały społeczne.

Warszawa, 23 listopada 2011 r.


Krzysztof Skowroński, Prezes SDP
Agnieszka Romaszewska-Guzy, Wiceprezes SDP
Piotr Legutko, Wiceprezes SDP
Źródło: Stowarzyszenie Dziennikarz Polskich

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 24/11/2011 - 08:28.
avatar użytkownika gość z drogi

50. Gadający Grzyb ma też świetną propozycję

licznik,wskazujący ile dni dzieli nas od następnego Marszu,niech nie śpią spokojnie szczukoPOdobne i cały TEn
Piękny Swiat ale piękny inaczej
Ktoś oflagował sie tematem,mnie osobiscie bardzo bliskim:
nie czytam GWna,nie oglądam wiadomego szkła
od siebie dodam
i nie nabijam im ich pakownych kabz

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o czw., 24/11/2011 - 12:08.

gość z drogi

avatar użytkownika intix

51. OŚWIADCZENIE SDP ...

...napisane
Warszawa, 23 listopada 2011 r.

czyli dwa dni po:

http://blogmedia24.pl/node/53666

***

Pozostaje zadać pytanie:
DLACZEGO CZEKALI  od  11-go aż do 23-go...?
Prawie dwa tygonie...
Myślę, że jest to reakcja na pismo z Naszej Redakcji ...

Uważam, że obawiają się poniesienia konsekwencji i to OŚWIADCZENIE wystosowali asekuracyjnie...

avatar użytkownika michael

52. yuhma "Pożegnanie z piórem"

yuhma
http://blogmedia24.pl/node/53798

Wiem, że porywam się z motyką na słońce. Ale albo znajdę ludzi, którzy mi pomogą, albo się ograniczę. Jeśli nie wyjdą od razu cuda mecyje, to wyjdzie coś skromniejszego. Bo COŚ muszę zrobić. Kiedy po klęsce wyborczej pisałem swój cykl o pozytywistach – w zamierzeniu ku pokrzepieniu serc – doszło do mnie, że jesteśmy w identycznej sytuacji – umieramy jako naród. I albo uda nam się to powstrzymać jak pozytywistom, albo faktycznie powinniśmy umrzeć. Przynajmniej ja czuję, jak z każdym dniem umiera polskość.

Każdy może pomóc.

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 27/11/2011 - 08:32.
avatar użytkownika spiskowy

53. majkel,

Popraw Zybertowicz na Krasnodebski

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika michael

54. Aleksander Ścios "REKOMENDACJE DLA POLSKI"

Z bełkotliwej nowomowy uzasadniającej projekt „Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego” (SPBN) można było wywnioskować, że chodzi o sporządzenie raportu zawierającego „analizy i rekomendacje w zakresie bezpieczeństwa narodowego RP”,...
Podam niżej dwa cytaty z licznych rekomendacji, wskazanych przez Aleksandra Ścios:

III RP a ROSJA
„Warunkiem jaki musimy zaakceptować, co wymaga kroku do przodu ze strony Polski i całej wspólnoty atlantyckiej, jest porozumienie z Rosją taką jaka ona jest i chce być. Trzeba zrezygnować z misyjności i życzeniowej polityki zmierzającej do skłonienia Rosji do pełnego przyjęcia zachodniego modelu ustrojowego i uznać, że jest możliwa promowana przez Kreml modernizacja Rosji bez demokratyzacji na wzór zachodni.

Polska w tym scenariuszu musi zdecydować się na pojednanie z Rosjanami i traktowanie ich państwa nie jako tradycyjnego przeciwnika, lecz istotnego gwaranta bezpieczeństwa europejskiego, w tym naszego bezpieczeństwa. Zacieśnianie współpracy z Rosją ułatwi pojednanie polsko-rosyjskie. Zwielokrotni się również szansa innych państw poradzieckich na utrwalenie demokracji i włączenie się w proces integracji europejskiej. Stanie się tak dlatego, że nie będzie do wywoływało dezaprobaty w Moskwie ani zachowawczych elit politycznych w tych krajach.”

III RP a USA
„Stosunki ze Stanami Zjednoczonymi powinny nadal odgrywać istotną rolę w polskiej polityce bezpieczeństwa, choć należy odejść od polityki bezwarunkowego, a wręcz bezrefleksyjnego popierania wszystkich działań tego mocarstwa. Polityka Polski w tym względzie winna mieć wyraźne odniesienie do własnych interesów, a nie nosić znamiona strategii bandwagoning.”

MÓJ OSOBISTY KOMENTARZ JEST PROSTY:
Byłoby dobrze, aby rekomendacje dla polskiej polityki w obu przypadkach były podobne do tej drugiej, proponowanej dla polityki polsko amerykańskiej.

Polecam uważne przeczytanie całości materiału wskazanego przez Aleksandra Ścios, albowiem zbrodniczych albo głupich rekomendacji jest tam znacznie więcej. Są to wytyczne na tyle ważne i na tyle rujnujące polską pozycję geopolityczną, że powinny stać się bardzo ważnym celem i zarazem narzędziem opozycji.
Pinxit

LINKI:
http://blogmedia24.pl/node/53785
http://cogito.salon24.pl/367627,rekomendacje-dla-polski
Źródło: http://www.spbn.gov.pl/portal/sbn/619/3231/quotBudowa_zintegrowanego_systemu_bezpieczenstwa_narodowego_Polskiquot__eksperty.html

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 28/11/2011 - 05:16.
avatar użytkownika michael

55. @ Spiskowy. Dziękuję. Już poprawiłem.

Imię Zdzisław pozostawiłem bez zmian.

avatar użytkownika michael

56. ZATWARDZIAŁYM W ŁAJDACTWIE NIE MOŻE UJŚĆ NA SUCHO.

29.11.2011
Goebbelsowska zatwardziałość w łajdackim oszustwie 11.11.11 trwa i nasila się. Pierwszym naturalnym odruchem Donalda Tuska było uznanie potęgi Marszu Niepodległości. W swoim pierwszym komentarzu, wypowiedzianym na gorąco wskazał na "apolityczność" chuliganów, nie łącząc nachalnie pokazywanych przez media bandyckich ekscesów i policyjnych prowokacji z instytucją Marszu Niepodległości. Ale już po upływie kilku dni, widząc objawy całkowitej bierności opozycji, w sejmowym exposé wrócił do wyzywającej agresji.

Propagandowa nawała systematycznie i raczej bez przeszkód eksploatuje wyniki udanej policyjno-medialnej prowokacji. Palikot, Biedroń, Krytyka Polityczna i wszelkie odmiany komunistycznego faszyzmu konsekwentnie kontynuują propagandową kanonadę kłamstwa, fałszerstwa i stalinowskiej mowy nienawiści do wszystkiego co polskie. Rasistowska nienawiść Hitlera i morderczy imperializm Stalina koncentrują się w agresywnej nienawiści rzekomo polskiej Antify.

A medialny kartel bez najmniejszego wstydu, absolutnie bezczelnie kontynuuje bandyckie kłamstwo 11.11.11, korzystając z każdego pretekstu, aby nieustannie wznawiać ujęcia rozwydrzonego bandytyzmu prowokatorów 11.11.11. Każdy komentarz, wypowiedź polityków PiS, ale także i różne komentarze Leszka Millera, Roberta Biedronia i podobnych propagatorów komunistycznego faszyzmu ilustrowane są obrazami ekscytującego łomotu.

Łajdackie łgarstwo trwa, a prawda o Marszu Niepodległości powoli odchodzi w zapomnienie. Nie mówię o nas, którzy pamiętamy. Mówię o politycznym niebycie. Jarosław Kaczyński przy okazji konferencji prasowej poświęconej zmianom w kodeksie karnym, pytany o "kibolskie sprawy", wyjaśnił, że do tej pory nie mógł wypowiadać się w sprawach Marszu Niepodległości, odpowiedział, że nie mógł o tym mówić, ponieważ "nie miał w tej sprawie wystarczających informacji". Ale nawet w mediach niezależnych temat jest obecny w warstwie wspomnieniowej. "Pamiętamy, nie zapomnimy, dokumentujemy".

Nie istnieje warstwa aktywnego działania, brakuje wszelkiej inicjatywy politycznej. Jeśli reżim ignoruje fakty. Rozumiem, Taka ich goebbelsowska szadź.
Ale jeśli robi to opozycja, to przestaję rozumieć. To nie jest dobre. Pozycja kontestującej bierności do niczego nie prowadzi. Chlubnym wyjątkiem jest list Redakcji Blogmedia24 do Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego m. st. Warszawy w sprawie 11.11.11 oraz bardzo ostrożne oświadczenie Stowarzyszenia Dziennikarz Polskich.
Ale nie jest to akcja zaczepna.

Ostatnio zmieniony przez michael o wt., 29/11/2011 - 02:33.