Sto piętnasta miesięcznica smoleńskiej zbrodni
*
Nigdy nie zapomnimy o smoleńskiej zbrodni, wiemy co się tam stało i rozumiemy polityczną rangę tego faktu. Prawda o tej zbrodni jest polityczną bronią masowego rażenia, jej użycie może w jednej chwili wymieść całą totalitarną opozycję na śmietnik historii. Koniec ich karier, koniec bezczelnego złodziejstwa, koniec czynionej bez sumienia i zrozumienia krzywdy ludzkiej. Widzieliśmy wczoraj w telewizyjnym "Studiu Polska" przykłady bezwzględnej i chamskiej znieczulicy powiatowych i wielkomiejskich oligarchii Platformy Obywatelskiej, To NIE SĄ LUDZIE, TO SĄ BESTIE, których osobowości zostały już bardzo dawno temu pozbawione ludzkiej wyobraźni i wrażliwości. Oni robią pieniądze na ludzkim nieszczęściu i nie czują nic.
Nie umiem tego ani napisać ani wyrazić, to się nie mieści w normalnym ludzkim umyśle. Kilkanaście ubeckich pokoleń musiało minąć, by uformowała się w ludzkim ciele dusza katyńskiego strzelca, który nie czuje po drugiej stronie lufy drugiego człowieka. On po prostu strzela.
Tak zachowują się ludzie, którzy z równym brakiem wrażliwości wchodzą w buty czyścicieli kamienic, dla których człowiek, który podpisał umowę o użytkowaniu lokalu mieszkalnego nie jest stroną dla nikogo, jest śmieciem, jest niczym, bo miasto pozbyło się rozlatującej się kamienicy, traktując jej lokatorów jak ostatnie ścierwo do rozjechania gąsienicami czołgów, do wytrucia flitem.
Strzelcy katyńscy. Ludzie z piekła rodem. Komuniści.
Zbrodnia smoleńska jest częścią i przedłużeniem, jest naturalną kontynuacją zbrodni katyńskiej, zimno zaplanowanej i starannie wykonanej, krok po kroku, by bez cienia sumienia, bez śladu litości. Zabić i zapalić papierosa. Ewentualnie splunąć na podłogę.
Proszę wyobrazić sobie warsztat naprawy samolotów, w którym kilku pracowników w roboczych ubraniach montuje w skrzydle samolotu liniowy ładunek wybuchowy i łączy go z instalacją inicjującą wybuch, tak aby można było zdalnie odpalić ten ładunek, gdy samolot będzie w locie. Proszę sobie przypomnieć scenę, w której widać żołnierza, który z łomem w garści sumiennie rozwala kolejną szybę w oknie zwłok naszego tupolewa. Bezczelna, prowokacyjna demonstracja jawnego zacierania śladów na miejscu zbrodni. Niech wszyscy Polacy zobaczą, co my tu robimy!
My sobie z Was, w majestacie całej naszej sowieckiej bezczelności, jaja robimy!
Proszę sobie wyobrazić polityczne gnidy, które protestują przeciwko powierzeniu Antoniemu Macierewiczowi misji marszałka seniora polskiego Sejmu. Jeden z nich mówi "Farsa parlamentarna". Drugi nawołuje do bojkotu pierwszej sesji parlamentu.
Dlaczego to robią?
Ponieważ są po stronie tego żołnierza niszczącego dowody smoleńskiej zbrodni!
Czy oni zdają sobie sprawę z tego, do czego nawołują?
Jestem pewien, że świetnie wiedzą. Tylko głupi by nie wiedział.
I przyjmuję to jako świadectwo, jako dowód działania w złej wierze, jako deklarację prawdziwego wroga naszej Ojczyzny. Któż by śmiał taki despekt czynić naszej Matce. Królowej Polski. Kto?
Okazuje się, że są tacy. Strzelcy katyńscy.
* * *
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
- DMS
- gra o sumie zerowej
- hejt
- IGP
- kłamstwo
- Michael
- MiL
- mowa nienawiści
- neokomunizm
- niszczenie państwa polskiego
- PO-Land
- ponerologia
- prowokacja polityczna
- pycha
- rozległy system o rozproszonej inteligencji
- schetynoidalny timmermansoid
- śledzik remoulade
- totalitaryzm liberalny
- umiejętność rządzenia
- wojna informacyjna
- zła wola
5 komentarzy
1. Kiedyś po jednej stronie stało ZOMO, a po drugiej my...
Powiem to precyzyjniej. Zawsze po jednej stronie lufy staliśmy my, a po drugiej stali strzelcy katyńscy. Taka jest ranga symbolu, o którym już dwieście lat temu mówił książę Adam Jerzy Czartoryski.
Adam Jerzy Czartoryski
Wrogowie Polski zawsze posługiwali się pięknymi słowami, którymi każdy oszust zwodził i mamił by uczciwych ludzi na manowce wyprowadzić. Nie dalej jak wczoraj zacytowałem takie właśnie piękne słowa antypolskiego oskarżenia nas o całościowe odrzucenie wielkiego projektu modernizacyjnego Polski. [link]
Pytanie - na czym ma polegać to nasze odrzucenie, czego oczekujemy, co chcemy osiągnąć, a czemu się sprzeciwiamy?
Otóż wybieramy zdaniem naszych przeciwników archaiczne rozwiązanie polegające na powrocie do tradycyjnie rozumianej wspólnoty narodowej. Tradycyjnie rozumianej to znaczy chrześcijańskiej wspólnoty narodowej. Ten ich wielki projekt modernizacji Polski ma polegać na porzuceniu naszej chrześcijańskiej wspólnoty narodowej.
Słyszeliśmy o tym wielkim projekcie już bardzo dawno temu, był to projekt polegający na likwidacji Polski. To jest projekt który ma już ponad dwieście lat. A na jego straży twardo stoją strzelcy katyńscy.
michael
2. Idea odbudowy pomnika Wdzięczności w Poznaniu odżyła 7 lat temu
W sobotę mszy świętej w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Floriana w Poznaniu, w 80 rocznicę zburzenia pomnika, przewodniczył arcybiskup Stanisław Gądecki. W homilii podkreślił, że „pomnik ten już dawno powinien zostać przywrócony Poznaniowi i - w pierwszym rzędzie - winna to być właśnie inicjatywa Władz Miasta.
Blokowanie odbudowy Pomnika Wdzięczności w godnym dla Poznania miejscu jest smutnym symbolem dzisiejszych czasów”. Problemy pojawiają się głównie z tej racji, że starania dotyczą miejsca godnego; przynajmniej podobnego temu, w jakim pomnik został pierwotnie wzniesiony. Dla "niektórych osób" pomnik pozostaje jednak "niebezpiecznym symbolem chrześcijańskiego i polskiego ducha". Krótko mówiąc, idzie o to, jaka ma być przyszła Polska, na jakich wartościach ma się opierać [niezalezna].
W latach 30. minionego wieku ten pomnik stał się „sercem miasta Poznania”, przy którym odbywały się liczne uroczystości religijne i patriotyczne. Od początku wojny pomnik stał się w oczach najeźdźców na tyle niebezpiecznym symbolem chrześcijańskiego i polskiego ducha, że postanowili go zburzyć. Nim jednak do tego doszło, w okolicach pomnika dyżurowały hitlerowskie bojówki, które biły przyklękających przed Chrystusem przechodniów, nie odpuszczając nawet tym, którzy choćby uchylili przed statuą czapkę.
Pozwolę sobie zadać pytanie:
Po czyjej stronie w tej batalii są władze Platformy Obywatelskiej sprawujące swoją samorządową jurysdykcję nad Poznaniem, czy po stronie polskiej czy po stronie totalitarnego żywiołu Józefa Stalina i Adolfa Hitlera. Czy poznańska kuratela totalitarnej opozycji stoi po stronie Arthura Greisera Namiestnika III Rzeszy w Kraju Warty, czy może po stronie jego syna Eckhardta Greisera?
Burzenie pomnika rozpoczęto w połowie października 1939 roku; akcją kierował osobiście Eckhardt Greiser.
Po której stronie jesteś totalitarna opozycjo?
michael
3. Zwracam uwagę na konkretny werset analizy Fundacji Batorego
Chodzi o to, że ta analiza uznaje nasze działanie polegające na powrocie do tradycyjnie rozumianej wspólnoty narodowej za archaiczne i de facto jest odrzuceniem ich wielkiego projektu modernizacyjnego Polski [link]. Czyli, a contrario ten wielki projekt modernizacji Polski polega na porzuceniu naszej polskości i na zerwaniu z naszą historią i tysiącletnią chrześcijańską wspólnotą narodową.
"Państwa Europy powinny być potajemnie sterowane w kierunku superpaństwa"
Jean Monnet, ojciec-założyciel UE, w liście z 30.05.1952 r
[docent zza morza]
[DOKTRYNA BREŻNIEWA-TIMMERMANSA W UNII EUROPEJSKIEJ (art. 7 TUE)]
[UWAGA NA TRYBUNAŁ SPRAWIEDLIWOŚCI UE]
["państwa narodowe powinny być obecnie gotowe do oddania suwerenności"]
Widać wyraźnie, że totalitarna opozycja i jej "wielki program modernizacji Polski" jest tylko jednym z możliwych wyborów politycznych i jest dość mocno związany z antynarodową koncepcją jednego europejskiego państwa. Jest to jednak tylko jedna z możliwych strategii "modernizacji Polski" i nawet nie jest to jakaś alternatywa, ponieważ tych ścieżek jest znacznie więcej. Niestety, polska opozycja jest historycznie zrośnięta z komunistycznym wariantem totalitarnym, w którym nikt nie ma żadnego prawa wyboru, jedynym uprawnionym jest wódz, najsilniejszy przywódca stada, który jak mniemam jest niepolską osobą zagraniczną, posiadającą w realistycznej ocenie nie tylko polskich poddanych realną antypolską siłę i absolutną władzę, a raczej absolutnie nie demokratyczną władzę. Być może ta antypolska opozycja ma w Polsce wiele inspiracji, jest wśród nich na przykład frakcja kompradorska, są tam motywacje kleptokracji, jest w tym z pewnością moc pasożytniczego instynktu zwykłych złodziei...
Ot, kolejne pokolenie szatańskich dzieci antychrysta, studiujących szatańskie wersety. Bezbożne Królestwo Mamony i Obłudy.
Jakimś tam świadectwem sposobu myślenia tej władzy jest cytowany wyżej pogląd Jeana Monneta. Nie jest to oczywiście żaden dowód, jest to tylko obraz mentalności ludzi dzielących świat na kastę nadludzi (Übermensch) i kastę podludzi (Untermensch).
Podsumowanie:
Zasadniczym dla nas problemem jest nasz wybór - jakiej Polski chcemy, jak definiujemy naszą polską rację stanu, do nas należy wybór strategicznych celów i wytyczenie ścieżek dojścia do tych celów.
Oczywiście interesuje nas co knują nasi przeciwnicy, ale ta wiedza jest nam potrzebna tylko dla bezpieczeństwa i ochrony naszych interesów. Wrogowie i wroginie zawsze knują, ich pogańskie prawo.
michael
4. Pomnik Najświętszego Serca Pana Jezusa
zwany także Pomnikiem Wdzięczności lub Pomnikiem Chrystusa Króla, został odsłonięty 30 października 1932 r. jako wotum wdzięczności za odzyskanie wolności przez Polskę.
Ufundowało go społeczeństwo Poznania, Wielkopolski i Kresów Zachodnich II RP. W październiku 1939 r. pomnik został zburzony przez Niemców, zaś figura Jezusa została przetopiona. Od kilku lat trwają starania o jego odbudowę.
"Blokowanie odbudowy Pomnika Wdzięczności w godnym dla Poznania miejscu jest smutnym symbolem dzisiejszych czasów."
Metropolita poznański, przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki.
[stefczyk]
michael
5. Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie.
Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka. Bo im szersza strona mego ducha żyje życiem zbiorowym narodu, tym jest mi ono droższe, tym większą ma ono dla mnie cenę i tym silniejszą czuję potrzebę dbania o jego całość i rozwój. Z drugiej strony, im wyższy jest stopień mego rozwoju moralnego, tym więcej nakazuje mi w tym względzie sama miłość własna.
michael