Cwaność to, czy głupota?
*
Widziałem w telewizorze jak Jacek Rostowski przekonywał, że "luki VAT, którymi szafują pisowscy członkowie komisji są niewiarygodne" i czy w ogóle "był jakiś zwrot Vatu". Bardzo sprytne kłamstwo, które tkwi w samym przekonywaniu, że nie tylko nie mogło być żadnej luki watowskiej, ale że kombinatorzy nic nie mogli zyskać, a wręcz tracili. No, bo jeżeli ktoś wystawił fałszywą fakturę, to nie mógł jej rozliczyć, oraz aby otrzymać zwrot VAT, to najpierw trzeba było wpłacić pieniądze... i tu już oszuści byli narażeni na stratę. Wcale nie były potrzebne żadne kary. No, a jeśli chodzi o unikanie zapłacenia tego podatku, to jest tradycyjne ryzyko tych, którzy unikają płacenia.
Wyjątkowo cwane odwracanie kota ogonem, bo zwykły słuchacz łatwo ulega sugestii, że jeśli rzeczywiście tak się dzieje, to ta pisowska luka VAT jest "figurą niemożliwą". Na tym nie da się zarobić, nikt w to nie uwierzy. Bardzo sprytna argumentacja, stąd moje pytanie o "cwaność". Czy pan minister jest tak przebiegły, czy raczej nie rozumie jaki był mechanizm tego złodziejstwa?
Sprawa jest przecież oczywista, oszuści nie rozkręcali by tej karuzeli, gdyby im to się nie opłacało.
Wiemy, że w tej karuzeli działo się coś zupełnie innego. Oszuści wyłudzali od skarbu Państwa zwrot podatku, którego nigdy nie zapłacili. Wynosili koszami pieniądze, jak gdzieś wyliczyłem było to ponad "DWA i PÓŁ TYSIĄCA TON STUZŁOTOWYCH BANKNOTÓW", pięć pociągów towarowych pełnych żywej gotówki.
To jest "cwaność" pana ministra Jacka Rostowskiego, opowiedzieć o bezczelnej grabieży tak, jak by jej nigdy nie było. Tak nawijać makaron na uszy, by nikt nie uwierzył, że takie złodziejstwo jest możliwe. Pozostaje tylko pytanie, skąd wzięły się pieniądze na 500+, pieniądze na zbrojenie armii, kasa na odkupienie muzealnych zbiorów Czartoryskich, pieniądze na drogi, mosty, terminal gazowy i tunel w Świnoujściu?
A gdzie ta głupota? A to już jest ponura niekompetencja i bezmyślność dziennikarzy, redaktorów przekazów informacyjnych, którzy bez żadnego komentarza, bezrefleksyjnie przekazują dezinformującą wypowiedź pana ministra, wypowiedź, która bardzo sugestywnie niesie nieprawdę. Przekazują mowę, która niesie kłamstwo.
To jest dziennikarska głupota ludzi, którzy zapewne nie rozumieją na czym polega cwana sztuczka erystyczna wprowadzająca oszukańczą narrację, wprowadzająca publiczność w błąd. W tym przypadku rzekomo "wcale nie było gigantycznego złodziejstwa, ponieważ się nie opłacało". Nowe sformułowanie siódmego przykazania dekalogu demokracji liberalnej:
Nie kradnij, gdy złodziejstwo się nie opłaca.
Jest jeszcze jedna możliwość.
Pan minister Jacek Rostowski rzeczywiście jest tak bardzo niekompetentny, że wierzy w swoją własną narrację i jest przekonany, że karuzela VAT naprawdę jest niemożliwa, że nie da się na takim oszustwie zarobić pieniędzy, więc nie warto sobie zawracać gitary takimi głupstwami. Przypuszczam, że PO-Land mógł być bardzo mocno zainteresowany, by zatrudniać tak bardzo niekompetentnych ministrów i dziennikarzy.
- Gdy ukradziono 250 miliardów ze zwrotów VAT - totalitarna opozycja trzyma narrację: "nic się nie stało!"
- Gdy spółka "Srebrna" podejmując legalną inwestycję, ponosi wielką stratę z powodu dyskryminacji politycznej uprawianej przez lokalną władzę samorządowego PO-Landu i zgodnie z prawem prowadzi działanie zmierzające do rozliczenia skutków niepowodzenia - to totalitarna opozycja trzyma narrację: "jest afera!".
A więc gdy PO-Land krzywdzi - to nic się nie stało!
Gdy skrzywdzony nie zdycha, a działa - to jest afera!
Oni mogą bezczelnie kraść - i jest dobrze, oni mogą. A gdy ich polityczny przeciwnik robi coś, cokolwiek - to musi być zgnojony.
* * *
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Powtarzam tezę roboczą "ZŁA WOLA OPOZYCJI"
Tymczasowy, "Żenująca indolencja" - ta indolencja nie jest cechą aktualnie rządzących, to jest skutek działania totalitarnej opozycji, która wszędzie sypie piasek w tryby i wkłada kije w szprychy.
michael
2. Mówiąc szczerze, jestem zdumiony, gdy widzę skuteczność rządów
W dzisiejszych czasach mianem faryzeusza określa się człowieka fałszywego i obłudnego. Faryzejskim określa się przywiązanie do zewnętrznych form i ceremonii religijnych lub postępowanie bez wzięcia pod uwagę wymiaru duchowego. Także postawy obłudne, hipokryzję. [link]
Portret Faryzeusza,
ilustracja z Kroniki Norymberskiej, 1493
Liber cronicarum cum figuris
ymaginibus ab inicio mundi
michael
3. tanie cwaniactwo
Po raz kolejny legł w gruzach mit PO jako partii, która zna się na gospodarce. Cofnijmy się do historii, mamy 2005 r., kiedy miał powstawać POPiS, w społeczeństwie pokutowało przekonanie, że PO to partia o nastawieniu gospodarczym, PiS to bardziej kwestie sprawiedliwości – mówił Bortniczuk.
Jego zdaniem jest „pytanie, czy Platforma w ogóle ma w swoim gronie jakichś specjalistów. Pamiętamy przecież prognozy »specjalisty« od gospodarki pana Rzońcy o tym, jak miał wyglądać budżet w kontekście realizacji przez rząd Zjednoczonej Prawicy obietnic wyborczych”.
– Pan minister nie znał swojego własnego rozporządzenia, swego czasu powołał zespół ds. walki z oszustwami podatkowymi i nie był w stanie nic na jego temat powiedzieć, odsyłał do wiceministra Grabowskiego w sprawie nowelizacji ustawy, a ten wcześniej o nią pytany odpowiadał: pewnie ją wcześniej podpisałem, ale właściwie to nie kojarzę, co tam było. Pokaz niekompetencji był zadziwiający – skomentował sprawę Horała.
https://www.tvp.info/41060870/legl-w-gruzach-mit-po-jako-partii-znajacej...
– Każdy radny jednej z tysięcy gmin w Polsce wie, że samorządy nie mają żadnego udziału w podatku VAT. Pan minister Rostowski zeznając o kształcie budżetu mówił, że jakaś część wpływów odchodziła do samorządów. Tak po prostu nie jest, to jest elementarz. Żaden student prawa czy ekonomii nie zaliczyłby kolokwium, gdyby coś takiego powiedział – powiedział w TVP Info Marcin Horała. Szef komisji śledczej ds. VAT skomentował w ten sposób składane dziś zeznania Jacka Rostowskiego.
https://www.tvp.info/41056696/horala-poziom-niekompetencji-rostowskiego-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. "SREBRNA AFERA" DOWODEM ZŁEJ WOLI TOTALITARNEJ OPOZYCJI
A więc gdy PO-Land krzywdzi - to nic się nie stało!
Gdy skrzywdzony nie zdycha, a działa - to jest afera!
Oni mogą bezczelnie kraść - i jest dobrze, oni mogą. A gdy ich polityczny przeciwnik robi coś, cokolwiek - to musi być zgnojony.
To nie jest marudzenie jak w piaskownicy, to nie jest głupie przekomarzanie się: "a oni to robią to samo albo nawet są gorsi". Nie, sprawa jest absolutnie asymetryczna. W obu przypadkach krzywdzicielem jest ta sama strona. Wektor krzywdy ma ten sam zwrot.
W pierwszym przypadku, to przedstawiciel PO-Landu staje w obronie gigantycznej grabieży, po stronie grabieżców.
W drugim, to administracja PO-Landu dyskryminuje spółkę Srebrna, doprowadza wręcz do zrezygnowania z inwestycji, jawnie oświadczając, że dopuszcza się do draństwa z powodów politycznych, jednym słowem, znowu jest po stronie grabieżców.
michael
5. Antoni Macierewicz
michael
6. "CWANOŚĆ"
Chodzi także o to, by każdy zrozumiał, że użycie słowa cwaność mogło być traktowane jako niesłuszne, a nawet krzywdzące posądzenie dla zwykłego cwaniactwa.
Cwaność to strategiczne uruchomienie komunistycznej dezinformacji.
michael