Szanowny czytelniku, proszę pomyśl

avatar użytkownika michael

 

Niedawno pisałem ostatnie ostrzeżenie, które adresuję do uczciwych ludzi, którzy uwierzyli w przekaz opozycyjnej propagandy. Moją prośbę adresuję do ludzi dobrej woli, którzy padli ofiarą furii kłamstw antypisowskiego przemysłu pogardy, który konsekwentnie produkuje i uzbraja nienawiść od 2005 roku. Ostrzegam ludzi, którzy uwierzyli w idiotyczną bzdurę o "kaczystowskiej dyktaturze". [link]

Ludzie!
Pomyślcie choć sekundę patrząc na opowieści tego rąbniętego w pacynę Bartosza Kramka, który gada o najgorszych rosyjskich, białoruskich i ukraińskich wzorach dyktatury, rzekomo powtarzających się teraz w Polsce [link]. Przecież ten Bartosz Kramek musi doskonale wiedzieć, że pod rządami prezydentów Łukaszenki albo Janukowycza, nie miałby prawa pokazać się na ulicy. Siedziałby za kratami w jakieś dziurze i piszczałby ze strachu. 

Ten facet jest szurnięty nie dlatego, że gada takie bzdury, ale dlatego, że wierzy w to, że ktoś jemu uwierzy.
On dobrze wie, że prawdziwi dyktatorzy, Stalin, Jaruzelski, Łukaszenka, Janukowycz nie cackaliby się ani sekundy, po prostu kazaliby strzelać do ludzi ostrą amunicją.
Nawet znany całemu liberalnemu światu, słynny obrońca demokracji Grzegorz Schetyna nie zawahał się i 2 września 2008 roku wrzucił do więzienia ponad siedmiuset Polaków "za posiadanie" jednego zasmarkanego widelca [link]. Za czasów pierwszej damy na platformie, znakomitej Ewy Kopacz nikt nie miał wątpliwości, czy w strzelaniu do górników gumową amunicją jest coś nagannego.

Moje ostrzeżenie kieruję do wszystkich porządnych ludzi, którzy dali się oszukać międzynarodowemu przemysłowi pogardy. Moje ostrzeżenie kieruję do wszystkich, którzy jeszcze potrafią uruchomić własne szare komórki. Moje ostrzeżenie kieruję nawet do takich zawodników jak Aleksander G, którego pamiętam jako sympatycznego faceta, obdarzonego niebanalnym poczuciem humoru, a który kiedyś musiał zwiewać przed prawdziwą dyktaturą do Norwegii. 

Aleksandrze G, zastanów się. Pomyśl. Nie stawiaj na zdechłego konia. Jeszcze moment i Premier Izraela Benjamin Netanjahu wezwie Cię na dywanik. Nie wypisuj takich bzdur [link]. Zawsze jest czas na powrót do rozumu. Teraz wstyd, jutro niestety już tylko kompromitacja. 

Wiemy już tak dużo, aby wiedzieć bez żadnych wątpliwości, że opowieści dziwnej treści opublikowane w raportach MAK, znane jako raporty pani generał Tatiany Anodiny i pana ministra Jerzego Millera są jak dymek z papierosa. 

Publicznie dostępna wiedza o przebiegu smoleńskiej katastrofy jest przytłaczająca, a momentami budzi przerażenie. Przeraża bezczelność i arogancja smoleńskich kłamców, którzy nadal grają swoją komedię, nie mając pojęcia jak wielka i precyzyjna jest już wiedza o rzeczywistym przebiegu smoleńskiej katastrofy. Oni nie wiedzą, że otrzymują w prezencie czas. Oni nie doceniają tego, że ich przeciwnik daje im czas na opamiętanie. Oni nie rozumieją, że mają jeszcze szansę na powrót do rozumu. Oni nie zdają sobie sprawy z tego, jak każda minuta powieksza grozę katastrofy jaka ich czeka.

  • W czasie ostatnich kilkunastu miesięcy otrzymali ze trzysta dających do myślenia ostrych sygnałów jasno informujących o grożącej im katastrofie. A oni, jak to aroganccy głupcy, nie rozumieją w co się pakują. Nikt ich nie zamierza rozstrzelać, ani zamykać, nic im nie wybuchnie, ani nikt im nic nie buchnie. To są ludzie spod czerwonej gwiazdy, którzy oceniają rzeczywistość według siebie. Głównym i najważniejszym zjawiskiem w nadchodzącej katastrofie jest ich kompletna i zupełna kompromitacja, kompromitacja polityczna, intelektualna i pod każdym innym względem. Infamia. Zamilkną im telefony, nikt ich na wódkę nie zaprosi, zupełna banicja i wykluczenie. Nawet żaden kot nie będzie chciał wysikać się do ich kuwety. [link]

- Nie wierzycie?
- To popatrzcie.

Popatrzcie uważnie na te dwa filmy, ponieważ są to tylko znaki, enigmatyczne sygnały ostrzegawcze, które jednak już informują o jakości i zaawansowaniu toczących się procedur. Już wiemy co się zdarzyło, choć jeszcze sporo nam brakuje, by wiedzieć co kto zrobił i dlaczego. Postępowanie dowodowe jest w toku, a my wszyscy chcemy, aby końcowy raport był bezsporny i to bez cienia wątpliwości. Zwracam uwagę na końcowe komentarze do trzeciego filmu. Włos się jeży.

Film opublikowany 10 kwi 2017


https://www.youtube.com/watch?v=AVOGHa-l5Gs

Film opublikowany 28 lip 2017

https://www.youtube.com/watch?v=S9-VQ_jvSfU
Data opublikowania orędzia Bronisława Komorowskiego to godzina 05:57 dnia 10.04.2010. Ta szokująca informacja o tej godzinie publikacji orędzia pokazana jest przez Witolda Gadowskiego w 0:51 sekundzie trzeciego filmu. Informacja o śmierci prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego jest pokazana w 0:27 sekundzie tego filmu. Obie informacje zostały opublikowane przed oficjalnym czasem katastrofy. Zapewne ktoś to mocno zweryfikuje.

 

* * *

 

następny - poprzedni

15 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Historyczna prawda o obrońcach demokracji

„Bijcie, mordujcie bez ograniczenia. Lepiej zbyt wielu niż za mało”. 80 lat temu wydano rozkaz likwidacji Polaków mieszkających w Rosji. Najprawdopodobniej ten rozkaz i niestety ta sama bezwzględna nienawiść była i nadal jest inspiracją i jednym z motywów smoleńskich kłamców i morderców. Czy to rzeczywiście był zamach i czyj to był zamach, jeszcze nie wiemy i nie wiem czy kiedyś się dowiemy. Już wiemy, że były to wybuchy, wiemy jaki był przebieg katastrofy. Jest jeszcze przed nami skrupulatna weryfikacja i sprawdzenie kolejnych hipotez i sygnałów, musi trwać dalsze postępowanie dowodowe, którego wynik powinien być absolutnie bezsporny i niepodważalny.

Rozkaz eksterminacji Polaków, przed jego wydaniem 11 sierpnia 1937 r. przez szefa NKWD Nikołaja Jeżowa, zaakceptowało Biuro Polityczne Komitetu Centralnego WKP(b) z Józefem Stalinem na czele. „Bijcie, mordujcie bez ograniczenia. Lepiej zbyt wielu niż za mało” - brzmiało polecenie Jeżowa. Likwidacji poddano między innymi działaczy polonijnych, nauczycieli, urzędników, księży, zamożniejszych rolników, pracowników służby leśnej i rzemieślników. „To było wielkie ludobójstwo na narodzie polskim” - podkreśla prezes IPN Jarosław Szarek. W wyniku operacji polskiej prowadzonej przez NKWD w latach 1937-38 zamordowało co najmniej 111 tys. Polaków żyjących w ZSRS.

Prezes IPN podkreśla, że historycy są zgodni, co do tego, że wielki terror „złamał kręgosłup narodów tworzących Związek Sowiecki”.
[niezależna.pl]

CZYTAJ WIĘCEJ: Tak Stalin chciał wymordować Polaków. Historycy ujawniają: „Operacja bliska wyniszczenia narodu”


avatar użytkownika michael

2. Jak "Pomarańczowa Alternatywa" blokowała kontr-miesięcznicę!

"Blokada nie jest drogą" - pod takim hasłem Pomarańczowa Alternatywa zablokowała kontr-miesięcznicę pod Kolumną Zygmunta w Warszawie. Waldemar Frydrych "Major" powiedział: "Przyszedłem tutaj wraz z moimi przyjaciółmi zrobić kontr-manifestację kontr-manifestacji. Czyli taką kontr-manifestację do kwadratu".

O kontr-manifestacji jaka miała miejsce wczoraj, czyli 10 sierpnia pod kolumną Zygmunta, zorganizowana nielegalnie przez Obywateli RP, Major powiedział tak: "widać że demokracja ma się bardzo dobrze, skoro żadne oko nie zostało podbite, ktoś tam przychodzi, ktoś tam coś mówi. Mogą mówić co chcą! To jest nasza kultura".
[link]


https://www.youtube.com/watch?v=MR_muYYjjms

avatar użytkownika gość z drogi

3. dzięki szanowny @Michaelu :)

jakoś umknęła nam ta rozmowa i ta "Pomarańczowa Akcja" a rozmowa pana Pietrzaka z Majorem jest wręcz symboliczna, dobrego dnia :)

gość z drogi

avatar użytkownika michael

4. UPARTY - wyrok

PRZESADA - wypada wyciąć skrajne osądy i rozwiązywać problemy. Konflikty zdarzają się zawsze. Istotne jest ich rozwiązywanie.

To się nazywa "postawa konstruktywna". Widać wyraźnie przewagę strony ugrupowania PiS, które w chwili zaskakującego działania Pana Prezydenta nabrało powietrza w płuca i nawet nie jęknęło. Tak wygląda cierpliwość zespołu w praktyce. Pisałem całkiem niedawno o dojrzewaniu zespołowej formy działania zjednoczonej prawicy [link]. PiS daje Panu Prezydentowi oraz jego kancelarii czas na myślenie o rozwiązaniu problemu.

Dlaczego tak jest?

Ano dlatego, że zespół skupiony jest na robocie. Najważniejsze jest to co w Polsce jest do zrobienia. To jest prawdziwy problem. Wizja Polski, jej cywilizacyjna misja. Widać, że siedzimy w środku bardzo poważnych globalnych strategii, których problemy muszą zachować swoja ciągłość, muszą być stale kontrolowane. Spod małego palca można wyciągnąć całą długą listę spraw wielkiej wagi, które są teraz rozwiązywane, spraw w których konieczne jest podejmowanie decyzji. Pani Prezes Maryla nieomal codziennie zajmuje się  na naszych łamach omawianiem faktów z tej listy. 

Gapienie się na Pana Dudę w tym momencie jest nonsensem. Ciekawe jest czy konflikt z Panem Dudą jest ważniejszy od konfliktu z Panem Fransem Timmermansem, czy może jest mniej istotny?

Jedno jest pewne, pierwszy konflikt jest polskim konfliktem wewnętrznym, a drugi jest elementem globalnej rozgrywki obozu demokracji liberalnej G. Sorosa, reprezentowanego przez przywódców Unii Europejskiej, działającego przeciwko naszej cywilizacji. 

Wracając do stabilności naszego zespołu [link - pkt. 3, 4 i 5] reagujemy prawidłowo - po pierwsze zachowując spokój i analizując strategiczne skutki koniecznych działań, zarazem dając Panu Dudzie czas na działanie i może nawet na autorefleksję. Od wyniku tej autorefleksji mocno zależy jego przyszłość. 

Jedno jest pewne, w pracy każdego formującego się zespołu zawsze ujawniają się jego najsłabsze elementy. Im szybciej tym lepiej. No i właśnie się ujawnił. 

Jest więc lepiej. 

[link]

avatar użytkownika michael

5. Fałszywy problem trójpodziału władzy

Kiedyś, bardzo dawno temu zauważyłem istnienie pana Szczerskiego. Wtedy miałem o nim bardzo dobrą opinię jako o uczonym specjaliście od politologii. Rozumiał to, co robił i o czym mówił. Ale niestety teraz musi zajmować się czymś innym, a jego naukowa wiedza i doświadczenie w dziedzinie politologii obejmuje nie więcej niż 5% faktycznej odpowiedzialności obejmującej rzeczywisty zakres jego obowiązków. Mogę, potężnie upraszczając, zaryzykować twierdzenie, że jest w 85% niekompetentny. I tu jest pierwszy pies pogrzebany. 

O co konkretnie z tym psem chodzi? Zajmowałem się przez mnóstwo lat stawianiem bardzo dużych organizacji gospodarczych na nogi. Na ogół z powodzeniem. Głównym zadaniem dowódcy w takim zadaniu wcale nie jest ani strategiczny ani żaden doraźny cel tej organizacji. Lekko licząc 60% energii całego zespołu przywódców musiało być poświęcone rozwiązywaniu konfliktów, albo lepiej mówiąc - zarządzaniu konfliktami najprzeróżniejszego autoramentu. A duża organizacja jest najnormalniej w świecie wrednym węzłem gordyjskim, splotem splotów najrozmaiciej ukierunkowanych interesów, które koniecznie trzeba rozumieć, aby skutecznie je rozwiązywać, unikając jak ognia ludzkiej krzywdy, bo krzywda, niesprawiedliwość, niedostatek empatii i brak szacunku wracają po wielokroć, jak pożar. Analiza SWOT to pikuś, wobec rzeczywistych węzłów, splotów interesów i źródeł konfliktów. 
Pierwszym moim wnioskiem z tego co powiedział pan minister Krzysztof Szczerski jest moje przekonanie o tym, że pan minister o tym wszystkim po prostu nie wie. Nie wie jaki jest jego podstawowy obowiązek w kancelarii Prezydenta. 60% jego funkcji kancelisty w kancelarii leży martwym bykiem. Rozwiązanie odczuwanego problemu poprzez życzenie konsultacji z ministrami przypomina próbę gaszenia pożaru benzyną i jest przeciwskuteczne. Dlaczego?
Ano dlatego, że do istniejących splotów dodaje nowe węzły konfliktów z rządowymi ministrami. To może całej kancelarii wystrzelić w oczy, jak wybuch granatu. A więc pierwszy pies jest pogrzebany w miejscu zwanym praktyką zarządzania i organizacji pracy kancelarii Prezydenta. 

Drugi pies jest pogrzebany w zrozumieniu filozofii funkcji władzy wykonawczej. Według prymitywnie rozumianej idei trójpodziału władzy mamy jedną władzę wykonawczą, złożoną z dwóch organów, Prezydenta i Rady Ministrów. Jedna władza i dwa organy. Każdy Boży stwór ma więcej organów i funkcjonuje sprawnie i w przyrodzie prawie nie zdarza się aby organy jednego organizmu konkurowały ze sobą. Są dwa źródła tego głupiego konfliktu:
  • Ustawa o działach administracji rządowej
  • Konstytucja.
Mamy niby jedną władzę wykonawczą i dwa niezależne albo niezawisłe od siebie jej organy o nieuregulowanym podziale obowiązków i odpowiedzialności. Upraszczając wręcz ekstraordynaryjnie - pytam: - Dlaczego nie ma "ustawy o działach władzy wykonawczej" stanowiącej całą strukturę funkcjonowania władzy wykonawczej wraz z działami obowiązków i odpowiedzialności administracji rządowej czyli Rządu i Prezydenta?
Dodam przy okazji, że niedawno postawiony problem konstytucyjny: - "Czy ustrój prezydencki czy kanclerski?" jest całkowicie fałszywy, ponieważ jest homeomorficzny z pytaniem: 
- "Kto kim rządzi?" zamiast - "Co robi i za co odpowiada?"
W ten sposób konstytuujemy konflikt o władzę, zamiast organizować współpracę w sprawowaniu władzy.

WNIOSEK
Nie będę zajmował się pozostałymi psami do grzebania, a z pewnością jest ich niemało. Wystarczy przyjąć, że w naturalnym dla bolszewii europejskim systemie sprawowania władzy organizacja pracy oraz podział obowiązków i odpowiedzialności były zawsze niepotrzebne. Zwykle były ustanawiane pro forma, ponieważ rzeczywistą władzę zawsze sprawował jakiś wódz albo monarcha, prezydent, kanclerz albo inny pierwszy sekretarz. Wszystko jedno. Władza była sprawowana centralnie, była hierarchiczna czyli miała smukłą strukturę i oczywiście ze swojej natury niedemokratyczną. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że w Europie nie istnieje żadna tradycja ani kultura demokratycznej władzy. Dlatego rzeczywiste systemy sprawowania władzy były niezależne a często zupełnie inne niż struktury formalne. Tak było przez kilka tysięcy lat, od czasów rzymskich do XX wieku. Był to klasyczny i zarazem pozorny konflikt pomiędzy pozornie demokratycznym Brutusem a Cezarem. W XXI wieku już tak się nie da. To jest już po prostu niemożliwe - dlatego ten konflikt jest fałszywie postawiony. Władza wykonawcza nie może konkurować sama ze sobą. Marginalizacja jednego z jej organów poprzez ustanawianie relacji zwierzchności w którąkolwiek ze stron: - Prezydent czy Kanclerz? w XXI wieku zawsze prowadzi do nikąd. To jest jedna z głównych przyczyn współczesnego kryzysu elit władzy i polityki - w skali globalnej.

Rozwiązanie jest oczywiste
Proszę spytać profesora Witolda Kieżuna.
Należy natychmiast zorganizować spotkanie w sprawie zorganizowania współpracy w systemie władzy wykonawczej - celem jest doraźne ustalenie procedur rozszerzenia funkcji ustawy o działach o podział obowiązków i odpowiedzialności w organach władzy wykonawczej pomiędzy Prezydentem a Rządem, w celu "należytego delegowania kompetencji i odpowiedzialności w celu spłaszczenia struktur i decentralizowania administracji państwowej oraz zapewnienia równowagi w obsłudze strategicznych funkcji państwa". To jest oczywiści makieta sformułowania. Chodzi budowanie instytucjonalnej dominacji racji stanu nad egoistycznymi interesami organów władzy.

SUPLEMENT
Idzie jednak o strategiczne wypracowanie modelu ustrojowego państwa. 
Porządek, równowaga i odpowiedzialność zamiast wojny na górze - jako cel zmiany konstytucji i regulacyjnych funkcji ustawy o działach.

Przypis:
UPARTY "Wyrok" [link]

avatar użytkownika michael

6. Polskie Wybory - Sondaż z 11 sierpnia 2017

avatar użytkownika michael

7. KOMENTARZ O KONSTYTUCYJNEJ INICJATYWIE PANA PREZYDENTA

W chwili gdy PAD zaproponował referendum konstytucyjne było już wiadomo o co chodzi. Zwracam uwagę, że to właśnie wtedy PAD po raz pierwszy wyskoczył jako filip z konopi, zaskakując całą polityczną publiczność. To był jego pierwszy wyskok ogłoszony z nienacka. 
Oczywiście Prezydent, jak każdy Nienacek na takim stanowisku ma prawo do inicjatywy. Problem w tym, że inicjatywa konstytucyjna jest z jednej strony oczywiście słuszna, ponieważ aktualna Konstytucja jest destrukcyjnym polem minowym i komunistyczną twierdzą, pozostawioną przez stary jaruzelski reżim w obronie sowieckich łupów i ochronie dalszych bolszewickich interesów politycznych i ekonomicznych i dlatego musi być zmieniona

Zmiana konstytucji jest strategiczną racją stanu Polski. Wtedy gdy nasz Nienacek wystartował z referendum konstytucyjnym, akurat kilka dni wcześniej Jan Maria Rokita opublikował interesujący artykuł o konieczności reformy konstytucyjnej ustroju państwa Polskiego.
Jednemu z panów chodziło o ważną polską rację stanu, o instytucjonalna reformę ustrojowych funkcji Państwa, nasz Nienacek chciał trywialnego referendum o Prezydencki lub Kanclerski format ustroju Państwa. 

Z punktu widzenia polskiej racji stanu rozstrzygnięcie tego dylematu jest zupełnie bez znaczenia. Wszystko jedno kto, byle funkcje instytucji ustroju Państwa działały sprawnie w interesie polskiej racji stanu. Wszyscy wiemy, że strategicznym celem PiS i całej prawicy powinno być osiągnięcie konstytucyjnej większości parlamentarnej - aby możliwa stała się niebywale ważna dla polskiej przyszłości reforma ustrojowa, która odblokuje zdolność Państwa do działania w interesie polskiej racji stanu. 

To jest nasze rzeczywiste strategiczne zadanie i dlatego wszyscy, którzy znali ten cel, poparli inicjatywę PADA, wzbogacając ją o to co trzeba.
Wtedy z jednego pytania zadanego przez Nienacka, zrobiła się zabawa w teleturniej "10 Pytań".

Konieczność "głębokiej" reformy konstytucyjnej jest oczywista - jest to warunek przetrwania naszej cywilizacyjnej wizji Ojczyzny. Dlatego dążenie do tej reformy było i jest równoczesną inicjatywą Kukiza, Kaczyńskiego i Kornela Morawieckiego. A Nienacek był zaskoczony chóralnym wsparciem jego inicjatywy. Przecież jemu wcale nie chodziło o żadną reformę ustrojową. On chciał tylko być "prawdziwym Prezydentem". 
A to akurat mam "głęboko". 
Trwa mać.
avatar użytkownika michael

8. FASZYŚCI ZNOWU BLOKUJĄ POLSKIE UROCZYSTOŚCI PATRIOTYCZNE

Antypolska faszystowska falanga "OBYWATELE RP" blokowała wczoraj w Warszawie patriotyczną uroczystość, w której Polacy chcieli oddać hołd wybitnemu pokoleniu Polaków, które odzyskało dla Polski niepodległość i umiało ją niedługo potem obronić przed bolszewickim, barbarzyńskim najazdem w sierpniu 1920 roku.[link]. Polskie uroczystości patriotyczne i religijne są od niedawna brutalnie prześladowane przez bojówki wzorujące się na najgorszych tradycjach europejskich totalitaryzmów Hitlera i Stalina, które jak pamiętamy w konsekwencji doprowadziły do zbrodni nazistowskiego i bolszewickiego ludobójstwa.
avatar użytkownika michael

9. PROTESTUJĘ PRZECIWKO FASZYSTOM BOJÓWEK "OBYWATELI RP"

Faszystowskie bojówki "OBYWATELI RP" znowu próbowały zakłócić demonstrację polskich patriotów w dzień obchodów polskiego święta narodowego.  
Najwyższy czas przyjąć do wiadomości, że "OBYWATELE RP" jest totalitarną organizacją, która przemocą usiłowała zdławić obchody święta Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny oraz Polskiego Państwowego Święta Wojska Polskiego. Zadziwiająca jest wrogość faszystowskich bojówek "OBYWATELI RP" do wszystkiego co polskie.
Niezrozumiała jest złość i nienawiść faszystów z antypolskiej organizacji "OBYWATELE RP" do wszystkiego co polskie. Rozumiem wściekłość tej kryptobolszewickiej organizacji z powodu rocznicy klęski sowieckiego najazdu na Polskę.
avatar użytkownika gość z drogi

10. popieram protest

serd pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika michael

11. CEL KOMUNIZMU i WSZYSTKIE NAJWYŻSZE TRYBUNAŁY

Dlaczego konieczna jest drastyczna reforma polskiego systemu wymiaru sprawiedliwości?

[link - http://blogmedia24.pl/node/77770

Celem komunizmu jest wrogie przejęcie władzy politycznej w państwie i jego pasożytnicza eksploatacja. Ekonomiczna grabież - to jest prawdziwy i jedyny cel. Tworząc w 2007 roku nową, współczesną definicję komunizmu napisałem trochę dokładniej o tym wrogim przejęciu władzy politycznej w państwie, które  następuje w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację prawa państwowego, w sposób zapewniający przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. Cel tutaj przedstawiony może być osiągany wszelkimi, dostępnymi środkami.

Najważniejsze jest to, że

bandyckie okradanie całego społeczeństwa odbywa się pod ochroną prawa państwowego.

Wielkiej światowej mafii już nie są potrzebne czołgi, wystarczają dziennikarze i sędziowie sądów powszechnych i najwyższych a tylko z rzadka mordercy i skrytobójcy, którzy są na drugim planie, nieco mniej widoczni. Może czasem z rzadka jakaś katastrofa samolotowa albo wojna hybrydowa. 

avatar użytkownika michael

12. MANE TEKEL FARES

Widzę w Polsce sad, a w sadzie wysokie drzewa. Drzewa wysokie jak wieże, na które wspinają się zacietrzewione plemiona antypisu. Mogę ponazywać te drzewa, można na nich odnaleźć znajomych nam zaprzańców.

No cóż. Nie ma litości dla sk...

MANE TEKEL FARES

Taka jest konstrukcja sideł zastawionych na armię zaprzańców, którzy wyparli sie Polski. Młyny sprawiedliwości pracują powoli, a wynik ich pracy musi być niepodważalny. Zwracam się do wszystkich niecierpliwych, zwracam się także do tych, którzy mają do PiS pretensje o to, że jeszcze nie zrobił porządku z tą całą bandą. Proszą Was o zrozumienie, oni są jak pleśń, oni są jak śmiertelna zaraza, która jest wszędzie. Musimy sobie z nimi poradzić. Trzeba to robić cierpliwie i bardzo dokładnie. To musi trwać. Musimy dobrze rozumieć co jest grane. Dobre rozumienie rzeczywistości jest po prostu niezbędne.

Ale już widzę, jak te pie... grabce, gdy przyjdzie na to czas, będą miały szanse czołgać się w pyle przed wynikiem tej pracy.

avatar użytkownika michael

13. PROBLEMY KONSTYTUCYJNE

[link] Zwracam uwagę na prosty fakt:

To My, obywatele ustanawiamy prawa podstawowe dla państwa!
I od razu pytam, a kto ustanowi prawa dla nas, dla obywateli?

Albo inne pytania:
Czy tylko prawo powinno być regulatorem relacji wzajemnych w naszej Ojczyźnie?
A może jeszcze - zaufanie i szacunek? A może jeszcze i sumienie?
A takie pojęcie jak prawda?
Albo czy polski Obywatel ma prawo do prawdy?
Czy polski polityk ma prawo kłamać? 

Jestem absolutnie przekonany, że nasza Konstytucja nie powinna sama siebie ograniczać jedynie do funkcji źródła praw, ani widzieć siebie w roli konstytuanty władzy, nawet mimo powołania się na zasadę pomocniczości. Pojęcie państwa nie jest synonimem władzy, a więc konstytucyjnie rozumiany ustrój państwa nie może być rozumiany jako ustrój sprawowania władzy.

avatar użytkownika michael

14. "KŁAMSTWO SCHETYŃSKIE"

"Kłamstwo schetyńskie" polega na przypisywaniu Polsce nieprawdziwego zamiaru wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej i następnie wykorzystywanie tego kłamstwa do fałszywej reinterpretacji zdarzeń politycznych z zamiarem destrukcji relacji pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej. To "schetyńskie kłamstwo" jest przez ostatnie dwa lata systematycznie stosowane przeciwko integracji europejskiej oraz przeciwko polskiej polityce zagranicznej. Wykorzystywanie tego kłamstwa nie tylko do nieudanych na szczęście burd ulicznych, fałszywego uzasadniania wielkich demonstracji i innych prowokacji politycznych, ale także jako groźnego narzędzia służącego dezintegracji relacji europejskich jest naganne i powinno być powstrzymane. Informacja o antyunijnej kampanii politycznej wykorzystującej "kłamstwo schetyńskie" powinna dotrzeć do światowej opinii politycznej.

[link]

avatar użytkownika michael

15. *) Opozycja totalitarna

Piszę konsekwentnie o wrogach polskiej Niepodległości jako o opozycji totalitarnej. Piszę tak, ponieważ ta opozycja nie jest totalna, tak jak ona sama o sobie mówi. Ona rzeczywiście jest opozycją totalitarną. Reprezentuje totalitarne interesy światowego komunizmu, myśli i działa "po komunistycznemu", a jej cele i gotowość do wykorzystania wszystkich charakterystycznych dla totalitarnego komunizmu sił i środków jest pełna. Gdy mówią o waleniu dechą albo o bejsbolu, to czasem tak się im tylko wypsnie. Ale to po prostu jest współczesny prawdziwy w pełni totalitarny komunizm.
Co gorsza jest to prawdziwa wojna, która jest grą według niewidocznych reguł!

Przypis:
"WSPÓŁCZESNA DEFINICJA KOMUNIZMU" - http://blogmedia24.pl/node/73326

[link]