"KŁAMSTWO SCHETYŃSKIE"

avatar użytkownika michael

*

Czy "Gazeta Wyborcza" chce wojny między Polską a Francją? Spytam krótko, czy istnieje gdzieś na świecie wrogie Polsce i Francji mocarstwo, które chciałoby doprowadzić do zerwania stosunków dyplomatycznych, a następnie do wojny pomiędzy tymi krajami? Czy publicznie prezentowanie fałszywych "casus belli", z których każde z osobna, gdyby miało być uznane za prawdziwe, mogłoby spowodować radykalne pogorszenie relacji polsko-francuskich, włącznie ze skutkami, o których napisałem na początku?
A więc, jeśli istnieje gdzieś mocarstwo, które chce wojny pomiędzy Polską a Francja, to zapewne ono było sponsorem publikacji „Gazety Wyborczej” pt. „Kto kogo nauczy jeść widelcem” z 6 maja 2017 roku autorstwa Bartosza Wielińskiego. Ta właśnie publikacja stała się przedmiotem oficjalnej odpowiedzi polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w sprawie nieprawdziwych informacji zawartych w tym artykule. [link]

Stosowanie prowokacji politycznych, obelżywie skonstruowanych kłamstw, wrogich reinterpretacji zdarzeń oraz tworzenie wydarzeń, które nigdy nie miały miejsca jest typową znaną historii jątrząca praktyką politycznego terroryzmu, która w wielu konkretnych sytuacjach była przyczyna prawdziwych wojen, w których ginęli ludzie.

Przykładów takich kłamstw i bandyckich prowokacji, które stały się później trwałą przyczyną wieloletniej destrukcji relacji międzynarodowych i długotrwałych konfliktów politycznych jest wiele. Wystarczy przypomnieć "kłamstwo oświęcimskie", "kłamstwo katyńskie" albo "prowokację gliwicką". 

"Kłamstwo schetyńskie" polega na przypisywaniu Polsce nieprawdziwego zamiaru wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej i następnie wykorzystywanie tego kłamstwa do fałszywej reinterpretacji zdarzeń politycznych z zamiarem destrukcji relacji pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej. To "schetyńskie kłamstwo" jest przez ostatnie dwa lata systematycznie stosowane przeciwko integracji europejskiej oraz przeciwko polskiej polityce zagranicznej. Wykorzystywanie tego kłamstwa nie tylko do nieudanych na szczęście burd ulicznych, fałszywego uzasadniania wielkich demonstracji i innych prowokacji politycznych, ale także jako groźnego narzędzia służącego dezintegracji relacji europejskich jest naganne i powinno być powstrzymane. Informacja o antyunijnej kampanii politycznej wykorzystującej "kłamstwo schetyńskie" powinna dotrzeć do światowej opinii politycznej.

 

* * *

______________________

następny - poprzedni

6 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. A może by tak podać pana Grzegorza do sądu?

autor: wPolityce.pl

Jaki zarzut?
Kłamstwo! Przecież PiS nie prowadzi polityki zmierzającej do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej!
Jak ten zarzut sformułować w prawniczy sposób?
Można pomyśleć - obawiam się, że to kłamstwo może być nawet ścigane z urzędu, przecież nawoływało ono do masowego zgromadzenia, wprowadzając świadomie w błąd dużą liczbę osób, nieprawdziwym oświadczeniem znieważającym polski rząd, czym mogę, jako Obywatel być osobiście urażony.

Masowe wprowadzenie dużej społeczności obywateli w błąd, celem wywołania publicznego zamieszania, może to nawet jest polityczny terroryzm? Wczoraj napisałem ten komentarz, a dzisiaj uważam, że trzeba go powtórzyć, ponieważ wczoraj jeszcze nie wiedziałem, że złudne rachuby Pana Grzegorza na zorganizowanie wielkiej kilkusettysięcznej demonstracji, mimo propagandowej katastrofy nie wygasły i będą nadal aktywne.

Niestety, wroga europejskiej integracji prowokacja "schetyńskiego kłamstwa" przeistacza się w kampanię prasową, której celem jest sianie dezinformacji relacjach międzynarodowych. We wspomnianym wyżej artykule w Gazecie Wyborczej znalazły się jątrzące kłamstwa dotyczące nie tylko relacji polsko-francuskich, ale także i relacji polsko-amerykańskich.

avatar użytkownika michael

2. Sprostowanie MSZ - 8.o5.2o17 - link do pełnego tekstu

w związku z publikacją „Kto kogo nauczy jeść widelcem” w Gazecie Wyborczej z dnia 6 maja 2017 r. link: http://www.msz.gov.pl/pl/p/msz_pl/aktualnosci/dla_mediow/sprostowania/sprostowanie_msz_...


W związku z powyższym, zwracamy się z wnioskiem o sprostowanie wskazanych nieprawidłowych informacji, które wprowadzają w błąd opinię publiczną i apelujemy o dochowanie szczególnej staranności i rzetelności przy redakcji materiałów prasowych. Prosimy również o nieumieszczanie na stronie internetowej informacji wskazanych jako nieprawdziwe oraz o ich nierozpowszechnianie, jak również o zamieszczenie powyższego wyjaśnienia w kolejnym wydaniu „Gazety Wyborczej”.

 

 Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych

avatar użytkownika michael

3. 1 listopada 2015

Szokujące doniesienia o prezydencie Komorowskim, Aneks, WSI i powiązania z Rosją. RELACJA z procesu Sumlińskiego 

avatar użytkownika michael

4. Witold Gadowski - słowo i rzeczywistość

Najpierw Witold Gadowski opowie coś o długim weekendzie od 1 do 3 maja 2017


https://www.youtube.com/watch?v=rtULdj-K__M
 


autor: wPolityce.pl/TVP Info

Źródło: wPolityce.pl/TVP Info link 


https://www.youtube.com/watch?v=aIZ8EIr8g7M

avatar użytkownika michael

5. Tak jakoś się dzieje, że na nasze myśli wpływają fakty

Dowiedziałem się o dokumencie i zajrzałem do „Chrześcijański kształt patriotyzmu” przyjętego podczas 375. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski. Przeczytałem, uznałem, że to jest bardzo ważna wypowiedź więc na moim blogu, dnia 28 kwietnia 2017 roku zamieściłem taki link:

PEŁNA TREŚĆ DOKUMENTU 375 KONFERENCJI EPISKOPATU TUTAJ

Umieściłem także taki cytat z tego dokumentu:
„Potrzebny jest w naszej Ojczyźnie dobrze nam znany z historii patriotyzm otwarty na solidarną współpracę z innymi narodami i oparty na szacunku dla innych kultur i języków. Patriotyzm bez przemocy i pogardy. Patriotyzm wrażliwy także na cierpienie i krzywdę, która dotyka innych ludzi i inne narody”.

w którym jest schowany link do informacji prasowej o Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu oraz o dokumencie „Chrześcijański kształt patriotyzmu” 

Takie są fakty i nie zamierzam ich komentować, spostrzegam tylko, że polskie ruchy Narodowe zawsze były patriotyczne nigdy nie miały być nacjonalistyczne, nawet ONR kiedyś i teraz nie jest nacjonalistyczny. Nacjonalizm w dzisiejszym rozumieniu tego słowa, jeśli się pojawiał wśród polskich narodowców, był wynaturzewniem a nie jego własciwością.

Stanowisko polskiego Kościoła wyrażone w dokumencie „Chrześcijański kształt patriotyzmu” jest naturalne, oczywiste i zrozumiałe ponieważ taki jest kształt, obraz i duch polskiego patriotyzmu od zawsze. Taki był polski patriotyzm za czasów Rzeczypospolitej Obojga Narodów, taki był za czasów Królowej Jadwigi, Mikołaja Kopernika, Adama Mickiewicza czy Joachima Lelewela , taki jest i dzisiaj. 

Wypowiedź polskiego kościoła zawarta w dokumencie „Chrześcijański kształt patriotyzmu”  stała się koniecznością wobec stałego naporu siewców nienawiści, którzy od dziesiątków lat próbują zmienić znaczenie słów, bardzo agresywnie inkryminując nacjonalizm albo nawet faszyzm wszelkim polskim patriotyzmom i patriotycznym ruchom narodowym. Ten dokument jest potwierdzeniem odwiecznego obrazu polskiego patriotyzmu, ten dokument jest także reakcją i aktualizującą odpowiedzią na wzmagającą się agresję siewców nienawiści. Imperium zła atakuje.

I uwaga osobista. Kiedyś może trochę śladem Michała St. Zieleśkiewicza lub profesora Jerzego Roberta Nowaka symbolicznym synonimem siewców nienawiści byli "Gebertowie". Ostatnimi czasy coraz nachalniej wprasza się do tej roli Grabiec.

Grabiec jest postacią drugoplanową, która (-) zostaje zaplątana w bieg wydarzeń. Jest pionkiem w rękach postaci silniejszych od niego, a przez własną głupotę nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, za co przyjdzie mu zapłacić najwyższą cenę. 

TAGI: Juliusz Słowacki, Balladyna, Wypracowania24.pl


Nie wiedziałem tylko jednego, że ten Grabiec miał na imię Jan. 

Przypis:
Wyżej kopiuję mój komentarz do artykułu eski "Kilka słów o sprawach poważnych"
[link]

avatar użytkownika michael

6. Czerwone życiorysy

Gebertowie: od agenta Kominternu do fanatycznego tropiciela "polskiego antysemityzmu"

Postacie z rodu Gebertów szczególnie dobrze ilustrują dwie przepoczwarzające się postawy zajadłej niechęci do polskiego patriotyzmu i polskości w kręgach dużej części lewicowej inteligencji żydowskiej. Bolesław Gebert - ojciec, agent Kominternu, był symbolicznym wręcz typem zdrajcy z żydokomuny, zajadle spiskującego na rzecz zguby Polski i oddania jej w ręce Kremla. Konstanty Gebert - syn (Dawid Warszawski), redaktor "Gazety Wyborczej", jest nader typowym przykładem dużo bardziej wyrafinowanego nurtu przeciwników polskości i Kościoła; nurtu specjalizującego się w nagłaśnianiu oskarżeń przeciwko rzekomemu "polskiemu i chrześcijańskiemu antysemityzmowi". Swoimi atakami - "donosami na Polskę" - za granicą wzmacnia międzynarodową ofensywę antypolonizmu.

prof. Jerzy Robert Nowak
Fragment książki "Czerwone dynastie", Wydawnictwo MaRoN 2004

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 18/09/2011 - 18:07. [link]