1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ku Waszej pamięci Żołnierze Wyklęci
Pamięci najtragiczniejszego pokolenia w polskiej historii. Poszli defiladą do łagrów, wiezień, na szubienice. Chłopcy i dziewczyny silni jak stal. Polska młodzież się o Was upomina !
1 marca 1951 r. w warszawskim więzieniu mokotowskim po sfingowanym procesie politycznym rozstrzelano siedmiu członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, podziemnej organizacji niepodległościowej powstałej w 1945 r.
1 marca 2011 r. po raz pierwszy w Polsce obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W 2009 r. projekt ustawy wprowadzającej nowe święto państwowe zgłosił prezydent Lech Kaczyński. Po jego śmierci dopiero po apelu fundacji "Polska się upomni" , 3 lutego 2011 parlament ją przyjął.
Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" ustanowił parlament "w hołdzie Żołnierzom Wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".
1 marca 2015 po raz piąty uroczyście obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Pamietajmy o wywieszeniu flagi !
"Do Polski Wolnej, Suwerennej, Sprawiedliwej i Demokratycznej prowadzi droga przez walkę ze znikczemnieniem, zakłamaniem i zdradą."
Z rozkazu nr 2 "Warszyca" do żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego z 8 stycznia 1946 r.
Do 81 miast w Polsce, które zorganizują 1 marca Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych dołączyły także Wilno i Grodno. To szczególna radość dla organizatorów Fundacji Wolność i Demokracja, która postanowiła położyć nacisk na upamiętnienie Żołnierzy Wyklętych, którzy walczyli na Kresach wschodnich, na terenach zajętych przez Sowietów.
Mam wrażenie, ze o Ogniu, Łupaszce, Zaporze wie już coraz więcej osób, natomiast niewielu wie o tym, że na terenach zaanektowanych przez Związek Sowiecki do początku lat 50-tych walczyły polskie oddziały, w polskich umundurowaniu. Oni wierzyli, że Polska ich tam na Kresach nie zostawi. Ci, którzy o to walczyli byli najbardziej wyklęci z wyklętych
— mówi Michał Dworczyk, prezes Fundacji Wolność i Demokracja, organizator cyklu imprez.
Andrzej Kiszka ps. „Dąb” jeden z najdłużej ukrywających się Żołnierzy Niezłomnych, nadal nie został w pełni zrehabilitowany.
SPOWIEDŹ ŻOŁNIERZA WYKLĘTEGO - Lech Makowiecki
***
W dzień mojej śmierci – sam, z myślami swymi,
W pełni świadomy przypisanych win,
Chcę wyspowiadać się przed potomnymi.
Ja – prosty żołnierz… Polskiej ziemi syn…
***
Mówię do sędziów splamionych czerwienią:
Zbrodniarze w togach – w twarz śmieję się wam!
I żadna kara już mnie nie odmieni.
Ja wasze sądy w pogardzie dziś mam…
***
Wina to wielka – miłość do Ojczyzny;
Jestem Polakiem – nie zmienicie mnie!
Zbrodnią mą – wiara. Korzyściami – blizny.
Wolności mojej nie wyrzeknę się…
***
I nie potrafię wyzuć się z honoru,
Swego sumienia – jak wy – wódką spić…
Bo mi Dekalog nie daje wyboru…
Przesłanie ojców mówi mi, jak żyć…
***
Nic nie pomogły tortury do rana;
Ciało zhańbione, a duch z katów drwi!
Wybite zęby, paznokcie zerwane,
Lecz Polak hardy wciąż w mym ciele tkwi…
***
Grzechy czas wyznać (uczynkiem i myślą).
Ubecjo! Ciężki miałaś ze mną chleb…
Wiem – nie rokuję poprawy na przyszłość!
Wyrok jest jeden – kula prosto w łeb…
***
Odchodzę cicho, lecz moje przesłanie
Będzie jak źródło prawdy dalej bić;
Gdy zdrajca sędzią, katem zaś zaprzaniec,
„Bandytą” musi patriota być!
***
Więc mnie oskarżcie o faszyzm i zdradę!
Zabijcie nocą strzałem w głowy tył!
Wrzućcie do dołu! Idźcie na paradę
Fetować pogrzeb Narodowych Sił…
***
Lecz nie strujecie wszystkich jadem wężym,
Choćby minęło nawet i sto lat.Wolność wybuchnie. I Polska zwycięży,
A hańbę waszą pozna cały świat…
Archiwum z obchodów z lat ubiegłych.
2011
2012
2013
1 marca w Polsce obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Nawiązując do obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, ks. bp Henryk Tomasik powiedział, że Żołnierze Wyklęci uczą nas troski o kształt Ojczyzny, zarówno społeczny, jak i polityczny.
Przez dziesięciolecia pamięć o bohaterskich Polakach mordowanych w katowniach UB była wypierana z pamięci rodaków. Ich honor i dobre imię próbowano zszargać. Teraz pamięć o nich powraca.
Szczątki polskich żołnierzy zostały odnalezione i zidentyfikowane dzięki ogromnej pracy wykonywanej w ramach Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów. Ekshumacje w kwaterze na Łączce odbywają się dzięki prowadzonemu ogólnopolskiemu projektowi badawczemu „Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956”.
Dotychczas łącznie udało się zidentyfikować dwadzieścia osiem osób, w tym m. in. mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszki”, mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”, kpt. Stanisława Łukasika ps. „Ryś”, por. Edmunda Bukowskiego „Edmunda”, czy Eugeniusza Smolińskiego „Kazimierza Staniszewskiego”. W dalszym ciągu czekamy na odnalezienie gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” i płk. Witolda Pileckiego.
2014
1 MARCA "Alejami z paradą będziem iść defiladą"w całej Polsce ku Waszej pamięci Żołnierze Wyklęci
1 marca 2014 po raz czwarty uroczyście obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Pamietajmy o wywieszeniu flagi !
Trudno znaleźć na mapie Polski takiego miejsca, gdzie młodzi Polacy nie zorganizowali oddolnie uroczystych obchodów ku czci pamięci Żołnierzy Wyklętych. Zebrane z sieci uroczystości pod linkami.
Młoda armia wyklętych. „Upominamy się o Was”
APEL SPOŁECZNYCH KOMITETÓW OBCHODÓW NARODOWEGO DNIA PAMIĘCI "ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH" DO POLAKÓW
"Noc zapada nad cichym jeziorem" - CONTRA MUNDUM
- Zaloguj się, by odpowiadać
34 komentarzy
1. „Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych” 1 MARCA 2015
Ponad 20 tysięcy biegaczy w 81 polskich miastach a także w Wilnie i Grodnie weźmie udział 1 marca 2015 r. w III edycji „Tropem Wilczym - Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych” organizowanym przez Fundację Wolność i Demokracja.
Więcej informacji można znaleźć na : www.tropemwilczym.pl.
Warszawa 1 marca
więcej info
http://blogmedia24.pl/node/66731#comment-333216
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. „Rossijskaja Gazieta”: Armia
„Rossijskaja Gazieta”: Armia Krajowa zabijała czerwonoarmistów
„Rossijskiej Gaziety” mają one pokazać jak polskie podziemie walczyło z
radzieckimi wyzwolicielami. Rosyjska Federalna Agencja Archiwów ujawniła
dziś na swojej stronie internetowej prawie 70 nowych materiałów. Szef rosyjskich archiwów zapowiada wydanie książki o polskim podziemiu.
Tłumaczy, że wcześniejsza publikacja niektórych dokumentów jest
odpowiedzią na wystąpienia polskich polityków o wyzwalaniu Auschwitz
przez Ukraińców i propozycji świętowania 70 rocznicy zwycięstwa w
Gdańsku, zamiast w Moskwie.
Oświadczenie prezesa Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie oskarżeń rosyjskiej propagandy pod adresem żołnierzy polskiego podzie
Mimo tych ogromnych cierpień oraz zerwania przez władze sowieckie
stosunków dyplomatycznych z rządem Rzeczypospolitej Polskiej, dowódca
Armii Krajowej wydał rozkaz o realizacji akcji „Burza”. W jej toku, w
miarę zbliżania się linii frontu skoncentrowane oddziały AK podejmowały
otwartą walkę z Niemcami oraz współdziałały z wkraczającymi jednostkami
Armii Czerwonej. W odpowiedzi polscy żołnierze byli rozbrajani, wywożeni
do łagrów, a w wielu przypadkach także mordowani. Działo się tak także w
tych przypadkach, gdzie wcześniej dochodziło do wspólnej walki
żołnierzy AK i wojsk sowieckich, na przykład przy wyzwalaniu Wilna i
Lwowa. Taki sam los spotykał także ujawniających się przedstawicieli
polskiej administracji państwowej.
Powrót propagandy z najciemniejszych lat komunizmu
Rosyjscy historycy nazwali Żołnierzy Wyklętych
„wspólnikami nazistów”. Wobec takich słów stanowczo protestuje IPN.
Oskarżenia
Polskiego Państwa Podziemnego o współpracę z Niemcami są propagandą
sięgającą II wojny światowej – zauważa prof. Mieczysław Ryba
Prezes IPN: 20 tys. "Wyklętych" walczyło z okupantem
W formacjach antykomunistycznych uczestniczyło ok 180 tysięcy ludzi.
Ł.K.: Plan poszukiwań na rok 2015 jest bardzo rozbudowany. Będą one
kontynuowane w miejscach, gdzie dotąd były prowadzone, a więc w
Warszawie, Gdańsku czy na Opolszczyźnie. Ale jest też wiele miejsc, np.
Sieradz, w których rozpoczniemy poszukiwania po działaniach
wcześniejszych, np. pracach georadarowych. Podczas prowadzonych od 2011
r. prac łącznie odnaleziono już szczątki ponad 700 osób, przy czym
jeżeli chodzi o areszt w Białymstoku, są tam ofiary zarówno z okresu
okupacji, jak i komunizmu. Każda osoba, którą udaje się przywrócić do
pamięci, jest ważna. Wśród tych, których jeszcze nie odnaleźliśmy, są
tak ważne postaci jak gen. Emil Fieldorf "Nil", rotmistrz Witold Pilecki
czy płk Łukasz Ciepliński i jego współtowarzysze, a przecież to właśnie
rocznica ich egzekucji jest dzisiaj datą Narodowego Dnia Pamięci
Żołnierzy Wyklętych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Dzień Pamięci Żołnierzy
Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych na Pomorzu. Biegi, marsze, koncerty...
Nad Motławą pojawi się kilkanaście grup rekonstrukcyjnych z całej
Polski. Będą prezentować m.in. II Korpus Polski gen. W. Andersa, I
Dywizję Pancerną gen. W. Maczka czy V Wileńską Brygadę AK mjr.
"Łupaszki".
Żołnierzom Wyklętym hołd i cześć
36 brzozowych krzyży dla Żołnierzy Wyklętych. Tyle ciał zidentyfikowano
Kilkadziesiąt krzyży z portretami zamordowanych żołnierzy stanęło w sobotę w kwaterze "Ł" na Cmentarzu Powązkowskim w...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Przywrócić pohańbioną
Przywrócić pohańbioną godność
Apel o nadsyłanie materiałów z obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”
różne uroczystości upamiętniające Żołnierzy Niezłomnych. Ci, którzy
przywracają im pamięć, apelują do organizatorów uroczystości, by
nadsyłali do Krakowa zdjęcia, filmy, relacje, które ukażą, jak wielu
ludzi pamięta dziś o tych, którzy mieli być zapomniani.
„Prosimy, przysyłajcie do nas filmy i zdjęcia rejestrujące obchody
Narodowego Dnia Pamięci »Żołnierzy Wyklętych« w Waszych miejscowościach.
Z materiału tego zmontujemy reportaż pokazujący wielkość zjawiska i
zaangażowanie społeczne Polaków” – apelują organizatorzy akcji. I
dodają: „Niech wszyscy zobaczą, ilu nas jest, i uwierzą, że razem
zwyciężymy dla Boga i Ojczyzny! »A pohańbiona godność ludzka zostanie
przywrócona«”.
– Oni walczyli za Ojczyznę. Ich wartościami były: Bóg, honor i Ojczyzna.
My widzimy, co dziś dzieje się w Polsce, dlatego obchody dnia Żołnierzy
Wyklętych to nasza konfederacja – mówi dokumentalista Dariusz Walusiak,
autor prezentowanych obecnie w Polsce filmów o Żołnierzach Niezłomnych:
„Rączy” i „Jastrząb - żołnierz Łupaszki”, a także spotu „Kto ty jesteś?
Polski Żołnierz Wyklęty”.
Kontakt z organizatorami akcji: wykleciniezlomni@gmail.com.
Małgorzata Pabis
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/130767,przywrocic-pohanbiona-godnosc.html
Jak poinformował portal Pieniezno.wm.pl, w miejscowości Pieniężno w woj. warmiński-mazurskim w noc z 28 lutego na 1 marca ktoś owinął czarną folią pomnik upamiętniający sowieckiego gen. Iwana Czernichowskiego.
Do incydentu doszło w noc poprzedzającą Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych-Niezłomnych”. Może mieć to związek, jako że sowiecki dowódca odpowiedzialny był za czystki w Okregu Wileńskim Armii Krajowej. Przeczytać więcej o incydencie oraz zdjęcia pomnika można zobaczyć na portalu Pieniezno.wm.pl.
Generał Czerniachowski poległ pod Pieniężnem w 1945 roku. Był on odpowiedzialny za aresztowania i zabójstwa oraz wywóz do łagrów dowódców i żołnierzy wileńskiego okręgu AK, w tym Aleksandra Krzyżanowskiego ps. „Wilk”.
http://www.wprost.pl/ar/496074/Pomnik-kata-AK-owiniety-folia/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Zaproszenia od ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego
Szanowni Państwo! Drodzy Przyjaciele!
W imieniu organizatorów serdecznie zapraszam:
Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” – harmonogram ogólnopolski
http://serwer1492976.home.pl/autoinstalator/wordpress/narodowy-dzien-pam...
Przemyśl, 1 marca - 71 rocznicę zagłady polskich wsi Huta Pieniacka i Korościatyn na Podolu
http://serwer1492976.home.pl/autoinstalator/wordpress/przemysl-1-marca/
Racibórz – Gliwice – Chrzanów – Babice k. Głubczyc, 3 – 8 marca - moje spotkania autorskie
http://serwer1492976.home.pl/autoinstalator/wordpress/raciborz-gliwice-c...
Informator - Jak zakupić moje książki?
http://serwer1492976.home.pl/autoinstalator/wordpress/moje-publikacje-2/...
Serdecznie pozdrawiam. Szczęść Boże!
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
www.isakowicz.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Cześć i Chwała Bohaterom!
Dwudziesty drugi wiek >>> zapraszam.
7. NIEZŁOMNI… NIEPOKORNI… NIEPOKONANI…
ŻOŁNIERZE WYKLĘCI…
WIECZNA CZEŚĆ I CHWAŁA DLA NICH…!
http://youtu.be/fZMIE_8e8r0
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
8. Gen. Gryf: "Wolność żąda
Gen. Gryf: "Wolność żąda ofiary. Chciałbym, żebyście byli zawsze
gotowi do obrony tej kruchej, zawsze zagrożonej naszej wolności"
"Oprawcy zaplanowali nie tylko ich śmierć,
ale także niewiedzę i niepamięć Polaków. Nie udało się. Dziękuję
Waszemu Pokoleniu za tę robotę. Ona mi przywraca nadzieję, że nasza
walka nie poszła na marne".
Jestem dumny i szczęśliwy patrząc na pracę Pana Prof. Szwagrzyka i jego ludzi, wdzięczny za ich nieustępliwą
determinację żeby odszukać, przywrócić tożsamość, oddać honor i pokazać
Ich niezłomną ofiarę. Oprawcy zaplanowali nie tylko ich śmierć, ale
także niewiedzę i niepamięć Polaków. Nie udało się. Dziękuję Waszemu
Pokoleniu za tę robotę. Ona mi przywraca nadzieję, że nasza
walka nie poszła na marne.
— apeluje gen. Janusz Brochwicz Lewiński ps. Gryf VM BEM.
Ku czci Żołnierzy Niezłomnych
W całym kraju obchodzony jest uroczyście Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” - wykaz uroczystości
godz. 11.00 – Msza św. w archikatedrze białostockiej (ul. Kościelna 2), a
po niej złożenie kwiatów przy tablicy upamiętniającej żołnierzy
Polskiego Państwa Podziemnego przy Rynku Kościuszki, a następnie przy
pomniku Armii Krajowej (ul. Kilińskiego)
Gdańsk – 1 marca
godz. 11.00 – Msza św. w kościele św. Brygidy (ul. Profesorska 17), a po
niej Krajowa Defilada Pamięci Żołnierzy Wyklętych
godz. 18.00 – uroczysty Apel Poległych na cmentarzu Garnizonowym (ul.
gen. Antoniego Giełguda)
Kielce – 1 marca
godz. 9.30 – złożenie kwiatów pod pomnikiem poświęconym pamięci
żołnierzy AK, NSZ, WiN pomordowanych przez UB w więzieniu kieleckim
(cmentarz Kielce-Piaski, ul. Cmentarna 5E)
Kraków – 1 marca
godz. 12.00 – Msza św. w bazylice Mariackiej, a po niej Marsz Pamięci
Wyklętych-Niezłomnych
godz. 13.40 – odsłonięcie pomników: płk. Łukasza Cieplińskiego „Pługa” i
mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” (park Jordana)
Ostrołęka – 1 marca
godz. 11.00 – Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym” (start i
meta przy ul. Traugutta)
godz. 13.00 – Msza św. w sanktuarium św. Antoniego (ul. Gomulickiego
1A), a następnie przemarsz na skwer Lecha Kaczyńskiego
godz. 14.00 – uroczystości pod pomnikiem Ofiar Terroru Komunistycznego
(skwer Lecha Kaczyńskiego) – POD PATRONATEM „NASZEGO DZIENNIKA”
2 marca
godz. 18.00 – koncert „Żołnierze Niezłomni – Podziemna Armia Powraca”
–wstęp wolny (Ostrołęckie Centrum Kultury, ul. Inwalidów Wojennych 23)
Poznań – 1 marca
godz. 11.30 – Msza św. w kościele Najświętszego Zbawiciela (ul. Fredry
11), a następnie Marsz Pamięci do pomnika Polskiego Państwa Podziemnego i
Armii Krajowej
Rzeszów – 1 marca
godz. 15.00 – Msza św. w bazylice Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
(ul. Sokoła 8)
godz. 16.20 – Apel Poległych pod pomnikiem płk. Łukasza Cieplińskiego
(skwer między al. Cieplińskiego a ul. Moniuszki)
Warszawa – 1 marca
godz. 12.30 – katedra św. Michała i Floriana (ul. Floriańska 3) – Msza
św. pod przewodnictwem ks. abp. Henryka Hosera
godz. 13.30 – prezentacja dokumentów procesowych gen. Augusta Emila
Fieldorfa „Nila” oraz płk. Witolda Pileckiego (Izba Pamięci Pułkownika
Kuklińskiego, ul. Kanonia 20/22) – POD PATRONATEM „NASZEGO DZIENNIKA”
godz. 14.00 – uroczystości przy tablicy pamiątkowej przy siedzibie NKWD
(ul.Sierakowskiego 9)
godz. 14.30 – uroczystości przy dawnej siedzibie Trybunału Wojennego
Armii Czerwonej (ul. Jagiellońska 38)
godz. 15.00 – odczyt dr Agnieszki Pietrzak „Represjonowanie żołnierzy
batalionów AK »Parasol« i »Zośka« w latach 1949-1956” (Izba Pamięci
Pułkownika Kuklińskiego, ul. Kanonia 20/22)
godz. 15.30 – uroczystości przy siedzibie dawnego Urzędu Bezpieczeństwa
Publicznego (ul. Cyryla i Metodego 4)
godz. 16.00 – koncert praskich zespołów Studio Wokalne Praga, Praskie
Małmazyje oraz chóru AK Nowogródzkie Orły (przed budynkiem, ul. Targowa
81, plac Wileński)
godz. 18.00 – Msza św. w katedrze św. Michała i Floriana (ul. Floriańska
3)
godz. 17.00 – Apel Poległych przy Grobie Nieznanego Żołnierza (pl.
Piłsudskiego), a po nim przemarsz do archikatedry św. Jana Wystawa
„Pułkownik Kukliński – Polska Samotna Misja” (Galeria Anielska przy
parafii Matki Bożej Królowej Aniołów, ul. Markiewicza 1 – wystawę można
oglądać po każdej Mszy św.)
godz. 19.00 – Msza św. w archikatedrze św. Jana (ul. Kanonia 6)
Wrocław – 1 marca
godz. 11.00 – złożenie wieńców pod pomnikiem Ofiar Terroru
Komunistycznego (kwatera 81A i 120, cmentarz Osobowicki, ul. Osobowicka
59)
Żołnierze niezłomni. Przeżyli piekło, ale historia o nich nie zapomniała [ZDJĘCIA]
Dzień Żołnierzy Wyklętych: Tu zabili
„Bartka” - w Zabrzegu pamiętają [ZDJĘCIA]
Czechowice-Dziedzice) zapłonęły znicze przed budynkiem, w którym został
zastrzelony jeden z najsłynniejszych żołnierzy wyklętych – kpt. Henryk
Flame „Bartek”.
"Warszyc" - żołnierz wyklęty, który do końca pozostał wierny swoim ideałom [ZDJĘCIA]
Dzień Żołnierzy Wyklętych 2015.
Oficjalne uroczystości w Warszawie, marsze w całym kraju
Dzień Żołnierzy Wyklętych w Zielonej Górze Wróć do artykułu
Dzień Żołnierzy Wyklętych w Krakowie Wróć do artykułu
Dzień Żołnierzy Wyklętych w Opolu Wróć do artykułu
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Łodzi [ZDJĘCIA]
Anstadta odbyły się miejskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy
Wyklętych.
uroczystości, przypominali, że przy ul. Anstadta 7/9 mieściło się
więzienie, w którym przesłuchiwano i torturowano legendę
antykomunistycznej konspiracji Stanisława Sojczyńskiego "Warszyca".
Polska pamięta o Żołnierzach Wyklętych. "Wiele udało się już osiągnąć"
zobacz więcej »
"Ich historię i bohaterstwo usiłowano zadeptać"
zobacz więcej »
Zidentyfikowano ciało sanitariuszki "Inki"
zobacz więcej »
„Inka” wśród zidentyfikowanych przez IPN ofiar komunistycznego terroru
Danuta Siedzikówna ps. Inka, sanitariuszka 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej znalazła się wśród kolejnych
zidentyfikowanych ofiar komunistycznego terroru. Ich nazwiska ogłosił w...
Walczyli z sowietyzacją Polski. Dzisiaj Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie trwa główna część
uroczystości z okazji obchodzonego 1 marca Narodowego Dnia Pamięci
Żołnierzy Wyklętych. Jest on poświęcony Polakom...
Krakowskie obchody Narodowego Dnia
Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" [ZDJĘCIA, WIDEO]
stanęły namioty, w których można było zobaczyć zdjęcia, obejrzeć filmy, a
a także porozmawiać z kombatantami. To wszystko w ramach akcji Namioty
Wyklętych, organizowanej przez stowarzyszenie Studenci dla
Rzeczypospolitej. Na specjalnych planszach zaprezentowano biografie
poszczególnych żołnierzy i dowodców.
Defilada Pamięci Żołnierzy Niezłomnych w Gdańsku [ZDJĘCIA]
Po raz piąty obchodziliśmy dzisiaj Dzień Pamięci Żołnierzy
Wyklętych, działających w antykomunistycznym podziemiu. Nad Motławą w
Gdańsku pojawiło się kilkanaście grup rekonstrukcyjnych z całej Polski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. „Wrocławskie tropy Żołnierzy
„Wrocławskie tropy Żołnierzy Wyklętych - Siedmioro Wspaniałych” - po
takim hasłem organizacje patriotyczne i zrzeszenia kibicowskie przy
pomocy grup rekonstrukcyjnych przygotowały szereg inscenizacji
przypominających sylwetki wrocławskich „Niezłomnych”: kpt. Eugeniusza
Werensa „Pika”, Antoniego Wodyńskiego „Odyńca”, Ludwika Marszałka ps.
Zbroja”, Wandy Minkiewiczowej „Danki” oraz jej męża Lucjana Minkiewicza
„Wiktora”, oraz Heleny Motykówny. Inicjatywa zorganizowana została m.in.
przez Stowarzyszenie „Odra-Niemen”, wrocławskich kibiców,
Stowarzyszenie Wolność i Demokracja oraz Grupę Historyczno-Edukacyjną
„Młot” i nowo powstały wrocławski Teatr Karabela.
Cykl inscenizacji rozpoczął się przy ul. Szczytnickiej, rekonstrukcją
zasadzki przygotowanej 26 stycznia 1946 roku w restauracji „Odrodzenie”
przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Ubowcy chcieli
zatrzymać kpt. Eugeniusza Werensa. Słynny „Pik”, dowódca lokalnej
organizacji Niepodległościowej Ruchu Oporu Armii Krajowej oraz
Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość wydostał się wtedy z „kotła” zabijając
trzech funkcjonariuszy UBP.
O godzinie 13.00 mieszkańcy Wrocławia mogli obejrzeć rekonstrukcję wydarzeń z 30 czerwca 1948 roku. Dawna ul. Pokutnicza 12 (obecnie Łaciarska 9) w mieszkaniu Lucjana i Wandy Minkiewiczów bezpieka urządziła „kocioł” założony przez UBP na żołnierzy Komendy Okręgu Wileńskiego AK.
http://niezalezna.pl/64672-wroclawskie-tropy-zolnierzy-wykletych-siedmio...
Wrocław uczci Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych (TRASA MARSZU)
celu uczczenia Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Początek o
godz. 17 w Rynku.
Marsz i widowiskowe inscenizacje ku pamięci Żołnierzy Wyklętych (FILM, ZDJĘCIA)
msza św. w intencji żołnierzy podziemia niepodległościowego. Natomiast
po godz. 18 rozpoczął się Marsz Pamięci z inscenizacjami i oprawą
multimedialną.
Marsz wyruszył z Rynku. Uczestnicy przeszli ulicami: Ruską, Kazimierza
Wielkiego, Krupniczą, Świdnicką, Powstańców Śląskich do Ronda Żołnierzy
Wyklętych, gdzie nastąpi zakończenie marszu.
„Wyklęty” do końca życia
Franciszek Przysiężniak stracił
wszystko, co w życiu najcenniejsze, została mu tylko walka o wolność
Ojczyzny – podkreśla Wioletta Gut-Siudak
wolności, warto przypomnieć postać Franciszka Przysiężniaka ps. „Ojciec
Jan”. Skąd wziął się ten pseudonim i jakie były początki konspiracyjnej
działalności Przysiężniaka?
– Franciszek Przysiężniak urodził się w 1909 r. w miejscowości Krupe, w
powiecie krasnostawskim. W 1934 r. ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy
Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim, następnie odbył praktykę w 16.
Pomorskim Pułku Artylerii Lekkiej w Grudziądzu. W marcu 1939 r. jako
ochotnik wstąpił do wojska i wojnę rozpoczął już w stopniu podporucznika
rezerwy artylerii. Pod koniec września 1939 r. dostał się do niewoli
niemieckiej pod Tomaszowem Lubelskim, jednak udało mu się uciec i
powrócił w swoje rodzinne strony w okolice Krasnegostawu. Przebywając u
swojego wuja Pawła Kleszowskiego w Topoli, za namową swojej byłej
nauczycielki wstąpił do funkcjonującej na tamtym terenie Narodowej
Organizacji Wojskowej. Jak sam później wspominał, obojętne było mu to,
do jakiej organizacji należy, natomiast ważne, aby walczyć z Niemcami.
Po blisko dwóch latach spędzonych na ziemi krasnostawskiej otrzymał
rozkaz utworzenia oddziału partyzanckiego na terenie powiatu
biłgorajskiego. W ten sposób powstał największy i jeden z najlepiej
wyposażonych oddziałów leśnych, operujący na Podkarpaciu w Lasach
Lipskich i Janowskich – oddział „Ojca Jana”.
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/130815,wyklety-do-konca-zycia.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Resorciaki i UBownia z Czerskiej szaleje :)
Krzyże celtyckie na Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych [WIDEO, ZDJĘCIA]
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,17500090,Krzyze_celtyckie_na_Ma...
Krzyże celtyckie na marszu
Na marsz zjechali się nacjonaliści z całego Podkarpacia. Przyjechali z Tarnobrzega, Dębicy, Strzyżowa, Nowej Dęby, Kolbuszowej i Mielca. Pojawili się także działacze faszyzującego Obozu Narodowo-Radykalnego. Na Rynku, skąd wyruszył marsz, oprócz biało-czerwonych flag i Narodowych Sił Zbrojnych powiewały także flagi z krzyżami celtyckimi, które są symbolami faszystów. Europosłowi Ożogowi to nie przeszkadzało.
- Ta manifestacja z udziałem młodych ludzi jest swojego rodzaju nauką historii. Teraz, kiedy młodzież jest odzierana z nauka historii, pobyt tutaj jest potrzebny - przekonywał nas. Podobnie mówił nam wicemarszałek podkarpacki Wojciech Buczak (PiS), który od czterech lat, od kiedy organizowany jest marsz przez Narodowy Rzeszów, bierze w nim udział.
- Cieszę się, że jest tylu młodych ludzi, którzy przychodzą tutaj spontanicznie, z potrzeby serca, przez nikogo nieprzyprowadzani, nienakłaniani. To bardzo cenne i znamienne. Przez tyle lat nie można było mówić, a jeśli była mowa, to w sposób zakłamany, o losach żołnierzy wyklętych, o działalności zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Ci młodzi ludzie nie mieli możliwości poznać w szkole prawdziwej historii, działalności bohaterów WiN, poznawali ją na własną rękę. Dochodzi do współczesnych paradoksów. Nauczyciele od tych ludzi dowiadują się o działalności żołnierzy wyklętych i sięgają do historii - mówił nam Buczak.
- Tutaj powiewają flagi z symbolami faszystowskimi... - mówiliśmy.
- To niech pan podejdzie do tego młodego człowieka, którzy trzyma symbol, i zapyta go o to. Tutaj potrzebna jest edukacja - odpowiadał Wojciech Buczak.
"Śmierć wrogom ojczyzny"
Z krzyżami celtyckimi na szalikach paradowali podczas marszu także kibole Resovii Rzeszów powiązani z Narodowym Rzeszowem.
W marszu brał udział także starosta rzeszowski Józef Jodłowski i należący do PiS szef rzeszowskiej "Solidarności" Roman Jakim. Nacjonaliści i narodowcy przemaszerowali pod pomnik płk. Łukasza Cieplińskiego. Policja oszacowała wstępnie, że w marszu, który zabezpieczało blisko 50 funkcjonariuszy, brało udział ok. 450 osób.
Nacjonaliści na transparentach grozili śmiercią "wrogom ojczyzny", a komunistom, że będą ich wieszać na drzewach. "Duma, duma, narodowa duma" - wydzierał się co chwilę do mikrofonu jeden z prowadzących marsz. Nacjonalistom marzy się "wielka Polska".
Pod pomnikiem, że płk. Cieplińskiego Przemysław Tejkowski, były dyrektor rzeszowskiego teatru im. W. Siemaszkowej i angażujący się w kampanie wyborcze PiS, czytał grypsy, które z celi śmierci do żony wysyłał płk Łukasz Ciepliński. Modlitwę za żołnierzy wyklętych odprawił ks. Władysław Jagustyn, proboszcz parafii pw. Świętego Krzyża w Rzeszowie.
- Marsz jest próbą odzyskania pamięci i szacunku dla żołnierzy niezłomnych, którzy przez ponad pół wieku byli odarci z godności - przekonali organizatorzy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Pięcioro bohaterów odzyskało
Pięcioro bohaterów odzyskało nazwiska!
Pięcioro bohaterów odzyskało nazwiska – Warszawa, 1 marca 2015
Na uroczystości w Pałacu Prezydenckim, z udziałem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, rodziny pięciu osób – ofiar
terroru komunistycznego odebrały noty identyfikacyjne swoich ekshumowanych
wcześniej krewnych.
Zidentyfikowani to: Marian Kaczmarek, Józef Kozłowski, Stanisław Kutryb, Edward Pytko i Danuta Siedzikówna.
W
przemówieniu, wygłoszonym podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim,
Prezes IPN Łukasz Kamiński przypomniał, jak doszło do uchwalenia przez
Sejm RP ustawy o Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Przedstawił
dorobek Instytutu Pamięci Narodowej w zakresie badań naukowych nad
polskim
podziemiem niepodległościowym i popularyzacji tego zagadnienia. Wymienił
tu dwie bardzo ważne publikacje: „Atlas polskiego podziemia
niepodległościowego” pod redakcją Sławomira Poleszaka
i Rafała Wnuka oraz „Śladami zbrodni” pod redakcją Tomasza
Łabuszewskiego.
Dr Łukasz Kamiński mówił również o projekcie poszukiwań miejsc
pochówku ofiar komunizmu, realizowanym wspólnie przez IPN, Radę Ochrony
Pamięci Walk i Męczeństwa, Ministerstwo Sprawiedliwości i inne
instytucje. Pokrótce przedstawił efekty działania Polskiej Bazy
Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów, utworzonej przez IPN i Pomorski
Uniwersytet Medyczny.
„Pułkownik Łukasz Ciepliński, rotmistrz Witold Pilecki i inni
bohaterowie polskiego podziemia niepodległościowego wysoko postawili
przed nami ideał człowieczeństwa i patriotyzmu. Warto mieć ten wzór
przed oczyma, abyśmy i my mogli kiedyś powtórzyć proste słowa Danuty
Siedzikówny »Inki«, że zachowaliśmy się jak trzeba” –
podkreślił, kończąc swoje wystąpienie, Kamiński (pełny tekst wystąpienia w załączniku).
Marian Kaczmarek (1904–1953)
ps. „Paweł”, maszynista kolejowy, kurier emigracyjnego ośrodka wywiadowczego w Barkhausen.
Urodził
się 7 października 1904 r. w miejscowości Kornowo, pow. Leszno. Z
wykształcenia był ślusarzem. Do 1939 r. pracował jako monter w Polskich
Kolejach Państwowych w Poznaniu. W czasie okupacji w dalszym ciągu był
pracownikiem kolei. W tym czasie pomógł w ucieczce dwóm sowieckim
jeńcom, skierowanym do pracy przy parowozach. Po zakończeniu wojny
uczestniczył w odbudowie polskiego kolejnictwa w Poznaniu. Obsługiwał
pociągi osobowe jako pilot-maszynista na trasie Poznań – Frankfurt nad
Odrą. Od wiosny 1949 r. do kwietnia 1952 r. był związany z ośrodkiem
wywiadowczym Barkhausen, podlegającym polskim władzom emigracyjnym w
Londynie. Jako kurier przewoził przez granicę pomiędzy Polską a NRD
osoby kierowane do niego przez ekspozyturę ośrodka w Berlinie.
Transportował i dostarczał pod wskazane adresy pocztę wywiadowczą. Jego
kontaktem była Maria Ginter, będąca kolejnym ogniwem komunikacyjnym
pomiędzy centralą ośrodka wywiadowczego w Barkhausen a Marianem
Kaczmarkiem. Aresztowany przez UB 6 kwietnia 1952 r. w swoim
poznańskim mieszkaniu. Proces został utajniony i odbywał się bez udziału
obrońcy. Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie pod
przewodnictwem por. Jerzego Godlewskiego 7 listopada 1952 r. Marian
Kaczmarek został skazany na karę śmierci. Rada Państwa decyzją z 30
marca 1953 r. nie skorzystała z prawa łaski. Wyrok wykonano 7 kwietnia
1953 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie.
Sąd
Najwyższy – Izba Wojskowa postanowieniem z 9 listopada 1990 r. uznała
za nieważny wyrok wydany w sprawie Mariana Kaczmarka przez WSR w
Warszawie w listopadzie 1952 r.
Józef Kozłowski (1910–1949)
ps. „Las”,
„Vis”, „J. Kawecki”, komendant Okręgu XVI NZW.
Urodził
się 19 marca 1910 r. w Demeniu na Łotwie, syn Michała i Teodory z domu
Jurkjan. W latach 1931-1932 służył w 5 pp leg w Wilnie uzyskując stopień
podoficerski. Pracował jako gajowy w pow. Stara Wilejka. Od 1940 r. w
szeregach organizacji konspiracyjnej na terenie okupowanej
Wileńszczyzny, później w ZWZ-AK. Z końcem 1943 r. został zmobilizowany
przez władze okupacyjne do białoruskiej formacji policyjnej, której
zadaniem była ochrona miejscowej ludności przed sowiecką
partyzantką (prawdopodobnie poszedł tam skierowany przez AK). Pododdział
tej grupy kwaterujący w Starej Wilejce, składający się w znacznym
stopniu z Polaków, nazywano potocznie „Legionem Polskim”. Jednostka ta,
szybko ewakuowana przez Niemców na zachód, nie zdążyła dołączyć do
partyzanckich brygad AK w czasie akcji „Burza” na Wileńszczyźnie.
Uczyniła to dopiero na terenie powiatu Ostrołęka, gdzie zlikwidowała
niemieckiego dowódcę i dołączyła do oddziału partyzanckiego 5
pułku ułanów AK, dowodzonego przez ppor. Kazimierza Stefanowicza ps.
„As”. Józef Kozłowski na czele swych kresowych podkomendnych
uczestniczył w walkach z Niemcami w ramach operacji „Burza” w okolicach
miejscowości Jazgarka, Karaska i Charcibałda. Działalność
niepodległościową kontynuował następnie w ramach Obwodu AK-AKO
Ostrołęka, uczestnicząc w wielu akcjach z zakresu samoobrony przed
komunistycznym aparatem represji.
Jesienią 1945 r. przeszedł wraz z
podkomendnymi do „XVI” Okręgu NZW dowodzonego przez kpt. Zbigniewa
Kuleszę „Młota”. Pełnił funkcję szefa Pogotowia Akcji Specjalnej na
terenie powiatu ostrołęckiego, a następnie na ternie całego „XVI” Okręgu
NZW „Mazowsze”. Dowodził wieloma akcjami bojowymi przeciwko siłom UB,
KBW i MO. Po ujawnieniu się kpt. „Młota” został w dniu 20 maja 1946 r.
wybrany przez kadrę dowódczą średniego szczebla na stanowisko komendanta
„XVI” Okręgu NZW (zmienił kryptonim okręgu na „Orzeł”). Przyjął
wówczas nowy pseudonim – „Vis”. Zreorganizował „XVI” Okręg NZW,
powołując siedem Komend Powiatowych, których sztaby działały jako
ruchome grupy partyzanckie. Uruchomił akcję informacyjno-propagandową,
zwalczał przestępczość pospolitą. W wyniku donosu agenta UB pseud.
„Zadrożny” został 25 czerwca 1948 r. otoczony wraz z swym sztabem w
bunkrach nieopodal wsi Gleba (gm. Kadzidło). W akcji
przeciwko kilkunastoosobowej grupie partyzantów brało udział ponad 50
plutonów 1 i 2 Brygady KBW, tj. ponad 1500 żołnierzy, 4 samoloty i
artyleria. Po całodziennej walce i nieudanej próbie przebicia się,
obrona partyzancka została przełamana (czterech poległo, dziewięciu – w
tym 2 rannych – oraz dwie kobiety i dziecko wpadło w ręce komunistów).
Ranny Józef Kozłowski został przewieziony do Warszawy, gdzie przeszedł
ciężkie śledztwo. Został 29 kwietnia 1949 r. skazany przez Wojskowy Sąd
Rejonowy w Warszawie na sesji wyjazdowej w Ostrołęce pod przewodnictwem
mjr. Mieczysława Widaja na karę śmierci. Bolesław Bierut nie skorzystała
z prawa łaski. Józef Kozłowski został zamordowany 12 sierpnia 1949 r. w
więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie (wraz z nim zginęli
jego najbliżsi współpracownicy: Czesław Kania „Nałęcz”, Bolesław Szyszko
„Klon” i Piotr Macuk „Sęp”).
Stanisław Kutryb (1925–1949)
ps. „Ryś”, „Rekin”, żołnierz Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.
Ur.
7 maja 1925 r. w Oborczyskach, gm. Baranowo, pow. Przasnysz, syn
Stanisława i Marii z Durzaków. We wrześniu 1946 r., po otrzymaniu karty
powołania do „ludowego” WP zaczął się ukrywać, a w dwa miesiące później
dołączył do oddziału partyzanckiego PAS „XI” Okręgu NZW dowodzonego
przez Józefa Kozłowskiego „Lasa”. W styczniu 1947 r. przydzielony do
patrolu Bolesława Szyszko „Klona”, operującego w powiatach Ostrołęka i
Przasnysz. Okresowo pełnił służbę ochronną przy sztabie „XVI” Okręgu
NZW. Po reorganizacji okręgu, mającej miejsce wiosną i latem 1947 r.,
skierowany do patrolu PAS Komendy Powiatu NZW krypt. „Orłowo”,
dowodzonego przez Wacława Mówińskiego „Szczygła”. W lipcu 1948 r.
Stanisław Kutryb przeszedł do patrolu KP „Płomień”. Ukrywał się wraz ze
Stanisławem Bączkiem „Wiewiórką” w leśnym „bunkrze” na terenie gminy
Baranowo. Obaj partyzanci, zadenuncjowani przez TW „Błyskawica”, zostali
ujęci 3 października 1948 r. przez grupę operacyjną UB. Kutryba
osadzono w areszcie PUBP w Przasnyszu, skąd 14 grudnia 1948 r. został
przeniesiony do więzienia mokotowskiego w Warszawie. Po pokazowej
rozprawie na sesji wyjazdowej w Przasnyszu 15 stycznia 1949 r. Wojskowy
Sąd Rejonowy w Warszawie pod przewodnictwem kpt. Stanisława Wotoczka
skazał go na karę śmierci. Najwyższy Sąd Wojskowy utrzymał wyrok w mocy.
Bolesław Bierut decyzją z dnia 13 maja 1949 r. nie skorzystał z prawa
łaski. Stanisław Kutryb został zamordowany 19 maja 1949 r. w więzieniu
przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Ujęty wraz z nim Stanisław Bączek
„Wiewiórka” został także skazany na karę śmierci i zamordowany w
więzieniu mokotowskim w maju 1949 r.
Edward Pytko (1929–1952)
podporucznik – pilot instruktor w Oficerskiej Szkole Lotniczej nr 5 w Radomiu
Urodził
się 14 września 1929 r. w miejscowości Wiewiórka (powiat Dębica), gdzie
ukończył Szkołę Powszechną. Kontynuował naukę w Gimnazjum
Przemysłowo-Radiotechnicznym w Dierżoniowie. W 1949 r. jako ochotnik
wstąpił do wojska. Został skierowany do Oficerskiej Szkoły Lotniczej,
gdzie ukończył kurs pilotażu, a następnie w 1951 r. kurs pilotażu na
samolotach myśliwskich. Od 26 sierpnia 1952 r. na stanowisku pilota
instruktora w Oficerskiej Szkole Lotniczej nr 5 w stopniu chorążego, z
dniem 30 kwietnia 1952 r. awansowany do stopnia podporucznika. W dniu 7
sierpnia 1952 r., w trakcie odbywania lotu treningowego na samolocie
Jak-9, zdecydował się na ucieczkę na Zachód, przez Czechosłowację chcąc
dotrzeć do amerykańskiej strefy okupacyjnej w Austrii. Wylądował w
strefie radzieckiej na lotnisku Wiener Neustadt – prawidłową nawigację
uniemożliwiły mu gęste chmury. Został zatrzymany przez wojska radzieckie
i przekazany władzom w Polsce. Decyzją Sądu Wojsk Lotniczych pod
przewodnictwem mjr. Ludwika Felsa z dnia 18 sierpnia 1952 r. został
skazany na karę śmierci. Najwyższy Sąd Wojskowy na posiedzeniu w dniu 21
sierpnia 1952 r. nie uwzględnił skargi rewizyjnej i utrzymał wyrok w
mocy. Bolesław Bierut decyzją z dnia 28 sierpnia 1952 r. nie skorzystał
z prawa łaski. Wyrok wykonano 29 sierpnia 1952 r. o godzinie 19.00 w
więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.
Danuta Siedzikówna (1928–1946)
ps. „Inka”, sanitariuszka V Wileńskiej Brygady AK.
Wstąpiła
w struktury Armii Krajowej wraz z siostrą Wiesławą w grudniu 1943 r.
Kilka miesięcy później ukończyła kurs sanitariuszki. Działała w siatce
konspiracyjnej AK kierowanej przez leśniczego Stanisława Wołoncieja ps.
„Konus” z Narewki. W październiku 1944 r. podjęła pracę jako
kancelistka w nadleśnictwie w Narewce. W czerwcu 1945 r. wraz z
pracownikami nadleśnictwa została aresztowana przez NKWD i UBP pod
zarzutem współpracy z podziemiem niepodległościowym. Uwolniona z
konwoju aresztantów przez oddział 5 Wileńskiej Brygady AK, do którego
dołączyła. Została sanitariuszką w oddziale „Konusa”, potem w
szwadronach: por. Jana Mazura ps. „Piast” i por. Marcina Plucińskiego
ps. „Mścisław” w plutonie Zdzisława Badochy ps. „Żelazny”. Po
rozformowaniu oddziału we wrześniu 1945 r. podjęła naukę w gimnazjum w
Nierośnie (gm. Dąbrowa Białostocka). W marcu 1946 r. „Inka” dołączyła
ponownie do oddziału, który operował na terenie Pomorza Gdańskiego.
Dostała przydział sanitariuszki do szwadronu dowodzonego przez Zdzisława
Badochę ps. „Żelazny”. Wykonywała również zadania łączniczki, a czasem
także zwiadowcy. W trakcie wielu akcji przeprowadzonych przez szwadron
udzielała pomocy medycznej kolegom z oddziału oraz jednemu z rannych
milicjantów. Ostatnią misją „Inki” była podróż po zaopatrzenie medyczne
do Malborka, Gdańska i Olsztyna, zlecona przez Olgierda Christę ps.
„Leszek”. Aresztowana w lokalu konspiracyjnym w nocy z 19 na 20 lipca
1946 r. w Gdańsku-Wrzeszczu. Brutalne śledztwo, opierające się na
poniżaniu i torturach, miało na celu wydobycie z niej informacji na
temat działalności oddziału mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka”.
Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Gdańsku z dnia 3 sierpnia 1946 r.
została skazana na dwukrotną karę śmierci. Bolesław Bierut nie
skorzystał z prawa łaski. Czekając na wykonanie wyroku, z więzienia
karno-śledczego przy ul. Kurkowej w Gdańsku przekazała krewnym gryps:
„Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że zachowałam
się jak trzeba”. Wyrok na niespełna osiemnastoletniej „Ince” wykonano
28 sierpnia 1946 roku. Według relacji przymusowego świadka egzekucji,
ks. Mariana Prusaka, ostatnie słowa „Inki” to: „Niech żyje Polska! Niech
żyje »Łupaszko«!”.
Wydział IV Karny
Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku postanowieniem z 10 czerwca 1991 r. uznał
za nieważny wyrok wydany w sprawie „Inki” przez WSR w Gdańsku w sierpniu
1946 r.
* * *
Do
tej pory w całym kraju udało się ekshumować szczątki kilkuset osób. Wśród
zidentyfikowanych byli m.in. Hieronim Dekutowski, Stanisław Kasznica, Bolesław
Kontrym, Stanisław Mieszkowski, Antoni Olechnowicz, Marian Orlik i Zygmunt
Szendzielarz.
W
latach 1944–1956 wskutek terroru komunistycznego w Polsce śmierć poniosło około
pięćdziesięciu tysięcy osób, straconych na mocy wyroków sądowych, zamordowanych
i zmarłych w siedzibach Urzędów Bezpieczeństwa i Informacji Wojskowej,
więzieniach i obozach, zabitych w walce lub w trakcie działań pacyfikacyjnych.
Znaczną część ofiar stanowili członkowie antykomunistycznego ruchu oporu,
kontynuujący walkę zbrojną do początku lat pięćdziesiątych.
Prace
ekshumacyjno-identyfikacyjne prowadzi interdyscyplinarny zespół naukowy,
tworzony przez antropologów, archeologów, genetyków, historyków i medyków
sądowych pod kierownictwem dr. hab. Krzysztofa Szwagrzyka, naczelnika
Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN. Badania genetyczne koordynuje dr Andrzej
Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. Zespół grupuje specjalistów z
Instytutu Pamięci Narodowej, Instytutu Ekspertyz Sądowych z Krakowa, Polskiej
Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów oraz Zakładów Medycyny Sądowej ze
Szczecina i Wrocławia
Ogólnopolski
projekt badawczy „Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru
komunistycznego 1944–1956” jest efektem współdziałania wielu instytucji
państwowych, przede wszystkim IPN, Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa,
Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w
Szczecinie i Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Ich współpraca ma na celu
ustalenie lokalizacji grobów straconych i zamordowanych w latach stalinizmu,
ekshumację i identyfikację odnajdywanych szczątków. Działania te są finansowane
z budżetu państwa.
Więcej o programie
poszukiwań:
http://poszukiwania.ipn.gov.pl/
Załączniki do strony
Pustki na prezydenckich obchodach Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ani jednego uczestnika z biało-czerwoną flagą
„Dopóki nie zmieni się władza, to te oficjalne obchody właśnie tak będą wyglądać”.
"Nawet najtragiczniejszy fragment historii musi być przeżywany"
W Pałacu Prezydenckim IPN ogłosił nazwiska kolejnych
zidentyfikowanych "Żołnierzy Wyklętych". Prezydent wyraził nadzieję, że
uda się doprowadzić do końca proces identyfikacji ofiar czasów
stalinowskich i zaapelował o niezwłoczne prace nad stosowną ustawą.
Tropem Wilczym. W hołdzie Żołnierzom Wyklętym pobiegło 20 tysięcy osób! ZDJĘCIA
Już po raz trzeci w całej Polsce
zorganizowano biegi z okazji Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Tym razem
można było biegać aż w 81 miejscowościach.
Cała Polska uczciła pamięć Żołnierzy Wyklętych
Przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie odbyła się główna
część uroczystości z okazji obchodzonego 1 marca Narodowego Dnia Pamięci
Żołnierzy Wyklętych. Jest on poświęcony...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Skoczów: Hołd dla Żołnierzy
Skoczów: Hołd dla Żołnierzy Wyklętych na rynku [ZDJĘCIA]
straży pożarnej oraz władze samorządowe, oddali hołd Żołnierzom Wyklętym
Bielsko-Biała: Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych [ZDJĘCIA]
Około 1,5 tysiąca osób wzięło udział w Marszu Pamięci
Żołnierzy Wyklętych w Bielsku-Białej, jaki w niedzielne późne popołudnie
przeszedł ulicami miasta.
Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Lublinie (ZDJĘCIA)
Wyklętych. Wcześniej w Lublinie i kilku innych miastach regionu odbył
się Bieg Tropem Wilczym, upamiętniający walczących o suwerenność
ojczyzny.
Poświęcenie Mogiły - Pomnika Zamordowanych na Zamku Lubelskim (ZDJĘCIA)
cmentarzu przy ul. Unickiej. W niedzielę nastąpiło jego uroczyste
poświęcenie i odsłonięcie. Jego budowę zainicjowała Zofia Leszczyńska,
prezes Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Lublinie. Poświęcenie pomnika
było jednym z punktów obchodów Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w
Lublinie.
Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Łodzi [ZDJĘCIA]
Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych w schronie na Brusie [ZDJĘCIA]
Sosnowiec: obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych [ZDJĘCIA]
Żołnierzy Wyklętych. Uroczystości rozpoczęła msza święta przy kościele
pw. św. Tomasza w dzielnicy Pogoń. Potem obchody przeniosły się pod
pobliski obelisk ku czci kobiet walczących w szerach AK.
Poznań pamięta! Ulicami przeszedł marsz Żołnierzy Wyklętych [ZDJĘCIA]
Wyklętych. Poznaniacy, kombatanci i harcerze przeszli pod pomnik
Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej, gdzie zawiesili
biało-czerwone wstęgi.
przeszedł Marsz Pamięci, w którym wzięło udział kilkaset osób. Obecne
były całe rodziny z dziećmi, seniorzy, kibice, organizacje patriotyczne,
jak i politycy. Na czele marszu szli przedstawiciele niosący poczty
sztandarowe i grała orkiestra. Maszerujący skandowali hasła
patriotyczne: "Wasza krew za naszą wolność", "Cześć i chwała bohaterom",
"Żołnierze Wyklęci - cześć Waszej pamięci", "Bóg, honor i ojczyzna",
"Poznań pamięta - Armia Wyklęta" czy "Precz z komuną".
Uczestnicy poznańskiego marszu wyruszyli spod kościoła pod wezwaniem
Najświętszego Zbawiciela przy ul. Fredry. Tam bowiem odbyła się
uroczysta msza święta, która rozpoczęła oficjalne obchody. Następnie
dotarli przed Pomnik Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej,
gdzie odśpiewano Mazurek Dąbrowskiego.
Z kolei płk Jan Podhorski zwracał uwagę na potrzebę zachowania pamięci o
Żołnierzach Wyklętych: - Dziękuję młodemu pokoleniu. Pokoleniu nadziei.
My, weterani, będziemy odchodzili z nadzieją, że pamięć nie zginie.
Życzę Państwu tego, abyście w dalszych latach byli niezłomni w tych
obchodach.
Wyklętych wzięło udział około 4 tys. osób. Marsz był zwieńczeniem
obchodów Pilskich Dni Żołnierzy Wyklętych
Uczestnicy marszu skandowali hasła przeciwko komunistom, palili race.
Więcej na ten temat przeczytacie tutaj: Wielki Pilski Marsz Żołnierzy
Wyklętych. Zobacz zdjęcia
Informacje dnia: 01.03.2015 [16.00]
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. a po meczu Marsz o 20.00
„Wśród cierni nocy, w mroku drzew, wezwani na Ojczyzny zew”
„Sen o Warszawie” rozpoczynający mecz Legii Warszawa z
Podbeskidziem Bielsko-Biała rozpoczął hołd oddany Żołnierzom Wyklętym.
Legioniści przygotowali oprawę poświęconą Narodowemu Dniu
Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Kibice mieli na sobie koszulki z wizerunkiem Danuty Siedzikówny „Inki” – sanitariuszki AK, niezłomnej i bohaterskiej, ofiary komunizmu, której szczątki zostały zidentyfikowane.
mall
http://wpolityce.pl/sport/235640-legia-pamieta-o-wykletych-wsrod-cierni-...
A
A
A
Drukuj
legia, oprawa (fot. Bartłomiej Kubiak/HTC-One-X)
Abp Hoser: Żołnierze Wyklęci to męczennicy nadziei
"Wspominamy ich dziś pragnąc by byli dla nas wzorem miłości do Boga i Ojczyzny".
Abp Hoser: „Żołnierze Wyklęci stanowili legendę narodu walczącego o prawdę, honor i wolność”
W katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana na Pradze odbyły się w tym roku centralne obchody V Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W czasie liturgii modlono się za żołnierzy podziemia.
Wspominamy ich dziś pragnąc by byli dla nas wzorem miłości do Boga i Ojczyzny. Abyśmy tak jak oni umieli z odwagą i zaufaniem do Bożej Opatrzności zaśpiewać: „Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy”
— powiedział w homilii bp warszawsko-praski.
Nawiązując do słów z Pieśni Cierpiącego Sługi Jahwe z księgi Izajasza abp Hoser przyrównał los Żołnierzy Niezłomnych do tego, co przecierpiał Jezus Chrystus.
Likwidowani fizycznie, wieszani, rozstrzeliwani, skazywani na gnicie w więzieniach. Byli zsyłani do obozów śmierci. Pozbawiani godności i jakiegokolwiek szacunku bohaterowie Armii Krajowej i Zbrojnego Podziemia Formacji Wojskowych na froncie zachodnim. Lżono ich i opluwano przez nienawistną propagandę wyspecjalizowaną w inwektywach i słowach plugawych. Wreszcie byli wrzucani do anonimowych dołów śmierci - jak zwierzęca padlina
— powiedział abp Hoser.
Przypomniał, że o Żołnierzach Niezłomnych nie wolno było ani mówić, ani pisać.
Pomimo, iż byli „wyklęci”, to jednak żyli w zbiorowej pamięci rodzin, świadków i ocalałych towarzyszy broni, bo byli męczennikami nadziei. Stanowili oni legendę narodu walczącego o prawdę, honor i wolność. Ginęli często z okrzykiem: „Niech żyje Polska!”, albo „Jeszcze Polska nie zginęła!”
— podkreślił bp warszawsko-praski.
Mówiąc o mającym dziś miejsce przywracamy im szacunek i należytej pamięć abp Hoser przywołał obraz wyschniętych kości z księgi proroka Ezechiasza.
— Stawiamy im krzyże i pomniki. Piszemy o nich książki i wiersze. Tworzymy filmy przywracając o nich pamięć. Widzimy także ich na zdjęciach jakby okrytych ścięgnami, mięśniami i skórą. Odkrywamy przez to ich młode, pełne radości i optymizmu twarze
— powiedział kaznodzieja.
Podkreślił przy tym, że jedną z najskuteczniejszych form kultywowania żywej pamięci jest wspólna modlitwa.
Uczestnicząc w zgromadzeniu Eucharystycznym wpisujemy niejako ich historię w historię zbawienia dokonaną przez krew Jezusa Chrystusa
— zauważył abp Hoser.
Dodał przy tym:
Oni walczyli abyśmy byli wolni od zła oraz suwerenni w tym co najważniejsze czyli abyśmy mogli wyznawać najwyższe dobro jakim jest Bóg - Miłość Nieskończona.
Na zakończenie bp warszawsko-praski zaapelował o zrobienie rachunku sumienia ze stosunku do Boga, narodowej historii i odpowiedzialności za los Ojczyzny.
Czy nie stajemy się dziś grobami pobielanymi? Czy przypadkiem nie zabrakło nam Bożego Ducha? Czy jesteśmy godnymi spadkobiercami tych, którzy nie dawali się ściągnąć w ułudę i iluzję tego, co podawała im ówczesna propaganda i goebelsowskie media? Gdzie jest ten Duch, który ma mówić, że Bóg jest największym dobrem człowieka?
— pytał abp Hoser.
Zachęcał także aby okazja do wspomnień stała się podstawą nowego życia, opartego o wartości nieprzemijające.
Módlmy się by byli oni naszym wzorem i modelem miłości do Boga i Ojczyzny. Abyśmy tak jak oni umieli z odwagą i zaufaniem do Bożej Opatrzności zaśpiewać: „Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy”
— zaapelował bp warszawsko-praski.
Po Mszy św. wręczono okolicznościowe medale „Zło dobrem zwyciężaj”, przyznawane przez Ogólnopolski Komitet Pamięci księdza Jerzego Popiełuszki. Następnie obok katedry przed Dębem Pamięci odbył się Apel Pamięci.
Wierni przysiędze i ideałom
Żołnierze Wyklęci, armia polska. To nie byli partyzanci,
jacyś leśni, lecz najprawdziwsi żołnierze polskiej armii - powiedział
prezydent Ostrołęki Janusz Kotowski.– To żołnierze, którzy najpierw przeżyli
koszmar wojny z Niemcami, a potem stanęli do walki z nowym okupantem.
Musimy o tym mocno w sercach pamiętać – powiedział Kotowski.
Ostrołęka pamięta
Ze szczególną czcią do pamięci o
Żołnierzach Niezłomnych podchodzą mieszkańcy Ostrołęki. Zobacz galerię z
dzisiejszych uroczystości
antykomunistycznej jest tradycją Ostrołęki. To w tym mieście powstaje
Muzeum Żołnierzy Wyklętych.
Uroczystości Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w tym mieście swoim
patronatem objął „Nasz Dziennik”.
Galeria z uroczystości dostępna jest tutaj.
http://www.naszdziennik.pl/galeria/130823,ostroleka-pamieta-o-niezlomnyc...
W Parku Jordana odsłonięto pomniki Żołnierzy Wyklętych
W krakowskim Parku Jordana odsłonięto w niedzielę pomniki
Żołnierzy Wyklętych: prezesa IV Zarządu WiN mjr. Łukasza Cieplińskiego
ps. Pług i dowódcy V Wileńskiej Brygady AK mjr. Zygmunta Szendzielarza
ps. Łupaszka.
Podczas uroczystości podkreślono, że odsłonięcie pomników to hołd dla
Żołnierzy Wyklętych i wyraz uznania dla ich “niezłomnej postawy, uporu i
patriotyzmu”.
“Jesteście w nas” – zapewniał Piotr Szubarczyk z IPN w Gdańsku.
“Panie pułkowniku Ciepliński żyjesz w nas tu obecnych. Jesteś z nami. Z
tymi młodymi ludźmi, którzy dziś w czasie marszu mówili Tobie, majorowi
>>Łupaszce<< i innym: >>Chwała bohaterom<<” –
podkreślił.
Szubarczyk mówiąc o zidentyfikowaniu szczątków Danuty Siedzikówny
“Inki”, podkreślił to właśnie ona – prosty szeregowy żołnierz jest
najbardziej rozpoznawalna spośród “legionu” wspaniałych Żołnierzy
Niezłomnych. Dodał, że być może przesądził o tym gryps, który “Inka”
przesłała z więzienia: “Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak
trzeba”.
- Wokół nas są ludzie, którzy na co dzień kłamią, oszukują
nas, obiecują nam, którzy nas okradają, którzy się nie wstydzą. My
wszyscy tęsknimy do ludzi, którzy zachowują się jak trzeba – powiedział Szubarczyk.
Podczas uroczystości zabrzmiała ulubiona piosenka “Inki” – “Wymarsz
uderzenia”, zebrani zaśpiewali też “Pieśń konfederatów barskich”.
Pomniki Żołnierzy Wyklętych stanęły w parkowej Galerii Wielkich
Polaków XX wieku. Autorem popiersia mjr. Cieplińskiego jest rzeźbiarz
Wiesław Domański, a popiersia mjr. Szendzielarza Wojciech Batko. W Parku
Jordana są już pomniki innych Niezłomnych: Danuty Siedzikówny “Inki”,
ks. Władysława Gurgacza ps. Sem, gen. Augusta Emila Fieldorfa “Nila”
oraz kurierki Komendy Głównej AK, cichociemnej Elżbiety Zawackiej “Zo”.
W niedzielnej uroczystości uczestniczyli krewni mjr. Zygmunta Szendzielarza oraz rotmistrza Witolda Pileckiego.
- Cieszę się, że jestem tutaj. To dla mnie wielkie przeżycie.
Żałuję tylko, że tej chwili nie doczekała córka „Łupaszki” Basia, ona
powinna być tutaj dzisiaj – powiedziała Grażyna Nowak z domu Szendzielarz, która przyjechała ze Zgorzelca.
Odsłonięcie pomników poprzedziła Msza św. odprawiona w Bazylice
Mariackiej i Marsz Pamięci z Rynku Głównego do Parku Jordana. Według
szacunków policji wzięło w nim udział blisko 3 tys. osób, w tym liczne
grupy kibiców “Cracovii” i “Wisły”. Uczestnicy marszu skandowali: “Cześć
i chwała bohaterom”, “Żołnierze Wyklęci, cześć Waszej pamięci”, “Bóg,
Honor, Ojczyzna”.
W ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych na
Rynku Głównym stanęły namioty, w którym można było zobaczyć pokaz
multimedialny i wystawę o najważniejszych postaciach podziemia
antykomunistycznego w Polsce. Opowiadali o nich także historycy i
kombatanci. Akcję zorganizowało Stowarzyszenie Studenci dla
Rzeczypospolitej.
Zygmunt Szendzielarz był oficerem Wojska Polskiego. We wrześniu 1939
roku walczył w składzie Wileńskiej Brygady Kawalerii, a po rozbiciu jego
szwadronu usiłował dotrzeć do granicy węgierskiej. Nie udało mu się
przedostać na Zachód, dlatego zatrzymał się we Lwowie, a następnie
powrócił do Wilna, gdzie związał się z ZWZ-AK.
Był dowódcą V Wileńskiej Brygady AK. Pod koniec lipca 1944 r.
Brygada, manewrując między oddziałami niemieckimi i sowieckimi, przeszła
w lasy Puszczy Grodzieńskiej. Tam została otoczona przez Sowietów.
Szendzielarz rozkazał rozformować oddział. Ale zarówno on, jak i jego
żołnierze walczyli nadal z oddziałami Armii Czerwonej, NKWD i UB – aż do
1947 roku.
W czerwcu 1948 roku został aresztowany i w procesie byłych członków
Okręgu Wileńskiego AK skazany na osiemnastokrotną karę śmierci. Wyrok
wykonano 8 lutego 1951 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie. Szczątki
majora Szendzielarza odnaleziono na warszawskich Powązkach, w Kwaterze
na Łączce.
Łukasz Ciepliński od 1936 r. służył w 62. Pułku Piechoty w
Bydgoszczy. W 1939 r. walczył w bitwie nad Bzurą i w Puszczy
Kampinoskiej, brał udział w obronie Warszawy. Po kapitulacji przedostał
się na Węgry, w drodze powrotnej do Polski został aresztowany, zbiegł z
więzienia w Sanoku i w 1940 r. zaangażował się w działalność
konspiracyjną, najpierw w Organizacji Orła Białego, a potem ZWZ-AK.
Od kwietnia 1941 r. był komendantem Inspektoratu Rejonowego ZWZ-AK
Rzeszów. W ramach akcji “Burza” jego oddziały brały udział w wyzwalaniu
Rzeszowa. W styczniu 1945 r. został przeniesiony do sztabu Okręgu Kraków
AK. Współorganizował organizację NIE, a następnie związał się z WiN. W
styczniu 1947 r. stanął na czele ostatniego – IV Zarządu Głównego WiN.
Wpadł w ręce bezpieki 27 listopada 1947 r. w Zabrzu.
W procesie IV Zarządu WiN Ciepliński i jego współpracownicy zostali
oskarżeni m.in. o współpracę hitlerowcami podczas okupacji i działania
przeciw władzy. Rozprawie towarzyszyła propagandowa kampania medialna.
14 października 1950 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie wydał wyrok.
Ciepliński został pięciokrotnie skazany na śmierć. Prezydent Bolesław
Bierut odmówił skazanym prawa łaski. Wyrok wykonano 1 marca 1951. W 2007
r. prezydent RP Lech Kaczyński nadał pośmiertnie Cieplińskiemu Order
Orła Białego.
Litwa: Bieg w hołdzie Żołnierzom Wyklętym
Na Litwie w Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w niedzielę
kilkudziesięciu młodych Polaków z Wileńszczyzny wzięło udział w Biegu
Pamięci Żołnierzy Niezłomnych Tropem Wilczym 2015. Bieg ten odbył się w
Wilnie po raz pierwszy.
Bieg w wileńskim parku Zakret zorganizowała Wileńska Młodzież
Patriotyczna. Uczestnicy pokonali dystans 1963 metrów. Dystans ten
wybrano nieprzypadkowo, symbolizuje on rok 1963, kiedy to
funkcjonariusze SB zabili w walce ostatniego polskiego Żołnierza
Niezłomnego, Józefa Franczaka ps. “Lalek”.
Na patrona wileńskiego biegu obrano por. Sergiusza
Zyndram-Kościałkowskiego, ps. Fakir, poległego w potyczce z NKWD pod
Raubiszkami 4 lutego 1945 roku. Był ostatnim żołnierzem polskim, którego
szczątki spoczęły na wileńskiej Rossie. W czasie okupacji niemieckiej
należał do Egzekutywy wileńskiej Armii Krajowej. Sergiusz Piasecki,
znany pisarz i żołnierz, przygody swoje i Kościałkowskiego opisał w
powieści “Dla honoru organizacji”.
Oddział Czesława Stankiewicza po ciężkich walkach w Puszczy
Rudnickiej został całkowicie rozbity na początku lutego 1945 roku w
walkach z wyspecjalizowanymi w zwalczaniu partyzantki oddziałami NKWD.
trasa obejmuje miejsca związane z historią podziemia
"Ku pamięci Żołnierzy Wyklętych". Masa krytyczna śladami historii
W niedzielę rowerzyści wyjechali na miasto, by
uczcić Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Prawie 20-kilometrowa
trasa obejmowała miejsca związane z... więcej »
pomnik często jest niszczony
"Tu nadal stoi pomnik sowieckich oprawców". Baner zasłonił monument
W Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Pomnik Żołnierzy Radzieckich w warszawskim Parku Skaryszewskim zasłonił
baner z napisem: "Tu nadal stoi... więcej »
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Relacje Reporterów 24
W niedzielę w wielu miastach Polski odbyły się obchody
Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Zorganizowane marsze,
biegi...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. KIBICE I PIŁKARZE UCZCILI
KIBICE I PIŁKARZE UCZCILI PAMIĘĆ BOHATERÓW
Cztery zwrotki hymnu i
oprawa dla Żołnierzy Wyklętych
Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Podczas pomiędzy Legią a Podbeskidziem
(3:0) patriotyczny egzamin zdali kibice,... więcej »
Około 1000 osób idzie w marszu pamięci Żołnierzy Wyklętych
Żołnierzy Wyklętych. Osoby biorące udział w organizowanym przez...
czytaj dalej »
Z placu Na Rozdrożu wyruszył Warszawski Marsz Pamięci
Żołnierzy Wyklętych. Osoby biorące udział w organizowanym przez
środowiska narodowe pochodzie, przejdą pod więzienie przy ul.
Rakowieckiej 37a, by tam oddać hołd bohaterom dzisiejszego święta.
- W marszu bierze udział około tysiąca osób. Wszystko przebiega
spokojnie, uczestnicy mają flagi oraz transparenty - relacjonuje
reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak. - Maszerujący idą Al.
Ujazdowskimi, przy silnej eskorcie policji - dodaje.
Prosze kliknąć w linka i zobaczyc te "około 1000" kiboli Legii. Tradycyjnie jak lewaki sie mnożą jak króliki, tak prawica się obkurcza :)
Żołnierze Wyklęci - Obchody ul. Rakowiecka, kibice Legii, 01-03-2014 r.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Wołomin
Wołomin
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych- Warszawa- Praga - re
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych- Warszawa- Praga - relacja
http://solidarni2010.pl/30280-narodowy-dzien-pamieci-zolnierzy-wykletych...
„TOLEDO”
„Toledo”
to Więzienie Karno-Śledcze nr III przy ul. Namysłowska 6. Pozostał po
nim tylko pień drzewa, na którym wieszano skazanych. Dziś znajduje się
tu Pomnik ku Czci Pomordowanych w Praskich Więzieniach żołnierzach
podziemia niepodległościowego. Spotkanie w tym miejscu prowadził
Sławomir Wojdat z Prawicy Rzeczypospolitej. Wstępem do uroczystości była
inscenizacja przygotowana przez Grupę Historyczną „Niepodległość.” W
dojmujący sposób pokazano, jak wyglądało zamordowanie więźnia strzałem w
tył głowy, bo – jak potwierdził były więzień, Witalis Skorupka –
właśnie w ten sposób tu, w piwnicy więzienia dokonywano egzekucji.
Ks.
prałat Jan Strzyż, proboszcz parafii Matki Bożej Loretańskiej,
poprowadził modlitwę. Hanna Szczepanowska z Szarych Szeregów mówiła o
przesłaniu, jakie pozostawił młodemu pokoleniu rotmistrz Pilecki i inni Niezłomni. Burmistrz
Pragi Północ, Paweł Lisiecki zapewnił o swojej determinacji w dążeniu
do upamiętnienia miejsc praskich katowni. Krzysztof Kawęcki, historyk,
wskazywał na konieczność odkłamania historii tak, aby nikt nie sądził
już, że po 1945r. w Polsce miała miejsce wojna domowa, a nie walka z
nowym okupantem, ani, że Armia Czerwona przyniosła nam wyzwolenie.
Niezmordowany Witalis Skorupka, 93-letni prezes Związku Skazanych na
Karę Śmierci i zarazem były więzień „Toledo” opowiadał o swoich
przeżyciach. Wspominał dowódcę, płk Janczara. Z przejęciem relacjonował
swoje, bezskuteczne jak dotąd, starania o umieszczenie przy pomniku
nazwisk pomordowanych tu osób. Przygotowaną przez pana Witalisa listę
ofiar odczytał Piotr Gutowski. Zaznaczono, że jest ona niepełna. Przy
niektórych nazwiskach brzmiał jedynie rok śmierci.
Kwiaty przy
pomniku złożyli przedstawiciele władz dzielnicy z burmistrzem, Pawłem
Lisieckim, radni PIS, Prawica Rzeczypospolitej, Obóz Wielkiej Polski,
Grupa Historyczna „Niepodległość”, mieszkańcy, a także przedstawiciele
RSM – spółdzielni mieszkaniowej, której budynki stanęły na powięziennym
terenie. Spotkanie zamknęło przemówienie Jacka Wójcikowskiego,
przedstawiciela Obozu Wielkiej Polski, współorganizatora uroczystości.
BRÓDNO
Na
Cmentarzu Bródnowskim tuż przy bocznej bramie (al. 45 N) okazały pomnik
przypomina, że tu czekają na ekshumację pochowani bez pogrzebu
Żołnierze Niezłomni, ofiary komunistycznego terroru. 28 lutego, w
przeddzień Święta Żołnierzy Wyklętych zgromadziły się tu osoby chcące
uczcić ich pamięć. Uroczystości towarzyszył oddział Grupy Historycznej
„Niepodległość” i poczet sztandarowy Zespołu Szkół nr 33 z ul. Targowej.
Rozpoczęto od hymnu. Prowadząca, Magdalena Kowalewska, powiedziała, że
kwatera w okolicy pomnika to nie jedyne miejsce potajemnych pochówków na
tym cmentarzu. Burmistrz Pragi Północ, Paweł Lisiecki (PIS) apelował o
szerzenie pamięci o Żołnierzach Niezłomnych. Hubert Kosowski, praski
dokumentalista, przypomniał postać porucznika Edwarda Nowickiego,
zamordowanego w więzieniu przy Namysłowskiej, tzw.„Toledo”, a
pochowanego najprawdopodobniej na Bródnie. Wyraził nadzieję na
przeprowadzenie ekshumacji ofiar na bródnowskiej „Łączce”.
Wiązanki złożyli przedstawiciele PISu, burmistrz Pragi Północ i Solidarni 2010.
Apel pamięci uświadomił zebranym, że stoją przy największej choć wciąż bezimiennej mogile na tym cmentarzu.
Po salwie honorowej ks. Stanisław Małkowski poprowadził modlitwę. Ufamy, że Polska będzie. Naszą wspólnotę wspiera armia Niezłomnych z tamtego świata, mówił kapłan.
Następnie
uczestnicy uroczystości udali się do kolejnej stacji obchodów Dnia
Żołnierzy Wyklętych przy ul. 11 Listopada 68, gdzie od września 1944r.
urzędował doraźny sąd wojskowy NKWD.
STRZELECKA 8
W
tym, wybudowanym tuż przed wojną budynku, w latach 1944 – 1945
funkcjonował areszt śledczy NKWD, a następnie Wojewódzkiego Urzędu
Bezpieczeństwa Publicznego (1945 – 1948). Tu NKWD rozpoczęło
prześladowania obrońców polskiej niepodległości, gdy na drugim brzegu
Wisły trwało jeszcze Powstanie Warszawskie.
Zorganizowane przez
Praską Wspólnotę Samorządową obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych
zgromadziły liczne grono uczestników. Wśród oddających hołd pomordowanym
znaleźli się m.in. przedstawiciele władz dzielnicy, kombatanci, Rycerze
Zakonu św. Jana Pawła II, Bractwo Kurkowe, uczniowie LO im.
Piłsudskiego, Zespołu Szkół nr 33 i Szkoły Podstawowej nr 258 ze
sztandarami, Solidarni 2010, a także osoby takie jak sędzia Bogusław
Nizieński czy proboszcz miejscowej parafii pw. Matki Bożej z Lourdes,
ks. Stanisław Kosiorowski. Wartę trzymała asysta wojskowa.
Grupa Historyczna „Niepodległość” przedstawiła inscenizację zamordowania przez czekistów polskiego patrioty.
Burmistrz
Pragi Północ, Paweł Lisiecki (PIS) zwrócił uwagę na aktualność wzorca
Żołnierzy Niezłomnych, którzy umiłowali wolność i Ojczyznę.
Pod
tablicą upamiętniającą to miejsce kaźni spoczęły liczne wieńce i
wiązanki. Wśród składających je byli m.in.: Burmistrz Paweł Lisiecki
(PIS) i wiceburmistrz Dariusz Wolke (WWS), przedstawiciele Urzędu
Dzielnicy, Praska Wspólnota Samorządowa, stowarzyszenie Kolekcjonerzy
Czasu, kibice „Legii Warszawa”, Oddział Praski PIS, Stowarzyszenie
Przyjaciół Pragi, Wspólnota Mieszkaniowa „Konopacka” i właściciel
kamienicy Strzelecka 8, Andrzej Amanowicz.
Wiceprzewodniczący Rady
Dzielnicy, Jacek Wachowicz z Praskiej Wspólnoty Samorządowej,
podsumował spotkanie. Zapowiedział upamiętnienie kolejnych katowni na
Pradze, m.in. przy ul. Targowej 81. Mówił o trudnościach, jakie napotyka
plan utworzenia Muzeum Żołnierzy Niezłomnych w Pałacyku Konopackiego i
zachęcał zebranych do przyjścia na sesję Rady Dzielnicy, na której ta
sprawa będzie omawiana. Mówił, że w piwnicy domu przy ul. Strzeleckiej 8
ma powstać izba pamięci poświęcona osobom, które tam były więzione. Ten
projekt ma szanse zostać zrealizowany dzięki współpracy właściciela
kamienicy z IPNem.
Uroczystość zakończył hymn państwowy, zaintonowany przez kibiców „Legii”.
Relacja i zdjęcia - Iza S.
relacja video oraz galeria- Husarz
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. :-)
Prosze kliknąć w linka i zobaczyc te "około 1000" kiboli Legii.
18. Gazeta Wyborcza raportuje i komentuje z miłością
Pochodnie, szaliki i krzyże celtyckie w hołdzie "żołnierzom wyklętym"
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,17503732,Pochodnie__szaliki_i...
Około 2 tys. osób przeszło wczoraj z placu Na Rozdrożu pod więzienie na Rakowieckiej w marszu ku czci "żołnierzom wyklętym", zorganizowanym przez kibiców Legii Warszawa i Autonomicznych Nacjonalistów, wspieranych przez Narodowe Odrodzenie Polski.
Maszerujący nieśli pochodnie i flagi narodowe, ale też czarne flagi z krzyżem celtyckim, transparenty ONR-u i Młodzieży Wszechpolskiej. Dużą grupę stanowili kibice w szalikach Legii.
Podobnie jak na wcześniejszym marszu, będącym częścią Społecznych Obchodów Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych", uczestnicy skandowali: "Cześć i chwała bohaterom" i "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę". Na marszu narodowców dołączyły okrzyki "Donald pedał Polskę sprzedał" i "Polska dla Polaków".
Marsz zatrzymał się na chwilę pod kancelarią premiera przy Al. Ujazdowskich, naprzeciwko miasteczka namiotowego ustawionego przez protestujących od kilku dni rolników. Rolnicy zachęcali uczestników pochodu, żeby nie wyjeżdżali z Polski, tylko wspólnie z nimi o nią walczyli, przestrzegali też przed wykupieniem kraju przez obcy kapitał. "Chcemy takiej samej Polski jak wy", mówili do uczestników marszu. Po chwili rolnicy przyłączyli się do skandowania "Raz sierpem, raz młotem...".
Na trasie marszu było wielu policjantów. Funkcjonariusze odgradzali m.in. ulicę Belwederską, tak by uczestnicy marszu nie przechodzili obok ambasady rosyjskiej. Pochód skręcił więc w ulicę Klonową, skandując "Ruska k...a".
------------------------------------------
widzieli trochę więcej osób, niż TVN24, ale niewiele ;) bali się podejśc bliżej ? :)))
tylko dwa zdjęcia :))
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. A tu relacja Autonom.pl
"W Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” 1 marca – jak co roku – ulicami Warszawy przeszedł marsz pamięci zorganizowany wspólnymi siłami przez kibiców Legii, miejscowych Autonomicznych Nacjonalistów oraz Stowarzyszenie Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Kilka tysięcy osób (znacznie więcej niż w latach ubiegłych) oddało hołd bohaterom antykomunistycznego podziemia, a także okazało solidarność z protestującymi rolnikami, których namiotowe miasteczko mijano na trasie przemarszu.
Obchody święta 1 marca w stolicy trwały od rana. Był bieg pamięci, uroczystości na cmentarzu wojskowym, kibicowski marsz pod pomnik „Żołnierzy Wyklętych” na warszawskim Bemowie, czy apel poległych połączony z krótkim przemarszem organizowany przez Społeczny Komitet Obchodów Narodowego Dnia Pamięci w ramach akcji „Podziemna Armia powraca”.
Na kilka godzin przed wieczornym marszem organizowanym przez kibiców i nacjonalistów o „Żołnierzach Wyklętych” przypomniano również w trakcie meczu Legia Warszawa – Podbeskidzie Bielsko-Biała, prezentując na „Żylecie” okolicznościową oprawę i odśpiewując cztery zwrotki Hymnu Narodowego. Po meczu niemały procent kibiców udał się bezpośrednio na pobliski Plac Na Rozdrożu, gdzie zaplanowano początek wieczornego marszu – był to główny czynnik rekordowej frekwencji, którą uświadczono w tym roku.
Podobnie jak w poprzednich latach, marsz rozświetliło kilkaset pochodni rozdanych wśród uczestników, nie zabrakło również tabliczek ze zdjęciami rozpoznanych niezłomnych bohaterów. Przed kolumną marszową szedł poczet sztandarowy, któremu przewodził porucznik Jerzy Nowicki, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Region Warszawa-Wschód. Pan porucznik zabrał również głos na koniec marszu, nie kryjąc wzruszenia z obecności tak dużej ilości ludzi pamiętających o niezłomnych żołnierzach.
Kiedy marsz mijał rozstawione pod kancelarią premiera miasteczko rolników walczących o swoje prawa, ze strony uczestników wypłynęło skandowane hasło „Solidarność”, które zaczęli wznosić również rolnicy. Jeden z rolników pozdrowił przez sprzęt nagłaśniający (notabene działający lepiej niż ten używany na marszu) wszystkich uczestników i zaintonował kilka patriotycznych haseł. Oprócz nich, ze względu na miejsce i okoliczności zaczęto skandować również „Rząd na bruk, bruk na rząd” oraz „Rząd do roboty za 1400 złotych”.
Marsz tradycyjnie zakończono pod więzieniem przy ul. Rakowieckiej 37 – to właśnie w tym miejscu, 1 marca 1951 roku komunistyczni oprawcy zamordowali przywódców IV Zarządu Głównego Zrzeszenia ,,Wolność i Niezawisłość’’ (WiN). Pod pamiątkową tablicą złożono kwiaty, odśpiewano Hymn Narodowy i wygłoszono przemówienia.
Wśród przemawiających głos zabrał jeden z aktywistów warszawskich Autonomicznych Nacjonalistów, który zwrócił uwagę na fakt, że o patriotyzmie świadczą działania nie tylko na rzecz odkłamywania historii i przypominania o polskich bohaterach. „(…) Pragnąc wypełnić testament Żołnierzy Wyklętych, swoją pracę w sporym stopniu musimy skupić na teraźniejszości – na pomocy potrzebującym rodakom poza obecnymi granicami naszego kraju, rodakom pokrzywdzonym przez system czy wyrzuconych poza nawias społeczeństwa ze względu na swoją sytuację materialną (…)” – powiedział.
1 marca ustanowiono Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w 2011 roku. Warszawski marsz przypominający o niezłomnych bohaterach odbywa się od roku 2012 i jest corocznym wydarzeniem, wspieranym przez coraz większe rzesze warszawiaków."
20. W Białymstoku świętowaliśmy tak:
"Cześć Waszej Pamięci Żołnierze Wyklęci", "Raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę", pod takimi hasłami przemaszerował ulicami Białegostoku kolejny marsz upamiętniający Żołnierzy Niezłomnych. Na Białostockim Marszu Pamięci mieliśmy lekcję historii, bo maszerując mogliśmy usłyszeć o sylwetkach ludzi zamordowanych przez radzieckich okupantów i ich służby, za to że chcieli żyć w wolnej Polsce. W marszu wzięło udział kilka tysięcy osób. Marsz rozpoczął się się o przy kinie TON na Rynku Kościuszki i przemaszerował do Cmentarza Wojskowego na ul. 11 Listopada .
Pozdrawiam serdecznie
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
21. Stoku PMD - Zaporczycy
Utwór powstał na cześć Oddziału Zapory działającego na terenie Lubelszczyzny w czasach niemieckiej oraz sowieckiej okupacji.
Marsz dla Żołnierzy Wyklętych. Szczecin 2015
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. 1.03.2015 Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych - Powązki "
Poniżej relacja z ochodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych na Placu Marszałka Piłsudskiego w Warszawie 1 marca 2015 roku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
23. 1 marca 2015 Wrocław - Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Lubelski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych 2015
Marsz Żołnierzy Wyklętych w Rzeszowie (28.02.2015)
Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych - Bielsko-Biała 2015
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. II Pilski Marsz Żołnierzy Wyklętych 2015
III Płocki Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. Wyklęci czy niezłomni Leszek
Wyklęci czy niezłomni
Leszek Żebrowski nie ma jednak wątpliwości: warto nazwę zachować, bo ona coś znaczy. – W 1920 r. walczących z bolszewikami też nazywano niezłomnymi, we wrześniu 1939 r. i w konspiracji – też. Ale Wyklęci są tylko ci, i są nimi do dziś. Nadal są publicznie szkalowani – mówi. Głośne były niedawno przypadki szkalowania ich poprzez specjalnie założone strony www – m.in. „żołnierze przeklęci”, niszczenia patriotycznych murali, dewastowania pomników. Nie ma nic złego w adorowaniu ich morderców na pomnikach, cmentarzach i w mediach, ale żeby szydzić z bohaterów, którzy przez lata byli wyszydzani...
Wiele spraw Wyklętych jest niezałatwionych – np. rodziny nie mogą uzyskać sądowego uznania nieważności wyroków komunistycznych sądów. Dotyczy to np. Andrzeja Kiszki, mieszkańca okolic Szczecina. Walczył w NZW, a potem ukrywał się aż do końca 1961 r. w leśnym bunkrze, gdzie aresztowała go bezpieka.
III RP uhonorowała go medalami i odpowiednio oceniła zastrzelenie przez niego przed laty działacza komunistycznego w obronie własnej. Wieloletnie starania o unieważnienie wyroku spełzły jednak na niczym. – Prezydent Kaczyński odznaczył mnie Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, awansowano mnie na stopień oficerski – mówi 93-letni dziś Andrzej Kiszka. – Ale dla sądu byłem i jestem bandytą.
http://www.niedziela.pl/artykul/117054/nd/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. Narodowy Dzień Pamięci
Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” - oprawy kibiców na polskich stadionach [ZDJĘCIA+VIDEO]
W kampanii Instytutu Pamięci Narodowej zachęcającej do udziału w obchodach wzięli udział m. in. piłkarze Lechii Gdańsk w tym kapitan drużyny Sebastian Mila. „Wasza legenda będzie żyła wiecznie” - napisał na Facebooku jedyny polski koszykarz w NBA Marcin Gortat. Trener Podbeskidzia Bielsko-Biała Leszek Ojrzyński na wyjazdowy mecz Ekstraklasy z Legią Warszawa założył biało-czerwoną opaskę. Spotkanie poprzedziła minuta ciszy, a kibice stołecznego klubu przygotowali efektowną oprawę. W ten sam sposób hołd członkom niepodległościowego podziemia oddali fani Jagiellonii Białystok.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. Polacy w różnych miejscach
Oto relacja z uroczystości w Blackburn.
1 marca 2015r. obchodziliśmy Narodowe Święto Żołnierzy Wyklętych, które
zostało ustanowione w 2011 r. jako święto państwowe. – Jest ono wyrazem
hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, honoru,
niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji
niepodległościowych, za krew przelaną w obronie Ojczyzny – mówił podczas
swej homilii ks. Robert Pytel proboszcz Parafii p.w. N.M.P. Królowej
Polski przy Polskiej Misji Katolickiej w Blackburn, Płn Anglia.
Uroczystości rozpoczęła poranna msza w kościele św. Anny w intencji
Żołnierzy Niezłomnych, na którą licznie przybyli wierni z parafii,
zastęp harcerzy, zuchów, skrzatów, goście z innych miast oraz kibice
Zawiszy Bydgoszcz i ŁKS Łódź. – Dzień 1 Marca stał się dla nas żyjących
dziś na emigracji symbolem początków innych działań na rzecz
przywracania tym Żołnierzom należnego im miejsca w panteonie narodowej
pamięci. Przysługuje Im tytuł Wyklętych, bo wyklęła Ich powojenna
władza, a Ich niezłomność docenił Bóg i historia w naszych czasach.
Wrzuceni byli do ziemi jak kamienie pod fundament Niepodległej Ojczyzny –
prawił celebrans. Wspólnie modliliśmy się za naszą Ojczyznę, za naszych
walecznych przodków i za nas samych. Po mszy św. ksiądz Robert
zapraszał wiernych do przemarszu ulicami miasta ku czci pomordowanych
bohaterów.
Tak oto Polski Ośrodek Katolicki Blackburn zorganizował I Marsz ku Czci
Żołnierzy Wyklętych, który po mszy wyruszył spod kościoła na cmentarz
Pleasington. Na czele pochodu niesiony był sztandar parafialny z
wizerunkiem Matki Bożej. Tuż za nim uczestnicy nieśli transparent w
postaci flagi państwowej z wzniosłym napisem w języku
polsko-angielskim: „ŻOŁNIERZE WYKLĘCI 1944-1963 POLISH HEROES.”
Przemarsz przez miasto
Utworzyła się kolumna marszowa, która dumnie maszerowała ulicami miasta
Blackburn. Uczestnicy marszu nieśli ze sobą narodowe symbole – polskie
flagi. Swój patriotyzm podkreślili barwami narodowymi, honorując tym
samym atmosferę patriotyzmu. Gdzieniegdzie powiewały niesione
biało-niebieskie flagi maryjne. Podczas marszu skandowane były przez
mikrofon hasła na cześć Żołnierzy Niezłomnych i odzew przez uczestników,
takie jak: „Narodowe Siły Zbrojne – NSZ!, Żołnierze Wyklęci – Polish
Heroes!, Cześć Waszej Pamięci – Żołnierze Wyklęci!”
Regularnie, co kilka minut wyjaśniano w języku ang. przesłanie i
przyczynę marszu. Informacja mogła być szokująca dla mijających nas
Brytyjczyków. Jako przypadkowi przechodnie z wielkim zdumieniem na
twarzach, zatrzymywali się niemi a niektórzy otwierali usta –
obserwując nas idących i skandujących patriotyczne hasła. Jakieś kobiety
uśmiechały się do nas przyjaźnie. Zebrani sportowcy przy klubie
sportowym poprzerywali rozmowy, uciszyli się i osłupieni przyglądali się
niecodziennej sytuacji. Mijaliśmy stadion piłki nożnej, gdzie gracze
zatrzymali piłkę w grze i tak jak ich zaskoczeni kibice byli cicho i w
konsternacji gapili się na nasz pochód. Wtedy zabierający głos głośno
mówił przez mikrofon w języku ang. o morderstwach na naszych polskich
patriotach od 1944r. aż do 1963r., kiedy byli wyłapywani, torturowani i
mordowani przez Sowietów w katowniach NKWD. Po reakcjach na twarzy
widziałam, że te informacje były dla obserwujących wstrząsające i
pierwszy raz w życiu je usłyszeli. To było właśnie naszym celem, aby
uświadomić i przypomnieć Brytyjczykom, jak nasi heroiczni bohaterowie
wojenni kończyli życie w obronie naszej Ojczyzny – a nie poddając się
komunistom, walczyli z honorem do ostatniej kropli krwi.
Mieliśmy do przebycia 4 km dość szybkim marszem, podczas którego
słuchaliśmy nagrań piosenek patriotycznych. Włączaliśmy się do śpiewu.
Jedną z tych pięknych w wykonaniu Lecha Makowieckiego była „Ostatnia
kula” z filmu „Historia Roja.” „Za to, że wolnym chciałem być, Ścigają
mnie jak sfora psów. Ostatni nabój – krzyża znak, Burzy się krew –
szczęknęła broń. Wybaczcie jeśli coś nie tak. Przez chwilę lufa chłodzi
skroń…” Wycisnęła z oczu łzy.
Dotarliśmy na cmentarz i stanęliśmy przy polskich grobach.
Odśpiewaliśmy hymn Polski i został złożony na polskim grobie wieniec z
biało – czerwonych róż, ozdobiony wstążkami w ojczystych barwach. W
czarnym marmurze pomnika grobowego, na którym wygrawerowano oblicze
Matki Boskiej Częstochowskiej oraz orła w koronie, wyryty był
przejmujący napis w języku angielskim i polskim: „ODDALIŚMY DUSZE BOGU,
SERCA POLSCE, CIAŁA ZIEMI ANGIELSKIEJ.” Tutaj w przemowie przypomniano
nam naszych żołnierzy bohaterów, którzy „podjęli walkę z Niemcami i tę
walkę wygrali. Ich heroizm nie został doceniony. Stanęli przed wyborem –
albo zostać w Anglii, czyli kraju, który zdradził nas wielokrotnie.
Który w swej bezczelności nie dopuścił Polaków do defilady kończącej
wojnę, którego londyńskie napisały wołały: „Polish go home,” albo wrócić
do Ojczyzny okupowanej przez Rosjan, narażając się na szykany, tortury i
śmierć.
Bez względu jaką decyzję podjęli, nie wyrzekli się ideałów, które Ich
ukształtowały. Wychowała Ich II Rzeczpospolita w oparciu o tradycję,
historię, kulturę, o wartości rodzinne i patriotyczne, gdzie fundament
stanowiła religia katolicka. Stanowili elitę naszego kraju wyznając
wartości „Bóg Honor i Ojczyzna.” Walczyli z niemieckim zbrodniarzem i
sowieckim barbarzyńcą. Ponad 200 tys. osób walczyło z komunistycznym
terrorem. Zostali teraz wydobyci z otchłani niepamięci. Wielkie narodowe
powstanie umysłów i dusz nowej generacji Polaków jest niezaprzeczalnym
faktem.”
Po przemówieniu wezwano nazwiskami poległych cywilnych i wojskowych
Przywódców Polskiego Państwa Podziemnego do Apelu Pamięci. „Wzywam Was
bohaterscy kapelani oddziałów zbrojnych podziemia antykomunistycznego,
księża zamordowani za krzyż, wiarę i wolność! Żołnierze Niezłomni,
którzy z bronią w ręku walczyliście o ideały, w których zostaliście
wychowani w okresie, gdy Polska cieszyła się wolnością, poszanowaniem
wartości chrześcijańskich i pariotycznych – STAŃCIE DO APELU! Na zawsze
mieli pozostać na czarnych kartach historii. Dziś możemy ogłosić Ich
triumf. Wygrali, bo wygrywa ten, kto jest obecny w pamięci.”
NIECH DOBRY BÓG WYNAGRODZI WASZĄ WALKĘ, A PAMIĘĆ O WAS ZACHOWAJĄ POTOMNI.
Zakończył się Apel Poległych. Stanęliśmy blisko przy sobie do wspólnej
fotografii, jak niegdyś uśmiechnięci Niezłomni, ale my trzymaliśmy w
rękach zamiast karabinów łopoczące na wietrze flagi – niczym skrzydła
husarii. Fani Zawiszy Bydgoszcz i ŁKS Łódź odpalili race w hołdzie
Wyklętym i obrońcom naszych i brytyjskich granic, którzy tu w Anglii
złożyli swe kości. Po zakończeniu uroczystości na cmentarzu, zaproszono
wszystkich do Polskiego Ośrodka Katolickiego w Blackburn na projekcję
filmu o rotmistrzu Witoldzie Pileckim oraz na żołnierską grochówkę.
Przed filmem odbył się konkurs wiedzy o Żołnierzach Niezłomnych.
Zwycięzców obdarowano słodkościami. Na pamiątkę wręczono mi czarno –
białe kopie grupowych zdjęć Żołnierzy Wyklętych, którzy wraz z Inką w
radosnych uśmiechach pozowali do zdjęć, dzieląc się z nami sobą jak
chlebem. Piękni niepokonani zostańcie w naszej pamięci!
ŻOŁNIERZE NIEZŁOMNI – NARÓD WAS NIE ZAPOMNI!
Tekst Xenia Jacoby
Zdjęcia Xenia, Piotr z Wrexham, Robert Wiśniewski
za http://www.mojawyspa.co.uk
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. Litwa
Na Litwie w Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w niedzielę, 1 marca, kilkudziesięciu młodych Polaków z Wileńszczyzny wzięło udział w Biegu Pamięci Żołnierzy Niezłomnych „Tropem Wilczym 2015”. Bieg ten odbył się w Wilnie po raz pierwszy.
Bieg w wileńskim parku Zakret zorganizowała Wileńska Młodzież Patriotyczna. Uczestnicy pokonali dystans 1 963 metrów. Dystans ten wybrano nieprzypadkowo, symbolizuje on rok 1963, kiedy to funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa zabili w walce ostatniego polskiego
Żołnierza Niezłomnego, Józefa Franczaka ps. „Lalek”.
— Cieszę się, że mogę wziąć udział w tym biegu. Mam nadzieję, że wpisze się on do historii i co roku tutaj będzie przybywało coraz więcej osób, żeby wspólnie uczcić pamięć żołnierzy wyklętych — powiedział Robert Kazak z Wilna.
Udział w biegu wzięli także Polacy z Niemiec. Goście z Hamburga mówili, że to wydarzenie niesie silne przesłanie patriotyczne oraz może być ciekawe dla osób w każdym wieku. Zaangażowanie w projekt potwierdza, że idea i wartości, na których opierali swoją walkę Żołnierze Wyklęci, są dzisiaj wciąż żywe i aktualne.
Na patrona wileńskiego biegu obrano por. Sergiusza Zyndram-Kościałkowskiego, ps. „Fakir”, poległego w potyczce z NKWD pod Raubiszkami 4 lutego 1945 roku. Był ostatnim żołnierzem polskim, którego szczątki spoczęły na wileńskiej Rossie. W czasie okupacji niemieckiej należał do egzekutywy wileńskiej Armii Krajowej. Sergiusz Piasecki, znany pisarz i żołnierz, przygody swoje i Kościałkowskiego opisał w powieści „Dla honoru organizacji”.
Oddział Czesława Stankiewicza po ciężkich walkach w Puszczy Rudnickiej został całkowicie rozbity na początku lutego 1945 roku w walkach z wyspecjalizowanymi w zwalczaniu partyzantki oddziałami NKWD.
http://kurierwilenski.lt/2015/03/02/w-holdzie-zolnierzom-wykletym/
Spotkanie swoją obecnością zaszczycili Zygmunt Kulicki (od lewej) oraz Edward Klonowski Fot. Marian Paluszkiewicz
Sergiusz Kościałkowski „Fakir” (1915-1945): człowiek przemieniony w wilka (1)
http://kurierwilenski.lt/2015/02/27/sergiusz-koscialkowski-fakir-1915-19...
Sergiusz Kościałkowski i Sergiusz Piasecki (autor powyższego cytatu) znali mechanizmy działania konspiracji dogłębnie. W każdym kraju znajdującym się pod okupacją agresor pozyskiwał ludzi współpracujących z najeźdźcą. Tak było i w Wilnie. Zadaniem obu Sergiuszów, wykonywanym w imieniu Polskiego Państwa Podziemnego, było eliminowanie tych najbardziej szkodliwych konfidentów i kolaborantów.
Wywodzący się z rodziny polsko-francuskiej Sergiusz Kościałkowski, oficer brygady „Łupaszki” (w piechocie) i „Juranda” (dowódca kawalerii), był na Wileńszczyźnie egzekutorem Kedywu i komendantem oddziału partyzanckiego AK z duszą poety. Jeszcze przed wojną pisywał całkiem dobre wiersze. Starszy brat, artysta malarz Marian Kościałkowski (emigrant, by posłużyć się tutaj tytułem tomu publicysty Stanisława Cata-Mackiewicza, po wojnie mieszkający w bezpiecznym „Londyniszcze”), nazywał młodszego brata, mordercą i potworem. Bracia różnili się od zawsze.
„Liczę na szczęście. Wierzę, że jakoś tam będzie”, pisał młodszy brat w liście wysłanym do ojca (Olgierda) z obozu przysposobienia wojskowego zorganizowanego w połowie lat 30. pod Grodnem.
Gdy w Wilnie trwały w grudniu 1944 r. przeprowadzane przez czekistów masowe aresztowania, jakby z przeczuciem własnego losu, zapisał w dzienniku: „Mianowano mnie dowódcą Oddziału Samoobrony Ziem Wschodnich nr 4. Tereny północno-zachodnie od Wilna. Teren, do którego poczułem skłonność. W tej chwili pomyślałem może, że znajdę tam swoje pół metra kapitana Groba”. Rozkaz objęcia oddziału przekazał były komendant północnego odcinka „Wachlarza” i konspiracyjnego garnizonu miasta Wilna, wówczas inspektor oddziałów partyzanckich na terenie powiatu wileńsko-trockiego, aresztowany kilka dni później, mjr Leon Koplewski „Bezmian”. Przy takim tempie życia przysłowiowe szczęście chodziło za „Fakirem” długo. Skończyło się, gdy miał trzydzieści lat. Dwa miesiące po otrzymaniu nominacji na komendanta oddziału poległ. Zakopany został nad jeziorem Dubińskim w Błużnianach.
Sergiusz Kościałkowski jako maturzysta Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Wilnie (czerwiec 1936 r.)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
29. W tydzień po święcie
W tydzień po święcie Żołnierzy Wyklętych, w dniu kobiet, grupa
kibiców Śląska Wrocław „Ultras Silesia” postanowiła przełamać
komunistyczną tradycje święta kobiet i uczcić je hołdem dla dwóch
wielkich antykomunistek.
Po rozwinięciu oprawy na kibicowskiej trybunie „B” zgromadzeni wspólnie odśpiewali hymn Polski. – Kult „Inki” rozwija się tak jak powinien, szczególnie młodym ludziom nie trzeba jej przedstawiać. Po
tegorocznych hucznych obchodach Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych nawet
władze miasta musiały się ugiąć i nazwać jej imieniem I Liceum we
Wrocławiu - mówi niezalezna.pl lider kibiców Roman Zieliński. –
Anna Walentynowicz z kolei jest dla nas ważna, dlatego, że miała
ogromną odwagę bronić polskiej racji stanu i nie bała się mówić rzeczy
zabronionych w III RP – dodaje Zieliński.
http://niezalezna.pl/64910-tysiace-kibicow-z-wizerunkiem-inki-i-anny-wal...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. Prawda i sprawiedliwość
Wojciech Kozlowski
31. O niezłomnych i ich kodeksie
O niezłomnych i ich kodeksie honorowym
Rozpoczęła się III edycja konkursu "Żołnierze Wyklęci, obudźcie Polskę!".
Organizatorami są parlamentarzyści PiS - posłowie Piotr Polak i
Robert Telus oraz senator Przemysław Błaszczyk. Patronat objął łódzki
oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Do tegorocznej edycji zgłosiło się
ok. 1500 osób. Konkurs skierowany jest do uczniów szkół
ponadgimnazjalnych województwa łódzkiego.
Do pierwszego etapu przystąpiły szkoły m.in. z Rawy Mazowieckiej,
Białej Rawskiej, Łęczycy, Kutna i Łowicza. Uczniowie rozwiązywali test
złożony z 30 pytań, sprawdzający wiedzę z określonej w regulaminie
literatury.
W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 Rolniczym Centrum Kształcenia
Ustawicznego i Praktycznego w Łowiczu w konkursie wzięło udział 9
uczniów. W trakcie przygotowań pod opieką Grzegorza Chojnackiego,
nauczyciela historii i wiedzy o społeczeństwie, poznawali życiorysy,
burzliwe i tragiczne losy takich postaci, jak: "Inka", "Grot",
"Zagończyk" czy legendarny "Łupaszka".
Część z z uczniów po raz pierwszy zetknęła się z informacją, że 1
marca obchodzimy w Polsce Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Święto to wprowadziła ustawa sejmowa z 3 lutego 2011 roku.
Chłopcy, uczestnicy konkursu, podkreślali, że są dumni z postawy,
jaką zaprezentowali bohaterowie antykomunistycznego podziemia.
Wskazywali, że i dla nich takie wartości, jak prawo do samostanowienia
czy poszanowanie demokracji są ważne. Jednocześnie bardzo im imponowała
niezłomność, a przy tym skromność i prosty, uczciwy kodeks honorowy,
jakim kierowali się "wyklęci". Pierwsza trójka - Marek Molenda, Michał
Kołaczyński i Karol Jagura - reprezentować będzie szkołę w etapie
regionalnym.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. Powiatowy Bieg Ku Czci Żołnierzy Wyklętych w Płońsku
W niedziele 28 lutego o godzinie 17.00 odbędzie się pierwszy w Płońsku bieg poświęcony pamięci Żołnierzy Wyklętych. Bieg jest związany z obchodzonym w dniu 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. Już po raz trzeci
Akcja “Namioty Wyklętych” wpisała się w kalendarz obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W dwunastu polskich miastach staną namioty, w których będziemy mogli poznać historię Niezłomnych za pomocą wystaw, projekcji filmów, spotkań z kombatantami oraz pokazów grup rekonstrukcyjnych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. Dzień Otwarty z okazji
Dzień Otwarty z okazji Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych"
Podczas dnia otwartego wszyscy zainteresowani będą mogli zwiedzić podziemia budynku Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Areszt Śledczy Warszawa-Mokotów.
Dzień otwarty - gmach Ministerstwa Sprawiedliwości (Al. Ujazdowskie 11):
Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało Muzeum Powstania Warszawskiego opiekę nad piwnicami budynku dawnego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, gdzie w latach 1945-1954 więzieni byli działacze podziemia niepodległościowego. W piwnicach zostanie utworzona ekspozycja ukazująca powojenne losy powstańców więzionych za swoją działalność przez komunistyczny aparat represji.
W niedzielę 28 lutego 2016 r. (w godzinach 10.00-14.00) przewodnicy z Muzeum Powstania Warszawskiego oprowadzą po dawnym areszcie śledczym Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego (czas trwania zwiedzania ok. 30 min., wstęp wolny po okazaniu dokumentu tożsamości).
We wtorek 1 marca 2016 r. w Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w godzinach 9.00-14.00 edukatorzy z Muzeum Powstania Warszawskiego będą prowadzić w d. areszcie śledczym lekcje historii. Zgłoszenia klas licealnych można dokonać na www.rejestracja.1944.pl. Liczba klas ograniczona, decyduje kolejność zgłoszeń. Wejście na lekcje historii od ul. Świętej Teresy.
Dzień otwarty - Areszt Śledczy Warszawa-Mokotów (ul. Rakowiecka 37):
28 lutego 2016 r. (w godzinach 10.00-14.00) przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej w Areszcie Śledczym Warszawa-Mokotów przedstawią historię Żołnierzy Wyklętych. Funkcjonariusze Służby Więziennej oprowadzą po nieznanych i nieudostępnianych dotąd pomieszczeniach m.in. miejsce straceń, podziemny korytarz łączący historyczny pawilon X z budynkiem wykorzystywanym przez SB do przesłuchiwania więźniów, Izba Pamięci. Przy ulicy Rakowieckiej 37 więzieni byli m.in. Witold Pilecki, Zygmunt Szendzielarz ps. „Łupaszka” czy Hieronim Dekutowski ps. „Zapora”. Zgłoszenia (zwiedzanie Aresztu Śledczego), prosimy przesłać do dnia 19 lutego 2016r. na adres mailowy rzecznik.warszawa@sw.gov.pl. Informacji udzielają: kpt. Arleta Pęconek ( tel. 22 640 82 84) i mł. chor. Daria Trela (tel. 22 640 82 85).
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl