1 marca w Polsce obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

avatar użytkownika Maryla

1 marca 1951 r. w warszawskim więzieniu mokotowskim po  sfingowanym procesie politycznym rozstrzelano siedmiu członków IV Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, podziemnej organizacji niepodległościowej powstałej w 1945 r. W Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w wielu miastach Polski odbędzą się marsze kibiców. Młodzi Polacy pamiętają !

Uaktualniana lista na forum http://forum.legionisci.com/showthread.php?t=13487

Żołnierze Wyklęci 1944-1963

żyjąc - pomimo
żyjąc - przeciw
wyrzucam sobie grzech niepamięci
(...)
nie dajmy zginąć poległym

http://forum.legionisci.com/showthread.php?t=13487

 

Etykietowanie:

41 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. komentarz z forum Legii

Piękna sprawa ! '' W tym roku patriotyczny pochód z okazji święta 1 marca odbędzie się również w Warszawie. Zainicjowały go środowiska niezależnych nacjonalistów (AN) oraz miejscowych kibiców, a swój udział w nim już teraz zapowiedziały też inne ugrupowania patriotyczne i narodowe (m.in. warszawski oddział Narodowego Odrodzenia Polski). Pochód wyruszy o godzinie 19:30 z Pl. Na Rozdrożu (okolice pomnika Romana Dmowskiego), skąd przejdzie pod więzienie na ul. Rakowieckiej 37, gdzie w trakcie komunistycznej okupacji katowano i mordowano polskich patriotów. Na akcji głos zabierze jeden z kombatantów Narodowych Sił Zbrojnych, patronat nad nią objął także Związek Żołnierzy NSZ. '' http://autonom.pl/index.php/news/kra...w-calej-polsce także informujemy ,mobilizujemy znajomych godzina jest bardzo dobra , więc zainteresowanie mam nadzieję będzie ogromne !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. przygotowania w Warszawie

W piątek 24.02 w Źródełku w godzinach 18-19.30 będzie można otrzymać
vlepki na znicze oraz plakaty do rozwieszenia w wersji legijnej i
ogólnopolskiej.









My na plakaty doklejaliśmy kartki z informacją o uroczystościach które odbędą się u nas we Włochach.

http://forum.legionisci.com/showthread.php?t=13487

Spis tekstów pieśni Żołnierzy Wyklętych:

  • Pieśń partyzancka NSZ
  • N.S.Z. - to my! - Franciszek Bajcer "Sanowski"
  • Pieśń partyzancka NSZ - Franciszek Bajcer "Sanowski"
  • Pieśń Oddziału NSZ "Cichego"
  • Partyzanci
  • Na zgliszczach - Edward Słoński
  • Hymn Polski Podziemnej - Zbigniew Kraszewski
  • Marsz żołnierski - Zbigniew Kraszewski
  • Piosenka żołnierska - Zbigniew Kraszewski
  • Czerwona zaraza - Józef Szczepański "Ziutek"
  • Ratuj nas Chryste! - Wawrzyniec Hubka "Dąb", "Góral"
  • O żołnierzu - Antoni Makarski "Żbik"
  • Ojczyzna - Leszek Paweł Czajkowski
  • Żołnierze wyklęci - Leszek Paweł Czajkowski
  • Żołnierzom Narodowych Sił Zbrojnych - Tadeusz Sikora
  • Hymn młodych
  • Błękitne rozwińmy sztandary

Miesięcznik poświęcony.... A zresztą sprawdźcie sami:





http://www.niesmiertelnik.cba.pl/archiwum.htm

http://www.zolnierzewykleci.pl/?p=856





http://portowcy.org/news-844




Słupska, Stowarzyszenie Kibiców Gryfa również organizują marsz http://gryfslupsk.com/viewtopic.php?t=1576




Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej 79 Pułku Piechoty
Strzelców Słonimskich im. Hetmana Lwa Sapiehy organizuje inscenizację
odbicia więźniów z Urzędu Bezpieczeństwa w Mławie.
http://naszamlawa.pl/przy-reymonta-odbedzie-sie-inscenizacja-historyczna...


W imieniu Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach zapraszam do udziału w obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Szczegółowy program znajduje się na załączonym afiszu.

    

http://ponury-nurt.blogspot.com/2012/02/narodowy-dzien-pamieci-zonierzy....


Marsz pamięci Żołnierzy Wyklętych walczących o wolność - Lublin



http://www.youtube.com/watch?v=waWXn-aXPgo

Obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" w Polsce. Zaproszenia



Nowy sącz, Żywiec, Dębica, Pleszew, Nowy Sącz, Kazimierz Dolny, Poznań,
Wrocław, Słupsk, Sosnowiec, Szczecin, Warszawa, Gdańsk, Szczecinek ...



http://podziemiezbrojne.blox.pl/2012...-w-Polsce.html





Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

3. Jeden z rozstrzelanych 1 marca 1951r - kpt. Józef Rzepka

kpt. Józef Rzepka - "Znicz"

http://www.honor.pl/download/jozef_rzepka.pdf

Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

4. IPN: program Obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklęty

Program Obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w Warszawie
Centrum Edukacyjne IPN, Marszałkowska 21/25

12.00 – projekcja spektaklu Sceny Faktu Teatru Telewizji „Tajny
Współpracownik”, reż. Krzysztof Lang, scen. Cezary Harasimowicz,
poprzedzona prelekcją dr. Tomasza Łabuszewskiego, oraz spotkanie z
Cezarym Żakiem

19.00 – koncert Przemysława Gintrowskiego

11.00–18.00 – projekcje filmów dokumentalnych o podziemiu niepodległościowym

9.00–20.00 – wystawa poświęcona „Żołnierzom Wyklętym”

Obchody w innych miastach

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Żołnierze Wyklęci 1943-1963 » Wydania

http://www.rp.pl/temat/629243.html


<center>Numer 1</center>

Numer 1

<center>Numer 2</center>

Numer 2

<center>Numer 3</center>

Numer 3

<center>Numer 4</center>

Numer 4

<center>Numer 5</center>

Numer 5

<center>Numer 6</center>

Numer 6

<center>Numer 7</center>

Numer 7

<center>Numer 8</center>

Numer 8

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Wyrazy szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

7. ŚLĄSK-LEGIA OPRAWA W TRAKCIE MECZU!!!!!! 26.02.2012

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. 1 marca 2012 r. - Dzień

1 marca 2012 r. - Dzień Żołnierzy Wyklętych.

1 marca o godzinie 16.00 na cmentarzu parafialnym w Dzierżoniowie przy
ul. Wrocławskiej, pod tablicą upamiętniającą pomordowanych członków
Armii Krajowej i WiN, odbędzie się uroczyste złożenie kwiatów i modlitwa
w intencji żołnierzy wyklętych.

Organizatorem uroczystości jest Klub Gazety Polskiej w Dzierżoniowie.

Serdecznie zapraszamy mieszkańców powiatu dzierżoniowskiego.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Toruń: Marsz Pamięci "Żołnierzy Wyklętych"

http://autonom.pl/index.php/relacje/z-kraju/1588-torunski-marsz-pamieci-...

Ponad
dwustu nacjonalistów zebrało się w sobotę 25 lutego w Toruniu, aby
oddać należny hołd „Żołnierzom Wyklętym” - bohaterom walczącym za
Ojczyznę, dla których wojna nie skończyła się w 1945 roku. Pierwszą od
kilku lat w tym mieście demonstrację zorganizowały środowiska
niezależnych nacjonalistów skupione wokół Inicjatywy Narodowej 14 oraz
kujawsko-pomorskiego oddziału Narodowego Odrodzenia Polski, a wsparły ją
także delegacje AN, ONR czy mniej lub bardziej oficjalnych ugrupowań
praktycznie z całego województwa (m.in. Bydgoszcz, Grudziądz, Chełmża,
Kwidzyn).

Nacjonaliści wyruszyli kilka minut po godzinie 16 w stronę rynku
Starego Miasta, wznosząc patriotyczne i tematyczne okrzyki. Skandowano
m.in. „Cześć i chwała Bohaterom”, „Narodowe Siły Zbrojne” czy „Na zawsze
w pamięci - Żołnierze Wyklęci”. Kilka razy zaintonowano również hasło
„Toruń, miasto narodowe”, odnoszące się w pewien sposób do coraz
słabszej pozycji wszelkiej maści lewactwa w tym mieście, które zresztą
swoją nieudolną akcją(?) mającą na celu przeszkodzić w patriotycznym
pochodzie, wprost idealnie potwierdziło swój kompromitujący status.

„Antyfaszyści” rozwinęli w dwóch punktach trasy pochodu nacjonalistów
transparenty zaczepione na łańcuchach, których celem miało być
zablokowanie demonstracji. Jednak aby uniknąć konfrontacji ze
zbliżającym się patriotycznym marszem, lewacy w pośpiechu zapomnieli o
ustawieniu „blokady” na odpowiednią wysokość, przez co ich śmieszne, w
dodatku kompletnie nieczytelne transparenty zostały po prostu podeptane,

a pochód ku pamięci „Żołnierzy Wyklętych” nie zatrzymując się ani na
chwilę ruszył dalej, przemierzając ulice Torunia bez jakichkolwiek
problemów.[...]

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. cała Polska czci pamięć od 25.02 do 8.03.2012 marsze i sympozja

http://narodowcy.net/narodowy-dzien-pamieci-zolnierzy-wykletych-3/2012/0...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Józef Wieczorek

11. Narodowy Dzień Pamięci

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Krakowie
http://wkrakowie2012.wordpress.com/2012/02/27/narodowy-dzien-pamieci-zol...

Józef Wieczorek

avatar użytkownika Maryla

12. CIECHANÓW I RADOMSKO - obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych

CIECHANÓW

29 lutego o godz. 18.00 przed budynkiem byłej katowni UB przy ul. XI płk. Ułanów - Apel Poległych oraz rekonstrukcja historyczna. 1 marca zostaną złożone kwiaty i zapalone znicze w miejscach kaźni i mordów Podziemia Niepodległościowego. W Powiatowym Centrum Kultury i Sztuki o godz. 12.00 odbędą się pokazy filmów połączona z prelekcją historyka dr Krzysztofa Kacprzaka.

Godzina 12.30 "Elegia na śmierć Roja" w reż. Jerzego Zalewskiego (30 min.). "Sny stracone, sny odzyskane" Arkadiusza Gołębiewskiego.

Od 13.30 fragmenty z koncertu "De Press" w Muzeum Powstania Warszawskiego "Myśmy Rebelianci". Zostaną pokazane również krótkie filmy zrealizowane przez młodzież z Ciechanowa, które powstały podczas warsztatów filmowych "Nagraj dziadka komórką" w zeszłym roku.

RADOMSKO

Dnia 29 lutego o godz. 11.00 w MDK w Radomsku odbędzie się pokaz filmów związanych z tematyką Żołnierzy Wyklętych, który przeznaczony będzie głównie dla młodzieży szkolnej.

Pokazane zostaną filmy:

- "Sny stracone, sny odzyskane" w reż. Arkadiusza Gołębiewskiego o losie i krzywdzie dzieci, których rodzice pomagali tzw. "bandytom" na Podlasiu.

- "Czy warto było tak żyć?" w reż. Aliny Czerniakowskiej, wyróżniony na Festiwalu "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci".

Zapraszamy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. PUŁTUSK - uroczystości na

PUŁTUSK - uroczystości na cmentarzu i msza św. w intencji Żołnierzy Wyklętych




Łódzkie. Msze św. w Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych


Związek Strzelecki „Strzelec” – Obwód Łódzki –
serdecznie zaprasza do wzięcia udziału w obchodach Narodowego Dnia
Pamięci Żołnierzy Wyklętych, które odbędą się 1 marca 2012 roku w
województwie łódzkim.

Zapraszamy do uczestnictwa w mszach świętych w intencji Żołnierzy Wyklętych:

 

1.            w Łodzi -  w Katedrze, ul. Piotrkowska 265. Godz.18:00.

2.            w Łęczycy - w Kościele p.w. Św. Andrzeja, pl. Kościuszki. Godz.18:00

3.            w Aleksandrowie Łódzkim - w Kościele p.w. Św. Archaniołów Rafała i Michała, ul. Wojska Polskiego 3. Godz. 18:00

4.            w Poddębicach - w Kościele p.w. Św. Katarzyny, pl. Kościuszki. Godz.18:00

5.            w Brzezinach – w Kościele p.w. Św. Franciszka z Asyżu, ul. Reformacka 1. Godz.18:00

 

Do zobaczenia! Nie dajmy zginąć poległym!


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Data: 29/02/2012 16:04

4.jpg

Data: 29/02/2012 16:04

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Msza św. w kościele pw.

Msza św. w kościele pw. Najświętszego Imienia Maryi,
warsztaty historyczne, prezentacje filmów, promocja książki oraz
złożenie kwiatów i zapalenie zniczy pod tablicą gen. Stanisława
Sojczyńskiego, to niektóre z wydarzeń, które składają się na program
uroczystych obchodów poświęconych Żołnierzom Wyklętym, które odbędą się w
dniach 1-3 marca w Częstochowie.

"Nazywamy ich Żołnierzami Wyklętymi. Polskie powstanie
antykomunistyczne po 1945 r.", to temat warsztatów historycznych, które
odbędą się, w ramach obchodów dnia Żołnierzy Wyklętych, 1 marca w Muzeum
Częstochowskim.

Tego samego dnia centralnym punktem uroczystości będzie Msza św. w
kościele pw. Najświętszego Imienia Maryi o godz. 12, a po niej złożenie
kwiatów i zapalenie zniczy pod tablicą gen. Stanisława Sojczyńskiego
„Warszyca”, legendarnego przywódcy Żołnierzy Wyklętych.

Na zakończenie pierwszego dnia obchodów w Muzeum Częstochowskim,
Ratuszu odbędzie się prezentacja filmu pt. "Żołnierze wyklęci", w
realizacji Wincentego Ronisza.

2 marca w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. dr. W. Biegańskiego w
Częstochowie odbędzie się o godz. 17. 30 promocja książki legendarnego
przywódcy strajków i śląskiej Solidarności Andrzeja Rozpłochowskiego pt.
"Postawią ci szubienicę...".

Natomiast 3 marca, na zakończenie uroczystych obchodów w Kinie OKF w
Częstochowie o godz. 11 będzie prezentacja filmu pt: "Historia „Roja”,
czyli w ziemi lepiej słychać".

Organizatorami obchodów poświęconych Żołnierzom Wyklętym są:
Antykomunistyczny Związek Więźniów Politycznych, Konspiracyjne Wojsko
Polskie Jednostka Strzelecka 2028 im. gen. Bryg. Stanisława "Warszyca"
Sojczyńskiego, IPN Katowice Oddział w Częstochowie, Muzeum
Częstochowskie, Stowarzyszanie Solidarności i Niezawisłości, Biblioteka
Miejska, Stowarzyszenie WIR, Klub Gazety Polskiej, Stowarzyszanie
Kibiców "Wieczny Raków" oraz Urząd Miasta Częstochowy.

 

Stanisław Sojczyński „Warszyc” urodził się 30 marca 1910 r. w
Rzejowicach w powiecie radomszczańskim. W okresie II wojny światowej
jako podporucznik Wojska Polskiego trafił do punktu mobilizacyjnego w
Łodzi, później walczył w okolicach Hrubieszowa w grupie "Kowel"
dowodzonej przez płk. dypl. Leona Koca. Jesienią 1939 r. został
zaprzysiężony przez swojego nauczyciela Aleksandra Stasińskiego "Kruka"
na żołnierza Służby Zwycięstwu Polski pod pseudonimem "Wojnar" (później
używał pseudonimów "Zbigniew" i "Warszyc").

W 1939 r. został komendantem Podobwodu Rzejowice, a od października
1942 r. pełnił także funkcję zastępcy komendanta Obwodu Radomsko AK, był
równocześnie szefem Kierownictwa Dywersji w Obwodzie. W 1943 r. dwie
akcje przeprowadzone przez żołnierzy por. Sojczyńskiego odbiły się
głośnym echem w całej okupowanej Polsce. W maju 1943 r. gestapowcy i
żandarmi dokonali publicznej egzekucji we wsi Dmenin. Powieszono 11 osób
(w tym 12-letniego chłopca). 3 sierpnia 1943 r. Niemcy przeprowadzili
pacyfikację Rzejowic - rodzinnej wsi Stanisława Sojczyńskiego. Zabito
kilku mieszkańców, aresztowano i wywieziono do Radomska wielu członków
podziemia. "Zbigniew" uzyskał zgodę komendanta obwodu mjr. Polkowskiego
"Korsaka" na przeprowadzenie akcji uwolnienia więźniów. W nocy z 7 na 8
sierpnia 1943 r. stuosobowy oddział dowodzony przez por. Sojczyńskiego
zaatakował więzienie w Radomsku. W wyniku przeprowadzonej bez strat
akcji uwolniono ponad 40 Polaków i 11 Żydów. Po tej akcji por.
Sojczyński utworzył pierwszy w Obwodzie Radomsko oddział partyzancki,
którym dowodził do listopada 1943 r.

Po wojnie w 1945 r. kpt. Stanisław Sojczyński "Warszyc", sam
poszukiwany przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa, poczuł się
odpowiedzialny za losy swoich byłych podwładnych. Wiosną 1945 r.
"Warszyc" zaczął ponownie zbierać swoich dawnych żołnierzy, nawiązał
także kontakty z innymi oddziałami zbrojnymi, stawiającymi opór
komunistom. W maju 1945 r. w Radomsku odbyło się zaprzysiężenie
pierwszych dowódców organizacji, która początkowo nosiła kryptonim
"Manewr", następnie "Walka z Bezprawiem", a od 8 stycznia 1946 r.
przyjęła nazwę "Samodzielna Grupa Konspiracyjnego Wojska Polskiego" o
kryptonimie "Lasy", "Bory". W czerwcu 1946 r. „Warszyc” został ujęty
przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Proces "Warszyca" i jego 11
podkomendnych odbył się przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Łodzi w
dniach 9-14 grudnia 1946 r. Wyrok w sprawie Stanisława Sojczyńskiego i
jego towarzyszy został wydany 17 grudnia 1946 r. „Warszyc” został
skazany na karę śmierci. Wyrok śmierci wykonano 19 lutego 1947 r.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. mjr Zbigniew Lazarowicz:

mjr Zbigniew Lazarowicz: Przesłanie na Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
http://www.legitymizm.org/pamiec-zolnierzy-wykletych

1 marca przypada rocznica zamordowania w mokotowskim więzieniu siedmiu oficerów Armii Krajowej, działaczy IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Bohaterowie ci powinni na zawsze pozostać w pamięci narodowej, być – szczególnie dla młodzieży – wzorem patriotycznej postawy. Dla nich wolność Narodu i Niepodległość Ojczyzny stanowiły wartości większe niż ich własne życie. Walczyli tak z niemiecką, jak i z sowiecką okupacją. Nie mogli pogodzić się z sowietyzacją Polski i sprawowaniem w niej władzy przez moskiewskich „namiestników”, chronionych przez sowieckie czołgi i bagnety.

Wieczorem 1 marca 1951 roku strzałem w tył głowy zamordowani zostali: podpułkownik Łukasz Ciepliński, major Adam Lazarowicz, major Mieczysław Kawalec, kapitan Franciszek Błażej, kapitan Józef Batory, porucznik Karol Chmiel, porucznik Józef Rzepka.

Wszyscy przeszli okrutne trzyletnie śledztwo, z nieustannym biciem, głodzeniem, torturami, konwejerami… Każdemu z nich proponowano kolaborację. Wszyscy odmówili, świadomie wybierając śmierć.

I to oni – zaszczuwani, wydrwiwani, umęczeni torturami, ludzkie wraki, niemający do dziś nawet własnych mogił, podźwignęli w tamtych okrutnych czasach godność i honor Rzeczypospolitej. To oni, a nie ich oprawcy, pełni buty i poczucia triumfu, stanowią naszą dumę. Zginęli, ale przecież zwyciężyli. Byli wierni Polsce do samego końca.

17 września 1992 r. Okręgowy Sąd Wojskowy w Warszawie unieważnił wszystkie wyroki.

Tu, we Wrocławiu, czcimy też pamięć czterech oficerów Armii Krajowej, działaczy Dolnośląskiego Zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, zamordowanych w więzieniu Kleczkowskim 27 listopada 1948 r., którzy również przeszli okrutne śledztwo. Oddali życie za ideały zamykające się w haśle: Bóg, Honor, Ojczyzna. Byli to: major Ludwik Marszałek, podporucznik Władysław Cisek, podporucznik Stanisław Dydo i porucznik Jan Klamut. W ich osobach oddajemy hołd wszystkim niewinnym ofiarom tego więzienia, zajmującym całą kwaterę osobowickiego cmentarza.

Nie sposób wymienić tysięcy wszystkich „wyklętych”, którzy w większości przeszli męczeńską drogę. Hasłowo jedynie przywołam tu: podpułkownika Antoniego Olechnowicza, majora Zygmunta Szendzielorza, kapitana Gracjana Fróga, kapitana Stanisława Sojczyńskiego, pułkownika Hieronima Dekutowskiego, majora Józefa Kurasia, kapitana Zdzisława Brońskiego, sanitariuszkę Danutę Siedzik, majora Franciszka Jaskulskiego…

Wspomnę, że swoistą drugą konspirację Żołnierzy Wyklętych tworzyły tysięczne zastępy młodzieży, organizujące się z końcem lat czterdziestych w grupy mające kontynuować walkę o wolną Polskę ich starszych poprzedników. Zapełniali później więzienia i obozy pracy. Pamiętamy ich dziś jako jaworzniaków.

Składam hołd tym wszystkim bohaterom. Cześć ich pamięci!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. arch/- Pamięci

zdjecie

arch/-

Pamięci „Rysia”

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/22845,pamieci-rysia.html

W kościele NMP Wspomożenia Wiernych w
Czechowicach-Dziedzicach 7 lutego odbędzie się Msza św. w 88. rocznicę
urodzin śp. Jana Przewoźnika ps. „Ryś”, porucznika Narodowych Sił
Zbrojnych z oddziału kapitana Henryka Flame ps. „Bartek”.  To pierwsza
taka inicjatywa, by upamiętnić tego bohatera Podbeskidzia, zdradziecko
zamordowanego przez funkcjonariuszy bezpieki i pogrzebanego w nieznanym
miejscu.

Jan Przewoźnik ps. „Ryś” urodził się 7 lutego 1925 roku w
Czechowicach-Dziedzicach. Pochodził z patriotycznej rodziny. W 1942 roku
razem z bratem Tadeuszem został zaprzysiężony w Cieszynie jako żołnierz
Armii Krajowej.

W jej szeregach obaj bracia nawiązali ściślejszy kontakt z Henrykiem
Flame, późniejszym „Bartkiem”. Razem z nim 20-letni wówczas „Ryś” po
rozwiązaniu AK utworzyli VII okręg Śląski Narodowych Sił Zbrojnych. Po
pewnym czasie wobec nacisku Urzędu Bezpieczeństwa i władz
komunistycznych przenieśli swoje działania do lasów beskidzkich.

Ludzie „Bartka” wsławili się atakami na posterunki i funkcjonariuszy
Milicji Obywatelskiej oraz Urzędu Bezpieczeństwa. Głośnym echem w 1946
roku na Podbeskidziu odbiła się jawna defilada zgrupowania wojsk NSZ w
Wiśle w czasie Święta Konstytucji 3 Maja, ku wielkiemu zaskoczeniu
funkcjonariuszy bezpieki. Oddział liczył wówczas około 300 osób pod
bronią. W wyniku zdrady w Komendzie Głównej VII Okręgu 167 żołnierzy NSZ
razem ze swoim dowódcą „Rysiem” zostało w trzech transportach
wywiezionych na Opolszczyznę, pod pretekstem przejścia na Zachód do
strefy amerykańskiej. Tam skrytobójczo wymordowało ich UB. Do dziś nie
jest wiadome miejsce ich stracenia.

Na dzień 7 lutego przypada 88. rocznica urodzin Jana Przewoźnika ps.
„Ryś”. W związku z tym Związek Żołnierzy NSZ Okręg Podbeskidzie zaprasza
na uroczystą Mszę św., która odbędzie się o godz. 16.30 w kościele
Najświętszej Marii Panny Wspomożenia Wiernych w
Czechowicach-Dziedzicach.

– Następnie przejdziemy pod symboliczną tablicę na pobliskim
cmentarzu. Ufundował ją brat Jana  – Tadeusz Przewoźnik, który przeżył
okres komunistyczny i zmarł w latach 90. – informuje Władysław Sanetra,
prezes Okręgu Podbeskidzie (Żywiec) Związku Żołnierzy NSZ.

Prezes wskazuje, że „w obchodach będą uczestniczyć różne organizacje
społeczne z terenu Czechowic-Dziedzic, harcerze, Ochotnicza Straż
Pożarna”. – To pierwsza taka uroczystość poświęcona „Rysiowi” –
podkreśla Sanetra.

Z inicjatywą, by uczcić pamięć por. Przewoźnika, wyszła jego rodzina
oraz Okręg Podbeskidzie Związku Żołnierzy NSZ.  – Mój ojciec bardzo
pielęgnował pamięć swojego brata. Nie wiemy, gdzie jest jego grób,
ponieważ został skrycie zgładzony. IPN badał tę sprawę, ale jak na razie
nie udało się ustalić miejsca pochówku – mówi Magdalena Jamro, córka
Tadeusza Przewoźnika, brata „Rysia.

Andrzej Jamro z Okręgu Podbeskidzie Związku Żołnierzy NSZ, mąż pani
Magdaleny, zwraca uwagę, że za dwa lata będzie 90. rocznica urodzin,
”Rysia". – Więc będzie bardziej uroczyście. Nigdy wcześniej nie była w
taki sposób uczczona jego pamięć, a przecież był zastępcą ”Bartka".
Kiedy zaczęliśmy zamawiać pierwsze Msze św. za Flamego, jakieś 4-5 lat
temu, to przychodziły tylko trzy osoby. Natomiast teraz pamięć o tych
bohaterach dociera do świadomości społecznej i się rozwija – konkluduje
Jamro.

Jacek Dytkowski

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Muzeum AK im. gen. „Nila”

Waszej Pamięci, Żołnierze Wyklęci Obchody Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w Krakowie

Główne obchody święta będą miały miejsce we właściwy Dzień Pamięci
„Żołnierzy Wyklętych”, czyli 1 marca. Oficjalne uroczystości rozpocznie
msza święta odprawiona o godz. 16 w Bazylice Mariackiej w intencji
walczących o wolną Polskę. Po niej z Rynku Głównego ulicą Szewską,
Podwale, Piłsudskiego, 3-go Maja do Parku im. Henryka Jordana przejdzie
pochód na czele ze Szwadronem Ułanów im. Marszałka J. Piłsudzkiego,
Kompanią Honorową WP i Orkiestrą Wojskową.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. Rodzina Żołnierzy

Rodzina Żołnierzy Wyklętych


NaszDziennik.pl ujawnia:
W Białymstoku powstaje stowarzyszenie Rodzina Żołnierzy Wyklętych,
zrzeszające głównie bliskich krewnych żołnierzy podziemia
niepodległościowego, zamordowanych przez komunistyczną bezpiekę.
Zasadniczym celem tej organizacji patriotycznej ma być podejmowanie
działań zmierzających do odnalezienia nieznanych miejsc pochówków ofiar
komunistycznego terroru oraz szerzenie wiedzy na temat żołnierzy
niezłomnych.   

Pierwsza Rodzina Żołnierzy Wyklętych zawiązuje się przy białostockim
oddziale Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego, który ma
siedzibę w budynku przy ulicy Sienkiewicza 53. – Rodzinę Żołnierzy
Wyklętych organizujemy na wzór Rodziny Katyńskiej. Na początek
zwróciliśmy się do znanych nam członków rodzin żołnierzy podziemia
zamordowanych przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa i Służby
Bezpieczeństwa. Oni podjęli naszą inicjatywę i razem utworzyliśmy
Komitet Założycielski Rodziny Żołnierzy Wyklętych – powiedział portalowi
NaszDziennik.pl jeden z organizatorów stowarzyszenia, dr Tadeusz
Waśniewski, prezes Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego, 
oddział VII w Białymstoku.

Pod koniec stycznia tego roku wybrany został zarząd Komitetu
Założycielskiego. Na jego prezesa powołano Waldemara Goska, syna ppor.
Franciszka Goska ps. „Sęk”, bohaterskiego żołnierza AK, zamordowanego
wyrokiem komunistycznego sądu. – Po wykonaniu wyroku na moim ojcu, co
miało miejsce 27 stycznia 1947 r., nie wydano nam, rodzinie, jego ciała i
tak do dnia dzisiejszego nie znamy miejsca jego pochówku – powiedział
nam Waldemar Gosk. – W podobnej sytuacji jest wielu bliskich krewnych
ofiar komunistycznego terroru. W Rodzinie Żołnierzy Wyklętych będziemy
wspólnie działać, aby szczątki naszych bliskich odnaleźć i godnie
pochować – tłumaczył dalej prezes Komitetu Założycielskiego Rodziny
Żołnierzy Wyklętych.

Wiceprezesem  Komitetu jest Jerzy Rybnik, syn podpułkownika AK –
Aleksandra Rybnika, zastępcy komendanta Okręgu AK Białystok, który
został zamordowany w Białymstoku przez UB 11 września 1946 roku. 

Sami  inicjatorzy zawiązania  Rodziny Żołnierzy Wyklętych – dr
Tadeusz Waśniewski oraz Mieczysław Rutkowski ze Związku Więźniów
Politycznych Okresu Stalinowskiego, postanowili zostać „członkami
wspierającymi” to stowarzyszenie. – Nikt z naszych bliskich nie został
zamordowany za przynależność do podziemia niepodległościowego, tak jak
żołnierze wyklęci, dlatego uważamy, że nie powinniśmy być członkami
zwyczajnymi Rodziny Żołnierzy Wyklętych. Jednak będziemy ich działania
wspierać ze wszystkich sił – stwierdził dr Tadeusz Waśniewski, który
dobrze wie, co znaczy ciężka, zbrodnicza łapa komunistycznej bezpieki.

W latach powojennych za przynależność do organizacji patriotycznej i
wyniesienie całej dokumentacji z komitetu powiatowego PZPR w Goniądzu
przesiedział w różnych komunistycznych kazamatach wiele lat. W latach
80. był też represjonowany, za działalność w NSZZ „Solidarność”. 
Podobnej niedoli z rąk bezpieki doznał Mieczysław Rutkowski, sekretarz 
Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego, który za udział w
zbrojnym podziemiu był więziony, a później skazany na niewolniczą pracę w
kopalni węgla.

Komitet Założycielski Rodziny Żołnierzy Wyklętych tworzy obecnie
około 10 osób. Do nich dołączają następni. Komitet przygotowuje już
wniosek o rejestrację  Rodziny Żołnierzy Wyklętych. Oddziały
stowarzyszenia, według zamysłu organizatorów, mają najpierw powstawać w
siedzibach Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego na
terenie całej Polski. Komitet Założycielski z Białegostoku przygotowuje
do nich apel z prośbą o powoływanie na swoim terenie oddziałów Rodziny
Żołnierzy Wyklętych.

W planach jest również nawiązanie kontaktów z innymi organizacjami
patriotycznymi zajmującymi się utrwalaniem pamięci i poszukiwaniem
grobów ofiar komunistycznej bezpieki. – Zamierzamy kontaktować się w
celu nawiązania współpracy m.in. ze Związkiem Pamięci Ofiar Obławy
Augustowskiej. W obławie, zbrodniczej sowieckiej akcji, zginęły setki
żołnierzy podziemia, których groby są do dziś Polakom nieznane  –
wyjaśnił dr Tadeusz Waśniewski. 

Myśl zorganizowania Rodziny Żołnierzy Wyklętych pierwszy raz pojawiła
się podczas ekshumacji, którą dzięki staraniom członków białostockiego
oddziału Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego
przeprowadzono już kilka lat temu w lesie, na terenie miejscowości
Olmonty, położonej niedaleko Białegostoku. NKWD oraz UB przeprowadzało
tam egzekucje żołnierzy zbrojnego podziemia niepodległościowego. Podczas
badań szczątków odnalezionych w tym lesie, prowadzonych wówczas przez
Zakład Medycyny Sądowej  w Białymstoku, ustalono, że żołnierze podziemia
ginęli tam, podobnie jak w Katyniu, od strzału w tył głowy.

– Las izabeliński koło Olmont to jest Katyń białostocczyzny. W roku
1996 przeprowadzaliśmy tam ekshumacje ośmiu żołnierzy podziemia. Ich
mogiły i pomnik znajdują się dziś na cmentarzu wojskowym w Białymstoku.
Rodzina Żołnierzy Wyklętych ma kontynuować rozpoczęte wówczas dzieło
poszukiwania i godnego pochówku naszych bohaterów – podsumował dr
Tadeusz Waśniewski, jeden z inicjatorów powstania Rodziny Żołnierzy 
Wyklętych.   

Adam Białous

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/23257,rodzina-zolnierzy-wykletych...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. Żołnierz mjr „Łupaszki”

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. IPN poprosi rodziny o próbki

IPN poprosi rodziny o próbki DNA

IPN zwróci się w najbliższych tygodniach do rodzin żołnierzy
Narodowych Sił Zbrojnych z Żywiecczyzny z prośbą o oddanie próbek
materiału genetycznego. Poszukiwania masowych mogił, w których
spoczywają partyzanci IPN prowadzi na Opolszczyźnie. 

We wrześniu 1946 r. funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa zamordowali
na terenie dzisiejszego woj. opolskiego co najmniej 158 żołnierzy
Narodowych Sił Zbrojnych ze zgrupowania Henryka Flamego ps. “Bartek”,
którzy walczyli na Żywiecczyźnie.

- “Musimy zdobyć materiał DNA jak najszybciej, ponieważ mamy świadomość, że bliscy żołnierzy odchodzą” – powiedział dr Krzysztof Szwagrzyk, naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu

Zabezpieczone kody DNA od członków rodzin zamordowanych partyzantów
będą pomocne przy identyfikacji szczątków, jeśli uda się odkryć masowe
mogiły. Ich poszukiwania IPN prowadzi w ramach projektu badawczego
“Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z
lat 1944-1956″. W ramach tego projektu prowadzono już prace
ekshumacyjne na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu i warszawskich
Powązkach Wojskowych.

Partyzanci wyjechali we wrześniu, w kilkudziesięcioosobowych grupach.
Takich transportów było od 3 do 6. Pierwszy nocleg mieli zaplanowany na
Opolszczyźnie. Tam, w okolicach miejscowości Grodków, Łambinowice i
Barut pod Strzelcami Opolskimi, zostali podstępnie zamordowani. Zabijano
ich przy pomocy materiałów wybuchowych w trakcie snu lub strzałami w
tył głowy.

IPN ustalił, że UB zamordowało co najmniej 158 żołnierzy “Bartka”.
Jednak do dziś mogił, w których spoczywają, nie udało się odnaleźć, mimo
że miejsca, w których doszło do egzekucji, są w miarę sprecyzowane.

- “Nie ustajemy w poszukiwaniach i prowadzimy je nadal. Na ten rok
mamy zaplanowane konkretne badania, ale ich szczegółów na razie nie mogę
zdradzić”
– powiedział Szwagrzyk.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. Piotr Mazurek 68 lat temu

68 lat temu komuniści zamordowali mjr. Ostwinda – oficera NSZ, polskiego Żyda, wielkiego polskiego patriotę

Tylko u nas

Trudno byłoby o lepszy przykład wzmacniający dążenia do pojednania
polsko-żydowskiego. Sprawa mjr Ostwinda uderza jednak w założycielskie
mity III Rzeczypospolitej, której twórcy uwielbiają nieustannie
wykorzystywać bat antysemickich oskarżeń.

4 lutego minęła kolejna zapomniana rocznica śmierci wielkiego polskiego patrioty. 68
lat temu na podstawie wyroku stalinowskiego sądu wojskowego zamordowany
został mjr Stanisław Ostwind-Zuzga ps. „Kropidło”, komendant powiatowy
Narodowych Sił Zbrojnych w Węgrowie. Oczywiście to nic nowego, że III RP
nie upamiętnia polskich bohaterów. Wydaje się jednak, że akurat ta
postać jest dla twórców oficjalnej wersji historii naszego kraju
szczególnie niewygodna. Burzy, bowiem zbyt wiele mitów, jakie są przez
nich pielęgnowane.

Cytując za biogramem mjr. „Kropidło” autorstwa dr Mariusza Bechty,
Stanisław (Szmul) Ostwind urodził się w kwietniu 1899 roku w Warszawie, w
rodzinie żydowskiej. Był synem Wolfa Ostwinda i Rebeki z domu Saudel.
Jako dorosły człowiek przyjął chrzest w Kościele Katolickim. W czasie I
wojny światowej walczył w Legionach Polskich. Uczestniczył m.in. w
walkach z Rosjanami pod Kostiuchnówką. W stopniu sierżanta brał udział w
wojnie polsko-bolszewickiej. Po 1921 pracował jako policjant. W 1934
roku został wyróżniony przez przełożonych za wykazanie się odwagą w
pościgu za bandytami. W II RP był odznaczany m.in. Krzyżem Legionowym,
Medalem 10-lecia Niepodległości, Krzyżem Zasługi za Dzielność, Krzyżem
Niepodległości oraz Brązowym i Srebrnym Medalem Za Długoletnią Służbę.

Po ataku Niemców i Sowietów na Polskę w 1939 roku, Stanisław
Ostwind, pod okupacją noszący nazwisko Zuzga, wstąpił w szeregi
Narodowej Organizacji Wojskowej, a następnie Narodowych Sił Zbrojnych. W
maju 1944 roku objął funkcję komendanta powiatowego NSZ w Węgrowie.

W styczniu 1945 roku mjr „Kropidło” został aresztowany przez Urząd
Bezpieczeństwa. Gdy komuniści odkryli, że ma on żydowskie korzenie,
zaproponowali mu przejście na ich stronę. Ostwind  jednak odmówił i za
pozostanie wiernym Polsce, swoim przekonaniom oraz Narodowym Siłom
Zbrojnym zapłacił najwyższą cenę. 2 lutego 1945 toku został skazany na
karę śmierci, a już dwa dni później zamordowany.

(..)


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. Zbliżające się święto

Zbliżające
się święto żołnierzy wyklętych pokazuje, jak wiele zależy od woli
politycznej. Dzięki niej ruszyła lawina, której nie uda się powstrzymać

Serce rośnie, gdy patrzy się na to, jak przesłanie żołnierzy wyklętych dociera do coraz szerszych grup i środowisk.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Cenne inicjatywy w ramach

Cenne inicjatywy w ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Przedstawiamy zaproszenia z Poznania i Lublina.

Przesyłamy informacje o obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy
Wyklętych w Poznaniu, które odbędą się w dniach: 26 lutego, 1 marca
(główne obchody) i 2 marca 2013 roku. Zawarte są tam również informacje o
organizatorze - Społecznym Komitecie Obchodów Narodowego Dnia Pamięci
“Żołnierzy Wyklętych” w Poznaniu. W trakcie obchodów będzie rozdawana
okolicznościowa publikacja “Pamiętać – to nasz obowiązek”, poświęcona
Wyklętym.

Działamy z hasłem “uczcić i edukować”.

dr Rafał Sierchuła
przewodniczący Społecznego Komitetu Obchodów Narodowego Dnia Pamięci “Żołnierzy Wyklętych” w Poznaniu

dr Dariusz Piotr Kucharski
Społeczny Komitet Obchodów Narodowego Dnia Pamięci “Żołnierzy Wyklętych” w Poznaniu

 

Plan obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w Poznaniu



26 lutego 2013 roku

godz. 17.00
Wykład Leszka Żebrowskiego pt. „Żołnierze Wyklęci”
Aula Wyższej Szkoły Handlu i Usług, ul. Zwierzyniecka 15

1 marca 2013 roku

godz. 16.00
Msza Św. w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela
ul. Fredry 11

godz. 17.00
Po Mszy św. Marsz Pamięci ulicami: Fredry, Gwarna, Św. Marcin, al. Niepodległości

godz. 18.00
Główne uroczystości
Wystąpienia
przedstawicieli Komitetu Obchodów, zapalenie zniczy, złożenie kwiatów,
założenie biało-czerwonych wstążek na drzewie – symbolu przy pomniku
Polskiego Państwa Podziemnego, wysłuchanie pieśni „Śpij kolego”
al. Niepodległości przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego

godz.19.00
Projekcje filmów dokumentalnych poświęcone Żołnierzom Wyklętym
Sala Oddziału PAN, ul. H. Wieniawskiego 17/19

2 marca 2013 roku

godz. 17.00
Msza Św. w intencji Ojczyzny i Narodu Polskiego
Kościół pw. św. Wawrzyńca (Pallotyni), Kaplica Miłosierdzia, ul. Przybyszewskiego 30

godz.18.00
Pokaz filmu poświęconego Żołnierzom Wyklętym w Wielkopolsce pt. WSGO „Warta”
Sala wykładowa przy Kościele pw. św. Wawrzyńca (Pallotyni), ul. Przybyszewskiego 30



Wydanie
okolicznościowej publikacji „Pamiętać – to nasz obowiązek. Żołnierze
Wyklęci 1944–1963” pod redakcją Dariusza Piotra Kucharskiego i Rafała
Sierchuły.

Autorzy:

Rafał Drabik, dr Ksawery Jasiak, dr Tomasz Kenar, dr Dariusz Piotr
Kucharski, Barbara Lipińska-Postawa, dr Agnieszka Łuczak, Marcin
Podemski, dr Rafał Sierchuła, Władysław Tarnowski, Michał Wołłejko.
Publikacja będzie rozdawana w czasie uroczystości.


Honorowy Komitet Obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w Poznaniu:

Jego Ekscelencja Ks. Arcybiskup Stanisław Gądecki, Metropolita Poznański
dr Rafał Reczek, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu
płk Jan Górski
por. Tadeusz Inglot
mjr Ludwik Misiek
ppłk Jan Podhorski
Zbigniew Tuszewski
por. Zenon Wechmann
prof. dr hab. Zygmunt Zagórski

Społeczny Komitet Obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w Poznaniu:

– Akademiki Klub Obywatelski im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu
– Archiwum Salezjańskie Inspektoria Pilska
– Forum Kobiet Konserwatywnych w Poznaniu
– Kibolski Klub Dyskusyjny (Lech Poznań)
– Klub Inteligencji Katolickiej
– Klub tygodnika Nasza Polska
– Korporacja Akademicka „Hermesia”
– Młodzież Wszechpolska (Poznań)
– NSZZ Solidarność Region Wielkopolska
– Placówka Opiekuńczo – Wychowawcza „Dom Młodzieży” (Ośrodek salezjański w Poznaniu)
– Poznański Klub Gazety Polskiej
– Rocznik „Actum”
– Stowarzyszenie Koliber
– Stowarzyszenie Odra – Niemen
– Stowarzyszenie „Polski Klub Kawaleryjski”
– Stowarzyszenie Warsztaty Idei Obywateli Rzeczypospolitej w Poznaniu
– Stowarzyszenie Wielkopolscy Patrioci
– Towarzystwo Genealogiczno-Heraldyczne w Poznaniu
– Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej w Poznaniu
– Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Wielkopolska
– Wielkopolskie Stowarzyszenie Pamięci Armii Krajowej
– Zakon Rycerski Grobu Bożego w Jerozolimie (Poznań)
– Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej
– Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Okręg Wielkopolska

***

W
Szkole Podstawowej nr 34 w Lublinie organizowane są  po raz drugi "Dni
Pamięci Żołnierzy Wyklętych" w dniach 25 luty - 1 marca 2013 roku.


Program uroczystości:

Wystawa „NIEZŁOMNE WILKI” 25 lutego – 1 marca 2013 r.

Projekcja
filmu „NIEZŁOMNI, NIEPOKORNI WYKLĘCI” oraz „ROTMISTRZ PILECKI – BOHATER
NASZYCH CZASÓW” dla uczniów klas VI – 26 lutego 2013 r.

Apel Pamięci „…BO CHCIELI BYĆ WOLNI…” dla klas IV-VI w
dniu 1 marca 2013 godz.10.30 w sali gimnastycznej.

Całe
przedsięwzięcie przygotowuje Grupa "Pamięć" im. Polski Podziemnej,
która działa przy Szkole Podstawowej nr 34 w Lublinie. Więcej o grupie i
o działaniach na stronie szkoły www.sp34.lublin.pl.


Serdecznie zapraszam!
Z poważaniem organizator
Daniel Stachura

http://wpolityce.pl/depesze/46920-pamietac-to-nasz-obowiazek-dzien-pamie...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Przedstawiamy plan

Przedstawiamy plan wrocławskich obchodów Narodowego
Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Program został przygotowany przez
wiele różnorodnych środowisk patriotycznych i organizacje pozarządowe
naszego miasta. W ramach wydarzeń są też zadania przygotowane przez
instytucje państwowe i samorządowe. Prosimy o szerokie propagowanie
planu obchodów i  o jak najliczniejszy udział we wszystkich wydarzeniach
Święta Niezłomnych Bohaterów naszej wolności. Zapraszamy


27.02.2013
godzina 10.00 Urząd Wojewódzki – wystawa fotograficzna i zakończenie konkursu edukacyjnego poświęconemu płk. Jerzemu Woźniakowi

28.02.2013
godzina
13.00 otwarcie wystawy poświęconej Żołnierzom Wyklętym pt. „TROPEM 
WILCZYM”, plac przed Bazyliką Garnizonową p.w. Św. Elżbiety we Wrocławiu
godzina 19.00 - Pieśni Żołnierzy Wyklętych – Aula  XVII LO im. A. Osieckiej, ul. Tęczowa 60

1.03.2013
godzina
10.30 oficjalne obchody na Cmentarzu Osobowickim, spotkanie przed bramą
główną - przemarsz wszystkich środowisk i pocztów sztandarowych na
miejsce uroczystości
godzina 13.00 – uroczyste zakończenie konkursu
na temat Żołnierzy Wyklętych, II Edycja, Sala Kolumnowa Urzędu
Województwa Dolnośląskiego, plac Powstańców Warszawy 1
godzina 18.00 -19.00  Msza Św. w Bazylice Garnizonowej p.w. Św. Elżbiety we Wrocławiu
godzina 19.00-19.30 Wydarzenie  multimedialne  na Rynku - spotkanie pod budynkiem Banku  Zachodniego WBK
godzina 19.30  Marsz Pamięci: Rynek - Pomnik Pileckiego

2.03.2013
Godzina
10.30- 24.00  Maraton filmowo-dyskusyjny pt. PAMIĘTAJMY O NIEZŁOMNYCH –
Spotkania z kombatantami, autorami filmów, kiermasz książek i artykułów
związanych z tematyką Żołnierzy Wyklętych - siedziba Civitas Christiana
ul. Kuźnicza 11-13

10.30-11.00    film Młody Wrocław pamięta o  Niezłomnych-Stowarzyszenie ODRA-NIEMEN
11.00-12.00    film Żołnierze Wyklęci. Jerzy Woźniak-reżyseria Sławomir S. Górski
12.30-13.30    film Kresy – Wileńszczyzna-Stowarzyszenie ODRA-NIEMEN
14.00-15.00    film Kadry. Film o Narodowych Siłach Zbrojnych- reżyseria Jerzy Zalewski
15.30-16.30    film Kresy- Lwów - Stowarzyszenie ODRA-NIEMEN
17.00-18.00    film Dywizja nastolatków - reżyseria Alina Czerniakowska
18.30-20.00    film Sny stracone, sny odzyskanew -reżyseria Arkadiusz Gołębiewski
20.00-21.00    Pokaz klipów muzycznych o Żołnierzach Wyklętych
21.00-22.00    film Nigdy nie wrócisz do domu -reżyseria Jolanta Krysowata
22.00-23.00    film Oskarżenie- reżyseria  Grzegorz Braun
23.00-24.00    film Pani Weronika i jej chłopcy- reżyseria  Artur Pilarczyk

Projekt
edukacyjny pt. TROPEM WILCZYM -  gra w Internecie, gra na Facebooku,
bieg na orientację – szczegóły na stronie www.wilczymtropem.pl

Spotkania
na wrocławskich uczelniach studentów z kombatantami Żołnierzami
Wyklętymi, prelekcje i pokazy filmów: Wydział Prawa, Administracji i
Ekonomii, Uniwersytet Ekonomiczny, Politechnika – szczegóły będą
dostępne w Internecie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. KRAKÓW

Oficjalne uroczystości rozpocznie Msza Święta, która zostanie odprawiona o godz. 16.00 w Bazylice Mariackiej w intencji walczących o Wolną Polskę. Po niej z Rynku Głównego ulicą Szewską, Podwale, Marszałka Józefa Piłsudskiego, 3-go Maja do Parku im. Henryka Jordana przejdzie pochód na czele ze Szwadronem Ułanów im. Marszałka J. Piłsudskiego, Kompanią Honorową Wojska Polskiego i Orkiestrą Wojskową. Uczestnicy marszu będą nieśli transparenty z wizerunkami Żołnierzy Wyklętych oraz biało-czerwone flagi.
W Parku im. H. Jordana zostaną wygłoszone przemówienia, Apel Pamięci oraz oddana zostanie salwa honorowa. Pod pomnikami Danuty Siedzikówny „Inki”, gen. Augusta Fieldorfa „Nila”, rtm. Witolda Pileckiego, gen. Leopolda Okulickiego zostaną złożone kwiaty i zapalone znicze.

W oprawie uroczystości będą uczestniczyć m.in. poczty sztandarowe, Kombatanci, Orkiestra Wojskowa, delegacja 2. Korpusu Zmechanizowanego im. gen. Władysława Andersa, delegacja Jednostki Wojskowej „NIL”, Kompania Honorowa 2 KZ. im. gen. W. Andersa, Szwadron Ułanów im. Marszałka J. Piłsudskiego pod Dowództwem rtm. H.Bugajskiego, Kapelan Żołnierzy Armii Krajowej i Sybiraków o. Jerzy Pająk.

Obchody 1 marca zakończy koncert Tadeusza „Tadka” Polkowskiego oraz Adama „PIHa” Piechockiego, który odbędzie się o godz. 20 w Muzeum Armii Krajowej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. Józef Szczepański ps.

Józef Szczepański ps. "Ziutek" to powstaniec
warszawski, autor słów m.in. do najsłynniejszej powstańczej piosenki
"Pałacyk Michla".
Pozostawił po sobie kilkanaście wojennych
wierszy, świetnie nadających się do opracowania muzycznego.Ten walor
został wykorzystany przy projekcie Fundacji Sztafeta, którego pierwszym
etapem był koncert "Ziutkowi na urodziny" w Muzeum Powstania
Warszawskiego - ważne artystyczne wydarzenie, wypełniające salę po
brzegi zarówno starszą jak i młodszą widownią.

Drugi etap projektu - nagranie płyty "Wspomnij Ziutka" z
materiałem z koncertu, właśnie został ukończony. Premiera płyty już
25.02 w Rotundzie.
Fundacja Sztafeta we współpracy z Klubem
Rotunda i Muzeum Armii Krajowej w Krakowie organizuje koncert "Wspomnij
Ziutka", będący jednocześnie premierą płyty jak i częścią krakowskich
obchodów Narodowego Dnia Pamięci ŻołnierzyWyklętych; "Waszej Pamięci
Żołnierze Wyklęci". W Rotundzie 25.02.2013 o godz. 19:00 zagrają i
zaśpiewają: Paweł Kukiz, zespół Trupia Czaszka w składzie: Budzy (Armia)
- wokal Darek Budkiewicz (DePress) - bas Frantz (Armia) - gitara, Amade
- perkusja oraz Małgorzata Godlewska - (kontralt) i Garwoliński Teatr
Muzyczny Od Czapy.


W sposób szczególny weźmie również udział Tadek, który
rozpocznie koncert upamiętniając 60. rocznicę śmierci gen. Emila
Fildorfa "Nila" - patrona Muzeum Armii Krajowej.
Będzie nowa
muzyka i nowe aranżacje znanych i nieznanych wierszy Józefa
Szczepańskiego, mariaż rocka ze starą nutą. Do słów Ziutka muzykę
skomponowali: Tomasz Budzyński, Andrzej Dziubek, Małgorzata Godlewska,
Weronika Kowalska. Ten niepowtarzalny koncert promuje płytę "Wspomnij
Ziutka", na której jako bonus znalazły się również "Pałacyk Michla" w
wykonaniu Armii i "Czerwona zaraza" Depress. Płytę będzie można nabyć po
koncercie.

więcej informacji:
http://www.facebook.com/events/134817200018699/
www.fundacjasztafeta.pl oraz
www.ziutkowinaurodziny.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. Pamięć o "Warszycu" wciąż

Pamięć o "Warszycu" wciąż żywa
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/24241,pamiec-o-warszycu-wciaz-zyw...

Zamordowany przez władze komunistyczne kapitan Stanisław Sojczyński „Warszyc” zostanie upamiętniony przez mieszkańców Częstochowy. W najbliższy wtorek, 19 lutego br., odprawiona zostanie Msza św. w związku z 66. rocznicą jego morderstwa, zaś w maju odsłonięty zostanie pomnik ku jego czci.

W Częstochowie powstał Społeczny Komitet Budowy Obelisku upamiętniającego kpt. Sojczyńskiego.

Mieczysław Malik, przewodniczący Komitetu, wyjaśnił w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl, że inicjatywa budowy pomnika wspominającego „Warszyca” zrodziła się spontanicznie u kilku osób. – Zebraliśmy się i uznaliśmy, że jeżeli my tego nie zrobimy, to młode pokolenie, nie bardzo znając historię i postać kpt. Sojczyńskiego, na pewno tego nie zrobi. Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które powinno się tym zająć – powiedział Mieczysław Malik.

Kapitan Stanisław Sojczyński „Warszyc” był oficerem Armii Krajowej, a także twórcą i dowódcą Konspiracyjnego Wojska Polskiego. – Była to największa armia podziemna zaprzysiężonych żołnierzy. Według różnych szacunków historyków liczba ta wynosiła od 4 tys. do 6 tys. – powiedział jeden z inicjatorów powstania pomnika upamiętniającego „Warszyca”.

Liczba ta – zaznaczył przewodniczący Komitetu – nie jest istotna. – Najważniejsze jest to, że wzorce wychowawcze, które w tym wojsku obowiązywały, powinny być przypominane także teraz. Są one uniwersalne i doskonale pasują także do obecnych czasów – podkreślił nasz rozmówca.

„Warszyc” został pojmany przez Urząd Bezpieczeństwa 27 czerwca 1946 roku, a następnie skazano go na śmierć i zamordowano.

Inicjatywa ta wywołała burzę w częstochowskich władzach miejskich. Pomysłowi uczczenia „Warszyca” – ofiary zbrodni dokonanej przez komunistów, sprzeciwiali się członkowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Mieczysław Malik wyjaśnił, że na forum Rady projekt uchwały uczczenia pamięci „Warszyca” wniósł radny Artur Gawroński (PiS). – 30 sierpnia 2012 roku odbyła się sesja rady miasta, w czasie której ten punkt był rozpatrywany. Z 25 radnych uczestniczących w tej sesji 15 opowiedziało się za projektem, dwóch wstrzymało się od głosu. Przeciwko projektowi zagłosowało ośmiu radnych, wszyscy z Sojuszu Lewicy Demokratycznej – wyjaśnił Mieczysław Malik.

Sprzeciw lewicowych polityków nie zablokował powstania pomnika ku czci „Warszyca”, którego postać wciąż jest żywa w pamięci mieszkańców Częstochowy. Zainicjonowani oni nie tylko budowę obelisku, ale także upamiętnią kolejną rocznicę jego zamordowania.

W najbliższy wtorek, 19 lutego br., w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie (ul. Sikorskiego) odprawiona zostanie uroczysta Msza Święta.

– Centralnym punktem wtorkowych uroczystości będzie Msza św. w intencji zamordowanego kapitana. W trakcie Eucharystii zostanie poświęcona urna z prochami i ziemią z Dołów Śmierci w Bąkowej Górze, gdzie byli potajemnie zakopywani żołnierze „Warszyca”, oraz z terenu więzienia w Radomsku, gdzie funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa przetrzymywali i brutalnie mordowali przez rozstrzelanie żołnierzy Konspiracyjnego Wojska Polskiego – wyjaśnił nasz rozmówca.

Ziemia zostanie przywieziona przez Towarzystwo Patriotyczne z Radomska.

18 maja br. nastąpi uroczyste odsłonięcie obelisku upamiętniającego kapitana Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca”. Odsłonięcie poprzedzi Msza Święta. – Poświęcona w najbliższy wtorek ziemia zostanie umieszczona pod pomnikiem – wyjaśnił Malik.

Izabela Kozłowska

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

29. Pani Marylo,

A w Krakowie jakaś hołota sprofanowała pomnik Inki. Ładny prezent na Dzień Żołnierzy Wyklętych!

http://wpolityce.pl/wydarzenia/47251-haniebna-profanacja-pomnika-inki-w-...

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

30. Spowiedź żołnierza Narodowych Sił Zbrojnych. Żołnierze Wyklęci

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. Gdańsk

01.03.2012 (piątek)

17.00 Apel Poległych przy symbolicznych grobach "Inki" i "Zagończyka"
na cmentarzu garnizonowym przy ul. Giełguda w Gdańsku.

17.45 Marsz Pamięci

18.30 Msza Święta w intencji "Żołnierzy Wyklętych" i Ojczyzny
w kościele Św. Brygidy w Gdańsku.

Organizatorzy:
Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych
Fundacja "Tożsamość i Solidarność" kontakt@tis.org.pl
Stowarzyszenie Lwy Północy-Kibice Lechii Gdańsk

Cześć i chwała Bohaterom!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

32. Tarnów

Obywatelskie Porozumienie Osób i Organizacji na rzecz Tradycji i Niepodległości zaprasza do wzięcia udziału w rozpoczynającym się już w piątek 22 lutego w Tarnowie cyklu kulturalno-edukacyjnym „Powstańcy, Wyklęci. Tarnów pamięta”.

W programie imprezy, nawiązującej do obchodzonej wciąż okrągłej rocznicy Powstania Styczniowego i Narodowego Dnia Pamięci o Żołnierzach Wyklętych, znalazły się: dwuczęściowy koncert Andrzeja Kołakowskiego „Oskarżeni o wierność”, multimedialny wykład, spotkanie z historykami, seans filmowy i seans … teatralny.

W cyklu nawiązujemy do 150. rocznicy Powstania Styczniowego i obchodzonego już po raz trzeci Narodowego Dnia Pamięci o Żołnierzach Wyklętych

- mówią organizatorzy.

Świadomie zestawiamy ofiarę dwóch pokoleń patriotów, którzy podjęli zbrojną walkę o niepodległość w szczególnie trudnych okolicznościach historycznych. Czy byli straceńcami opętanymi romantyczną, całkowicie niewykonalną wówczas ideą? Czy raczej realistami, którzy poświęcili ułudę „normalnego” życia, wyciągając z uniwersalnych wartości wniosek o konieczności podjęcia oporu wobec ciemiężców i okupantów? Kto widział rzeczywistość Polski ostrzej i pełniej – Powstańcy i Wyklęci, czy liczni kolaboranci lub zwykli konformiści ? I kto się bardziej dla wolnej Polski, trwania narodowej tożsamości zasłużył?

Odpowiedzi na takie m.in. pytania szukać będą uczestnicy kilku zdarzeń, składających się na cykl „Powstańcy, Wyklęci. Tarnów pamięta”.

A oto program cyklu:

22 lutego (piątek) godz. 16:00 – inauguracja cyklu

Wykład „Witold Pilecki. Bohater Narodowy” i spotkanie z Michałem Tyrpą, prezesem Fundacji Paradis Iudeorum, inicjatorem międzynarodowej akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” (wcześniej, tego samego dnia odbędą się w kilku tarnowskich liceach specjalne lekcje dla w sumie kilkuset uczniów).
Aula Starostwa Powiatowego, Narutowicza 38

23 lutego (sobota) godz. 19:00

Okolicznościowy dwuczęściowy koncert „OSKARŻENI O WIERNOŚĆ” w wykonaniu znakomitego pomorskiego poety i barda Andrzeja Kołakowskiego, dedykowany pamięci mjr Adama Boryczki ps. „Tońko” (1913-1988), ostatniego kuriera WiN i zmarłego niedawno por. Zdzisława Furmańskiego ps. „Śmiały” (1927- 2013).
Koncert odbędzie się w Sali Audytoryjnej budynku „C” PWSZ w Tarnowie.
Obowiązują wejściówki, które można nabyć wcześniej w biurze tarnowskiej „Solidarności” ul.Wałowa 6/4 lub przed koncertem.
Informacje, rezerwacje: tel. 608 807 004 lub kontakt@intarnet.pl

27 lutego (środa) godz. 18:00

Premiera płyty DVD „Wyklęci” (zapis premiery spektaklu Teatru Nie Teraz, która odbyła się przed rokiem w słynnym więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie + nagranie wypowiedzi śp. Janusza Krasińskiego, uczestnika ubiegłorocznej premiery, byłego aresztanta mokotowskiego Aresztu Śledczego na Rakowieckiej, znanego pisarza) – specjalny pokaz w Tarnowie przed planowaną emisją ogólnopolską, rozmowa z artystami.
Aula Starostwa Powiatowego, Narutowicza 38

1 marca (piątek) – Narodowy Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych

- oficjalne uroczystości pod Pomnikiem Ofiar Stalinizmu o godz. 13:30

2 marca (sobota)

- godz. 16:00 – projekcja filmu „Wyrok śmierci” w reż. Ewy Szakalickiej (o mjr Zenonie Jachymku ps. „Wiktor”), po projekcji dyskusja podsumowująca cały cykl z udziałem zaproszonych gości. Aula Starostwa Powiatowego, ul. Narutowicza 38
- godz. 18:30 – Msza Święta w intencji Ojczyzny i Bohaterów podziemia niepodległościowego w Kościele XX Filipinów przy ul. Piłsudskiego 9 w Tarnowie

Piotr Dziża
http://wpolityce.pl/depesze/47387-powstancy-wykleci-tarnow-pamieta

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

33. udaje się powoli przebić z informacją czym jest dzień 1 marca

reklama w metrze warszawskim - zdjęcie "Łupaszki" z podpisem "Major Zygmunt Szendzielarz - zginął za wolną Polskę". I za chwilę "1 marca Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych".
Reklama - Służew tablica reklamowa z informacją o 1 marca, dniu Żołnierzy Wyklętych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. Związek Żołnierzy NSZ - VIII

Pierwsza
cześć uroczystości za całego cyklu związanych z przygotowaniem i
odsłonięciem obelisku ku czci zamordowanego przez władze komunistyczne
gen. Stanisława Sojczyńskiego "Warszyca" oficera AK i twórczy i dowódcy
Konspiracyjnego Wojska Polskiego .
Wmurowanie kamienia węgielnego pod obelisk.
Rozsypanie ziemi z Dołu Śmierci w Bąkowej Górze.
Przywróćmy pamięć o "Warszycu" Częstochowa 20.04.2013. (5 zdjęć)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

35. Kopacz o tym nie chce pamietać

Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" w kalendarzu Sejmu RP na rok 2014 nie występuje

"Wyborcza"
piórem niemieckiego dziennikarza ubolewa nad polskim patriotyzmem.
Pamięć o Żołnierzach Wyklętych boli ich coraz mocniej

Pamięć w każdym wykonaniu, obojętnie kto to robi: prezydent,
samorządy, Instytut Pamięci Narodowej, politycy, kibice czy narodowcy.
Bez względu na partyjne sympatie, autorytety i ulubione media. Świadomi
dotkliwej porażki na polu historycznej pamięci reagują złością, a nawet
ledwie maskowaną paniką, że coś wymyka się spod kontroli.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Gazeta Wyborcza o Żołnierzach


Gazeta Wyborcza o Żołnierzach Wyklętych: To zwykli rabusie

Gazeta Wyborcza o Żołnierzach Wyklętych: To zwykli rabusieWidać,
bardzo muszą przeszkadzać Żołnierze Wyklęci układowi
polityczno-medialnemu, który reprezentuje Adam Michnik i jego spółka
wydająca Gazetę Wyborczą. Aż żal cytować słowa publicysty tego
dziennika, ale zaryzykujmy:

 

Klaus Bachmann, publicysta Gazety Wyborczej we wczorajszym numerze zawarł taką sentencję na temat "Żołnierzy Wyklętych”:

 

„To, co ich łączy, ale niemal wyłącznie pośmiertnie, to to, że ktoś ich
rzekomo wyklął, cokolwiek to ma znaczyć – represje, morderstwa, tortury
czy po prostu to, że się o niektórych formacjach nie mówiło. „Żołnierz
wyklęty” czyni takiego żołnierza ofiarą, a ofiary dziś to ci, którzy z
założenia mają rację i których nie wypada indagować o to, dlaczego
zostali ofiarami”

 

Dalej pisze:

 

„W ten sposób walczący z przekonania, zwykli rabusie, ludzie bez wyjścia i nadziei znajdują się w jednym wspólnym worku ofiar komunistów.
Chodzi o to, aby za pomocą słów wytrychów tworzyć sztuczne, ale
historycznie ugruntowane antagonizmy. W ten sposób w kraju bez
komunistów będziemy mieli radykalnych, niezłomnych antykomunistów,
którzy będą mogli walczyć z wyimaginowanymi komunistami, to znaczy tymi,
którzy nie powołują się na mgliste dziedzictwo „wyklętych” i sami nie
roszczą sobie pretensji do tego, że ktoś ich wyklął.”

 

Formułuje także zarzut, jakoby pomniki poświęcone ich pamięci były niepotrzebne:

„W ubiegłym roku nie dyskutowaliśmy na przykład o tym, czy warto
stawiać pomniki albo nazywać place i ulice ku czci antykomunistycznych
partyzantów walczących z władzami komunistycznymi po wojnie, mimo że
wielu z nich nie walczyło ani za demokrację, ani za wolność, lecz na
przykład za Polskę wolną od mniejszości narodowych, wolnych od Żydów i
za ustrój autorytarny. Zamiast tego rady miejskie w całym kraju stawiały
pomniki (często bliżej nieznanym) „żołnierzom wyklętym” i tak ochrzciły
nowe skwery, place i ulice. To jest majstersztyk polskiej
prawicy roku 2013 - sposób, w jaki udało jej się podsunąć mediom, swoim
adwersarzom, bardzo mgliste określenie, które potem zostało niemal
powszechnie zaakceptowane.
Określenie „żołnierze wyklęci” ma
ustawiać pod wspólnym dachem prześladowanych przez władze PRL ludzi,
którzy ze sobą zbyt wiele wspólnego nie mieli.”

 

Cóż, pozostaje pogratulować elokwencji i trafnej puenty. Być może Autor tych opinii wedle ich samych zasługuje na pomnik...

 

Michał Polak

cytaty pochodzą z Gazety Wyborczej z 3 stycznia 2014 roku

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

37. Czy rok 2014 będzie rokiem

Czy rok 2014 będzie rokiem wyklinania Wyklętych?
http://www.redisbad.info/aktualnosci/czy-rok-2014-bedzie-rokiem-wyklinan...

Ostatnie kilka lat
to zdecydowany sukces wszystkich patriotów. Żołnierze Wyklęci wyszli z
podziemia niepamięci i przeniknęli nawet do mainstreamu (płyta „Panny
Wyklęte” chociażby), inspirując swoim heroizmem i poświęceniem pokolenie
młodych Polaków. Jak wiemy, nie wszystkim to odpowiada. Co przyniesie
Wyklętym rok 2014?

Oczywiście oprócz dalszego zwiększania
świadomości społecznej na temat powojennego podziemia
antykomunistycznego, a także działań w sferze realnej, chociażby
dalszych sukcesów z odnajdywaniem i identyfikacją ofiar na Łączce czy
budową pomników (akcja „Chcemy pomnika rotmistrza Pileckiego w Warszawie„),
w 2014 roku politycy, publicyści i komentatorzy lewicy będą musieli
odpowiedzieć sobie na pytanie – co dalej? Tematyka Żołnierzy Wyklętych i
zbrojnej walki z sowieckim okupantem zdobywa coraz większą popularność w
środowiskach młodzieżowych – machina ta wydaje się nie zatrzymywać i
bardzo dobrze, bo wciąż jest bardzo wiele do zrobienia. Wciąż wiele osób
nie wie, kim byli Pilecki, Łupaszko, Zapora czy Rój. Swoją
niezłomnością i poświęceniem mogą przypomnieć jeszcze wielu osobom o
wartościach niematerialnych, których znaczenie deprecjonuje się w
dzisiejszym świecie zdominowanym przez indywidualizm i konsumpcj0nizm.
Młodzież ma kogo stawiać sobie za wzór. Osoby bezinteresowne,
bohaterskie, gotowe oddać życie za wolność. To nie musi odpowiadać
potomkom UB-eków i aparatczyków partyjnych, którzy tocząc pianę z pyska
walczą z pamięcią o Wyklętych. Na razie dość nieśmiało, jednak rok 2014
może być pod tym względem przełomowy.

Dotychczas szkalowanie pamięci o
Żołnierzach Wyklętych przybierało dość karykaturalne formy – a to Piotr
Najsztub stwierdził, że „atak” na Wojewódzkiego to efekt podtrzymywania
pamięci o Wyklętych, w Sejmie posłowie SLD nazywali ich terrorystami, Joanna Senyszyn z nich kpiła, nazywając „słusznie wyklętymi”, Andrzej
Rozenek próbował przekonywać, że w latach 1945-1947 w Polsce miała
miejsce wojna domowa i tak dalej. Z powodzeniem hula na facebooku
również strona „Żołnierze Przeklęci”. Efektów jednak nie widać –
stosunek do Żołnierzy Wyklętych wśród osób o nikłej wiedzy historycznej i
nieokreślonych poglądach politycznych raczej na pewno nie staje się
przez to negatywny, a obok bandy wojujących anarchistów, komunistów,
reżimowych dziennikarzy i osób o komunistycznym rodowodzie, nikt na
poważnie opluwania Wyklętych nie traktuje. Tedy musi zareagować skupiona
zazwyczaj na opluwaniu polskości (najlepiej powołując się na
„zagraniczne autorytety” lub „głos z zachodu”, którymi okazują się być
korespondenci GW) gazeta należąca do Adama Michnika. I zareagowała. 3
stycznia 2014 roku przemówiła, podsumowując rok 2013 jako niebezpieczny
pod względem przebudzenia społecznego w temacie Żołnierzy Wyklętych.
Przemówiła głosem Klausa Bachmanna – publicysty GW i Polityki, członka
zarządu Fundacji Batorego (przewodniczącym zarządu jest Aleksander
Smolar – syn przedwojennych działaczy komunistycznych i ojciec Piotra
Smolara, który pisze do GW wspomniane już artykuły z pozycji
„zagranicznego autorytetu”, dziennikarza Le Monde. Bez komentarza).

wykleciplakat

Co Klaus Bachmann miał do powiedzenia?
Trochę się nie mógł nadziwić, że jak to, że w 2013 roku nagle taki boom
na pamięć o Żołnierzach Wyklętych. Że ludzie pomniki chcą stawiać. Że
jak to ofiary komunizmu? I tak dalej. Zapraszamy do lektury co bardziej
tłustych fragmentów jego eseju:

„W ubiegłym roku nie dyskutowaliśmy
na przykład o tym, czy warto stawiać pomniki albo nazywać place i ulice
ku czci antykomunistycznych partyzantów walczących z władzami
komunistycznymi po wojnie, mimo że wielu z nich nie walczyło ani za
demokrację, ani za wolność, lecz na przykład za Polskę wolną od
mniejszości narodowych, wolnych od Żydów i za ustrój autorytarny.
Zamiast tego rady miejskie w całym kraju stawiały pomniki (często bliżej
nieznanym) „żołnierzom wyklętym” i tak ochrzciły nowe skwery, place i
ulice. To jest majstersztyk
polskiej prawicy roku 2013 – sposób, w jaki udało jej się podsunąć
mediom, swoim adwersarzom, bardzo mgliste określenie, które potem
zostało niemal powszechnie zaakceptowane. 
Określenie
„żołnierze wyklęci” ma ustawiać pod wspólnym dachem prześladowanych
przez władze PRL ludzi, którzy ze sobą zbyt wiele wspólnego nie mieli.

To, co ich łączy, ale niemal
wyłącznie pośmiertnie, to to, że ktoś ich rzekomo wyklął, cokolwiek to
ma znaczyć – represje, morderstwa, tortury czy po prostu to, że się o
niektórych formacjach nie mówiło. „Żołnierz
wyklęty” czyni takiego żołnierza ofiarą, a ofiary dziś to ci, którzy z
założenia mają rację i których nie wypada indagować o to, dlaczego
zostali ofiarami

Chodzi o to, aby za pomocą słów wytrychów tworzyć sztuczne, ale historycznie ugruntowane antagonizmy. W ten sposób w kraju bez komunistów będziemy mieli radykalnych, niezłomnych antykomunistów, którzy będą
mogli walczyć z wyimaginowanymi komunistami, to znaczy tymi, którzy nie
powołują się na mgliste dziedzictwo „wyklętych” i sami nie roszczą
sobie pretensji do tego, że ktoś ich wyklął
.”

Fakt, naczelnym problemem takich ludzi
jak pan Klaus Bachmann i jego koledzy z redakcji jest to, że nie
potrafią się wprost powołać na dziedzictwo PRL-u, udając oświeconych,
postępowych Europejczyków lub też altruistycznych socjaldemokratów. Nie
muszą też robić z siebie ofiar, wszak sami są beneficjentami
transformacji ustrojowej i układu okrągłostołowego. W tym jak
najbardziej rozumiemy ich żal, że ktoś wyznaje jakieś wartości, o które
wciąż musi walczyć, bo wartości te są co rusz deptane właśnie przez
GazoWnie, TVN-y, Polityki i parówkowe portale.

W tym właśnie artykule sam pan Klaus
Bachmann udowodnił, że działania o których pisze, mają jak największy
sens i wcale nie odwołują się do „mglistego dziedzictwa”, lecz ciągłości
historycznej, która dziś przejawia się w wojnie potomków pokolenia
żołnierzy AK z pokoleniem potomków funkcjonariuszy UB. Niemniej jednak,
artykuł podsumowujący rosnącą popularność Wyklętych w roku 2013
wypuszczony na początek roku 2014 możemy potraktować jako zapowiedź
ofensywy szkalowania Żołnierzy Wyklętych. Być może nie poprzez agresję i
opluwanie, lecz podstęp i manipulację, ubrane w szaty poważnej
publicystyki. Klaus Bachmann już zaczął, kto da więcej? Już za niespełna
dwa miesiące, 1 marca, będziemy mogli się przekonać.

(RiB)

Źródła: GW (tfu), prawy.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

38. Kalendarz z żołnierzami

Kalendarz z żołnierzami

Białostocki IPN w niecodzienny sposób uhonorował żołnierzy niezłomnych

zdjecie

A.Białous/Nasz Dziennik

Kalendarz z żołnierzami


Kalendarz z reprodukcjami portretów żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego zaprezentował wczoraj białostocki IPN.

 

Kalendarz ścienny na rok 2014 przygotowało Oddziałowe Biuro Edukacji
Publicznej IPN w Białymstoku. Wydawnictwo pod tytułem „Żołnierze Polski
Podziemnej” zilustrowano reprodukcjami portretów olejnych, grafik i
rysunków przedstawiających sylwetki mniej lub bardziej znanych żołnierzy
polskiego podziemia niepodległościowego. Wśród prezentowanych postaci
są m.in. mjr Witold Pilecki, mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko”, kpt.
Weronika Sebastianowicz „Różyczka” czy płk Jan Piwnik „Ponury”. W
wydawnictwie znajdziemy też portrety dowódców związanych z partyzantką
akowską okręgów Wileńskiego i Nowogródzkiego: płk. Aleksandra
Krzyżanowskiego „Wilka”, por. Anatola Radziwonika „Olecha”, por. Jana
Borysewicza „Krysi” czy ppor. Adolfa Pilcha „Góry”. Autorami portretów
są artyści zrzeszeni w Towarzystwie Plastyków Polskich na Białorusi.

Wczorajsza prezentacja odbyła się z udziałem Andrzeja Chodkiewicza,
konsula generalnego RP w Grodnie, bez którego nie byłoby tego
kalendarza. Chodkiewicz opowiadał m.in., jak powstały niezwykłe
wizerunki.

– Pomysł stworzenia tych portretów żołnierzy niezłomnych powstał w
środowisku polskich plastyków na Białorusi. Kilkunastu z nich urządziło
objazd po miejscach związanych z naszymi bohaterami narodowymi i tam
powstały te obrazy – tłumaczył Chodkiewicz. Podobna promocja odbędzie
się niedługo w Grodnie.

W kalendarzu uwzględniono święta religijne i państwowe,
biało-czerwoną kokardą wyróżniono m.in. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy
Wyklętych (1 marca), ale także ważniejsze rocznice historyczne, np.
przekształcenie ZWZ w AK (14 lutego), rocznicę bitwy pod Monte Cassino
(18 maja), rocznice niemieckiej i sowieckiej agresji na Polskę, a
zarazem Dzień Sybiraka (1 i 17 września), Dzień Pamięci Ofiar Stanu
Wojennego (13 grudnia) i wiele innych.

– W kalendarzu podkreślimy ważne święta narodowe i wydarzenia
historyczne, szczególnie te z najnowszej historii Polski – powiedział
podczas prezentacji dr Waldemar Wilczewski, szef Oddziałowego Biura
Edukacji Publicznej IPN w Białymstoku. Pod reprodukcjami portretów
żołnierzy umieszczono krótkie biogramy.

–Chcemy, by portrety żołnierzy państwa podziemnego zamieszczone w
kalendarzu przypominały o nich współczesnym. Natomiast z biogramów można
się uczyć historii – dodał Wilczewski.

Pomysł takiej formy kalendarza jest efektem wystawy, która została
otwarta w białostockim Oddziale Instytutu 27 września 2013 r. i
uświetniała obchody Dnia Polskiego Państwa Podziemnego oraz uroczystą
galę wręczenia Nagrody Honorowej „Świadek Historii”. Wówczas to po raz
pierwszy eksponowano w Polsce portrety żołnierzy polskiego podziemia
niepodległościowego namalowane przez polskich artystów z Białorusi.

Twórcy kalendarza mają nadzieję, że będzie on zachętą, by wystawa
portretów była również w przyszłości prezentowana w innych miejscach
Polski i za granicą.

Adam Białous, Białystok

Sergiusz Muszyński
„Chcemy Muzeum Żołnierzy Wyklętych w stolicy”. Nikt w pełnej bohaterów polskiej historii nie zasłużył tak na muzeum, jak Wyklęci

"Weterani II Wojny Światowej, którzy po formalnym zakończeniu tego
globalnego konfliktu zbrojnie przeciwstawili się narzuconemu Polakom
systemowi komunistycznemu, oprócz najczęściej tragicznych dziejów
osobistych do dziś dnia nie zostali upamiętnieni w sposób godny".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. Kwesta na ekshumację i

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. Ewa Szakalicka23.01.2014

23.01.2014
Kowalki, Litwa, kombatanci z Grodzieńszczyzny przyjechali na
uroczystości odsłonięcia pomnika poświęconego Janowi Borysewiczowi
"Krysi". W środku nieoceniona pani Weronika Sebastianowicz.



Msza św. w intencji ś.p. Jana Borysewicza "Krysi".


.





23.01.2014
Kowalki, Litwa, przy pomniku poświęconym Janowi Borysewiczowi "Krysi"
wieniec złożył podkomendny Tadeusz Bieńkowicz "Raczy". Przyjechał aż z
Krakowa.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. www.zolnierzewykleci.pl/-Żo

zdjecie

www.zolnierzewykleci.pl/-

Żołnierze niezłomni patronami szkoły

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/67063,zolnierze-niezlomni-patronami-szkoly.html

W Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych,
przypadającym 1 marca, gimnazjum w Białej (woj. lubelskie) zostanie
uroczyście nadane imię żołnierzy wyklętych. Będzie to pierwsza szkoła w
Polsce, której patronami zostaną bohaterowie walczący w podziemiu o
wolną i niepodległą Ojczyznę.

Pierwsze starania o nadanie placówce za patronów żołnierzy wyklętych
podjęto w 2007 roku. Po kilku latach udało się sfinalizować ten pomysł.

Przez lata bohaterowie ci byli wypierani z pamięci rodaków bądź też komunistyczna propaganda szkalowała ich dobre imię.

– Ważne jest kultywowanie i utrwalanie w świadomości społecznej daty 1
marca, tak aby dzień ten nie był kojarzony jedynie z nadaniem imienia
lokalnej szkole, lecz z cyklicznymi obchodami Narodowego Dnia Pamięci
Żołnierzy Wyklętych – powiedział w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl
Andrzej Prokopiuk, dyrektor Zespołu Szkół w Białej.

Uroczystość rozpocznie się Mszą św. sprawowaną w sanktuarium Matki
Bożej Nieustającej Pomocy w Radzyniu Podlaskim. Następnie uroczystości
przeniosą się do Zespołu Szkół w Białej, gdzie po części artystycznej
zostanie wręczony gimnazjum nowy sztandar.

– Wieczorem weźmiemy udział w marszu pamięci organizowanym przez
Stowarzyszenie Radzyń Wyklęty i parafie radzyńskie. To pierwsza taka
inicjatywa w mieście. Obecnie jesteśmy bliscy sfinalizowania
uczestnictwa w uroczystościach pani Zofii Pileckiej-Optułowicz, córki
rtm. Witolda Pileckiego. Byłby to szczególny honor dla naszej małej
społeczności – podkreślił dyrektor Prokopiuk.

Izabela Kozłowska

-----------------------------------------------------------

Żołnierze wyklęci w potrzasku
Adam Michnik
02.03.2013 ,

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,134852,14931187,Zolnierze_wykleci_w_potrzasku.html

Był to ponury czas, w którym wszystkie niemal drogi prowadziły donikąd. Był to czas, gdy wierność łatwo przeobrażała się w absurd, a realizm mógł oznaczać zdradę. Tym, którzy tego uniknęli, zarówno "żołnierzom wyklętym", jak i krytykom, należy się hołd, miłosierdzie i życzliwa pamięć
I

Zazdroszczę tym, dla których wszystko jest jasne. Tym, dla których ówczesny świat dzieli się na bohaterów i zdrajców.

Dla mnie nie jest to tak jasne. Polska znalazła się wtedy w potrzasku.

A w potrzasku naród, tak jak człowiek, zachowuje się często nieracjonalnie - i trudno go za to winić. Przed laty usłyszałem od znakomitego poety głęboką myśl: prawda tkwi w sprzeczności.

Czas "żołnierzy wyklętych" to epoka wielkiej sprzeczności. Dlatego "żołnierz wyklęty" do dziś dzieli polską pamięć. "Dla jednych jest symbolem walki z władzą komunistyczną i dominacją sowiecką, dla innych przywódcą bandy rabunkowej, odpowiedzialnym za mordy na sprzeciwiających mu się osobach".

Tak brzmi opinia współczesnego historyka o jednym z dowódców oddziałów leśnych. Kto ma rację? Może jedni i drudzy?

II

To była prawdziwa pułapka. Stefan Korboński, delegat rządu na kraj, pisał w kwietniu 1945 r. do centrali w Londynie: "Nie możemy opanować żywiołowych migracji ludzi do lasu. Przyczyna: z jednej strony masowe aresztowania i pobór do wojska, z drugiej - mistyczna wiara ludności, że przeżywany okres jest przejściowym i że wkrótce Polska będzie prawdziwie niepodległa".

III

Paweł Jasienica, wspominając tamten czas, napisał: "Nie wierzyłem ani przez chwilę w wybuch wojny amerykańsko-rosyjskiej. Do wiary w absurdy nie jestem skłonny. Sądziłem, że stanowimy atut polityczny w ręku polskiego Londynu, który za cenę rozwiązania naszych oddziałów wytarguje lepsze warunki w nieuchronnym kompromisie. W lipcu 1945 r. dowiedzieliśmy się, że mocarstwa przestały uznawać » polski Londyn «. Coś w rodzaju kompromisu osiągnięto zatem, a my pozostawaliśmy w lesie... bez żadnych wskazówek".

Partyzanci, bohaterowie antyhitlerowskiego ruchu oporu, pozostali wierni przysiędze i byli pozbawieni jakiejkolwiek perspektywy. Proponowano im kapitulację.

IV

Stalinowski reżim nie szukał kompromisu. Dążył konsekwentnie do unicestwienia i skompromitowania żołnierzy Polski podziemnej i ich dowódców; nie pragnął pojednania - chciał poniżenia i unicestwienia. Na murach widniały plakaty o "zaplutym karle reakcji".

Prasa reżimowa informowała o podziemiu "sanacyjno-eneszetowskim": "Dlatego mobilizuje [ono] wszystkie swoje siły do walki z demokracją. W tej mobilizacji każdy, kto walczy z Polską Demokratyczną, jest dobrym sprzymierzeńcem. Bandyci z NZS i WiN idą ręka w rękę z jawnymi wrogami Polski, banderowcami i upowcami ukraińskimi, a nawet z hitlerowcami z Wehrwolfu. Ci rzekomi polscy patrioci, którzy w ciągu ostatnich lat zamordowali kilka tysięcy Polaków, którzy ograbili kilkanaście tysięcy rodaków, jednoczą się w walce przeciw Polsce Ludowej z tymi, którzy wytrzebili nie tysiące, lecz setki tysięcy Polaków, którzy marzą o całkowitym wyniszczeniu narodu polskiego".

Prasa podziemna pisała natomiast: "My, którzy ponieśliśmy tyle ofiar, nie możemy pozwolić na to, by w naszym państwie panoszyli się Azjaci i narzucali nam swe prawa przez swych pachołków. (...) Chcemy, aby Polska była rządzona przez Polaków oddanych sprawie i wybranych przez cały Naród. (...) Dlatego też wypowiedzieliśmy wojnę na śmierć lub życie tym, którzy - za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich - mordują najlepszych Polaków domagających się wolności i sprawiedliwości. (...) Nie jesteśmy żadną bandą, jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej ojczyzny. Jesteśmy z miast i wiosek polskich. (...) Walczymy za świętą sprawę, za wolną, niezależną, sprawiedliwą i prawdziwe demokratyczną Polskę!".

Taki był wtedy język wojny polsko-polskiej, która odczłowiecza i dehumanizuje. Dla jednych była to obrona Polski przed sowiecką opresją; dla drugich - obrona reform przed reakcyjnymi obrońcami "okopów Świętej Trójcy".

Tu nie było już miejsca dla przeciwników, których się szanuje, po obu stronach byli wrogowie, których trzeba unicestwić. Dlatego w tej wojnie było tak wiele obustronnego okrucieństwa. Straszne są opisy zabójstw i rabunków dokonywanych przez podziemie; straszne są świadectwa ubeckich tortur i egzekucji "żołnierzy wyklętych".

Pisał Paweł Jasienica: "Każda wojna domowa ma to do siebie, że z biegiem czasu staje się coraz bardziej okrutna. Historia nie zna wyjątku od tej reguły".

Toteż i Polska nie była wyjątkiem. Po obu stronach zwyciężała logika nienawiści: partyzantka przeobrażała się często w bandytyzm; aparat bezpieczeństwa stawał się aparatem niebezpieczeństwa i siewcą śmierci.

Oczywiście pamiętać należy o asymetrii: po jednej stronie był aparat państwa, wspierany przez potęgę sowiecką, a z po drugiej nieszczęśni, pozbawieni dowódców i realnych nadziei, choć wierni przysiędze i własnemu wyobrażeniu o dobru Polski.

V

Jednak stalinowski reżim epoki "rewolucji łagodnej" miał także moc kusicielską. Obiecywał reformę rolną, bezpłatną służbę zdrowia i edukację, unarodowienie przemysłu, kraj wolny od konfliktów etnicznych i nietolerancji religijnej, awans dla ludzi z nizin społecznych. A jednocześnie ten reżim powtarzał, że jest bezalternatywny. Że nie wybuchnie żadna wojna, która pozwoli zmienić realia geopolityczne. I ten argument był przekonywający dla bardzo wielu.

VI

Podziemie było niejednolite. Obok ludzi wielkiej miary, demokratów w rodzaju Jana Rzepeckiego czy Kazimierza Moczarskiego, byli tam ludzie wyznający inne systemy wartości. Tacy jak ci, którzy wiosną 1944 r. mordowali innych ludzi podziemia antyhitlerowskiego, na przykład Jerzego Makowieckiego czy Ludwika Widerszala.

Teraz w podziemiu byli jedni i drudzy. Ci pierwsi byli postrzegani jako ludzie naiwni, którzy pobłądzili, nie rozpoznali sensu swojej epoki; w tych drugich widziano zbrodniarzy i spadkobierców rodzimego faszyzmu.

Jeden z dowódców leśnego oddziału zanotował w lutym 1946 r.:

"Proponowaliśmy Orlisowi uderzenie na Parczew i rozgromienie mieszkających tam Żydów, którzy zagarnęli w swoje ręce cały handel, nie dając żyć innym drobnym kupcom i handlarzom polskim. (...) Przy tej okazji można się będzie dobrze podreperować na żydowskich sklepach, a przede wszystkim na obuwiu, które jest nam bardzo potrzebne. (...)

Wczesnym wieczorem 2 lutego (...) ruszamy do akcji. (...) »Dąbkowi « udało się pięknie podejść i bez strzału rozbroić wartę koło mostu, złożoną z dwóch Żydków z automatami i pistoletami. Jednym z nich był sierżant UB, nazywany popularnie »Bocian «, dość podłe Żydzisko w stosunku do Polaków. Idąc dalej w kierunku posterunku, złapał trzeciego Żydka z bronią".

Z kolei Józef Kuraś, legenda Podhala, partyzant czczony przez jednych i znienawidzony przez innych, pisał w jednej z ulotek w lipcu 1946 r.:

"Ze wschodu przywożą masy żydostwa i sieją propagandę, że są to Polacy, że wracają z powrotem do Polski. Żydzi są sprowadzani celowo do Polski, aby zająć stanowiska w Polsce, aby uchwycić znów cały handel w swe ręce, aby siać propagandę komunistyczną i wreszcie, aby byli szpiclami NKWD. My ich w Polsce nie chcemy".

Tenże "Ogień", prowadząc negocjacje z lokalnym Urzędem Bezpieczeństwa, domagał się "usunięcia wszystkich Żydów z Nowego Targu w jak najkrótszym czasie, w przeciwnym razie będzie ich tępił bezlitośnie".

Można sądzić, że Rzepecki czy Moczarski nie mogliby czytać tych słów bez obrzydzenia.

VII

Sięgam po wiersze z tamtej epoki wybitnego poety Mieczysława Jastruna. W polskim inteligencie orientacji liberalno-lewicowej, który miał jeszcze w oczach dramat zagłady Żydów, język antysemityzmu musiał wzbudzać pogardę i lęk. "Żołnierz wyklęty" przemawiał językiem hitlerowskiej propagandy. Pisał wtedy Jastrun:

Twarze spode łba, jakby wyjrzały spod hełmu

żelaznego najeźdźcy, w oczach - nocy bielmo.

Szeleszczą po kolana, brodząc w zeschłych zielskach.

Szkaplerz lub krzyż na szyi, w ręku broń angielska.

Pod pachą ciepłem ciała ogrzana pepesza

jak żmija utuczona ołowiem się zwiesza.

Mundur polskich żołnierzy, w piersi serca wrogów,

Wiatr nocny idzie z nimi, przyjaciel rozłogów.

("BALLADA O PUSZCZY ŚWIĘTOKRZYSKIEJ")

I pisał jeszcze:

Nagan w ręku, lepszy od krócicy!

A od śmiechu zanosi się gamrat.

Skrytobójcy, gachy, szabrownicy,

pośród czołgów wyrośli i armat,

tuczą ich dolary zza granicy!

Dzisiaj życia, jutro śmierci kamrat:

twarz bez rysów, czoło bez nazwiska,

spójrz mu w oczy i przeraź się z bliska.

VIII

Czy tacy właśnie byli "żołnierze wyklęci"? Wszak Jan Rzepecki, ich dowódca, tłumaczył swoim żołnierzom w lipcu 1945 r.: "Musicie mieć jasną wytkniętą drogę i nie dać jej sobie zasłonić dymem niczyjej propagandy. W takim ciężkim położeniu jedna jest tylko droga: (...) wierności wyznawanym ideałom wolności człowieka i niezawisłości narodu, ideałom, dla których zawsze warto ponosić ofiary. Puszczajcie więc mimo uszu słowa, a patrzcie na czyny i fakty! Co jest zgodne z Waszymi ideałami, jest dobre, bez względu na to, od kogo pochodzi. Co ich realizacji przeszkadza - jest złe i musi być potępione.

Na tej drodze spotkacie się z prawdziwie demokratycznymi, polskimi siłami społecznymi. Idąc nią, wnosicie największy i najtrwalszy wkład w odbudowę Polski. Z tej drogi nie dajcie się zepchnąć ani tym, którzy Was do dzieła odbudowy nie chcą dopuścić, ani tym, którzy we własnym, ciemnym, grupowym, często reakcyjnym interesie chcą was od niego odciągnąć i skłonić do jego bojkotu. Nie dawajcie posłuchu namawiającym was do jałowego szkodnictwa, do tworzenia zbrojnych oddziałów, do destrukcyjnego bandytyzmu politycznego, zwalczajcie psychozę dywersji wojska i agitację za dezercją. Są to działania nieodpowiedzialne, warcholskie, społecznie i politycznie szkodliwe i całkowicie sprzeczne z konstruktywną zawsze postawą Polski Podziemnej".

Te mądre słowa zapewne nie przekonały Jastruna. Taką postawę komentował z pasją:

Samotny gniew inteligenta,

tego, co "grób Agamemnona"

jak na Wawelu grób pamięta,

godny jest pieśni, ale ona

od niego dawno już odbiegła:

na rudym czołgu w furażerce

jedzie młodzieńcza, niepodległa,

pod szorstką bluzą bije serce.

Niech teraz gawiedź go nie sądzi,

on widzi czerwień porywistą,

słucha ulicy z gniewu blady.

Był z ducha rewolucjonistą -

"a teraz, proszę, chamstwo rządzi,

czerwonym pieczętuje lakiem

odezwy swoje do gromady.

Myśmy marzyli nie o takiej.

Marszałek by nie oddał szpady".

I nagle śród lubelskich ulic

przemknie się cień Październikowej,

o szyby dźwięk zbłąkanej kuli

do tajnej wtrąci się rozmowy,

do wron katedralnego tumu.

Jastrun po piekle hitlerowskiej okupacji uwierzył, bo chciał uwierzyć, że w powojennym chaosie można odnaleźć nadzieję. Toteż pisał:

Idzie okryty kurzem człowiek,

dźwiga na plecach drwa zrąbane

w lesie. Spytajcie go, odpowie:

niejeden wiek mu zadał ranę.

On jest tej ziemi krwią i solą,

przez niego dawne dzieje bolą,

on dźwigał ciężar cudzych win,

ale: kto inny jest niż gmin.

Tak myślał wtedy nie tylko Jastrun. Jednak poeta nie żywił swych nadziei w nieskończoność. Cytowanych wierszy nie powtórzył już w żadnym ze swych tomów poezji publikowanych po 1956 r. Chciał, by słowa "kroczące tropem wilków" zostały zapomniane.

Ale wilki powróciły w wierszu Zbigniewa Herberta w napisanym po wielu latach hołdzie złożonym "żołnierzom wyklętym":

Ponieważ żyli prawem wilka

historia o nich głucho milczy

pozostał po nich w kopnym śniegu

żółtawy mocz i ten ślad wilczy

szybciej niż w plecy strzał zdradziecki

trafiła serce mściwa rozpacz

pili samogon jedli nędzę

tak się starali losom sprostać

już nie zostanie agronomem

"Ciemny" a "Świt" - księgowym

"Marusia" - matką "Grom" - poetą

posiwia śnieg ich młode głowy

nie opłakała ich Elektra

nie pogrzebała Antygona

i będą tak przez całą wieczność

w głębokim śniegu wiecznie konać

przegrali dom swój w białym borze

kędy zawiewa sypki śnieg

nie nam żałować - gryzipiórkom -

i gładzić ich zmierzwioną sierść

ponieważ żyli prawem wilka

historia o nich głucho milczy

został na zawsze w dobrym śniegu

żółtawy mocz i ten trop wilczy

Ten wiersz, niełatwy w interpretacji, należy czytać w kontekście upartej polemiki z Miłoszem, ale też w kontekście sporu Herberta z samym sobą. Wszak pisał Herbert:

Chciałbym nareszcie wiedzieć

gdzie kończy się wmówienie

a zaczyna związek realny

czy wskutek przeżyć historycznych

nie staliśmy się psychicznie skrzywieni

i na wypadki reagujemy teraz z prawidłowością histeryków

czy wciąż jesteśmy barbarzyńskim plemieniem

wśród sztucznych jezior i puszcz elektrycznych

prawdę mówiąc nie wiem

stwierdzam tylko

istnienie tego związku

objawia się on w bladości

w nagłym czerwienieniu

w ryku i wyrzucaniu rąk

i wiem że może zaprowadzić

do pośpiesznie wykopanego dołu

("ROZWAŻANIA O PROBLEMIE NARODU")

Herbert wciąż miotał się w tej sprzeczności. Wciąż miotamy się wszyscy. I pytamy: czy tragedia "żołnierzy wyklętych" nie kryje się również w "ryku i wyrzucaniu rąk", czy było wtedy dla tych ludzi jakieś rozsądne wyjście? Czy nie byli skazani na śmierć w herbertowskim "okrwawionym węźle", w "pośpiesznie wykopanym dole"? Nie wiem. Był to ponury czas, w którym wszystkie niemal drogi prowadziły donikąd. Był to czas, gdy wierność łatwo przeobrażała się w absurd, a realizm mógł oznaczać zdradę. Tym, którzy uniknęli tego, zarówno "żołnierzom wyklętym", jak i krytykom, należy się hołd, miłosierdzie i życzliwa pamięć.

Był to czas wielkiej bezradności. Spoglądając na Polskę i na siebie, Antoni Słonimski zanotował własną rozpacz w wierszu "Toast":

Przekręciła się z hukiem scena obrotowa,

Już nową grają sztukę, a oto wśród tłumu

Błąka się aktor, który nie zmienił kostiumu

I z dawnej sztuki stare przypomina słowa.

Głuchy, ślepy, nie bacząc, że wszystko się zmienia,

Samotny i w scenicznym potrącany tłumie,

Tragiczne jakieś gesty czyni bez znaczenia

I rzuca słowa, których już nikt nie rozumie.

Ja znam obie te sztuki, na pamięć je umiem,

Znam aktorów, kostiumy, światła, dekoracje.

Wiem, o co ci chodziło, ja ciebie rozumiem,

Ale głupio zagrałeś. Oni mają rację.

Śmieją się. Słyszysz? Gwiżdżą. Zdejmij z twarzy szminki,

Chodź do domu, mój stary, bo już późna pora.

Wypijemy po drodze, zanim zamkną szynki,

Zdrowie wygwizdanego starego aktora.

Wypijemy za zdrowie wszystkich wygwizdanych,

Samotnych, opuszczonych, starości niepewnych

Przegranych, oszukanych, wszystkich zapomnianych,

Goryczą napojonych braci naszych rzewnych.

Wszyscy, przegrani, oszukani, nieszczęśliwi, są przecież nieusuwalnym fragmentem polskiego losu, polskiej smutnej chwały i naiwności zasługującej na wybaczenie. Niewybaczalna jest bowiem tylko podłość nasycona okrucieństwem.

Korzystałem z: Bolesław Dereń, "Józef Kuraś »Ogień «. Partyzant Podhala", wydawnictwo Secesja, Kraków 1995 oraz z "Wyklęci. Podziemie zbrojne 1944-1963", wybór i opracowanie Marta Markowska, wydawnictwo Ośrodek KARTA, Fundacja Niepodległości, 2013

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl