Dwie wiadomości - dobra i zła ...
Zacznę od złej. Bardzo złej.
Chodzi o ten zmasowany atak na wyższe uczucia człowieka. Ci, którzy atak przypuścili chcą możliwie najbardziej ludzi odczłowieczyć.
Fragmenty ataku w Polsce, to: „Golgota Picnic”, sprawa prof. Bogdana Chazana, zmiany w systemie edukacji, wreszcie te nagrania POlityków, z których dźgają nas wulgarne słowa wyrażające lekceważenie i pogardę - dla nas i dla Polski.
A na wiadomych forach internetowych pod każdym artykułem na wymienione wyżej tematy wysyp komentarzy świadczących o tym że jakiś - mam nadzieję, że niewielki - procent obywateli polskich dał się, niestety, doprowadzić do stanu zwyrodnienia. Autorami części z nich są zapewne cyniczni manipulatorzy którzy metodycznie oswajają czytelników ze skondensowanym złem...
Kiedy przeczytałam wpis @intix: „Terroryści”...? http://blogmedia24.pl/node/68412, to w pierwszej chwili pomyślałam, że to są wnioski może zbyt daleko idące... Ale przecież ja z kolei uważam, że morderstwo na pasażerach malezyjskiego samolotu popełniono również po to, by opinię światową poddać pewnemu testowi. Testowi na stopień znieczulenia, obezwładnienia, otępienia.
Tak, ja właśnie tak myślę. I to łączy się z tezą intix. Bo to ten sam kierunek, ten sam cel, ten sam szatański plan. Plan doprowadzenia ludzkości jeśli nie do śmierci, to do tego, by milcząca większość to byli ludzie chorzy, by chore były i ciała ich i dusze. Chorzy nie mają siły się bronić... A ludzie o chorych sumieniach przyzwolą na wszystko i nawet jeśli do niektórych rozróżnienie dobra od zła dociera, to są omdlali, otępiali, niezdolni zareagować...
Na forum wPolityce pisze o tym – jako o wojennej taktyce rozmazania - prof. Zybertowicz http://wpolityce.pl/polityka/205807-prof-zybertowicz-taktyka-rozmazania-jak-taktyke-rosji-rozumie-gen-stanislaw-koziej
Najważniejsze zdanie w tej publikacji: „Zarządzanie obszarem niepewności przeciwnika to od wieków ważne narzędzie władzy i wojny.” Idzie o to, że tam, gdzie nie do końca wiadomo co się stało, gdzie nie rozpoznano natury zjawisk, tam nie może być naszej właściwej reakcji. Stąd ten zalew dezinformacji. Ale taktyką rozmazania jest przecież także polityczna poprawność - w niej chodzi właśnie o zmazanie i rozmycie prawdziwej natury zjawisk. Zaciera się w słowach różnice między prawdą a fałszem, dobrem i złem. Po co? By osiągnąć nieadekwatne do sytuacji reakcje.
Tu - przy okazji - chcę wrócić do ujawnionego chamskiego języka establiszmętów. Pisze o tym języku Aleksander Nalaskowski w najnowszym tygodniku wSieci (20/2014). Nie ma tego jeszcze w internecie. Może fragmenty zacytuję w komentarzu, ale tu napiszę od siebie. Otóż oni chcą nam narzucić taki język. Dlaczego? Bo rzucanie wulgaryzmami, to kierowanie pary w gwizdek! Ktoś, kto w ten sposób wyraża swoje oburzenie i przy okazji bezsilność raczej rzadko podejmuje jakieś stanowcze akcje. A jeśli nawet, to są one zazwyczaj nieprzemyślane, więc nieskuteczne. Emocje związane z rzucaniem mięsem zaciemniają umysł...
Jednak zadajmy sobie jeszcze raz pytanie: czy można zabić 300 osób żeby pozbyć się stu naukowców walczących z AIDS? I - czy można zabić 300 osób, żeby jeszcze bardziej opinię światową znieczulić i otępić? Nie wiemy? No, to zpaytajmy inaczej: czego można się dopuścić gdy chce się opanować jakiś rejon, kraj, albo świat? I tu już możemy podać tyle strasznych przykładów.
Ale jest też wiadomość dobra. Taka, że nie daliśmy się!!!
Świadczy o tym nasza, większości Polaków, reakcja na wszystko, co działo się wokół sprawy jednego maleńkiego i bezbronnego Człowieka... Maleńkiego chłopczyka, najpierw poczętego w anormalny sposób, a potem, gdy ujawniły się jego ułomności, ściganego wśród medialnej wrzawy żeby się nie narodził żywy. Towarzyszyła temu zatruwająca ludzkie umysły obłudna argumentacja, że chce się Mu oszczędzić cierpienia.
Jakież to siły wytoczono przeciw temu Dziecku! Dziecku, które nieodpowiedzialni ludzie powołali do życia, a gdy okazało się że „nie spełnia kryteriów” postanowili zabić... Co więcej - postanowili zrobić to na oczach całej Polski – no bo tylko temu mogła służyć rozpętana w tej sprawie nagonka na prof. Chazana. Przecież byli w stanie zlikwidować Jasia potajemnie, jako jeszcze jeden "zabieg aborcyjny". Ale postanowili wykorzystać sytuację, by przeprowadzić kolejny atak na nasze uczucia.
I PRZEGRALI !!
Mimo że profesor Chazan został zwolniony, to przegrali ONI! Mimo to nawet, że - jak z rozpaczą przeczytałam - w szpitalu Świętej Rodziny po wyrzuceniu profesora Chazana dokonano już pierwszej aborcji...
Udowodniliśmy, że w Polsce ludzkie życie wciąż jest święte! Że Człowiek może być traktowany zawsze jak Człowiek... Wśród strasznej wrzawy mediów i wycia szatanów, ochronione zostało życie małego Jasia. Ochronione od nienaturalnego poczęcia ale do n a t u r a l n e j śmierci.
Podziękujmy profesorowi Chazanowi... To on uruchomił nasze oburzenie, nasz sprzeciw, nasze zdecydowane reakcje.
Uratowaliśmy jedno życie... Możemy uratować cały świat!
- guantanamera - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
37 komentarzy
1. @guantanamera
" Uratowaliśmy jedno życie... Możemy uratować cały świat!"
Gdyby ludzie zaczęli mysleć w ten pozytywny sposób, to się da uratować.
Dopóki zachowujemy w sobie człowieczeństwo, jesteśmy zdolni do wyższych uczuć.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Maryla
Myślę, że teraz to Dziecko, które jednak doznało ludzkiej miłości - choćby tych wszystkich, którzy się za Nie modlili - więc myślę, że to Dziecko wstawia się za nami u Maryi ...
3. Tu też o testach ...
"... jest głownie o tym, co mnie w Holendrach dziś zdumiewa. I wcale nie myślę o tamtejszym rządzie, który, wspierany przez „opiniotwórcze media”, próbował początkowo objaśniać rodakom, że nie ma co przesadzać z reakcją wobec Rosji, bo handel, wymiana gospodarcza i te rzeczy, ale został zgaszony w tym swym politycznym realizmie przez tamtejszy tabloid, który zażądał dymisji gabinetu i jego szefa. " (...)
"Pojawiła się dziś w mediach informacja, że w jednym z holenderskich miast mieszka córka Putina i że pod jej domem planowana jest pokojowa demonstracja. Kto się jednak dokładniej wczytał, dowiedział się, że planują ją zamieszkali w Holandii Ukraińcy.
My zaś mówimy o Holandii i Holendrach. Oni jak nikt inny od lat testują inne, takie jakby bardziej nowoczesne spojrzenie na życie, śmierć, ich cenę i wartość. Może warunkiem powodzenia takiego testu jest właśnie amputowanie sobie większej części wrażliwości i współczucia? Może dlatego w Holandii nie wrze, rząd nie pakuje manatków już po pierwszej sugestii „wyważonego” reagowania." Rosemann
http://blogpublika.com/2014/07/23/niezwykla-dynamika-zdarzen-albo-zdumie...
4. Odnośnie tezy prof Nalaskowskiego i kwestii języka
Problem w tym, używają takiego wulgarnego języka, bo innego nie znają! Oni inaczej nie potrafią wyrazić swoich emocji a są nieskuteczni w działaniu dlatego, że każde działanie musi być poprzedzone słowem a każde słowo jakąś myślą. Myśl, która nie ma odpowiedniego dla siebie słowa nigdy się nie ucieleśnia w czynie.
Oni uważają, że istnieją rozdzielne sfery życia. Sfera formalna - zewnętrzna, druga jest sfera nieformalna ale jednak publiczna, trzecia prywatna - całkiem niepubliczna i czwarta intymna. W każdej z tych sfer używa się innego języka oraz mówi się co innego na ten sam temat.
Pierwsza sfera obejmuje kontakty zawodowe i urzędowe, druga obejmuje kontakty w ramach grup interesów i grup towarzyskich ale służbowych, trzecia to kontakty towarzysko-rodzinne, czwarta dotyczy tylko najbliższych: mąż - żona, dzieci - rodzice.
W pierwszej sferze mówi się to co trzeba, czyli z zasady kłamie dla interesu. W ramach tych kontaktów używa się języka bardzo sformalizowanego i ubogiego w określenia dotyczące emocji. Dla wykazania, że traktuje się swego rozmówcę prywatnie, bardziej po ludzku wypowiedzi okraszane są słowami nie używanymi w stosunkach formalnych - czyli przekleństwami ale jeszcze nie mówi się dosłownie o problemach i emocjach, natomiast w ogóle nie przedstawia się zauważonych związków przyczynowo-skutkowych. W sferze trzeciej wypowiedzi dotyczące spraw publicznych zawierają już opisy związków przyczynowo skutkowych i dla tego nie są one okraszane przekleństwami, w sferze czwartej .... większość tych ludzi nie mówi nic, bo bardzo szybko ona tym ludziom zamiera.
I teraz ci ludzie, którzy zostali wychowani na nowomowie nie znają innego języka niż język formalny, który poznali czytając w PRL-u gazety i słuchając telewizji. Po to by dać znak, że przeszli na inną płaszczyznę kontaktów okraszają swoje wypowiedzi zakazanymi w pierwszej grupie słowami.
Bardzo charakterystyczna była wypowiedź red Michalik na Super Stacji zaraz po wybuchu afery taśmowej. Rozmawiała ona z jakimś muzykiem, chyba z Panem Jackowskim z tym, którego pies importował z Holandii marihuanę, i stwierdziła z przerażeniem, że obecnie techniku podsłuchu są tak rozbudowane, że tu cytuję, że nie ma jak żyć bo ... i tu już mój wniosek , nie można już z nikim rozmawiać prywatnie i dowiadywać się co rzeczywiście się dzieje, jak zdefiniować w związku z tym swój interes. Po prostu technologia skomplikowała życie w kłamstwie a języka prawdy oni nie znają! Oni nie potrafią żyć w jednorodnym świecie a nie w świecie pozorów.
Pojechałem niedawno na jedno z nowych osiedli w Warszawie, bo ktoś z rodziny prosił mnie bym zawiózł go do lekarza. Ku mojemu zdziwieniu wjechałem w dzielnicę bardzo luksusowych samochodów i ucieszyłem się z tego, bo pomyślałem sobie, że przy okazji kupie sobie coś dobrego do jedzenia, bo przecież w tak luksusowej dzielnicy, to w każdym sklepie są same frykasy. Wszedłem do sklepu i zobaczyłem tylko wyroby seropodobne oraz wyroby wędlinopodobne.
Rozejrzałem się wiec wokół i zobaczyłem zdeformowanych złą dietą ludzi z zaciętymi twarzami ubranymi w szmaty. Wyraźnie odróżniali cię strojem ci, co własnie wracali z pracy od tych, co "wyskoczyli do sklepu". Po zdjęciu służbowego uniformu ci ludzie wyglądali jak biedacy! Ale samochody mieli wielkie i luksusowe, choć nie nowe.
Ci ludzie nie są w stanie przełożyć żadnej myśli zrodzonej w świecie prywatnym na działania publiczne, bo te dwie sfery życia są od siebie zbyt odległe, Są więc całkowicie jałowi, gdyż myśl z natury jest elementem sfery najintymniejszej a ta jest zupełnie inna niż obraz zewnętrzny, który wokół siebie stwarzają.
Tak więc to prawda, że ludzie którzy tak chętnie posługują się przekleństwami są jałowi, ale nie dla tego, że klną ale dla tego klną bo są jałowi.
uparty
5. @UPARTY
"Myśl, która nie ma odpowiedniego dla siebie słowa nigdy się nie ucieleśnia w czynie."
Tak, właśnie o to chodzi! Zamierzałam o tym napisać w jednym z komentarzy...:)
Jednak fragment moich rozważań: "oni chcą nam narzucić taki język. Dlaczego? Bo rzucanie wulgaryzmami, to kierowanie pary w gwizdek! Ktoś, kto w ten sposób wyraża swoje oburzenie i przy okazji bezsilność raczej rzadko podejmuje jakieś stanowcze akcje. A jeśli nawet, to są one zazwyczaj nieprzemyślane, więc nieskuteczne. Emocje związane z rzucaniem mięsem zaciemniają umysł..." odnosi się już do n a s ...
Socjotechnicy tamtej strony też wiedzą o tym, że po to, żeby skuecznie działać trzeba precyzyjnie diagnozować. A samo stwierdzenie że ktoś jest strasznym .... to opis części sytuacji - więc taka diagnoza do niczego nie prowadzi. Najwyżej rozładowuje emocje... Epitety nigdy nie będą słowami precyzjnie opisującymi sytuację...
"to prawda, że ludzie którzy tak chętnie posługują się przekleństwami są jałowi, ale nie dla tego, że klną ale dla tego klną bo są jałowi." Nie do końca sie z tym zgadzam... Często ludzie klną nie dlatego, że są jałowi, tylko dlatego, że sa prowokowani...
Jeszcze nad tym pomyślę...:)
6. Ciekawe rozważania
i fragmenty wywiadu, z którego można się nieco więcej dowiedzieć o rodzicach maleńkiego Jasia i ich jakby nielogicznych(?) poczynaniach: http://okiememigranta.salon24.pl/597636,skarzacy-chazana-rodzice-odmowil...
7. Fronda
Wczoraj cos mnie naszlo i polecialem po portalach, ktorych nie odwiedzam lub nie mialem pojecia o nich. Zaskoczyla mnie Fronda. Tam jakis czlek pisze w stylu mocno zacieklym, kozackim na temat Ukrainy. Jakby nie bylo faktow tylko zmyslenia kacapsko-bandyckie.
Trafilem tez na blog jakiegos faceta (chyba rusek), ktory pisze po rusku i zaraz tlumaczy. Podobnie jak we Frondzie - mieszanka Goebbelsa i Urbana.
Alez ZOO! Szkoda, ze takze w jezyku polskim.
Pozdrawiam.
8. Zły szaleje, urzędnicy PO truchleją przed lewactwem
Uchwała rady powiatu wołomińskiego zmieniająca statut Szpitala Powiatowego w Wołominie jest nieważna i została wstrzymana – poinformował wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, który skontrolował zmianę w statucie tej placówki. Chodzi o zapis: „Szpital Powiatowy w swojej działalności kieruje się bezwzględnie zasadą ochrony życia ludzkiego”.
– W naszej opinii uchwała jest niezgodna z prawem, dlatego dzisiaj podpisałem rozstrzygnięcie nadzorcze i stwierdziłem nieważność tej uchwały – wyjaśnił w piątek Kozłowski na konferencji prasowej.
Na około o zakazie dokonywania aborcji?
Chodzi o przyjętą 26 czerwca przez radę powiatu uchwałę zmieniającą statut, w którym napisano, że „Szpital Powiatowy w swojej działalności kieruje się bezwzględnie zasadą ochrony życia ludzkiego”. Choć nie zapisano tego wprost, uchwała interpretowana może być jako zakaz przeprowadzania w szpitalu aborcji. W przypadkach, gdy wojewoda stwierdza, że zapisy uchwały są niezgodne z prawem, wydaje tzw. rozstrzygnięcie nadzorcze, które wstrzymuje jej wykonanie. Rozstrzygnięcie może stwierdzać nieważność uchwały w części lub całości; można się od niego odwołać składając skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
http://www.tvp.info/16184853/statut-szpitala-w-wolominie-bez-zmian-uchwa...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Tymczasowy
portal FRONDA przeszedł w ręce "hipsterskiej prawicy" z Gazety Polskiej Codziennie plus Terlikowski. Tyle ma wspólnego z "portalem poświęconym" .
Szkoda na to czasu.
Pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Będzie odwołanie!
"Wojewodzie mazowieckiemu Jackowi Kozłowskiemu (PO) nie spodobało się to, że w statucie Szpitala Powiatowego w Wołominie znalazł się zapis dotyczący bezwzględnej ochrony życia ludzkiego. I uchylił uchwałę rady powiatowej w tej sprawie.
Władze powiatu zapowiadają odwołanie od decyzji wojewody do sądu administracyjnego.
Uchwała Rady Powiatu Wołomińskiego zmieniająca statut szpitala została podjęta 26 czerwca br. W statucie napisano, że „Szpital Powiatowy w swojej działalności kieruje się bezwzględnie zasadą ochrony życia ludzkiego”. Taki zapis miał ułatwić pracę personelowi medycznemu oraz zapewnić swobodne korzystanie z klauzuli sumienia."
Więcej: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/87709,obrona-zycia-uchylona.html
Tak myślę - to już Polska Walcząca... Polska Walcząca z cywilizacją śmierci...
Naszym znakiem niech będzie Krzyż wyrastający z Kotwicy...
Tego znaku nam żadnymi zastrzeżeniami nie obłożą...
11. Profesor się nie poddaje.
Zamierzam wrócić do Szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie – deklaruje prof. Bogdan Chazan, który został odwołany w poniedziałek ze stanowiska przez prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz (PO)
Taką deklarację prof. Chazan złożył wczoraj podczas spotkania z członkami Parlamentarnego Zespołu na rzecz Ochrony Życia i Rodziny. Posłowie podziękowali Bogdanowi Chazanowi za ogromną wiedzę, wkład w rozwój Szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie i za niezłomną postawę w obronie życia. Zapewnili, że będą aktywnie wspierać profesora i bronić go przed dalszymi atakami ze strony władzy.
Mecenas Jerzy Kwaśniewski, pełnomocnik prof. Chazana, zapewnił, że do poniedziałku profesor złoży odwołanie do właściwego sądu pracy od decyzji odwołania go ze stanowiska dyrektora szpitala. Dodał, że wystarczy dokładnie przestudiować dokument pokontrolny zamieszczony na stronie internetowej stołecznego ratusza, aby przekonać się o bezzasadności zarzutów wysuwanych przeciwko profesorowi przez władze Warszawy. Posłowie wyrażali troskę o dalsze losy drogi zawodowej prof. Chazana. Jednak zapewnił on, że ma liczne propozycje pracy, ale przede wszystkim zamierza powrócić na stanowisko dyrektora.
więcej:http://www.naszdziennik.pl/wp/87815,profesor-sie-nie-poddaje.html
12. Wiadomości dobre i złe...
Zła jest taka, że z okazji rocznicy konkordatu lewactwo przypuściło wściekły atak na Kościół -
patrz tu: http://blogmedia24.pl/node/52672 Środa, Senyszyn i Hartman w Krakowie na świeckiej wojnie z chrześcijanami. Wojujące palikmioty.
A dobra taka, że wypowiadający się tam lewacy wściekają się na Kościół, dając przykłady słów biskupów, ale - to się wyczuwa - naprawdę chodzi im o coś innego...
Chodzi im o nas... O nas, świeckich, którzy są Kościołem, nie kryją tego i wypowiadają się jako Kościół ...
Ci, którzy walczą z Kościołem widzą to i słyszą, czują naszą rosnącą siłę, ale nie chcą o tym głośno mówić... Bo to byłoby przyznanie się do ich przegranej...
Dlatego z taką furią atakują Episkopat i konkordat...
13. @guantanamera
dobra wiadomość - Dzwony jasnogórskie w każdym dniu wzywają na Apel, modlitwę za kościół i ojczyznę.
Maryjo, Królowo Polski,
Maryjo, Królowo Polski,
jestem przy Tobie, pamiętam,
jestem przy Tobie, pamiętam,
czuwam.
Maryjo, Królowo Polski,
Maryjo, Królowo Polski,
jestem przy Tobie, pamiętam,
jestem przy Tobie, czuwam,
jestem przy Tobie, pamiętam,
jestem przy Tobie, czuwam.
Patrzyłam w sobotę i niedzielę w oczy Królowej Polski i jestem spokojna. Żaden Wiktor Osiatyński z lewackiej marginalnej Partii Kobiet nie będzie rządził Polską ani Polkami.
Odnowienie Ślubów Jasnogórskich. Królowo Polski- przyrzekamy, Królowo Polski - ślubujemy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. Wywalono Ewę Wójciak
i to jest dobra wiadomość..
"Znowu gorąco w poznańskim teatrze. Po 14 latach szefowania legendarnemu Teatrowi Ósmego Dnia stanowisko straciła Ewa Wójciak. Prezydent Poznania Ryszard Grobelny zwolnił ją ze względu na fakt, iż nie respektowała już jego zwierzchnictwa nad teatrem i przegrała proces o prawa autorskie. Nie bez znaczenia była jednak też jej głośna wypowiedź na temat wyboru papieża Franciszka."
Zła jest taka, że to rodzaj obłudy wywołanej zbliżaniem się wyborów samorzadowych.
15. guantanamera
Kogoś zdemotywowało;
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
16. @Maryla
"Patrzyłam w sobotę i niedzielę w oczy Królowej Polski i jestem spokojna..."
Spokoju płynącego z wiary najbardziej nam dzisiaj potrzeba... Przekonania, że to, czego pragniemy jest dobre dla Polski, dla nas i dla świata.
Ja byłam dzisiaj czyli wczoraj na koncercie Macieja Wróblewskiego - ależ ma głos!!!
Na zakończenie zaśpiewaliśmy "Boże, coś Polskę..." wybierając świadomie słowa: "Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie" - aby powiedzieć, że wolność Polski jest w nas...
17. @Lancelot
Padła też propozycja by był to teraz szpital im. Heroda...
A my jesteśmy coraz mocniejsi...
Jesteśmy na wszystko odporni,
na krzywdę, na kłamstwa, na łzy.
Uczciwi, normalni, pogodni,
prawdziwi Polacy - to my.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni,
co nas nie skasuje, to nas zbawi,
co nas nie zepsuje, to poprawi,
co nas nie położy, to postawi.
Ja jestem, jak ogień i woda,
nie straszna mi pleśń, ani rdza.
Co było, odeszło, straciłem - nie szkoda.
Prawdziwy Polak - to ja, to ja!
Co nas nie zabije, to nas wzmocni,
co nas nie skasuje, to nas zbawi,
co nas nie zepsuje, to poprawi,
co nas nie położy, to postawi.
Piosenka z repertuaru Macieja Wróblewskiego, tekst opdrobinę przeze mnie zmieniony... Niestety, nie zanlazłam na You Tube...
18. Maciej Wróblewski - Chrystus Król Polski i Świata Całego
Koncert Macieja Wróblewskiego 05.10.2013 Gietrzwałd
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. guantanamera
Mocne!! I polityczne ;))) Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
20. Już nie da się ukryć...
"Joanna Kluzik-Rostkowska postanowiła opowiedzieć się po „słusznej” stronie sporu między katolikami, którzy chcą zademonstrować swą wiarę poprzez klauzulę sumienia. Na łamach „Gazety Wyborczej” dwoi się i troi, by skrytykować katolickie inicjatywy.
Pewne środowiska - bo nie wszyscy katolicy - chciałyby po prostu poszerzyć swoją strefę wpływów. Zaingerować w neutralność światopoglądową państwa i szkoły - alarmuje minister edukacji. Zdaniem byłej szefowej PJN „walczący katolicyzm” ma sojuszników po prawej stronie sceny politycznej.
Szkoła musi być neutralna światopoglądowo. I nauczyciele publicznych szkół muszą to uszanować - mówi. Kluzik-Rostkowska przekonuje, że kolejne „deklaracje sumienia” mogą doprowadzić do wojny religijnej w polskiej szkole. Najważniejsze, że Czerska bije brawo.
(Zespół wPolityce.pl)
Wypowiedź J.Kluzik-Rostkowskiej niesie dobre wiadomości...
Po pierwsze - ONI musieli zauważyć, że istnieje coś takiego jak "środowisko katolickie"!
Już nie kilku biskupów i księży chce "poszerzać strefę wpływów", nie Episkopat, tylko - środowiska katolickie... Nooo, nie wszytkie, jeszcze tylko "pewne środowiska", ale już nie daje się ukrywać faktu, że zwykli ludzie w Polsce są katolikami...
Po drugie - odkrycie byłej szefowej PJN że „walczący katolicyzm” ma sojuszników po prawej stronie sceny politycznej jest na wagę złota... Ach, jak zmienia się perspektywa! To już nie PiS mąci... To katolicy chcą w swoim własnym kraju żyć jak katolicy... I z prawą stroną politycznej sceny jest im po drodze...
Więc nie hierarchia kościelna i PiS tylko Polacy! ...
Wreszcie musieli uznać, że istniejemy jako Naród!
21. Dobre wiadomości o przegranej miernot
z uczuciem opisane:
http://leonarda.salon24.pl/598999,zwyciestwo-wspolnoty-obywatelskiej-nad...
22. guantanamera
Wszystko co Bóg czyni, czyni z rozmysłem i dla naszego dobra....trzeba tylko wierzyć:)) Pzdr
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
23. Boże,jak ja kocham Jego spiewanie
Droga @Guantanamero
dzięki za Pana Macieja...:)
a pamietasz "zaszum nam Polską"?
gość z drogi
24. czy jest jakieś tajemne porozumienie między Polakami ?
właśnie wróciłam ze sklepu...długa kolejka umeczonych Kobiet do kasy,rozkładam moje upolowane "towary "a jest tego góra...za mna Młoda Kobieta..proszę Ją by przeszła ,bo mnie sie nie spieszy...zawsze tak robie ..Młoda sie krępuje ,ale przechodzi...dziekując...I
i za chwilę podchodzi szepcząc,to chyba Matka Boska mi pomogła...patrzę nic nie rozumiejąc,ale łapię się za mój błekitny krzyżyk...i co widzę :)
Młoda pokazuje torbę ,a w Niej wędrowny wizerunek wędrującej po Domach ...Matki Boskiej opleciony różańcem... i ten cudny uśmiech :)
i my już Wiemy Wszystko...Ten Kod ,to porozumienie Polek i Polaków...wędrujący Obrazek na Drewnie ..i czasy rodzącej się Solidarności...też było podobnie...gdy odeszłam od kasy juz Jej nie było...a szkoda,bo chciałam Jej powiedzieć,że się budzimy...jak niegdyś...
kiedy wracałam do Domu wiedziałam,że muszę CI to przekazać...a była to Godzina 15...wiadomy CZAS
serdeczności :)
gość z drogi
25. @Gość z drogi
Nie tylko pamiętam, ale osobiście śpiewałam razem z p. Maciejem i zgromadzonymi na koncercie w kościele pw. Najświętszej Marii Panny na Piasku.
Koncerty z cyklu Polonia Cantans zorganizowało Polskie Gniazdo.
Pierwszą pieśnią konceretu była Bogurodzica....
Zaśpiewalismy wspólnie - na stojąco...
A potem już poszło. Te mniej znane musiał śpiewać sam...
Ale przy Jego wspaniałym głosie śpiew tłumu był jak ciche murmuando...
26. zazdroszczę CI :)
właśnie słucham GO na okrągło...:) upał jakby odleciał gdzieś daleko....a OMaryjo udziel nam opieki " czyli Ave Maryja
niesie się po osiedlu...bawiace się Dzieciaki stoją pod balkonem ,zasłuchane...:)
gość z drogi
27. Husaria współczesna...:)
mam wielki do Nich sentyment...kiedyś za młodu mknęliśmy z Mężem na stalowym rumaku po polskich drogach ...:)
gość z drogi
28. Dobra wiadomość dobrze podana!
"Choć Tusk i jego ludzie cieszyli się przez lata z bezkarności, obecne wiatry polityczne przestają dawać im już parasol ochronny. Rządzący wiedzą, że wraz z topniejącą pozycją PO i rządu wśród społeczeństwa topór sprawiedliwości będzie się podnosił coraz więcej. A dziś nie ma wątpliwości -– władza powinna położyć pod niego głowę.
I być może położy. Organa ścigania, sądy są podatne na sygnały ze świata politycznego. Gdy okaże się, że zmiana władzy jest realna o bezkarności Tuska może pozostać tylko wspomnienie.
Pierwsze jaskółki tej zmiany widać już dziś. Tama bezkarności zdaje się pękać.
Rządzący! Słyszycie w uszach dudnienie? To wolna Polska idzie po was!"
http://wpolityce.pl/polityka/208248-rzadzacy-slyszycie-dudnienie-w-uszac...
Jednak pamiętajmy, że gra trwa, batalia się toczy. I będzie się toczyć do końca. Rządzący już dawno postanowili zagrać bowiem va banque. Nie
29. Pisałam Wam,że mam stałe
Pisałam Wam,że mam stałe camery one line. podgladam np. Donieck i Kijów, a teraz Matko Boska widzę, że na Kreszczatiku Kijów płonie! Jeszcze mi nie wyłączyli.
30. Od rana na Majdanie
Od rana na Majdanie Niepodległości trwają zamieszki. Władze Kijowa zdecydowały się - zgodnie z zapowiedziami - oczyścić plac, gdzie wciąż koczuje część aktywistów. Płoną barykady, na miejscu jest straż pożarna.Na Majdanie Niepodleglości są właśnie usuwane barykady, które stały tam od czasu zeszłorocznych demonstracji. Na miejscu pojawiły się spychacze, ciężarówki i dźwigi. Pracownicy mediów opuścili już samo centrum placu.
Aktywiści podpalają opony i rzucają koktajlami Mołotowa w funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, którzy przybyli ochraniać robotników.
Według ukraińskich mediów, na placu są też armatki wodne. Wiele wskazuje na to, że władze chcą po wielu miesiącach w końcu załatwić komunikacyjne problemy miasta. Barykady i liczne namioty, które stoją na Majdanie, w kilku miejscach blokują ruch.
Pierwsze doniesienia są niepokojące. Będący na miejscu aktywiści Majdanu informują o pierwszych rannych. Tak wyglądała sytuacja ok. godz. 9.40.
Szef MSW Ukrainy Arsen Awakow ocenił kilka tygodni temu, że ludzie, którzy znajdują się dziś w miasteczku namiotowym na Majdanie Niepodległości w Kijowie, działają na rzecz rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).
Zamiast marnować czas w centrum stolicy, powinni wziąć w ręce broń i iść na front, by tam walczyć o Ukrainę – oświadczył.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/kijow-wladze-miasta-oczyszczaja-majdan-n...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. Od mostu na Dnieprze
Od mostu na Dnieprze utworzyły się straszne korki i blokują dojazd jedynego wozu strażackiego. Pojawiło się drugie źródło ognia po lewej stronie słynnej majdanowej estrady.
To pewno nic . to tylko wyraz poparcia dla Eurokołchoza, który przyniósł Ukrainie pokój.
32. Nie jest to za dobra wiadomość
że nasze fotele są lekko oparte o beczkę prochu...
Ale zawsze lepiej się orientować...
33. "...Zamiast marnować czas w
"...Zamiast marnować czas w centrum stolicy, powinni wziąć w ręce broń i iść na front, by tam walczyć.."
Ot co!!
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/
34. Widzę,że prawda Was nie
Widzę,że prawda Was nie interesuje, tylko banialuki. Onet i Awakow Waszym autorytetem- jeden krok do śmieszności, bo źródła zachodnie są dostępne .
35. Prawda nie interesuje.?droga Beta...ależ interesuje i boli
ale niestety
Polska jest na wakacjach...właśnie wrócilismy z pieknego Jubileuszu ,pewnej kochanej Osoby,prawie...sto lat..więc wiele pamięta...ale Młodzi,którzy zjechali się ze Swiata...słuchali Jego wspomnień wręcz z niedowierzaniem,...ze była jakaś wojna,że ginęli ludzie...
więc kazałam im spojrzeć na Ukrainę ,by wiedzieli,że znowu nastał czas Wojny...i Zbrodni
i to tak niedaleko...
i wtedy powiało grozą...to juz nie czyjeś wspomnienia,to Rzeczywistość...jutro polecą na Wyspy,,ciekawe czy nie zapomną,tego co mówiono...o dzisiejszej Wojnie i śmierci...
pozdr...
gość z drogi
36. Droga @Gościu z drogi
Cieszę się, że Cię widzę :)
Po pierwsze chcę Cię prosić żebyś napisała więsej o Maryi Wędrującej Po Domach... Tej, którą niosła Nieznajoma...
Czy chodzi o Czarną Madonnę? U nas - wiele lat temu - Ona wędrowała od domu do domu ... Bardzo Cie proszę o dodatkowe szczegóły, bo nie wiem...
W Okruchach Dobroci - pewne wiadomości ...:)
37. Droga @Guantanamero :)
jak się tylko troszkę ogarne po podróży...to natychmiast siadam do klawiatury...:)
piękna Młoda kobieta jakby nieobecna w zwyczajnej kolejce do kasy...dzisiaj wydaje mi się snem...zresztą gdy wyszłam ze sklepu już nigdzie Jej nie widziałąm...a Madonna > nie wiem Nieznajoma ubrana na szaro-biało..uchyliła dyskretnie tylko kawałek dużej torby,jaby nie chciała by inni zobaczyli to ,co mi pokazała...a była to drewniana jakby ikona Matki Boskiej opleciona drewnianym różańcem :)
nic więcej nie widziałąm..:)
i mimo,ze dzisiaj wydaje mi się to wręcz snem,to przysięgam,ze tak było...spokojne spojrzenie Kobiety,ściszony Głos i ten zamyślony uśmiech....
na rodzinnym Zjeżdzie pytałam ,ale nikt nic nie wiedział...był z nami Kanonik,ale i ON dziwnie się tylko usmiechnął...postaram się by,krewni zapytali GO o to raz jeszcze,ale już w innej scenerii
pozdrowienia :)
gość z drogi