Rozbicie strajku na Hucie "Baildon"
Stan wojenny w Polsce wprowadzony w dniu 13 XII 1981 r. mial znane momenty i wiele nieznanych. Na Slasku i w Zaglebiu stanelo i strajkowalo szereg zakladow pracy na czele z 14 kopalniami. Stosunkowo mniej znany byl strajk okupacyjny na Hucie "Baildon" i jego pacyfikacja. Huta byla jednym z czterech centrow oporu przewidzianych wczesniej przez Zarzad Regionu Slasko-Dabrowskiego NSZZ "Solidarnosc".
Strajk rozpoczela pierwsza zmiana o godzinie 6:00 rano w dniu 14 XII 1981 r. i do niej dolaczali pozniej pracownicy z innych zmian. W sumie okolo 400 osob na 1 tysiac czlonkow calej zalogi. Nie mogli przystapic pracownicy obslugujace takie jednostki organizacyjne Huty jak: stalownia, piece grzewcze i inne, ktore musialy byc w ruchu ciaglym by uniknac zniszczen sprzetu.
Przewodniczacym Komitetu Strajkowego zostal Adam Andruszkiewicz, ktory dotad pelnil funkcje wiceprzewodniczacego Komisji Zaklodowej "Solidarnosci" (szefa KZ w nocy aresztowano). Do strajku dolaczyli studenci Uniwersytetu Slaskiego oraz po kilku studentow z Politechniki Slaskiej i Akademii Ekonomicznej. W sumie bylo ich 21. Przewazali studenci Wydzialu Nauk Spolecznych US, ktorzy 2 dni wczesniej zakonczyli ogolnopolski strajk okupacyjny. Znalem ich, bo ktoregos dnia zaprosili mnie na noc na strajk, gdyz chodzily sluchy, ze wladze maja zamiar spacyfikowac strajk studencki przy pomocy urzednikow powolujacych sie na przepisy sanitarne. Budynek byl nowy (tuz przy spalonym "Torkacie"), wiec chlopcy grali na dlugich korytarzach w pilke nozna. Bylo tez sporo dziewczat.
Strajkujacy hutnicy zamkneli bramy, wejscia zatarasowali wagonami i sprzetem ciezkim. Postawili krzyz i odbyli przy nim msze sw. Studenci zajeli sie komun ikacja z innymi zakladami pracy, malowaniem plakatow itp. Trzech studentow: Andrzej Sobolewski, Marian Majcher i Tadeusz jankowski weszli na wieze cisnien by obserwowac ruch milicji i wojska na zewnatrz murow Huty. Inni wyrozniajacy sie studenci to s.p. JUan Jurkiewicz, wczesniej przewodniczacy Uczelnianego Komitetu Strajkowego oraz, tez bojowy, Marek Dmitriew.
Wladze zaatokwaly szybko, bo juz okolo godz, 20:00. Trzon sil atakujacych stanowilo 790 ZOMO-wcow, ktorzy wczesniej, tego dnia spacyfikowali strajk na Kopalni Wegla Kamiennego "Wieczorek". Uzupelnialo ich 170 ORMO-wcow i stojace na zewnatrz kompleksu budynkow, dwie kompanie zwiadowcze LWP. Najpierw zaatakowali budynek dyrekcji, gdzie zupelnie bez sensu dokonali duzych zniszczen wyposazenia. Mozna sie domyslec skad sie brala dzikosc funkcjonariuszy ZOMO. widzialem ich pewnego dnia z rana przed wyjazdem na akcje. Ja przechodzilem przed wejsciem do Hotelu "Katowice", oni siedzieli w autobusie. Siedzieli nieruchomo, nie rozmawiali, mieli jakis dziwny wzrok. Moze byli na jakichs srodkach farmaceutycznych.
Nastepnie dwie grupy zaatakowaly hale remontowa Wydzialu Mechanicznego, gdzie schronila sie wiekszosc strajkujacych. Tam zaczelo sie wstepne bicie robotnikow i studentow. Potem przepuszczano wszystkich przez liczac ponad 100 metrow dlugosci "sciezke zdrowia". Zomowskie dzikusy wolaly: "Dawac ich, kurwa, dawac!". Po dokonaniu selekcji na komendy i areszty, na przyklad w Bytomiu, wywieziono 243 strajkujacych wlacznie z organizatorami strajku: A.Andruszkiewiczem, Jozefem Kaczorowskim, Zbigniewem Malinowskim i Jerzym Rojkiem. Glownym terenem akcji byla Komenda Miejska MO przy ul. Kilinskiego. Przez jakis okres w "przedwojennych" czasach regularnie prowadzalem kolo tego budynku swoja coreczke do i z przedszkola. A jeszcze pozniej, po kilku latach, tam mnie rowniez zawiezli by ukarac w imie sprawiedliwosci socjalistycznej.
W sumie zatrzymano na dluzej 35 osob, z czego 13 osadzono w areszcie, a 13 internowano. W Zabrzu-Zaborzu internowani mogli na przyklad, uslyszec od milicjanta-konwojenta : "Ja to bym was przez komin, a nie do wiezenia".
Najdluzej strajkowali robotnicy Huty "Katowice", KWK "Ziemowit" i KWK "Piast". O tym najdluzej trwajacym strajku w Polsce napisal i spiewal Jan Kelus. Jego piosenki oraz j.Kaczmarskiego pozwalaly przetrwac psychicznie najgorsze czasy stanu wojennego. Mnie pomagala tez melodia z filmu "Hubal".
Zrodla:
Tomasz Kurpierz, "Przeskoczylem najwazniejszy plot w zyciu". Studenci na strajku w Hucie "Baildon' w Katowicach", Przystanek Historia.
Teresa Semik, "Huta Baildon tez zastrajkowala w odpowiedzi na stan wojenny. Plac uslany byl kaskami hutniczymi", Dziennik Zachodni, 15 XII 2018.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. https://www.youtube.com/watch
https://www.youtube.com/watch?v=YmFAw9bPtP8
2. https://www.youtube.com/watch
https://www.youtube.com/watch?v=BSA1PpL0mqU
3. https://www.youtube.com/watch
https://www.youtube.com/watch?v=OHWhfNgMQtM