Dzisiaj Kaziuki. Kaziukowy grodzieński hejnał.

avatar użytkownika Maryla

KAZIUKI – słynny jarmark odbywający sią od 400 lat w Wilnie w dniu św. Kazimierza - 4 marca. Jest to najbarwniejsze święto miasta, któremu towarzyszą teatralizowane przemarsze, pochody. Słychać zewsząd głos piszczałek, przygrywają kapele ludowe. Starówka wrze- wszędzie barwny tłum sprzedających i kupujących.

Jarmarki zawdzięczamy św. Kazimierzowi, patronowi Litwy, jednemu z pierwszych świętych naszego państwa. Królewicz Kazimierz Jagiellończyk wiele czasu spędzał w Wilnie, był osobą niezwykle pobożną, często można go było zobaczyć modlącego się w katedrze wileńskiej. Zmarł w młodym wieku, w Grodnie, miał 26 lat, chorował na gruźlicę. Kanonizacja świętego odbyła się w 1604 r. Relikwie spoczywają w katedrze wileńskiej w pięknej srebrnej trumnie.

Kaziuki wileńskie Kaziuki wileńskie Kaziuki wileńskie

Jarmark gromadzi tysiące ludzi i odbywa się w samym sercu starówki: na Placu Ratuszowym, ul. Zamkowej, Wielkiej oraz głównej ulicy śródmieścia – Alei Giedymina.

W okresie międzywojennym pochód otwierał przebrany za św. Kazimierza wilnianin. Czy współcześnie również tak jest?
- Pochodom towarzyszy orszak przebierańców. Na czele kroczy wciąż św. Kazimierz, następnie jego świta, rycerze, rzemieślnicy i mieszkańcy miasta. Podąża od Katedry do kościoła św. Kazimierza na starówce, gdzie na placu obok jest ogłaszany początek Jarmarku.

Jak tam zapusty? :)

kaziuki2

 

http://www.wilno.name/tradycja/kaziuki/89-kaziuki.html

Stanisław Moniuszko, opera Straszny Dwór, Aria z Kurantem. Grodno. 04.03.2014

Etykietowanie:

9 komentarzy

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Kaziuki są też obchodzone w Poznaniu, gdzie jest stosunkowe dużo skupisko Wilniuków, Litwinów.

KAZIUK WILEŃSKI W POZNANIU















Stary Rynek w Poznaniu






Z Ryszardem Liminowiczem,
wiceprezesem Towarzystwa Miłośników Wilna
i Ziemi Wileńskiej, rozmawia Jadwiga Knie-Górna


 Panie Ryszardzie, skąd w nas, poznaniakach, taki sentyment do Wilna?
– Może stąd, że w Poznaniu jest wielu ludzi, którzy pochodzą z kresów. Jest też grupa osób, których rodzinne korzenie wywodzą się z samego Wilna. Tak jest też w moim przypadku. Większość z nas przez zawirowania historyczne musiała opuścić te ukochane miejsca, jednak miłość do nich pozostała głęboko ukryta w naszych sercach. Ta miłość jest bardzo zaraźliwa. Także na pewno wielka tęsknota i sentyment do naszych utraconych ziem polskich została w nas zaszczepiona przez piękne, liryczne, pełne ciepła i barw opisy literackie. Mamy to wielkie szczęście, że czar tych miejsc został opisany piórem Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego i Elizy Orzeszkowej. Poetyckość i romantyczność kresów wciąż na nowo odkrywamy poprzez wiersze naszej wspaniałej poetki Kazimiery Iłłakowiczówny, używając jej słów – wilnianki z urodzenia, a poznanianki z wyboru. Myślę, że mogę także powiedzieć, że nikt tak szczególnie nie jest związany z obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej, jak właśnie poznaniacy. To samo można powiedzieć o wileńskiej Rossie, która pięknieje dzięki ogromnemu finansowemu wsparciu mieszkańców Poznania.

Wilno jest szczególnym zakątkiem tej ziemi. Mam przyjaciela, który dziesięć lat życia spędził podróżując między Zurychem a Paryżem. Kiedyś pojechał ze mną do Wilna, po powrocie powiedział mi tak: „Przez tyle lat wędrowałem w Paryżu po dróżkach, cmentarzach i miejscach, gdzie przebywali najwięksi tego świata, a nigdy nie odczułem tak namacalnie tego, co poczułem idąc ścieżkami Wilna, gdzie dotykałem ziemi i tych miejsc, po których stąpali Słowacki, Mickiewicz i Piłsudski. Słowa nie oddadzą uczuć, jakich doznałem przy Ostrej Bramie. W Wilnie skąpałem się w polskości i wreszcie prawdziwie poczułem się Polakiem”.

Tradycyjne wileńskie kaziuki stały się kolejnym dowodem na wyjątkowość związku poznańsko-wileńskiego...
– Kaziuk, który tradycją sięga XVII wieku, po prostu w nas żył. Przywieźliśmy go stamtąd we wspomnieniach zarówno rodziców, jak i własnych. Moja mama ze swoją wielką wrażliwością opowiadała o zjawisku topnienia śniegu skrzącego się w słońcu, szmeru płynących strumyków i symfonii spływającej do rynsztoka wody, wielojęzycznym gwarze kupców i rżeniu koni, o zapachu kaziuka. Taki poetycki obraz kaziuków pozostał w mojej wyobraźni, dlatego tak bardzo chciałem, aby znów ożył. Razem z Jurkiem Garniewiczem początkowo chcieliśmy, aby to święto odbywało się na placu Wielkopolskim, bowiem jego naturalna sceneria była bliska klimatowi wileńskiego kaziuka. Niestety, to się nie udało, w międzyczasie powstała restauracja Kresowa i wówczas jakby naturalnie wokół niej zaczęło się to wszystko kręcić.

Pierwszej imprezie towarzyszyło około stu poznaniaków, tegorocznej... prawie dwadzieścia tysięcy. Poznaniacy zobaczyli, że jest to święto zbudowane na mocnych kościelno-patriotycznych filarach, na prawdziwej ludowości i przekazie historycznym, dlatego tak szybko i mocno się z nim związali. Stale poszukujemy powiązań między Wilnem a Poznaniem. Ze źródeł historycznych wiemy, że Władysław Jagiełło przyjeżdżał do Poznania ponad trzydzieści pięć razy. Ponoć właśnie w naszym grodzie, w kościele Bożego Ciała, król wypowiedział tak powszechny dziś aforyzm: „Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek”. Dynastia Jagiellonów obecna jest na fasadzie poznańskiego Ratusza od ponad dwustu pięćdziesięciu lat! Już mało kto pamięta, że obecne w Niedzielę Palmową strojne palmy i palemki, od trzynastu lat zastępujące tradycyjne skromne poznańskie bazie, są pokłosiem właśnie naszych kaziuków. Dodam tylko, że do Poznania przyjeżdżają ludzie z Wilna, bo jak twierdzą, nasze kaziuki są prawdziwsze i bliższe polskiej tradycji
.

Po kaziukach przyszedł czas na „Żurawiny”...
– „Natchnieniem” do powołania tej nagrody było spotkanie z Tadeuszem Konwickim, którego twórczość była mi wyjątkowo bliska. Ponieważ w tym wieczorze autorskim w C.K. Zamek nasze Towarzystwo miało swój maleńki udział, postanowiłem, że zakończymy go toastem za zdrowie mistrza wzniesionym żurawinowym kisielkiem. Był on zawsze obecny w moim domu rodzinnym. Według Kazimiery Iłłakowiczówny, w tym wyjątkowym owocu jest odrobina goryczy, cierpkości, kwasu i słodyczy, kwintesencja smaku. Pomyślałem, że jest w tym głębsza myśl. Tak powstała w mojej głowie nagroda zwana Żurawiną. Naszą nagrodę otrzymują wybitne postacie kultury, sztuki i nauki polskiej, które wysławiają urok i piękno kresów. Naszą nagrodę, której autorem jest Władek Saletis, otrzymali już: Tadeusz Konwicki, prof. Stefan Stuligrosz, Barbara Wachowicz, Bernard Ładysz, prof. Andrzej Stelmachowski oraz prałat Józef Obrembski. Smaku całej sprawie dodaje fakt, że każdego roku dokładamy wszelkich starań, aby w naszym kisielku były prawdziwe wileńskie żurawiny...
Rozmowę opublikowałem za  w Przewodnikiem Katolickim 


Jarmark Kaziukowy na Starym Rynku w Poznaniu

Ukłony moje najniższe


Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika intix

2. @Maryla

Bardzo dziękuję za podłączenie tego Twojego Wpisu do mojego:
>Św. Kazimierz - Patron Polski i Litwy

Pozwolę sobie dodać filmowe wspomnienie - Kaziuki - Wilno z 2011r.
Obrazuje świętowanie od... cmentarza... po jarmark...

Pozdrawiam serdecznie...

avatar użytkownika intix

3. O św. Kazimierzu Królewiczu

On tu na ziemi w swych zwłokach spoczywa!
Anioł go jeden skrzydłami okrywa:
Drugi tłum ludu zniża na kolana,
I milczeć każe dla śpiącego pana!
On tam na niebie uwieńczywszy skronie,
Bogiem na Boskiem upojony łonie,
Bierze z skrzyń złotych sprzęt tak nieprzebrany,
I rzuca szczęście na głodne ziemiany.

Fr. Karpiński.

Przysłowia na św. Kazimierza

Na święty Kazimierz, już nie zmarzniesz.
Dzień świętego Kazimierza resztki zimy uśmierza.
Jeżeli na świętego Kazimierza pogoda, to na ziemniaki woda (na wykopki).
Na świętego Kazimierza pełno już młodego zwierza.
Na świętego Kazimierza wyjdzie skowronek spod pierza.
W dzień świętego Kazimierza zima do morza zmierza.
Jak w Kazimierza pochmurno, o jarzynę nietrudno.
Na Kazimierza dzień się z nocą przymierza.

avatar użytkownika gość z drogi

4. Dobrego Dnia w Kaziukowy termin :)

Wilno,ach ten sentyment,ta tęsknota nasza "Litwo Ojczyzno moja":)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

5. @gość z drogi, @intix

polska tradycja, polskie palmy w Wilnie

Najpiękniejsze i najprawdziwsze wileńskie palmy - tzw. wałeczki,  które wyplatają Polki z podwileńskich wsi



http://www.wilno.name/tradycja/kaziuki/96-kaziuki.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

6. szanowna pani prezes :)

i zrobiło się i wileńsko i wspomnieniowo :) serdeczne pozdrowienia :)Kaziukowe oczywiście :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

7. Litwa: w Wilnie rozpoczął się


Litwa: w Wilnie rozpoczął się 415. Jarmark Kaziukowy

W
piątek po południu rozpoczął się w Wilnie 415. Jarmark Kaziukowy,
najbarwniejsze i najpopularniejsze święto miasta swą tradycją sięgające
XVII wieku. Kaziuk, który tradycyjnie zwiastuje wiosnę, w tym roku jest
mroźny i śnieżny.

Kaziuki

Kaziuki wileńskie Kaziuki wileńskie

KAZIUKI – słynny jarmark odbywający sią od 400 lat w Wilnie w dniu
św. Kazimierza - 4 marca. Jest to najbarwniejsze święto miasta, któremu
towarzyszą teatralizowane przemarsze, pochody. Słychać zewsząd głos
piszczałek, przygrywają kapele ludowe. Starówka wrze- wszędzie barwny
tłum sprzedających i kupujących.
Jarmarki zawdzięczamy św.
Kazimierzowi, patronowi Litwy, jednemu z pierwszych świętych naszego
państwa. Królewicz Kazimierz Jagiellończyk wiele czasu spędzał w Wilnie,
był osobą niezwykle pobożną, często można go było zobaczyć modlącego
się w katedrze wileńskiej. Zmarł w młodym wieku, w Grodnie, miał 26 lat,
chorował na gruźlicę. Kanonizacja świętego odbyła się w 1604 r.
Relikwie spoczywają w katedrze wileńskiej w pięknej srebrnej trumnie.

Kaziuki wileńskie Kaziuki wileńskie Kaziuki wileńskie

Jarmark gromadzi tysiące ludzi i odbywa się w samym sercu starówki:
na Placu Ratuszowym, ul. Zamkowej, Wielkiej oraz głównej ulicy
śródmieścia – Alei Giedymina.

http://www.wilno.name/tradycja/kaziuki/96-kaziuki.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Litwa: W Wilnie rozpoczęło

Litwa: W Wilnie rozpoczęło się 417. Święto Kaziukowe

Teatralizowany pochód ulicami Wilna ku czci św. Kazimierza z
udziałem przedstawicieli dawnych cechów rzemieślniczych i mieszczan
zainaugurował w piątek po południu Jarmark Kaziukowy – najstarsze,
największe i najsłynniejsze święto miasta, będące też jego wizytówką.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Litwa mszą w języku polskim

Litwa mszą w języku polskim świętuje dzień swojego patrona – św. Kazimierza

Litwa obchodzi w czwartek dzień patrona – św. Kazimierza. W
wileńskiej bazylice archikatedralnej, gdzie znajdują się relikwie
świętego królewicza, została odprawiona msza święta m.in. w języku
polski. W internecie ruszył Jarmark Kaziukowy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl