Barbara Labuda zamiast się byczyć rusza na wojnę religijną w TVN24. Powraca na wojnę z Kościołem.
Przy niedzieli TVN24 ograniczył sie do "obrabiania Jarosława i PiS" do" Loży prasowej"i ruszył z nową świecką ewangelizacją czyli "USUNĄC KRZYŻ" i pogłębianiem wywołanej przez PO wojny religiijnej "o krzyż przed pałacem Naiestnikowskim".
Problem coraz bardziej palący, więc wszystkie ręce na pokład. Po bp. Pieronku nowa świecka biskup - powrócona z 5 letniego ambasadorowania w Luksemburgu, była posłanka Unii Wolności znów wraca na pole bitwy. Dzisiaj zaatakowała biskupów . Wg niej są upolitycznieni i sieją agresję. Szczególnie dostało się bp diecezji gdańskiej. Pochwaliła oczywiście medialnego biskupa Pieronkia.
Labuda nie składa broni. Zaczyna wojnę z Kościołem i zostaje przewodniczącą Parlamentarnej Grupy Kobiet. Razem z nią zasiada w niej Izabela Sierakowska z SLD, przed 1989 r. aktywistka PZPR. To nie podoba się kolegom z Unii Demokratycznej, ale Labuda się nie przejmuje. Przecież jednoczy je słuszna sprawa.
Ponieważ urzędniczka kancelarii Aleksandra Kwasniewskiego ostatnio wypadła z giełdy medialnej, przypomnijny:
Ukończyła w 1970 studia na Wydziale Filologii Romańskiej Uniwersytetu Wrocławskiego. W 1984 na Wydziale Filologicznym UWr uzyskała stopień naukowy doktora nauk humanistycznych. Pracowała w Instytucie Filologii Romańskiej na tej uczelni.
W drugiej połowie lat 70. współpracowała z Komitetem Obrony Robotników. W 1980 wstąpiła do "Solidarności", w stanie wojennym skazano ją na karę 1,5 roku pozbawienia wolności.
W 1989 została posłanką na Sejm kontraktowy z poparciem Komitetu Obywatelskiego. W 1991 i 1993 uzyskiwała ponownie mandat poselski z wrocławskiej listy Unii Demokratycznej. W 1994 została członkiem Unii Wolności. Odeszła z niej rok później, popierając w drugiej turze wyborów prezydenckich w 1995Aleksandra Kwaśniewskiego. Do 1997 pozostawała posłem niezrzeszonym, nie ubiegała się o reelekcję.
Od 1995 do 2005 pełniła funkcję ministra w Kancelarii Prezydenta RP. Pod koniec drugiej kadencji Aleksandra Kwaśniewskiego została powołana na urząd ambasadoraRP w Luksemburgu. W tym samym roku opublikowała książkę Poszukiwania. Odwołana ze stanowiska ambasadora z dniem 31 lipca 2010[1].
http://pl.wikipedia.org/wiki/Barbara_Labuda
Z działalności Pani ambasador :
29-06-2007, 23:13 Sprawy polskie i Barbara Labuda w ''Tageblatt''
Redaktor "Tageblatt" zapytała także o wcześniejsze "afery", które postawiły Polskę w centrum uwagi na gruncie europejskim. Choć wśród postaci kojarzonych obecnie z Polską na arenie międzynarodowej, pojawiły się w artykule nawet Teletubisie, to za ważniejsze tematy uznano odmowę złożenia oświadczenia lustracyjnego przez deputowanego PE prof. Bronisława Geremka oraz kwestię tarczy antyrakietowej. Pani ambasador skrytykowała postawę prof. Geremka, który nie powinien według niej manifestować nierespektowania istniejącego prawa, nawet jeśli się z nim nie zgadza. Choć Barbara Labuda zna Geremka od lat i bardzo go szanuje, była bardzo zaskoczona jego posunięciem i uważa je za błąd. Odnośnie tarczy antyrakietowej pani ambasador zwróciła uwagę przede wszystkim na tło problemu, czyli trudność w uznaniu ze strony Rosji autonomii krajów byłego bloku sowieckiego i jej chęć dalszego kontrolowania Polski i pozostałych krajów Europy Wschodniej.
http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=1599
No i wielki powrót z placówki :
Barbara Labuda wreszcie zacznie się byczyć
2009-06-18
Na początku lat 90. była jedną z najbardziej wyrazistych postaci w Sejmie. Walczyła o prawo do aborcji i edukację seksualną. Protestowała przeciw religii w szkołach. Prowokowała, wywoływała dyskusje i skandale. Dziś jej nazwisko nie budzi emocji, a ona jest ambasadorem RP w Luksemburgu. Czy widzi jeszcze dla siebie miejsce w polityce?
Labuda nie składa broni. Zaczyna wojnę z Kościołem i zostaje przewodniczącą Parlamentarnej Grupy Kobiet. Razem z nią zasiada w niej Izabela Sierakowska z SLD, przed 1989 r. aktywistka PZPR. To nie podoba się kolegom z Unii Demokratycznej, ale Labuda się nie przejmuje. Przecież jednoczy je słuszna sprawa.
Na początku stycznia 1996 r. pracuje już w Kancelarii Prezydenta.
Wprowadza w życie program "Bezpieczna droga do szkoły" i "Narkotyki. Zażywasz - przegrywasz". Staje się bohaterką programów Wojciecha Cejrowskiego. Kiedy WC woła ze sceny: "Labuda!", tłum odpowiada chóralnym: "Do budy!"
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35762,6730360,Barbara_Labuda_wreszcie_zacznie_sie_byczyc.html
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. manipulacja wypowiedzią abp Nycza na ONET
Tytuł:
Nycz: rozłączyć sprawę upamiętnienia od krzyża
http://beta.wiadomosci.onet.pl/raporty/walka-o-krzyz/nycz-rozlaczyc-spra...
- Pan Jezus mówi: "nie może dobre drzewo rodzić złych owoców". Kiedy patrzymy na dzisiejsze jubileusze obchodzone bardzo często ciśnie się pytanie, czyżby to drzewo sprzed 30, 20 lat solidarności, walki o wolność, jedności ludzkiej było złym drzewem? Nie było złym drzewem, lecz czasem odnosimy wrażenie, jakbyśmy nie wszyscy z tego drzewa pochodzili. Trzeba wrócić do korzeni, tych korzeni, z których wyrastamy, religijnych, ale także patriotyczno-państwowych. Trzeba wrócić i dochować wierności i szukać nieustannie dróg pojednania - dodał.
Abp Nycz podkreślił, że ludzie Kościoła, zarówno duchowni, jak i świeccy "nie mogą dzielić, nazywać swoich przeciwników, tak jakby byli wrogami".
Prymas abp Kowalczyk nawiązując do homilii zaznaczył, że "być politykiem z prawdziwego zdarzenia to znaczy umieć budować kompromis, a nie umieć budować konflikty".
-----------------------------------------------------------------------
a wszystko to w miejscu, gdzie wyłowiono ciało ks.Popiełuszki:
Przy wiślanej tamie we Włocławku oprawiona została msza dziękczynna za beatyfikację ks. Jerzego Popiełuszki, w czasie której przekazano jego relikwie dla miejscowej katedry i budowanego kościoła. Uroczystościom przewodniczył prymas Polski, metropolita gnieźnieński abp Józef Kowalczyk, a homilię wygłosił metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz.
"Chciałbym jeszcze raz zawołać, przywołując słowa biskupów diecezjalnych z Jasnej Góry: rozłączmy tzw. sprawę krzyża od sprawy upamiętnienia (ofiar katastrofy). Demokratyczne państwo ma wiele sposobów, wiele instytucji, struktur społecznego i politycznego dialogu, by osiągać słuszne cele. Nie potrzebuje do tego posługiwać się krzyżem, krzyżem Chrystusa" - powiedział w homilii abp Nycz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Zauwazylam juz tydzien temu,
Zauwazylam juz tydzien temu, ze Labuda wrocila z wakacji [czytalam jakies m-c temu w ND jak to wspomniana w ogromnej rezydencji "ambasadoruje"]. Zatem przestala byc ambasadorem. Jej miejsce pewnia zajal "swoj czlowiek", czyli z pelo.
Na onecie -wywyad z p. Romaszewskim, warto poczytac.
Odnosnie wystapienia w/w bisqpow- nic nowego nie powiedzieli. Ja sie zastanawiam jaki jest ten prawdziwy cel przyjazdu do Polski nuncjusza apostolskiego Celestino Migliore. Mysle, ze czas i okolicznosci nie sa przypadkowe, jak zreszta nic na swiecie. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
3. A kim jest Labuda?
Zwykłą karierowiczką i judaszem w polskiej POlityce.Dla niej srebrniki? To dopiero wartość!
4. re nuncjusza,mam podobne odczucia
serd pozdr :)
gość z drogi
5. a mnie coś sie kojarzy owa pani ze sp Barbarą Blidą....
ale mozliwe,ze zle kojarzę,napewno kariera i KESZ,to jej logo
gość z drogi
6. Trudno o większe brednie!
Trudno o większe brednie! Według Labudy Strajk Kobiet to alternatywa dla Kościoła. „Wspaniały system wartości, który nikogo nie…
Lewica dopięła swego.
Rozsiewana przez lata nienawiść do Kościoła ma swoje wymierne efekty.
Fizyczne ataki na księży, profanacje świątyń, coraz liczniejsze akty
wandalizmu. Ale dla antyklerykalnych aktywistów to wciąż za mało.
Do skrajnie agresywnych postulatów organizacji Marty Lempart dołączają
kolejne „autorytety”, a instruktaże dla wyznawców pioruna i błyskawicy
stają się coraz bardziej radykalne. Barbara Labuda z całą mocą uderza
w Kościół i zapewnia, że alternatywą jest „Strajk Kobiet” jako
„wspaniały system wartości wolnościowych, przyjaznych światu,
humanistyczny i laicki, który nikogo nie dyskryminuje i nie krzywdzi”.
nie brakuje też propozycji świeckiej alternatywy dla katolickich
sakramentów. Trudno o większy absurd.
Agresja wobec Kościoła
Kilka
miesięcy temu Marta Lempart ogłosiła program „narodowej apostazji”,
nawoływała do publicznego wyrażania swojej niechęci wobec księży
i zapowiadała, że protestujący zrobią „dym w kościołach”. Zrobili. Były
podpalenia, profanacje, dewastacje, a nawet fizyczne ataki na kapłanów.
Oto kilka przykładów z ostatnich dni.
CZYTAJ WIĘCEJ:
— Zniszczenie
drzwi kościoła w Warszawie nie było zwykłym aktem wandalizmu! Sprawcy
to wyznawcy Lempart i uczestnicy Strajku Kobiet
— Wstrząsające! Dwóch mężczyzn włamało się do kościoła w Rzeszowie. Zdemolowali świątynię, jeden z nich pobił proboszcza
— Ciężko ranny ksiądz trafił do szpitala! Według nieoficjalnych informacji miał zostać zaatakowany. Policja powściągliwa w ocenie
— Pożar kościoła w Lublinie. Prawdopodobnie doszło do celowego podpalenia świątyni. Policja szuka sprawcy
Ostatni skandaliczny wyrok Sądu Rejonowego w Płocku,
według którego osoby profanujące wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej
nie obrażają uczuć religijnych katolików, z pewnością jeszcze bardziej
ośmieli wrogów Kościoła. Tym bardziej, że katolewicowa grupa tzw.
Kościoła otwartego tak zapędziła się w swojej postępowości,
że bezmyślnie powielając hasła „tęcza nie obraża” i „miłość nie
wyklucza”, przestała rozróżniać pojęcia i rozumieć prawdy wiary. Efekty
zobaczymy już w najbliższym czasie a ich zasięg na przestrzeni
najbliższych lat. A radykalizacja idzie coraz dalej.
Strajk Kobiet jako alternatywa dla religii?
Do organizacji
Lempart przyłączają się kolejne autorytety, których celem jest
wzmocnienie antyklerykalnych nastrojów. Po Joannie Senyszyn i Janie
Hartmanie przyszedł czas Barbarę Labudę. Jej przesłanie brzmi jak wyjęte
z czasów PRL-owskiej gadzinówki. Co więcej, przedstawia ona Strajk
Kobiet jako alternatywę dla Kościoła, „wspaniały system wartości
wolnościowych, przyjaznych światu, humanistyczny i laicki, który nikogo
nie dyskryminuje i nie krzywdzi”.
— mówi Labuda z Zespołu Świeckie Państwo Strajku Kobiet i rozciąga zbawczą wizję organizacji Marty Lempart:
Naprawdę
trudno o większe brednie. Wspaniałość tego zachwalanego systemu
wartości oglądamy od miesięcy na ulicach polskich miast. Rzeczywiście nikogo nie dyskryminuje, nie krzywdzi i niesie miłość hasłem „wypie…ć” oraz „je..ć PiS”. Czyste dobro!
Strajk Kobiet rozpisuje swoją koncepcję „świeckiego państwa” na konkretne zadania do wykonania. Także w duchu miłości…
Substytuty sakramentów w świeckim państwie
Jak
widać, próba wyeliminowania religii z życia publicznego przechodzi
w kolejny etap. Są konkretne rozwiązania na zagospodarowanie potrzeby
rytuałów i ceremonii w sposób świecki. Rada Konsultacyjna „Strajk
Kobiet” odpowiedzialna za sektor „świeckie państwo” proponuje,
by zamiast Chrztu świętego organizować „huczne pierwsze urodziny”.
Zamiast sakramentu przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej, uroczystość
zmiany wystroju pokoju lub „ceremonię rozkwitu”, na której dziecko
dostawałoby prezenty. Propozycji jest oczywiście więcej, a wszystkie
zaprezentowane zostały podczas konferencji prasowej.
— proponują aktywiści.
Zauważmy na marginesie, że pomysły te pojawiały się już wcześniej
na łamach „Gazety Wyborczej”, kibicującej „świeckiemu państwu”.
Intryguje jednak to niesamowicie kurczowe trzymanie się rytu
katolickiego, bo jak widać cała uroczystość oparta wzorowana jest
na naszym sakramencie Chrztu. Jak sugerują aktywiści, podczas takiej
uroczystości nadaje się dziecku imię, a rodzice składają coś
w rodzaju ślubowania.
Rada konsultacyjna
proponuje też zastąpienie nowym rytuałem Pierwszej Komunii Świętej.
Zabierający głos przekonywał, że dla dzieci liczą się głównie prezenty,
więc jako alternatywę dla tego świętego sakramentu można zorganizować
„niezapomnianą wycieczkę, wspólnie stworzyć nowy wystrój pokoju lub
przygotować przyjęcie świętujące wkroczenie w nowy etap”.
Nie
zabrakło również propozycji związanych ze ślubem, wskazując że zaletami
„ślubu humanistycznego” jest m.in. indywidualne podejście do ceremonii.
Pary mają w tym wypadku pełną kontrolę nad przebiegiem ceremonii.
Tak oto wykluwa się nowe „świeckie państwo” roztaczające alternatywę dla katolicyzmu.
Nie brakuje absurdalnych wystąpień, konferencji prasowych, podbudowy
politycznej. Całość osnuta jest potężnym wsparciem medialnym, które
wszelkie antykatolickie nurty, zwłaszcza radykalnie lewicowe, ukazują
jako światłą, humanistyczną i pełną miłości drogę rozwoju społecznego.
Dochodzi do tego powtarzająca się uporczywie narracja medialna,
że „to Kościół odpowiada za homofonię Polaków”, że jest instytucją
zakłamaną, a jego członkowie niszczą życie niewinnych ludzi. Tępota
i siła tego przekazu jest tak intensywna, że musi zarezonować
społecznie. Już teraz przekłada się na rosnącą niechęć i agresywne
incydenty, ale należy spodziewać się ich wzmożenia. Oby nie poszło
w stronę Argentyny, jak zapowiadają aktywistki „Strajku Kobiet”.
Wszystko zależy od naszej przytomności i odporności. Zbiorowe pranie
umysłów będzie miało z pewnością potężną skalę.
CZYTAJ WIĘCEJ:
— „Dziś
Argentyna, jutro Polska”. Co kryje się za hasłem Lempart? Będzie tak
zdziczały lincz katolików jak w San Juan? Przypomnijmy! WIDEO
— „Narodowa apostazja”, anarchia i bezkarność. Lewackie bojówki idą na Kościół. Co mówią postulaty „Strajku Kobiet”?
— KO wyciąga
ludzi na protesty, nie potępia agresji i obiecuje bezkarność. Kim
są wulgarne liderki Strajku Kobiet i kto za nimi stoi?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl