poza wysłana skargą na umorzenie będziemy pisali odwołanie zgodnie z przepisami prawa.

chyba nie była łaskawa zapoznać sie z dowodami złożonymi na policji.

Bełkotu '"religioznawcy" nawet nie będę komentować, bo tym powinien sie zając jakiś prawnik i socjolog. Ciekawe, jakiego wyznania jest tenże "religioznawca".

Panie religioznawco! Obraża pan moja inteligencje tymi wypocinami.

Ludzie co zorganizowali tą "akcję" są na tyle głupi że sami jej nie wymyślili, pomysł podsunął im ich idol...
http://wiadomosci.onet.pl/2206920,11,palikot_ozywiajcie_i_zwyciezajcie__...

Inaczej mówiąc, Paligłup nawołuje do kolejnych akcji jak ta, a jeśli ta nosi znamiona przestępstwa, to Paligłup nawołuje do łamania prawa.

Więcej zdjęć Jakuba

http://info.wiara.pl/gal/pokaz/605234.Profanacja#gt

personalia? pomóżmy prokuraturze
jak kogos jeszcze rozpoznacie to doklejajcie
http://www.facebook.com/event.php?eid=108227959232372#!/photo_search.php?oid=108227959232372&view=all
Paulina Filipiak http://www.facebook.com/profile.php?id=670634099
Bartłomiej Brach http://www.facebook.com/bartekbrach
Krzysztof Krakowski http://www.facebook.com/profile.php?id=632852912&v=info
wszysctkie te osoby sa zwiazane z www.klubdebat.uw.edu.pl
poza prokuratura warto poinformowac o tym zajsciu wladze UW, oraz patrona klubu res publice nowa

kilka wycinków z doktryny:

Paprzycki Rafał, artykuł, Rzeczpospolita 2000.9.21, Graj, szatanie. Teza nr 1, 27108/1

"Obraźliwość zachowania [art.196 k.k.] należy oceniać na podstawie przesłanek obiektywnych. Ocenę trzeba odnieść do przekonań panujących w kręgu kulturowym, z którego wywodzi się pokrzywdzony. W piśmiennictwie słusznie się proponuje, by za miarodajne przyjąć przeciętne poczucie wrażliwości. Jest to, co prawda, pojęcie dosyć nieostre, ale przyjęcie tego rodzaju kryterium jest niezbędne, ponieważ dla osoby bardzo religijnej nawet podważanie zasad jej wiary może być raniące. [...] Zawsze trzeba odróżnić działania prowokacyjne, obrażające uczucia od korzystania z wolności sumienia przez publiczną prezentację odmiennych poglądów. O obrazie uczuć można więc mówić tylko wtedy, gdy zachowanie sprawcy wykroczy poza przyjęte ramy merytorycznej analizy czy krytyki i stanie się narzędziem sprawiania przykrości innym".

teza 2:

"Zniewaga nie musi mieć formy słownej. Wyrazi ją też rysunek, parodia lub gesty, które kojarzone z przedmiotem kultu, są uwłaczające".

teza 5:

"W art. 196 k.k. należy przyjąć, że przestępstwo zostanie popełnione, gdy sprawca chce jego dokonania, ale i wtedy, gdy przewiduje możliwość skutku przestępnego i na to się godzi".

Nie jest wymagana żadna szczególna forma, adresujemy do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście. wskazujemy, iż naszym zdaniem zostało popełnione przestępstwo opisane w art 196 kk a ścigane z oskarżenia publicznego. Wskazujemy na czym miałoby polegać , np. "w okresie między (tu najwczesniejsza data rejestracji wydarzenia na FB) a (datą profanacji) w Warszawie wspólnie i w porozumieniu naruszali uczucia religijne katolików w tym składających zawiadomienie, znieważając będący przedmiotem czci religijnej krzyż w ten sposób, że ( i tu warto opisać działania) co stanowi naruszenie art 196kk.
Ważne jest wskazać w uzasadnieniu jak najwięcej dowodów ( screeny z FB, zdjęcia spod Pałacu etc., zeznania świadków- tutaj najlepiej bezpośrednich).
Ważne jest, aby znalazło się kilka co najmniej osób, które będą konsekwentne i nie wycofają się, tak jak z tym palantem od palenia Biblii na koncercie.
W uzasadnieniu, poza opisem stanu faktycznego wpisujemy tezy, o których pisał Black Rain, zwłaszcza o znieważaniu poprzez gesty, ale także wpisujemy mimo, że wydaje się to oczywistą oczywistością o roli symbolu krzyża dla katolicyzmu, o tym ,że każdy krzyż jest dla nas przedmiotem o najwżniejszej możliwej wartości. Tak, aby jakiś przebiegły nie uznał, że krzyż z puszek to zwyczajne jaja a nie symbol religijny i w ogóle to nie ma sprawy. Pewnie i tak będzie takie orzeczenie, ale
- albo się odniesie a wówczas można z tym polemizować na dalszym etapie -
- albo nie odniesie się do naszych tez, a wówczas łatwo można zarzucić "przedwczesność orzeczenia i niewyczerpanie wszelkich środków dowodowych mających wyjaśnić okoliczności zdarzenia"
W każdym razie ważniejsza od masowości wydaje mi się dobrze przygotowana grupa, która(musi być kilka osób, więcej niż dwoch) będzie konsekwentna i nie będzie się bać przykrości występowania pod nazwiskiem nawet publicznie. Dobrze by było zabezpieczyć medialnie zawiadomienie, tak, aby poza Rebelyą i FF czy kilkoma innymi miejscami-enklawami w necie zaistniało wydarzenie pt. skarga na palikotów. Należy się liczyć z możliwością zwyczajnego olania i prymitywnego "skręcenia tematu"- coś na zasadzie nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?

tu komentarz Filara z Lexa
1. Bezpośrednim przedmiotem ochrony jest tu wolność poszczególnych osób od wszelkich zachowań, które obrażając ich uczucia religijne stwarzają im poczucie dyskomfortu psychicznego związanego z odczuwaniem braku szacunku dla ich konfesji.

2. Przedmiotem czynności wykonawczej jest przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do wykonywania obrzędów religijnych, a więc obiekty o charakterze materialnym.

3. Przedmiotem czci religijnej może być np. symbol danej wiary (Krzyż, Gwiazda Dawida, Półksiężyc), materialne odzwierciedlenie bóstwa (posągi, wizerunki), przedmioty służące do liturgii (szaty rytualne, hostia itp.). Nie są nimi natomiast osoby duchowne.

4. Miejscem przeznaczonym do wykonywania obrzędów religijnych są budynki i pomieszczenia przeznaczone do uprawiania kultu (kościoły, kaplice) oraz przestrzenie do nich przynależące (np. plac przed kościołem), gdzie odbywają się rutynowo obrzędy religijne jak również i te miejsca, gdzie obrzędy dokonywane są okazjonalnie za zgodą czy po powiadomieniu stosownych władz (np. polowy ołtarz urządzony dla celebracji procesji). W tym ostatnim przypadku miejsca te chronione są jedynie w czasie wykonywania tych obrzędów. Nie jest takim miejscem miejsce, w którym osoby zbierają się spontanicznie i okazjonalnie celem kultywowania swej wiary (np. prywatne mieszkanie, w którym kilka osób odbywa zbiorowe modły).

5. Przepis nie obejmuje ochroną samego podmiotu kultu jako bytu idealnego i abstrakcyjnego (np. bóstwa) jak również zespołu dogmatów filozoficznych i wartości właściwych danemu kultowi [odmiennie L. Gardocki, Prawo karne , s. 243, który pod pojęciem przedmiotu kultu rozumie również sam obiekt kultu, zbliżony, choć nie identyczny pogląd wyrażają A. Zoll, Kodeks karny... , s. 501 i A. Wąsek, Przestępstwo przeciwko przekonaniom religijnym... , s 33].

6. Przestępstwo ma charakter materialny i dla jego bytu niezbędne jest spowodowanie skutku w postaci obrazy uczuć co najmniej dwóch osób.

7. Zniewaga polega na okazaniu pogardy dla wartości reprezentowanych przez adresata działania sprawcy. Może ona przybierać formę zarówno werbalną jak i polegać na każdym innym działaniu lub zaniechaniu, jeśli tylko ze względu na jego treść, w szczególności zaś także i formę, stanowi ono wyraz lekceważenia i pogardy dla tych przedmiotów lub miejsc, a przez to obrazę uczuć religijnych innych osób.

8. Nie stanowi natomiast zniewagi czy pogardy krytyka poglądów głoszona przez przedstawicieli danej wiary ani też jej dogmatów. Nie będzie również taką zniewagą użycie w celu kreacji artystycznej jej symboli, jeśli zamierzeniem kreatora nie jest wyrażenie pogardy dla takich symboli, a forma i treść tej kreacji nie zawiera elementów poniżających. Do uznania bowiem, iż mamy do czynienia z obrazą uczuć religijnych innych osób przez publiczne znieważanie przedmiotów, o których mowa w art. 196, nie wystarcza jedynie subiektywne odczucie osób czujących się obrażone, lecz czynności sprawcy muszą być obiektywnie znieważające i obrażające.

9 . Znieważenie nastąpić musi publicznie, tj. w takim miejscu lub w takich warunkach, gdzie postrzeżone jest lub być może przez bliżej nieokreśloną liczbę osób.

10 . Przestępstwo ma charakter umyślny. W doktrynie polskiej dominuje pogląd, iż można je popełnić zarówno w postaci zamiaru bezpośredniego jak i ewentualnego (tj. także i wtedy, gdy godzi się jedynie z tym, iż swych zachowaniem znieważy określone w przepisie miejsca lub przedmioty obrażając tym uczucia religijne innych osób). Pogląd, iż znamiona „obraża” i „znieważa” wskazują na celowość działania sprawcy, a tym samym wymagają zamiaru bezpośredniego jest odosobniony [I. Andrejew, W. Świda, W. Wolter., Kodeks karny z komentarzem, Warszawa 1973, s. 577) i niesłuszny.

Dot. tzw. bieglego-religioznawcy - skad oni biora takich ludzi? Specjalnie takich wyuczaja?
Praktyka powinno byc podawanie personaliow takich bieglych, w koncu na ich opinii zawazylo tutaj uzasadnienie prokuratora.
I tyle, zebym nie przesadzila.

Kom. Filara z Lexa 1: 3 ostatnie punkty wg mnie sa tu najistotniejsze.
T.

mam juz w głowie linię pisma w odwołaniu i argumenty. Muszę to wszystko zebrać i poukładać logicznie, żeby nie zamydlić i zagadac sprawy.

A czasu mało - 7 dni - nasza skarga nie ma podstaw prawnych, została przesłana tylko do wiadomości z biura Prokuratora Generalnego. W niedziele sie tym zajmę, z Boża pomoca, bo prawniczej nie mam, niestety.

Liczę, że inni poszkodowani mają pomoc prawną - wysłałam tekst do wiadomości hierarchów kościelnych . Mam nadzieje, że zaowocuje to polemika miażdzącą bełkot "religioznawcy".

Teraz jest czas wyborow, wiec trudno o czas, by zajmowac sie innymi, choc arcywaznymi sprawami, ale jesli pojdzie po mojej mysli, to prawdopodobne, ze taka pomoc prawna bedzie :) (nie obiecuje, ale wyrazam nadzieje, bo wsio w powijakach).

Off topic: dzis w punkcie widzenia - super rozmowa z panem Wiplerem (jesli pomylilam nazwisko, przepraszam, choc mysle, ze wiadomo o kogo chodzi) z Fundacji Republikanskiej (wlasnie sie biore za zbieranie listy podpisow pod poprawka do wiadomej ustawy, choc kilka glosow, ale zawsze) glownie nt. spraw zwiaznych z gazem lupkowym i polityki energetycznej - tzw. status quo. Ponadto w RM byla arcyciekawa rozmowa z panami: prof. Grzegorzem Bieleckim oraz Januszem Szewczakiem (ludzie od SKOK-ow). Polecam goraco wszystkim, rewelacyjne te rozmowy niedokonczone!
Takich ludzi nam potrzeba!
T.

pomoc bardzo mile widziana, bo ja cos naskrobię, ale prawnikiem nie jestem, a tu jest potrzebny zwięzły język prawny. Mam zebrane opinie, mam dowody które zadają kłam "zeznaniom świadków".

Do tego połączenie razem tych wszystkich trzech spraw ma na celu zaciemnienie jasnego obrazu. Grupa ludzi inspirowana przez wypowiedzi Palikota, rekrutująca się z grupy na Facebooku z Ruchu Poparcia Palikota celowo i w zmowie organizuje 'DROGĘ kRZYZOWĄ" REALIZUJĄC SCENARIUSZ z art. z załączonego linka z wypowiedzi Palikota.

Są setki świadków na portalu FRONDA, REBELYA i Blogmedia, JEST ZAPIS nagrany przez Ewę Stankiewicz kamerą, wysłałam zapisane filmiki z YouTube, gdzie była cała "procesja", a nie jeden człowiek, mylony zresztą celowo z osobą, która zabrała dowód , aby przekazać go policji, której NIE BYŁO na miejscu.
Sa nazwiska, sa zdjęcia, sa relacje swiadków.

Ja to wiem doskonale, przeciez wtedy sporo nas na biezaco obserwowalo te wydarzenia.
Opor materii jest ogromny, ale podobnie jak ty, uwazam, ze w sprawach fundamentalnych nie mozna dawac za wygrana, nawet jesli sily sprawcze sa przeciwko nam.
Wyrazam moj podziw dla twojej determinacji i zaangazowania. Pozdr. T.

Biegli – sędziowskie alibi. "To ich opinie przesądziły o umorzeniu licznych śledztw w sprawie znieważenia krzyża"

Jeżeli biegły uważa, że nazwanie prezydenta Kaczyńskiego „chamem”
przez Palikota nie jest przestępstwem, a inny tak podpowiada sądowi, że
student za sformułowania „ćwok”, „prostak” pod adresem Donalda Tuska
zostaje skazany, to mamy obowiązek pytać o zasady etyki zawodowej,
jakimi się oni kierują