Przed 18 kwietnia w Krakowie- znów medialne szczucie rusza - tym razem zaczyna Rzeczpospolita.Info dla Ewy Łosińskiej

avatar użytkownika Maryla

Znów zasieki ? Jak w Warszawie? Znów szczucie ? Od dawna wiadomo, że obchody pierwszej rocznicy tragicznej śmierci delegacji do Katynia na 70 rocznicę zbrodni ludobójstwa , są podzielone na Warszawę 10 kwietnia i Kraków 18 kwietnia. W Warszawie wszyscy widzieli, że zgromadzenie nie stwarza żadnego zagrożenia, a przeciwnicy nie śmieli wychylić czubka nosów ze swoich nor. To szczuwacze przeniesli się na Kraków. jeżeli ktoś osmieli sie przyjść szczuć, nie będzie w ogóle widoczny w tłumie Solidarnych 2010. Trzeba ich będzie szukać, jak Tarasa 10 marca 2011 roku w Warszawie. Ale Rzepa już szczuje :

Na 18 kwietnia planowane są też dwa marsze. Pierwszy organizują sympatycy krakowskiego klubu „Gazety Polskiej". Po mszy i koncercie chcą przejść z Rynku Głównego pod Krzyż Katyński, gdzie zaplanowano m.in. modlitwę. Drugi – członkowie stowarzyszenia Obywatelski Wawel, przeciwni pochowaniu Lecha Kaczyńskiego obok królów Polski. – Wawel przestaje być miejscem, w którym można znaleźć spokój i kawałek wielkiej historii – mówiła niedawno Agata Wantuch, prezes stowarzyszenia, które przez pięć godzin – od 17 do 22 – chce demonstrować w centrum.

Demonstracje na rocznicę pogrzebu

 A oto ta hucpa na kółkach:

Najpierw spotykali się pod kurią. Nieformalnie. Stowarzyszenie "Obywatelski Wawel". Fejsbukowe pitolenie.

A zaczęło się protestem pod krakowską kurią. Spotkali się tam 12 kwietnia ub.r. i przez pięć dni opowiadali się przeciwko pogrzebowi pary prezydenckiej w wawelskiej krypcie. Zebrali 2,5 tys. podpisów. W grudniu zarejestrowali swoją działalność w Krajowym Rejestrze Sądowym. Od początku stycznia działają już w pełni oficjalnie.

- Władze miasta nas ignorowały, mówiły, że jesteśmy "tylko garstką ludzi", "nielegalnym zgromadzeniem". A w tym kraju po 89 roku żaden obywatel nie jest nielegalny! - podkreśla Agata Wantuch, prezes stowarzyszenia "Obywatelski Wawel". - Najbardziej boli nas, że Wawel przestaje być miejscem, w którym można znaleźć spokój i kawałek wielkiej historii. Chcemy, żeby pamięć tego miejsca wróciła - dodaje.

Agata Wantuchhttp://pl-pl.facebook.com/people/Agata-Wantuch/100001644364954

Z: Kraków ? czy to ta Agata?

Znajomi (15) ? chyba za mało jak na tak liczną organizację?
Pokaż profil

Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych "ŻAK" (Kraków) ?

 

 

Twórcy stowarzyszenia na portalu społecznościowym Facebook 10 kwietnia 2011, rocznicę katastrofy pod Smoleńskiem, okrzyknęli "Dniem bez polityków na Wawelu". Podkreślają jednak, że nie o datę chodzi. Co chcą zatem osiągnąć? - A jak sobie pani wyobraża teraz Wawel bez polityki? Nie da się. 10 kwietnia, 1 listopada czy 18 kwietnia będą datami wykorzystywanymi politycznie - obawia się Wantuch. - A my tego nie chcemy. Chcemy móc wejść do krypty i postać jak dawniej przy sarkofagu marszałka Piłsudskiego. Niech dzieci nadal przyjeżdżają na Wawel i dowiadują się o Jagielle, Łokietku i Kazimierzu Wielkim. Niech uczą się o Mickiewiczu i Słowackim. To miejsce setek lat polskiej historii, a nie polityki - tłumaczy.

Parę tygodni wcześniej "dość" polityce wokół katastrofy smoleńskiej powiedziało dwóch internautów. Piotr Stohnij i Łukasz Szymaszek wymyślili hasło dla daty 3 lutego - to "Dzień bez Smoleńska". Chcieli na jeden dzień wyciszyć polityczną dyskusję o katastrofie. W końcu odpuścili, choć do ich facebookowej grupy przyłączyło się ponad 100 tys. osób. O inicjatywie pisały portale internetowe, a politycy PiS-u nazwali ją pomysłem "nieprzyzwoitym i strasznym". Kilka dni później "wydarzenie" znikło z sieci. "Nasza inicjatywa jest wykorzystywana, by pogłębiać przepaść, która podzieliła Polskę. Stajemy się pionkami w grze, a niektóre osoby publicznie wątpią w naszą dobrą wolę" - tłumaczyli swoją decyzję założyciele grupy.

 

To tylko jedna z relacji z Krakowa z 10 kwietnia 2011 r. A spotkał sie tylko Karków, 18 kwietnia 2011 r, będzie południe Polski.

Rodzina Radwańskich nie zmienia zdania. Siostry - najlepsze polskie tenistki - były na smoleńskim Marszu Pamięci w Krakowie

opublikowano: 2011-04-13 14:40:07

Panowie spokojnie
 

Ostrzegawcze pytania w wywiadach jak widać - nie podziałały.

Pozostaje pogratulować konsekwencji i - jednak - odwagi.

Cała galeria zdjęciowa - tu.

Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Czy ktoś widział, czy ktos słyszał tarasowców 10 kwietnia?

Za miesiąc Taras i palikotowcy zamierzają znów urządzić happening – tym razem "świętując" urodziny Stevena Seagala.

Pardon – "Chuck Norris broniłby krzyża". Wpadka ludzi Palikota

Postanowił więc dołączyć do
palikotowo-tarasowej demonstracji. Wraz z kilkoma kolegami przygotował
transparenty i ulotki sławiące Chucka chrześcijanina, po czym udał się
na Krakowskie Przedmieście:

Zgromadzeni za policyjnym barierkami w imponującej
liczbie koło 20 sztuk (tylu obsesjonatów udało się zebrać, nic dziwnego –
w marcu jest jeszcze chłodno, stanowczo lepiej siedzieć w jakiejś
spelunie i tam, przy tanim winie, dawać wyraz swojej wyższości nad
katolickim zabobonem) przywitali nas wyciem i brawami. Radość trwała do
momentu, w którym najlotniejsi z nich odczytali napis „strażnik Teksasu,
strażnik wiary” i „szczęść Boże”. Wtedy zaczęli gwizdać i krzyczeć coś o
p…nych moherach. Ponieważ jednak robiło się zimno, a całego tekstu z
ulotki nie dało się szybko przesylabizować, dość szybko oddalili się do
speluny, która od lata udziela temu towarzystwu gościny.


A tak szumnie zapowiadano we wszystkich mediach ten cyrk:

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/warszawa_marsze_ku_czci_ofiar_spod_sm...

Około godziny 21. na Krakowskim Przedmieściu spotkają się dwie
demonstracje. Członkowie pierwszej marszem uczczą pamięć ofiar
katastrofy smoleńskiej. Uczestnicy drugiego marszu świętować będą 71.
urodziny Chucka Norrisa.

 / Fot. www.wikipedia.plOrganizatorem
marszu z okazji urodzin Chucka Norrisa jest Dominik Taras. Nie można
jednak zapominać, że to właśnie on zasłynął z akcji mającej ośmieszyć
obrońców krzyża.

Impreza Tarasa ma mieć swój początek o godz.
21, przy lokalu 'Przekąski, Zakąski'. O tej także godzinie pod Pałac
Prezydencki mają dotrzeć uczestnicy marszu smoleńskiego. Wydaje się
więc, że spotkanie dwóch światopoglądów jest nieuniknione.

10 miesięcy po katastrofie smoleńskiej masz przed Pałacem Prezydenckim

Ratusz
w kwestii dat i lokalizacji happeningów nie miał nic do powiedzenia.
Konstytucja gwarantuje obywatelom wolność zgromadzeń w wyznaczonym przez
nich miejscu i czasie.
Jak podaje TVN Warszawa, biuro prasowe Urzędu Miasta Warszawy zapewnia, że pikiety mają mieć charakter pokojowy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

2. A wię "konfrontacja" z taraso POdobnymi

pamiętajcie ,Komorki w dłoń,to nasza Broń
i te pyski,by był póżniej Ślad
blachy przebierańców TEZ,pachołki gazowej
są nadal grożne...grożne dla nas ,nie dla kucharczyków,czy zwykłych łobuzów
serd pozdr
UKŁONY
dla Sióstr
gest kozakiewicza dla szczekających piesków.....

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

3. dałam info, a Ewa Łosińska swoje :)

Dwa marsze w rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej

Swój marsz szykowali też członkowie stowarzyszenia Obywatelski Wawel
grupującego przeciwników pochowania Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu.
Na swej stronie internetowej od wielu dni zachęcali krakowian do
udziału w nim.

– Wolelibyśmy, aby trasa ich marszu nie przechodziła przez plac pod
Krzyżem, na którym się spotkamy – nie krył zaniepokojenia Ryszard
Kapuściński, prezes klubów "Gazety Polskiej" i radny PiS, przed
uroczystością.

Ostatecznie ok. 30 zwolenników Obywatelskiego Wawelu o 17.30
demonstrowało przy wejściu na wzgórze. Napisali na transparentach m.in.
"Stop polityce na Wawelu" i "Panie prezesie, dość manipulacji".

Do chwili zamykania tego wydania "Rz" do utarczek między uczestnikami obu manifestacji nie doszło.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ciociababcia

4. Agata Wantuch stowarzyszenie "Obywatelski Wawel"

Niech nie narzucają swoich poglądów. Narazie Wawel jeszcze nie sprzedany i jest własnością całego Narodu. Jedno stowarzyszenie NIC nie może decydować.

Pani adwokat nie powinna podejmować przedsięwzięć, które nie przysporzą Jej popularności. Chciejstwo nie upoważnia do awanturnictwa.

ciociababcia