MINISTROWIE TUSKA KŁAMIĄ JAK Z NUT (Zbigniew Kuźmiuk)

avatar użytkownika Maryla

Dopiero z oświadczenia unijnego komisarza wynika, że byliśmy petentem Rosjan i Gazpromu w stopniu wręcz trudnym do wyobrażenia, a przecież chodziło tylko o zakup dodatkowych 2 mld m3 gazu, których tak nawiasem nie dostarczyła nam mimo wcześniejszego zakontraktowania spółka z większościowym udziałem wspomnianej rosyjskiej firmy.

W poprzednim tygodniu rząd odtrąbił sukces w sprawie dodatkowej umowy gazowej z Rosją. Rząd zatwierdził umowę międzyrządową, PGNiG podpisał dodatkową umowę z Gazpromem, Gazprom i PGNiG wyraziły zgodę, aby operatorem gazociągu jamalskiego był Gaz-System - w 100 proc. spółka Skarbu Państwa.

Polski rząd wprawdzie przez parę dni opierał się, aby te umowy przedstawić Komisji Europejskiej, ale w ostatni piątek wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski pokazał je w Brukseli, po czym stwierdził, że usunięto już wszelkie wątpliwości KE do umowy operatorskiej.

W tym samym czasie jednak przebywający w Polsce komisarz ds. Energii Gunther Oettinger wydał oświadczenie, z którego wynika wprost, że aby umowa operatorska była zgodna z prawem unijnym, trzeba ją uzupełnić o wiele nowych ważnych postanowień.

Głębsza analiza zawartości oświadczenia komisarza pokazuje, że bez udziału przedstawiciela Komisji Europejskiej w negocjacjach pomiędzy Rosją i Polską nasze interesy w ogóle nie zostały zabezpieczone.

Okazuje się, że negocjując z Rosją bez udziału przedstawiciela Komisji Europejskiej, polscy negocjatorzy nie byli w stanie uzyskać od Rosjan ani zgody na ewentualny reeksport rosyjskiego gazu dostarczonego do Polski, ani na dostęp do sieci przesyłowych w Polsce krajów drugich i trzecich.

Dopiero z oświadczenia unijnego komisarza wynika, że byliśmy petentem Rosjan i Gazpromu w stopniu wręcz trudnym do wyobrażenia, a przecież chodziło tylko o zakup dodatkowych 2 mld m3 gazu, których tak nawiasem nie dostarczyła nam mimo wcześniejszego zakontraktowania spółka z większościowym udziałem wspomnianej rosyjskiej firmy.

Aby umowa operatorska Gaz-Systemu na zarządzanie gazociągiem jamalskim była zgodna z prawem UE, musi być jeszcze uzupełniona o procedury obliczona zdolności przesyłowych z wykorzystaniem zasady "wykorzystaj lub strać" (a więc Gazprom nie będzie mógł blokować niewykorzystanych zdolności przesyłowych), alokacji zdolności przesyłowych na zasadach transparentnych i niedyskryminacyjnych, oferty odwrotnego przesyłu gazu, ustalenia niedyskryminacyjnych taryf na podstawach kosztowych, wreszcie ekspansji i rozwoju gazociągu jamalskiego w przyszłości. Nie są to sprawy mało istotne i wręcz trudno sobie wyobrazić, żeby Gazprom na takie propozycje przystał tak od ręki.

Zdaje się, że we wszystkich tych sprawach czekają polski rząd ,a także PGNiG i Gaz-System, długotrwałe negocjacje i przepychanki ze stroną rosyjską. Komisja Europejska, pilnując przestrzegania zapisów tzw. II i III pakietu energetycznego przez Polskę, działa w interesie 27 państw członkowskich, w tym także w dobrze pojętym interesie naszego kraju.

Ze zdziwieniem tylko trzeba odnotować fakt, że przedstawiciele polskiego rządu nie byli tym specjalnie zainteresowani. Także przedstawienie tej sytuacji przez przedstawicieli polskiego rządu jako takiej, iż w sprawie umowy gazowej UE nie ma już żadnych wątpliwości, pokazuje, że kłamanie przychodzi im niezwykle łatwo.

To kłamanie dotyczy nie tylko sprawy umowy operatorskiej. Także inne elementy ustaleń ze stroną rosyjską przedstawiane przez rząd polskiej opinii publicznej jako sukces takim sukcesem nie są.

Ceny, po jakich kupiliśmy gaz, oparte są na formule cenowej, której podstawą są ceny ropy naftowej, podczas gdy na rynkach światowych coraz częściej korzysta się z transakcji spotowych, w których ceny gazu są wyraźnie niższe od tych wyznaczanych w kontraktach długoterminowych.

Rosjanie zresztą uwzględnili żądania cenowe, niemieckiego EON-u, francuskiego GDF-Suez, natomiast włoska firma Edison podała Rosjan do sądu arbitrażowego w związku z zawyżeniem cen gazu. Polska zgodziła się na zakup gazu po cenach, na jakie już od wielu miesięcy nie zgadzają się koncerny gazowe w starych krajach członkowskich, i dopiero teraz ogłaszamy, że przystąpimy do negocjacji z Rosjanami o obniżenie cen kupowanego gazu.

Jakby nie można było tego zrobić w dopiero co wynegocjowanym kontrakcie. Kolejne mydlenie oczu albo kolejne kłamstwa.

Zbigniew Kuźmiuk

http://www.niezalezna.pl/artykul/ministrowie_tuska_klamia_jak_z_nut/41049/1

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz