Chór moralnych zwyrodnialców! (Kurier z Munster)

avatar użytkownika Redakcja BM24

W ostatnim programie „Teraz My” panowie Tomasz Sekielski i Andrzej Morozowski zaprosili do studia podejrzaną o przestępstwo korupcyjne Weronikę Marczuk-Pazurę, zadając jej fundamentalne pytanie – czy potrzebna jest instytucja taka, jak CBA? Stosując tą samą logikę dalej, proponuję aby zaprosić do następnego programu „Słowika” oraz „Krakowiaka” i zapytać ich, czy w ogóle potrzebna jest policja. Założę się, iż odpowiedzą, „NIE”…

 

          Każdy temat można sprowadzić to absurdu… Mam wrażenie, iż afery, które ostatnio wstrząsnęły Polską są świadomie wykorzystywane do ośmieszania procesu walki z korupcją, a ich sens oraz znaczenie głęboko wypaczane. Najważniejsze ośrodki opiniotwórcze koncentrują się właściwie tylko na roztrząsaniu słuszności zastosowanych technik operacyjnych, czy też procedur postępowania karnego. Z pola zaś widzenia znika to, co najważniejsze – czyli czy konkretne osoby popełniły przestępstwo, czy ich zachowanie było z punktu widzenia prawa naganne?

          Nie można w roli recenzentów działania poszczególnych służb ustawiać tych, których potencjalnie przestępcze poczynania zostały dzięki zdecydowanym akcjom tych służb udaremnione. Weronika Marczuk-Pazura nie jest w tej sytuacji żadnym autorytetem. Podobnie, jak autorytetem nie jest exposłanaka Beata Sawicka, na którą media tak często lubią się powoływać. Obydwie Panie posiadają poważny powód, aby nie darzyć sympatią CBA. Tyle tylko, iż emocje te nie są obiektywne. Idąc tym samym tropem dalej, można by oszustów podatkowych pytać - czy potrzebne są Urzędy Skarbowe; przemytników różnego rodzaju towarów - czy potrzebna jest straż graniczna; a pospolitych złodziejaszków i włamywaczy - czy w ogóle potrzebna jest policja. Ale prowadząc dyskusję w ten sposób dojdziemy do jednego wielkiego absurdu. Grzesznicy nie mogą uczyć innych cnoty i zadąć skruchy za grzechy, które oni sami popełnili! To po prostu skrajne pomylenie pojęć!

          Przy okazji ujawnionych w ostatnim czasie afer znów słychać śpiew pewnego charakterystycznego „chóru” przeciwników zwalczania przestępczości wśród politycznych elit, wybrzmiewający niestety na tą samą, starą i dobrze znaną melodię. Przesłanie, jakie z tego wypływa jest mniej więcej takie: - Jak na ulicy kieszonkowiec ukradnie przechodzącej kobiecie z torby portfel z pieniędzmi, a znajdzie się odważny mężczyzna, który rzuci opryszczka na glebę i łup odzyska, to trzeba w pierwszej kolejności zlinczować nie złodzieja lecz tego mężczyznę i zamęczyć go rozważaniami, czy przypadkiem stając w obronie poszkodowanej nie przekroczył granic prawa. Tyle tylko,  że w taki sposób tworzymy reguły broniące przede wszystkim przestępców.  Jest to argumentacja moralnych zwyrodnialców!

 

 

Romano Manka-Wlodarczyk      

http://romano-manka-wlodarczyk.salon24.pl/133706,chor-moralnych-zwyrodnialcow
Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika WiKat

1. Niestety Sama Prawda.

O moralnym zwyrodnieniu społeczeństwa w którym przodują znani dziennikarze. Jest pełno przykładów takich postaw. Złodzieje oszuści i kanciarze są dziś górą. A jedyne co ludzie mogą zrobić pod Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu to krzyczeć "ZŁODZIEJE". A TO OZNACZA RÓWNIEŻ OBROŃCY ZŁA. Napisałem kiedyś o tym tak: Dobro i zło Dziś się często słyszy – zdanie: Dobro i zło nie istnieje. Dobro – gdy ja kogoś rąbnę. Zło – to kiedy on mnie leje. Że właściwie ci co biją Wszyscy godni są szacunku. Godne SS, godny Wehrmacht, Że tak trwał na posterunku. Wszystko jedno: donosili Czy też na nich donoszono. W każdym razie – byli w sprawie, Jak to mówią, którąś stroną. Kombatanci bez różnicy: On mordował, czy się bronił. Nad równością, tolerancją Wielu durniów - dziś łzy – roni. Tolerancja znaczy dzisiaj: Musisz dać łobuzom prawo, By na głowę ci skakali. Ty okazać masz łaskawość. Gdy widzisz jak różni dranie Rozściełają wokół gówno. Masz w to wdepnąć bez protestów. Bo na tym polega równość. Wszyscy równo ubabrani Mają być: władza, poddani. Tylko dla jednych profity, A ty masz być ciągle bity. Wszystko stąd się bierze teraz. Nierozumnych mędrców gros, Wciąż różnicę tę - zaciera, Czym jest dobro, a czym zło. Pozdrawiam
avatar użytkownika Lancelot

2. Rację też miał Szpotański pisząc:

"..Ludzkość to całość, jak wiadomo, a nie zaś zbiór, gdzie byle homo może na własną rękę rościć sobie pretensje do wolności. Za filozofa idąc radą, nareszcie sobie to uświadom, że Wolność właśnie tkwi w przymusie i z entuzjazmem, poddaj mu się. By mogła zapanować Równość, trzeba wpierw wdeptać wszystkich w gówno; by człowiek był człowieka bratem, trzeba go wpierw przećwiczyć batem; wszystko mu także się odbierze, by mógł własnością gardzić szczerze. Ubranko w paski, taczka, kilof niezwykle życie ci umilą, a gdy już znajdziesz się za drutem, opuści troska cię i smutek i radość w sercu twym zagości, żeś do Królestwa wszedł Wolności, gdzie wreszcie będziesz żył godziwie, tyrając w twórczym ojrkolektywie..." Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Joanna K.

3. Macie rację! zwyrodnialcy. Zaś o szefie można powiedzieć : typek

spod ciemnej gwiazdy o mentalności rzezimieszka.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski