Pogrom Floty Baltyckiej - II
W 1940 r. po inwazji na kraje baltyckie Rosja Sowiecka zyskala nowe porty, w ktorych sie rozkokosila.Tyle, ze nie na dlugo, gdyz po roku je utracila. Po 18 dniach wojny sowiecko-niemieckiej, w lipcu 1941 r. niemiecka Grupa Armii "Polnoc" zajela Litwe, Lotwe i Estonie. Ryga zostala zdobyta juz w osmym dniu wojny.Porty byly przez Rosjan ewakuowane do ich glownej bazy w krajach baltyckich w Tallinnie. Przy tej okazji oczywiscie tracili dobytek. W porcie w Libawie wysadzili 7 swoich okretow, zas w nocy 22/23 VII 1941 r. na minie wylecial krazownik "Maksym Gorki".
Niemcy zaczeli neutralizacje polaczona z niszczeniem Floty Baltyckiej (FB) jeszcze przed wybuchem wojny. Tydzien wczesniej polozyli skrycie wielka zapore minowa "Wartburg" ciagnaca sie od Klajpedy do szwedzkiej wyspy Olandii. Po tak dobrym wstepie, w nocy 21/22 VI 1941 r. przy pomocy marynarki wojennej Finlandii stworzyli zagrode minowa "Corbetha" w najwezszym miejscu Zatoki Finskiej. Nastepnym krokiem bylo polozenie min tworzacych zapore minowa o nazwie "Apolda" u wyjscia z tej zatoki (od wyspy "Hiume" do brzegu Finlandii. I na koniec stworzyli zapore minowa w Zatoce Botnickiej. W sumie polozono w noc przedwojenna 3 059 min, zas w dniach 20-23 1941 r. dolozyli 1 062 miny i 368 ochraniaczy pol minowych przeciwko tralowcom. To wszystko przy biernosci FB. W ten to sposob FB "zagonili w ugol", czyli zatrzasneli w pulapce.
Dowodca FB byl wiceadmiral Wladimir F. Tribuc. Nie nalezal do pierwogo sorta, kwiat oficerstwa sowieckiego w liczbie okolo 40 tys. zostal wymordowany w 1938 r. w czasie slynnych czystek. Zanim Tribuc zajal miejsce dowodcze floty po jeszcze cieplym trupie poprzednika, dowodzil jedynie niszczycielem "Jakow Swierdlow" zwodowanym w 1913 r. Jaki dowodca, tacy podwladni, w FB brakowalo dobrych, doswiadczonych oficerow. A to oznaczalo niepotrzebna smierc podleglych im marynarzy i utrate okretow.
W polowie sierpnia 4 dywizje niemieckie dotarly do Tallinna. W dniu 22 VIII niemcy uderzyli w styk sowieckich X. i XI. Korpusow Strzeleckich nalezacych do 8.Armii. Pierwszy z nich zostal odciety i wycofal sie do miasta. W ostatecznej obronie brala udzial rowniez 22. Dywizja NKWD, ktora wczesniej, przez miesiace terroryzowala kraje baltyckie. Do tego 10 tys. marynarzy, ktorych zamieniono mw piechocincow. I na koniec, pulki komunistow estonskich i lotewskich. Zdobycie portu bylo kwestia tygodnia- dwoch. Dowodztwo FB zwrocilo sie do Naczelnego Dowodztwa w Moskwie o pozwolenie przebicia sie na wchod do portu Kronsztadu kolo Leningradu. Zgode uzyskano dopiero w dniu 26 VIII z rozkazem wykonania calej operacji w ciagu jednej doby, co oczywiscie nie bylo mozliwe. Do pokonania byla zapora minowa o nazwie "Juminda", na ktora skladaly 2 tys. min. Zalozono ja juz po rozpoczeciu wojny przy przyladku o tej nazwie polozonym na wsschod od Tallinna. Uciekajace okrety w liczbie 96 oraz 67 statkow transportowych i pomocniczych podzielono na 7 grup tworzac konwoj. Na ich spotkanie wyszla z Kronsztadu grupa zlozona z 36 okretow, ktora miala czekac na wysokosci wyspy Gogland. Wyspa ta stanowila pierwszy etap ewakuacji. Jej wartosc polegala na tym, ze znajdowala sie ona w zasiegu dzialania sowieckiego lotnictwa. Takze tego, ktore wczesniej ucieklo z Tallinna.
Proces ladowania na poklad 23 tys. zolnierzy, w tym 4 tys. rannych, 7.5 tys. cywili (na czele z roznymi oficjelami) i sprzetu trwal caly dzien (27 VIII). Odbywalo sie to pod ogniem niemieckich dzial oraz bombami i ostrzalem z mysliwcow bombardujacych. Taka sobie duza masakra. Na nadbrzezu panowal chaos, czesc statkow odplynela bez ladunku, inne byly przeladowane. Urzadzenia portowe niszczono. W ramach tego, miedzy innymi spuszczono do wody po szynach tysiac lokomotyw i wagonow. Pozniej Niemcy je wydobyli i wykorzystali do swoich potrzeb. W porcie pozostalo ponad 10 tys. zolnierzy, dla ktorych zabraklo miejsca na pokladach. Miasto i port znalazly sie 200 km. od linii frontu.
Ruskim nie brakowalo torped i ciezkiej artylerii, ale to nie mogl byc srodek do walki z minami. Do tego potrzebne byly tralowce, ktorych mieli 33, w tym tylko 10 nowoczesnych, a potrzebnych bylo przynajmniej ze sto. Ratowano sie wykorzystywaniem holownikow i kutrow rybackich (trawlerow). Do nich nalezalo oczyszczanie pasa o szerokosci przynajmniej 200 m.
Miejscem gromadzenia sie przed wyruszeniem w droge byly dwie wyspy, Naissar i Aegna. Ciagnacy sie na 28 km. konwoj podniosl kotwice o godz. 11:35 w dniu 28 VIII. O 16:00 wyruszyly sily glowne. Predkosc marna - tylko 10 wezlow. Warunki nie byly sprzyjajace: silne wiatry, wysokie fale i mrozna woda. Luftwaffe zbieralo swoje zniwo. Czesc okretow zbaczala z trasy i wpadala na miny. Niektore znikaly w kilka minut. W chaosie 2 niszczyciele ostrzelaly wlasne kutry torpedowe, topiac jeden.
Nastala noc, tralowce pracowaly jak mogly. Czesc z nich zabrano z szyku w celu ochrony okretu flagowego, jakim byl krazownik "Kirow". Najbardziej stracila na tym grupa czolowa, ktora torowala droge, zostala bez tralowcow. Ludzie ze statkow i okretow staraly sie odpychac miny bosakami lub golymi rekoma. Po ciemku zderzaly sie i wpadaly na miny. O godzinie 22:00 flagowy okret kontradmirala Pantelejewa, niszczyciel "Minsk" wpadl na mine. Dowodca rozkazal przeniesc sie na niszczyciel "Skoryj". Ledwie udalo sie to zrobic, gdy i ten trafil na mine. Oba okrety bul, bul... Pietnascie minut pozniej sytuacja sie powtorzyla. Tym razem na mine trafil "Kalinin", okret flagowy kontradmirala Ralla. Na pomoc przyplynal niszczyciel "Wolodarski". W czasie transferu personelu oba zatonely. Zaraz potem bul, bul zrobil niszczyciel "Artiom". Wreszcie, zniechecony Tribuc rozkazal zarzucenie kotwic. Dowcip polegal na tym, ze wlasnie wtedy wiekszosc "armady" znajdowala sie juz poza polem minowym.
O poranku (7:15) zaczela znow zbierac swoje zniwo Luftwaffe. Polowano przede wszystkim na wieksze obiekty plywajace. Okrety i statki rzucily sie do ucieczki wedlug zasady: "Kto szybszy, ten lepszy". Pierwszy do Gogland doplynal transportowiec "Ellam", ale po drodze zginelo 900 ludzi, pozostalo 100. Po nim, mocno przeladowany holownik S-101. Po dotarciu do Gogland konwojowi udalo sie wysadzic na brzeg 12 tys. zolnierzy, ktorych pozniej ewakuowano do Kronsztadu.
Cala operacja zakonczyla sie po poludniu w dniu 30 VIII 1941 r. W sumie Ruscy utracili 22 okrety i 46 statkow transportowych. Do tego nalezy doliczyc 28 statkow opuszczonych lub zatopionych w Tallinnie. Operacja zabrala zycie okolo 40 tys. ludzi.
FB znalazla sie w pulapce, jaka byla "kaluza markiza", czyli czesc Zatoki Finskiej znajdujacej sie pomiedzy ujsciem rzeki Newy a wyspa Kotlin.
Rosyjska historiografia rzadko siega do przedstawionych wydarzen. A my wiemy, co moze spotkac dzisiejsza FB FR.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz