toyah - blog

avatar użytkownika toyah

Janusz Palikot - człowiek roku 2008

Wychodząc dziś z samego rana do pracy, poza zwykłymi myślami, które nie potrzebują nawet poniedziałku, żeby krążyć po ludzki...
avatar użytkownika toyah

Stół bez nóg

W zamieszaniu spowodowanym i piłką ręczną, którą od tygodnia bardzo się interesuje starsza Toyahówna, a przez to cała rodzina ...
avatar użytkownika toyah

Panika w parku szpagaciarzy

Mija ten szczególny weekend i gdybyśmy mieli się pokusić o ocenę nastrojów, to myślę, ze nie jest najgorzej. Polscy piłkarz...
Etykietowanie:
avatar użytkownika toyah

Topiarz fryty z TVN24

W ostatnich dniach, miałem dwukrotnie nieprzyjemność wrócić wspomnieniami do pewnej bardzo interesującej kwestii związanej z ...
avatar użytkownika toyah

To lezie

Po raz kolejny okazało się, że wszystkie oskarżenia pod moim adresem, jakobym był chamem bez serca i bezwzględnym brutalem to czy...
Etykietowanie:
avatar użytkownika toyah

Kaczyński ma grzech

Kiedy wczoraj, nagle, bez wcześniejszych planów z mojej strony, a nawet marnych podejrzeń, w moim tekście pojawiła się osob...
Etykietowanie:
avatar użytkownika toyah

O poplątanych językach i szurnietych umysłach

Jak już zapewne tu wspominałem, jestem osobą wybitnie słabo utalentowaną. Ani utalentowaną, ani szczególnie inteligentną, a...
avatar użytkownika toyah

W spowiedzi u Baniaka

Kupiłem dziś Gazetę Wyborczą. A było to tak. Na komórkę dostałem od Orange informację, że właśnie Gazeta poinformowała,...
avatar użytkownika toyah

O Stonesach i o oplutej kurze

W dzisiejszym Dzienniku, Michał Karnowski i Piotr Zaremba rozmawiają z Jarosławem Kaczyńskim. Powyższe zdanie nie jest absolutnie ...
avatar użytkownika toyah

Seba albo chciejstwo pokarane

Właśnie Donald Tusk ogłosił, że nowym ministrem sprawiedliwości zostanie Andrzej Czuma – wybitny działacz, sportowiec, gó...
avatar użytkownika toyah

Autorytetem pod żebro, czyli co kto lubi

Tyle się ostatnio zdarzyło rzeczy ważnych, czy choćby tylko ciekawych, że zupełnie niepostrzeżenie narobiłem sobie poważnych o...
avatar użytkownika toyah

O zapałkach, czyli nie dla idiotów

Z informacji, które do mnie dochodziły przez cały wczorajszy dzień, wynikało, że to co się rozpoczęło w poniedziałek (cho
avatar użytkownika toyah

Szara RP rozdaje diamenty

Miałem na dziś dwa bardzo dobre tematy i kiedy – jeszcze wczoraj – zastanawiałem się, za który się wziąć na...
avatar użytkownika toyah

Niemen, czyli nie wszyscy artyści to psie krwie

Dziś mija 5 lat od czasu, gdy zmarł Czesław Niemen. Właściwie fakt, że nie muszę pisać „muzyk Czesław Niemen&rdq...
avatar użytkownika toyah

O Żydach, Arabach i zwykłych idiotach

Ten tekst wkleiłem dla Was wczoraj, ale – niestety – skutkiem awarii, nie dało się go czytać, więc dziś jeszc...
avatar użytkownika toyah

Zabić Mareczka - czyli pan Darwin wiedział

Jeden z kultowych dla mnie dziennikarzy, Piotr Semka, we wczorajszej Rzeczpospolitej opublikował artykuł o tak niezwykłej sile, ze p...
avatar użytkownika toyah

Pisane na obstalunek, a służba nie drużba

    Wczoraj, kiedy dzień mój zbliżał się do końca, otrzymałem następującego sms a: „Proszę o komentarz na temat ...
avatar użytkownika toyah

Testosteron pod czaszką - czyli o gejach dobrych i złych

   Ponieważ, wbrew moim zapowiedziom, Ziemkiewicz dziś nie napisał nic, a przynajmniej nic, co by było warte uwagi, jest więc ok...
avatar użytkownika toyah

Dzień po - czyli Kapitan Sawa na tropie

   Wszystko wskazuje na to, że, po raz pierwszy chyba, od czasu jak zacząłem dla pisać dla Salonu, nie nadążam. Autentycznie ni...
avatar użytkownika toyah

O Irku i Jurku - historia prawdziwa

Szczerze planowałem, wraz z zakończeniem kolejnej eksplozji lansu pod nazwą ‘dobroczynność’, dać spokój Owsiak...
avatar użytkownika toyah

O trąbach, o sercach, i o wszechobecnej nudzie

   Jutro, jak się zdaje, jest niedziela, na którą niektórzy czekają od roku. Niedziela, na którą się czeka tak, jak się czak...
avatar użytkownika toyah

O ogniu, łkaniu w kominie, jednym pijaczku i dwóch kibolach

Pewnego razu, jechałem z najmłodszą Toyahówną pociągiem z Katowic do Warszawy. Było to kilka lat temu, więc i ja i ona byliśmy...
avatar użytkownika toyah

Może księdza dla miłych państwa?

   Już wiele miesięcy temu, po tragicznej śmierci Bronisława Geremka, pozwoliłem sobie na kilka słów na temat Kościoła, ocze...
avatar użytkownika toyah

Dwa listy

    Pisałem o Owsiaku parokrotnie. Parę miesięcy temu, na poważnie i bardzo szeroko. Ostatnio, w konwencji żartobliwej i w sumi...
avatar użytkownika toyah

O pomoc dla Jurka

   Nie pisałem – ponownie – nieco dłużej, bo znów musiałem przemyśleć swoją postawę wobec rzeczywistości. Tym razem jed...
avatar użytkownika toyah

Maj nejms Sikorski... Radek Sikorski

   Wygląda na to, że tematy – jak transport miejski za komuny – chodzą stadami. To już trzeci wpis na temat czegoś, co nazyw...
avatar użytkownika toyah

Europa

    Dla każdego z nas, kto żyje wystarczająco długo i z w miarę otwartym sercem, jest jasne, że grzebanie w języku i w znacze...
avatar użytkownika toyah

Mars napada - czyli wojna światów

      Po raz kolejny potwierdziła się święta zasada, że planować nie warto. I wcale nie chodzi mi o kwestie ostateczne. Nie ...
avatar użytkownika toyah

Śrubka, sprężynka i szalik z jedwabiu

      Czas podsumowań nie chce minąć. Dziwne. Celebrowanie końca roku i początku roku nowego na takim poziomie emocji śmierd...
avatar użytkownika toyah

Mokra robota roku

     Kończy się rok 2008 i nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie podsumowywali wszystkiego, co się podsumowywać da, ale równie
Subskrybuje zawartość