Komorowski i Borusewicz - dobrych katolików dwóch
kokos26, śr., 04/02/2009 - 15:22
O rozdziale Kościoła od państwa i zbawiennych tego skutkach nasłuchaliśmy się i naczytali już tyle, że z zapasów tych będą mogły korzystać następne pokolenia.
Wszystko jednak wygląda na to, że ten rozdział w nowoczesnych demokracjach jest bardzo ważny tylko wtedy, kiedy obowiązuje w jedną stronę.
Decyzja papieża dotycząca zdjęcia ekskomuniki z lefebrystów wywołała lawinę krytyki i mieszania się w wewnętrzne sprawy Kościoła.
Najaktywniejsi okazali się państwowi funkcjonariusze, politycy i oczywiście środowiska żydowskie.
Każdy, kto w stronę Papieża Benedykta XVI rzuci słowa krytyki może liczyć tak jak Angela Merkel na gorące poparcie „starszych braci w wierze”.
Widzą to i nasi politycy, więc aby zaistnieć w tym modnym nurcie zabrali głos marszałkowie Sejmu i Senatu RP.
Mieniący się katolikami, czyli ponoć uznający, że papież jest namiestnikiem Chrystusa na Ziemi, a jego poczynaniami kieruje Duch Święty, postanowili poużywać sobie na Ojcu Świętym posuwając się do sprytnego, przewrotnego i kłamliwego zabiegu.
Aby zdobyć uznanie opinii publicznej twierdzą bezczelnie, że papieska decyzja jest w kontrze do decyzji Jana Pawła II z 1988 roku nakładającej ekskomunikę i wbrew jego intencjom.
Kult i autorytet Jana Pawła II w Polsce jest tak silny, że haniebne przeciwstawianie postaw obydwu papieży, jako sprzecznych w swoich intencjach jest chwytem podłym i niegodnym.
Dążenie do pojednania z lefebrystami rozpoczął Jan Paweł II w 2000 roku, a Benedykt XVI zintensyfikował tylko te rozmowy doprowadzając do pojednania, co było również wolą Jana Pawła II.
Skąd, więc ta światowa nagonka i wtrącanie się w wewnętrzne sprawy Kościoła?
Zarzut negowania holokaustu przez biskupa Williamsona to tylko bardzo wygodny pretekst.
Każde pojednanie w łonie Kościała to cios wymierzony w jego wrogów, który złości i wywołuje frustrację. W wypadku lefebrystów jest to tym bardziej dotkliwe, iż zdaje się Watykan zaczyna podzielać niektóre ich obawy.
Przestaje być tylko teorią spiskową ich twierdzenie, że Stolica Apostolska zatraciła częściowo swoją autonomiczność, a urząd papieża został w dużej mierze ubezwłasnowolniony. Począwszy od Rewolucji francuskiej masoneria stopniowo uzależniała według lefebrystów hierarchów Kurii Rzymskiej od siebie, przejmując władzę w Stolicy Apostolskiej. Po rewolucji październikowej podobne cele obrali komuniści, którzy również oddziaływali na kardynałów.
Jednymi z największych krytyków lefebrystów w Polsce są arcybiskupi Gocłowski i Życiński, którzy posuwali się wobec nich do kłamliwych zarzutów.
Decyzja Papieża Benedykta XVI powinna cieszyć wszystkich katolików, a poczynania Borusewicza i Komorowskiego dają bardzo dużo do myślenia.
- kokos26 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Maryla
2. kontrrewolucjonista
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Maryla
4. zamieszczę list na jeden dzień - jutro wieczorem wyslemy
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Maryla