Więcej straty niż pożytku-prawicowość Polski XXI

avatar użytkownika chinaski
J. Karnowski ani śni ustępować z funkcji prezydenta Sopotu. Także sopocka Rada Miejska nie dostrzega takiej konieczności. Rajcy właśnie odrzucili PISowski wniosek o rozpisanie referendum w sprawie odwołania Karnowskiego. Nie pomogły wczorajsze sugestie D. Tuska odnośnie zachowania byłego partyjnego kolegi. Nawet słynąca z powściągliwości w takich sprawach Ewa Milewcz proponuje Karnowskiemu ustąpić (choć jednocześnie z uznaniem wylicza pożytki płynące z jego prezydentury: "Budowa tunelu pod jedną z głównych ulic w samym centrum, trwała chwilę. Podobnie budowa nowego centrum miasta."). Nic dziwnego. Te słowa nie stanową jakiegoś spójnego, zgodnego potępienia zachowania włodarza Sopotu. Nie stanowią, bo nie mogą. Wyjaśnieniem jest akcja grupy prominentnych polityków, którzy postanowili ostentacyjnie wesprzeć kolegę w potrzebie. O ile nazwiska Wałęsy, Gocłowskiego czy Adamowicza widniejące pod listem poparcia(ręczenia) dziwić nie mogą, to już Płażyński, Sellin czy Ujazdowski jak najbardziej. Ale tylko przez chwilę, głębsza refleksja wiele spraw porządkuje. To, co mówią Panowie z Polski XXI,a także (nad czym coraz mocniej ubolewam) L. Dorn jest czasem zwyczajnie śmieszne. Głównymi zarzutami tego środowiska wobec PIS, a personalnie wobec J. Kaczyńskiego, jest 'brak wewnętrznej debaty', 'wszechwładza Prezesa', 'zły statut'. A ja się pytam: dlaczego Panom nie przeszkadzało to zupełnie wcześniej, gdy piastowaliście wysokie funkcje państwowe z nadania PIS? Nagle się odmieniło? Odmieniło się, gdyż po wygraniu wyborów przez Platformę (co media określiły "klęską PIS") i w konsekwencji zmianie władzy, środowisko dzisiejszej Polski XXI zapragnęło objąć przewodzącą rolę w partii. Uznali, że dobry to moment. A że szans nie mieli (o czym doskonale musieli zdawać sobie sprawę), postanowili PIS porzucić. Ich polityczne ambicje, poczucie 'wyjątkowości', 'lepszości', zupełnie przyćmiły jedyną prawdę: siłą PIS nie jest jej jednolitość światopoglądowa, ale jej silny, trzymający władzę PREZES. "Rozluźnienie" w PIS, o które zabiegali Ujazdowski z Zalewskim, rozwaliłoby partię od środka. Kaczyński doskonale przestudiował casus AWSu. Z resztą obaj panowie prezentowali wielką naiwność polityczną, wciąż wierząc w sensowną i trwałą współpracę z Tuskiem i Schetyną. Jak to dziś wygląda, sami widzimy. Polska XXI to jakiś zupełnie niezorganizowany twór mający być przyczynkiem dla nowej formacji politycznej. Na razie zupełnie nieudanym (w wynikach społecznego poparcia mogą się ścigać z...PD). Znaczące są słowa Pawła Zalewskiego, który dziś eksponuję swą niewdzięczność wobec Prezesa żaląc się dawnej znajomej- GW: "Wiarygodność w oczach opinii publicznej to duży problem PiS. Dotychczasowa praktyka Jarosława Kaczyńskiego i jego speców od PR polegała na zaczarowaniu rzeczywistości. Sondaże pokazywały, jaki wizerunek partii jest społecznie nośny, i partia szła w tę stronę." Słowa pasują jak ulał do opisu polityki gabinetu D. Tuska, która opiera się głownie na coraz mniej sprawnym PRze. Zalewski jednak woli 'rżnąć głupa'. I dobrze. Nie wróżę "Polsce XXI" sukcesu. Prawica nie raz się na tych ludziach przejechała. Wyborcy też, mam więc nadzieję, że tym razem dostaną ostatecznie wyborczą czerwoną kartkę.
Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika hrabia Pim de Pim

1. Przerost ambicji = Polska XXL*

------------------------- *(C) by hrabia Pim de Pim Pozdrawiam -

hrabia Pim de Pim

avatar użytkownika chinaski

2. @hrabia

dokładnie...
Zapiski z jaskini lwa
avatar użytkownika MoherowyFighter

3. Dlaczego robota P21 wobec PiSu mnie nie dziwi?

Paweł Zalewski - W 1989 uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu w podzespole ds. szkolnictwa wyższego. W latach 1989-1991 był doradcą ministra edukacji narodowej. W 1991 został posłem z listy Unii Demokratycznej. Kazimierz M. Ujazdowski - 1991-1993 poseł UD i PK*. Jan M. Rokita - przedstawiać nie muszę. Rafał Dutkiewicz - Był także współtwórcą (wraz z Grzegorzem Schetyną) Radia Eska. Rafał Matyja - W latach 1992-1993 był Sekretarzem Biura Programowego Rządu w Urzędzie Rady Ministrów odpowiadającym m. in. za pisanie przemówień premier Hanny Suchockiej. "Na zapleczu", J. Staniszkis, P. Śpiewak - znani, znani..., a jakże... * PK to - Partia Konserwatywna (PK) – polska konserwatywna partia polityczna, działająca w latach 1992-1997, kierowana w tym okresie przez Aleksandra Halla. Partia powstała 6 grudnia 1992 (formalnie zarejestrowana 19 lutego 1993). Została założona przez część członków Frakcji Prawicy Demokratycznej, działającej wewnątrz Unii Demokratycznej. W jej skład weszli również działacze Koalicji Republikańskiej oraz Górnośląsko-Zagłębiowskiej Grupy Konserwatywno-Liberalnej (wywodzącej się z Kongresu Liberalno-Demokratycznego). --- Moim zdaniem P21 to "tuningowane" PO z liberalną domieszką PiS, taka "zapchajdziura", gdyby PO należałoby "zluzować" a PiSowi podebrać trochę elektoratu. Z drugiej "flanki" szykuje się jakiś katolicko-narodowy-coś-tam "królik z kapelusza". Dorn ma, sądzę, "podholować" P21 do progu wyborczego, stąd właśnie się "troszczy" o PiS.