Zielone oszustwo
Zielony business śmierdzi nie tylko z bliska ale i z daleka. Choć lubię się ubierać w kolorze zielonym, to mi go obrzydzają. Jeszcze gorzej jest z kolorami tęczy, pięknego zjawiska dopóki nie zabrali się za nią różni pederaści. Zawłaszczyli zestaw kolorów skutecznie go obrzydzając.
Na samej górze zielonego interesu jest handel prawami do wydzielania CO2. Kiedyś redaktor W.Gadowski sygnalizował nadużycia dokonujace się na paryskiej gieldzie. Ostatnie co slyszalem, to ucieczka iluś tam żydowskich handlarzy do Izraela.
Na gorszym, bo wymagającym wysilku jest sprawa utylizacji śmieci. W Kanadzie klienci kupując opakowania plastikowe placą często "opłate za utylizację". Można byloby więc się spodziewac, że ten proces rzeczywiście zachodzi. Tym bardziej, że firmy uprawiajace ten proceder dostają dotacje od miast i państwa. A jak to w rzeczywistości wygląda?
Kanada uchodzi za jednego z prymusów w dziedzinie ochrony środowiska naturalnego. Za najbardziej zielone, wręcz modelowe uchodzą w Kanadzie dwie prowincje, Kolumbia Brytyjska (B.C.) polożona nad Pacyfikiem i Wyspa Ksiecia Edwarda (P.E.I.) na Atlantyku. Półtora roku opisujac swoje wkacje na PEI wspomnialem o przygodzie z zielonym aparatem i reżimem. Tam był obowiązek sortowania śmieci chyba do 5 pojemników o różnych kolorach. Zgubić sie można. Przestudiowalem dlugą instrukcje i odetchnąłem. Ale tylko do czasu gdy przypadkiem bylem przy oknie wynajętego przy plaży budynku. Przyjechal Pan Smieciarz i wsypal zawartość wszystkich pojemników do swojego wielkiego wehikulu.
W końcu września 2019 r. kanadyjska BBC pokazała program ukazujący rezultat śledztwa dziennikarskiego. Tytul programu: "Marketplace", zaś tytul audycji: "We asked 3 companies to recycle Canadian plastic and secretely tracked it. Only 1 company recycled the material" (Poprosiliśmy trzy przedsiębiorstwa o zutylizowanie plastiku i potajemnie śledziliśmy go. Tylko jedno przedsiebiorstwo dokonalo utylizacji".
Najpierw dziennikarze zakupili 9 jednotonowych, sprasowanych bel toreb plastikowych. Następnie w każdej z bel zainstalowali pod powierzchnia elektroniczne czujniki, które pikając co 2-3 minuty podawaly precyzyjnie swoja pozycje geograficzna. W opiekuńcze ręce trzech firm przekazano po trzy bele do przerobienia. Byly to: Merlin Plastics, GFL Environmental Inc. i Waste Connections of Canada. Zielone samochody itd, Francja-elegancja.
Zgodnie z oczekiwaniami zachowala się pierwsza z nich, Merlin Plastics. Śmieci przekazala do przetwarzalni w Delta B.C. Druga, GFL, przewiozla śmieci do spalarni. Tam po spaleniu to co zostalo zostalo wyrzucone na śmietnisko. Profesor studiow srodowiska naturalnego na Queen University, Mira Hird, stwierdzila, że ten produkt spalania jest bardziej toksyczny niz material wyjsciowy. Trzecia z firm, Waste Connections nie zawracala sobie glowy, po prostu wywiozla bele na tradycyjne śmietnisko. Na pytanie dziennikarzy odpowiedziano emailem: "Nastąpilo nieporozumienie, kierowca sie pomylil i tam zawiózl śmieci".
Dochodzi do tego jeszcze jedna okoliczność, otóż wedlug prawa obowiązek utylizowania dotyczy jedynie śmieci municypalnych, czyli z naszych domów. Nie dotyczy śmieci przemyslowych, sklepów i innych. W rezultacie wedlug Ministerstwa Srodowiska Naturalnego i Zmiany Klimatu aż 86% plastiku trafia na tradycyjne śmietniki.
Niezly cyrk, co nie?
PS Ja używam worki i torby wielokrotnego użytku. Zdrowy rozsądek stawiam sobie wyżej nad śmierdzace korupcją programy miejskie, krajowe i miedzynarodowe. Kiedy w latach 70-ych nastąpil w Ameryce przelom i pod wplywem dużego wzrostu cen ludzie przestawili się na mniejsze samochody oszczedzając mocno na paliwie. Dla rozrywki kupilem sobie kiedyś używanego 6-cylindrowego smoka marki Oldsmobile. Czlowiek jeździl sobie wygodnie, rozpieral się na czerwonych pluszach itd. Niestety pozwolilem córce pojechać nim na obóz harcerski. Tam na wertepach urwała miskę olejową. Jakoś dojechala na obrzeża Toronto i stanęła przed skrzyżowaniem. Poszla z koleżanka coś zjeść. Gdy wrócily okazalo sie, że zostawily klucz w środku i swoje torebki. Dziewczynki walnęły kamieniem w szybe, wzięły torebki poszly do mnie telefonować, bo samochód jednak naprawde nie chcial jechać. I tak stracilem serce do swojego smoka i sprzedałem go.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Hipokryzja
Rozne niby przodujace kraje w ochronie srodowiska naturalnego wymadrzaja sie na roznych forach miedzynarodowych i Polska wyglada jak maly zloczynca. Zaczyna wygladac, ze juz wkrotce stanie sie chlopcem do bicia. Tymczasem smieci z Kanady trafiaja do Tajlandii a z Niemiec i krajow skandynawskich niejednokrotonie sa przywozone do Polski. W Kanadzie samorzady bronia sie rekoma i nogami przed umieszczaniem u nich nowych wysypisk, a u nas samorzady chca zarobic.
Zalosna pod kazdym wzgledem sa liczne pozary wysypisk w Polsce. To nie wegiel, ktory moze ulec samozaplonowi. Ktos podpala. Dzie podaja, ze sortowni odpadow w Studziankach kolo Bialegostoku wybuchl kolejny pozar, chyba czwarty. Juz po pierwszym w 2012 r. "Biegli uznali, ze przycvzyna bylo umyslne podpalenie. Sprawcow nie udalo sie jednak podpalic i sledztwo zostalo umorzone". Jezeli nasze wladze nie wiedza, kto sprawil, ze wybuchl pozar, to ja im powiedziec i to wcale nie po cichu, na uszko. Winnymi sa wlasciciele tego brudnego procederu. Tak kiedys robili zydowscy fabrykanci w Lodzi. Elementarna literatura.
Czy nie ma zadnych sposobow na ukrocenie tego? Uczciwego p;rzedsiebiorce niszczy sie nasylajac przerozne komisje i agentow, a tu gigantyczny przekret i zenujaca nieporadnosc! zalosne to.
2. Müller o szczycie UE: ogromny
Müller o szczycie UE: ogromny sukces premiera Morawieckiego
raz pierwszy od blisko 20 lat w konkluzjach Rady Europejskiej mamy
wyłączenie dla jednego z krajów, to ogromny sukces premiera Mateusza
Morawieckiego - podkreślił w piątek rzecznik rządu Piotr Müller.
"Polska wywalczyła również, że będzie blisko 100 mld euro na
najbliższą perspektywę unijną właśnie na fundusz transformacji
energetycznej. Dopiero gdy będziemy widzieć jakie środki finansowe
trafią do Polski, będziemy mogli rozmawiać o tym, czy Polskę powinny
obowiązywać te wyłączenia" - oświadczył Müller.
Zaznaczył, że były ogromne naciski, by Polska zgodziła się na
neutralność klimatyczną w 2050 r. Przypomniał jednocześnie, że jeszcze
kilka lat temu tą granicą był rok 2100. "To przyspieszenie miałoby być
ogromne, Polska nie jest w stanie i finansowo i gospodarczo wytrzymać
takiego tempa" - zauważył rzecznik rządu.
Zadeklarował, że Polska będzie się starać, by jak najszybciej
osiągnąć lepszą strukturę energetyczną, ale "na naszych warunkach, na
polskich warunkach, w polskim scenariuszu".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl