ANTYPIS

avatar użytkownika michael

*

Pozwólmy totalitarnej opozycji kompromitować się na własny rachunek. Dzisiaj wczesnym rankiem pan Krzysztof Sobolewski, mówił mniej więcej to, że nie ma dla nas znaczenia, kto będzie liderem opozycji. Rozszerzyłbym tę opinię o to, że bardzo mało nas obchodzi, o którą opozycję tu chodzi i co ona wyczynia. Wszystko jedno - PO, SLD, PSL, Konfederacja, czy wszystkie inne lewice, to jeden ANTYPIS.

Weźmy przykład pana Janusza Korwin-Mikkego. Jest to bardzo inteligentna, osoba, doskonale zaprojektowana i zalegendowana jako antysystemowy człowiek antypisu. Wczoraj zdefiniował swoją pozycję polityczną bardzo jasno i dobitnie:
Patrzy na napaść PO na PiS z obojętnym obrzydzeniem, ponieważ traktuje obie strony tego konfliktu, jako jedno NIC.
To pogardzane przez pana JKM niby "NIC", to jednak fundamentalny spór o przyszłość Polski, konflikt o zdefiniowanie polskiej racji stanu, spór o to jaka i czyja ma być nasza Ojczyzna i jaką ma przyjąć strategię, aby stała się taką, jaką chcemy.
- Jak osiągnąć nasz wspólny cel?
- Czy w jego kryteriach mieści się polski interes narodowy albo polska racja stanu?
- Czy JKM myśli o Polsce jako o Państwie Poważnym?
- Zdecydowanie nie!

Dzisiaj rano, po godzinie ósmej występował inny człowiek, tym razem z Platformy Obywatelskiej, Piotr Borys. I co? I NIC. Pan Piotr Borys obojętnie kim jest i jaką partię reprezentuje, pełni funkcję agitatora antypisu, skupionego jedynie na systematycznym powtarzaniu starych i nowych kłamstw, obelg i insynuacji. Widać wyraźnie.

Nie chodzi mu o żadne polskie sprawy, powtarza jak mantrę zleżałe stereotypy czarnej narracji antypisu. Można nadać tym strzępom numery: (1) - Piotrowicz, (2) - Dyktatura prezesa, (3) - Banaś, (4) - Misiewicz, (5) - Macierewicz, (6) - Konstytucja, (7) - TK, (8) - Srebrna, (9) - Działka Morawieckiego i na końcu zero czyli (0) - Wszystkie inne sprawy, które możemy wylosować sobie sami. Obelgę albo inwektywę lub ewentualnie nowe kłamstwa w miejsce starych.
Zamiast dużo gadać, strzępić język i zabierać czas, można wszystko podsumować krótkim komunikatem, wyjętym z maszyny losującej:
123-721-407-063 czyli zero.

I tym należy wytłumaczyć ciszę po stronie PiS. Nie warto angażować się w bzdury, niech kompromitują się sami i na własny rachunek.
PiS ma na głowie polski interes narodowy.

* * *

Sakramenckie dupki z totalitarnej opozycji pojęcia nie mają, że nas zupełnie nie interesuje to, czym oni się zajmują. Żyją w ułudzie utopii kraju nigdy nigdy. Jedno jest jasne, Czy jest to partia trzech tenorów, czy piętnastu dyszkantów, zajmują się sobą i marzeniom o podziale łupów.

To nas nie interesuje. Oni nie mają pojęcia, że sprawowanie władzy to żmudna praca i odpowiedzialność za jej wynik. Nie zdają sobie sprawy z tego, że dobra zmiana po wygranych wyborach zajmuje się przygotowaniem dalszej pracy, szykuje rozwiązania konkretnych problemów, także i problemu nieustannego sypania piachu w tryby i ładowania kija w szprychy. 

Na przykład powołanie Ministerstwa Zasobów Narodowych z jednej strony jest realizacją zupełnie nowego sposobu podejścia do rozumienia pojęcia Skarbu Państwa, a z drugiej strony jest programem postępowania w sprawie wielu do tej pory niemożliwych do rozwiązania problemów. Klucz tej nowej filozofii zarządzania tkwi w olbrzymiej różnicy między pojęciem majątku, a pojęciem zasobów narodowych. Można to streścić w następujący sposób:
- Majątek to jest to, co mamy
- Zasoby to jest to, co mamy i jeszcze możemy mieć.
To jest naprawdę ogromna różnica w filozofii rządzenia, taka jaka jest różnica pomiędzy komunistyczną rabunkową eksploatacją, a przedsiębiorczym wykorzystaniem wszelkich możliwości dla dobra wspólnej przyszłości.

Innym problemem, którym zajmuje się rząd, jest rozwiązanie problemu gospodarki przestrzennej w Polsce, ponieważ utrzymywanie takiego stanu rzeczy jaki pozostawiła po sobie Platforma Obywatelska, to utrwalanie praktyki pasożytowania na majątku narodowym przez liczne oligarchie skorumpowanych partyjnych działaczy samorządowych.
PiS zajęty jest rozwiązywaniem realnych problemów, a opozycja jest w szale produkcji nowych i odświeżania starych kłamstw i obelg, no i sypania piasku w tryby.

Czy można spodziewać się od takiej opozycji czegoś dobrego?
- Po ludziach działających w złej wierze?
- Czego możemy oczekiwać po partiach politycznych zionących pogardą i nienawiścią?
- Czy można zaufać politykom, którzy posługując się kłamstwem, insynuacją i obelgą uznają to za normalność?

Postscriptum:
Wszystko co mi w duszy śpiewa, Husky napisał w swoim felietonie: "PiS- ie czy ty chcesz żeby opozycja zeszła na zawał?"

 

Neokomunistycznym koalicjom PO, PSL albo SLD
nie tylko nie należy powierzać żadnej władzy,
ale nawet jednej starej kozy.
Człowieku, nie popieraj ich, a przeżyjesz!

* * *

następny - poprzedni

 

13 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Procedura ładowania PO oraz PiS do jednego wora

...jest starym sposobem totalitarnej kawiorowej opozycji, a jej zamysł polega na nieco odmiennej taktyce stosowanej prowokacji politycznej oraz metodzie wyrażenia pogardy do przeciwników politycznych, przy okazji zupełnie ignorując realny stan rzeczywistości politycznej. Mówię tu głównie o zachowaniu Konfederacji.

Przypomina to szybki bokserski atak serią ciosów Antypisu - prawa, lewa. prawa, lewa...

Zwracam uwagę na prosty fakt, pan Bosak i pan Borys uderzają w tym samym czasie w ten sam punkt, czyli w tej samej sprawie. Pełna koordynacja ciosów - jeden Antypis, jeden wódz, jeden atak.
Miałem wrażenie, przyjmując sugestię Witolda Gadowskiego, że czas odłożyć maczugi i liczyć na Konfederację jako konstruktywną opozycję. Niestety czołowi politycy Konfederacji robią coś przeciwnego. I mimo to, dalej liczę na to, że wyborcom i politykom tej partii spadną łuski z oczu i będzie można oczekiwać na nich odział w trudnej pracy dla Polski.

Postawa ich przywódców wskazuje jednak na ich zupełne wpisanie się w faktyczną realizację programu Antypisu. Widać to już gołym okiem.
Lewica wymierza cios "ideolo", obojętnie w jakiej sprawie. Dajmy na to, że w generała Fieldorfa "Nila". Albo w ruch "Pro-life". Albo w sędziego Piotrowicza. Konfederacja odpowiada ciosem w tej samej sprawie, mówiąc coś o testowaniu prawicowości PiS. Super.
PRAWA, LEWA, PRAWA, LEWA, ...

To niestety są zawodnicy, którzy wdają się w jałową bijatykę, zapominając, że walka toczy się o Polskę.

Chłopcy zapominają, że walka ma co najmniej 12 rund, a ponadto teraz walą w czasie przerwy. Gong odezwie sie dopiero 12 listopada. Wtedy zobaczymy, co chłopcy potrafią.

avatar użytkownika michael

2. Błąd zwany generalizacją

I aby było jaśniej. Spójrzmy na Polskę, jak na nasze wspólne dobro, nie zaś na dobro tej, czy innej formacji. Mam takie wrażenie, że akurat teraz PiS zupełnie wypisał się z bieżącej bijatyki, ponieważ to nie ma sensu. Trzeba przygotować się do konkretnej roboty. I mam nadzieję, że to otwarcie, którego celem jest gotowość do pracy dla Polski nastąpi w drugiej dekadzie listopada, zaraz po obchodach Święta Niepodległości.

Natomiast zdecydowanie nie odpowiada mi całkowicie nonsensowna naparzanka i dymiący klimat pogardy, pachnący kolorem warcinowym.

avatar użytkownika michael

3. Unia lewicy z prawicą celem obalenia zdrowego rozsądku

Pisałem kiedyś o współczesnym rozumieniu prawicy i lewicy. My idziemy do przodu i w górę, a oni ciągną nas w dół, jedni w prawo, drudzy w lewo.
avatar użytkownika michael

4. W XXI wieku podział na prawicę i lewicę jest bez sensu

Podobnie jest z konserwatyzmem, który już dawno nie znaczy nic w konfrontacji z jakimkolwiek postępem, którego nie należy mylić ani z postępakami ani z rozwojem. Po prostu współczesna przestrzeń stała się na tyle wielowymiarowa, że trzeba w niej nakreślić konkretny wektor, aby dopiero wtedy wiedzieć jaki jest nasz kierunek i zwrot, musimy wiedzieć, w którą stronę idziemy.

Już w trzech wymiarach jest kłopot, bo nie tylko na wschód albo zachód, ale na północ lub południe można iść, a gdy usłyszymy "ty nad poziomy wylatuj", to cała nowoczesność może okazać się ciężarem u nóg.

A dobry wektor ma współrzędne (u, v, x,y, z,...), czyli dużo więcej niż trzy.

avatar użytkownika michael

5. Totalitarna opozycja ma kolejna złą wiadomość

Od 11 listopada już nie będzie wiz do USA.

avatar użytkownika michael

7. Wystarczy skopiować wpisany wyżej adres, tak jak go widać,

i wkleić go do naszego blogu w BlogMedia24.pl, ale w ustawieniu "Wyłącz edytor". I zapisać przyciskiem "Zachowaj"

avatar użytkownika Maryla

8. @Michaelu

DZIĘKUJĘ, SKORZYSTAŁAM.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

9. Jest jeszcze bardo dużo do zrobienia, bardzo wiele trzeba zacząć

Zgadzam się całkowicie i mogę dodać jeszcze z kilkadziesiąt ważnych spraw, które powinny być załatwione, a których przeprowadzenie z różnych względów po prostu nie było możliwe. Ale nadal jestem zdecydowanym zwolennikiem PiS ponieważ tylko Zjednoczona Prawica rzeczywiście pracuje nad tym, by doprowadzić do ich faktycznego rozwiązania.

Ja, swoimi własnymi oczyma widzę kilkadziesiąt takich spraw, które są skutkiem trzydziestu lat rażących zaniedbań, a być może nawet umyślnego działania w złej wierze, przeciwko najważniejszym polskim interesom, przeciwko polskiej racji stanu. Wiele takich antypolskich działań, to nie tylko polityka, ale przepisy prawa, zawarte umowy międzynarodowe oraz rządowe strategiczne dokumenty wyznaczające obowiązujące w Polsce procedury.

Rażącymi przykładami takich międzynarodowych umów są takie, jak słynny kontrakt gazowy pomiędzy Polską a Rosją, którego działanie stało się przyczyną tego, że mamy w Polsce najdroższy gaz na świecie, a płacić za ten gaz musimy bez względu na to czy go potrzebujemy czy nie. Innymi przykładem była umowa pomiędzy Polską a Niemcami, wykluczająca rzekę Odrę z możliwości jej wykorzystania przez żeglugę śródlądową, co spowodowało jej wykluczenie z europejskiego systemu transportowego TEN-T. Takich unormowań różnych kategorii w chwili objęcia przez PiS władzy w 2015 było kilkadziesiąt. Słowa nie powiem o takim ustroju i sposobie działania aparatu państwowego, który wręcz chronił takie złodziejskie przedsięwzięcia jak Amber Gold, Afera VAT, czy warszawska dzika prywatyzacja - i nie tylko warszawska.

Strategia polaryzacyjno-dyfuzyjnego rozwoju Polski Michała Boniego czy krajowa strategia rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej wypierana była i jest przez rządy Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego kolejnymi, niekiedy bardzo skomplikowanymi krokami, by przekształcić je w strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, która rzeczywiście umożliwia zrównoważony rozwój naszego Kraju. Pierwsze cztery lata rządów PiS polegały na odblokowywania takich hamulców i zatorów utrudniających albo całkiem blokujących naszej Ojczyźnie możliwości i zdolności do samodzielnego rozwoju.

Podobne destrukcyjne blokady były ponakładane na systemy infrastruktury gospodarczej, transportowej, że aż szkoda gadać. Wykonana została duża część podobnej do pracy Herkulesa czyszczącego stajnię Augiasza, a pozostało jeszcze do zrobienia trzy razy tyle. Co gorsza jest to robota, której zupełnie nie widać. Jeśli na przykład uszczelnienie systemu podatku VAT przez Mariana Banasia przysporzyło Polsce 100 miliardów zł dodatkowych wpływów w ciągu ostatnich dwóch lat, to odbudowa sprawności polskich portów kierowana przez pana Marka Gróbarczyka stała się źródłem 40 miliardów złotych w roku bieżącym.

Niestety wiele z koniecznych przeobrażeń pokomunistycznego chaosu i grabieży ograniczonych jest przez konkretne struktury ustrojowe państwa polskiego wynikające z aktualnie obowiązującej Konstytucji.

Tak. Jest jeszcze dużo do zrobienia. Ale rząd PiS to po prostu robi. Cicho, spokojnie, ale robi.

Czy nie za wolno?
Zapewne tak, chcielibyśmy aby działo się to szybciej. Ale jeśli pomyślimy, że normalne przygotowanie zwykłego poważnego programu inwestycyjnego w Polsce musi trwać powyżej dwóch albo trzech lat, to aż dziw, że zrobiono aż tak wiele. Może dlatego jedna z pierwszych ustaw przygotowanych przez stary rząd Mateusza Morawieckiego do uchwalenia i przeprowadzenia w Sejmie przez nowy rząd - jest ustawa o planowaniu przestrzennym. By odebrać prawo do szwindli skorumpowanym burmistrzom i pazernym deweloperom.

Tak, jest jeszcze dużo do zrobienia. Ale PiS to robi. Robi mimo totalitarnego sprzeciwu antypisu, mimo nienawiści i pogardy, robi.

Dziękuję Bogu, ten rząd nadal jest i szykuje się do pracy.

avatar użytkownika michael

10. Antypis i antysemityzm

Ja tam uważam, że w Polsce antysemityzmu po prostu nie ma, to jako zjawisko społeczne po prostu nie istnieje. Uważam ponadto, że komuniści sprawując w Polsce, narzuconą w 1944 roku przez Rosję władzę, usiłowali nieomal siłą wkręcić antysemityzm w nas. Komuniści organizowali rzekomy polski antysemityzm, prowokowali, próbowali organizować pogromy - i nic z tego.

"Komunistyczna "cybernetyka społeczna" uznawała zawsze, do dzisiaj uznaje pogardę i nienawiść szowinizmów narodowych jako „skuteczne narzędzie sterowania” społeczeństwem".

"Mamy do czynienia z nieustającą systematycznie wznawianą kampanią, przypominającą jedzenie kaszy szpilką. Pracowite rozdłubywanie, intensywne poszukiwanie, nanizywanie koralików, wciąż w trudnej służbie, w nieustannej walce z polskim patriotyzmem, który jest traktowany jako świadectwo polskiej podłości. Pracowite poszukiwanie, by z każdego kłopotliwego ziarenka zrobić możliwie największą awanturę."

Nie ma polskiego antysemityzmu i to jest ten polski cud.

Piszę o tym od dawien dawna uważam, że taka jest prawda. Pisałem o tym 9 lutego 2009 roku w felietonie zatytułowanym "Ale zbaw mnie od nienawiści I ocal mnie od pogardy, Panie..." [link]. Pisałem o tym wcześniej i później [link]. Tak zwany polski antysemityzm w rzeczywistości nie istnieje, jest wrogą Polsce nieustającą sowiecką prowokacją, jest ciągłą próbą wywołania w Polsce awantury, jest zamiarem dyskredytowania naszego dobrego imienia w światowej opinii publicznej, jest jedną z form antypolskiej polityki realizowanej i organizowanej przez wielu polityków w Niemczech, Izraelu, USA i wciąż sowieckiej Rosji, bo taki jest ich spaprany interes. Ale to jest ich interes, nie nasz. 

Dlatego uważam, że nie powinniśmy dać się wkręcać w ten nie nasz interes. Na drzewo. 

avatar użytkownika michael

11. PRZECIWIEŃSTWO PRAWDY - Analiza Fundacji Batorego

Raport Fundacji Batorego i pani Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz [link] awizowany wśród "najnowszych publikacji Fundacji Batorego". Link do tej całości tej analizy w formacie pdf jest tutaj [link]. Nie dlatego podaję adresy do źródła, by promować tę publikację, ale po to, by pokazać, że nikt nikomu nic nie insynuuje. Totalitarna opozycja rzeczywiście tak myśli i tak definiuje swój zasadniczy polski wybór polityczny, zaprzeczając prawdzie i gloryfikując kłamstwo. 

Nie należy w żadnym przypadku lekceważyć tego raportu, ponieważ Fundacja Batorego jest najstarszym bastionem ośrodka władzy globalnego neokomunizmu w Polsce. Fundacja Batorego była i jest przez 40 lat finansowana pieniędzmi George Sorosa i organizacji od niego zależnych, jest faktycznym ośrodkiem władzy nad totalitarną opozycją antypolskiego antypisu. 

Niżej prezentuję fragment tej analizy zawierającej konkretną ocenę aktualnej sytuacji politycznej oraz zamiary na przyszłość. Podkreślenie w cytowanym tekście jest moje. Zawiera ono jądro dotychczasowej i przyszłej strategicznej antypolskiej i antyrządowej narracji, która nie zmieniła się ani od 1944 roku, ani od  2007 roku. Neokomunizm in statu nascendi.

Cytuję:
Prawo i Sprawiedliwość obiecało nadrobienie starych zaniedbań, a także skuteczną odpowiedź na nowe problemy. W kilku sferach rzeczywiście udało się przeprowadzić działania korygujące (np. sprawna likwidacja luki VAT-owskiej, ograniczenie „śmieciówek” czy dowartościowanie rodzin wielodzietnych). 

Jednak widziana w całości „dobra zmiana” okazała się swoistą „wsteczną rewolucją”. Nie była to korekta niedoskonałego modelu transformacji, ale całościowe odrzucenie wielkiego projektu modernizacyjnego Polski. Zaproponowano rozwiązania archaiczne:

powrót do tradycyjnie rozumianej wspólnoty narodowej, do państwa mocno zaangażowanego religijnie, scentralizowanego i zarządzanego przez partyjnych nominatów. Na cenzurowanym znalazły się elity, wygenerowano także iluzorycznych wrogów, takich jak imigranci czy LGBT. Doszło do dewastacji przestrzeni publicznej (zwłaszcza edukacji, wymiaru sprawiedliwości i mediów
państwowych).

W wyniku niedoinwestowania oraz wprowadzenia nietrafionych „reform” nastąpiło gwałtowne przyspieszenie prywatyzacji usług społecznych. Na wyzwania międzynarodowe rządzący zareagowali zamknięciem oczu i tworzeniem wewnętrznej iluzji siły, która ma się nijak do rzeczywistej pozycji Polski w świecie.

Jednak najważniejsza zmiana, jaka się dokonała, nie dotyczyła poszczególnych polityk, ale całego systemu. Rząd PiS, jako pierwszy od 1989 roku, podważył fundamenty demokratycznego ładu politycznego – zakwestionował zasadę trójpodziału władzy i rządów prawa.

Koniec cytatu.

avatar użytkownika Maryla

12. @Michaelu

odkąd w polityce zaczęły sie ujawniać lewackie kobietony dwojga nazwisk, zaczynam podejrzewać, że te baby występują pod dwoma, bo jedno to za mało dla ich chorego ego.
Co zaś się tyczy towarzyszy od Sorosa, to nie zaskoczą nas niczym.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

13. Antoni Macierewicz - PILNUJMY POLSKI (ODC. 78)

PILNUJMY POLSKI (ODC. 78) 06.11.2019
GRA TUSKA

https://www.youtube.com/watch?v=8vpGwQELAMY

(ODC. 77 [link])

STRACH PRZED SMOLEŃSKIEM