Korespondencja między przewodniczącym AKO - prof. Stanisławem Mikołajczakiem, a rektorem Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznan

avatar użytkownika Redakcja BM24

Szanowni Państwo! Uprzejmie przekazujemy wymianę korespondencji między przewodniczącym AKO - prof. Stanisławem Mikołajczakiem, a rektorem Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, prof. B. Marciniakiem.

Obraz w treści 1


 

9 grudnia 2013 r.

Magnificencjo, Panie Rektorze!


Zwracam się z uprzejmą prośbą o zgodę na wynajęcie sali Akademickiemu Klubowi im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu sali Audytorium Maximum w Collegium Iuridicum dnia 18 grudnia br. od godz. 17.oo (samo spotkanie od godz. 18.oo).


Podczas otwartego spotkania AKO odbędzie się uroczystość wręczenia Medalu AKO im. Przemysła II pani dr Wandzie Półtawskiej.


Pan Dziekan Wydziału Prawa i Administracji swoją zgodę  wyraża po akceptacji Pana Rektora.


Bardzo proszę o szybką odpowiedź. Pani dr Półtawska  w ubiegły piątek wieczorem zmieniła nam termin odbioru medalu z 28 grudnia na 18 grudnia - stąd zwracam się tak późno. Ze względu na stan zdrowia Pani Doktor zależy nam na jak najszybszym przeprowadzeniu tej uroczystości.


Mam nadzieję, że tym razem nie ma żadnych przeszkód, by akademicki przecież Klub, w którym połowę jego składu stanowią pracownicy  naszej Uczelni mógł się spotkać w sali UAM.


Łączę wyrazy szacunku i serdecznie pozdrawiam


Stanisław Mikołajczak - Przewodniczący AKO


 


 

 

11 grudnia 2013 r. 

Szanowny Panie Profesorze,


W odpowiedzi na pismo Pana Profesora niniejszym informuję, że po konsultacji z Dziekanem Wydziału Prawa i Administracji nie wyrażam zgody na wynajęcie sali w Collegium Iuridicum Novum. Jednocześnie z wielką przyjemnością przyjmę Panią dr Wandę Półtawską w obecności Pana Profesora w moim gabinecie, w dogodnym dla Państwa terminie, na które to spotkanie serdecznie zapraszam.


Z poważaniem,


B. Marciniak


 


 

                                                                                              11 grudnia 2013 r.

Magnificencjo, Szanowny Panie Rektorze!


  

Z wielkim zdziwieniem i zaskoczeniem przyjmuję decyzję Pana Rektora o odmowie udostępnienia sali stowarzyszeniu akademickiemu skupiającemu ponad 260 osób ze świata nauki Poznania i Polski (z innych ośrodków ponad 30 profesorów), w tym ponad 150 z UAM.


Nasze stowarzyszenie jest zarejestrowane sądownie, ma statut, działa zgodnie z nim, nigdy nie przekroczyło zasad prawa obowiązującego w RP, w statucie ma zapisane jako główny element działanie na rzecz upowszechniania tradycyjnego i nowoczesnego patriotyzmu - i taką działalność prowadzi. Także Medal AKO Przemysła II jest realizacją tej problematyki. Klub nie prowadzi (choć w demokratycznym państwie nie jest to naganne, a wręcz przeciwnie, pożądane) działalności politycznej. Oświadczenia, które AKO co pewien czas wydaje nie odnoszą się do życia partyjnego, lecz państwowego i narodowego. Są wyrazem głębokiej troski o sposoby i metody zarządzania polskim państwem. Jako świadomi obywatele mamy do tego pełne prawo, a jako nauczyciele akademiccy - używający zawodowo jako głównego narzędzia rozumu - wręcz obowiązek troski o standardy życia publicznego w naszej Ojczyźnie.


W imieniu całej społeczności  AKO proszę więc Pana Rektora o podanie do wiadomości merytorycznych przesłanek odmowy odbycia  w przestrzeni akademickiej UAM spotkania takiego stowarzyszenia i - zwłaszcza - w takim celu. Jest to dla nas ważna informacja, bo obecna, kolejna zresztą, odmowa jest w sprzeczności z wyrażoną przez Pana Rektora - pisemnie - zgodą na odbywanie spotkań AKO w salach UAM wyrażoną po zawiązaniu się AKO i po zapoznaniu się Pana Rektora ze statutem Klubu
i ówczesną listą jego członków.


Odmowa możliwości wręczenia Medalu AKO w sali uniwersyteckiej tak zasłużonej dla upowszechniania polskiego patriotyzmu Osobie, jaką jest Pani Doktor Wanda Półtawska, co więcej osobie zaprzyjaźnionej z Janem Pawłem II doktorem honoris causa naszej Uczelni - jest dla Niej publicznym afrontem. W związku z tym nie ośmielę się nawet poinformować Jej o propozycji indywidualnego spotkania z Panem Rektorem.


Łączę wyrazy szacunku


Stanisław Mikołajczak 

 

 

---------------------------------------------------------------------------------------------

 

PS. Przed prof. B. Marciniakiem z UAM, zgody na udostępnienie sali odmówił AKO prof. Jacek Wysocki, rektor Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu!

Etykietowanie:

14 komentarzy

avatar użytkownika Redakcja BM24

1. Wanda Wiktoria Półtawska z d.

Wanda Wiktoria Półtawska z d. Wojtasik (ur. 2 listopada 1921 w Lublinie[1]) – doktor nauk medycznych oraz specjalista w dziedzinie psychiatrii, profesor Papieskiej Akademii Teologicznej, harcerka, działaczka pro-life. Podczas II wojny światowej więziona w niemieckim obozie koncentracyjnym w Ravensbrück. Bliska przyjaciółka Jana Pawła II, obecna przy jego śmierci[2].

W 1951 ukończyła medycynę na Uniwersytecie Jagiellońskim, a następnie uzyskała oba stopnie specjalizacji i doktorat z psychiatrii (1964). W latach 1952-1969 była adiunktem w Klinice Psychiatrycznej Akademii Medycznej w Krakowie, 1955-1997 wykładowca medycyny pastoralnej na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, w latach 1964-1972 pracownik Poradni Wychowawczo-Leczniczej przy Katedrze Psychologii UJ, w 1967 zorganizowała Instytut Teologii Rodziny przy Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i kierowała nim przez 33 lata, piastując stanowisko profesora. W 1981-1984 była wykładowcą w Instytucie Studiów nad Małżeństwem i Rodziną im. Jana Pawła II przy Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie.

Prowadziła badania tzw. dzieci oświęcimskich – ludzi, którzy jako dzieci trafili do obozów koncentracyjnych. W kwietniu 1969 zwolniła się z Kliniki, aby poświęcić się przede wszystkim poradnictwu małżeńskiemu i rodzinnemu. Według bazy danych bibliograficznych publikacji medycznych medline jest autorem pięciu publikacji naukowych publikowanych w języku polskim i jednej publikacji opublikowanej w piśmie anglojęzycznym[3].
W 1995 zaangażowała się w kampanię na rzecz umieszczenia tablicy upamiętniającej Polki, więźniarki Ravensbrück i ofiary niemieckich lekarzy. Starania o zgodę władz obozu – muzeum zaczęły się na początku 1995 w związku z rocznicą 50-lecia wyzwolenia obozu. Ze względu na sprzeciw władz niemieckich tego obozu wobec pomysłu przypomnienia tragedii Polek, tablicy nie pozwolono zamontować. Dopiero po rocznej kampanii w 1996 niemieckie władze muzeum były zmuszone ustąpić.

Uczestniczyła w pracach Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce. Była członkiem Zespołu Wspierania Radia Maryja w Służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu. Jest jednym z redaktorów "Źródła. Tygodnika Rodzin Katolickich". Jest cenionym autorem z zakresu pedagogiki. Przez 10 lat była radną Krakowa.

od 1983 członek Papieskiej Rady ds. Rodziny
od 1994 członek Papieskiej Akademii Życia
konsultant Papieskiej Rady ds. Pracowników Służby Zdrowia
członek Unii Pisarzy Medyków
członek Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy
były wieloletni członek Zespołu Wspierania Radia Maryja w Służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wanda_P%C3%B3%C5%82tawska

Filmowa opowieść o wyjątkowej kobiecie, znanej nie tylko z niezwykłej przyjaźni z Janem Pawłem II, ale również z wielkiej troski o świętość rodziny i życie dzieci nienarodzonych. „Duśka” to Wanda Półtawska, doktor medycyny, specjalista w dziedzinie psychiatrii. Przeżyła okrutne eksperymenty medyczne w obozie koncentracyjnym Ravensbrück. Została cudownie uzdrowiona przez wstawiennictwo św. Ojca Pio.
Kamera towarzyszy Wandzie Półtawskiej w jej ukochanych górach, w Rzymie, w Ravensbrück, zagląda do celi byłego aresztu Gestapo „Pod Zegarem” w Lublinie, gdzie była więziona, jak też do jej krakowskiego mieszkania, pełnego pamiątek po Janie Pawle II. O Duśce mówią jej najbliżsi, koleżanki z obozu, przyjaciele i współpracownicy z Krakowa i Rzymu.

avatar użytkownika markowa

2. "Beskidzkie rekolekcje" - Wanda Półtawska

Kto nie czytał - warto siegnąć po tę książkę, napisaną w odpowiedzi na "Świadectwo" kardynała Dziwisza, w której nie zająknął sie ani słowem o istnieniu wieloletniej przyjaciółki Jana Pawła II; kardynał był niezadowolony z ukazania się "Rekolekcji".
Dziwny jest ten świat...

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Redakcja BM24

Szanowni Państwo,

Jest to ciąg dalszy walki obecnych władz UAM z Kościołem
Wstyd mi za Poznań, zwierze polityczne jakim jest fizyk Bronisław Marciniak

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika guantanamera

4. To jest

wojna kulturowa, wojna cywilizacji, wojna mająca zniszczyć naszą tożsamość...
Ale my na to nie pozwolimy...

avatar użytkownika kazef

5. Niedługo każą nam zejść do katakumb

albo zamkną w gettach.

avatar użytkownika michael

6. Stalinowskie dzieci, stalinowskie łby, stalinowska wiara

Myślmy o tym, jaka czeka ich kara.

avatar użytkownika Maryla

7. młodzi rozliczą tchórzy i degeneratów

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

8. prof. B. Marciniak, prof. Jacek Wysocki

Zwykłe, obrzydliwe tchórze, które pojęcia nie maja czym jest dobra akademicka tradycja, czym jest etos nauki.
Czy Oni w ogóle maja pojęcie czym jest nauka?
Tacy ludzie okrywaja hańbą i tak już kiepskie imię polskiej nauki, siebie przesuwając przy okazji na najniższy możliwy poziom prymitywnych, ociekajacych wazeliną kaprali tajnej policji polityczej, nadzorujących uniwersytety i akademie.

avatar użytkownika michael

9. Antychrześcijańskie represje w Polsce?

Do redakcji portalu niezalezna.pl dotarł list przewodniczącego Akademickiego Klubu Obywatelskiego w Poznaniu, który nie kryje swojego zdziwienia w związku z zachowaniem władz uniwersytetu i tłumaczeniem rzecznik uczelni. W jednym z programów informacyjnych lokalnej poznańskiej telewizji rzecznik UAM stwierdziła, że „przyczyną odmowy udostępnienia sali dla odbycia otwartego uroczystego zebrania AKO celem wręczenia Medalu AKO pani dr Wandzie Półtawskiej było przypuszczenie, że uroczystość ta może zostać wykorzystana do celów politycznych”.

Jest to oczywista kontynuacja prezentowanej wyżej wymiany listów. Rektor ustami swojego rzecznika wyjaśnia, że zastosowane przez niego REPRESJE i NIERÓWNE TRAKTOWANIE jest celowe i jest zamierzone jako realizacja programu prześladowań religijnych, które są trwałym elementem polityki tej antykatolickiej uczelni.
 
avatar użytkownika Redakcja BM24

10. PRZEWODNICZĄCY AKO-POZNAŃ DO REKTORA UAM

Obraz w treści 1



Do Rektora UAM

Poznań, 15 grudnia 2013 r.


W związku z wypowiedzią rzeczniczki UAM, która w
programie informacyjnym poznańskiej lokalnej telewizji WTK stwierdziła,
że przyczyną odmowy udostępnienia sali dla odbycia otwartego uroczystego
zebrania AKO celem wręczenia Medalu AKO pani dr Wandzie Półtawskiej
było przypuszczenie, że uroczystość ta może zostać wykorzystana do celów
politycznych, również publicznie pytam Magnificencję Rektora UAM, na
jakiej podstawie doszedł do takiego wniosku. W dotychczasowym długim
życiu Pani Doktor nie podejmowała żadnej działalności, która mogłaby
rodzić takie przypuszczenie, chyba że przyjmie się dziś anachroniczną
opcję komunistyczną, że każde działanie na rzecz upowszechniania
światopoglądu chrześcijańskiego ma charakter polityczny.

Tylko jako gorzki żart można stwierdzić, że pani doktor
Wanda Półtawska należy do jakiejś partii. Owszem, należy do „partii Pana
Boga” i jest jej najgorliwszą działaczką – i między innymi za to Ją
honorujemy.

Także w dotychczasowej działalności AKO nie można się
doszukać żadnych przejawów takiej – politycznej – działalności. Owszem, w
naszych oświadczeniach wypowiadaliśmy się krytycznie o różnych
aspektach życia publicznego w Polsce, ale to jest działalność
obywatelska ze wszech miar pożądana.

W obu wypadkach odmowa udostępnienia sali z podanej
przyczyny jest bezpodstawnym zastosowaniem cenzury prewencyjnej wobec
stowarzyszenia, które skupia ponad 150 profesorów i pracowników 
naukowych własnej Uczelni, nigdy nie wykroczyło w swej działalności poza
cele statutowe i nie przekroczyło prawa.

W kontekście innych spotkań w pomieszczeniach UAM, np.
wykładów prof. Środy, byłego wicepremiera Grzegorza Kołodki, spotkań
Ruchu Palikota czy choćby spotkania Pana Rektora w towarzystwie rektorów
innych uczelni Poznania i dziekanów z Komitetem Honorowym wówczas
kandydata na prezydenta Bronisława Komorowskiego w sali Lubrańskiego
(14.06. 2010 r.), stwierdzenie o zasadzie zachowania apolityczności
Uczelni mija się z prawdą.


prof. Stanisław Mikołajczak – Przewodniczący AKO

--

avatar użytkownika Maryla

11. W odpowiedzi na decyzję

W odpowiedzi na decyzję rektora AKO sporządziło kolejne pismo. Prof. Mikołajczak wyraził w nim zdziwienie z powodu wypowiedzi rzeczniczki UAM nt. apolityczności uczelni w kontekście wydarzenia, które chce zorganizować AKO.

W rozmowie z Onetem rzeczniczka UAM dr Dominika Narożna podkreśla: - Uniwersytet jest jednostką autonomiczną, a w związku z tym ma prawo decydować, komu wynajmuje swoje pomieszczenia.

Dodaje też, że "uniwersytet z założenia chce być i jest apolityczny". - Sam fakt przyznania medalu pani prof. Wandzie Półtawskiej oceniamy pozytywnie i doceniamy jej działalność, dlatego też rektor zaprosił panią profesor do siebie - zauważa. Podkreśla przy tym, że "wszelkie wydarzenia, które mogą stanowić agitację na rzecz jakiejkolwiek partii politycznej, nie powinny odbywać się na uniwersytecie". Zatem przyznanie medalu nie ma charakteru politycznego, ale uroczystość jego wręczenia - już owszem może go mieć.

Szef AKO jest zdziwiony argumentem o apolityczności. - W dotychczasowym długim życiu (dr Wanda Półtawska) nie podejmowała żadnej działalności, która mogłaby rodzić takie przypuszczenie, chyba że przyjmie się dziś anachroniczną opcję komunistyczną, że każde działanie na rzecz upowszechniania światopoglądu chrześcijańskiego ma charakter polityczny - replikuje szef AKO.

I dodaje, że "tylko jako gorzki żart można stwierdzić, że pani doktor Wanda Półtawska należy do jakiejś partii". - Owszem, należy do "partii Pana Boga" i jest jej najgorliwszą działaczką - i między innymi za to Ją honorujemy - pisze dalej.

Broni jednocześnie AKO przed zarzutami o działalność polityczną. A odmowę udostępnienia sali uznał za cenzurę prewencyjną.

Narożna: - AKO jest klubem, który co prawda zrzesza wielu pracowników UAM, ale nie jest jednostką uniwersytetu. Zależy nam na tym, aby jakiekolwiek stanowisko AKO nie było utożsamiane z uczelnią.

W związku z odmową rektora AKO planuje wręczyć swój Medal Przemysła II dr Wandzie Półtawskiej w budynku Seminarium Duchownego na Ostrowie Tumskim. Na uroczystości mają się pojawić m.in. Halina Łabonarska i Jerzy Zelnik.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/klopot-z-wreczeniem-medalu-dr-w...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Platforma polityczna

Platforma polityczna neobolszewizmu

Marek Jurek

Rząd nigdy nie potępił publicznie ekscesów skrajnej lewicy. »

Wykład prof. Pawła Bortkiewicza  „Gender – dewastacja człowieka
i rodziny” na poznańskim Uniwersytecie Ekonomicznym został rozbity przez
bojówkę, której uczestnicy wymachiwali czarno-czerwonymi flagami. Barwy
sztandarów świetnie wyjaśniły sens akcji: komunistyczna czerwień
to symbol totalitarnej rewolucji, anarchistyczna czerń – zanegowania
wszystkich norm społecznych. Co gorsza, nie była to spontaniczna akcja
młodzieży o skrajnych poglądach, bojówkarze podjęli „zamówienie
społeczne”. Zanim doszło do rozbicia wykładu – prominentni zwolennicy
gender zwrócili się z bezprecedensowym apelem do rektora Uniwersytetu
Ekonomicznego, by nie dopuścił do jego przeprowadzenia. Wykład
nie został odwołany, więc go przerwano. Informując o poznańskich
ekscesach, „Fakty” TVN24 (6 XII br.) uparcie powtarzały, że doszło
do nich na wykładzie księdza Piotra Bortkiewicza. Owszem, profesor Paweł
Bortkiewicz jest księdzem i jak każdy kapłan katolicki otrzymał
święcenia na wieczność, jest sacerdos in aeternam. Ale podczas wykładu
nie wykonywał swoich funkcji kapłańskich. Na moim macierzystym
Uniwersytecie Adma Mickiewicza profesor Bortkiewicz jest dyrektorem
Centrum Etyki, a jako etyk jest autorem ważnych prac o przeżyciach
więźniów sowieckich obozów koncentracyjnych i z zakresu tanatologii.

Uniwersytet ma swój porządek. Kiedyś do Stanisława Tarnowskiego
(rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego, autora syntezy staropolskiej
myśli politycznej i wielkiej monografii Zygmunta Krasińskiego, a przy
tym prawdziwego doktora polskiego konserwatyzmu) student na egzaminie
zwrócił się „panie hrabio”. Tarnowski podniósł brwi i przerwał młodemu
człowiekowi: „Jeśli kiedyś zaproszę pana do siebie na Szlak,
w co wątpię, będzie pan mógł do mnie mówić »panie hrabio«. Ale tutaj,
proszę pana, jestem profesorem, u którego pan zdaje egzamin”. Jeśli
„Fakty”, najbardziej wpływowy serwis informacyjny w polskiej telewizji,
w księdzu Pawle Bortkiewiczu nie muszą widzieć profesora uniwersytetu
i cenionego etyka, cóż się dziwić, że nacjonalistyczni „happenerzy”
w wykładzie profesora Baumana widzą tylko prelekcję majora Baumana
(Zdzisława czy Zygmunta, nieważne, w każdym razie z KBW)? Gdy dochodzi
do ataków na autonomię wyższej uczelni, władze mają obowiązek zająć
publiczne stanowisko, by każdy profesor miał pewność, że w przyszłości
nie będzie narażony na podobne ekscesy, a w każdym razie – że nikt
ich tolerować nie będzie. Jednak mimo wielokrotnych apeli rzecznik rządu
minister Paweł Graś nie wypowiedział się na temat poznańskiego skandalu
ani nie przekazał stanowisk ministrów nauki i spraw wewnętrznych. Można
odnieść wrażenie, że rząd, który otwarcie współpracuje z organizacjami
politycznego ruchu homoseksualnego, formalnie akceptuje antywychowawcze
zalecenia WHO, popiera antychrześcijańską agresję w kulturze – patrzy
co najmniej ze zrozumieniem na działalność neobolszewickich bojówek.
W każdym razie nigdy się od ich ideologii nie odciął, nigdy nie mówił,
że neobolszewicka lewica stanowi zagrożenie dla prawa i wolności, dla
solidarności i kultury narodowej. Minister Sienkiewicz ani razu
nie powiedział im: „Idziemy po was!”.

Na wydarzenia poznańskie zdawkowo zareagowała jedynie minister
Kolarska-Bobińska, odpowiadając na Twitterze, że „odczyty i wykłady
na uczelniach nie powinny być zakłócane”. I tylko tyle. Ani słowa
potępienia lewicowego ekstremizmu, ani słowa dezaprobaty dla apelu,
który domagał się uniemożliwienia wykładu profesora Bortkiewicza
i stał się „polityczną platformą” bojówki, która wykład przerwała.
W czasie pielgrzymki w przededniu odzyskania niepodległości przez Polskę
bł. Jan Paweł II mówił w Szczecinie, że naszą ojczyznę ciągle wyróżnia
to, że „zło zagrażające rodzinie nadal nazywane jest złem, grzech nadal
nazywany jest grzechem, wynaturzenie – wynaturzeniem (…) nie zwykło się
tutaj, jak to czasem bywa w świecie współczesnym, konstruować teorii dla
usprawiedliwiania zła i nazywania zła dobrem”. Potem te słowa przez
wiele lat wyznaczały – mimo wszystkich przeszkód – społeczny consensus
w sprawach moralno-społecznych. Z tym nastawieniem społeczeństwa musieli
liczyć się politycy. Dziś rząd używa ekstremistów, by consensus ten
rozbić, by zasadę, że zło powinno być nazywane złem, grzech – grzechem,
wynaturzenie – wynaturzeniem, obalić jako obowiązującą normę społeczną,
pozostawiając ją co najwyżej jako dopuszczalne stanowisko. Oczywiście –
dopuszczalne w odpowiednich granicach. Puszczane mimo uszu, gdy mówi
to papież, tolerowane, gdy mówi to ks. Piotr Bortkiewicz w kościele,
zwalczane – gdy mówi to prof. Paweł Bortkiewicz na uniwersytecie. Tej
ofensywie neobolszewizmu skutecznie przeciwstawić można tylko wartości
cywilizacji chrześcijańskiej. Nie przeciwstawi się im centroprawica, dla
której wychowawcze prawa rodziny czy natura małżeństwa to otwarte
„kwestie sumienia”, a nie sprawy, których obrona jest OCZYWISTYM NAKAZEM
SUMIENIA. Nie zmobilizują opinii publicznej, nie przekonają innych
ugrupowań ci, którzy od własnego środowiska nie oczekują popierania
zasad cywilizacji chrześcijańskiej. A tylko przebudzenie
chrześcijańskiej opinii publicznej może zatrzymać posuwającą się krok
po kroku rewolucję. Rewolucję, która tylko sporadycznie musi sięgać
po przemoc – bo ma po swojej stronie liberalne rządy i organizacje
międzynarodowe.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. A SĄ TEŻ W POLSCE TAKIE UCZELNIE....GW w szoku

- Rzeczywiście, krzyż zawisł w auli bez uzgodnienia z władzami, nikt się do nas z takim wnioskiem nie zwracał - mówi Marcin Miga, rzecznik Uniwersytetu Opolskiego. - Rozmawiałem jednak z rektorem uczelni o tym, że krzyż pojawił się w auli; rektor uznał, że skoro wisi, to pozostanie na miejscu. Uszanujemy fakt, że ktoś go tam umieścił i na pewno nie będziemy ściągać.

A czy na UO istnieje jakaś zasada regulująca takie kwestie jak zawieszenie krzyża w sali dydaktycznej?

- Teoretycznie z takim wnioskiem osoby chcące krzyż zawiesić mogłyby się zwrócić do administratora czy kanclerza, jednak o ile pamiętam, do tej pory nie było takich oficjalnych próśb - mówi Miga. - Owszem, mamy procedury co do nadawania nazw budynkom uniwersyteckim. Odpowiedni wniosek musi trafić do rady instytutu czy rady wydziału, a po zaopiniowaniu - na obrady senatu uczelni, gdzie zapada decyzja. Jednak co do krzyża, takich procedur nie ma. Ale myślę, że gdyby ktoś przyszedł i zapytał, czy krzyż może powiesić, to pewnie zgodę by uzyskał - kwituje Miga.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15153787,Powiesili_cicha...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Dr Wanda Półtawska -

Dr Wanda Półtawska - przyjaciółka papieża Jana Pawła II, psychiatra i działaczką na rzecz ochrony życia - została odznaczona w środę wieczorem medalem Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu. Zobacz zdjęcia z uroczystości
AKO Poznań: Medal dla dr Wandy Półtawskiej [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Medal dla dr Wandy Półtawskiej

http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/1070076,ako-poznan-medal-dla-dr-w...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl