Święto Niepodległości. Pytanie. Komu powierzyć Naszą Niepodleglość?

avatar użytkownika michael

*

Odpowiedź: Nikomu. Siła jest w nas i siła nas. Powierzenie Niepodległości w obce ręce jest jej utratą. Nie można oddać Wiary, Nadziei i Miłości pod zarząd powierniczy. Nie wolno Boga, Honoru i Ojczyzny umieścić w depozycie bankowym. Nigdy nie pozwolimy na sprawowanie nadzoru nad naszą godnością ani na zarzadządzanie naszymi myślami.

Dzisiaj, 11 listopada 2013 uczestniczyłem w Mszy Świętej w Kaplicy Cudownego Obrazu, wysłuchałem homili Ojca Wojciecha Deca OSPPE (Ordo Sancti Pauli Primi Eremitae). Uczestniczyłem w tej Mszy za pośrednictwem transmisji w Telewizji Trwam.

Ojciec Wojciech Dec powiedział wszystko co chciałem dzisiaj powiedzieć. Nie można powierzać naszej Niepodległości ludziom należącym do cywilizacji kłamstwa, uzurpujących sobie Boski przywilej prawodawcy.

Jestem szczęśliwy, gdy spostrzegam, że polscy duszpasterze dostrzegają wreszcie, że III RP nie jest państwem demokratycznym, ani niepodległym, że odebranie nam Niepodległości nie musi stać się w polu militarnej walki, ale może dziać się z pozoru "bezobjawowo", a przestrzenią napadu i narzędziem zniewolenia staje się słowo. Najważniejszą bronią w tej walce na śmierć i życie cywilizacji człowieka rozumnego już od dawna jest słowo. Jest to przestrzeń od wieków zastrzeżona dla duszpasterskiej misji Kościoła niosącego Słowo Boże.

Słowo Boże przeciwko słowom szatana.

 

* * *

Nie mogę odnaleźć w necie filmu z dzisiejszej Homilii O. Wojciecha Deca OSPPE, do której można by było odnieść dalsza rozmowę. A widzę teraz na polskiej scenie tej wojny sporą dezorientację. Widzę jak władza i oligarchia III RP bezczelnieje, robi sie coraz bardziej agresywna i jak rozpiera ją z minuty na minutę obrzydliwsza pycha. Im wydaje się, że maja przewagę liczebną.

Oni wierzą w liczebność zwartych szeregów tysięcy skorumpowanych kłamców, poprzebieranych za dziennikarzy głoszących zatrute słowo dezinformacji.

Oni ufają w ogromne liczby oglądalności wielkich stacji telewizyjnych, wierzą że mogą z łatwością okłamać miliony telewidzów.

Oni są przekonani, że statystyka wielkich liczb jest po ich stronie, oni wierzą, że ich kłamstwa powiedziane do kilku milionów telewidzów zagłuszą słowa prawdy, które usłyszy zaledwie kilka tysięcy czytelników i słuchaczy niezależnych mediów.

Oni naprawde wierzą, że są tysiące razy skuteczniejsi.

Oni uważają, że wystarczy konsekwentnie kłamać i kłamstwo będzie wysłuchane przez miliony.

Oni są pewni, że wystarczy prawdę zignorować, a dotrze co najwyżej do kilku tysięcy klientów "niszowych mediów".

MANE, TEKEL, FARES

Proszę, niech wyjrzą przez okna swoich pałaców. Las birnamski znowu jest bliżej.

 

* * *

_______________________________________________________
następny - poprzedni

48 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @Michaelu

szkoda nawet wspominać o marszu Bronka, Dziadzi i urzedników z obstawa wszystkich służb.

Nawet media to wyczuwają, Czerska i Wiertnicza pokazuje byle co, koncentruje się na na naszym Marszu Niepodległości. Bronek z Nałęczem ida na grochówke i tyle po nich.


Marek Gajowniczek.
Warszawa 11.11.2013 godz.13.30

Słoneczko grzeje i zaprasza.
Pogodne niebo w listopadzie.
O transmisjach nikt nie ogłasza.
Przekazu ma nie być w zasadzie.

Będą komórki, aparaty.
Uliczny podgląd dla policji.
Władza stanowczo stoi za tym,
by zamknąć buzię opozycji.

Ludzie w kościele się nie mieszczą.
Koło pałacu zagęszczenie.
Uśmiechy. Radość. Spokój. Grzeczność.
Przeważa młode pokolenie.

Jadą z flagami. Idą zewsząd,
a w oknach jest biało-czerwono.
Tym razem nigdzie ich nie zepchną.
Tak Niepodległość stanowiono!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

2. Kiedyś, przed laty pisałem do Maryli

o koncepcji rozległego systemu o rozproszonej inteligencji, który bez żadnych sztabów, ani centralnych ośrodków dowodzenia jest trwałą konstrukcją, bardzo stabilną i prawie niezniszczalną i ma wielką sznansę na sukces. To było tak dawno, jeszcze w czasach, gdy oboje pisywaliśmy w Salonie 24. Podawałem wtedy kilka przykładów rzeczywistych przedsięwzięć, jako przykłady takiej formy organizowania się ludzkiego działania.

Pierwszy przykład to Internet. Jest to w oczywisty sposób rozległy system o rozproszonej inteligencji, przecież ogarnia cały świat, z pewnościa nie istnieje żaden jego centralny zarząd, ani komputer sterujący, nigdzie nie istnieje żadna dyrekcja generalna, a naprawde odnosi globalny sukces.

Drugi przykład, to "Solidarność Walcząca" w czasach stanu wojennego. "SW" była tak właśnie zorganizowana i rzeczywiście okazała sie być najodporniejsza strukturą, śród wszystkich organizacji konspiracyjnych w Polsce stanu wojennego w osiemdziesiatych latach XX wieku.

Trzeci przykład to Polska konspiracja w w czasie zaborów w XIX wieku, i po części polskie struktury konspiracyjnego Polskiego Państwa Podziemnego w okresie II Wojny Światowej.

Był jeszcze przykład niezniszczalnej, działajacej przez kilkaset lat konspiracji perskiej

Dopracowaliśmy się wtedy z Maryla najzwięźlejszego opisu tej idei, wyrażonego w haśle: "Siła w nas, siła nas". 
Początek dzisiejszego wpisu jest bezpośrednim nawiązaniem do tej idei.
avatar użytkownika guantanamera

3. @michael

Mam takie pytanie: czy nie daloby się zmienić choc trochę zakończenia tego bardzo potrzebnego wpisu? Ono naprawdę nie pasuje do początku...

avatar użytkownika michael

4. Mam spora satysfakcje osobistą wynikająca z tego co widzę

w tym co widzę w relacjach z przebiegu Marszu Niepodległości.

Relacje można ogladać praktycznie tylko w TVP Info, oraz w TVN 24 mamy także relację w Telewizji TRWAM.

O co chodzi. 5 sierpnia 2013 opublikowałem tekst "Co zrobić z 11 listopada. Są cztery rozwiązania:" Oto link: http://blogmedia24.pl/node/64354

Zaproponowałem tam cztery rozwiązania, od najbardziej zachowawczego i ostrożnego do najbardziej aktywnego, by nie powiedzieć agresywnego. Widzę, że PiS wybrał wariant średni, pozwolę sobie zacytować to, co zaproponowałem kilka miesiecy temu:

Rozwiązanie 3.
10 i 11 listopada świętujemy w Krakowie. Wielkie Ogólnopolskie Obchody Swięta Niepodległości we Wrocławiu, albo w Krakowie, byle nie w Warszawie, jak najdalej od przeżartej administracją Stolicy, jak najdalej od Sopotu.

Widzę, że PIS wybrał zupełnie dosłownie mój 3 wariant. Nie podejrzewałem, że mam tam aż takie wpływy i bardzo żałuje tego, że tak właśnie jest.

Dlaczego żałuję? Proste, ja sam referując te cztery warianty, byłem zwolennikiem zupełnie innego, znacznie bardziej aktywnego rozwiązania numer 4. Nie spodziewałem się także tego, że PiS da się nabrać na najprowdopodobniej wiekszą i bardziej zaawansowaną "strategiczna prowokację" III RP, polegającą na podzieleniu i oddzieleniu PIS od środowisk narodowych. Pisze o tym Aleksander Ścios w tekście DUMA I NIEPODLEGŁOŚĆ.
http://bezdekretu.blogspot.com/2013/11/duma-i-niepodlegosc.html.

Niestety, biorąc pod uwagę to, co napisałem w swoim dzisiejszym głównym wpisie, telewizje gównego nurtu zrobiły dokładnie to, czego należało się spodziewać. Wykorzystały idący ulicami Warszawy Marsz Niepodległości, by całkowicie zignorować uroczystości PiS w Krakowie.

III RP nie musiała sie specjalnie natrudzić, i widać, że mogła sobie pozwolić nawet na zignorowanie, jeśli nawet nie na zlekceważenie warszawskiego marszu organizacji narodowych. Ot posadzili po jednym czy kilku nawet komentatorów drugiego szeregu obok kamer TVP Info i TVN 24 którzy opowiadali dowolne bzdury, mechanicznie powtarzając stare tricki. TVN24 przestała relacjonować przebieg uroczystości od chwili pierwszego incydentu, by młócić to wydarzenie w kółko. Moim zdaniem wynika to z utraty przez oligarchię III RP poczucia rzeczywistości i już nawet najprymitywniejszego instynktu politycznego. Pycha i idiotyczna antypisowska fobia obezwładnia im rozum.

Naruszona została pierwsza zasada wszelkich ruchów narodowo-wyzwoleńczych - przede wszystkim nie dać sie podzielić. Ale to tylko jeden aspekt wydarzeń, które mamy już za sobą.

Nie uważam jednak tego co się stało za katastrofę. Wręcz przeciwnie. W tym co się wydarzyło widzę bardzo poważną wartość dodaną i zaczyn prawdziwego narodowego sukcesu. Napiszę o tym za parę chwil, ale cieszę się już teraz z sukcesu warszawskiego "Marszu Niepodległości" i bardzo serdecznie gratuluję organizatorom tego wyniku.

A komunie szczena opadła - i to najbardziej się liczy.

  

avatar użytkownika michael

5. @ guantanamera - masz słuszność.

Schowam tekst tej części do magazynu, czyli zrobie z niego komentarz. Jest to istotny komentarz, ponieważ oni dzisiaj obchodza bardzo dziwne święto *).
Po namyśle. Dodam jeszcze przeprosiny.
Po Twojej uwadze, przyjrzałem się całości i naprawdę widzę jak bardzo ten ostatni akapit jest dysonansem.

_______________________________________________________________________
*) Pomimo, że 11 listopada Rosjanie świętuja po raz kolejny:
"Rosjanie świętują rocznicę wypędzenia Polaków z Kremla"
http://histmag.org/Rosjanie-swietuja-rocznice-wypedzenia-Polakow-z-Kreml...
to był mój motyw do pomieszczenia tej części wpisu.
Co nie zmienia faktu, że masz słuszność.

avatar użytkownika michael

6. Sukces "Marszu Niepodległości"

Mimo "oficjalnego" rozwiązania Marszu Niepodległości, nadal uważam, że odniósł wielki sukces. Napiszę o tym p óźniej, zgodnie z poprzednią zapowiedzią..

avatar użytkownika Maryla

7. @Michaelu

odniósł sukces, doszedł na Agrykolę pomimo akcji HGW i policji.

http://europejczycy.info/27430/artykuly/marsz-niepodleglosci-transmisja-...

Wciąz trwają przemówienia

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

8. Obserwuję przebieg Marszu na kanale

http://europejczycy.info/27430/artykuly/marsz-niepodleglosci-transmisja-...

Słucham tego, co mówi Robert Winnicki i słyszę, jak wypowiada to, o czym pisaliśmy wyżej. Polska jest w każdym z nas. Siła jest w nas i jest nas siła.

avatar użytkownika guantanamera

9. Trochę cyrkowo się porobiło

Zdawałoby się, że cała prowokacja na nic i Kaczyńskiego nie da się w to wciągnąć, bo Kaczyński pojechał do Krakowa...
A Tusk i tak oskarżył Kaczyńskiego ...

avatar użytkownika michael

10. http://www.youtube.com/watch?v=YavUy4RYAAA

avatar użytkownika michael

11. Tak to jest, kiedy mamy kilka różnych kryteriów,

a wybieramy tylko jedno z nich.

MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI - PIS

To jest już choroba współczesności, w której wyrastają kolejne pokolenia ludzi działających w najlepszej wierze, ale próbujących rozstrzygać najbardziej skomplikowane problemy "zbyt jednostronnie". 

Pozwolę sobie na matematyczne porównanie. Marsz 11.11.2013 jest punktem w trójwymiarowej przestrzeni o współrzędnych (x,y,z).
Sakiewicz z Hoffmanem rządzą osią x, pozostali dyskutanci okupują różne fragmenty pozostałych osi współrzędnych.
Każdy ciągnie w swoją stronę, nie zważając na innych. Do jakiego punktu dociagną nas wszystkich, gdzie wylądujemy - czy w czarnej dziurze, czy może odniesiemy sukces -  zależy od proporcji pomiedzy wybranymi kierunkami.

A przecież mamy jeszcze do uwzglednienia inne parametry. Na przykład czas.
Kiedy, w jakim czasie nasza drużyna ma osiągnąć szczyt formy?
Interesuje mnie także, w jakiej konkurencji chcemy startować, o co walczymy, co jest dla nas najważniejsze? 
Mamy także, jako Naród i Państwo znacznie poważniejsze problemy, niż kwestie poruszane w tej dyskusji, chociażby te, o których pisał ostatnio Janusz Szewczak (link).
I jeśli już o tym mówię, to przypominam sobie, że 5 sierpnia 2013 opublikowałem tekst "Co zrobić z 11 listopada. Są cztery rozwiązania:" Oto link: http://blogmedia24.pl/node/64354 
Byłem wtedy zwolennikiem rozwiązania numer 4, najbardziej aktywnego, polegającego na wykorzystaniu okazji, która nieoczekiwanie stworzył D. Tusk, ściągając do Polski kolejną konferencję klimatyczną. Mieliśmy wtedy szansę konstruktywnego "zaatakowania" pułapki ekologicznej, w która wprowadził nas rząd PO. Może wtedy powiodłoby się załatwienie czegoś ważnego dla przyszłości Polski, czegoś ważnego dla polskiej racji stanu.
Może mielibyśmy wtedy coś do powiedzenia w sprawie "wizerunku" politycznych celów i prawdziwego znaczenia tego do czego dążą politycy.
Czy chodzi nam o polską rację stanu, czy też ważne jest dla nas to, kto komu w stopę strzeli?

  
avatar użytkownika Maryla

12. @Michaelu

Marsz jest niewątpliwym sukcesem. Musimy sie martwic tylko tym, aby potencjał młodych Polaków nie został zmarnowany.
A oto, co ma do powiedzenia premier III RP w trzy dni po Marszu.

Premier po ataku na ambasadę Rosji: miasto powinno móc zmieniać trasę marszu


Do debaty o zakazie stosowania kominiarek na manifestacjach oraz możliwości zmiany przez miasto trasy przemarszu manifestacji wezwał na konferencji prasowej premier Donald Tusk. - Tak długo jak radykalna prawica wspierana przez niektóre partie będzie manifestowała pod ambasadą rosyjską, tak długo będzie się można spodziewać za każdym razem jakiejś zadymy - argumentował
- Niezależnie od tego jak bardzo bolą mnie obrazy z 11 listopada, to Polska w porównaniu z Francją, Niemcami, czy Wielką Brytanią jest krajem raczej spokojnym, gdzie obywatele nie nadużywają wolności - przekonywał premier Tusk, dodając, że nie chciałby wprowadzać "prawa Stanu Wojennego", skoro "nie dzieją się w Polsce straszne rzeczy".

Związkowcy nie zadymili, narodowcy obiecywali to samo

Odnosząc się do zniszczeń podczas manifestacji 11 listopada, premier zaznaczył, że wydał zgodę na rezygnację z "obstawiania instytucji płotkami i szpalerami". Ta taktyka - przypomniał - zdała egzamin podczas manifestacji związków zawodowych 14 września, które ochraniały oprócz policji także związkowe służby porządkowe.
Wtedy powiodło się, nie było żadnych incydentów, interwencji policji. Demonstracja, nawet jeśli pod moim adresem nie była sympatyczna, nie przekraczała norm - tłumaczył Tusk. Według premiera teraz organizatorzy Marszu Niepodległości wyszli z propozycją, aby ten eksperyment powtórzyć. - Zapewniali, że poradzą sobie z ochroną - mówił Tusk.

- Będziemy badali, czy ktoś nie zaniechał jakiegoś obowiązku. Ale nasza taktyka per saldo przyniosła mniej strat materialnych i poszkodowanych osób cywilnych niż poprzednie manifestacje, gdzie postępowano szybko i bardzo twardo - komentował premier.

Kominiarki wrócą na tapetę

Mimo to Tusk przyznał, że do rozważenia są pomysły zakazujące zasłaniania twarzy na manifestacjach i pozwalające na zmianę trasy marszu przez władze miasta.

- Potrzebna jest uczciwa do bólu debata i takie zmiany ustawowe, żeby już nie miał problemu z tym Trybunał Konstytucyjny. Uważam, że nie należy uczestników manifestacji traktować przesadnie pobłażliwie. Kwestia kominiarek powinna wrócić na tapetę i trzeba się zastanowić, czy nie należy traktować tego jako wykroczenie - mówił premier.

Pomysł zakazu noszenia kominiarek na manifestacjach zgłosił prezydent Bronisław Komorowski po Marszu Niepodległości w 2011 roku. Jednak już w 2004 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zakaz maskowania twarzy godzi w istotę korzystania z wolności organizowania pokojowych zgromadzeń.

Według premiera "ktoś, kto zakrywa twarz w czasie manifestacji zakrywa ją prawie zawsze dlatego, że ma złe intencje z punktu widzenia polskiego prawa". - Nie jest to szyk, czy moda, tylko chronienie się przed wymiarem sprawiedliwości - oceniał.

Jak zauważył premier "nie chodzi o to, żeby szybko zrobić ustawę i rozbić się o konstytucyjny mur". - Ale skoro jesteśmy świadkami permanentnego nadużywania praw i wolności obywatelskich, a w konsekwencji wiąże się to często z zagrożeniem dla zdrowia i życia obywateli, to moim zdaniem powinniśmy się zastanowić, czy nie należałoby ograniczyć swobody obywatelskie, a zwiększyć bezpieczeństwo obywateli - oceniał.

Miasto powinno móc zmienić trasy marszu

- Z całą pewnością należy też przemyśleć, czy miasto nie ma prawa korygować trasy przejścia. Tak długo, jak radykalna prawica wspierana przez niektóre partie będzie manifestowała pod ambasadą rosyjską, tak długo będzie się można spodziewać za każdym razem jakiejś zadymy, czy jakiegoś poważniejszego kłopotu. Tak się im w głowach poukładało, ja na to nic nie poradzę, że wydaje im się, że podpalenie ambasady, czy atakowanie policjanta kamieniem i benzyną jest formą patriotyzmu - komentował premier.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

13. Marsz jest sukcesem, Marsz jest punktem w przestrzeni

historycznego czasu

Moja osobista notatka. Nadziałem sie na tego typa w Hali Oliwii w czasie I Zjazdu Solidarności. Jest historyczny fakt, całkowicie zapomniany, wart przypomnienia. 3 warianty programu gospodarczego Solidarności. I:

http://wpolityce.pl/artykuly/67151-publicysta-wyborczej-odpowiada-prof-k...

http://wpolityce.pl/wydarzenia/67126-kudrycka-zapowiada-swoja-dymisje-i-...
Prawidłowa definicja s łowa faszyzm - omnipotencja państwa. Np. Łysenko i Lasek tak, ponieważ uprawiają naukę zgodną z polityką państwa, inni naukowcy fora ze dwora.

http://wpolityce.pl/artykuly/67139-pek-bezkompromisowo-o-globalnym-ociep...

avatar użytkownika michael

14. @ Ideowe dzieci PiS?

http://blogmedia24.pl/node/65472

Cytuję w całości:
Bo to tacy narodowcy. Jestem pewien, że prawie nikt z tych młodych nigdy nie przeczytał żadnej książki o ruchu narodowym a Ruch Narodowy traktują jak pospolite ruszenie w obronie swoich z resztą słusznych praw. Mnie to bardziej przypomina poruszenie społeczne z 80-roku, jakąś nową wersję ruchu Solidarności, tylko poza dużymi fabrykami, których już nie ma. W związku z tym i nazwę traktuję jako nazwę zastępczą, ot pierwszą wolną nazwę polityczną nieobecną w naszej formalnej polityce.
Ta nazwa jest to raczej odcięcie się od okrągłego stołu a nie wybór ideologiczny.
avatar użytkownika michael

15. Komuniści przeciw niepodłegłej Polsce

Leszek Żebrowski i Tadeusz Płużański

avatar użytkownika michael

16. Dwie godziny trzydzieści jeden minut audycji

2:31 godzin do odsłuchania o komunistach przeciwko niepodległej Polsce.

avatar użytkownika michael

19. Duszpasterze nie będą mogli legalnie ocenić działań politycznych

Duszpasterze nie będą mogli legalnie ocenić działań politycznych sprzecznych z ich systemem wartości
http://wpolityce.pl/artykuly/67875-ten-projekt-uderza-w-wolnosc-w-wolnos...

avatar użytkownika michael

20. Dyktatura półinteligentów

W jednej ze scen młody aktor mówi: "Zygmunt Krasiński napisał »Nie-Boską komedię«, która jest straszliwym paszkwilem na Żydów, to sztuka antysemicka". Następnie każdy z tej grupy przedstawia się z imienia i nazwiska i mówi: "W związku z tym, że »Nie-Boska komedia« jest tekstem antysemickim, nie chcę być Polakiem, chcę być Żydem".
Tylko jedna aktorka się wyłamuje:
"Jestem Polką, to reżyser kazał mi mówić, że jestem Żydówką, ale ja tego nie zrobię". Po czym grupa młodych rozbiera się i pisze sobie na piersiach "Holocaust = towar". Następnie sięga po mydło (z tłuszczu Żydów) i zmywa napis.

Brzmi i hymn Polski. "Mazurek Dąbrowskiego" śpiewany jest po rosyjsku, ale i po polsku, na melodię "Deutschland, Deutschland über alles", co poprzedza scenę gwałtu zbiorowego na jednej z młodych. Następnie bierze ona ślub w obrządku katolickim (w tragedii Krasińskiego jest to ślub hrabiego Henryka z Marią), po czym uczestnicy obrzędu plują na młodą parę, by następnie przebrać kobietę w welon ikonograficznie upodabniający ją do Maryi Niepokalanej.

avatar użytkownika michael

23. Warto “Przemyśleć Polskę”, także Polskę akademicką

http://blogmedia24.pl/node/65553

 



Moja odpowiedź na to ostatnie pytanie jest prosta - Polacy ten klucz muszą zdobyć sobie sami.
avatar użytkownika michael

24. Przy okazji pytania: Kto ma dostarczyć Polakom klucz do rozwoju?

Regułą staje sie oczekiwanie na kogoś, który będzie łaskaw dostarczyć Polakom szczęście. Oczekiwanie na Bożą łaskę jest sympatycznym zajęciem, ale temu nastawieniu towarzyszy skupienie na gorzkich żalach i rozpamiętywaniu fatalnej przeszłości. Opowiadania o tym jacy komuniści byli i jak teraz są źli, do chwili gdy diagnozujemy rzeczywistość sa bardzo pożyteczne. Informują nas o tym, gdzie jesteśmy, wyjśniają nam dlaczego jest jak jest.

Jest to bardzo potrzebny rodzaj aktywności, ponieważ każdy z nas widzi, jak bardzo cała Polska ogarnieta jest brakiem zdolności zrozumienia tego jak jest. Zmasowana i agresywna kampania dezinformujacej propagandy i polityki niszczącej polska samoświadomość jest faktem.
Temu oczywiście trzeba sie przeciwstawiać.
Ale to nie wystarczy.

Ale gdy zgodzimy sie z diagnostyczna rolą Historii, gdy docenimy olbrzymie znaczenie Prawdy w otaczajacej nas Polsce, musimy sobie uświadomić nie mniej ważne znaczenie myślenia o przyszłości. Niestety, w tym dziele króluje oczekiwanie na Mesjasza, przypominające nieco oczekiwanie na Godota.
To nie my, przydzie ktoś i otworzy nowa Rzeczpospolitą, nieomal jak nowa gminną świetlicę.

A tymczasem Ojczyzna jest naszym zbiorowym obowiązkiem, a to jaka Ona jest i jaka będzie zależy tylko od nas. Nikt nam kluczy do Naszego rozwoju nie dostarczy.

To, że komuniści nie sa sympatyczni, wiem. Ale co mamy z tym fantem zrobić, trzeba myśleć od zawsze. Ustalenie jaka Polska ma być - jest najważniejszym warunkiem skuteczności działania, jest niezbędne, by nasza droga miała sens.

avatar użytkownika michael

25. Komu powierzyć...

avatar użytkownika michael

26. Podwójny sukces prof. Biniendy!

Podwójny sukces prof. Biniendy! Naukowiec został najlepszym redaktorem naczelnym pisma naukowego w USA.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/68163
avatar użytkownika michael

27. Ciekawe które z mediów kłamliwego nurtu choć wspomną o sukcesie

prof. Wiesława Biniendy.

I to jest przykład potwierdzający konieczność rozprawienia się z mediami, które gorliwie wspierają wrogą Polsce agresywna III Światową Wojne Informacyjną.
Jest to potwierdzenie faktycznej potrzeby "Ultimatum dla TVP: Mówcie prawdę albo was zamkniemy. Kaczyński potwierdza – potrzebna generalna zmiana w telewizji publicznej"
http://wpolityce.pl/artykuly/68010

Jest tak, bo "ktoś w Polsce ma pomysł na budowę ustroju totalitarnego..."
http://wpolityce.pl/wydarzenia/68088

avatar użytkownika michael

28. @ Adhockracja - bardziej subtelne znaczenie tego pojecia.

Adhockracja nie jest zwykłą odmianą demokratycznego porządku. To coś znacznie bardziej doniosłego, bardziej współczesnego i właściwego w XXI wieku, to jest najlepsze rozwiązanie dla przetrwania cywilizacji człowieka myślącego. 
Otóż czas współczesny należy do cywilizacji nieustannie rozwiązującej problemy, na tym polega rzeczywistość przyszłości XXI wieku. Ciagły strumień coraz to nowych problemów, na coraz to bardziej skomplikowanym poziomie, narastający łańcuch coraz trudniejszych zadań do rozwiązania w czasie i miejscu ich powstawania.  

Do problemu poradzenia sobie z taką właśnie rzeczywistością zabrały się dwa ugrupowania:

1. Kleptokracja - wszelkie totalitarne i faszystowskie formacje ideowe i ideologiczne, bezwzględnie zawłaszczające władzę państwową. Są to ugrupowania przyjmujące aroganckie założenie o głupocie ludu, który zasługuje jedynie na pogardę, a skomplikowanie tego świata może być wykorzystane przez władców do bezkarnego zbierania wszelkich łupów. Władzę można utrzymać bezkarnie i tak długo jak się da - poprzez masowa korupcję - dając durnemu ludowi "chleba i igrzysk", a zastraszając i terroryzujac opornych, brutalnie trzymając ich za twarz. Ideałem współczesnego totalitarnego świata są karne szeregi pieprzacej się bez sensu otumanionej ludności. Róbta co chceta. 
Oczywiście, przykładem takiego totalitarnego ugrupowania kleptokracji jest PO.

2. Adhockracja - formacje ideowe przyjmujace załozenie szacunku do mądrości i aspiracji ludu, który powinien być kształcony do możliwie najsprawniejszego wykorzystania potęgi i aspiracji ludzkiego rozumu, do nieustannego i samodzielnego rozwiązywania strumienia zadań niesionych przez współczesność. Zadania powinny być oczywiście rozwiązywane ad hoc, w czasie i miejscu ich powstawania - dlatego "Adhockracja"

● Najlepszym ustrojem, w którym możliwe jest zrealizowanie tego postulatu, jest "rozległy system o rozproszonej inteligencji", w którym problemy rzeczywiscie rozwiazywane są tam, gdzie się pojawiają. 
Takie systemy oczywiście istniały i nadal istnieją w realnym świecie, są niebywale skuteczne, stabilne i zarazem bardzo odporne na zniszczenie. Przykładem takiego systemu jest "INTERNET", który jak wszyscy wiedzą, doskonale obywa się bez wszelkiej centralnej władzy, w którym nie istnieje żaden centralny komputer ani serwer sterujacy zachowaniem się systemu. Gdy głowa jest wszędzie, nie da się jej ani zniszczyc, ani zamordować.
● Innym historycznym przykładem tak działającego systemu była najstarsza współczesna demokracja Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Wbrew przekonaniu GW, Pierwsza Rzeczpospolita nie została wyzwolona przez postępowe demokracje europejskie zaborczych imperiów Rosji, Prus i Austro-Wegier ale pierwsza europejska współczesna demokracja została zniszczona przez przestarzałe, totalitarne monarchie absolutne zaborców.
● Znakomitymi przykładami sprawnie funkcjonujących rozległych systemów o rozproszonej inteligencji były polskie organizacje konspiracyjne "Solidarności Walczącej" utworzonej czasie stanu wojennego, to było "Polskie Państwo Podziemne" czasu II Wojny Światowej i wreszczie polska konspiracja czasu zaborów w XIX wieku, która skutecznie doprowadziła do odzyskania naszej Niepodległości.

Niepodległość II RP była skutkiem prawdziwego zbiorowego wysiłku Polaków, konsekwentnie podejmowanego przez cały XIX i XX wiek. Może dlatego jest tak znienawidzoną solą w oku "międzynarodowej polskiej kleptokracji" III RP.

_________________________________________________________________
Przypis:
Jest to komentarz do artykułu: UPARTY - "Macierewicz w PiS!" http://blogmedia24.pl/node/65567

avatar użytkownika michael

33. Czy minister Szczurek został oddelegowany do rządu przez...

zagraniczny sektor finansowy?
Mamy tu do czynienia z klasycznym konfliktem interesów.
Zbigniew Kuźmiuk - http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-zbigniewa-kuzmiuka/68250

avatar użytkownika gość z drogi

34. czy ....? dobre pytanie

odpowiedż sama sie nasuwa i wskazuje na TO,ze TAK... ...
pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

35. konflikt interesów ?

nie dla tuska,ten takich subtelno.sci nie wyczuwa...a józef bak na pewno...
pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

36. ad rem stalinowskich dzieci..

to świetnie na ten temat pisał pan Michał na swoim blogu...
: BLOGMEDIA24.PL – Michał St. de Zieleśkiewicz – blog – 04/01/2012
to taka mała encyklopedia na temat powyższy...
pozdrowienia

gość z drogi

avatar użytkownika michael

38. "Naszym dziedzictwem jest nauka Jezusa.

I nie zmogą jej ani afery, ani zdrajcy, ani kłamstwa, ani legiony homoseksualnych obsesjonatów"
Prof. Aleksander Nalaskowski "Ortodoksja i Chaos"
http://wpolityce.pl/artykuly/68475
avatar użytkownika michael

39. Papież odpowiada Środzie i Nowickiej.

Kościół potwierdza swoje wielkie "nie" wobec gender. Pasterze mają obowiązek przestrzegać przed wypaczeniami niebezpiecznych ideologii.
http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-marzeny-nykiel/68402

Istota ludzka nie jest samoistną jednostką ani anonimowym elementem w zbiorowości, lecz osobą wyjątkową i niepowtarzalną, z natury ukierunkowaną na życie w relacjach i więzi społeczne. Dlatego Kościół potwierdza swoje wielkie "tak" wobec godności i piękna małżeństwa jako wyrazu wiernego i płodnego przymierza mężczyzny i kobiety, a jego "nie" wobec filozofii takich jak filozofia gender uzasadnione jest faktem, że wzajemne dopełnianie się męskości i kobiecości jest wyrazem piękna natury zaplanowanej przez Stwórcę.

Benedykt XVI

avatar użytkownika michael

40. Starszy Kłamca Tomasz Sekielski w Sprawie Cieszewskiego łże, ale

towarzyszacy mu w programie "PO PROSTU" prof. Antoni Dudek również kłamie, uwiarygadniajac łgarstwo tow. starszego kłamcy.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/68819
Józef Wieczorek "Prof. Krzysztof Cieszewski w książce IPN" http://blogmedia24.pl/node/65674

avatar użytkownika benenota

41. Michael

Witam!
Moze przesadzam (?).
Od dłuższego czasu mam wrażenie ze występy A.Dudka zaczynaja przypominać kabaret.
Moze to kompleks spowodowany sukcesami Centkiewicza czy Gontarczyka?

Pozdrawiam.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Selka

42. Dudek

Witaj Bene!

Wygląda na to, że Twoje "wrażenie" jest zupełnie uprawnione! :)

Od dłuższego czasu tow. Dudek pokazuje (coraz bardziej) wredną gębę...

Tylko ja nie sądzę, że to jakaś "zazdrość" o znanych historyków; ja się raczej domyślam....jakichś "kwitów"? :(

Selka

avatar użytkownika benenota

43. @Selka

Witaj!
Nie chce nawet o takiej możliwości myśleć,choć na tym najpiekniejszym ze światów wszystko jest możliwe.

Pozdrowionka z sanatorium.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

44. Selka

Świadomie tym pytaniem prowokuje.
-Nie wiedziałem ze tak wcześnie wstajesz.....

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

45. "Sztorm w Helu,fale uderzają o brzeg"

To nie fragment wiersza.
To tytuł artykułu z filmem na stronie TVN.

W końcu napisali prawdę,o tych falach oczywiscie.Ech...

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika michael

46. Anna Kołakowska "Pomost pomiędzy PRL a III RP"

http://naszdziennik.pl/mysl/62314,pomost-pomiedzy-prl-a-iii-rp.html

Od wprowadzenia stanu wojennego mijają właśnie 32 lata, a w świadomości wielu osób zaciera się nie tylko poczucie, ale też rozumienie tego, kto wówczas był bohaterem, a kto walczył przeciwko społeczeństwu i wypowiedział wojnę własnemu Narodowi.

Władze państwowe fetują Klub Generałów Wojska Polskiego, gdzie zasiadają relikty minionej epoki.

avatar użytkownika michael

47. Izrael obawia się, że Obama prowadzi region do katastrofy

Maryla http://blogmedia24.pl/node/65735

Izrael obawia się, że Obama prowadzi region do katastrofy
=============================================

Mała grupa ideologów otaczająca Obamę, wzywa do ostatecznego porozumienia się z Iranem, bez względu na cenę, co zmusza USA do utraty międzynarodowej pozycji lidera. W Izraelu, politycy uważają, że Izrael stracił zdolność do wpływania na Biały Dom i jego irańską ofertę, wskazując na największy kryzys zaufania miedz Izraelem i USA od 20 lat


avatar użytkownika michael

48. Rebelya.TV: Gender Equality Paradox


http://www.youtube.com/watch?v=5oGL7njQwrg

kokos26, "Sfiksowałyście, boście chłopa dawno nie miały! Chłopa wam trzeba!"
http://blogmedia24.pl/node/65750