KE wstrzymuje środki UE na polskie projekty e-administracji. Teraz każą zwrócić co dali plus kara


III RP odzyskana dla Michnika. Amber Gold , BGŻ, KNF, LOT, Exatel, koordynator służb specjalnych Tusk

Co Tusk zrobił z dotacją unijną na koleje z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko? Dlaczego chce sprzedać PKP CARGO?

TW ZNAK czyli szara eminencja rządu Tuska nagle wypchnięta z cienia

O podróżach Donalda Tuska po polskich dróżkach - nie ma nic, realizuje nadal program Kononowicza.


Chodzi lisek koło drogi
Cichuteńko stawia nogi,
Cichuteńko się zakrada,
Nic nikomu nie powiada.
MDM "Spuścizna socrealizmu w Warszawie" znów żywa dzięki Sławku Nowaku i zaplute karły reakcji

Chodzi lisek koło drogi
Nie ma ręki ani nogi,
Kogo lisek przyodzieje,
Ten się nawet nie spodzieje.

Polska chce podczas półrocznej prezydencji zaznaczyć swoją
rolę i zostać przyjęta w poczet liczących się krajów w Unii
Europejskiej.

Premier Donald Tusk powiedział w piątek na spotkaniu z
zagranicznymi dziennikarzami w Warszawie, że podczas swej prezydencji
Polska będzie chciała uczestniczyć w spotkaniach strefy euro, by być na
bieżąco w sprawie kryzysu zadłużenia w krajach wspólnej waluty.

Tusk przyznał jednocześnie, że ma trudności "z przekonaniem do tego swych europejskich partnerów". - Rodzice nauczyli mnie, że nie powinno się na siłę wchodzić tam, gdzie cię nie chcą - powiedział Tusk z ironią, jak napisała AFP. 

GDDKiA: fundusze zamrożone przez KE to reszta środków na drogi

przedstawiciel mediów zarzuca opozycji, że działa na szkodę negocjatorom  !!!!!!!!

Opublikowano stenogramy podsłuchów, z których wynika, że służby, a więc instytucje państwowe wiedziały o zmowie PRZED podpisaniem kontraktów.

Kamiński: ponosimy konsekwencje tolerowania korupcji

- Ponosimy konsekwencje tolerowania korupcji. Tak się kończą
zaniechania w walce z korupcją - powiedział na antenie TVN24 poseł PiS,
były szef CBA Mariusz Kamiński odnosząc się do tzw. afery drogowej.

Nowak leci ratować miliardy. Ta misja będzie straceńcza

Suma
kwot, jakie chce zablokować Polsce Bruksela jest wyższa, i sięga aż 4
mld zł - ustalił "DGP". Zastrzeżenia dotyczą nie tylko dróg. Minister
Nowak poleci do Brukseli.Jak dowiedział się
DGP, ważą się losy kilkunastu projektów z
programu Innowacyjna Gospodarka. Każdy z kwestionowanych
projektów wart jest ponad 50 mln euro. Ale jak
twierdzą nasze źródła suma na drogi
będzie wyższa – sięgnie 4 mld euro.

Jednak jak mówił w rozmowie z DGP Marek Kaduczak, urzędnik OLAF, czyli
specjalnego urzędu do ścigania nieprawidłowości przy wydatkowaniu
środków unijnych, dopiero w 2013 r., kiedy zacznie się rozliczanie
dotacji z obecnej perspektywy, wyjdą na jaw poważniejsze sprawy. Z
informacji DGP wynika, że afera drogowa jest początkiem. Niebawem na
tapet wróci kwestia nieprawidłowości przy Innowacyjnej Gospodarce.

Zielke: Głęboko patologiczny system rozwala Polskę

Decydenci w Polsce wiedzą, że mamy naprawdę poważny problem z dystrybucją 100 mld zł.

Wipler: Siedzimy na wielkiej bombie

"Komisja mogłaby rozłożyć polską gospodarkę w ciągu roku".

KE blokuje fundusze na budowę dróg

Komisja Europejska czasowo zablokowała Polsce refundację
reszty, czyli ok. jednej czwartej środków z dwóch programów operacyjnych
przeznaczonych na budowę dróg krajowych.

Jak wyjaśniła GDDKiA, dotychczas komisja zrefundowała Polsce ok. 75
proc. środków z dwóch programów operacyjnych przeznaczonych na budowę
dróg krajowych, czyli ok. 27,5 mld zł. Do zrefundowania pozostało ok. 25
proc. tych środków, tzn. mniej więcej 4 mld euro i te właśnie środki
zostały czasowo zblokowane

Poseł Krzysztof Tchórzewski, wiceszef Sejmowej Komisji Infrastruktury
zwraca uwagę, że jest to 16 mln zł i dodaje, że spowoduje to załamanie
programu drogowego na lata 2013, 14 i 15.

- Trzeba wziąć pod uwagę to, że Komisja Europejska życzy sobie
postępowań, które polegają na szczegółowej kontroli inwestycji.
Postępowania te są potrzebne do tego, aby odblokować pieniądze.  Polsce
przepadnie 8-10 miliardów z przewidywane puli  16 miliardów. To jest
cena, którą rząd Donalda Tuska PO i PSL- u płaci za to, że doprowadził
do takiego złego obrazu i utraty autorytetu służb CBA – powiedział pos. Krzysztof Tchórzewski.

Wyrzucenie z CBA Mariusza Kamińskiego i zaprzestanie jego śledztw
spowodowały, ze funkcjonariusze tej służby nie chcą się nikomu narazić i
nie ścigają korupcji – zaznacza poseł.

- Rozpoczęły się różnego typu działania różnych grup
nieformalnych, których prawdopodobnie w Polsce jest jeszcze dużo więcej,
które można w skrócie nazwać początkami dużej nacji w Polsce. To efekt
odstąpienia  od ścigania korupcji w Polsce, od pilnowania porządku w
Polsce. Jest to także efekt braku urwania głowy aferze  hazardowej – powiedział pos. Krzysztof Tchórzewski.

Likwidacja CBA. SLD złoży dziś wniosek


Chcemy ostatecznie zlikwidować policję polityczną IV RP, stworzoną przez PO-PiS.

Polska traci reputację. Kolejne miliony euro pod lupą Komisji

Do tej pory w unijnych negocjacjach nad nowym budżetem argument Warszawy
był jednoznaczny: Polska dobrze wydaje euro z Brukseli, a dyskusja o
ich uszczupleniu jest chybiona. Afery drogowa i korupcyjna to zmienią.»

PiS chce nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu ws. wstrzymanych funduszy UE na drogi
Zwróciłem się do pani marszałek o nadzwyczajne posiedzenie Sejmu w tej
sprawie. Sprawa jest poważna, dotyczy całego systemu wydatkowania
pieniędzy pochodzących UE - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak
na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie.



Według Błaszczaka w związku z tym, że w przyszłym tygodniu
zaplanowane jest trzydniowe posiedzenie Sejmu, na jeden z tych dni można
zwołać właśnie nadzwyczajne posiedzenie.



W jego opinii, sprawa wstrzymania przez KE funduszy na projekty
drogowe wskazuje na słabość administracji i nieprawidłowości przy
wydatkowaniu środków unijnych.



Szef klubu PiS podkreślił, że Komisja Europejska wskazuje na brak
systemu kontroli wydatkowanych pieniędzy i mówi o defraudacji
publicznych pieniędzy. - Musimy dbać o to, by pieniądze publiczne były
wydawane gospodarnie - dodał.



Według wiceprezesa PiS Mariusza Kamińskiego zbieranie przez ABW na
bieżąco dowodów na ustawianie przetargów na budowę dróg oznacza, że
"instytucje rządowe wiedziały przed podpisaniem kontraktu, że jest on
obciążony podstawową wadą, bo powstał w wyniku przestępstwa".



- Dlaczego rząd dopuścił do sytuacji, że umowa została zawarta, mając pełną wiedzę. ABW taką wiedzę miała - mówił Kamiński.




KE przerwała wypłaty funduszy UE na projekty drogowe zarządzane
przez GDDKiA w ramach programów Infrastruktura i Środowisko oraz Rozwój
Polski Wschodniej. Decyzja została podjęta w następstwie informacji o
trwającym dochodzeniu dotyczącym trzech współfinansowanych projektów, w
ramach programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko dot. podejrzeń o
zmowę cenową.



Jak poinformował rzecznik Ministerstwa Rozwoju Regionalnego Piotr
Popa, KE wstrzymała refundację dwóch transz płatności na 3,5 mld zł, tj.
ok. 830 mln euro.



Rzeczniczka KE ds. polityki regionalnej Shirin Wheeler powiedziała
PAP, że dopóki nie będą wyjaśnione ewentualne nieprawidłowości i
wzmocniona kontrola, nie będą refundowane ew. dalsze wnioski o płatność.
Czwartkowa "Gazeta Wyborcza" podała, że chodzi o 11 mld euro dotacji.

Nie mogę mówić otwartym tekstem, bo wiesz, że te sku... podsłuchują!

Śledztwo trwało trzy lata. Oskarżenie dotyczy trzech inwestycji rozstrzygniętych w 2009 r.: budowy ekspresówki Jeżewo - Białystok; przebudowy tzw. gierkówki na odcinku Piotrków Trybunalski - Rawa Mazowiecka oraz budowy fragmentu autostrady A4 na Podkarpaciu: Radymno - Korczowa.

Prokuratura bada, czy nie doszło do jeszcze innych zmów. Zarzuty postawiono dziesięciu byłym i obecnym prezesom lub członkom zarządów firm budowlanych - utrudnianie przetargów publicznych i działanie na szkodę skarbu państwa, konkretnie GDDKiA. Grozi za to do trzech lat więzienia.

Oskarżono też Waldemara D., byłego dyrektora oddziału warszawskiego GDDKiA. Za przekazywanie informacji o środkach na realizację inwestycji i przyjęcie wiecznego pióra o wartości 11,7 tys. zł prokurator zarzucił mu przekroczenie uprawnień i korupcję.

Dwóch podejrzanych prezesów firm budowlanych nie dożyło oskarżenia. Sprawa kartelu jest w sądzie, ale skutki odczują nie tylko firmy, które są podejrzane o udział w zmowie. Ponieważ drogi te były finansowane ze środków unijnych, Komisja Europejska zablokowała realizację płatności na wszystkie projekty, w które zaangażowana jest GDDKiA - dziesięć projektów w programie "Polska Wschodnia" i osiem w programie "Infrastruktura i środowisko". W sumie Komisja Europejska wstrzymała płatności na ponad 1,5 mld euro.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,13323585,Hilton__pokoj_nr_698__czyli...

Koszt modernizacji pochłonie o 240 mln złotych więcej niż szacowano. Wcześniej spólka oceniała, że przebudowa torowiska kosztować ją bedzie około 700 mln złotych.
Unia daje 80%

Projekt jest realizowany w ramach unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Inwestycja ma być sfinansowana w 80 proc. z funduszy UE, a reszta pochodzić z budżetu państwa.
Inwestycja ma być zakończona do połowy 2015 roku.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-poznan,43/linia-kolejowa-wroclaw-poznan-d...

Opozycja gra na ograniczenie Polsce unijnych funduszy-Andrzej Kublik
http://wyborcza.pl/1,75968,13327750,Opozycja_gra_na_ograniczenie_Polsce_...
"Kowal zawinił, a Cygana powiesili" - to przysłowie jak ulał pasuje do obecnych ataków opozycji na rząd za decyzję Komisji Europejskiej o zamrożeniu wypłat dotacji na budowę dróg w Polsce

Sprawa unijnych pieniędzy na drogi wzmacnia pozycję Polski

Sprawa unijnych pieniędzy na polskie drogi wzmacnia pozycję Warszawy w negocjacjach nad budżetem Wspólnoty.»

Szewczak: Drogowa Stajnia Augiasza

"Szwindli jest co niemiara, chwilowe zawieszenie płatności to początek problemów".

Bałagan, brak profesjonalizmu, kolesiostwo, nepotyzm i nieograniczone
kręcenie lodów na unijnych dotacjach przy budowie dróg, autostrad,
stadionów Orlików i inwestycji infrastrukturalnych przelały czary
goryczy nawet urzędników UE. Będzie płacz i zgrzytanie
zębów, trzeba będzie oddać kasę, w rządzie i TVN-CNBC panika. Szwindli
jest co niemiara, chwilowe zawieszenie płatności w ramach refundacji
środków z UE na 3,5 mld zł i zagrożenie kolejnych płatności na kwotę
15,5 mld zł to dopiero początek problemów.



Niewiele pomoże błagalna ekspedycja ministrów RP do Brukseli. Tak czy owak rządzi bądź co bądź były model – Nowak i chłopaki z GDDKiA.
Prawdziwe kwiatki i sensacje dopiero przed nami. Niech no tylko NIK,
CBA, ABW szerzej wejdą na kontrolę inwestycji centralnych, ale i
samorządowych. Przypomnijmy CBA postawiła już bardzo poważne zarzuty w
związku z budową stadionów we Wrocławiu, Poznaniu, kontrolowane są
Orliki, obwodnica
Warszawy jak i spółka byłego ministra SP A. Grada – Energia - Atom czy
Enea S.A. Ogromne nadużycia i marnotrawstwo mogą wyjść gdy zacznie się
wreszcie kontrola inwestycji Stadionu Narodowego. Są tam zarówno
nieuregulowane płatności na setki milionów złotych, rozpoczęte procesy
sądowe.



O zgrozo! Stadion zbudowano wbrew ostrzeżeniom i roszczeniom na
prywatnych gruntach. Właścicielom trzeba będzie zwrócić co najmniej kilkaset milionów złotych, niektórzy mówią o 1 mld zł. To narodowe dziwo może więc nas kosztować łącznie nie 2 mld zł, a nawet 2,5 mld zł. ABW
ostrzegała i trafnie przewidziała prawie co do dnia bankructwo firmy
DSS z Dolnego Śląska, która miała budować odcinek C na autostradzie A
-2. Firmy, której tak ochoczo pomagał taki specjalista od finansów jak
były Premier K. Marcinkiewicz. Ktoś bez przetargu dał zgodę i zatrudnił
tę firmę bez żadnego doświadczenia, w tle mamy oczywiście urzędników
GDDKiA.



Warto by prześledzić szlak odwiedzin celebryty – Premiera K.
Marcinkiewicza u polskich drogowych decydentów. Kręcenie lodów na
autostradach, obwodnicach, ustawianie przetargów, nieegzekwowanie kar,
setki aneksów kwitło przez ostatnie lata w Polsce. Na blisko 100 mld zł
inwestycji piłkarsko – drogowych trzeba liczyć, że ok. 30 proc. to
środki i pieniądze zmarnotrawione , przeprane i najzwyczajniej
rozkradzione. Tu polskie państwo ze ślepoty, układów i przekrętów  zdało
egzamin. Agencje rządowe, samorządowe, instytucje rozdzielające środki
unijne, najlepszy przykład to Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych
opanowane zostały wręcz przez szarańcze, całe klany rodzinne, partyjne,
koleżeńskie spod znaku rządzącej PO i PSL. A to bardzo sprzyja ślepocie
i amnezji.



W związku z przekrętami na miliardową już skalę z handlem stalą w
Polsce, prętami stalowymi Arcelor – Mittal zawiesił produkcję w hucie
Warszawa a 400 mln zł zostało przyznane LOTowi bez zgody UE.



Jest już akt oskarżenia w sprawie największej afery informatycznej w
Polsce. Na razie dotyczy urzędnika, który dostał 3 mln zł łapówek, ale
to wierzchołek góry lodowej, bo nitki sięgają bardzo, bardzo wysoko.
Mamy gigantyczną korupcję w górnictwie, 25 osobom na kierowniczych
stanowiskach postawiono zarzuty za milionowe łapówki.



Bardzo dziwna, żeby nie powiedzieć dwuznaczna jest sprawa przetargu na projekt e-zdrowie
i obsługę rejestru Pesel-2. Samorządowcy z Mazowsza nie mogą się
doliczyć, gdzie się podziały 72 mln zł z budowy bubla z Modlina.
Ustawianie kolejnych przetargów trwa dalej. Roszczenia wykonawców
drogowych i podwykonawców głównie polskich już opiewają na kwotę ok. 3
mld zł. Firmy zagraniczne – irlandzkie żądają w sądach odszkodowań
idących w setki mln zł.



Komenda Główna Policji właśnie likwiduje wydziały do spraw
przestępczości zorganizowanej i korupcyjnej. Ci, którzy ścigają
kradzieże rowerów, zajmą się grubymi przekrętami. Służby specjalne są w
remoncie, a Polska w budowie. Z danych Komendy Głównej Policji wynika,
że w 2012 roku urzędnicy przyjęli ponad 15,5 mln zł łapówek - to ponad
100 proc. więcej niż w roku 2011, a to tylko wynik tych ujawnionych
zjawisk. Rząd kiwał, kiwał nawet Unię Europejską, aż się zakiwał. Wpadł w
panikę, będziemy zwracać olbrzymie pieniądze a nasz „Sztukmistrz z
Londynu” MF przydziela kolejne premie, Minister Nowak chce uciułać
trochę grosza z mandatów i płatnego parkowania w soboty i niedziele.
Skoro kradną miliardy, kto by się przejmował drobnymi milionami. Nie
czas żałować róż, gdy płoną lasy.



Janusz Szewczak

Główny Ekonomista SKOK

CZTERY PYTANIA do Macieja Wąsika. "Gdzie jest ta prewencja antykorupcyjna, którą tak się chełpił minister Cichocki?"

"Inwestycje prowadzone przez PO są bardzo drogie. Wszystko, co się
robi za czasów Platformy, jest dwa, trzy razy droższe niż gdyby robił to
normalny rząd. Z czegoś się te ceny biorą."

Fundusze UE zamrożone. Bruksela stawia warunki
 W związku z zablokowaniem funduszy UE na drogi, Komisja Europejska
oczekuje od Polski audytu projektów drogowych i wzmocnienia systemu
kontroli przetargów.
Jeśli będzie pewna w tych kwestiach, nie będzie czekać z odblokowaniem pieniędzy na rozstrzygnięcia sądowe - zapowiada.

Komisja Europejska poinformowała, że jej dyrekcja generalna ds.
polityki regionalnej rozpoczęła w sumie w 2012 r. 189 spraw, w których
przerwano płatności dla krajów UE albo wysłano im ostrzeżenie o
przerwaniu, jeśli będą dostarczone nowe wnioski o płatność. Z tych 189
spraw - 118 zostało już rozwiązanych. Obecnie 13 krajów UE jest
dotkniętych przerwą w płatnościach.

Kuźmiuk: Niekompetencja rządu wyjdzie nam bokiem

"Stanowisko KE jest twarde, Polska ma złożyć wyjaśnienia i wdrożyć procedury naprawcze".

Co może zrobić Polska, żeby odzyskać unijne fundusze?

Do Brukseli na rozmowy z przedstawicielami KE
przylatują dziś ministrowie: rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska i
transportu - Sławomir Nowak. »

UOKiK sprawdzi, czy była zmowa przy budowie Orlików

NASZ
WYWIAD. Jerzy Polaczek: "nawet częściowe zaburzenie przepływów z KE
destabilizuje Fundusz Drogowy. Przez politykę Rostowskiego ma on 43 mld
zł długu"

"Ten fundusz jest podstawowym źródłem finansowania inwestycji
drogowych. Okazuje się, że w samym 2012 roku obsługa odsetek tego
funduszu była szacowana na ponad 2 mld złotych".

Komisja Europejska: Jak tylko otrzymamy wyjaśnienia, odblokujemy środki-
Gdy tylko Komisja Europejska otrzyma od
Polski wyjaśnienia w sprawie ewentualnych nieprawidłowości dotyczących
projektów drogowych realizowanych w Polsce, odblokuje zamrożone środki -
potwierdził w piątek komisarz Unii Europejskiej ds. polityki
regionalnej Johannes Hahn.

Na wspólnej konferencji z minister rozwoju
regionalnego Elżbietą Bieńkowską i szefem resortu transportu Sławomirem
Nowakiem po ich piątkowym spotkaniu komisarz podkreślał, że nie ma
przepisów UE, które mówiłyby o tym, że zamrożenie pieniędzy ma trwać
sześć miesięcy.

- Zgodziliśmy się, że gdy tylko otrzymamy
wyjaśnienia, wstrzymanie środków zostanie zniesione. Dla nas to
rutynowe działanie - powiedział Hahn. Dodał, że nie rozumie poruszenia,
jakie ma miejsce w Polsce w związku z ta sprawą, bo KE w ciągu ostatnich
dwóch lat blokowała różnym krajom wypłacanie środków 190 razy. W
przypadku Polski stało się to po raz drugi.

Komisarz zwrócił też uwagę, że Polska
jest bardzo dużym beneficjentem korzystającym z ok. 25 proc. unijnych
funduszy, za które on odpowiada, a jednocześnie Polski dotyczy tylko 1
proc. wszystkich zamrożeń.

Chodzi o przerwanie wypłat pieniędzy z funduszy UE na projekty drogowe
zarządzane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad w ramach
programów "Infrastruktura i środowisko" oraz "Rozwój Polski wschodniej".
Komisja Europejska wstrzymała wypłatę transzy 3,5 mld zł i
zapowiedziała, że dopóki nie będą wyjaśnione ewentualne nieprawidłowości
przy projektach, to nie będą refundowane dalsze wnioski o płatność.
Pozostałe środki UE na projekty to ok. 4 mld euro.

UE odblokuje fundusze na polskie drogi na przełomie lutego i marca?

Na przełomie lutego i marca możliwe odblokowanie unijnych funduszy na
polskie drogi - powiedziała Elżbieta Bieńkowska - minister rozwoju
regionalnego po spotkaniu w Komisji Europejskiej.»

UOKiK nie może ukarać nieuczciwych wykonawców z A4 i S8

UOKiK nie może ukarać nieuczciwych wykonawców autostrady A4 i drogi
ekspresowej S8. Chodzi o firmy, które są podejrzewane zmowę podczas
przetargu na wykonanie tych dróg. »

SPECJALISTA OD PRYWATYZACJI ZA "ZŁOTÓWKĘ" cudem umknął przed sądem.

• 
  
  
  

• Unia odmrozi pieniądze na drogi? Lewandowski: Jeśli nie będzie awanturnictwa...

  
  

Wrzawa mnie zaskoczyła. Nie ma powodu,
żadna sensacja. Dowód na istnienie dobrze działającego systemu wczesnego
ostrzegania - tak awanturę o wstrzymanie unijnych pieniędzy na polskie
drogi komentował w TOK FM unijny komisarz Janusz Lewandowski. Podobnie
jak premier i polscy ministrowie przekonywał, że Polska nie straciła i
nie straci pieniędzy europejskich na drogi. Mogą być "odmrożone" już pod
koniec miesiąca.

- Pieniądze są i będą. Drogi będą budowane -
zapewniał Lewandowski. Jego zdaniem nie grozi nam zatrzymanie funduszy. -
Chwilowo wstrzymane do wyjaśnienia są pieniądze na jeden z odcinków.
Tak naprawdę Komisja Europejska trochę przereagowała, wstrzymując
jeszcze na dwa dodatkowe, ale to jest do szybkiego wyjaśnienia -
zapewniał w TOK FM Lewandowski.

Komisja Europejska
zamroziła refundację 3,5 mld zł na projekty drogowe w Polsce. Powodem
wstrzymania przez Komisję wypłat są możliwe nieprawidłowości przy
przetargach drogowych. Podejrzenie popełnienia przestępstwa,
polegającego na zmowie cenowej w przypadku jednego z przetargów,
dotyczy jednego projektu. Sprawę wykryły polskie służby. Dziś w
Brukseli wyjaśniali tę sprawę polscy ministrowie. Według ich ustaleń na
przełomie lutego i marca najprawdopodobniej środki zostaną odblokowane.

Dwa przypadki na sto dziewięćdziesiąt


Lewandowski przypomniał, że zamrożono fundusze unijne dla Polski
po raz drugi. Na ponad 190 przypadków! - I tak to cud i świadectwo
wyjątkowo sprawnej machiny wydawania funduszy europejskich - oceniał. I
podkreślał, że unijne środki mają zostać odblokowane, gdy Komisja
otrzyma odpowiednie wyjaśnienia.

Zdaniem komisarza to był
tylko incydent: - I dobrze. Jeśli nie będzie awanturnictwa
politycznego, partyjnego, wyjdziemy z tego obronną ręką. Bo się okaże,
że wydając jedną czwartą funduszy europejskich, mieliśmy jeden incydent.
I to taki, który sami wykryliśmy i sami po nim sprzątamy. Czyli
jesteśmy krajem praworządnym o dobrych mechanizmach wczesnego
ostrzegania i czujności. To buduje autorytet kraju - oceniał
Lewandowski. Jego zdaniem unijna procedura (czyli zamrożenie funduszy po
sygnale o nieprawidłowościach) w tym przypadku zadziałała dobrze. -
Byle tylko nie robić na tym polityki. Zwłaszcza gdy będzie to
eksportowane - mówił gość Popołudnia Radia TOK FM.

"Daily Telegraph": afera z funduszami unijnymi może przechylić szalę przeciwko Polsce na unijnym szczycie

"Skandal to katastrofa dla Polski."

Bieńkowska: odmrożenie środków UE możliwe już za miesiąc

Minister Bieńkowska spotkała się dzisiaj w Brukseli z komisarzem UE ds. polityki regionalnej Johannesem Hahnem.

blog.gwiazdowski.pl

„Drożej niż w Polsce buduje się w górzystej Austrii. Tam koszt wybudowania jednego kilometra autostrady dochodzi do 100 milionów euro. Dzieje się tak w miejscach gdzie trzeba drążyć tunele. Na drugim biegunie mamy Bułgarię. Tam wybudowanie kilometra autostrady kosztuje 5 razy mniej niż w Polsce. Taniej niż my budują także nasi sąsiedzi. Niemcy o prawie półtora miliona euro za kilometr drogi, a Czesi o prawie milion” („Dziennik Gazeta Prawna”).

A W Polsce firmy budowlane bankrutują. Mimo, że zawierały zmowy cenowe! Mamy gdzieś „czarną dziurę” która wciąga te pieniądze? No chyba nie, bo przecież z „czarnej dziury” to nic się nie może wydostać. :)

Puśćmy wodze fantazji...
Jakby tak "czarną dziurę" od powierzchni ziemi w głąb; potraktować jako kretowisko - to tam tyle tuneli i labiryntów którymi mozna wydostać:))) w innym miejscu, często odległym i niespodziewanym;)
Plajtują u nas podwykonawcy, szarzy budowlańcy, albo .. mniej szarzy. Holdingi mają się coraz lepiej. Te wiodące. Chwilami odnoszę wrażenie, że bulteriery (ups!: tu buldożery;) zaczynają wzajemnie się wystawiać.
Warto byłoby poobserwować, kto zyska, czyj holding, a który, z wzajemnej kooperacji padnie...Podobnie ze stadionami i orlikami.. Bada się te od 2011.. Z tymi wcześniejszymi wszystko ok?;)

Komisarz Lewandowski na tropie watah. "Brytyjska gazeta mówi językiem konferencji Prawa i Sprawiedliwości"

Czym podpadła Lewandowskiemu nieszczęsna gazeta, że zasłużyła sobie
na taką „kalumnię”? Otóż „Daily Telegrapf” ośmielił się napisać, że
zamieszanie wokół zablokowanych przez KE funduszy może zaszkodzić
Polsce.

Lewandowski o zamrożonych miliardach: wiele hałasu o nic

Wiele hałasu o nic - tak o zablokowanych unijnych miliardach
dla Polski mówi Janusz Lewandowski. Unijny komisarz do spraw budżetu
przyznał w Jedynce, że był zaskoczony zamieszaniem wokół decyzji władz w
Brukseli. »

Nawet Niemcy budują taniej niż Polacy

Średni koszt wybudowania kilometra autostrady w Polsce wynosi 9,6 mln euro. w Niemczech jest to 8,2 mln euro.»

Informacje nt. zablokowanych wypłat z funduszy UE

Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska oraz
minister transportu Sławomir Nowak przedstawiali w Sejmie informacje na
temat zablokowanych wypłat pieniędzy z funduszy UE na projekty drogowe.
Chodzi o 4 mld euro.

Komisja Europejska przerwała wypłaty na współfinansowanie inwestycji
realizowanych przez GDDKiA w ramach dwóch unijnych programów.

Powodem takiej decyzji są możliwe nieprawidłowości przy przetargach
drogowych. Podejrzenie popełnienia przestępstwa tj. zmowy cenowej, która
mogła mieć wpływ na wynik postępowania przetargowego jednego z
projektów.

Poseł Andrzej Adamczyk, wiceszef sejmowej Komisji Infrastruktury,
akcentował, że PO umywa ręce od odpowiedzialności za zaistniałą
sytuację. PiS domaga się odrzucenia informacji rządu w tej sprawie.

- Przed pięcioma, czterema laty ostrzegaliśmy, że stosowane
procedury w przygotowaniu i realizacji inwestycji drogowych zakończą się
katastrofą. PiS w poczuciu odpowiedzialności za państwo kierowało apele
do premiera Donalda Tuska, a także  do ministra infrastruktury Cezarego
Grabarczyka. Przez te lata kierowało także apele do pana, panie
ministrze transportu. Jeżeli Cezary Grabarczyk, ówczesny minister infrastruktury jawił się jeszcze jako człowiek dialogu, to pan, panie ministrze jawi
się jako typ słoja twist – szklanego słoja, który jest zakręcony.
Słoja, do którego się puka i który nie odpowiada, który niczego nie
słyszy – powiedział poseł Andrzej Adamczyk.

Podwykonawcy poszkodowani przy budowie A2 mogą wnioskować o pieniądze

Aferzyści od dróg lądują na ciepłych posadach

Tracili państwowe posady, ale szybko lądowali w prywatnych firmach i
byli tam bezcennymi pracownikami. Znają kogo trzeba, wiedzą, gdzie
uderzyć. Są cenni, bo w branży budowlanej liczą się osobiste kontakty i
wejścia. A Wojciech D. (54 l.) i Zbigniew K. (64 l.) o drogowych
przetargach wiedzą wszystko.

Polskie drogie drogi

Podejrzenia i sygnały były od dawna, ale teraz
jest dowód na piśmie. Unijny raport potwierdza, że polskie autostrady
należą do...
czytaj dalej »