Tusk: obecnie zmian w rządzie nie przewiduje

Obecnie zmian w rządzie nie przewiduję; możliwe są latem, jeśli
ministrowie nie dadzą sobie rady z realizacją planu - mówił w niedzielę
premier Donald Tusk, pytany, czemu nie zdecydował się na rekonstrukcję
rządu.

Seminarium nt. Narodowego Planu Infrastrukturalnego

W piątek w Pałacu Prezydenckim odbyło się eksperckie seminarium
ekonomiczne „Potrzeby i wyzwania rozwoju infrastruktury na zasadach
rynkowych”.
Głównym gościem seminarium był światowy ekspert James Stewart, były prezes agencji rządu Wielkiej Brytanii Infrastructure UK odpowiedzialnej za rozwój infrastruktury w tym kraju, a obecnie Global Head of Infrastructure w firmie doradczej KPMG.

„Przegrzany
temat” wg ministra Jassera. Wysoki urzędnik otwarcie kpi z jednej z
najtrudniejszych dla Polski geopolitycznie kwestii

"Główny szlak transportu morskiego omija Polskę i prowadzi w kierunku
portów niemieckich. Ten stan rzeczy można by odmienić w przyszłości
przynajmniej częściowo. Na przeszkodzie stoi jednak bałtycka rura".

Oto wysoki urzędnik z bliskiego otoczenia premiera całkiem
otwarcie kpi z jednej z najtrudniejszych dla Polski geopolitycznie
kwestii i nazywa ją „przegrzanym tematem”. Takie oskarżenia
nie przychodzą mi łatwo i staram się ich unikać, ale trudno w takim
momencie nie zadać sobie pytania, czy taka osoba aby na pewno działa w
interesie Rzeczypospolitej.

Nowak przypomniał, że w latach 2013-2015 na modernizację kolei ma trafić ok. 31 mld zł: z tego 26,5 mld zł na modernizację i remonty linii kolejowych, 3,5 mld zł na zakup i naprawę taboru, a 1 mld zł na remonty dworców kolejowych.

Nowak wskazał, że o ile w latach 2008-2011 rocznie modernizowanych było ok. 600 km linii kolejowych, w 2012 r. liczba ta wzrosła do ok. 1000 km, to w latach 2013-2015 zmodernizowanych ma być ok. 4 tys. km linii, po ok. 1330 km rocznie.

- Kończymy modernizację kluczowego połączenia północ-południe, linii E-65, żeby w 2014 r. nowymi pociągami Pendolino móc pojechać z prędkością 160 do 220 km z Gdańska do Krakowa i do Katowic - powiedział Nowak.

Pytany, jak spółka PKP PLK ma sobie poradzić z realizacją inwestycji na taką skalę - szczególnie biorąc pod uwagę, że obecnie większość jej inwestycji jest opóźnionych, a PKP PLK nie radzi sobie z wykorzystaniem pieniędzy unijnych - Nowak przyznał, że nie jest zadowolony z dotychczasowej aktywności Polskich Linii Kolejowych i dlatego doszło do zmian kadrowych w PLK. Chodzi o zmianę zarządu spółki wiosną br. W kwietniu doszło też do zmian w zarządzie spółki-matki Grupy PKP. Wierzę, że ten management, który jest w PKP PLK wsparty merytorycznie przez nowy zarząd PKP sprawi, i już sprawia, że pozom wydatkowania jest wyraźnie lepszy - oświadczył Nowak.

Pytany, czy resort planuje likwidację 4 tys. km linii kolejowych, powiedział: nie potwierdzam ilości linii do likwidacji, przy czym nie wykluczam wyłączeń. Dzisiaj ta sieć jest bardzo rozbudowana, w wielu miejscach kompletnie nierentowna. Utrzymywanie dyżurnych ruchu i całej obsługi w sytuacji, gdy można poprowadzić ruch inną drogą, tylko po to, żeby raz na dwie doby przejechał pociąg jest nierentowne i nieracjonalne - wskazał.

Odnosząc się do planów budowy dróg Nowak zapowiedział, że do końca 2015 r. oddanych zostanie 474 km autostrad i 335 km dróg krajowych. Poinformował, że na 2014 rok planowane są przetargi m.in. na drogę S7 między Krakowem a Warszawą. W kolejnych latach połączenie z Wrocławiem, między Rzeszowem a Lublinem, między Warszawą a Białymstokiem i wiele innych połączeń - dodał. Jeszcze w tym roku ma być ogłoszony przetarg na dokończenie obwodnicy Poznania. Nowak poinformował także, że jeszcze w 2012 roku zostanie oddane połączenie między Krakowem a Tarnowem, a do 2014 roku cała autostrada A4.

Przetarg na odcinek A1 między Tuszynem a Pyrzowicami ma być rozpisany w 2013 roku. Nowak powiedział, że wciąż szuka pozabudżetowego finansowania tej inwestycji. Wskazał, że dokończenie A1 może być finansowane w ramach mechanizmu Inwestycje Polskie, którego powstanie zapowiadał premier.

- W 2012 roku w ramach krajowego funduszu drogowego wydamy ok. 18-19 mld zł na inwestycje. W 2013 roku będzie to do 15 mld, w 2014 - 8 mld zł, w 2015 r. będzie to ok. 2 mld zł - poinformował minister.

Szanowna Pani Marylo,

W ramach priorytetu tusku i sławku z bieńkowską w tuskowym autobusie, na Śląsku zastrajkowali kolejarze, bo nie otrzymali należnego wynagrodzenia.

Czerwony autobus przez ulice mego miasta mnknie

Ukłony moje najniższe

Kolejka do eksmisji w Warszawie z budynków komunalnych, spółdzielczych i prywatnych liczy już ponad 4,8 tys. rodzin i osób samotnych. Urzędnicy wciąż szukają dla eksmitowanych ludzi pomieszczeń.
Marzenie obrońców lokatorów to wstrzymanie eksmisji. Hasło "stop eksmisjom" niosą na manifestacjach i protestach. Co na to urzędnicy? - Po pierwsze, działanie takie byłoby niezgodne z prawem - tłumaczy Beata Wrońska-Freudenheim, dyrektor miejskiego Biura Polityki Lokalowej. - Po drugie, byłoby również niesprawiedliwe w stosunku do najemców lokali komunalnych, którzy regularnie wnoszą należności czynszowe i nie zalegają z opłatami. Po trzecie, często wskazanie osobie eksmitowanej lokalu socjalnego (o niższych kosztach utrzymania) pomaga jej w ustabilizowaniu sytuacji życiowej i zapobiega narastaniu zadłużenia za zajmowany bez umowy lokal.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12670583,Piec_tysiecy_os...

Biorą chwilówki, tracą domy

Premier zapowiada przegląd ministrów i objazd Polski. "Można się mnie wszędzie spodziewać..."
"Można się spodziewać mojej obecności wszędzie w Polsce, szczególnie
wiosną ta kampania informacyjna rusza. W najbliższych tygodniach, będzie
to poprzetykane sporą ilością obowiązków międzynarodowych, ale w kilku
miejscach w Polsce dalej od Warszawy zagoszczę na pewno jeszcze przed
świętami" - powiedział dziennikarzom w poniedziałek w Warszawie Tusk.



"To nie jest coś nowego, w moim przypadku to nie jest odkrywanie
Ameryki, tylko powrót do dobrego obyczaju, tłumaczenia każdemu
cierpliwie i wysłuchiwania także uzasadnionych, czasami mniej, czasami
bardziej pretensji" - dodał.

Szumilas - kompletny brak strategii edukacji

"Na miejscu premiera Tuska, choćby ze
względów czysto marketingowych wymieniłbym Krystynę Szumilas - taką
decyzję wszyscy by powitali entuzjastycznie" - komentuje dzisiejsze jej
wystąpienie Piotr Zaremba.

Girzyński: Inwestycje potrzebne zawsze

"Liczę na to, że rząd zaczyna dojrzewać do tego, co myśmy mówili już kilka lat temu".

Kłamałem z rana, kłamałem z wieczora
Kłamałem przed wyborami i po wyborach.
Kłamałem na "dzień dobry" i na "do widzenia",
Kłamstwo odziedziczyłem po rodzicach w genach.

Kłamać lubię, kłamać kocham i z tego zasłynę,
Że kłamać mogę tysiąc razy na jedną godzinę.
Kłamię, więc młodym, kłamię, więc starym,
Bajer im wciskam kłamiąc bez miary.

Kłamstwo jest dla mnie jak heroina.
Kłamię, więc mówiąc, która godzina
Gdy ktoś zapyta mnie o godzinę
Wiedząc, że z kłamstwem nigdy nie zginę.

Kłamałem pisząc, wydaje mi się,
Że jestem Kaszub, choć w życiorysie
Piszą żem Żyd jest spod Bełchatowa.
Od tego kłamstwa boli mnie głowa.

Gdy przed ołtarzem po latach dwudziestu
Ślub z żoną brałem przed Boga obliczem
Też nakłamałem by dalej móc kłamać
Choć prochem jestem dla Boga i niczem.

Kłamię, więc dalej moim rodakom
Choć do mnie mówią: - przestań pokrako,
Kłamstwa już dosyć nam przekazałeś
Drugą Irlandię nam obiecałeś.

Dalej bym kłamał, lecz kończyć już muszę
Spytam, więc prosto i choć was tym wzruszę
Do natężenia rozumu was wzywam
I proszę zgadnąć: jak ja się nazywam????

z sieci

Mieszkanie z lokatorem tanio kupię

Rośnie
liczba nieruchomości zajmowanych przez komorników: w ciągu dwóch lat
zwiększyła się ponaddwukrotnie. Coraz więcej osób kupuje je na
licytacjach wraz z mieszkańcami. Nowe prawo łatwo pozwala się ich łatwo
pozbyć.»

http://www.wykop.pl/link/1293373/juz-wiemy-kim-inspirowal-sie-d-tusk-pis...

Kandydat na wiceszefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego jest wymieniany wśród liderów Bractwa Zakonnego Himawanti. To jedna z najbardziej kontrowersyjnych sekt w Polsce - donosi "Rzeczpospolita".

Nazwisko Kazimierza Mordaszewskiego figuruje na "Liście Adresowej Liderów Świętych Bractw Zakonnych Himawanti – Przewodników Duchowych, Mistrzów, Uzdrowicieli i Nauczycieli (w latach 1983–2010)" umieszczonej na oficjalnej stronie sekty.

Został wymieniony w "kręgu koordynatorów, uzdrowicieli, kandydatów i organizatorów" jako m.in. organizator zajęć Mohandżi. Chodzi o praktyki propagowane przez lidera sekty Ryszarda Matuszewskiego, zwanego przez wyznawców Mohanem.

Rzecznik ABW zapewnia, że kandydat na szefa Agencji nie ma nic wspólnego z Himawanti. – Pan dyrektor nie jest i nigdy nie był członkiem Bractwa Zakonnego Himawanti – twierdzi Maciej Karczyński.

Jak ustaliła "Rzeczpospolita", Mordaszewski zna osobiście Matuszewskiego. Mordaszewski jest jednym z pionierów jednej z odmian aikido i w ten sposób poznał Matuszewskiego.

Kandydaturę Mordaszewskiego na wiceszefa ABW w ubiegłym tygodniu zaakceptowała Sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych. Jej członek, Marek Opioła z PiS jest zdumiony informacją podawaną na stronie Himawanti.

– Na posiedzeniu komisji był prezentowany życiorys Mordaszewskiego. Nikt nie wspomniał, że kandydat figuruje na takiej liście. Uważam, że w tej sytuacji komisja powinna zająć się tą sprawą – mówi "Rz".

Sekta istnieje od 1983 r., a od 1994 r. działa w Polsce. Kilka razy starała się o zdobycie osobowości prawnej poprzez wpisanie na listę związków wyznaniowych działających w Polsce. Za każdym razem resort spraw wewnętrznych – który nadzoruje ABW – odmawiał jej wpisu.

Przyczyną odmowy były kontrowersje, jakie towarzyszą Himawanti, a zwłaszcza jej liderowi. Ryszard Matuszewski był skazany w zawieszeniu za groźby karalne kierowane pod adresem przeora Jasnej Góry. Groził, że w szczycie sezonu pielgrzymkowego wysadzi w powietrze klasztor.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kandydat-na-wiceszefa-abw-czlonkiem-sekty...

Min. Nowak: Niemcy zakopią Nord Stream

Według ministra transportu sprawa nitki gazociągu
Nord Stream blokującego port w Świnoujściu nie jest jeszcze przesądzona.

Gaz łupkowy w Polsce: obciążenia firm wyniosą ok. 40 proc. ich zysków brutto

Nie
będzie odrębnego urzędu do spraw gazu łupkowego; wiceminister
środowiska Piotr Woźniak ma wszystkie pełnomocnictwa do pilotowania tego
projektu - oświadczył we wtorek premier Donald Tusk.»

Po wywiadach Tuska. "Jestem zażenowany. Wiemy, o co dziennikarze zapytają; oni wiedzą, co premier odpowie"

Mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której słyszeliśmy coś, co nie było
do nas skierowane. To były "puste momenty", np. wtedy, kiedy premier
tłumaczył u Tomasza Lisa kwestie ekonomiczne, na których sam się pewnie
nie za dobrze zna, bo nie jest ekonomistą. Tomasz Lis z kolei przyjmuje
te tłumaczenia, bo też nie za bardzo się zna - nie jest dziennikarzem
ekonomicznym - zauważa medioznawca. Zdaniem naszego rozmówcy, pytania
zadane premierowi były zbyt oczywiste: - To była sytuacja jak w
zaczarowanym kręgu, tj. my wiemy, co powiedzą dziennikarze, dziennikarze
wiedzą, co powie premier. I tak się wszyscy z tym zgadzamy.

To nie było "ostre". Ale było tak przedstawione


- Nie było niczego zaskakującego w wywiadach z premierem.
Wszystko to było gładkie, ale przedstawione jako coś ostrego i
kontrowersyjnego - dodaje prof. Godzic. - Spójrzmy chociażby na te
wszystkie kontrowersje związane z ustawami obyczajowymi:
przez Monikę Olejnik były tylko pozornie tak przedstawione, gdyż w
istocie wszyscy znamy granice, w jakich poruszają się wszystkie partie.

''Nikt nie wie, dlaczego nie zasunięto dachu''

Piłka się w nich zatrzymywała i w ogóle nie odbijała. Kopanie piłki było niemożliwe. Włoski sędzia wyszedł na boisko z oficjelami rzucił dwa razy piłkę,
która stanęła w wodzie i wrócił do szatni. Zaraz potem zeszli Polacy i
Hart. Pozostali angielscy piłkarze nie pojawili się na boisku. Trener
Roy Hodgson apeluje o przesunięcie godziny meczu. W telewizji ITV
powiedział, że nie chce grać w takich warunkach. Trwają dyskusje w tej
chwili, ale nikt nie wie, dlaczego nie zasunięto dachu. Decyzja o tym,
czy mecz się odbędzie, zostanie podjęta o 21.

Próby reanimacji Tuska

Wygląda na to, że sytuacja polityczna w Polsce, w
tym położenie rządu Tuska, zostało uznane przez trzymających „wajchę
medialną” za bardzo poważną, skoro w sposób tak natarczywy lansuje się
premiera i jego ostatni festiwal obiecanek - pisze Zbigniew Kuźmiuk.

Jedyny pozytyw za rządów Tuskomatoła jest taki, że można się pośmiać przez łzy...

http://demotywatory.pl/3944827/My-niesc-dach-do-Polska

Cytat:
Angielscy i polscy kibice rozegrali mecz towarzyski, złożyli też kwiaty pod pomnikiem Powstania Warszawskiego, zwiedzili obszar warszawskiego Getta i wysłuchali prelekcji o historii klubu Polonia Warszawa. Wzięli także udział w dyskusji nt. problemu rasizmu i dyskryminacji na stadionach. Liderem grupy około pięćdziesięciu gości z Anglii był Mark Perryman, znany jako komentator i autor książek o tematyce kibicowskiej. Gospodarzem akcji było Stowarzyszenie 'NIGDY WIĘCEJ', prowadzące kampanię 'Wykopmy Rasizm ze Stadionów'. Spotkania z gośćmi z Anglii odbywały się we współpracy z Urzędem Miasta Stołecznego Warszawy.

trawa będzie wymieniana już czwarty raz w ciągu paru miesięcy, ale tym razem będzie to trawa…. wypożyczona (za bagatela – 0,5 miliona, a 2 miliony zł do otwarcia stadionu w sumie).

„Formuła przetargu, w zasadzie wypożyczenia murawy, określa, że jego zwycięzca dostarczy murawę i po zakończeniu meczu zabierze ją – wyjaśnia Paulina Obelinda z biura prasowego stadionu.

To oznacza, że NCS chce rozwiązania unikatowego na skalę kraju, a nawet Europy.”

5 tys. grzywny lub trzy lata więzienia - biegający po wodzie kibice będą sądzeni
Kibice ślizgający się wczoraj po zmoczonej trawie mogą trafić do więzienia. Już siedzą w policyjnym areszcie jednej...

Janusz Szewczak

Szewczak: Wielka woda na stadionie

Kiedy wielka woda zalewa stadion, kibiców zalewa krew. Na co poszły te miliardy?

Koszty poniesione przez polskiego podatnika zostały wyrzucone w głęboką wodę.
Na stadionie nie działa też system odwodnienia murawy, a na kibiców
spadają tony wody prosto z rynien. To kompromitacja o światowej randze i
powód do kpin z Polski i polskiej organizacji.

To wyraz czegoś więcej niż nieudolność PZPN-u, bo
przecież Polska ciągle nadal jest w budowie, a wielosettysięczne premie
dla szefów Narodowego Centrum Sportu zostały wypłacone. Niewątpliwie
premierowi D. Tuskowi będą potrzebni spawacze i spawarka, żeby raz na
zawsze zaspawać dach nad narodowym cudem piłkarskim.

W takiej sytuacji do dymisji, w każdym cywilizowanym państwie,
powinni podać się członkowie władz PZPN i NCS oraz Minister Sportu.
Stadion Narodowy wymaga natychmiastowej, kompleksowej kontroli ze strony
CBA i NIK-u, tym bardziej, że już na dwóch stadionach w Poznaniu i Wrocławiu CBA stwierdziło poważne nieprawidłowości.

Blisko 5 mld zł. wydane na stadiony z budżetu państwa nie wytrzymuje
konfrontacji, ani z deszczem, ani z upalną pogodą. Przy zamkniętym dachu
nad Stadionem Narodowym w czasie Euro 2012 kibice mało się nie
podusili, w eliminacjach do Mundialu mało nie potopili. Wielokrotnie
stawiałem tezę, że blisko 80 mld zł. wydanych na Euro 2012, to czysta
rozrzutność i fanaberie naszych rządowych piłkarzy. Kompromitacja w
meczu z Anglią to dowód na to, że Barejowy Miś jest ciągle żywy w kraju
nad Wisłą. Zielona wyspa okazuje się zatapialna, czego dowodem jest
organizacyjny chaos w trakcie meczu Polska – Anglia. Po zalaniu stacji
metra Powiśle na Stadionie Narodowym mieliśmy kolejne podtopienie
dobrego samopoczucia polskich elit, które nadal wmawiają nam
organizacyjny i finansowy sukces piłkarskich mistrzostw Europy 2012.

Przy uczciwej i profesjonalnej kontroli wydatków dokonanych na
Stadionie Narodowym, wyjdą nie tylko kompromitujące niedoróbki
technologiczne, ale również skandaliczne nieprawidłowości finansowe.
Widać, że cudowna zabawka politycznych amatorów nie funkcjonuje
należycie i kompromituje nas na całym świecie. Chodzi nie tyle o to, kto
odda pieniądze kibicom za bilety, ale o to kto odda Polakom miliardy
wyrzucone w błoto przy budowie stadionów na Euro 2012. Hasło kibiców
wykrzyczane wczoraj na Stadionie Narodowym „złodzieje, złodzieje” jest
jak najbardziej aktualne.

Zasiłek macierzyński: Niespełna 260 zł zasiłku dla prowadzących działalność po wydłużeniu urlopów

255 zł najniższego zasiłku macierzyńskiego miesięcznie dla matek prowadzących działalność, 2 tys. zł dla matek na etacie ze średnią krajową – tyle według wyliczeń Tax Care wyniosłyby świadczenia na wydłużonych do roku urlopach macierzyńskich przy założeniu, że przez cały okres wypłacane byłoby 80% podstawy wymiaru zasiłku.

Równość! RAZEM!

Komendy do remontów. Minister ujawnia szczegóły

Określenie standardu funkcjonowania komend policji, reforma straży
granicznej i nowa ustawa o cudzoziemcach - to część planów MSW na
najbliższe miesiące.
Minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki zapowiedział, że
standaryzacja działania komend ma na celu zapewnienie obywatelom
komfortu w kontakcie z policją.
- Ministerstwo chce jasno określić standard pracy policjantów i pracowników cywilnych - zapowiedział Cichocki.

- Projektem
standaryzacji chcemy w najbliższych trzech latach objąć około 200, 300
obiektów, które wymagają gruntownych remontów, albo zbudowania na nowo - mówi minister.


W przyszłym roku z budżetu państwa zostanie przeznaczone na ten cel 250
milionów złotych, pozostałe pieniądze mają pochodzić z innych funduszy.
- Na jeden etat komenda policji dostanie z MSW około 500 - 700 złotych - zapowiedział Cichocki. Te fundusze mają być zwiększane w kolejnych latach.

Warunki pracy w policji urągają godności?
Zawilgocenie, grzyb, popękane szyby, pęknięcia elewacji i odpadający tynk - to polska codzienność na komisariatach.

Siemoniak: Jest bezpieczniej po Smoleńsku

Siemoniak: uporządkować kontakty wojska z przemysłem

12:06

 Wiceminister skarbu o szczegółach Inwestycji Polskich

Skarb
Państwa chce, by spółka celowa do realizacji programu Inwestycje
Polskie powstała jeszcze w tym roku. Jej akcjonariuszem może stać się
też BGK. Trafią do niej przede wszystkim pakiety akcji spółek notowanych
na giełdzie. Szczegóły tych planów wyjaśnia Paweł Tamborski,
wiceminister skarbu.

Propozycje Zdrojewskiego

Ratowanie i konserwacja zabytków w Polsce,
edukacja artystyczna, kończenie ważnych inwestycji, m.in. Muzeum
Historii Żydów Polskich – to priorytety ministra kultury Bogdana
Zdrojewskiego na lata 2012-15.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego
przedstawił w Warszawie informację o dokonaniach i zamierzeniach resortu
w związku z zeszłotygodniowym tzw. drugim expose premiera Donalda
Tuska.

Poseł Solidarnej Polski, Andrzej Dąbrowski z sejmowej komisji Kultury
powiedział, że są duże wątpliwości, czy uda się zrealizować propozycje
Bogdana Zdrojewskiego.

- Chciałbym wierzyć ministrowi Zdrojewskiemu, że będzie
realizował te cele. Wiem również, jakie są opóźnienia i z jakimi
trudnościami w kraju borykają się placówki kulturalne, duże muzea,
filharmonie czy też teatry. Często dostaję te informacje z prośbą o
interwencje, jako członek komisji kultury. Chciałbym wierzyć, że będzie
to realizowane, że ta polska kultura i polskość będzie podkreślana. Ale
mam również duże wątpliwości czy uda się to zrobić – akcentuje poseł
Andrzej Dąbrowski.

Poseł dodał ,że zdarzają się sytuacje w których ministerstwo kultury dofinansowuje anty kulturę.

- Ministerstwo kultury z zarządem Bogdana Zdrojewskiego, stara
się czasami coś zrobić. Niestety wydawane są również pieniądze na
rzeczy, które Polsce szkodzą. Mieliśmy przykłady różnego rodzaju
wydawnictw, przedstawień, które szczególnie za granicą przedstawiały
nasz kraj, obyczaje i nasza kulturę w nienajlepszym świetle. Niekiedy
Ministerstwo Kultury dofinansowuje po prostu paszkwile na rzeczy
szkodzące polskiej kulturze – dodał poseł Andrzej Dąbrowski.

Sławku Nowaku obieca Ci wszystko, a co to go kosztuje !

Kaczyński: propozycje Tuska są niewiarygodne

Jeszcze kilka spacerów-zmęczonego Narodu- po Nowym Swiecie i bedzie czym oddychać.

Donoszą ze zmarł Przemek Gintrowski.

Totalna żałoba w blogosferze-jeszcze jeden dowód iż oskarżenia Polakow o antysemityzm są bezpodstawne.

NFZ bez centrali. Arłukowicz ujawnia plany


Minister zdrowia zapowiedział likwidację centrali Narodowego Funduszu Zdrowia.

Bartosz Arłukowicz,
który przedstawił plany swojego resortu, powiedział też, że od
początku przyszłego roku do skorzystania z usług publicznej służby
zdrowia wystarczy dowód osobisty. Minister powiedział na
konferencji prasowej, że reforma NFZ-tu zacznie się od jego
decentralizacji.

Arłukowicz dodał, że uprawnienia central regionalnych NFZ zostaną
zwiększone. Wojewodowie i ich ciała doradcze będą określali priorytety
polityki zdrowotnej w swoich regionach.

Zmienione zostaną też procedury wyceny świadczeń medycznych tak, aby najbardziej dochodowe świadczenia nie były wyprowadzane
poza publiczną służbę zdrowia. Arłukowicz zapowiedział także
przeniesienie systemu wyceny świadczeń poza NFZ. Szef resortu
zdrowia zapowiedział wprowadzenie od 2014 roku elektronicznej karty
pacjenta.

Na karcie tej będą między innymi zapisane zabiegi medyczne, jakie
pacjent przechodził, i specjaliści, u których się leczył.
Konferencja prasowa ministra zdrowia była kolejną z konferencji, na
których członkowie rządu przedstawiają swoje dokonania i plany na
przyszłość.

Likwidacja centrali NFZ, wycena procedur poza Funduszem... Arłukowicz zaprezentował plany zmian

- Likwidacja centrali NFZ, wyprowadzenie poza Fundusz
wyceny procedur - to m.in. plany ministerstwa zdrowia, które przedstawił
w poniedziałek minister zdrowia Bartosz Arłukowicz w ramach - jak
powiedział - pięciu kroków reorganizacji systemu świadczeń zdrowotnych.

»

Wiadomo, ile w 2013 roku wydamy na zdrowie
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz zatwierdził plan finansowy NFZ na 2013 roku.

Zmiany w urlopach macierzyńskich. Minister pracy przedstawia plany

Duża część rezerwy finansowej w dyspozycji ministra pracy w 2013 r.
będzie przeznaczona na aktywizację zawodową kobiet wracających na rynek
pracy po urlopie macierzyńskim lub wychowawczym.

Urlop macierzyński na raty? Prezydent przekazał rządowi swoje propozycje

Umożliwienie skorzystania z rocznego urlopu rodzicielskiego na raty
bądź łączenia go z pracą rodziców na część etatu - to niektóre z
rozwiązań proponowanych przez Kancelarię Prezydenta.

W latach 2011-2013 na budowę nowych autostrad i innych dróg krajowych rządowy Krajowy Funduszu Drogowy miał wydać 63,3 mld zł - przewidywał program budowy dróg krajowych, który rząd przyjął w zeszłym roku.

Już wiadomo, że wydatki będą mniejsze. To skutek poślizgu części inwestycji, ale także oszczędności Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

W zeszłym roku inwestycje drogowe były o 8 mld zł niższe od założeń. Najnowszy plan wydatków KFD na 2012 r. przewiduje wydatki o niemal 3 mld zł mniejsze od założeń. A w przyszłym roku KFD wyda ok. 15 mld zł - zapowiedział w połowie października minister transportu Sławomir Nowak. To znaczy, że w sumie do końca przyszłego roku wydatki na budowę nowych dróg krajowych wyniosą najwyżej 57,5 mld zł - prawie 6 mld zł mniej niż zapowiadał rząd.

To okazja, by dać zielone światło dla budowy kolejnych dróg. Pod koniec 2010 r. minister finansów Jacek Rostowski obciął o 16 mld zł limit wydatków drogowych i GDDKiA musiała unieważnić 12 mocno zaawansowanych przetargów na inwestycje drogowe i trzy na nadzór nad inwestycjami. Siedem kolejnych przetargów GDDKiA zawiesiła. Bo rząd zapowiedział, że "w 2012 r. zostanie przeprowadzona aktualizacja Programu Drogowego".

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,12727061,Nowak_nie_wywalczy_nowych_d...

poprzednik Sławku Nowaku od budowy autostrad, modernizacji szyn i bankrutowania firm budowlanych.

Grabarczyk: Trzeba naprawić błędy

"Chcesz cukierka, idź do Gierka, Gierek jeździ na rowerku i rozdaje po cukierku."

Premier
na otwarciu fabryki, premier zatroskany nad losem huty, premier na
poligonie... zobacz zdjęcia z gospodarskich wizyt Donalda Tuska

Zobacz, oceń, skomentuj!

Minister Nowak zapowiada: A1 Pyrzowice-Tuszyn z wykorzystaniem Inwestycji Polskich

Trwają prace nad przygotowaniem finansowania budowy autostrady A1 z
Pyrzowic (Śląskie) do Tuszyna (Łódzkie) ze środków pozabudżetowych, z
wykorzystaniem rządowego programu Inwestycje Polskie - poinformował w
poniedziałek minister transportu Sławomir Nowak.

Minister powtórzył również swoją zapowiedź sprzed dwóch
tygodni, że przetarg na odcinek między Tuszynem a Pyrzowicami zostanie
rozpisany w 2013 r.

Na dobry początek Premier Tusk przychodzi do szkoły podstawowej i pozwala dzieciom na zadawanie pytań.
Zgłasza się mały Krzysio: - Ja mam trzy pytania. Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfałszował? Po drugie: jak długo będzie pan jeszcze kłamał, kradł, niszczył Polskę i Polaków oraz działał na szkodę dziesiątek milionów ludzi? Po trzecie: jak pan w ogóle jest w stanie spojrzeć w lustro? Premier zaczął się namyślać, gdy wtem zadzwonił dzwonek.

Po przerwie dzieci wróciły do klasy, usiadły, a rękę podniósł Michałek:
- Ja mam pięć pytań do pana premiera.
Po pierwsze: jak się pan czuje po wygraniu wyborów, które pan sfałszował?
Po drugie: jak długo będzie pan jeszcze kłamał, kradł, niszczył Polskę i Polaków oraz działał na szkodę dziesiątek milionów ludzi?
Po trzecie: jak pan w ogóle jest w stanie spojrzeć w lustro?
Po czwarte: dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił dwadzieścia minut wcześniej?
I po piąte: co się stało z Krzysiem?

Donald Tusk odwiedza gospodarstwo rolne.
Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych świń, towarzyszący grupie oficjeli fotoreporterzy natychmiast strzelają fotki.
Na to Tusk:
- Tylko żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem, typu „Kaczor Donald i świnie”, albo coś takiego!
- Ależ skąd panie premierze. Wszystko będzie cacy.
Nazajutrz ukazuje się gazeta ze zdjęciem Tuska wśród świń i podpis „Premier Donald Tusk (trzeci od lewej)".

Awantura przed GDDKiA

i kartony dokumentów

Premier Tusk z "gospodarską wizytą" na Podkarpaciu
Donald Tusk rozpoczął w sobotę przed południem wizytę na Podkarpaciu. Odwiedzi Przemyśl, Jarosław i Rzeszów.

W Przemyślu weźmie udział w oddaniu do użytku obwodnicy tego miasta.
Obwodnica łączy dwie drogi krajowe: nr 28 i 77; ma niespełna cztery
kilometry długości. Wraz z obwodnicą powstał most na Sanie. To
największy most podwieszany na Podkarpaciu; całkowita długość przeprawy
wynosi ponad 530 metrów.

Tusk o nowych symbolach niepodległości

Nowoczesne
znaki polskiej niepodległości to drogi i mosty, które powstają czasami z
kłopotami, ale jednak powstają w całej Polsce - powiedział premier
Donald Tusk w Przemyślu podczas otwarcia nowej, czterokilometrowej
obwodnicy miasta, łączącej drogi krajowe nr 28 i 77.

20:11

21:03

Zobacz ile rząd polski zmarnował pieniędzy na złe inwestycje w naukę! Kontrola NIK nie pozostawia złudzeń

Państwo
źle wydaje pieniądze na naukę; większość środków przeznaczanych jest na
niewielkie projekty badawcze, których naukowe efekty są zwykle mizerne
... czytaj »

Wykryto nieprawidłowości w PKP Intercity. Sprawa trafiła do prokuratury

Wewnętrzny
audyt w PKP Intercity pokazał pewne nieprawidłowości w spółce, zostało
złożone zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie - powiedział w piątek
prezes firmy Janusz Malinowski. »

Rząd odwleka zniesienie meldunku

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przesunęło datę realizacji obietnicy o zniesieniu obowiązku meldunkowego poza kadencję rządu.

Sprzedaż spółek LOT zgodna z prawem unijnym

Nowak chce pomóc Rosji w przygotowaniach do Mundialu

Minister zaproponował Rosjanom, aby skorzystali z polskich doświadczeń związanych z organizacją Euro 2012.

W stolicy Rosji zakończyło się plenarne posiedzenie Polsko - Rosyjskiej Międzyrządowej Komisji do Spraw Współpracy Gospodarczej.

Obradom ekspertów współprzewodniczyli ministrowie transportu: Polski
- Sławomir Nowak i Rosji Maksim Sokołow. Oprócz uzgodnień dotyczących
liberalizacji przepisów granicznych i handlowych, obaj ministrowie
rozmawiali również o współpracy w takich dziedzinach jak sport i
turystyka.

Sławomir Nowak zaproponował Rosjanom, aby skorzystali z polskich doświadczeń związanych z organizacją Euro 2012.

Rosja będzie gospodarzem Mundialu w 2018 roku. W Moskwie mają
nadzieję, że do tego czasu uda się wprowadzić ruch bezwizowy z Unią
Europejską. Liczą także na wsparcie logistyczne w zapewnieniu
bezpieczeństwa podczas tej imprezy.

Związki zawodowe: straszenie strajkiem to prowokacja ministra Nowaka

Straszenie
pasażerów paraliżem kraju nie służy poprawie wizerunku polskiej kolei -
napisali związkowcy z kolejowych związków zawodowych w liście otwartym
do premiera Donalda Tuska. Zdaniem związkowców strajkiem na kolei
straszy pasażerów minister transportu Sławomir Nowak.»

 Nowak: Związkowcy szykują się na strajk, my planujemy transport zastępczy
Nie rezygnujemy z planów zmian na kolei.
Likwidacja ulgi, o którą walczą związkowcy, przyniesie oszczędności na
poziomie 27-30 milionów złotych. Emerytowani kolejarze, będą mogli
wykupić ją za 12 złotych miesięcznie. To nie jest duże obciążenie -
mówił w RMF FM Sławomir Nowak odnosząc się do planowanego strajku na
kolei.

- Związkowcy z
PKP szykują się na strajk. 17 grudnia chcą osiągnąć gotowość strajkową -
ostrzegał Nowak. - Trzeba się do tego dobrze przygotowywać, informować
ludzi, pomóc w transporcie zastępczym. Jestem w tej sprawie w kontakcie z
wojewodami i marszałkami województw - dodał.

"Pluskwy zniknęły"


Minister pytany był kiedy z oferty PKP zniknął pluskwy jako
towarzysze podróży? - Myślę, że zniknęły, z tego, co wiem, po tym bardzo
nieprzyjemnym incydencie. Również po kontroli, którą skierowałem do PKP
Intercity - mówił.

Odwołano już 26 pociągów

Dziś już 26 pociągów kolei Śląskich zostało odwołanych poinformował
rzecznik spółki PKP PLK Maciej Dutkiewicz. Dotyczy to m.in. relacji
Rybnik Wodzisław Śląski, Częstochowa – Lubliniec.

Spółka tłumaczy to trudnymi warunkami atmosferycznymi.

- Wczoraj przewoźnik odwołał łącznie 58 pociągów. PKP
Polskie Linie Kolejowe oczekują ze strony przewoźnika pełnej informacji
dotyczącej planu pociągów, które będą lub nie będą wyjeżdżały na trasy.
Pozwoliłoby to nam informować pasażerów o komplikacjach, które mają
miejsce za pomocą megafonów na stacjach i przystankach. Takiej
informacji na razie nie otrzymujemy. Również pozwoliłoby to nam na
wprowadzenie planu przesiadek na pociągi innych przewoźników, jadących z
pozostałych województw – powiedział Maciej Dutkiewicz.

Dodatkowo wczoraj 404 składy Kolei Śląskich, odnotowały opóźnienia
łącznie o 8098 min. Władze spółki tłumaczyły te utrudnienia błędem
naczelnika dyspozytury taborowej.

W niedzielę należąca do samorządu województwa spółka Koleje Śląskie
przejęła obsługę połączeń w regionie od Przewozów Regionalnych.

Poseł Jerzy Polaczek – były minister transportu mówi, że w przypadku
tej spółki pełna odpowiedzialność za całą sytuację spada przede
wszystkim na marszałka województwa z PO.

- Te spóźnienia, które liczy się w dziesiątkach trzeba
jeszcze pomnożyć przez 2. Z uwagi na to, że nie ma później możliwości,
aby powrotne kursy, które idą trasą gdzie dane połączenie wypadło
powodują iż ludzie nie dojeżdżają do pracy. Władze województwa śląskiego
z marszałkiem z PO ponoszą pełną polityczną odpowiedzialność za to w
jaki sposób ten rozkład jazdy w województwie śląskim zostaje wdrożony
przez nowy podmiot – dodaje poseł Jerzy Polaczek.

Bieńkowska: Za kilka tygodni będzie lepiej na kolei

Przy uruchamianiu nowej spółki popełniono jednak błędy i nie wzięto
pod uwagę takich okoliczności, jak zima czy zmiana rozkładu jazdy.

Śląskie kolejne stoją. Nie wyjadą 92 pociągi

Wczoraj wieczorem w regionie nie kursowały 73 pociągi - dziś będzie jeszcze gorzej.

Na Śląsku wykoleił się pociąg towarowy; są utrudnienia w ruchu kolejowym

Mijający rok był rekordowy, jeśli chodzi o liczbę wybudowanych kilometrów autostrad i dróg ekspresowych w Łódzkiem. W 2013 nie zostanie oddany już ani jeden kilometr szybkiej trasy, to jednak będzie tylko cisza przed kolejną burzą.
W tym roku drogi szybkiego ruchu powstawały w naszym województwie jak grzyby po deszczu. Owszem, było wiele opóźnień, problemów z wykonawcami i wykupami gruntów, ale w 2012 roku zostało udostępnione kierowcom ponad 2,5 raza więcej szybkich tras, niż było ich dotychczas.

Do ubiegłego roku mogliśmy korzystać jedynie z 20-kilometrowego fragmentu autostrady od Piotrkowa Trybunalskiego do Tuszyna oraz z A2 od Strykowa w kierunku Konina (w Łódzkiem to 60 kilometrów). Łącznie było ich około 80 kilometrów. Teraz jest ich niemal 300.

W 2012 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad udostępniła kierowcom dodatkowo 210 kilometrów autostrad i dróg szybkiego ruchu. Co zyskaliśmy?

* Jedną z najważniejszych zakończonych inwestycji jest odcinek autostrady A2 od Strykowa do Warszawy (w województwie łódzkim ma on 50 kilometrów). Dzięki niej przejazd do stolicy zamiast trzech godzin trwa około 60 minut. Dodatkowo nie trzeba się martwić, że dostaniemy zdjęcie z fotoradaru.

* Udało się także oddać kierowcom autostradę A1 między Strykowem a Kowalem (w Łódzkiem 65 km). Skróciło to czas przejazdu z Łodzi do Włocławka z dwóch godzin do niespełna 60 minut. Droga ta przybliżyła nas także autostradowo do Gdańska. Nie dojedziemy jeszcze A1 bezpośrednio nad morze, ale do połączenia z autostradą do Trójmiasta brakuje już tylko kilkudziesięciu kilometrów.

* W tym roku zakończyły się również prace na 80-kilometrowym odcinku drogi krajowej nr 8 między Piotrkowem Trybunalskim a granicą z województwem mazowieckim. S8 jest drogą ekspresową. Na tym odcinku powstało aż 20 węzłów. Jest to pierwsza droga ekspresowa o nawierzchni betonowej. To oznacza, że co najmniej przez 30 lat nie powinno być z nią większych problemów.

* Długo musieliśmy czekać na oddanie 15-kilometrowej obwodnicy Pabianic, ale wreszcie się doczekaliśmy. Prace zakończyły się siedem miesięcy później, niż zapisane było w kontrakcie. Droga zaczyna się przy Porcie Łódź i kończy w Dobroniu. Jest ona również fragmentem przyszłej drogi ekspresowej S14.

Wszystkie te inwestycje pochłonęły prawie 7 mld zł.

W przyszłym roku nie zostanie oddany kierowcom ani jeden kilometr nowej autostrady i drogi ekspresowej. Nie oznacza to jednak, że nic się nie będzie działo. - Kolejne odcinki będziemy oddawać w 2014 roku. Wówczas przybędzie nam kolejnych 150 kilometrów szybkich tras - zapowiada Iwona Zatorska-Sytyk, dyrektor łódzkiego oddziału GDDKiA.

Wiosną powinna zacząć się budowa tzw. wschodniej obwodnicy Łodzi, czyli autostrady między Strykowem a Tuszynem. Wojewoda łódzka wydała już pierwsze pozwolenia na budowę. 40-kilometrowy fragment A1 pozwoli wyprowadzić ruch tranzytowy z Łodzi. Prace mają zakończyć się w czerwcu 2014 roku.

Cały czas trwa również budowa drogi ekspresowej S8 - tzw. południowej obwodnicy Łodzi. Trasa, od węzła Łódź Południe w okolicach Rzgowa do granic z województwem wielkopolskim, będzie miała około 120 kilometrów. Prace trwają jednak także w innych województwach. Po ich zakończeniu w drugiej połowie 2014 roku drogą tą będziemy mogli dojechać bezpośrednio do Wrocławia.

Koniec
roku na twitterze Sławomirowi Nowakowi zszedł na straszeniu
fotoradarami, karami i mandatami. O nowych, lepszych drogach nie
wspomniał

"Tylko ostra penalizacja przynosi efekty w postaci spadku ilości
wypadków i zabitych. Musimy zacząć jeździć wolniej" - to jedna ze
złotych myśli ćwierkającego na koniec roku ministra Nowaka.

Totalna walka o życie na drogach

Cała opozycja nadal za odwołaniem ministra Nowaka

Premier o ministrze Nowaku: Harował jak wół


Premier chwali ministra transportu Sławomira Nowaka. Jutro Sejm zajmie się wnioskiem opozycji o odwołanie go ze stanowiska.
. W ocenie szefa rządu, minister Nowak odziedziczył, podobnie jak jego poprzednik, sytuację nieszczególną.

- Ministrowie muszą mieć twardą skórą, sami muszą dbać o swój los,
bo jak będą słabi nie będę czekać na kolejne wnioski i wotum
nieufności. Uważam, że minister Nowak wykazał się nie tylko odpornością,
ale przede wszystkim harował jak wół - i wtedy, gdy trzeba było
przygotować odcinki na Euro 2012 i później - mówił premier.

Premier uważa, że nie jest sztuką jeżdżenie po Polsce i pokazywanie
ambitnych planów budowy dróg i autostrad. Największą sztuką jest później
cierpliwie wykupywać grunty, wygrywać procesy sądowe, organizować przetargi i łatać dziury, jakie powstawały wskutek kryzysu - mówił. Dodał, że w trakcie budowy autostrad uzyskaliśmy nie najgorsze ceny.

- Polska nie jest ani najdroższa, ani najtańsza jak niektórzy
twierdzą. Jest średnim europejskim krajem, jeśli chodzi o ceny budowy
dróg, ale kryzys, a czasami nieprofesjonalizm niektórych firm powodował,
że w trakcie wykonania trzeba było szukać innym wykonawców. To naprawdę
trudne przedsięwzięcia, wymagające trudnych decyzji i determinacji.
Moim zdaniem minister Nowak taką determinację wykazuje. Nie jest
idealny, ale ja też nie jestem idealny - podsumował Donald Tusk.

Premier: Ministra Nowaka bronią fakty i liczby

Premier z mównicy sejmowej skrytykował opozycję za -
jak mówił - szósty już "spektakl pod tytułem wotum nieufności".



"Jesteście tak znudzeni tym jałowym widowiskiem, że sami nie chcecie
w nim uczestniczyć w charakterze widzów. Nie dziwię się zresztą (...).
Wszystko jest tak samo poważne: frekwencja opozycji w ławach sejmowych,
poziom argumentacji, partia, która składa ten wniosek i sam
wnioskodawca" - powiedział szef rządu. "To jest bardzo przykre, że próbujecie angażować emocje i uwagę Polaków w tak mizernym stylu" - dodał Tusk.



Wniosek o odwołanie
Nowaka przygotowała Solidarna Polska, podpisali się pod nim także
posłowie Ruchu Palikota i SLD, a swoje poparcie zapowiedzieli też
posłowie PiS.

Poseł Jaki powiedział, że ten wniosek jest
„pięciopunktowym aktem oskarżenia wobec PO i PSL”. Pierwszy z nich
dotyczył realizacji planów budowy dróg.



Poseł mówił, że przez sześć lat wybudowano 1,5 tys. km dróg szybkiego
ruchu, „przy największych środkach w historii na polskie drogi”.
Zaznaczył, że jeśli rząd będzie próbował wmówić, że to wielki sukces, to
„jest to nic innego, jak żałosny zabieg marketingowy”. Zarzucił, że
rządowi nie udało się zrealizować obietnicy połączenia autostradami na
Euro 2012 miast gospodarzy mistrzostw.

200 mln zł za kilometr



Jaki odniósł się także do sprawy ustawiania przetargów na inwestycje drogowe. – Ta sprawa obnażyła wasze wielkie kłamstwo drogowe –
powiedział poseł. Według niego kłamstwo to miało polegać na tym, że to
nie system i prawo zamówień publicznych, preferujące najniższą cenę w
przetargach, odpowiadają za upadek licznych polskich firm drogowych, ale
właśnie zmowy cenowe i ustawienie przetargów.



– Rząd nie podjął żadnych działań, by zapobiec fali oszustw – powiedział Jaki. –
Wielcy gracze upadają i upaść nie mogą, a małe rodzinne firmy z
wieloletnią tradycją płaczą pod drzwiami Generalnej Dyrekcji Dróg
Krajowych i Autostrad, bo nie mogą otrzymać pieniędzy – dodał.



Poseł dowodził, że w Polsce buduje się bardzo drogo – wskazał przykład
odcinka obwodnicy Warszawy na trasie Powązki-Konotopa. Mówił, że cena
wynosiła około 200 mln zł za kilometr, czyli dwa razy drożej niż w
Niemczech, Alpach, czy na Florydzie, gdzie specjalnie pod budowę drogi
osuszano bagna.



Drugi zarzut odnosił się do stanu polskich kolei. Poseł Solidarnej
Polski mówił, że pociągi jeżdżą wolniej niż przed wojną, a sieć kolejowa
jest mniejsza i w gorszym stanie, niż w czasach PRL. „Minister do
historii przejdzie jako grabarz polskich kolei” – zaznaczył.

Budownictwo w kryzysie



Trzeci zarzut dotyczył kwestii budownictwa. Poseł Jaki mówił, że
zawieszane są kolejne programy wspomagające budownictwo, m.in. Rodzina
na swoim, nawet jeśli te programy cieszyły się zainteresowaniem
inwestorów i obywateli – zaznaczył.



Wskazał, że dwa lata temu zlikwidowany został Krajowy Fundusz
Mieszkaniowy. Według niego zapoczątkowało to proces wycofywania się
państwa ze wspierania społecznego budownictwa czynszowego i tzw.
budownictwa lokatorskiego na wynajem.



– Środki funduszu wspomagały głównie preferencyjne kredyty dla Towarzystw Budownictwa Społecznego – wskazał.

Fotoradary i urzędnicy



– Oskarżanie numer cztery: fotoradary – wyliczał Jaki. Ironizował, że Inspekcja Transportu Drogowego dzięki nim „szuka twarzy na widokówki w całej Polsce”.



Mówił, że idolem Nowaka jest na pewno wynalazca fotoradaru Maurice
Gatsonides i podarował ministrowi jego zdjęcie. Natomiast same
fotoradary są – zdaniem posła – sposobem na złupienie kierowców. Jaki
powoływał się na raport NIK, z którego wynikało, że fotoradary nie
zawsze ustawiane są w najniebezpieczniejszych miejscach, oraz na dane
policji, że w województwach, w których stoi najwięcej fotoradarów jest
najwięcej wypadków.



– Kiedy brakuje pieniędzy na wszystko i na wszystkim oszczędzamy, nie
brakuje pieniędzy na jedną rzecz: urzędników od fotoradarów –
wytykał Jaki. Wskazywał, że za kadencji Nowaka w inspekcji drogowej
przybyło dwustu urzędników zajmujących się fotoradarami, a budżet tej
instytucji wzrósł o 700 proc. Zarzuty wobec ministra transportu

We wniosku jako jedną z przesłanek do dymisji ministra wymieniono sprawę
„wstrzymania miliardów na drogi”. Pod koniec zeszłego roku Komisja
Europejska wstrzymała refundację 3,5 mld zł na inwestycje realizowane
przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, gdyż według Komisji
przy inwestycjach drogowych mogło dochodzić do nieprawidłowości - zmów
przetargowych. W ub. środę wypłaty funduszy UE na polskie projekty
drogowe zostały odblokowane.

Nowak zadowolony po głosowaniu w Sejmie
 Minister transportu zostaje w resorcie. Koalicyjna większość odrzuciła wniosek o wotum nieufności dla niego.
Za przyjęciem wniosku było 210 posłów, przeciw głosowało 228-miu. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Wielka likwidacja linii kolejowych w Polsce. Tylko w tym roku PKP zamkną 2 tysiące kilometrów torów

"Jeśli tempo zamykania torów przez PKP zostanie utrzymane, to po 2050
r. sieć kolejowa w Polsce całkowicie przestanie istnieć" - alarmuje
"Dziennik Gazeta Prawna".

NIK krytycznie ocenia działania ministra Nowaka

Najwyższa Izba Kontroli podziela opinię Solidarnej Polski o działalności ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomira Nowaka. Przed tygodniem odbyła się debata nad wnioskiem SP o odwołanie Nowaka, podczas której zarówno minister jak i premier zapewniali, że na polskiej kolei jest coraz lepiej.

Tymczasem z zapowiedzi dwóch raportów Izby wynika, że jest zupełnie
inaczej. Pierwszy dotyczy ratownictwa technicznego i ochrony
przeciwpożarowej na kolei.        1/3 ratowników przeszła szkolenia z
zakresu pierwszej pomocy, a służby w 70 proc. przypadków były za późno
na miejscu wypadku.

- Drugi raport Najwyższej Izby Kontroli wskazuje na kolejne
zaniedbania w spółce, która podlega panu ministrowi – chodzi o PKP i
PLK. NIK negatywnie ocenia działalność  tych spółek w zakresie
realizacji inwestycji infrastrukturalnych w latach 2010-2012. W okresie
objętym kontrolą zadania te PLK S.A. wykonywała nieterminowo,
niegospodarnie, a często niezgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. W
konsekwencji istnieje realna możliwość utraty części dofinansowania z
UE z przeznaczeniem na realizację inwestycji kolejowych – powiedział poseł Patryk Jaki z Solidarnej Polski.

"Są dwa rodzaje państw. Takie, które stosują kryteria znane w
dalekiej i środkowej Azji i takie, które stosują kryteria demokratyczne.
Minister Nowak wpisuje się w kryteria azjatyckie z poprzednich wieków".

SP i PiS: Sławomirem Nowakiem powinny się zająć odpowiednie służby

Adwokat Nowaka chce zakazu sprzedaży tytułu "Wprost". Koszt przeprosin - 30 mln zł
Chodzi o publikację w tygodniku "Wprost",
w której napisano, że Sławomir Nowak ma koleżeńskie układy z
biznesmenami zarabiającymi na kontraktach z państwowymi firmami i
doradzającymi PO.

Mieszkanie dla Młodych ma wady. Tak oceniają eksperci

MdM przyjęty. Ma zastąpić Rodzinę na swoim. Tymczasem eksperci mówią krótko: jest potrzebny, ale nieskuteczny.

Budowa autostrady A1. PiS chce dymisji Sławomira Nowaka

Piramida niekompetencji tego rządu przerasta wszelkie możliwe granice. I tak się również dzieje w przypadku ministra...

"Człowiek, który z taką determinacją i odwagą niekiedy rozstrzyga te spory, zasługuje w moim odczuciu na pochwałę."

Opozycja ostro krytykuje rząd za MdM. "Młodzi pozostawieni sami sobie"

PO i PSL opowiedziały się za przyjęciem informacji rządu w sprawie
programów wspierających rynek mieszkaniowy.


PiS krytykuje rząd i PKP za opóźnienia w inwestycjach

Zdaniem PKP to przedłużająca się zima nie pozwoliła na wykonanie niektórych robót w zakładanym terminie.

Nowak tykającą bombą jak Drzewiecki. Piotr Zaremba: Przyszedł moment, gdzie nie da się pewnych rzeczy zamydlić słowami

"Jest pewna potrzeba, zwłaszcza gdy jest kryzys, dotycząca
skromności władzy, nawet jeśli jest ona trochę obłudna. Po sześciu
latach ci ludzie zaczynają odpływać i odlatywać" - mówił publicysta
wPolityce.pl.

• 14.06.2013

  
  

Program MDM prawie gotowy. Tak oceniają go eksperci

Wsparcie powinno trafić do 115 tys. młodych ludzi. Eksperci mówią: Za mało pieniędzy, za dużo ograniczeń, ale... .

Rządowy program Mieszkanie dla Młodych pomoże młodym ludziom, którzy mają problem z zaciągnięciem kredytu na zakup
lokalu, a także wesprze rynek pracy - ocenili eksperci. Ich zdaniem
przeznaczone na ten cel środki, ponad 3,2 mld zł, są niewystarczające. - Za mało pieniędzy, za dużo ograniczeń, ale dobrze, że jest - oceniają dweloperzy.

Wiceminister budownictwa Piotr Styczeń ocenił, że wsparcie powinno
trafić do 115 tys. beneficjentów. Zapewnił, że program ruszy od
przyszłego roku, a budżet państwa przeznaczy na ten cel 3,227 mld zł do
2018 r.

Styczeń powiedział, że MDM powinien dotyczyć tylko rynku pierwotnego.
Jak mówił, ma to pomoc budownictwu, aby rocznie oddawano do użytku
130-160 tys. nowych lokali, czyli tyle, co teraz. Ocenił, że w Polsce
brakuje 700 tys. mieszkań.

MdM prawie gotowy. Sprawdź, czy warto poczekać na dopłatę do mieszkania

- 3,5 mld złotych pomocy nie wywoła boomu - twierdzą deweloperzy. Kupujący mieszkanie mogą zaoszczędzić nawet 90 tysięcy złotych.

Podobnie funkcjonowała Rodzina na Swoim.
Chęć pośredniczenia w udzielaniu kredytów z dopłatami wyraziło już 10
banków, a sejmowe komisje zwiększyły ostatnio środki na MdM. Zgodnie z założeniami, rząd wyda na ten program do końca 2018 roku ponad 3,5 mld zł.

Źródło: Money.pl na podstawie danych Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

Dla porównania z programu Rodzina na swoim
skorzystało 170 tys. osób, a suma rządowych dopłat wyniosła 1,5 mld
złotych. Resort budownictwa chce, aby rocznie oddawano do użytku
130-160 tys. nowych lokali, a w ramach tego z MdM miałoby skorzystać w
ciągu pięciu lat do 115 tys. rodzin i singli.

Potencjał jest duży, według statystyk w
Polsce brakuje od 700 tys. do nawet 2 mln mieszkań. Z szacowaną liczbą
351 mieszkań na 1000 mieszkańców pozostajemy na ostatnim miejscu w
Europie.

MdM tylko w wybranych miastach

Nowy program, podobnie jak to było w RnS,
zakłada maksymalne limity cenowe za metr kwadratowy mieszkania. Limit
wyznacza wartość średniej arytmetycznej dwóch ostatnich wartości
wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia jednego metra kwadratowego
powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych (wylicza je wojewoda), dla
MdM podwyższony o 10 proc. Gołym okiem widać, że w części największych
miast kryteria te spełnią tylko najtańsze lokale, na ich obrzeżach.
Największy kłopot by znaleźć takie mieszkanie będą mieli mieszkańcy
Warszawy, Krakowa i Wrocławia.

• Dopłaty do mieszkań dla wszystkich młodych? W MdM są haczyki

  
  
  

  Eksperci ujawniają szczegóły programu, które mogą nieść poważne konsekwencje dla kredytobiorców.

• 
  "Jestem uczciwy i nie będę utrudniał śledztwa"
  
  

  
  

  Sławomir Nowak mówi o sobie człowiek honoru i zapowiada wniosek o uchylenie immunitetu. - Rząd jest w rozkładzie - cieszy się opozycja.

• Seremet: są dowody przeciwko Nowakowi
  Według Prokuratora Generalnego są d,owody przemawiające za
  podpisaniem wniosku o uchylenie immunitetu poselskiego byłemu już
  ministrowi.

MdM pomoże głównie deweloperom i bankom

Zdaniem analityków, program będzie miał istotne znaczenie nie tylko
dla nabywców i firm deweloperskich, ale także dla sektora bankowego.
Jeśli program zostanie uruchomiony od początku stycznia,
wówczas w skali roku wypłaconych zostanie prawdopodobnie ok. 16-18 tys.
dopłat do kredytów, co może oznaczać wsparcie dla ok. 20-23 proc.
łącznej liczby transakcji na rynku deweloperskim w 2014 roku, o
wartości rzędu 16-18 proc. łącznej rocznej wartości transakcji w kraju - dodano.Jeśli program zostanie uruchomiony od początku stycznia,
wówczas w skali roku wypłaconych zostanie prawdopodobnie ok. 16-18 tys.
dopłat do kredytów, co może oznaczać wsparcie dla ok. 20-23 proc.
łącznej liczby transakcji na rynku deweloperskim w 2014 roku, o
wartości rzędu 16-18 proc. łącznej rocznej wartości transakcji w kraju - dodano.

Autorzy raportu oceniają ponadto, że lata 2014 i 2015 powinny być pomyślne dla deweloperów.

O ile nie pojawią się negatywne
czynniki pochodzące spoza rynku mieszkaniowego takie, jak perturbacje o
charakterze makroekonomicznym lub politycznym, to lata 2014-2015
powinny być dość dobrym okresem dla branży deweloperskiej w
największych polskich miastach - napisano.

Wątpliwości budzić może jedynie to, na
ile trwała jest poprawa koniunktury i to, czy w dalszej perspektywie
wzrost inflacji i stóp procentowych nie spowoduje spadku zdolności
kredytowej nabywców, a w konsekwencji także zmniejszenia efektywnego
popytu - dodano.

http://wpolityce.pl/gospodarka/204215-kleska-rzadowego-programu-mdm-dzis...

Rok 2014 najlepszy w historii polskiej branży deweloperskiej

Rządowy program MdM trafi do specjalnej podkomisji

Projekt nowelizacji rządowego programu Mieszkanie dla Młodych trafi do specjalnie powołanej podkomisji – postanowiły komisje infrastruktury i finansów. Program został ostro skrytykowany przez opozycję. PiS chce, by MdM objął mieszkania z rynku wtórnego.

Główne zarzuty do MdM dotyczą tego, że środki kierowane są na zakup
nowego mieszkania, a nie na remont czy zakup z rynku wtórnego. Według
opozycji to ukłon w stronę deweloperów, a nie pomoc dla młodych.

Rząd próbuje ratować program „MdM”. W ubiegłym roku okazało się, że
nie wykorzystano znacznej części środków na jego realizację – mówi poseł
Andrzej Adamczyk, wiceszef sejmowej komisji infrastruktury. Polityk
dodaje, że rząd wyłączył z uczestnictwa w programie “trzy-czwarte
kraju”. 

- Doszło do olbrzymiego skandalu. Nie wykorzystano paruset
milionów złotych ze względu na wadliwe przepisy, na skierowanie pomocy
tylko do tych, którzy kupują mieszkania od deweloperów. Nie wykorzystano
wielu set milionów, więc rząd postanowił zwiększyć pulę do
wykorzystania środków, ale nie kieruje ich tam, gdzie do tej pory ta
pomoc nie dociera. Niech kieruje na te obszary kraju, gdzie młodzi
ludzie chcą własnymi rękoma w systemie gospodarczym budować,
modernizować, przebudowywać obiekty na cele mieszkalne, gdzie młodzi
ludzie chcą kupić mieszkanie na tzw. rynku wtórnym. Ustawodawca, rząd
tego nie przewiduje i dalej tutaj nie wyraża zgody – zaznaczył poseł Andrzej Adamczyk.

W projekcie nowelizacji rząd zaproponował dla rodzin wychowujących co
najmniej troje dzieci zwiększenie z 50 do 65 m kw. powierzchni
mieszkaniowej, od której byłaby liczona dopłata do wkładu własnego.

Zwiększono też wysokość dopłat do 30 proc. tzw. wartości odtworzeniowej mieszkania (obecnie jest to 15 proc.).

Posłowie PiS zapowiedzieli, że w trakcie prac podkomisji będą zgłaszać do programu swoje poprawki.

Mieszkaniowego boomu już nie będzie, ale przed deweloperami wiele pracy

"Dobry start dla młodych" - mieszkania i miejsca pracy

System budowy mieszkań na wynajem z umiarkowanym czynszem i większy
dostęp do miejsc pracy to elementy programu "Dobry start dla młodych" -
którego realizację zapowiada Prezydent RP. O założeniach mówił w
programie "Dziś wieczorem" w TVP Info.

Zobacz zmiany w programie "Mieszkanie dla młodych"
W czwartek Sejm
niemal jednogłośnie przyjął nowelizację ustawy o pomocy państwa
w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych. Teraz po dopłatę
do kredytu będą mogli sięgać kupujący nie tylko nowe, ale i używane
mieszkania.
Rząd liczy na to, że rodziny mające więcej niż jedno dziecko zaczną
korzystać z dopłaty na zakup nowego mieszkania, gdy będą mogły liczyć
na większy zastrzyk gotówki. W związku z tym małżeństwa i osoby z dwójką
dzieci otrzymają dopłatę w wysokości 20 proc. ceny mieszkania.
Za posiadanie większej liczby potomstwa będzie z kolei premiowane
30-procentową dopłatą. Obecnie dopłata wynosiła 5 procent. Ustawa zwiększa również z 50 do 65 m kw. powierzchnię mieszkania,
od której liczona jest dopłata dla osób wychowujących co najmniej troje
dzieci. Rodziny będą także mogły dzięki dopłacie zamienić swoje
mieszkani

• 
  
  
• 
  
  MDM bez ochrony konserwatora
  

  
  MDM jednak nie będzie zabytkiem. Decyzję konserwatora uchylił minister kultury

MDM jednak nie znajdzie się w rejestrze zabytków. Decyzję konserwatora
uchylił minister kultury po sprzeciwach tamtejszych wspólnot. To
oznacza, że zespół budynków nie będzie chroniony przed dewastacją i
reklamą wielkoformatową.Od decyzji odwołały się spółka Hotele Warszawskie "Syrena" oraz dwie
wspólnoty mieszkaniowe z ul. Marszałkowskiej. Zarzuciły konserwatorowi,
że przygotowując decyzję m.in. naruszył przepisy kodeksu postępowania
administracyjnego. - Minister kultury miał zastrzeżenia do decyzji
konserwatora. Ponownie trafiła ona do wojewódzkiego konserwatora, musi
zostać poprawiona - wyjaśnia Krasucki.

To oznacza, że MDM
na razie zabytkiem nie zostanie. Nie będzie więc objęty ochroną
konserwatora. - Zmiana koloru elewacji, ocieplanie budynku, wieszanie
reklamy wielkoformatowej - nad tymi decyzjami jednak nie będzie czuwał
konserwator - dodaje Krasucki. Jeśli MDM nie zostanie objęty ochroną
konserwatorską, te decyzje pozostaną w rękach Powiatowego Inspektoratu
Nadzoru Budowlanego.

Mieszkanie dla Młodych czy bogatych? Pieniądze od państwa dostawali zarabiający powyżej 20 tys. zł

Zamiast pomagać najsłabiej zarabiający, wspomagał osoby
zarabiające rocznie setki tysięcy złotych. Raport Najwyższej Izby
Kontroli wskazuje skalę wypaczeń w znowelizowanym programie Mieszkanie
dla Młodych. Beneficjenci potrafili zarabiać nawet 20 tys. zł. I to
netto. Na dodatek zamiast wspierać rodziny, aż 72 proc. uczestników
programu to osoby samotne lub bezdzietne rodziny.

Lepsze 18 000 gminnych lokali niż MdM?

Pomimo styczniowych perturbacji związanych z przyjmowaniem wniosków o
dopłaty, znamy już ostateczny koszt programu Mieszkanie dla Młodych. W
ramach bezpośrednich wydatków budżetowych, państwo wydało na MdM około
2,8 mld zł.

Sławomir Nowak – szef ukraińskich dróg. Jak wygląda jego życie na Ukrainie?

Miłośnik zegarków chciał przypomnieć o zmianie czasu? Wyszedł popis chamstwa! Nowak: "Słuchajcie tępe cepy!"

brawo zegarmistrzu skradzionego czasu Polakom

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński ostro przystąpił do przeglądu stanu państwa. Wśród krytykowanych aspektów mocno wybija się jakość ukraińskich dróg za którą odpowiada Państwowa Agencja Dróg Samochodowych Ukrainy (Ukrawtodor). Agencją tą kieruje polski polityk, były minister PO Sławomir Nowak.

Zełeński w ostrych słowach podsumował dotychczasową pracę Ukrawtodoru podczas facebookowego nagrania. Prezydent skomentował fatalną jakość dróg, w ostrych słowach oceniając dotychczasowe działania agencji:

W kraju drogi będą [wtedy], kiedy rozwiążemy kwestię Ukrawtodoru, zlikwidujemy go albo całkowicie zmienimy kierownictwo, to pierwszy etap. Drugi [etap], trzeba „posadzić” kierownictwo, które pracowało przez wiele lat o zarabiało na drogach. Trzeba to po prostu pokazać, żeby ludzie bali się tak postępować.

Słowa prezydenta mogły nie spodobać się Sławomirowi Nowakowi, który kieruje agencją. Czy Nowak po tym jak wyprowadził się z kraju będzie miał kłopoty z prawem na Ukrainie?

W Polsce dla Nowaka także jest niewesoło. Wczoraj polityk PO zeznawał przed komisją ds. VAT i, jak wynika z oceny przewodniczącego, nie wypadł zbyt dobrze:

„Na spotkaniach w KPRM kierowanych przez min. Sławomira Nowaka nie zapadały żadne decyzje odnośnie ustaw ” zeznawał na komisji VAT np. minister Rostowski. Przedstawiliśmy dokument pokazujący, że decyzje były podejmowane. Minister Nowak po okazaniu stwierdził, że słowo „decyzja” w tym dokumencie nie oznaczało decyzji. Jak cię złapią za rękę, mów że to nie twoja ręka…

Słowa prezydenta Ukrainy mogą być początkiem kłopotów byłego polityka PO.
http://wgospodarce.pl/informacje/66143-prezydent-ukrainy-zamknie-slawomi...

Ukraińska agencja antykorupcyjna: Sławomir Nowak skłamał w deklaracji podatkowej

Jest uzasadnienie ws. aresztu dla Nowaka