Powstaje Prokuratura UE, Mali, tymczasem opozycja znów zdziwiona, że rząd nie debatuje o tym w sejmie.

avatar użytkownika Maryla

Dzisiaj poseł partii opozycyjnej PiS Krzysztof Szczerski podniósł słuszny alarm na swoim blogu publikowanym na portalu wpolityce.pl. , cytowanym na portalu niezależna.pl. Prokurator europejski będzie ścigał Polaków.

Szkoda, że to tylko alarm jednego posła partii opozycyjnej, a nie larum z konferencją w sejmie cytowaną w mediach. Do tego poseł Szczerski nie docenia koalicji rządzącej i widać nie ma przebicia w swojej partii, że o takich sprawach musi pisać na blogu.

"W demokratycznym współczesnym państwie rząd prowadzi dialog z obywatelami. Głównie na forum parlamentu, ale nie tylko. Rząd ma obowiązek z wyprzedzeniem informować obywateli, dyskutować z nimi - a przede wszystkim nie okłamywać ich "  - w 2009 rok Zyta Gilowska

http://wpolityce.pl/artykuly/44547-powstaje-prokuratura-ue-tymczasem-rzad-tuska-nie-wie-czy-to-dobrze-czy-zle-rzad-musi-miec-w-tej-sprawie-zdanie-i-to-teraz

"To dzieje się znowu!" chciałoby się rzec, gdy obserwuje się działania rządu Tuska na polu unijnym. Znowu mamy przypadek, w którym rząd nie bierze czynnego udziału w wykuwaniu się prawa europejskiego o wielkim znaczeniu dla Polski i dla całej Unii.

Zamiast tego kontynuuje swoją politykę pod hasłem "jeszcze więcej Europy!" bez oglądania się na polską Konstytucję i prawa Rzeczypospolitej i bez namysłu nad obroną polskiego suwerennego interesu narodowego. Są to działania tak spektakularne, jak przepychanie przez parlament Paktu Fiskalnego i takie, które umykają widokowi publicznemu, mimo iż są niezwykle ważne i mogą być brzemienne w skutkach.Przykładem tego drugiego rodzaju złej polityki obecnego obozu władzy jest kwestia  powołania Prokuratury Europejskiej, która znalazła się w programie działań legislacyjnych Komisji Europejskiej na 2013 rok, jako punkt obowiązkowy do realizacji.Szykuje się nam nowa unijna instytucja i to w obszarze tak wrażliwym dla suwerenności państwa, jak ściąganie przestępstw na jego terytorium.

Prokuratura ta miałaby szerokie uprawnienia, ponieważ mogłaby prowadzić dochodzenia, ścigać i stawiać przed sądem sprawców przestępstw. Prokuratura Europejska mogłaby także wnosić do odpowiednich sądów państw członkowskich akty oskarżenia w sprawie ściganej z oskarżenia publicznego. Prokuratura będzie prowadzić odnośne śledztwa – w razie potrzeby w powiązaniu z Europolem – oraz ścigać podejrzanych i stawiać ich przed właściwymi sądami państw członkowskich UE. Komisja Europejska może zwiększyć kompetencje tego urzędu, tak by obejmowały również poważną przestępczość o skali transgranicznej.

Po pierwsze traktat lizboński wcale nie zakłada powołania Prokuratury, lecz jedynie, o czym informują na swych stronach także Komisja i Rada UE,

uwzględnia możliwość utworzenia Prokuratury Europejskiej (...) Niemniej jednak traktat lizboński nie ustanawia jeszcze wspólnej prokuratury. Uprawnia jedynie Radę do przyjęcia jednogłośnie rozporządzenia zmierzającego do utworzenia takiego organu. Jeśli Rada nie będzie w stanie osiągnąć jednomyślności, wówczas przynajmniej dziewięć państw członkowskich może stworzyć między sobą prokuraturę europejską w ramach wzmocnionej współpracy.

Po drugie nie jest prawdą, że prace nad inicjatywą Komisji o powołaniu tej prokuratury są w stadium początkowym. Jest wręcz odwrotnie. Gotowa jest "metryczka prawna" tego pomysłu z konkretnymi wytycznymi i opcjami rozwiązań:

http://ec.europa.eu/governance/impact/planned_ia/docs/2013_just_007_eppo_for_protection_of_eu_financial_interests_en.pdf

Tymczasem rząd Tuska... nie ma w tej sprawie żadnego zdania! Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji ds. UE, reprezentujący rząd min. Serafin uznał, że... z dyskusją należy  poczekać aż pojawi się projekt konkretnego aktu prawnego, a w ogóle Prokuratura Europejska jest zapisana w Traktacie z Lizbony, więc nie ma sprawy."

 

Poseł Szczerski przespał, tak jak i cały klub PiS fakt, że rząd pracuje ! Tak, rada ministrów przygotowała się już na oddanie suwerenności w ramach Prokuratury UE. Tusk na urlopie, a v-ce premier z PSL nie tylko rozdawał cukierki kolegom ministrom, ale ostro pracowali nad przyjęciem ustawy.

 

 

Etykietowanie:

193 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. opozycja za chwile będzie zdziwiona, że WP wysłane jest na Mali

Armia UE. Polacy będą walczyć dla Unii Europejskiej


W Wędrzynie ćwiczyło około 800 żołnierzy. W tym blisko 30 z Francji i Niemiec.

Szef MON Tomasz Siemoniak odwiedził w Wędrzynie (Lubuskie) żołnierzy kończących ćwiczenia Common Challenge 12.
To ostatni sprawdzian dowodzonej przez Polskę Weimarskiej Grupy
Bojowej, która od stycznia 2013 r. przez pół roku będzie do dyspozycji
UE.

Grupy tego typu - tworzone przez jedno państwo UE albo kilka z nich -
są przeznaczone do udziału w operacjach zarządzania kryzysowego, w tym
przywracania pokoju i stabilizacji sytuacji po konfliktach zbrojnych. Do
tej pory UE nie zdecydowała się na ich użycie. Grupy bojowe pełnią
półroczne dyżury.

Weimarska Grupa Bojowa liczy prawie 3 tys. żołnierzy państw Trójkąta
Weimarskiego. Polacy dowodzą i są odpowiedzialni za realizację zadań
bojowych. Niemcy odpowiadają za logistykę, a Francuzi za zabezpieczenie
medyczne.

70 proc. stanu osobowego i sprzętowego jest po stronie naszej armii.
Łącznie dyżur w grupie będzie pełnić 2,2 tys. polskich wojskowych, w tym
1,7 tys. z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza.

Polska po raz drugi jako państwo ramowe bierze udział w formowaniu
takiej grupy bojowej. Podczas jej półrocznego dyżuru musi być w pełnej
gotowości do udziału w operacji lub misji zleconej przez władze Unii.

- Unia Europejska przykłada dużą wagę do grup bojowych, Polska też
wierzy w tę formułę, będziemy chcieli ją zmieniać i wzmacniać. Francja i
Niemcy są naszymi najbliższymi europejskimi sojusznikami i mamy tego
żywy dowód w postaci ćwiczeń, obecności przewodniczącego Komitetu
Wojskowego UE, ambasadorów Francji i Niemiec. Myślę, że to praktyczny
wyraz tego, że UE też może wiele zrobić, jeśli chodzi o bezpieczeństwo
- powiedział Siemoniak.


W przyszłym roku inwazja na kalifat Al-Kaidy w Mali


Na czerwono zaznaczono teren, który kontrolują lub częściowo kontrolują bojownicy Al-Kaidy

Na czerwono zaznaczono teren, który kontrolują lub częściowo kontrolują bojownicy Al-Kaidy (Fot. Google Maps)



W 2013 roku wojska
rządowe i współpracujące z nimi oddziały innych afrykańskich państw mają
dokonać inwazji na kalifat stworzony przez malijskich talibów i
bojowników Al-Kaidy. Państwa UE, w tym Polska, być może wyślą do Mali
swoich instruktorów wojskowych. - UE rozważy w grudniu wysłanie misji
szkoleniowej do Mali. Wtedy Polska zajmie stanowisko - czytamy na
twitterowym profilu ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka.

Wojna w Mali. Francja potwierdza zbrojną interwencję


Prezydent Francois Hollande ogłosił, że francuskie wojska pomogą rządowym siłom w walce z islamskimi rebeliantami.


UE przyspieszy przygotowania do tej misji. Będziemy walczyć przeciwko islamistom

Paryż już zadeklarował, że jest gotowy do zbrojnej interwencji w tym afrykańskim kraju.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Paryż pomoże Mali. Żołnierze

Paryż pomoże Mali. Żołnierze

z Niemiec i Francji "już na miejscu"

Mali prosi o pomoc w odparciu ataków islamskich rebeliantów. O
wsparcie do ONZ i Francji zwrócił się tymczasowy prezydent tego...
czytaj dalej »


Do Mali przybyły międzynarodowe wojska


Foto: EPA

Uzbrojony zagraniczny kontyngent
wylądował w bazie wojskowej w centralnej części Mali, gdzie wczoraj, 10
stycznia, islamiści zajęli jedno z kluczowych miast, które było jednym z
ostatnich bastionów wojsk rządowych stojącym na drodze bojówkarzy do
południowej części kraju.

Według danych świadków, na
lotnisku w bazie wojskowej Sevare wylądował samolot
wojskowo-transportowy S-160 (znajdujący się na wyposażeniu we Francji,
Niemczech i Turcji zamiast amerykańskich Herkulesów; wcześniej
wykorzystywano je również w armii w RPA). Zdaniem świadków na pokładzie
samolotu znajdowali się również bieli żołnierze.

http://polish.ruvr.ru/2013_01_11/Do-Mali-przybyly-miedzynarodowe-wojska/

Islamiści zabili francuskiego zakładnika

Francuski
zakładnik, którego próbę odbicia podjęli w nocy z piątku na sobotę w
Somalii francuscy komandosi, zginął z rąk swych porywaczy, islamskich
rebeliantów - podało ministerstwo obrony Francji. Podczas akcji zginęło
też dwóch komandosów i 17 rebeliantów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Mali

Szef MSZ Francji Laurent Fabius poinformował następnie na konferencji prasowej, że lotnictwo francuskie przeprowadziło atak lotniczy w ciągu pierwszych godzin interwencji.

Jak ogłosił Hollande, "siły francuskie udzieliły dzisiaj po południu wsparcia jednostkom armii malijskiej w ich walce z elementami terrorystycznymi nadciągającymi z północy, których brutalność i fanatyzm są znane na świecie". Prezydent Francji dodał, że operacja ta "będzie trwała tak długo, jak będzie to konieczne".

Hollande ocenił, że istnienie państwa malijskiego jest zagrożone. Powołał się też na konieczność ochrony przez Francję jej obywateli mieszkających w Mali.

Również Fabius pytany, jak długo potrwa interwencja, powiedział, że zabierze to "tyle czasu, ile należy". Zapewnił, że "chodzi o zatrzymanie natarcia grup terrorystycznych i przestępczych". Dodał, że Francja według jego wiedzy jako jedyna udziela Mali wsparcia wojskowego.

Decyzję Paryża o interwencji poparła Wielka Brytania; szef dyplomacji William Hague zaoferował "wsparcie polityczne" - podało MSZ w Londynie.

Informując o interwencji, Hollande powiedział, że w świetle rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ Francja działa w zgodzie z prawem międzynarodowym. Wyjaśnił, że decyzja o wysłaniu żołnierzy zapadła w piątek rano w porozumieniu z tymczasowym prezydentem Mali Dioncoundą Traore.

Ze strony malijskiej płk Abdrahmane Baby, doradca ds. operacji wojskowych w MSZ, potwierdził, że na miejscu są żołnierze francuscy, ale nie podał dalszych informacji na temat ich działań.

Władze Mali ogłosiły w piątek stan wyjątkowy na całym terytorium kraju; zakazane zostały wszelkie zgromadzenia publiczne i manifestacje.

Wcześniej w piątek Hollande ogłosił, że jego kraj jest gotów interweniować przeciwko rebelii islamistów, jeśli będą się oni nadal posuwać na południe Mali. Tego samego dnia malijscy żołnierze podjęli kontrofensywę w celu odzyskania miasta Konna w środkowej części kraju, które w bieżącym tygodniu zdobyli rebelianci. Po utracie Konny rząd Mali zaapelował do Francji o rychłą pomoc wojskową.

Od kwietnia rebelianci zdołali opanować na północy Mali pustynny teren o powierzchni równej Francji. Sprzyjał im chaos, w jakim pogrążył się kraj po obaleniu w marcowym wojskowym zamachu stanu demokratycznie wybranego prezydenta Amadou Toure.

Islamska rebelia opiera się na koalicji trzech ugrupowań: Ansar Dine, Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu oraz Ruchu na rzecz Jedności i Dżihadu w Afryce Zachodniej (MUJAO). Według ekspertów do spraw bezpieczeństwa islamiści chcą utworzyć w północnym Mali własne państwo i przekształcić je w ośrodek ekstremizmu, zagrażający sąsiednim krajom.

Unia Afrykańska wezwała w piątek swe państwa członkowskie do udzielenia pomocy Mali. Chodzi w szczególności o "niezbędne logistyczne i finansowe wsparcie dla malijskich sił obrony i bezpieczeństwa" - głosi wydany w Addis Abebie komunikat.

Rada Bezpieczeństwa ONZ zezwoliła w grudniu na wprowadzenie do Mali kierowanych przez państwa afrykańskie sił międzynarodowych, które byłyby wspierane przez kraje europejskie. Nie oczekuje się jednak, by siły te podjęły działania wcześniej niż we wrześniu z powodu trudności z uzyskaniem funduszy, szkoleniem malijskich żołnierzy i poruszaniem się w terenie w trakcie pory deszczowej.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/mali-oglasza-stan-wyjatkowy,1,5392005,wi...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Niger poinformował o wysłaniu

Niger poinformował o wysłaniu wojsk do Mali

Minister spraw zagranicznych Nigru Muhammed Bazum poinformował o wysłaniu 500 żołnierzy do Mali.

Dołączą
oni do międzynarodowej koalicji krajów Afryki Zachodniej, która
przygotowuje się do operacji wojskowej przeciwko islamskim powstańcom.

Wcześniej
wojska rządowe przy wsparciu francuskiego lotnictwa przywróciły
kontrolę nad częścią terytorium zajętego przez islamistów. Podczas tej
akcji został śmiertelnie ranny pilot jednego ze śmigłowców Sił
Powietrznych Francji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Polska wspiera europejską


Polska wspiera europejską interwencję w Mali

Polska wspiera europejską interwencję w Mali
Polskie MSZ wyraziło w sobotę "głębokie zaniepokojenie" kryzysem w tym afrykańskim kraju.
czytaj dalej »

Polska za porozumieniem

Resort zaznaczył, że
Polska opowiada się za aktywną współpracą międzynarodową na rzecz
przywrócenia stabilności w Mali, zgodnie ze stanowiskiem Unii
Europejskiej oraz w duchu postanowień Organizacji Narodów Zjednoczonych i
Unii Afrykańskiej.

MSZ ze zrozumieniem odniósł się przy tym do aktywności Francji, udzielającej bilateralnego wsparcia władzom w Bamako.

W oświadczeniu przyjętym w czwartek Rada Bezpieczeństwa ONZ wezwała do
jak najszybszego rozmieszczenia w Mali sił międzynarodowych, by zapobiec
"znacznemu pogorszeniu się sytuacji" w tym kraju.

Logistyczne wsparcie

W piątek po południu
Pentagon poinformował, że rozważa logistyczne wsparcie francuskiego
kontyngentu w Mali oraz udzielenie mu informacji pozyskanych przez
wywiad USA. - Trwają rozmowy na ten temat - powiedział agencji Reutera
anonimowy przedstawiciel amerykańskiego resortu obrony.

Według AFP Pentagon może wesprzeć francuski kontyngent w Mali samolotami bezzałogowymi.

Departament Stanu USA poinformował wcześniej w piątek, że rząd Mali nie zwrócił się jeszcze do Waszyngtonu o pomoc.

Kontrowersyjne wsparcie zza oceanu

Administracja
prezydenta USA Baracka Obamy rozważa ostrożnie możliwość udzielenia
wsparcia rządu Mali, biorąc pod uwagę zarazem obecność bojowników
Al-Kaidy w tym regionie, jak i niechęć opinii publicznej do angażowania
Ameryki w kolejny konflikt, po 11 latach prowadzenia wojen - komentuje
Reuters.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/francja-odbija-mali,299665.html


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. PKK jest uważana za ugrupowanie terrorystyczne przez USA i UE.

Dlaczego prezydent Francji spotykał się z członkinią ruchu uznawanego za terrorystyczny? - pyta premier Turcji Recep Tayyip Erdogan. Chodzi o jedną z kurdyjskich aktywistek, które zostały zabite w Paryżu w tym tygodniu.
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan zwrócił się w sobotę do prezydenta Francji Francois Hollande'a o wyjaśnienie, dlaczego francuski przywódca spotykał się z jedną z trzech kurdyjskich aktywistek, które zostały zastrzelone w tym tygodniu w Paryżu.

Kurdowie oskarżyli o te noszące znamiona egzekucji zabójstwa bliżej nieokreślone siły z Turcji lub z zagranicy. Władze w Ankarze utrzymują, że zbrodnia mogła być wynikiem wewnętrznego konfliktu w separatystycznej Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).

Zabójstwo pod koniec rozmów o zakończeniu konfliktu

Ciała ofiar z ranami postrzałowymi głowy odkryto w nocy ze środy na czwartek w Paryżu. Wśród zabitych jest współzałożycielka PKK Sakine Cansiz. Do zabójstwa doszło w chwili rozmów prowadzonych przez rząd Turcji z przywódcą PKK Abdullahem Ocalanem w sprawie zakończenia 25-letniego konfliktu kurdyjskiego.

Spotkania z aktywistkami ugrupowania terrorystycznego?

Prezydent Hollande powiedział w czwartek dziennikarzom, że jedna z zabitych kobiet, które były związane z PKK, była znana i jemu, i wielu innym politykom, gdyż spotkania z nią odbywały się regularnie. PKK jest uważana za ugrupowanie terrorystyczne przez Turcję, a także przez USA i UE.

- Prezydent Francji powinien natychmiast wyjaśnić publicznie, dlaczego spotykał się z członkami tej organizacji terrorystycznej i o czym rozmawiano - powiedział Erdogan w tureckiej telewizji CNN Turk. Dodał, że Turcja podejmie w tej sprawie kroki prawne. Nie sprecyzował jednak jakie.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13188792,Prezydent_Franc...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Grzegorz

Siła
Francji, fikcja UE, wnioski dla Polski. "Francja rozumie, że siła
zbrojna to jeden z koniecznych instrumentów polityki w świecie"

Tylko u nas

W dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego – włącznie z
zagrożeniami dla Europy z Afryki i Azji – Unia Europejska to miraż
zwodzący na pustynię.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Alarm we Francji po ataku na

  • Alarm we Francji po ataku na islamistów



    wideo

    Francuscy żołnierze walczą z rebeliantami w Mali. Prezydent
    Francois Hollande ogłasza - spowodowaliśmy poważne straty po stronie
    wrogów.

  • Prezydent Francji Francois Hollande poinformował o
    podwyższeniu poziomu alertu antyterrorystycznego w kraju po
    zaangażowaniu wojsk francuskich w Somalii i Mali. Szczególnie chronione
    są budynki publiczne i środki transportu.

    Hollande zapewnił, że Francja będzie w dalszym ciągu militarnie
    wspierać armię Mali w walce przeciw islamskiej rebelii na północy kraju.
    Już udało nam się powstrzymać ruch naszych wrogów i spowodować poważne straty po ich stronie - ocenił prezydent, zastrzegając, że nasza misja jeszcze nie dobiega końca.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Francuskim siłom specjalnym

Francuskim siłom specjalnym nie udało się w nocy z piątku na sobotę, 12 stycznia, uwolnić wziętego do niewoli na południu Somalii tajnego agenta. Jak poinformował lider islamistycznych bojowników szejk Mohamed Abdallah, w strzelaninie, do której doszło podczas nieudanej operacji, zginęło kilku komandosów.

Francuskie władze nie skomentowały tej informacji. Przedstawiciel somalijskiego wywiadu przekazał agencji Associated Press, że jednostki specjalne Francji rzeczywiście zaatakowały bazę bojowników, próbując uwolnić zakładnika. Źródło nie posiadało informacji o przebiegu operacji i losie zakładnika.

Tysiące Kurdów 12 stycznia zorganizowało demonstrację w centrum Paryżu, domagając się od władz podjęcia kroków w związku z zabójstwem trzech kurdyjskich aktywistek.

W nocy z 9 na 10 stycznia w Paryżu znaleziono ciała trzech kobiet, zabitych strzałem w głowę. Wszystkie trzy ofiary były aktywistkami kurdyjskiej wspólnoty, mającej związek z Partią Pracujących Kurdystanu, która w Turcji uważana jest za organizację terrorystyczną.

http://polish.ruvr.ru/2013_01_12/Tysiace-Kurdow-protestuja-w-Paryzu/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Wojna w Mali. Francuzi

Wojna w Mali. Francuzi bombardują pozycje terrorystów


Do stolicy Mali Bamako skierowano również 400 żołnierzy jednostek lądowych.

Francja atakuje z powietrza pozycje islamskich rebeliantów na
północy Mali. Celem są okolice miasta Gao, kontrolowane przez odłam
Al-Kaidy MUJAO. Według świadków, zniszczone zostały bazy islamistów,
gdzie mieszczą się obozy treningowe oraz składy broni i amunicji.

Paryż potwierdza wolę rozprawienia się z terrorystami w Mali.

Francuskie śmigłowce zniszczyły magazyny broni i amunicji islamistów w
miejscowości Lere przy granicy z Mauretanią, a myśliwce zbombardowało
bastion terrorystów muzułmańskich w Gao.

Pozycje islamskich rebeliantów ostrzeliwane są w falowych atakach
myśliwców, które tankują w powietrzu i znów ruszają do akcji. Francuski
minister obrony Jean-Yves Le Drian powiedział, że naloty są prowadzone
bez przerwy i tak będzie też jutro. - To pokazuje determinację
prezydenta Hollande'a, który chce się rozprawić z terrorystami
zagrażającymi Mali, ale także Francji i Europie
- podkreślił minister.

Potwierdził także, iż do stolicy Mali Bamako skierowano 400 żołnierzy
jednostek lądowych. Ich zadaniem jest miedzy innymi zapewnienie
bezpieczeństwa przebywającym tam Europejczykom, w tym 6 tysiącom Fra

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Walki w Mali: Francuzi


Walki w Mali: Francuzi wzmocnią swoje siły, a naloty będą kontynuowane

Minister obrony Francji Jean-Yves Le Drian zapowiedział w niedzielę
wzmocnienie sił francuskich w Mali, wspierających tamtejszą armię w
walce z islamistami. Tego dnia francuskie myśliwce zaatakowały kilka
miast na okupowanej przez rebeliantów północy kraju.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ciociababcia

13. Polacy w Syrii pomagają Al- Kaidzie w obaleniu rządów Al Assada.

Od dłuższego czasu potwierdzana jest szeroka obecność wojsk NATO w konflikcie Syryjskim. Brytyjskie jednostki specjalne SAS, SBS, jednostki amerykańskie, CIA, podobnie jak w konflikcie Libijskim, działają na terenie Syrii od początku konfliktu. Wojska te współpracują bezpośrednio z Al-Kaidą i Bractwem Muzułmańskim, które są głównym trzonem Wolnej Syryjskiej Armii , co potwierdziły już media głównego nurtu, a CFR wręcz wychwala ich obecność pisząc “Syryjscy rebelianci byliby dzisiaj diametralnie słabsi bez al-Kaidy w swoich szeregach. Ogólnie rzecz biorąc, bataliony Wolnej Syryjskiej Armii (FSA), są przemęczone, podzielone, chaotyczne i nieskuteczne. Odczuwające porzucenie przez Zachód, siły rebeliantów są coraz bardziej zdemoralizowane, walcząc z doskonałą bronią i zawodowym wojskiem reżimu Assada. Bojownicy Al-Kaidy, jednak mogą przyczynić się do poprawy morale. Napływ dżihadystów przynosi dyscyplinę, religijny zapał, doświadczenie bojowe z Iraku, finansowanie od sympatyków sunnickich w Zatoce, a co najważniejsze, śmiertelne rezultaty. W skrócie, FSA potrzebuje obecnie Al-Kaidy.”

Alex Jones. Wszystko co powinieneś wiedzieć o Al Kaidzie:

http://www.youtube.com/watch?v=4CTccC2pDwg&feature=player_embedded

OGLĄDAJ DALEJ>>> http://www.prisonplanet.pl/multimedia/alex_jones_wszystko_co,p2029263939

Te tak zwane “demokratyczne siły” walczące o lepszą Syrię, są przede wszystkim najemnikami sprowadzonymi z Libii (po zwycięstwie nad Kadafim) jak również z Arabii Saudyjskiej, Kataru, Iraku i innych krajów regionu. Około 95% walczących przeciwko Assadowi, jak podaje raport niemieckich służb wywiadowczych to najemnicy. Ta partyzantka Al-Kaidy, jest niczym innym jak NATOwskim batalionem najemników, wykorzystywanym do przeprowadzenia bezpośredniej wojny z suwerennym krajem (podobnie jak podczas II wojny światowej Niemcy mieli własne Arabskie Bataliony, z których notabene powstało później Bractwo Muzułmańskie).

Przedłużający się syryjski konflikt staje się powoli coraz bardziej krwawy, a elementy fundamentalistyczne dochodzą coraz częściej do głosu. Ścięcia głów, masowe egzekucje, ataki na innowierców i kościoły chrześcijańskie, ataki terrorystyczne, zmuszanie obywateli do samobójczych ataków terrorystycznych są już codziennością. Tak wygląda prawdziwy terroryzm, stworzony i kontrolowany przez zachodnie rządy.

Pytaniem do teraz pozostawała obecność Polskich jednostek w tym konflikcie. Jednak jak podaje DebkaFile, (publikacja izraelskiego wywiadu wojskowego) polskie jednostki operują wewnątrz Syrii pomagając i szkoląc rebeliantów w południowym rejonie Syrii przy granicy z Jordanią.

"Syryjskie siły powietrzne ponownie wystrzeliły pociski typu Scud, tym razem by powstrzymać ogólną ofensywę syryjskich sił opozycyjnych, w tym dżihadystów, która rozpoczęła się 21 grudnia. Ofensywa ma na celu przejęcie syryjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego w al Safira oraz składu chemicznej i biologicznej broni znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie obiektu. To właśnie tam, stoją gotowe do uruchomienia rakiety Scud D, uzbrojone w broń chemiczną." podaje DebkaFile. "Siły rebeliantów skupiają się wokół Al Safira od wschodu, zachodu i południa. Wśród nich są brygady z Jabhat al-Nusra, które wskazane są przez USA jako część al-Kaidy w Iraku. Wojskowe źródła debkafile raportują bardzo ciężkie walki. Rebelianci przejęli punkty znajdujące się 1-2 km od murów składu broni chemicznej Al Safira i zostali zaatakowani przez syryjskie samoloty i śmigłowce bojowe oraz Skudy, w desperackim wysiłku, aby powstrzymać ich natarcie."

Dalej raport podaje "Sukces w przejęciu kontroli nad tymi składami ponownie przechyli by szalę wojny na ich korzyść, każąc prezydentowi Baszarowi Assadowi stanąć twarzą w twarz z decyzjami wejścia na niebezpieczną ścieżkę wojny chemicznej przeciw rebeliantom, a nawet przeciw NATO lub amerykańskim celom poza Syrią. Głównym czynnikiem jego decyzji będzie informacja otrzymana w Moskwie i Teheranie - i prawie na pewno przekazana syryjskiemu przywódcy - że część rebeliantów biorąca udział w ofensywie, przeszła szkolenie w ostatnich tygodniach, w północnej Jordanii pod amerykańskimi, czeskimi i polskimi oficerami w taktykach zajęcia chemicznych lub biologicznych składów i ich demontażu." (podkreślenie dodane) "Rosyjscy i irańscy obserwatorzy wywiadu podejrzewają, że elementy tych trzech armii, jak również armii Jordanu obecne są w przeprowadzających ataki jednostkach rebeliantów, aby być na miejscu, gdy broń masowego rażenia będzie przechwytywana i przekazać ją pod dowództwo NATO."

Zamykając ten wątek, rosyjska armia działająca wewnątrz Syrii pomogła zabezpieczyć i przetransportować w bezpieczne miejsce biologiczną i chemiczną broń z Al Safira.

Wracając do obecności polskich wojsk w konflikcie syryjskim, to jak wspomniano polscy oficerowie są w Syrii, szkoląc i będąc częścią oddziałów rebelianckich. Fakt ten nie jest bez znaczenia jak mogło by się wydawać na pierwszy rzut oka. Jak pisaliśmy wcześniej cała ta tzw demokratyczna rewolucja jest oficjalnie zdominowana przez ugrupowania terrorystyczne i Al-Kaidę. Tym samym Polska jak i NATO wspierają te organizacje terrorystyczne w walkach przeciwko Assadowi. Wojsko polskie, dowództwo, oficerowie i prawdopodobnie Prezydent RP są tym samym zaangażowani we wspieranie terroryzmu i współpracę z Al-Kaidą, przeciwko której oficjalnie walczą np w Afganistanie.

Gdyby Polska nie była bananową republiką, gdzie panuje już głęboki poziom dwójmyślenia (patrz 1984) i schizofrenii prawnej, to tego typu działania kazały by postawić przed sądem wszystkich zaangażowanych w konflikt Syryjski i skazać ich za wspieranie terroryzmu. Tymczasem pozostaje czekać na kolejne obwieszczenia w mediach głównego nurtu na temat sukcesów w walce z wewnętrznym terroryzmem organizowanym przez polskich obywateli, który to trend będzie się z pewnością rozszerzał wraz z realizacją planów globalizacyjnych w których państwa narodowe będą niszczone na rzecz globalnego rządu i międzynarodowych instytucji.

Należy również wypatrywać dalszej promocji niesienia demokracji uciemiężonym krajom świata (Liban, Iran itd) podczas utraty suwerenności i demokracji we własnym kraju co jest obecnie w toku w całym zachodnim świecie.

Więcej na ten temat
Kto sponsorował IRA?
Mohamed ElBaradei: Opłacany przez globalistów...
Film: Alan Curtis. Siła koszmarów.
Bractwo Muzułmańskie, Naziści i AlKaida.
Soros grozi Iranowi "najkrwawszą z rewolucji".
ONZ zaakceptowało wojnę z Libią.
Destabilizacja. Szeroka perspektywa. #1
Libia: Zachód i al-Kaida po tej samej stronie.
Destabilizacja. Szeroka perspektywa. #2
Destabilizacja. Szeroka perspektywa. #3

tutaj:
http://www.prisonplanet.pl/polityka/polacy_w_syrii_pomagaja,p1611007481

ciociababcia

avatar użytkownika benenota

14. W czyim imieniu walcza?

In celebration of the massacre of 75 000 Persians, the Jews have their Purim feast . Here pious Jews indulge in heavy drinking of alcoholic beverages. But this is not just any kind of party. Jewish authors Israel Shahak and Norton Mezvinsky write in their important book "Jewish Fundamentalism in Israel" that there are "[...] many well-documented cases of massacres of Christians and mock repetitions of the crucifixion of Jesus on Purim".

Troche zdjec,z obchodow swieta Purim w Izraelu.

http://wehateisrael2.blogspot.se/2012/11/jews-master-race.html?m=1

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

15. :)

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

16. "Szczesliwi Syryjczycy"

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

17. Wyznanie Berlusconiego

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Maryla

18. Ministrowie spraw

Ministrowie spraw zagranicznych UE spotkają się ws. interwencji w Mali


Jeszcze w tym tygodniu odbędzie się nadzwyczajne spotkanie
europejskich ministrów spraw zagranicznych, którzy przedyskutują
sytuację w Mali - poinformowała w poniedziałek szefowa unijnej
dyplomacji Catherine Ashton.

W komunikacie oświadczyła, że w czasie spotkania poruszone mają zostać "możliwe kroki Unii Europejskiej
w kwestii wsparcia dla Mali". Wśród tych działań są: "pilne
uruchomienie (misji szkoleniowej) EUTM mającej szkolić i doradzać
malijskim siłom zbrojnym, finansowe i logistyczne wsparcie przy
rozmieszczeniu międzynarodowej misji (AFISMA), kierowanej przez państwa
afrykańskie, a także każde inne bezpośrednie wsparcie malijskiego
rządu".



Ashton poinformowała, że o sytuacji w Mali rozmawiała wcześniej z szefem MSZ Francji Laurentem Fabiusem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

19. :)

http://www.liveleak.com/view?i=1b9_1358180250

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Maryla

20. Islamiści się nie poddają.

Islamiści się nie poddają. Małe postępy interwencji w Mali

Francuzi przyznają, że akcja nie będzie łatwa. Islamiści odbili wczoraj jedno z miast.»

W najbliższym czasie układ sił może się jeszcze
bardziej zmienić na niekorzyść rebeliantów, bo na pomoc malijskiemu
rządowi swoje wojska ma wysłać jeszcze kilka państw ECOWAS (Wspólnoty
Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej): Nigeria 600 żołnierzy, Senegal,
Burkina Faso i Togo po 500, zaś Benin 300.

Francja
rozpoczęła interwencję, gdyż coraz bardziej realna była groźba, że
islamiści, którzy już kontrolują północno-wschodnią – czyli większą –
część kraju, zdobędą wkrótce Bamako i wprowadzą w całym kraju prawo szariatu.

Konflikt
w Mali zaczął się niemal dokładnie przed rokiem. W połowie stycznia
2012 r. Narodowy Ruch Wyzwolenia Azawadu (MNLA) – organizacja, która
niemal od początku suwerenności Mali walczy o niezależność lub autonomię
dla zamieszkujących północno-wschodnią część kraju Tuaregów –
rozpoczęła ataki na posterunki wojsk rządowych. Wspierana przez
islamistyczne organizacje Ansar Dine i MOJWA – jeden z odłamów Al-Kaidy w
Maghrebie – przejęła kontrolę nad tą częścią kraju i ogłosiła
niepodległość. Obie frakcje miały jednak odmienne cele i wizje rządów –
MLNA chodziło o świeckie państwo na terenach Tuaregów, islamistom o
przejęcie całego kraju i wprowadzenie szariatu – i zaczęły walczyć także
między sobą. I to islamiści przeważali. Opór wojsk rządowych był tym
słabszy, że już na początku konfliktu w zamachu stanu obalony został prezydent kraju

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. UE wyśle misję szkoleniową do

UE wyśle misję szkoleniową do Mali

Unia Europejska chce "możliwie najszybciej" rozpocząć w ogarniętym
konfliktem Mali planowaną wojskową misję szkoleniową
- zapowiedziała we
wtorek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu szefowa unijnej dyplomacji
Catherine Ashton.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. Polacy jak armia cudzoziemska

Polska może wziąć udział w misji szkoleniowej wojsk Unii Europejskiej w Mali - poinformował Radosław Sikorski. Minister podkreślił, że decyzje jeszcze w tej sprawie nie zapadły i zwrócił uwagę na nasze zaangażowanie w Afganistanie. Zdaniem gościa radiowej Trójki należy zdecydowanie reagować na zagrożenia dla bezpieczeństwa Europy i świata.
Minister spraw zagranicznych przypomniał, że w tym afrykańskim kraju doszło do poważnego złamania zawieszenia broni, które może prowadzić do przejęcia władzy w Mali przez fundamentalistów islamskich.

Taka sytuacja byłaby bardzo niebezpieczna, ponieważ dałaby terrorystom możliwość eskalowania swej działalności. Przypomniał także, że Mali znajduje się dość blisko granic Unii Europejskiej, dlatego dojście do władzy terrorystów mogłoby stanowić zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa.

Podkreślił jednocześnie, że misja wojsk wspólnoty miałaby charakter szkoleniowy, a ich głównym zadaniem ma być nauczanie lokalnych sił porządkowych. Wykluczył jednocześnie możliwość, aby żołnierze unijni byli wykorzystani do działań zbrojnych.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/polska-wysle-zolnierzy-do-mali-sikorski-t...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. Rada Bezpieczeństwa

Rada Bezpieczeństwa Narodowego zaczęła obrady
 Ich tematem jest koncepcja zmiany systemu dowodzenia i kierowania siłami zbrojnymi.

Zgodnie z zakładaną reformą w miejsce odrębnych dowództw rodzajów sił
zbrojnych mają powstać dwa połączone dowództwa - generalne i
operacyjne. Dowództwo generalne ma odpowiadać za codzienne, bieżące
dowodzenie armią, dowództwu operacyjnemu mają podlegać siły wydzielone
do misji zagranicznych, ma ono też przejmować dowodzenie w razie kryzysu
lub wojny. Zadania Sztabu Generalnego mają polegać na planowaniu.
Struktury dowódcze mają być takie same w czasie pokoju i kryzysu lub
wojny.

Założenia nowelizacji ustawy o ministrze
obrony wprowadzającej nowe struktury rząd przyjął na początku grudnia
ub. roku. W 2011 r. o potrzebie zmian w systemie dowodzenia mówił
prezydent Bronisław Komorowski, wcześniej rekomendowali ją autorzy Strategicznego Przeglądu Obronnego.

Nowa struktura dowodzenia ma wejść w życie w przyszłym roku. Według
szefa BBN Stanisława Kozieja, który jest zarazem sekretarzem RBN,
projekt trafi do Sejmu nie później niż w lutym.

W skład RBN, organu doradczego prezydenta, wchodzą marszałkowie Sejmu
i Senatu, premier, ministrowie: spraw wewnętrznych, administracji,
obrony, spraw zagranicznych oraz szefowie partii reprezentowanych w
parlamencie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Wojna błyskawiczna w Mali

Wojna błyskawiczna w Mali


Wydarzenia w Mali rozwijają się bardzo szybko. Francuskie „Mirage” i
„Rafale” bombardują pozycje i tyły dżihadystów, do stolicy kraju,
Bamako, wkraczają kolumny francuskiego sprzętu opancerzonego. Natomiast
niedawni zbuntowani Tuaregowie mówią o swoim poparciu dla malijskich
władz. →

Decyzja miejscowych Tuaregów z Narodowego Ruchu
Wyzwolenia Azawadu w sprawie poparcia malijskich władz jest jedną z
najnowszych wiadomości ze strefy działań zbrojnych. Jest to niewątpliwie
dobra nowina, która wnosi jednak jeszcze większy zamęt w mgliste
perspektywy rozwoju sytuacji. Po ogłoszeniu gotowości do prowadzenia
walk z islamistami razem z zachodnioafrykańskimi siłami pokojowymi oraz
francuskimi wojskami, Tuaregowie po odniesieniu prawdopodobnego
zwycięstwa nie chcą widzieć ani rządowej, ani koalicyjnej armii w
północnej części Mali, którą uważają za swoje terytorium.

Tymczasem
w tym tygodniu do Mali zostanie przerzucony kontyngent sił pokojowych
ECOWAS (Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej). Oprócz tego,
jak wynika z najnowszego oświadczenia prezydenta V Republiki Francuskiej
Françoisa Hollande'a, francuski korpus, który liczy obecnie 750
żołnierzy i oficerów, w najbliższym czasie zostanie wzmocniony.

Jesteśmy
świadkami zakończenia internacjonalizacji konfliktu w Mali – twierdzi
doktor Laurie Anne Teru Benoni, ekspert Departamentu ds. Prowadzenia
Operacji Pokojowych Uniwersytetu Montrealu w Kanadzie. W wywiadzie dla
Głosu Rosji doktor Lorie-Anne Theroux-Benoni podkreśliła:

W
tych rozgrywkach zaangażowanych jest wielu uczestników. Żeby zapewnić
sukces operacji, należy ustalić ścisłą koordynację między różnymi
graczami. Jest to konieczne, żeby zrozumieć cele i przekonać się, że
każdy z uczestników podejmuje wysiłki w tym kierunku. Kiedy rozpoczęła
się akcja, jedno z pytań, które zadawali analitycy i sprawozdawcy,
dotyczyło celów – jakie są cele akcji i jak daleko one sięgają.

Jednak
nawet po rozpoczęciu interwencji wojskowej przebieg i zakończenie
konfliktu są nieprzewidywalne – podkreślił w wywiadzie dla Głosu Rosji
szef programu konfliktologii w Instytucie Problemów Bezpieczeństwa Unii
Afrykańskiej Mehari Maru:

Tego
rodzaju kryzys nie może zostać zażegnany jedynie przy pomocy
interwencji wojskowej, jak uważa Francja, ponieważ składa się na niego
mnóstwo problemów. Jest to nie tylko terroryzm, lecz również ruch
nacjonalistyczny, którego liderzy domagają się autonomii i lepszego
zarządzania krajem. Nalegają także na swobodę religijną jako taką. Tak
więc ruch powstańczy składa się z różnych aspektów i ogólna sytuacja
wymaga kompleksowego rozwiązania. Co mogą zrobić Francuzi? Pojawili się,
lecz różne, „uśpione” na obecnym etapie, ugrupowania mogą ponownie
wziąć górę na tle nacjonalistycznych i regionalnych żądań, które są
przez nie wysuwane.

Tuaregowie ubiegają się o
autonomię, islamiści z ugrupowania Ansar-ad-Din w imieniu Al Kaidy oraz
salafici z Ruchu na Rzecz Jedności i Dżihadu w Afryce Zachodniej – o
wprowadzenie w Mali kalifatu, a słaby i zróżnicowany establishment w
Bamako – o stracone status quo. Wielu ekspertom konfrontacja wewnątrz
tak zróżnicowanego konglomeratu rożnych grup politycznych, etnicznych i
religijnych przypomina sytuację w Afganistanie. W Mali, podobnie jak w
tamtym kraju, najbardziej fachowo i zorganizowanie działają opierający
się na ideologii islamiści. Najprawdopodobniej szybko się nie poddadzą
Francuzom oraz ich miejscowym sojusznikom z ECOWAS. Eksperci uważają, że
raczej odwrotnie – interwencja może sprowokować aktywizację islamistów w
sąsiadujących z Mali krajach, ponieważ granice między nimi mają umowne
geograficzne znaczenie i prawie nie są strzeżone. W rezultacie istnieje
ryzyko, że pomyślna, jak na razie, wojna błyskawiczna francuskich i
zachodnioafrykańskich wojsk, przerodzi się w wojnę stuletnią, obejmującą
obszerne terytoria.

Istnieje opinia, że wszystko, co
dzieje się na przestrzeni ostatnich lat w Afryce Północnej i
Zachodniej, rewolucje arabskie – są w pełni naturalnym procesem,
wymogiem czasu. Jak powiedział po zakończeniu wojny w Libii były
ambasador Związku Radzieckiego i Rosji w Trypolisie Weniamin Popow, mają
miejsce globalne, „tektoniczne zmiany”, które właśnie rozpoczęły się w
tej części świata.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Głos Rosji

16 stycznia w Brukseli
rozpoczyna się posiedzenie Rady NATO-Rosja na szczeblu szefów sztabów
generalnych. Jednym z podstawowych punktów porządku obrad jest
zatwierdzenie planów współpracy militarnej na rok 2013. Jednak
rozdźwięki między stronami w sprawie wielu aktualnych problemów nadal
pozostają nie rozstrzygnięte.

Serwis prasowy
Paktu Północnoatlantyckiego poinformował, że podczas zaplanowanego
spotkania zostanie omówiony szeroki zakres zagadnień związanych ze
współpracą między wojskowymi rosyjskimi a wojskami NATO w warunkach
nowych wyzwań dla bezpieczeństwa na arenie międzynarodowej. Rosyjską
delegacją podczas negocjacji kierować będzie szef Sztabu Generalnego Sił
Zbrojnych Federacji Rosyjskiej generał pułkownik Walerij Gierasimow.
Posiedzenie odbędzie się w ramach trzydniowego spotkania szefów sztabów
generalnych wszystkich 28 krajów członkowskich Paktu
Północnoatlantyckiego. Oprócz zagadnień związanych ze wspólnymi
operacjami ze stroną rosyjską wysocy rangą wojskowi z NATO omówią,
między innymi, sytuację w Afganistanie, problemy związane z
transformacją bloku, a także realizację tak zwanej „mądrej obrony” –
„Smart Defence”, przewidującej skuteczne wykorzystanie potencjału
obronnego w warunkach ograniczonego finansowania.

Swego
rodzaju rytuałem stało się to, że przy każdym spotkaniu Rady NATO-Rosja
na tym bądź innym szczeblu ze strony przymierza padają zapewnienia co
do gotowości do partnerstwa i dialogu. W trakcie przeprowadzonego w
grudniu ubiegłego roku posiedzenia Rady NATO-Rosja na szczeblu szefów
resortów polityki zagranicznej, sekretarz generalny przymierza Anders
Fogh Rasmussen oświadczył, że nawiązana został współpraca w wielu
kierunkach, co stwarza dobre podwaliny pod rozszerzania programu
wspólnych działań. Rzeczywiście, w grudniu 2012 roku na szczeblu
politycznym podpisano porozumienie w sprawie współpracy stron w 2013
roku. Uwzględniono w nim rozszerzanie zakresu wzajemnych kontaktów.
Równocześnie minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej
Ławrow podkreślił, że między Brukselą a Moskwą w dalszym ciągu istnieje
szereg rozbieżności – między innymi, w podejściu do europejskiego
systemu obrony przeciwrakietowej. Minister wspomniał również decyzję
przymierza odnośnie zainstalowania na granicy syryjsko-tureckiej
wyrzutni rakiet „Patriot”. Rosja, według Siergieja Ławrowa, nie zamierza
przeszkadzać Ankarze w realizacji swego prawa do obrony w ramach
artykułu 6 Umowy Północnoatlantyckiej. Jednak Moskwa zwraca uwagę na to,
że nie należy wyolbrzymiać zagrożenia.

Wypada dodać,
że właśnie przed posiedzeniem Rady NATO-Rosja z Brukseli padło
oświadczenie oficjalnej przedstawicielki Paktu Północnoatlantyckiego
Oany Lungescu o tym, że 6 baterii rakiet „Patriot” przekazanych Turcji
przez Stany Zjednoczone, Niemcy i Holandię zostanie postawione w stan
gotowości operacyjnej przed początkiem lutego, a może nawet wcześniej.
Systemy „Patriot” potrafią zestrzeliwać rakiety i samoloty przeciwnika.
Jednak do tej pory nie notowano podobnej inwazji z powietrza na tureckie
terytorium ze strony Syrii.

Zresztą, dla czynników w
Moskwie w tym przypadku o wiele ważniejsze jest co innego, a
mianowicie, aby przymierze nie wkładało munduru światowego żandarma,
lekceważąc rolę ONZ. Oczywiście, także o to, aby nie lekceważyło ono
interesów Rosji, co, zdaniem redaktora naczelnego czasopisma
„Nacionalnaja oborona” Wiktora Korotczenki właśnie hamuje rozwój
autentycznego partnerstwa.

Rosja bez wątpienia,
zainteresowana jest we współpracy z NATO w ramach całego szeregu
programów, - powiedział ekspert. – Jednak podstawowy problem, który
obecnie podważa stosunki miedzy nami – to problem europejskiej obrony
przeciwrakietowej. Niestety, nie udaje się osiągnąć kompromisu.
Negocjacje na razie nie są udane ze względu na to, że Zachód, a w
pierwszej kolejności Stany Zjednoczone jako główny gracz w ramach NATO
kategorycznie nie chcą uwzględniać zaniepokojenia strony rosyjskiej. W
sumie stosunki wzajemne z przymierzem rozwijają się, jednakże są one
nader dalekie od tego, czego by chciała Rosja.

Zdaniem
niektórych analityków, stanowisko NATO przypomina w wielu przypadków
„grę w zaufanie”. Ekspert niemieckiego Funduszu na rzecz Nauki i
Polityki Margaret Klein w rozmowie przed mikrofonem Głosu Rosji
podkreśliła konieczność strategicznego podejścia:

Moim
zdaniem istotne znaczenia ma przekształcenie istniejącej aktualnie
współpracy w partnerstwo strategiczne. W tym celu należy, po pierwsze,
kontynuować proces ugruntowania środków budowy wzajemnego zaufania, gdyż
jego brak jest główną przeszkodą w stosunkach. Po drugie, co jest
szczególnie ważne, współpracę należy skupić wokół naprawdę
strategicznych kierunków. W dialog należy aktywniej angażować Rosję. Po
trzecie, należy skierować wysiłki na uregulowanie podstawowego
konfliktu, a mianowicie rozdźwięków w podejściu do problemów nurtujących
region euroatlantycki.

Najważniejsze nie
rozstrzygnięte do tej pory kwestie, o czym mówił już niejednokrotnie
prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin, polegają na tym, czy w
XXI wieku w warunkach braku „zimnej wojny" w ogóle jest potrzebne NATO?
Zresztą, odpowiedzi na to pytanie ma udzielić sam XXI wiek.

http://polish.ruvr.ru/2013_01_15/Partnerstwo-czy-zabawa-w-zaufanie/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. Europa i Mali: „Po drugiej

Europa i Mali: „Po drugiej stronie” wojny


W ostatnich dniach sytuacja wokół Mali jest na szczycie serwisów
informacyjnych i zatroskania graczy politycznych Europy i świata. W Unii
Europejskiej, NATO i ONZ coraz szerzej rozwijają się dyskusje na temat
formy udziału w gaszeniu nowego konfliktu na planecie. →

w Mali krzyżują się interesy gospodarcze wielu
krajów: są tam ekonomiczne interesy Francji i kolosalne rosyjskie
interesy gospodarcze. Rosja aktywnie będzie brać udział w omawianiu
kwestii Mali w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i będzie popierać operacje pod
egidą ONZ i Unii Afrykańskiej.

Szczególnie
ostry charakter zyskują dyskusje w głównej „lokomotywie” jednolitej
Europy – w Niemczech. Pod nagłówkiem „Czy Niemcy nie wplątują się w nową
wojnę?” niemiecka „Neues Deutschland” zauważa: „ze zdumiewającym
pośpiechem rząd federalny oświadczył o poparciu dla działań wojsk
francuskich. Operacją „Serval” Paryż nie tylko zmusił Unię Europejską do
skorygowania swoich planów, nie tylko pobudził wojskową ingerencję w
konflikt, ale jeszcze nie zostawił żadnego wyboru niemieckiemu
sojusznikowi”.

Wybór dla Berlina był naprawdę trudny.
W wywiadzie dla kanału telewizyjnego NDR kanclerz Niemiec Angela Merkel
oświadczyła o gotowości Niemiec do wspierania francuskiej operacji
wojskowej w Mali. O udziale niemieckich żołnierzy w działaniach
bojowych, według niej, nie ma mowy. Chodzi o pomoc humanitarną albo
pomoc w zakresie transportu albo obsługi medycznej.

Czy
uda się Berlinowi albo komuś jeszcze w Europie zostać „po drugiej
stronie” wybuchającej w Afryce nowej wojny? Powstała w Mali sytuacja
kryzysowa bezpośrednio zagraża całej Unii Europejskiej, oświadczyła w
Parlamencie Europejskim szefowa dyplomacji europejskiej Catherine
Ashton. O różnych formach wsparcia oświadczają jedno za drugim państwa
członkowskie NATO. Choć nadzieja na „Blitzkrieg” zaczyna słabnąć. Media
cytują wypowiedź szefa MSZ Belgii Didiera Reyndersa o groźbie utknięcia w
Mali na dziesięć lat, jak w Hindukuszu.

Jest jeszcze
jeden czynnik. Agencja „France Presse” zacytowała takie słowa
anonimowego przedstawiciela Pałacu Elizejskiego: „Oczekiwaliśmy, że
zobaczymy bandę chłopaków na ciężarówkach z pistoletami, a w praktyce
bojówkarze okazali się być dobrze uzbrojonymi i wyszkolonymi”. W
rozmowie z „Głosem Rosji” współprzewodniczący niemieckiej Fundacji
Analiz Problemów Afganistanu („Afghanistan Analysts Network”) Thomas
Ruttig podając analogię sytuacji w Mali i w Afganistanie powiedział tak:

Oczywiście
w Afganistanie można było być zdumionym jak wysoki jest wojskowy
potencjał Talibów. Ale niedocenienie podobnego przeciwnika teraz, po
afgańskim doświadczeniu – a przecież Francja także ma tam swój
kontyngent – samo w sobie jest zdumiewające.

Ostrożny w ocenach jest redaktor gazety „Niezależny Przegląd Wojskowy” Wiktor Litowkin.


Tak po prostu obalić islamistów się nie uda. Tam trzeba wprowadzić
poważne kontyngenty i naprawdę walczyć. Czy Francja jest zdolna poradzić
sobie z tym zadaniem bez pomocy NATO i innych państw europejskich, nie
wiadomo. Oświadczenia przed rozpoczęciem bitwy to jedno, ale kiedy
zaczyna się wojna, to zaczyna działać inna logika.

Pewien
niemiecki polityk, członek komisji obrony Bundestagu Hans-Peter Bartels
wzywa, by nie iść po jednej linii, a działać bardziej niezależnie.

Pojawia
się u mnie rozczarowanie, kiedy tylko słyszymy, że to rozwiąże Unia
Europejska. Niemcy są największym krajem w Unii Europejskiej,
występujemy za wspólną polityką europejską w sferze bezpieczeństwa i
obrony. Ale wtedy musimy odgrywać nie wycofaną, lecz twórczą rolę.
Oczywiście, musimy dokładnie wiedzieć, czego chcemy w Mali.

Jest
już oczywiste: na uboczu konfliktu w Mali nie zostanie ani jedno
państwo europejskie i to rozumieją wszyscy. Włochy gotowe są okazać
niemilitarną pomoc materiałowo-logistyczną dla operacji mających na celu
eliminowania terrorystów, oświadczył dzisiaj minister spraw
zagranicznych Włoch Giulio Terzi di Sant’Agata. Z boku nie pozostał
także szef polskiego resortu spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Najbliższe spotkanie na najwyższym szczeblu w ramach Unii Europejskiej,
zbierające się w celu wypracowania rekomendacji dla rozwiązania kryzysu w
Mali, stanie się jeszcze jedną poważną próbą na historyczną
odpowiedzialność europejskich państw.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. Wspólne plany NATO i Rosji

http://polish.ruvr.ru/2013_01_16/Wspolne-plany-NATO-i-Rosji/

Plan współpracy wojskowej Rosji i NATO przewiduje przeprowadzenie w 2013 roku kilku wspólnych ćwiczeń i szkoleń, których celem będzie wypracowanie praktycznego współdziałania w zakresie logistyki i przeciwdziałania terroryzmowi, a także ratownictwa na morzu – oświadczył po zakończeniu posiedzenia Rady NATO – Rosja szef Sztabu Generalnego sił zbrojnych Rosji, generał pułkownik Walerij Gierasimow. Posiedzenie Rady NATO – Rosja na szczeblu szefów sztabów generalnych odbyło się w środę w Brukseli.

Przykładowo, na lato tego roku w Słowacji zaplanowano ćwiczenia „Umiejętny logistyk 2013”, podczas których wypracowana zostanie procedura dostarczania kontyngentom wojskowym paliwa, żywności i innych zasobów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. w Mali krzyżują się interesy gospodarcze wielu krajów

MTK w Hadze rozpoczął śledztwo ws. zbrodni wojennych w Mali


Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze wszczął w
środę dochodzenie w sprawie domniemanych zbrodni wojennych
, do których
od stycznia 2012 roku ma dochodzić na terenie Mali, gdzie obecnie
rozmieszczonych jest ok. 800 francuskich żołnierzy.

"Wiele grup zbrojnych siało postrach wśród ludności i
zadawało jej cierpienia, poprzez akty skrajnej przemocy podczas
wszystkich stadiów konfliktu" - napisała w komunikacie prokurator MTK
Fatou Bensouda.



"Doszłam do wniosku, że niektóre z tych brutalnych działań i aktów
zniszczeń mogą stanowić zbrodnie wojenne", zgodnie ze Statutem Rzymskim,
który reguluje działanie MTK - dodała.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

29. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Ja pamiętam terror niemiecki,III rzeszy ich sądy, prokuratorie.
Dziś Niemcy chcą nowej rzeszy niemieckiej; IV
Są na dobrej drodze.
Rząd Niemca Tuska nie wie, że Niemcy wymordowali w czasie II Wojny Światowej ca 6 milionów Polaków.
Polska utraciła ca 80% majątku narodowego.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika benenota

30. Mali...i duzi

avatar użytkownika benenota

31. :)

avatar użytkownika benenota

32. :)

avatar użytkownika Maryla

33. Szanowny Panie Michale

IV Rzesza kierowana przez Bank Europejski i MFW jest coraz bliżej.

Ciekawe natomiast jest to, że w mediach rosyjskich mozna więcej dowiedzieć się o powodach najazdu na Mali, niż z Polsich, które udają, że nic sie nie dzieje.
No i rola Sikorskiego, który przecież NIE JEST ministrem MON, ani NACZELNYM WODZEM.

Nawet Rosjanie to złośliwie podkreślają. W Polsce opozycja śpi snem spokojnym i niczym nie zmąconym.

W czyim interesie Sikorski występuje? Francji czy Rosji? Bo Polska nie ma żadnych interesów na Mali.

W Mali krzyżują się interesy gospodarcze wielu krajów: są tam ekonomiczne interesy Francji i kolosalne rosyjskie interesy gospodarcze. Rosja aktywnie będzie brać udział w omawianiu kwestii Mali w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i będzie popierać operacje pod
egidą ONZ i Unii Afrykańskiej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

34. :)

http://www.tfmetalsreport.com/blog/4442/german-gold-hijinx

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

35. ;)

piZap.com free online photo editor, fun photo effects

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

36. :)

avatar użytkownika benenota

37. :)

avatar użytkownika benenota

38. :)

avatar użytkownika benenota

39. :)

avatar użytkownika benenota

40. :)

avatar użytkownika Maryla

41. Terroryści odparli wojskowy

Terroryści odparli wojskowy szturm. Mają działa przeciwlotnicze [ATAK W ALGIERII]

Co najmniej 41 osób - w tym Francuzi,
Amerykanie, Brytyjczycy, Japończycy - zostało porwanych przez
islamistów, którzy zaatakowali rafinerię ropy w Algierii. W ataku
zginęły co najmniej dwie osoby. Porywacze zażądali by Francja
zaprzestała nalotów w Mali. Bojownicy odparli wieczorny atak algierskiej
armii, która próbowała odbić zakładników.

Według mauretańskiej agencji prasowej,
islamscy bojownicy wieczorem odparli atak algierskich żołnierzy i
zmusili ich do odwrotu. Doszło do wymiany ognia. Islamiści są mocno
uzbrojeni mają m.in. działa przeciwlotnicze.

Wcześniej
pole gazowe Amenas zaatakowała i zajęła grupa bojówkarzy. W ataku
zginęło dwóch cudzoziemców - najprawdopodobniej Brytyjczyk i Francuz -
podała mauretańska agencja informacyjna. Bojówkarze wzięli do niewoli 41
zakładników, siedmiu cudzoziemców jest rannych - informuje agencja.
Rafineria należy do konsorcjum BP, norweskiego Statoilu i algierskiej
państwowej Sonatrach.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

42. :)

piZap.com free online photo editor, fun photo effects

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

43. :)

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

44. :)

avatar użytkownika benenota

45. :)

avatar użytkownika benenota

46. :)

http://stratrisks.com/geostrat/10380

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

47. :)

avatar użytkownika benenota

48. :)

avatar użytkownika benenota

49. :)

avatar użytkownika Maryla

50. a ten w czyim interesie?

Francja w Mali bez NATO. I ze słabiutką Unią-Tomasz Bielecki
http://wyborcza.pl/1,75968,13247665,Francja_w_Mali_bez_NATO__I_ze_slabiu...

"Pani Ashton, wszyscy tu mówią: my, my, my, ale w Mali widać wyłącznie francuskich żołnierzy. Gdybym był wredny, uznałbym, że mówi się Francuzom: damy wam pielęgniarki, a wy sami idźcie umierać w Mali" - mówił Daniel Cohn-Bendit, współprzewodniczący klubu Zielonych w Parlamencie Europejskim, podczas wtorkowej debaty z udziałem szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton.

Paryż nie prosi teraz Europejczyków o wsparcie bojowe i francuska dyplomacja nie jest tak kategoryczna jak Cohn-Bendit, który ostrzegał, że wojna może przekroczyć możliwości Francji. Ale skala wsparcia logistycznego (głównie samoloty transportowe) oferowanego przez kraje Europy jest - jak przyznają Francuzi - rozczarowująca. Choć zarazem, niestety, niezaskakująca.
(...)

Sęk w tym, że wieloletnie trąbienie o wspólnej polityce obronnej Unii, która oficjalnie jest też priorytetem Polski, daje, delikatnie mówiąc, bardzo umiarkowane efekty. Obecnie trwa półroczny "dyżur" (cokolwiek miałoby to oznaczać) weimarskiej - francusko-niemiecko-polskiej - grupy bojowej UE dowodzonej przez Polskę. Oznacza to, że trzy kraje powinny być w stanie zmobilizować ponad 2 tys. żołnierzy dwa tygodnie od decyzji politycznej.

Ale w Brukseli dyplomaci wzruszają ramionami w odpowiedzi na pytanie o rolę unijnych grup bojowych w Mali. Wielka Brytania, Belgia, Dania i Włochy zaoferowały Francuzom pomoc logistyczną, ale dwustronnie i poza strukturami UE. Dwa samoloty transportowe zaoferowała też kanclerz Angela Merkel. To malutko, ale za to w błyskawicznym - jak na Niemcy - tempie w sprawach wojskowych.

(..)

Polska nie wyklucza zaangażowania w tę frankofońską misję szkoleniową, którą będzie dowodził Francuz, choć akurat do tego ponoć nie brakuje chętnych.

Natomiast "wojna Hollande'a" w samej Francji sprzedaje się o niebo lepiej niż w Europie. "Wreszcie jak prezydent! Wreszcie koniec z chwiejnym i nonszalanckim Hollande'em z pierwszych miesięcy kadencji. Stając się dowódcą, dorósł do rangi swoich poprzedników" - entuzjastycznie komentował decyzję o wojnie Bruno Jeudy z "Le Journal du Dimanche".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

51. Walka z islamistami w

Walka z islamistami w Somalii. Przez przypadek zabili piątkę dzieci


Siły Unii zostały wcześniej zaatakowane przez islamskich bojowników.

Wojna w Mali. Wyślą tam tysiące żołnierzy


Nigeria zadeklarowała wsparcie liczące 900 żołnierzy, Niger, Burkina
Faso, Togo i Senegal po 500, Benin - 300, a Gwinea i Ghana - po 100.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

52. Holandia skieruje do Mali

Holandia skieruje do Mali
samoloty transportowe w celu wsparcia wysiłków antyterrorystycznych sił
zbrojnych Francji – oświadczył dzisiaj minister spraw zagranicznych
Frans Timmermans.

Przemawiając na antenie
niemieckiej stacji radiowej Deutschlandfunk podkreślił on, że kraj
poszedł za przykładem Niemiec, ponieważ konflikt w Mali dotyka całej
Unii Europejskiej. Holandia gotowa jest również do przeznaczenia pomocy
gospodarczej Mali.

Dzisiaj szefowie MSZ Unii
Europejskiej spotkają się w Brukseli, żeby sporządzić wspólny plan
działania na rzecz unormowania sytuacji w Mali.

http://polish.ruvr.ru/2013_01_17/Holandia-wysle-samoloty-dla-wsparcia-Francji/

Algierscy terroryści, który wzięli
zagranicznych zakładników, domagają się udostępnienia im 20 samochodów
terenowych i bezpiecznego korytarza do granicy z Mali – podaje dzisiaj
gazeta Al Habar. W przeciwnym przypadku grożą zabiciem zakładników.

Wczoraj
rano około 20 terrorystów zaatakowało zagranicznych i algierskich
specjalistów, pracujących na złożu gazu zimnego na pustyni niedaleko
miasta In-Amenas, 100 km od granicy z Libią. Bojówkarze więzią o 40
osób, w tym także obywateli Stanów Zjednoczonych, Francji, Wielkiej
Brytanii, Norwegii i Japonii.

Obecnie terroryści razem z zakładnikami zostały zablokowane przez siły bezpieczeństwa.

http://polish.ruvr.ru/2013_01_17/Terrorysci-w-Algierii-domagaja-sie-samochodow-i-korytarzu-do-Mali/


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

53. Unia Europejska jedzie na

Unia Europejska jedzie na wojnę. To ostateczna decyzja


Dziś ministrowie powołali dowódcę unijnej misji, którym został francuski generał Francois Lecointre.

Kraje UE zatwierdziły w Brukseli decyzję o ustanowieniu
wojskowej misji szkoleniowej w ogarniętym konfliktem Mali -
poinformowały służby prasowe Rady ministrów UE.

W Brukseli trwa nadzwyczajne spotkanie ministrów spraw zagranicznych
państw unijnych, poświęcone sytuacji w Mali, na które zaproszono także
szefa dyplomacji tego kraju Tiemana Coulibaly'ego. Polskę reprezentuje
podsekretarz stanu w MSZ Bogusław Winid.

UE zamierza za kilka tygodni wysłać do Mali około 200 instruktorów
wojskowych oraz około 250 żołnierzy do ich ochrony. Misja EUTM nie
będzie mieć charakteru bojowego, chociaż w tym północnoafrykańskim kraju
toczy się wojna między islamskimi partyzantami, a wojskami rządowymi
wspieranymi przez żołnierzy francuskich.

Rozmieszczenie misji wymaga jednak odrębnej decyzji Rady UE. Zapadnie ona najpewniej w pierwszej połowie lutego.

Dziś ministrowie powołali dowódcę unijnej misji, którym został
francuski generał Francois Lecointre. Według unijnych dyplomatów już w
najbliższy weekend uda się on do Mali, aby ocenić, czy i na ile
eskalacja konfliktu oraz francuska interwencja wpłyną na zmianę
początkowych planów. Zakładały one przeszkolenie czterech batalionów
malijskiej armii, liczących po 650 żołnierzy; cała malijska armia liczy
osiem batalionów.

Koszty misji oszacowano na 12,3 mln euro, a jej mandat ma obowiązywać 15 miesięcy.

Spośród państw europejskich na zbrojną interwencję w
północnoafrykańskim kraju zdecydowała się popierana przez pozostałe
stolice UE Francja, która zwiększa liczebność swoich wojsk w Mali z 600
do 2,5 tysiąca. Od 11 stycznia francuskie lotnictwo bombarduje pozycje
islamistów na północy Mali. W nocy z 15 na 16 stycznia francuscy
żołnierze rozpoczęli operacje lądowe w tym kraju.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

54. Tuaregowie są przeciwni

Tuaregowie są przeciwni francuskiej inwazji na Mali

Tuaregowie są przeciwni francuskiej inwazji na Mali


Szef „Narodowego Ruchu Wyzwolenia Azawadu”, separatystycznego ruchu w
Mali, w wywiadzie dla "Głosu Rosji" zdementował doniesienia o rzekomej
gotowości Tuaregów do wyrażenia poparcia dla działań zbrojnych
francuskiego lotnictwa wojskowego przeciwko islamistom na północy
kraju. →

Bojownicy wysadzili przedsiębiorstwo gazowe w Algierii


Foto: EPA

Bojownicy wysadzili
przedsiębiorstwo gazowo-naftowe w Algierii, gdzie ponad 24-godziny
przetrzymywano w charakterze zakładników zagranicznych i miejscowych
pracowników koncernu państwowego Sonatrach – poinformowały lokalne
media.

Wcześniej algierskie jednostki specjalne
wspierane przez śmigłowce wojskowe rozpoczęły szturm budynku należącego
do sektora naftowego. Poinformowano o śmierci 35 zakładników. Według
niepotwierdzonych informacji przeżyło 7 cudzoziemców, wśród których
znajdują się ciężko ranni.

http://polish.ruvr.ru/2013_01_17/Bojownicy-wysadzili-przedsiebiorstwo-gazowe-w-Algierii/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

55. Unia na rzecz Regionu Morza


Unia na rzecz Regionu Morza Śródziemnego zamiast Partnerstwa Wschodniego. Biała flaga Tuska.

©


Konflikt w Mali: kto walczy z kim i o co

Francuska interwencja w Mali weszła wczoraj w nową fazę. »

zajęcie przez islamistów całego Mali byłoby kwestią czasu.

To
stworzyłoby zagrożenie na kilku poziomach. Po pierwsze,
niebezpieczeństwo dla ok. 6000 Francuzów mieszkających w Mali. Po
drugie, powstanie radykalnie islamskiego państwa i bazy Al-Kaidy w
bliskiej odległości od Europy byłoby groźne dla całego Kontynentu.
Wreszcie to, że stosunkowo stabilne państwo zostaje opanowane przez
grupkę islamistów, byłoby zachętą dla innych radykalnych ruchów w
regionie.

Kliknij w infografikę:

Zagraniczne siły interwencyjne

Zagraniczne siły interwencyjne


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

56. 29 stycznia, nazajutrz po szczycie Unii Afrykańskiej

Konferencja donatorów poświęcona sytuacji w Mali odbędzie się w stolicy Etiopii Addis Abebie 29 stycznia, nazajutrz po szczycie Unii Afrykańskiej (UA) - poinformowała dziś w komunikacie ta regionalna organizacja.

Spotkanie to będzie okazją do zebrania środków i (przekazania) innego koniecznego wsparcia dla malijskich sił obronnych i bezpieczeństwa, podobnie jak dla sił afrykańskich z MISMA (Międzynarodowej Misji Wsparcia w Mali) - poinformowała Komisja Unii Afrykańskiej, jeden z organów UA, po posiedzeniu z przedstawicielami państw zrzeszonych w ECOWAS (Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej).

Według ECOWAS podczas tego posiedzenia postanowiono, stosownie do charakteru afrykańskiej misji, zabiegać o dodatkowe wsparcie wojskowe od innych członków UA.

UA będzie kierowała wysiłkami na rzecz mobilizacji kontyngentów spoza ECOWAS w celu połączenia z MISMA - napisano w komunikacie.

Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 2085 z 20 grudnia 2012 r. upoważnia do rozmieszczenia w północnych prowincjach Mali międzynarodowych sił interwencyjnych, pochodzących głównie z innych państw Afryki Zachodniej, w celu zwalczania tam islamskiej rebelii.

Wiosną 2012 r. północną część Mali zajęli muzułmańscy radykałowie, którzy chcą na tym obszarze utworzyć własne państwo i przekształcić je w islamski kalifat.

Około 2 tys. żołnierzy interwencyjnego kontyngentu, pochodzących z państw zrzeszonych w ECOWAS, jest oczekiwanych w stolicy Mali Bamako 26 stycznia. Pierwszy kontyngent z Nigerii ma przybyć do Mali jeszcze w czwartek. Nigeria zadeklarowała wsparcie liczące 900 żołnierzy, Niger, Burkina Faso, Togo i Senegal po 500, Benin - 300, a Gwinea i Ghana - po 100.

Od zeszłego piątku (11 stycznia) w Mali, gdzie władzę próbowali przejąć sprzymierzeni z Al-Kaidą dżihadyści, trwa zbrojna interwencja francuskiego lotnictwa; w nocy z wtorku na środę rozpoczęły się operacje lądowe francuskich wojsk. W czwartek Paryż przyznał, że w walkach uczestniczy już 1,5 tys. francuskich żołnierzy, a wkrótce będzie ich w Mali dwa razy tyle.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

57. Sikorski chce wysłać

Sikorski chce wysłać żołnierzy na nową, bezsensowną wojnę


Dlaczego szef MSZ wychodzi przed szereg - zastanawia się Bartłomiej Dwornik.

Pytanie, jakie w takiej sytuacji zadają sobie chyba wszyscy, brzmi banalnie - po co? Takiej deklaracji od Polski nikt nie oczekiwał. O tym, czy jakakolwiek misja do Mali się wybierze, dopiero dziś unijni ministrowie będą zastanawiać się w Brukseli. Zapowiedź już dziś wsparcia dla wojska Francji, które od 11 stycznia prowadzi w swojej byłej kolonii operację zbrojną, to wyjście przed szereg, które musi budzić sprzeciw. Tym bardziej, że o ile Francuzi mają w Mali niewątpliwie swoje interesy polityczne i ekonomiczne, o tyle my nie bardzo mamy w tym jednym z najbiedniejszych państw świata czego szukać.
(..)

W podkreślany przez szefa dyplomacji fakt, że Mali jest bliżej Polski, niż Afganistan, więc zagrożenie jest dużo poważniejsze, nie wierzy chyba on sam. Bo misję w Afganistanie trudno przecież, nawet przy dobrych chęciach, nazwać sukcesem. Sporny jest też fakt - o czym mówił niedawno w rozmowie z portalem MenStream.pl generał Roman Polko - czy dzięki niej powinniśmy czuć się bezpieczniej, czy też wręcz przeciwnie. W kwestii zagrożeń terrorystycznych, oczywiście.

Nie mamy w tej wojnie żadnych interesów i - może poza życzliwym poklepywaniem po plecach przez Franocois Hollande'a - nie będziemy mieli z niej żadnych korzyści. Bo argument, że w prawdziwym ogniu walki wojsko nabywa bezcennego doświadczenia, więc warto je wysyłać w miejsca cudzych konfliktów, nie przemawia już - jak pokazują sondaże - do dwóch trzecich Polaków. Wolimy widać, żeby polscy żołnierze szkolili się na poligonach, ale wracali do domu cali. Choćby sam ten fakt powinien skłonić ministra Sikorskiego do ugryzienia się w język.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

58. Algieria: Koncern BP

avatar użytkownika Maryla

59. Koziej: Decyzja o ewentualnym

Koziej: Decyzja o ewentualnym wysłaniu żołnierzy do Mali do końca stycznia


O wysłaniu do ogarniętego konfliktem Mali misji szkoleniowej zdecydowały w Brukseli kraje Unii Europejskiej.

O wysłaniu do ogarniętego konfliktem Mali misji szkoleniowej zdecydowały w Brukseli kraje Unii Europejskiej.

- Jeśli idzie o Polskę, my od samego początku mówiliśmy, że Polska
nie będzie uczestniczyć w operacji bojowej, natomiast w tej misji
szkoleniowo-doradczej Unii Europejskiej nie wykluczamy swojego udziału, a
wręcz rozważamy takie uczestnictwo
- powiedział dziennikarzom Koziej.

Jak wyjaśnił, Polska mogłaby do Mali skierować
albo grupę doradców np. do reformowania systemu dowodzenia i kierowania
malijskimi siłami zbrojnymi, albo instruktorów do szkolenia sił
malijskich.

- Główne operacje bojowe, zresztą zgodnie z mandatem ONZ, powinny i
będą prowadziły siły państw afrykańskich, których operacja też jest
przyspieszana w ostatnim czasie
- zastrzegł szef BBN.

Pytany, kiedy można spodziewać się decyzji o ewentualnym polskim udziale w misji szkoleniowej UE, Koziej powiedział: Do
końca stycznia myślę, że taką decyzję musimy podjąć, bo musimy zgłosić
swój akces, w jakim charakterze - czy doradczym, czy szkoleniowym -
byśmy tam ewentualnie brali udział. Ale decyzji jeszcze nie ma
.

Jak wyjaśnił Koziej, wynika to z kalendarza UE, która w czwartek podjęła decyzję polityczną, że misja będzie organizowana. Po
tej decyzji politycznej rozpoczął się okres planowania, przygotowania
organizacyjnego. Do końca stycznia jest czas na ostateczne złożenie
deklaracji poszczególnych państw, kto w jakim zakresie, w jakim stopniu
będzie chciał w tej misji uczestniczyć. Odbędzie się konferencja
generacji sił do tej misji i prawdopodobnie gdzieś w połowie lutego
będzie ostateczna decyzja Rady Europejskiej o wysłaniu, skierowaniu tej
misji. No i powiedzmy sobie, że do końca lutego czy na początku marca
taka misja europejska w Mali się znajdzie
- powiedział Koziej.

Jak mówił szef BBN, konflikt w Mali należy do zagrożeń, wobec których
potrzebne są działania wyprzedzające, tymczasem działania UE
przypominają reagowanie na pożar.

- Gdyby Wspólna Polityka Bezpieczeństwa i Obrony Unii Europejskiej
była skuteczniejsza, przede wszystkim gdyby miała trwałe, mocne,
poważne fundamenty strategiczne, to można byłoby zapewne wcześniej
zapobiegawczo reagować i przeciwdziałać pojawieniu się tak
niebezpiecznego zagrożenia
- powiedział Koziej.

Stąd jego zdaniem podstawowy wniosek, jaki należy wyciągnąć z
sytuacji w Mali, to konieczność przyspieszenia prac nad wzmocnieniem
Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony, w tym nad znowelizowaniem
pochodzącej z 2003 r. strategii bezpieczeństwa UE, o co Polska zabiega
od co najmniej roku.

- Gdybyśmy mieli tę strategię właściwie określoną, zdefiniowaną,
aktualną, w której np. byłyby jasno określone wspólne interesy
strategiczne państw członkowskich Unii Europejskiej, to nie trzeba
byłoby długo się zastanawiać, tygodniami, miesiącami, czy się
angażujemy, w jakim zakresie, czy to jest w czyimś interesie, czy nie
jest, tylko po prostu takie działania zapobiegawcze mogłyby być podjęte
- powiedział szef BBN.

O ewentualnej misji w Mali mówił też w piątek szef MON Tomasz
Siemoniak. Jego zdaniem do tego kraju mogłoby pojechać z Polski od kilku
do kilkunastu instruktorów wojskowych.

Postanowienie o wysłaniu polskich żołnierzy na misję zagraniczną wydaje prezydent na wniosek rządu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

60. Minister obrony USA:

Minister obrony USA: Dopadniemy islamistów z Algierii


Była to pierwsza wypowiedź wysokiego rangą przedstawiciela amerykańskich władz od początku kryzysu - zauważa agencja Reutera.

Walki w Algierii. Uwolnili 639 zakładników


Prawie 650 zakładników, w tym więcej niż połowa ze 132 zakładników cudzoziemskich zostało uwolnionych.

639 zakładników przetrzymywanych po środowym ataku
islamistycznych bojowników na kompleks gazowy w Algierii, w tym więcej
niż 66 cudzoziemców, zostało uwolnionych - podała dziś algierska
państwowa agencja prasowa APS.

Według APS, powołującej się na źródła w siłach bezpieczeństwa, prawie 650 zakładników, w tym więcej niż połowa ze 132 zakładników cudzoziemskich zostało uwolnionych. To pierwszy jak dotąd bilans porwanych podany przez stronę algierską.

Jednak to samo źródło powiedziało APS, że wciąż nie ma pełnych
danych, ponieważ część cudzoziemców zatrudnionych w kompleksie gazowym
In Amenas, na wschodzie kraju, schroniła się w różnych miejscach na jego
terenie.

Los około 60 cudzoziemców
jest nieznany: albo pozostają w rękach porywaczy, albo są zaginieni -
podała agencja Reutera. Nie jest jasne, jak wielu z nich rzeczywiście
przetrzymują uzbrojeni bojownicy, ilu się ukrywa, i czy ktoś z nich nie
został zabity, a ciała nie odnaleziono - wskazuje agencja.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

61. MSZ: w ciągu dwóch tygodni

MSZ: w ciągu dwóch tygodni decyzja ws. udziału w misji UE w Mali

W ciągu najbliższych dwóch tygodni zapadną decyzje dotyczące udziału
Polski w misji szkoleniowej Unii Europejskiej w Mali - poinformował w
piątek PAP rzecznik MSZ Marcin Bosacki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

62. Islamscy terroryści w

Islamscy terroryści w Algierii nadal przetrzymują siedmiu cudzoziemskich zakładników

Według mauretańskiej agencji ANI porywacze chcą wymienić zakładników
amerykańskich na dwóch bojowników islamistycznych więzionych w USA z
powodu oskarżeń o terroryzm.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

63. Hiszpania włącza się do

Hiszpania włącza się do operacji wojskowej w Mali


Wkrótce do Mali odleci samolot wojskowy Hercules C-130.
Informując o tym minister obrony narodowej Pedro Morenes zastrzegł, że hiszpańscy żołnierze nie będą brali udziału w walce.


Wkrótce do Mali odleci samolot wojskowy Hercules C-130. Jego zadaniem
będzie transport żołnierzy innych krajów afrykańskich wspierających
interwencję, do Bamako - stolicy Mali. Do Afryki uda się 50 hiszpańskich
instruktorów wojskowych i 40 żołnierzy. Hiszpania otworzy też
przestrzeń powietrzną dla samolotów krajów UE oraz NATO biorących udział
w akcji militarnej.

Zdaniem szefa hiszpańskiej dyplomacji, Jose
Manuela Garcii Margallo, trwająca w Mali wojna jest zagrożeniem dla
Europy. Wygrana konfliktu przez islamistów zahamuje - jego zdaniem -
przemiany demokratyczne w krajach północnej Afryki. - Wtedy południowa granica Hiszpanii byłaby równocześnie granicą Europy i Al Kaidy - argumentował minister.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

64. Państwa Afryki Zachodniej

Państwa Afryki Zachodniej powinny przyłączy się do francuskiej operacji w Mali – powiedział minister spraw zagranicznych Francji Laurent Fabius po przybyciu do Abidżan (Wybrzeże Kości Słoniowej) na szczyt Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej w celu omówienia sytuacji w Mali. Celem szczytu jest jak najszybsza mobilizacja wojsk do udziału w operacji przeciwko rebeliantom, którzy przejęli kontrole nad północną częścią kraju.

Obecnie w operacji na terytorium Mali uczestniczy 1000 francuskich żołnierzy i kilka jednostek sprzętu wojskowego.

Liczebność wojsk ECOWAS, w przypadku uczestnictwa w operacji, wyniesie 3300 osób. Technicznego wsparcia podczas operacji w Mali udzieli Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Belgia, Kanada, Niemcy, Dania i Włochy.

http://polish.ruvr.ru/2013_01_19/ECOWAS-zastapi-Francje-w-Mali/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

65. W Mali jeszcze więcej

W Mali jeszcze więcej Francuzów?

"Dopóki nie zostaną pokonani terroryści"

Minister obrony Francji Jean-Yves Le Drian zapowiedział, że
liczebność francuskich sił interwencyjnych w Mali może przekroczyć...
czytaj dalej »
W wywiadzie dla stacji telewizyjnej France 3 Le Drian poinformował, że
obecnie w Mali jest około 2000 francuskich żołnierzy, ale ich liczba
może wzrosnąć do 4000. W tym celu mobilizowane są francuskie oddziały
(szacowane na ok. 2900 żołnierzy) w krajach regionu, m.in. w Senegalu,
Burkina Faso czy Nigrze.
Na szczycie w Abidżanie mają zapaść decyzje w sprawie szczegółów misji,
m.in. liczebności kontyngentu, czasu trwania misji oraz źródła jej
finansowania. Według agencji AP, która cytuje inne źródło zaangażowane w
rozmowy, w sobotę przywódcy państw uzgadniali m.in. utworzenie głównego
dowództwa misji w Mali. Według AP dowódcą sił ECOWAS ma zostać
nigeryjski generał Shehu Usman Abdulkadir. Dotychczas członkowie ECOWAS
uzgodnili, że wyślą do Mali 3500 żołnierzy. Czad, który nie należy do
tej organizacji, zadeklarował ponadto wysłanie 2000 żołnierzy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

66. Libia-Mali-Algieria: ciąg

Libia-Mali-Algieria: ciąg dalszy


Francja w Mali zapłaci wysoką cenę za zlikwidowanie Muammara
Kaddafiego. Nadzieję na „Blitzkrieg” maleją, co oznacza, że wzrasta
prawdopodobieństwo powstania afrykańskiego Afganistanu. →

Z tych pozycji eksperci „Głosu Rosji” analizują sytuację w Mali i możliwe geopolityczne następstwa konfliktu zbrojnego.

Islamiści
obiecali uderzyć w samo serce Francji w odwecie za zbrojną interwencję w
Mali. Wzięcie cudzoziemców za zakładników w Algierii, a wśród nich byli
także Francuzi, - to początek planu terrorystów. Tak uważa francuski
politolog, profesor Sorbony Pierre Haroche:

Związek
jest oczywisty, gdyż terroryści, którzy porwali zakładników, zażądali
wycofania wojsk francuskich z Mali. Wiadomo także, że ta grupa
terrorystów jest związana z bojownikami operującymi na północy Mali.
Wszyscy oni są ciasno powiązani ze sobą i ich wspólne interesy są teraz
zagrożone, ponieważ Francja mimo wszystko zatroszczyła się o ich
neutralizację.

To już trzecie operacja
wojskowa Francji w Afryce w ciągu dwóch lat. Wmieszała się ona w
konflikt powstały między dwoma prezydentami Wybrzeża Kości Słoniowej,
uczestniczyła w obaleniu lidera Libii Muammara Kaddafiego. Teraz –
operacja wojskowa w Mali – kraju, który został poddany zakrojonej na
szeroką skalę islamizacji. Dyrektor francuskiej Wyższej Szkoły Nauk
Socjalnych Jacques Sapir jest przekonany, że ogromne wydatki na
interwencję w Mali to zapłata za likwidację reżimu w Libii:

Można
śmiało podać sumę w wysokości 350-500 milionów euro. Przy tym część sił
lądowych czekających na odprawę do Mali, już znajduje się w sąsiednich
krajach, co znacznie zmniejsza wydatki na ich przemieszczanie się. W
czasie interwencji w Afganistanie sprawa przedstawiała się zupełnie
inaczej.

Afganistan jest co raz częściej
wspominany w związku z eskalacją konfliktu w Mali. Sądząc po wszystkim
Francja i jej sojusznicy muszą przygotować się do długiej i
wykańczającej wojny. Przy tym jeśli wcześniej Zachód nieoficjalnie
poparł marsz talibów na Kabul, to obecnie zupełnie otwarcie popiera
ugrupowania, które przejęły władzę na północy Mali.

Działania
wojskowe przeciwko wojskom rządowym Mali zaczęły plemiona Tuaregów. Rok
temu „na wojenną ścieżkę” wstąpiło zbrojne ugrupowanie Ruchu Narodowego
Na Rzecz Wyzwolenia Azawadu. Jego rdzeń stanowią Tuaregowie, którzy
służyli w armii Muammara Kaddafiego. Uciekli oni do Mali obawiając się
prześladowań ze strony nowych libijskich władz. Wkrótce ogłosili
utworzenie niepodległego państwa Tuaregów na północy kraju – Azawadu.
Teraz radykalni islamiści, włączając w to bojowników „Al Kaidy”, siłą
wypierają stamtąd Tuaregów. Tuaregowie natomiast mają zamiar kontynuować
walkę z radykalnymi islamistami i nie wykluczają pertraktacji z
władzami, o czym poinformował członek politycznego kierownictwa Ruchu
Narodowego Na Rzecz Wyzwolenia Azawadu i jego przedstawiciel w Europie
Moussa Ag Acharatoumane:

Na
Saharze aktywnie działają najróżniejsze siły – terroryści, radykalni
islamiści, handlarze narkotyków. Teraz oni są źródłem obecnego chaosu.
Ich celem jest wprowadzenie szariatu nie tylko na północy Mali, ale na
całym terytorium kraju. Przyświecają im zupełnie inne cele niż nam. To
wielkie zagrożenie dla wszystkich Malijczyków.

Niebezpieczeństwo
ze strony islamskiego ekstremizmu i terroryzmu oraz separatyzmu
Tuaregów co raz silniej odczuwaj sąsiedzi Mali, uważa dyrektor Instytutu
Afryki Rosyjskiej Akademii Nauk Aleksiej Wasiliew. Dlatego większość z
nich gotowych jest pomóc Francji ocalić reżim w Bamako. Jakie mogą być
następstwa w przypadku jego upadku?

Mali
to biedny kraj z bardzo dużymi bogactwami. Chodzi o znaczne zapasy
złota i innych minerałów. Mali to jeden z największych producentów
bawełny w Afryce, jeden z eksporterów produkcji zwierzęcej. Upadek
reżimu w Bamako może zdestabilizować sytuację w całym regionie, zadać
cios interesom Francji i w jakimś stopniu pozycjom Rosji. Moskwa jest
zainteresowana stabilnością i normalnymi gospodarczymi i politycznymi
stosunkami z krajami tego regionu.

Na razie
nie można przeprowadzać prognoz zakończenia konfliktu w Mali. Eksperci
są przekonani – łańcuszek Libia-Mali-Algieria będzie miał kolejne
ogniowo. Choć nie wiedzą oni gdzie i kiedy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

67. Rosyjska flota gotowa do

Rosyjska flota gotowa do walki


Na Morzu Czarnym i Śródziemnym rozpoczęły się manewry rosyjskich
krętów. Ministerstwo Obrony nie ujawniło szczegółów zadań taktycznych.
W ćwiczeniach bierze udział 8 okrętów i kilkadziesiąt mniejszych
jednostek. Reprezentowane są trzy Floty: Czarnomorska, Bałtycka i
Północna. Ministerstwo obrony poinformowało, że jednostki mają do
wykonania około 60 zadań taktycznych, w tym próby artyleryjskie i
rakietowe.



Wielkie ruchy wojsk rosyjskich na Kaukazie
Szczegóły manewrów nie są znane. Wśród obserwatorów ma być prezydent Rosji Władimir Putin.


Z udziałem 8 tys. żołnierzy, 200 pojazdów bojowych, 100
systemów artyleryjskich i rakietowych, a także 10 okrętów wojennych w
Kraju Krasnodarskim, na południu Rosji, rozpoczęły się manewry wojskowe
Kaukaz-2012.

Ćwiczeniami, które potrwają do 22 września, dowodzi szef Sztabu
Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej generał Nikołaj Makarow.
Służba prasowa Kremla zapowiedziała, że wśród ich obserwatorów będzie
prezydent Rosji Władimir Putin.

Szczegóły manewrów nie są znane. Podano tylko, że odbędą się one na
czterech poligonach Południowego Okręgu Wojskowego - Prudboj, Kapustin
Jar, Aszułuk i Rajewski - oraz że ćwiczone będzie wykonywanie zadań
związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa południowo-zachodniego regionu
Rosji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

68. Po pierwszych wygranych

Po pierwszych wygranych Francuzów w Mali - pauza w wojnie

Francuscy żołnierzy odnieśli pod koniec tygodnia pierwsze zwycięstwa
w wojnie lądowej z malijskimi dżihadystami. Zbyt nieliczni jednak, by
ruszyć za nimi w pościg, muszą poczekać aż dołączą do nich mitrężący
żołnierze z krajów Afryki Zachodniej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

69. Kolaż: "Glos

Kolaż: 'Glos Rosji'

Kolaż: "Glos Rosji"

Nadszedł
czas, aby światowe mocarstwa i międzynarodowe organizacje mocno
zaangażowały się w operacje wojskowe w Mali, by okazać solidarność z
Francją i Afryką w wojnie przeciwko terroryzmowi – oświadczył w sobotę
prezydent Wybrzeża Kości Słoniowej i przewodniczący ECOWAS 
Alassane Ouattara podczas szczytu tej organizacji.

Minister
obrony Francji Jean-Yves Le Drian poinformował wcześniej, że francuski
kontyngent w Mali zwiększył się do 2000 osób. Ogółem do Mali ma przybyć
2500 francuskich żołnierzy.

http://polish.ruvr.ru/2013_01_20/Panstwa-ECOWAS-prosza-o-pomoc-spolecznosc-miedzynarodowa/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

70. życie zakładników nic nie warte

Dotychczas władze potwierdziły, że znaleziono 23 ciała zabitych zakładników, zastrzegając, że będzie ich więcej. Media podawały, powołując się na nieoficjalne źródła, że było ich 25. W walkach zginęło również "32 terrorystów". Przedstawiciel wojska stwierdził natomiast, że znaleziono jeszcze "mnóstwo" innych ciał. Lokalna telewizja pokazała zabitych zakładników.
Islamiści zaatakowali kompleks gazowy w środę rano, biorąc zakładników. Atak miał zmusić Francję do przerwania operacji militarnej przeciwko islamistom w Mali. Algierskie siły specjalne przypuściły wczoraj po południu szturm na rafinerię gazu w kompleksie In Amenas, gdzie islamiści przetrzymywali zakładników.

Akcja algierskiego wojska zakończyła trwający od środy dramat przetrzymywanych przez islamskich porywaczy zakładników. Przez cztery dni trwania kryzysu siły algierskie były w stanie uwolnić "685 pracowników algierskich oraz 107 zagranicznych" i zabiły "32 terrorystów". Te dane mogą się zmienić. Od samego początku informacje płynące z Algierii są szczątkowe, nierzadko sprzeczne.

Bilans ofiar pod znakiem zapytania

Dotychczas władze algierskie podały, że zginęło 23 zakładników sześciu narodowości oraz 32 ich porywaczy. Wojsko podało, że znaleziono dodatkowo jeszcze "mnóstwo" ciał, ale nie sprecyzowano tej informacji. Dokładne dane dotyczące liczby i narodowości zabitych zakładników nie są znane.

Zabitych zostało trzech obywateli Wielkiej Brytanii, a władze w Londynie uważają, że zginęło też trzech dalszych oraz rezydent tego kraju - powiadomił dziś premier David Cameron. W poprzednich dniach o śmierci swych obywateli powiadomiły Francja, USA i Rumunia.

Minister komunikacji Algierii, wypowiadając się dla państwowej algierskiej agencji APS, oznajmił: - Obawiam się, niestety, że liczba ofiar wzrośnie.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13264607,Po_szturmie_na_...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

71. Rosja zaoferowała pomoc w

Rosja zaoferowała pomoc w przerzuceniu wojsk do Mali


Minister obrony Francji zapowiedział wczoraj, że liczebność
francuskich sił interwencyjnych w Mali może wzrosnąć z obecnych 2
tysięcy do 4 tysięcy.

Mówiąc o przerzuceniu sił afrykańskich do Mali, Fabius wskazał, że
zajmą się tym częściowo kraje afrykańskie i częściowo Kanada, po czym
dodał: Rosjanie zaproponowali zaś zapewnienie transportu dla Francuzów.

Jak zauważa agencja AFP, od rozpoczęcia francuskiej interwencji w
Mali 11 stycznia Rosja raczej nie zabierała głosu. 12 stycznia specjalny
przedstawiciel Kremla ds. Afryki Michaił Margiełow podkreślił, że
wszelkie operacje wojskowe powinny być przeprowadzane pod egidą ONZ i
Unii Afrykańskiej.

Minister obrony Francji Jean-Yves Le Drian
zapowiedział wczoraj, że liczebność francuskich sił interwencyjnych w
Mali może wzrosnąć z obecnych 2 tysięcy do 4 tysięcy. Mobilizowane są
francuskie oddziały (szacowane na ok. 2900 żołnierzy) w krajach regionu,
m.in. w Senegalu, Burkina Faso czy Nigrze.

W przyszłym tygodniu Francuzów mają wesprzeć żołnierze z krajów
Afryki Zachodniej i Sahelu w liczbie około 5 tysięcy. Z kolei Unia
Europejska za kilka tygodni zamierza wysłać do Mali około 200
instruktorów wojskowych oraz około 250 żołnierzy do ich ochrony. Misja
nie będzie mieć charakteru bojowego.

Od 11 stycznia francuskie lotnictwo bombarduje pozycje islamistów na
północy Mali. W nocy z 15 na 16 stycznia francuscy żołnierze rozpoczęli
operacje lądowe. Pomoc w transporcie żołnierzy i sprzętu Francji
zaproponowało już też kilka krajów europejskich i Kanada.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

72. Wojskowe jednostki odbudowy:

Wojskowe jednostki odbudowy: zbudują, ewakuują, dostarczą prąd


Wydzielenie takich zespołów w ramach istniejących jednostek inżynieryjnych zapowiedział pod koniec roku premier Donald Tusk.
Nie chodzi o tworzenie nowych jednostek, lecz o rozwój pewnych
zdolności. Wojskowe jednostki odbudowy - to nazwa robocza - będą
zgrupowaniami zadaniowymi, utworzonymi w już istniejących jednostkach
inżynieryjnych
- podkreślił szef Inżynierii Wojskowej gen. bryg. Bogusław Bębenek.

W pierwszej kolejności - do końca października
2013 r. - zespoły powstaną w jednostkach podległych Inspektoratowi
Wsparcia: 2. Pułku Inżynieryjnym w Inowrocławiu, w batalionach
inżynieryjnych w Głogowie i Nisku oraz w batalionie drogowo-mostowym w
Dęblinie. W roku 2014 przewiduje się utworzenie takich zgrupowań w
jednostkach inżynieryjnych Wojsk Lądowych: w pułkach saperów w Kazuniu i
Brzegu oraz w pułku inżynieryjnym w Szczecinie.

Ta dwuetapowość wynika w głównej mierze z obecnych zadań pododdziałów
inżynieryjnych Wojsk Lądowych. To właśnie saperzy Wojsk Lądowych
oczyszczają z przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych tereny
przewidziane do przekazania poza wojsko. Rocznie jest to ok. 5-6 tys.
hektarów.

Według gen. Bębenka główną korzyścią z powołania wojskowych jednostek
odbudowy będzie większe zaangażowanie wojska w usuwanie skutków klęsk
żywiołowych. - Takie zagrożenie - jak pokazuje doświadczenie
ostatnich lat - może się pojawić każdego roku, zwłaszcza w okresie
letnim. Są to anomalie pogodowe jak powódź, nagłe gradobicie,
kilkugodzinna ulewa, która np. w Kotlinie Jeleniogórskiej lub Kłodzkiej
przeradza się w lokalną powódź
- zwrócił uwagę Bębenek.

Szef inżynierii zaznaczył, że w wielu przypadkach, ze względu na
szczupłość środków, administracja terenowa nie mogła sobie do tej pory
poradzić z usunięciem skutków klęsk z lat ubiegłych.

Wydzielenie zespołów ma zwiększyć zdolności saperów do odbudowy
zniszczonych dróg, mostów i wałów przeciwpowodziowych, ewakuacji ludzi i
mienia w razie powodzi, wypompowywania wody z zalanych budynków,
zasilania w energię elektryczną odciętych miejscowości, a także
niszczenia zatorów lodowych.

Aby skorzystać z pomocy wojska, wojewodowie muszą przedstawić
potrzeby Ministerstwu Administracji i Cyfryzacji, stamtąd sygnały o
potrzebach są przekazywane Szefostwu Inżynierii Wojskowej.

- Sprawdzamy, czy zgłoszone do odbudowy odpowiadają możliwościom
wojsk inżynieryjnych. Poza te parametry wykraczają konstrukcje inne niż
drewniane lub wykonane z elementów mostów składanych, nie mieszczą się w
nich np. obiekty o konstrukcji żelbetowej
- wyjaśnił gen. Bębenek.

W styczniu i lutym trwa rekonesans - specjaliści wojsk inżynieryjnych
sprawdzają, na ile administracja terenowa jest przygotowana do podjęcia
się inwestycji. Ponieważ - jak zaznaczył Bębenek - oprócz
wystąpienia do ministra obrony o zgodę na użycie pododdziału do
zbudowania takiego obiektu, zleceniodawca musi mieć dokumentację,
uzgodnienia i materiały potrzebne do budowy
.

Dotychczas określono dziewięć obiektów, które będą budowane,
dalsze są definiowane. Pierwszy będzie wykonywany w drugiej połowie
kwietnia, pozostałe zostaną oddane na przełomie kwietnia i maja
- zapowiedział szef IW.

Będą to mosty składane z zasobów MON lub Ministerstwa Transportu,
Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Staną na Mazowszu, w woj.
dolnośląskim, a także w Malborku na Nogacie na czas remontu tamtego
mostu drogowego. Wojsko udostępnia tego typu obiekty maksymalnie na rok.

Na doposażenie jednostek, w których zostaną wydzielone jednostki
odbudowy, przewidziano ok. 160 mln zł w ciągu dwóch lat. W planie są
zakupy mostów składanych, łodzi o napędzie strumieniowym, pomp dużej
wydajności, urządzeń prądotwórczych, podnośników hydraulicznych,
zagęszczarek gruntu, walców drogowych i specjalistycznych pojazdów z
urządzeniami dźwigowymi.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

73. Konflikt w Mali: Francuzi

Konflikt w Mali: Francuzi zdobyli Diabali

Wojska francuskie i malijskie wkroczyły do Diabali - miasta położonego w zachodniej części Mali. Zajęto je bez walki. »

17 stycznia bojówkarze częściowo opuścili miasto po
nalocie francuskiego lotnictwa, tak więc żołnierze i sprzęt opancerzony,
którzy pojawili się na ulicach nie napotkali żadnego oporu.
Ekstremiści, opuszczając miasto jednocześnie zaminowali niektóre jego
dzielnice.

W ubiegły weekend żołnierze nadal
patrolowali okolic Diabali, żeby przeszkodzić przedostaniu się do
południowych regionów bojówkarzy, z których cześć przemieszała się z
miejscową ludnością.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

74. Prezydent Egiptu przeciwny

Prezydent Egiptu przeciwny interwencji wojskowej w Mali

Prezydent Egiptu Mohammed Mursi w poniedziałek wyraził sprzeciw
wobec francuskiej interwencji wojskowej w Mali. - Nie chcemy, by w
Afryce powstało nowe ognisko krwawego konfliktu - powiedział podczas
szczytu ekonomicznego w stolicy Arabii Saudyjskiej.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

75. Rektor AON: Polska powinna

Rektor AON: Polska powinna wziąć udział w konflikcie w Mali

Konflikt w Mali może potrwać jeszcze wiele lat, a Polska powinna w nim
uczestniczyć - twierdzi rektor Akademii Obrony Narodowej, generał
Bogusław Pacek.»

Mali. Stan wyjątkowy przedłużony o kolejne 3 miesiące

Władze targanego przez rebelię Mali poinformowały w poniedziałek
wieczorem, że obowiązujący od 12 stycznia stan wyjątkowy zostanie
przedłużony o kolejne 3 miesiące.

Черное море корабль

Marynarka wojenna Rosji na Morzu Śródziemnym

Siły zbrojne Rosji rozpoczęły kolejne ćwiczenia w strefie mórz Czarnego i Śródziemnego. →


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

76. kolejne ofiary będą dodatkowo w Mali

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

77. Walki w Mali: Francuzi

Walki w Mali: Francuzi posuwają się na północ. Afrykanie przysyłają posiłki [ZDJĘCIA]

Francuska armia, przy asyście sił malijskich, zajmuje kolejne miasta
podbite wcześniej przez siły islamskich ekstremistów. Ostatnie sukcesy
wcale nie wróżą rychłego końca konfliktu.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

78. W przygotowaniu są przetargi,

W przygotowaniu są przetargi, oferenci nie powinni wiedzieć, o jakich
kwotach myślimy, to naturalne działanie w interesie państwa
– dodał szef MON.



Po posiedzeniu wiceprzewodniczący Stanisław Wziątek (SLD) ocenił, że „informacja była bardzo szczegółowa i konkretna”. – Wiemy, czego, kiedy i za ile możemy się spodziewać
powiedział. Zwrócił uwagę, że plan dotyczy nie tylko sprzętu, ale także
szkoleń, logistyki, dostaw części zamiennych, amunicji.



Jak podkreślił, MON zamierza co kilka lat oceniać i aktualizować plan. –
Takie podejście wydaje się właściwe. Mogą pojawić się niespodziewane
okoliczności. Nie chodzi o zmianę całej strategii, ale o korekty

ocenił Wziątek. Zaznaczył, że plan odpowiada na wyzwania wskazane w
przeprowadzonym na zarządzenie prezydenta Strategicznym Przeglądzie
Bezpieczeństwa Narodowego.



W grudniu ub. r. Siemoniak poinformował, że podpisał plan przewidujący
wydanie na zakupy i modernizacje sprzętu wojskowego ponad 130 mld zł w
ciągu 10 lat. Plan przewiduje m. in. modernizację obrony powietrznej, w
tym wyposażenie armii w zdolności obrony przeciwrakietowej, zwiększenie
mobilności wojsk np. przez zakup 70 śmigłowców transportowych,
unowocześnienie systemów łączności i dowodzenia oraz zakup bezzałogowych
samolotów rozpoznawczych i uderzeniowych.

http://www.tvpparlament.pl/aktualnosci/mon-o-zakupie-uzbrojenia-na-tajny...

w temacie

http://konflikty.wp.pl/kat,134954,title,Polska-sie-zbroi-Mimo-kryzysu-wydatki-na-armie-beda-rosly-z-roku-na-rok,wid,15269324,wiadomosc.html?ticaid=1fee3


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

79. Polaków też tak będą traktować np w Mali?

Niemieccy żołnierze z obsługi rakiet Patriot, które mają bronić mieszkańców południowo-wschodniej Turcji przed ostrzałem rakietowym z Syrii, zostali zaatakowani przez tłum w tureckim mieście Iskenderun. Ministerstwo obrony w Berlinie protestuje.
Grupa około 40 demonstrantów zaatakowała ubranych po cywilnemu żołnierzy, gdy wychodzili ze sklepu w portowym mieście nad Morzem Śródziemnym. Napastnicy zaczepiali i popychali Niemców. Jednemu z nich włożyli na głowę worek - poinformowało w środę dowództwo Bundeswehry. Tylko dzięki interwencji tureckich sił bezpieczeństwa udało się uniknąć eskalacji konfliktu.

Według tureckich mediów demonstranci należeli młodzieżowej organizacji TGB lewicowo-nacjonalistycznej Partii Robotniczej (IP). Włożenie worka na głowę ma być, zdaniem mediów, odniesieniem do podobnego postępowania amerykańskich żołnierzy z jeńcami.

Rzecznik Ministerstwa Obrony w Berlinie wezwał tureckie władze do zapewnienia niemieckim żołnierzom bezpieczeństwa. "Respektujemy wolność wypowiedzi, ale nie akceptujemy przemocy" - powiedział rzecznik. Niemieckie MSZ uznało zajście za poważny incydent.

Zaatakowani żołnierze należą do NATO-wskiego kontyngentu "Active Fence Turkey", wysłanego do Turcji w celu obrony sojusznika przed ewentualnymi atakami z terytorium Syrii. W poniedziałek do portu w Iskenderunie dotarła z Niemiec broń i zaopatrzenie dla misji w Turcji.

za pap

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

80. i takie pogromy będzie firmować mundur polski

Wojna w Mali. Wojsko urządza pogromy Tuaregów i Arabów


Tuaregowie z Bamako skarżą się, że wojsko dokonuje w ich domach
ciągłych rewizji, podczas których dopuszcza się przemocy i grabieży.

Organizacje Human Rights Watch i Międzynarodowa Federacja Praw
Człowieka (FIDH) twierdzą, że w miastach Mopti, Niono i Severe malijscy
żołnierze rozstrzelali kilkudziesięciu Tuaregów i Arabów, a następnie
spalili ich zwłoki. Działacze praw człowieka domagają się niezależnego
międzynarodowego śledztwa w sprawie pogromów, a Międzynarodowy Trybunał
Karny zapowiada, że zajmie się wszystkimi zbrodniami, jakich dopuszczono
się podczas malijskiej wojny.

Kiedy rozniosły się wieści o pogromach w Sevare, malijskie wojsko przestało wpuszczać do miasta dziennikarzy.

Etnicznymi pogromami kończyły się wszystkie
wojny w Mali. Jeśli czystki i mordy towarzyszyć będą też francuskiej
inwazji, mającej uwolnić północ Mali spod kontroli dżihadystów z
Al-Kaidy, skompromituje ją to w oczach Afryki i świata.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

81. Francuskie siły specjalne

Francuskie siły specjalne mają ochraniać obiekty Arevy

Francja nakazała swym siłom specjalnym ochronę zakładów państwowego
koncernu nuklearnego Areva w Nigrze, gdzie ta francuska firma wydobywa
uran - poinformowało w czwartek źródło w armii cytowane przez francuskie
media.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

82. ewakuacja z Bengazi - tłum google

http://www.independent.co.uk/news/world/africa/leave-immediately-britons...

Rząd dziś wezwał obywateli brytyjskich aby opuścić drugie miasto Libii w Benghazi w odpowiedzi na "specyficznych zagrożenia z Zachodu" z grup terrorystycznych działających w Afryce Północnej.

Źródła obrony potwierdził ostrzegawczy jest związany z działalnością Al-Kaidy w Islamskim Maghrebie, odgałęzienie, które było odpowiedzialne za zeszłotygodniowym kryzysu zakładników w w zakładzie Amenas gazu w Algierii, w których zginęło 37 Zachodu, wraz z 29 islamscy bojownicy.

MSZ odmówił wdawać się w szczegóły, ale zagrożenie może być powiązana z jednej z grup libijskich AQIM na odłamki, Ansar Al-szariatu, którego członkowie zostali wygnani z Bengazi przez protestujących po zamordowaniu amerykańskiego ambasadora Chris Stevens 11 września ubiegłego roku.

Holendrzy i niemieccy obywatele również powinni przyłączyć się exodus, a Egipt ograniczył ruch całej granicy z Libią ze względów bezpieczeństwa.

Raporty wywiadowcze z Egiptu, jak i przechwycone komunikatów z Burkina Faso i Algierii doprowadziła do ostrzeżenia zostały wydane. Zachodnich interesów, zamiast wyraźnie brytyjskimi, były uważane za przeznaczone terrorystów celem.

Rządy w całej północnej i zachodniej Afryki zostały na podwyższonej gotowości po zeszłotygodniowej kryzysu zakładników na Saharze.

"Jesteśmy teraz pamiętać o specyficznej i nieuchronne zagrożenie dla Zachodu w Bengazi," Foreign and Commonwealth Office powiedział w swoim oświadczeniu ", i zachęcam wszystkich obywateli brytyjskich, którzy pozostali tam na naszych porad natychmiast opuścić."

Dzisiejszy libijskie władze powiedział celu ewakuacji nie był "racjonalny" i zażądała wyjaśnień od Londynu.

Zagrożenie nie jest uważany dotyczyła "zmasowany atak" tego typu, który został uruchomiony w Amenas, ale raczej ukierunkowane zabójstw lub porwań. Ostrzegawczy przyszedł dzień po wychodzących Sekretarz stanu USA Hillary Clinton wydała silny obrony w Senacie nad jej obsługą zabójstwie pana Stevensa i trzech innych Amerykanów w Bengazi we wrześniu.

Miasto jest centrum biznesu z wschodniej Libii i był kolebką powstania, które ostatecznie obaliła pułkownika Kaddafiego. Jednak od śmierci dyktatora zostało również wykorzystane jako baza przez kilka grup dżihadystów tym Ansar Al-szariatu, grupy postrzegane jako nową twarzą Al-Kaidy w następstwie Arabskiej Wiosny. Uważa się, że osoby z Ansar Al-szariatu pozostać w mieście, podczas gdy grupa w głównej został wycofany.

Przemoc w Benghazi były skierowane zarówno cudzoziemców, jak i libijskich urzędników w ostatnich miesiącach, z zabójstw, zamachów bombowych i ataków innych. Jak również 11 września atak na konsulat USA, włoskiego dyplomaty samochód został zwolniony przez bojowników w tym miesiącu. Choć włoski konsul nie został ranny, Rzym zawiesił działalność konsularnych w mieście i ewakuowano pracowników. Ambasador Wielkiej Brytanii w Libii, Dominic Asquith, cudem uniknął obrażeń podczas konwoju jechał w Bengazi w czerwcu ubiegłego roku został potrącony przez granatów o napędzie rakietowym. Dwóch jego ochroniarzy zostało rannych, gdy jego konwój został zaatakowany w odległości zaledwie 300 metrów od jego biura. Istnieją obawy, od ataku, że urząd konsulat mógł infiltracji.

Ten tydzień Kim Darroch, krajowy doradca Davida Camerona bezpieczeństwa, rozmowy w Trypolisie z premierem Libii, Ali Zidan, w których sytuacja w zakresie bezpieczeństwa w Libii była na najwyższym porządku obrad. Obywateli Francji, w tym lekarzy pracujących w szpitalach Bengazi, opuścił miasto i francuski ośrodek kulturalny został zamknięty przez obawy ataków odwetowych w wyniku interwencji wojskowej Francji w Mali. Niewielu Brytyjczyków i garstka obywateli niemieckich i holenderskich pozostaje w Bengazi teraz, wiele z nich działa jako wykonawców bezpieczeństwa lub pracowników pomocy.

Próby do intensywniejszego bezpieczeństwa w obliczu zwiększonego zagrożenia terrorystyczne zostały skomplikowane przez ostatnie dzieli się w mozaikę grup wspierających AQIM. W Mali, Ansar Dine - jedna z trzech największych grup kontrolujących islamistów okupowanej północy kraju - split dziś i pochodną nazywając itseld Islamskiego Ruchu dla Azawad powiedział, że szukał rozmów z rządem i "odrzucił wszelkie formy ekstremizmu i terroryzm. "

Zapytanie Drones zainicjowany przez ONZ

ONZ rozpoczęła dochodzenie w sprawie wpływu i legalności strajków dronów, które zabiły setki cywilów w Pakistanie i innych krajach w ciągu ostatnich dziesięciu lat.

Brytyjscy strajki drone w Afganistanie, strajki USA w Pakistanie i izraelskich ataków samolotów bezzałogowych na terytoriach palestyńskich będzie być zbadane.

Dochodzenie prowadzone będą przez brytyjskiego prawnika, Ben Emmerson, QC, który wczoraj wezwał do "odpowiedzialności i zadośćuczynienia, gdy rzeczy poszło naprawdę źle."

Strajki bezzałogowych statków powietrznych (UAV) lub trutnie, stały się powszechnie używane strategia dla narodów walczących zbrojną milicję, ale zostały krytykować za spowodowanie setki cywilów ofiar.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

83. Libia, Syria, Mali

W.Brytania, Niemcy i Holandia wzywają obywateli do opuszczenia Bengazi

Zdajemy sobie sprawę z tego, że od kilku
miesięcy w Bengazi są problemy z bezpieczeństwem. Nie ma jednak żadnych
przesłanek, które mogłyby usprawiedliwić taką reakcje Londynu –
podkreślił libijski wiceminister odpowiedzialny za wschodni region
kraju. – Przeciwnie - podkreślał - teraz jesteśmy w trakcie umacniania
naszych władz na wschodzie i w całej Libii; siły bezpieczeństwa
organizują się powoli i coraz bardziej są widoczne na miejscu.

W 2011 roku Bengazi było kolebką rewolucji przeciwko dyktatorowi
Muammarowi Kadafiemu. Od tego czasu Libia jest pełna broni, a jej młode,
słabe instytucje państwowe mają trudności z przejęciem kontroli nad
grupami zbrojnymi, które twierdzą, że za pomoc w obaleniu Kadafiego
należy im się część władzy.

Jak pisze agencja Reutera, do walki o władzę między różnymi zbrojnymi
grupami dochodzi głównie w Bengazi. 12 stycznia bojownicy ostrzelali
samochód włoskiego konsula w tym mieście.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

84. ONZ zapowiedziało

ONZ zapowiedziało przeprowadzenie śledztwa w sprawie śmierci ludności cywilnej w wyniku zastosowania samolotów bezzałogowych w wielu krajach, w tym w Pakistanie, Afganistanie, Somalii i Jemenie.

Dochodzenie przeprowadzi brytyjski prawnik Ben Emerson, który oświadczył, że zwróci szczególną uwagę na 25 ataków przeprowadzonych z wykorzystaniem bezzałogowych aparatów latających. Przede wszystkim zwróci on uwagę na epizod, do którego doszło w Pakistanie w 2011 roku, kiedy w rezultacie ataku rakietowego z udziałem amerykańskiego samolotu bezzałogowego zginęło około 40 Pakistańczyków.

Zgodnie ze słowami Emersona Stany Zjednoczone będą współpracować podczas prowadzenie dochodzenia.

http://polish.ruvr.ru/2013_01_25/ONZ-przeprowadzi-sledztwo-w-sprawie-sam...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

85. Pustynna pułapka Konflikt

Pustynna pułapka

Konflikt w Mali może okazać się nierozwiązywalny. Czy Zachód wpakował się w wojnę, z której nie ma powrotu? »

My, naród

Do niedawna przeciętny mieszkaniec Europy wiedział o Mali tyle, ile
farmer z Teksasu o Koniakowie w Beskidzie Śląskim. Tylko co jakiś czas
w europejskiej i amerykańskiej prasie można było przeczytać,
że po obaleniu dyktatora to wzorowy przykład demokratycznych przemian
na wyjątkowo trudnym afrykańskim terenie. Po tych pozytywnych recenzjach
nie ma dziś śladu. Od roku kraj pogrąża się w coraz większym chaosie.
Jednak również wcześniejszy zachodni zachwyt postępami kraju był mocno
przeszacowany. Ale po kolei. Kluczem do zrozumienia obecnego konfliktu
są m.in. aspiracje Tuaregów, jednego z najliczniejszych ludów z obszaru
Sahary. Północna część dzisiejszego Mali traktowana jest przez nich jako
ojczyzna o nazwie Azawad. Ich celem od lat było stworzenie tam własnego
państwa. Nadzieja na to pojawiła się w momencie wyjścia kolonialistów
francuskich i utworzenia niepodległego Mali w 1960 r. Tyle
że wyznaczający linijką granice dyplomaci północne tereny włączyli
do nowego państwa. Automatycznie dla Tuaregów nowy twór polityczny
stał się wrogiem numer
jeden. Już w 1963 r. wybuchło pierwsze powstanie, brutalnie stłumione.
Kolejne powstania kończyły się albo porażką Tuaregów, albo pozornymi
ustępstwami ze strony rządu Mali. Składane obietnice – jak dostęp
do niektórych urzędów i funkcji – nigdy jednak nie były realizowane.

Pakt z diabłem

Sytuacja zmieniła się pod koniec 2011 roku. Po upadku Kaddafiego
w Libii, gdzie Tuaregowie służyli jako najemnicy satrapy, większość
z nich wróciła na swoje tereny. Tym razem powstańcy tuarescy byli
doskonale wyposażeni w broń, którą zrabowali z arsenałów obalonego
Kaddafiego. Jeśli dodać do tego zdobyte w Libii doświadczenie
bojowe, mogli czuć się dużo pewniej niż podczas poprzednich rebelii.
I już w połowie stycznia 2012 r. przeprowadzili pierwsze ataki
na pozycje armii malijskiej. Zawiązali też Narodowy Ruch Wyzwolenia
Azawadu (MNLA).

Więcej w wydaniu papierowym lub e-wydaniu.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

87. 24 stycznia

24 stycznia 2013
Polsko-algierskie rozmowy o walce z terroryzmem i bezpieczeństwie
Walce z terroryzmem, kwestiom bezpieczeństwa w regionie Sahelu i sytuacji w Mali, a także współpracy gospodarczej Polski i Algierii poświęcone było spotkanie podsekretarza stanu w MSZ Bogusława Winida z wiceministrem Ali Akrumem, szefem Centralnej Dyrekcji Materiałowej Ministerstwa Obrony. Do spotkania doszło 24 stycznia w Warszawie.

W czasie rozmów, wiceminister Bogusław Winid zwrócił uwagę na wyraźnie zauważalne wzmocnienie stosunków politycznych między Polską, a Algierią. Obaj rozmówcy zgodzili się, że istnieją szerokie perspektywy dalszego rozwoju współpracy gospodarczej. Ponadto, generał Ali Akrum podkreślił, że Polska jest ważnym partnerem Algierii w Unii Europejskiej.

Omawiając sytuację w Mali, wiceminister Bogusław Winid przedstawił perspektywy zaangażowania UE w misję stabilizacyjno-szkoleniową, która rozpocznie się w tym kraju. Wyraził także kondolencje w związku ze śmiercią niewinnych ofiar niedawnego ataku terrorystycznego w kompleksie wydobycia gazu In Amenas.

Biuro Rzecznika Prasowego

Ministerstwo Spraw Zagranicznych

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

88. Francuzi zdobyli Timbuktu

Francuzi zdobyli Timbuktu

Początek trzeciego tygodnia inwazji na Mali przyniósł Paryżowi dwa zwycięstwa w wojnie z dżihadystami


Wyślą do Mali latające cysterny

Trzy amerykańskie samoloty-cysterny KC-135 będą tankować w powietrzu francuskie samoloty


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

89. Wojna w Mali z unijnym

Wojna w Mali z unijnym wsparciem


Unia Europejska przeznacza 50 milionów euro na finansowanie afrykańskiej operacji wojskowej w Mali.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

90. Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk zapowiedział w Paryżu, że 6 marca odbędzie się w Polsce specjalny szczyt Grupy Wyszehradzkiej z udziałem prezydenta Francji i kanclerz Niemiec, poświęcony przyszłości Europy i wspólnym działaniom na rzecz jej obronności.

Zapowiedział również, że we wtorek rząd podejmie decyzję w sprawie wysłania polskich instruktorów do Mali. To będzie 20 szkoleniowców, którzy pojechaliby na unijną misję najwcześniej w marcu i - jak ich unijni koledzy - nie uczestniczyliby w działaniach bojowych.

http://wyborcza.pl/1,75248,13312170,Polska_i_Francja_dzialaja_na_rzecz_d...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

91. zamiast Wojska Polskiego - Legia Cudzoziemska

Podczas spotkania ogłoszono, że 6 marca w Polsce odbędzie się specjalny szczyt państw Grupy Wyszehradzkiej (Czechy, Polska, Słowacja i Węgry) z udziałem Hollande'a oraz kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Szczyt będzie poświęcony "przyszłości Europy i wspólnym działaniom na rzecz obronności Europy" - wyjaśnił Tusk, dodając: "to dla tej części świata przełomowe spotkanie". "Zarówno Polska, jak i Francja są przywiązane do tego, aby wzmocnić obronność w Europie" - podkreślił Hollande.

Tusk relacjonował, że podczas rozmów z francuskim prezydentem wyraził satysfakcję z powodu aktywności Francji w przyszłej polityce obronnej w Europie. "Francja będzie uczestniczyła w większym wymiarze niż inne państwa w naszych manewrach 'Steady Jazz'. One zaangażują spore środki i wielu żołnierzy. Francja jest tutaj naszym największym partnerem w tych manewrach" - mówił Tusk.

Premier zapowiedział w Paryżu, że we wtorek rząd zajmie się kwestią udziału polskich instruktorów w misji unijnej w Mali. "Rozważamy też, i jestem pewien, że będzie to pozytywna decyzja, wsparcie organizacyjno-logistyczne" - dodał. Jak wyjaśnił, rząd przygotuje decyzję do akceptacji prezydenta Bronisława Komorowskiego o 20 instruktorach, których Polska miałaby wysłać w ramach misji UE.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

92. Francuski blitzkrieg w Mali.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

93. Nigeryjscy terroryści grożą


Nigeryjscy terroryści grożą Francji. Chcą przerwania operacji w Mali

"(Francuskie) MSZ zdecydowało się objąć 'strefą czerwoną' wszystkich 18
stanów na północy Nigerii" - napisano w komunikacie, wyjaśniając, że
jest "formalnie niezalecane", by Francuzi tam przebywali.



Francuskie służby dyplomatyczne nie podały żadnych szczegółów dotyczących potencjalnego zagrożenia.Zamieszkana przez 160 mln ludzi Nigeria jest najludniejszym krajem
Afryki. Jest podzielona na muzułmańską północ i chrześcijańskie
południe. Na północy i w centralnej części kraju aktywna jest grupa
terrorystyczna Boko Haram, która od 2009 roku dokonała tam wielu
zamachów.


Izrael rozmieścił „Żelazną kopułę” w pobliżu syryjskiej granicy
Izrael rozmieścił rakiety systemu obrony
przeciwrakietowej „Żelazna kopuła” na północy kraju niedaleko granicy z
Syrią. Krok ten świadczy o rosnących obawach Izraela odnośnie tego, że
broń chemiczna może zostać wykorzystana przez syryjski rząd w walce z
powstańcami lub trafić w ręce islamistów.


Libańska
gazeta „Al-akhbar” pisze, że prezydent Syrii przyjął niedawno „grupę
arabskich przedstawicieli”, których nazwiska nie zostały wymienione.

Podczas
spotkania al-Asad powiedział, że wojska rządowe zadały bolesne ciosy
siłom przeciwnika i już wkrótce rezultaty tych zwycięstw staną się
widoczne dla wszystkich. Prezydent wyjaśnił, że armia wyparła bojowników
i obecnie pod ich kontrolą znajdują się tylko rejony przygraniczne.
Oprócz tego w niektórych miastach pozostały jeszcze odizolowane ogniska
oporu, jednak ogólnie sytuacja jest pod kontrolą.

Al-Asad jest przekonany, że najtrudniejszy etap wojny domowej jest już za nim – zaznacza gazeta.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

94. POWTÓRKA Z ROZRYWKI - ROK 2012

Budżet na 2012 r. uchwalony w sejmie. Davos. Pakt fiskalny naciski, naciski, szantaże. Tusk w szafie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

95. Polscy żołnierze pojadą do

Polscy żołnierze pojadą do Mali?

- Nie ma potrzeby uczestniczenia bezpośrednio w działaniach bojowych - zapewnia Donald Tusk

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

96. ok. 5,8 mln zł i zostaną sfinansowane z budżetu MON-z podatków

Polscy żołnierze pojadą do Mali

Misja ok. 20 instruktorów miałaby trwać od 16 lutego do końca 2013 r.

Wniosek do prezydenta o użycie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w
misji szkoleniowej Unii Europejskiej w Mali przyjął we wtorek rząd. W
misji UE miałoby wziąć udział do 20 polskich instruktorów. Misja miałaby
trwać od 16 lutego do końca 2013 r.

O wtorkowej decyzji Rady Ministrów poinformowało Centrum Informacyjne
Rządu w komunikacie. Planowane wydatki związane z użyciem kontyngentu
wyniosą ok. 5,8 mln zł i zostaną sfinansowane z budżetu MON.

W połowie stycznia szefowie dyplomacji krajów UE powołali wojskową
misję szkoleniową EUTM Mali, która ma szkolić malijską armię. Na
początku stycznia na interwencję wojskową w Mali zdecydowała się Francja
- popierana przez pozostałe państwa UE. Celem działań 2500 francuskich
żołnierzy jest powstrzymanie ofensywy powiązanych z Al-Kaidą islamistów,
którzy opanowali północ Mali i posuwali się w kierunku stolicy -
Bamako.

W poniedziałek w Paryżu premier Donald Tusk spotkał się z prezydentem
Francois Hollande'em. Po spotkaniu premier powiedział, że nie ma
potrzeby uczestniczenia bezpośrednio w działaniach bojowych ze strony
polskich żołnierzy. W misji unijnej w Mali uczestniczyć będzie do 20
polskich instruktorów. Premier zadeklarował też ewentualną pomoc w zakresie sprzętu wojskowego.

Polski Kontyngent Wojskowy będzie prowadził szkolenia saperskie i
logistyczne żołnierzy malijskich sił zbrojnych i szkolenie żołnierzy
malijskich sił specjalnych. Planowane wydatki związane z użyciem tego
kontyngentu wyniosą ok. 5,8 mln zł i zostaną sfinansowane z budżetu MON.

Misja UE, w ramach której będą działali Polacy, nie będzie zaangażowana
w działania bojowe - podkreśliło CIR. Rada UE ds. zagranicznych
zdecydowała w styczniu 2013 r., że ma ona dotyczyć wsparcia szkolenia i
reorganizacji malijskich sił zbrojnych.

Wstępnie misja szkoleniowa ma prowadzić działania przez 15 miesięcy.
Jej liczebność określono na ok. 500 osób, w tym ok. 200 instruktorów i
doradców, ok. 70-osobowy personel dowództwa i ok. 200-osobowe siły
ochrony -
podało Centrum.

Według komunikatu po posiedzeniu rządu jednym z głównych celów
działania UE w Mali będzie wsparcie władz tego państwa w przywróceniu
konstytucyjnego i demokratycznego porządku, w tym pomoc w działaniach na
rzecz przeprowadzenia wolnych, transparentnych i uczciwych wyborów w
2013 r., a także pomoc w wypracowaniu zasad negocjacji z grupami
zbrojnymi odrzucającymi terroryzm.

"Unia Europejska ma także pomóc władzom Mali w odbudowie autorytetu w
całym kraju w celu przywrócenia i utrzymania pokoju oraz pojednania
między społecznościami. Zadaniem UE będzie także zneutralizowanie
zagrożeń terroryzmem i przestępczością zorganizowaną" - podało CIR.

Misja UE ma zostać rozmieszczona w Mali na przełomie lutego i marca. Jej koszt oszacowano na 12,3 mln euro.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

97. 455 mln dol. obiecali

455 mln dol. obiecali międzynarodowi donatorzy na operację odbicia północnego Mali z rąk talibów i Al-Kaidy. Choć dżihadyści oddają pole bez walki, nie oznacza to wcale, że wojna zmierza do końca.
Najwięcej na "stabilizację sytuacji" chce dać Japonia - 120 mln dol. USA zadeklarowały 96 mln, Unia Afrykańska i Unia Europejska po 50 mln, Indie i Chiny dorzucą po milionie.

Kwoty zadeklarowane na wtorkowej konferencji w etiopskiej Addis Abebie to za mało. Według Alassane Ouattary, prezydenta Wybrzeża Kości Słoniowej i przewodniczącego Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej, na sfinansowanie operacji wojskowych potrzeba dwa razy więcej - 950 mln dol.

A pieniądze to nie wszystko. O ile przed rozpoczęciem francuskiej interwencji przewidywano udział w operacji 3,3 tys. żołnierzy z państw Afryki Zachodniej, Outarra mówi, że dziś potrzeba ich trzy razy więcej.

Na razie tyle nie ma. W sobotę szefowie sztabów państw zachodnioafrykańskich postanowili, że wyślą 5,7 tys. żołnierzy. Najwięcej - Czad (2 tys.). Afrykańskie oddziały Międzynarodowej Misji Wsparcia dla Mali (AFISMA) mają pomagać, a następnie zastąpić 2,5 tys. francuskich żołnierzy, którzy dziś dźwigają główny ciężar interwencji.

http://wyborcza.pl/1,75248,13317631,Zrzutka_na_wojne_z_dzihadystami_w_Ma...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

98. ESDZ - Sikorski znów lobbuje za wojną

Ministrowie SZ Polski i Belgii rozmawiali o budżecie UE

Przyszłość UE, budżet Unii oraz reforma Europejskiej Służby Działań
Zewnętrznych (ESDZ) -
były głównymi tematami środowej rozmowy w
Warszawie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego z
wicepremierem i ministrem SZ Królestwa Belgii Didierem Reyndersem.
Rozmowa ministrów SZ Polski i Belgii poświęcona była także sytuacji w Mali.

"Ważnym
tematem spotkania było Partnerstwo Wschodnie i oczekiwane zwiększenie
zaangażowania Belgii we wschodni wymiar unijnej polityki sąsiedztwa.
Ministrowie zapowiedzieli ponadto podjęcie działań na rzecz współpracy
Grupy Wyszehradzkiej z Unią, Beneluksu"
- podkreślono w komunikacie.

Ministrowie
Sikorski oraz Reynders omówili również bieżącą współpracę dwustronną w
wymiarze gospodarczym. "Chcę podkreślić bardzo dobry klimat dla
belgijskich firm i coraz lepsze warunki inwestowania w Polsce" -
powiedział podczas spotkania wicepremier Reynders.

Podczas
wizyty w Warszawie wicepremier Didier Reynders spotkał się także z
sekretarzem stanu ds. UE Piotrem Serafinem. "Rozmowa dotyczyła
Wieloletnich Ram Finansowych UE na lata 2014-20, przygotowań do lutowej
Rady Europejskiej oraz bieżącej debaty dotyczącej przebudowy Unii
Gospodarczej i Walutowej"
- czytamy w komunikacie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

99. Głos Rosji

Jeszcze jedna misja polskich żołnierzy?

Jeszcze jedna misja polskich żołnierzy?


Polski rząd na wtorkowym posiedzeniu zaaprobował wysłanie do Mali 20
instruktorów wojskowych mających szkolić lokalne wojsko. Będzie to
możliwe, kiedy decyzję zatwierdzi prezydent Bronisław Komorowski. →

O decyzji Rady Ministrów nasz korespondent Leonid Sigan
rozmawiał telefonicznie z przewodniczącym Europejskiego Centrum Analiz
Geopolitycznych Marcinem Domagałą.

Panie
przewodniczący, dwa tygodnie temu rozmawialiśmy z Panem o możliwym
udziale polskich żołnierzy w operacjach w Mali. Stało się. Polski rząd
skierował do prezydenta propozycję wysłania żołnierzy w celu udziału w
misji Unii Europejskiej w tym kraju. Jako specjalista, jak Pan ocenia tę
misją z geopolitycznego punktu widzenia?

Przede
wszystkim chcę zwrócić uwagę, że udział polskich żołnierzy w Misji UE w
rzeczywistości nie jest duży. Ma to charakter symboliczny i można to
porównać do operacji wtargnięcia do Iraku. Udział Polski w tej agresji
był minimalny. Polska była tylko jednym z krajów koalicji. I tu można
zauważyć podobieństwo sytuacji. Udział polskich żołnierzy jest
nieznaczny i, jak niejednokrotnie podkreślałem, ta misja ma charakter
edukacyjny. Istotne jest to, że jest to wypełnianie zobowiązań
sojuszniczych wobec naszych partnerów. Jakie narodowe interesy Polska ma
w Mali poza zobowiązaniami sojuszniczymi? To środkowoafrykański kraj z
bogatymi zasobami naturalnymi. I pojawia się pytanie: czy Polska będzie
się starać wyciągnąć rzeczywistą korzyść ekonomiczną z tej operacji?
Jestem przekonany, że to nierealne. Ta misja jest organizowana przez
Unię Europejską, a Polska w tym przypadku jest uzupełnieniem innych
krajów, które być może w rezultacie tej interwencji uzyskają duże
korzyści. Jeśli chodzi o Polskę, to ja nie czekam na te korzyści.

Panie przewodniczący, a jak ta misja może odbić się na budżecie państwa?


Oczywiście, że ona obciąży budżet. Na szczęście poziom udziału nie jest
wysoki i te środki nie będą znaczące. Wszystko będzie zależeć od
wzajemnych zobowiązań stron. Jedno jest jasne: dla Polski będzie to
mniej wydatków w porównaniu z operacją afgańską. Problem w samym udziale
polskich żołnierzy leży po stronie państw UE. Problemy finansowe
przechodzą tu na drugi plan.

Panie
przewodniczący, misja w Afganistanie to „misja stabilizacyjna”, misja w
Mali to „misja szkoleniowa”. I na tym wszystko się zakończy?

Wie
pan, w tej chwili trudno określić, w ramach jakiej akcji mogą zostać
wysłani polscy żołnierze. To zależy od sytuacji na świecie. I jeżeli
mówimy o planach ekspansji Polski w świecie neokolonializmu, to Polska
bardziej się temu przygląda, niż rzeczywiście uczestniczy w procesie.

Z
punktu widzenia możliwości naszego kraju stajemy przed problemem: czy
to prawidłowy kierunek? Powiedziałbym więcej: jeśli ta misja – misja
Unii Europejskiej i jej sił zbrojnych to koniecznie trzeba zwiększyć
liczbę polskich uczestników, a jeśli to interwencja tylko niektórych
państw Unii Europejskiej, to jest to nierozważna decyzja. Ja krytycznie
odnoszę się do tego.

I tu nie postawimy kropki, tylko wielokropek…

Zgadzam się z panem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

100. Sikorski: UE potrzebuje

Sikorski: UE potrzebuje wzmocnionej współpracy obronnej

Kryzys w Mali pokazał, że w UE potrzebna jest wzmocniona współpraca w
dziedzinie obronności - ocenił w czwartek w Brukseli szef polskiej
dyplomacji Radosław Sikorski

Przed spotkaniem Sikorski powiedział dziennikarzom, że kontrofensywa
wojsk francuskich i afrykańskich w Mali, która zepchnęła grupy
terrorystyczne głęboko poza obszary zabudowane, stwarza ramy do
zrealizowania europejskiej misji szkoleniowej.

Zdaniem ministra
należy jednak przeanalizować proces tworzenia unijnej misji; w styczniu w
obliczu eskalacji konfliktu w Mali UE przyspieszyła powołanie misji,
zapowiedzianej już jesienią zeszłego roku.

"Nasi wrogowie
działają szybko i my też musimy działać szybciej, jeśli to jest
niezbędne. Polska w czasie swej prezydencji w UE przewidywała
ustanowienie przewidzianej Traktatem Lizbońskim wzmocnionej współpracy w
dziedzinie obronności. Wydaje mi się, że kryzys w Mali pokazuje, iż
jest to potrzebne, bo następny kryzys może być większy i szybszy. Musimy
być instytucjonalnie przygotowani do poradzenia sobie z nim" -
powiedział Sikorski. Dodał, że brak realizacji albo łamanie traktatów
zawsze ma swoje konsekwencje.

Polski minister powiedział też, że
jeśli islamscy rebelianci w Mali nie złożą broni, to "będziemy musieli
użyć innych metod". Nie sprecyzował jednak, jakie metody ma na myśli.

Czwartkowe
spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE poświęcone jest przede
wszystkim sytuacji w krajach południowego sąsiedztwa Unii, szczególnie w
ogarniętej konfliktem wewnętrznym Syrii oraz w przeżywającym napięcia
Egipcie.

W czwartek rano szefowie dyplomacji państw UE
zaaprobowali plan powołania cywilnej misji doradczo-szkoleniowej, która
miałaby pomóc władzom w Libii w poprawie ochrony i bezpieczeństwa granic
tego kraju..

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

101. Interwencja w Mali może być

Interwencja w Mali może być szansą dla Hollande'a


Początkowe sukcesy kampanii przeciwko islamistom w Mali poprawiają notowania francuskiego prezydenta.

Walka z terroryzmem. Algieria i Wielka Brytania będą współpracować
 Cameron podkreślił konieczność twardej i inteligentnej odpowiedzi na
regionalne zagrożenia ze strony zbrojnego ekstremizmu islamskiego.


Misja w Afganistanie. Niemcy zostaną o rok dłużej


Niemiecki parlament przedłużył do końca lutego 2014 r. zgodę na
udział Bundeswehry w Międzynarodowych Siłach Wsparcia Bezpieczeństwa
(ISAF) w Afganistanie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

102. Francuzi nie są tak sami - mają Radka !

Domino: O co chodzi w wojnie w Mali?

Ta wojna nie przykułaby na świecie większej uwagi, gdyby nie
krwawa łaźnia sprawiona zachodnim zakładnikom na polach naftowych daleko
na Saharze. I chociaż kaźń miała miejsce w sąsiednim kraju – w Algierii
– natychmiast powiązano ją z islamistami z Mali. Opanowaną przez nich
północ tego kraju uznano za istną wylęgarnię fanatycznych terrorystów
związanych z mityczną Al-Qaidą.

Jeszcze do niedawna ten zakopany w piaskach Sahary kraj uznawano za
wzorcowy model afrykańskiej demokracji. Ale teraz politycy i eksperci od
spraw międzynarodowych biadolą, że Mali zostało zarażone „somalijskim
wirusem” i jest już tylko kolejnym upadłym państwem. Wojujący islamiści
są tu w nieustannym natarciu. Na zajętych terytoriach wprowadzili
bezwzględne prawo szariatu. Już opanowali całą północ kraju i kontynuują
marsz na stolicę – Bamako. Aby ratować to, co się jeszcze da, i
powstrzymać ofensywę dżihadystów, musiały interweniować wojska
francuskie.

(..)

Wzór murzyńskiej demokracji obalony

Przez blisko 20 lat Republika Mali uchodziła za wzorcowe państwo dla
Afryki. Miała demokratycznie wybierany parlament, a przy liczeniu głosów
nie dochodziło do zbyt kompromitujących szachrajstw. Cieszono się
wolnością prasy, a rząd zbytnio nie ingerował w gospodarkę. Dzięki temu,
a także wskutek rozwijającej się turystyki tempo rozwoju gospodarczego
kraju w ostatnich latach stale przekraczało 5 procent. Ta idylla prysła w
ubiegłym roku, w marcu. Liczące łącznie ponad 10 tys. ludzi oddziały
radykalnych islamistów z ugrupowania Ansar Dine, powiązanego z Al-Qaidą
Zjednoczonego Ruchu Dżihadu Zachodniej Afryki oraz marzących o
niepodległości Tuaregów z Narodowego Ruchu Wyzwolenia Azawadu w ciągu
trzech tygodni opanowały dwie trzecie terytorium – rozległe północne
połacie kraju. Ten blitzkrieg na Saharze powiódł się między innymi
dzięki obaleniu przez Zachód reżimu Muammara Kaddafiego w Libii.

Liczne grupy malijskich Tuaregów do ostatniej chwili były wierne
dyktatorowi. Kiedy go zgładzono, uzbrojeni po zęby i świetnie wyszkoleni
Tuaregowie wrócili w rodzinne strony. I bez najmniejszych kłopotów w
dawnych prowincjach Gao, Kidali i Timbuktu utworzyli państwo Azawad.
Niezdyscyplinowana malijska armia (ok. 5 tys. żołnierzy) mogła się temu
tylko przyglądać. Niepodległość proklamowano 6 kwietnia 2012 roku, ale
dotychczas nikt jej na świecie nie uznał. Islamiści zniszczyli zabytki w
legendarnym ośrodku kulturowym Timbuk tu i z miejsca wprowadzili swoje
prawa. Żyjące bez ślubu pary ginęły pod gradem kamieni, złodziejom
ucinano ręce, batożono mężczyzn nie ubranych w hajdawery po kostki czy
noszące się z europejska kobiety. Nic więc dziwnego, że na południe w
popłochu zbiegło uciekło przeszło 400 tys. Malijczyków nie skorych do
poddania się surowym prawom szariatu.

(..)

Ale te pobożne życzenia prezydenta Beninu zostały nader sceptycznie
przyjęte przez NATO. Deklarowano pomoc humanitarną, lecz żaden rozsądny
zachodni polityk nie kwapił się z wysyłaniem swoich chłopców w piaski
Sahary. Na szczęście istnieje jeszcze Paryż. Prezydent François Hollande
najwyraźniej pozazdrościł swemu poprzednikowi Nicolasowi Sarkozy’emu
zwycięskich interwencji na Wybrzeżu Kości Słoniowej i w Libii. 11
stycznia, nie oglądając się na przyzwolenie Rady Bezpieczeństwa ONZ,
wysłał do Mali francuskie siły szybkiego reagowania. W sumie półtora
tysiąca żołnierzy. Bombardowaniami z powietrza grup uzbrojonych
rebeliantów oraz ich tyłów rozpoczęto kryjącą się pod kryptonimem
„Serwal” operację „kontrterrorystyczną”. Odbijając miasto Konna,
osiągnięto pierwsze militarne sukcesy.

„Hollande pogonił pustynnych talibów” – piała z zachwytem paryska
prasa. Do działań Francję zobligowała nie tylko imperialna przeszłość i
troska o przyszłość demokracji w jej byłej kolonii. Nad Sekwaną wprost
drżą na myśl, że terroryści mogliby przejąć kontrolę nad pustynią, która
może stanowić bazę wypadową dla fanatyków przeprowadzających ataki na
państwa regionu czy nawet Europy. Podejmując ryzykowną decyzję, Hollande
spodziewał się, że europejscy partnerzy, podobnie jak w Libii, udzielą
Francji zbrojnej pomocy. Nic z tych rzeczy! Minęło już dobrych parę dni
od wypuszczenia w saharyjskie piaski „Serwala”, a nic takiego się nie
stało.

Do kogokolwiek by się francuska dyplomacja i sztab generalny
zwróciły, słyszą wyłącznie wymówki. Wszyscy wykręcają się, jak tylko
mogą. Paryż ze strony swych europejskich partnerów liczyć może wyłącznie
na przyjacielskie klepnięcie po plecach. Unia Europejska, która od paru
miesięcy dyskutowała o konflikcie malijskim z dość miernym skutkiem,
zdecydowała się wreszcie pod koniec minionego tygodnia wysłać do tego
kraju „wojskową misję szkoleniową”. To wszystko.

Ale ta europejska misja nie będzie mieć charakteru bojowego. Za kilka
tygodni do Mali pojedzie 200 instruktorów wojskowych oraz ok. 250
żołnierzy do ich ochrony. W obecnej sytuacji – gdy media straszą
Europejczyków, że na Saharze czają się terroryści gotowi nie tylko
zamienić Mali w drugi Afganistan, ale i dokonywać stąd zbrodniczych
ataków na Starym Kontynencie – owa misja szkoleniowa zakrawa na czystą
kpinę.

Samotna wojenka Paryża

Francuzi muszą odwalić robotę sami. Angielski premier Dawid Cameron
nie zamierza wysyłać żadnych żołnierzy, co najwyżej parę sztuk samolotów
transportowych. Nawet Niemcy, ostatnia europejska potęga stale
zwiększająca budżet wojskowy, nie wyślą tam ani jednego feldfebla czy
wozu bojowego. Angela Merkel, chociaż demonstracyjnie okazuje swe
„poparcie” dla decyzji Hollande’a, sama na pewno nie podejmie podobnego
kroku w roku wyborczym. Na Waszyngton także nie ma co liczyć.
Amerykańskie prawo zabrania militarnego wspierania reżimów, które doszły
do władzy w wyniku obalenia demokratycznie wybranego rządu. A to
właśnie miało miejsce w Mali przed niecałym rokiem. – Wpierw
przeprowadźcie uczciwe i wolne wybory – radzą Jankesi tymczasowemu
prezydentowi Mali.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

103. Wojna w Mali. Polska wyśle

Wojna w Mali. Polska wyśle wojsko


Najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu. Czy naprawdę jesteśmy tam potrzebni?

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego pozytywnie zaopiniowało wniosek o
wysłanie polskich żołnierzy do Mali. Decyzja czeka na podpis prezydenta,
ale, jak zapewnił Stanisław Koziej, jest to tylko formalność. Żołnierze
pojadą do Mali najprawdopodobniej w pod koniec lutego.

Priorytetem dla polskiego kontyngentu będzie szkolenie malijskich żołnierzy - mówił w radiowej Trójce generał Stanisław Koziej.

- Tam są przewidziane co
najmniej trzy rodzaje zadań szkoleniowych. Pierwsze to szkolenie
logistyków malijskich, drugie to szkolenie saperów malijskich w
rozminowywaniu. Trzecia ewentualność to szkolenie także wojsk
specjalnych malijskich. Priorytetowo traktujemy te dwa pierwsze zadania -
powiedział Koziej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

104. Polscy żołnierze pojadą do

Polscy żołnierze pojadą do Mali. Misja ma trwać do końca 2013 roku, koszt - 5,8 mln zł


Prezydent Bronisław Komorowski podpisał postanowienie o użyciu
Polskiego Kontyngentu Wojskowego w misji szkoleniowej Unii Europejskiej w
Mali - poinformował w piątek BBN. W misji UE miałoby wziąć udział nie
więcej niż 20 polskich instruktorów.

Misja miałaby zacząć się 16 lutego i trwać do końca 2013 r.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

105. Unia Europejska i Mali: „Nowy

Unia Europejska i Mali: „Nowy etap” czy ciąg dalszy starego?
http://polish.ruvr.ru/2013_02_08/Unia-Europejska-i-Mali-Nowy-etap-czy-ci...

„Na drodze do pokoju i stabilności” – pod takiego typu nagłówkami europejskie i światowe środki masowego przekazu komentują wyniki zakończonego w Brukseli pod egidą Unii Europejskiej posiedzenia tak zwanej Grupy Wsparcia i Pomocy Mali („Support and Follow Up Group”). Współprzewodniczącymi spotkania, w którym wzięli udział ministrowie i urzędnicy z 45 krajów, a także przedstawiciele kilku organizacji międzynarodowych – obok UE występowało ONZ, Unia Afrykańska i Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej ECOWAS.

Jak poinformowała niemiecka „Frankfurter Allgemeine Zeitung” powołując się na oficjalne źródła, prezydent Francji Francois Hollande powiedział na posiedzeniu gabinetu ministrów, że jego kraj rozpocznie wyprowadzanie z Mali swojego kontyngentu wojskowego liczącego 4000 osób już w marcu, jeśli wszystko potoczy się tak, jak zaplanowano. Francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian oświadczył: „Francja może z dumą patrzeć na swoją armię”.

„A więc Francja zrobiła swoje, Francja może odejść?” – pisze, parafrazując znaną sentencję, niemiecki „Die Tageszeitung” w komentarzu pod nagłówkiem „Co tu oznacza – «zwycięstwo»”? I zauważa: nie wszystko jest takie proste, jak w danym aforyzmie. Na zakończonym w Brukseli spotkaniu uczestników międzynarodowej Grupy Wsparcia dla Mali mówiono nie tyle o wojskowym aspekcie, co o dniu jutrzejszym kraju.

Unia Europejska ma zamiar do końca roku przekazać reżimowi w Bamako 300 milionów euro na przywrócenie państwowości. Jak poinformował portal internetowy niemieckiego radia „Deutschlandfunk”, w Brukseli dążą do tego, żeby wyznaczone na lipiec przez rząd przejściowy wolne wybory rzeczywiście doszły do skutku. Choć portal przywołuje opinię anonimowego urzędnika Unii Europejskiej, który oświadczył, że ten cel jest zbyt ambitny: na przywrócenie rozpadającego się państwa potrzebne są lata.

Już pod koniec lutego albo na początku marca z celem zaprowadzenia pokoju w Mali powinna udać się misja wojskowych doradców Unii Europejskiej w liczbie do 500 osób, w tym 200 polskich instruktorów. Czy rzeczywiście dla afrykańskiego kraju, w którego demokratycznym odradzaniu się bierze udział już 16 państw, zaczyna się nowy etap? Mówi wicedyrektor Instytutu Analiz Wojskowych i Politycznych Aleksander Chramczichin:

Można powiedzieć, że pierwszy etap już się zakończył. Miasta zostały uwolnione, dlatego, że przeciwnik sam z nich wyszedł. Czyli następuje dokładne powtórzenie sytuacji afgańskiej. Przecież Talibowie w 2001 roku zrobili to samo. Nie mogę założyć, że islamiści gdzieś zniknęli. Sahara to ogromne terytorium, którego praktycznie nie da się kontrolować i gdzie nie utrzymują się żadne granice. Co będzie w rzeczywistości, stanie się zrozumiałe, powiedzmy, gdzieś pod koniec roku.

Opinia niemieckiego kolegi Chramczichina – eksperta do spraw wojskowych niemieckiej Fundacji Nauki i Polityki, emerytowanego pułkownika Bundeswery Wolfganga Richtera:

Koniecznie trzeba wspierać właśnie „afrykańskie rozwiązanie” problemu. Siły ECOWAS jeszcze nie przybyły i im potrzebna jest pomoc z transportem powietrznym. To to, co robią Niemcy. Drugie zadanie to przygotowanie samej armii Mali i przekazanie odpowiedzialności w ręce lokalnych władz.

Choć Richter nie zgadza się z mrocznymi prognozami, to i tak nie wyklucza możliwości zwiększenia wojskowego udziału Niemiec i innych krajów Europy. Tymczasem przeprowadzona w ostatnich dniach w Niemczech sonda Instytutu Badań Opinii Publicznej YouGov pokazała, że 46 procent Niemców nie wierzy w szybkie zakończenie operacji w Mali. Być może dla polityków i ekspertów jest to bardziej widoczne.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

106. Szef MSZ Rosji Siergiej

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow w poniedziałek przeprowadzi rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Algierii Mouradem Medelci, które zostaną poświęcone sytuacji w Mali – poinformowało MSZ Rosji.

„Widzimy potrzebę wspólnego działania z zainteresowanymi państwami afrykańskimi i międzynarodowymi partnerami przy określonej roli samych Malijczyków” – podkreślono w rosyjskim resorcie.

Ponadto zostaną omówione drogi rozwiązania długotrwałych regionalnych problemów, przede wszystkim kwestie arabsko-izraelski i problemów w Zachodniej Saharze.

W przyszłym tygodniu Ławrow złoży również wizyty w kilku państwach afrykańskich, w szczególności w Algierii, RPA i Mozambiku.

http://polish.ruvr.ru/2013_02_09/Szef-MSZ-Rosji-pojedzie-do-Afryki/

Rosyjska dyplomacja napotyka trudności w stosunkach z Unią Europejską – powiedział stały przedstawiciel Rosji przy Unii Europejskiej, Władimir Cziżow w wywiadzie dla Głosu Rosji.

Związane jest to z tym, że praktykowana w UE zmiana przewodnictwa jednego z krajów członkowskich Unii przeszkadza w efektywnych dwustronnych relacjach. „O trudnościach w pracy z Unią Europejską mówią także Amerykanie, Chińczycy i Japończycy” – zaznaczył Cziżow.

Tym nie mniej w marcu w Moskwie odbędzie się kolejne spotkanie członków rosyjskiego rządu z przedstawicielami Unii Europejskiej.
http://polish.ruvr.ru/2013_02_09/Rosyjski-dyplomata-poskarzyl-sie-na-tru...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

107. UE odmroziła 250 mln euro dla

UE odmroziła 250 mln euro dla Mali

Unia Europejska odmroziła 250 milionów euro dla Mali, gdzie francuskie
wojska prowadzą ofensywę wojskową przeciwko dżihadystom. »

Wcześniej Unia Europejska przekazała 50 milionów euro na sfinansowanie afrykańskiej operacji wojskowej w Mali.

Pieniądze
mogą być przeznaczone na pokrycie kosztów transportu, opieki medycznej,
ale nie na zakup broni. W tym miesiącu Unia rozpocznie też misję
szkoleniową - około pięciuset instruktorów i żołnierzy będzie szkolić
malijskie siły wojskowe i służyć pomocą wywiadowczą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

108. Ministrowie obrony UE o

Ministrowie obrony UE o Mali

Przygotowania do misji szkoleniowej w Mali
omawiali ministrowie obrony państw UE nieformalnym spotkaniu w Dublinie -
poinformował rzecznik MON Jacek Sońta. Rozmawiano także o innych
misjach w Afryce, rozwijaniu zdolności obronnych i współpracy
przemysłów.

W spotkaniu uczestniczyli sekretarz generalny NATO Anders Fogh
Rasmussen oraz zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. operacji
pokojowych Herve Ladsous.

Przedstawiciele resortów obrony państw UE przedyskutowali
zaangażowanie Unii w Mali. Stan przygotowań do unijnej misji
szkoleniowej w tym kraju - EUTM Mali - przedstawił dowódca misji gen.
Francois Lecointre. Debata dotyczyła struktury sił europejskich oraz
współpracy UE z rządem malijskim, Wspólnotą Gospodarczą Państw Afryki
Zachodniej - ECOWAS - i z ONZ.

Ministrowie zapoznali się też z zaangażowaniem UE w antypiracką misję
morską Eunavfor Atalanta u wybrzeży Somalii i misję szkoleniową EUTM
Somalia.

Innym tematem były przygotowania do planowanej na grudzień dyskusji
Rady Europejskiej nt. Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony (CSDP).
Jak poinformowało MON, szczególną uwagę zwrócono na kwestie rozwoju
zdolności obronnych oraz znaczenie współpracy europejskich przemysłów
dla wzrostu gospodarczego.

Na spotkaniu omówiono również rozwój współpracy UE z innymi
organizacjami międzynarodowymi, a także wsparcie działań pokojowych ONZ
przez UE, NATO i Unię Afrykańską.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

109. Misja 20 polskich żołnierzy w

Misja 20 polskich żołnierzy w Mali rozpocznie się 15 marca i potrwa 15 miesięcy - poinformował rzecznik MON Jacek Sońta.

Do głównych zadań Polskiego Kontyngentu Wojskowego będzie należało szkolenie logistyczne malijskich żołnierzy, saperska ochrona bazy, a także koordynacja załadunku i rozładunku transportu powietrznego, ochrona kontrwywiadowcza i zabezpieczenie administracyjne. Nasi żołnierze nie będą zaangażowani w misje bojowe.

Polski Kontyngent Wojskowy będzie operacyjnie podporządkowany Dowódcy Misji Szkoleniowej UE w Republice Mali.

Planowane wydatki związane z użyciem PKW w Mali do 31 grudnia wyniosą około 5 milionów 800 tysięcy. złotych. Źródłem finansowania będzie budżet Ministerstwa Obrony Narodowej.

Obecnie działania zbrojne przeciwko islamistycznym rebeliantom prowadzi głównie Francja. Ma ona tam około 3,5 tysiąca żołnierzy, drugie tyle jest wojsk z krajów afrykańskich. Paryż dąży do tego, by udział tych ostatnich wzrastał kosztem sił europejskich.

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/419406,siemoniak-polsc...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

110. Sikorski o zwycięstwie w

Sikorski o zwycięstwie w Mali: Nie jest jeszcze ostatecznym sukcesem


Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej zatwierdzili rozmieszczenie wojskowej misji szkoleniowej w Mali.

Tematem poniedziałkowego spotkania ministrów spraw zagranicznych
państw UE jest też konflikt w Syrii. Według Sikorskiego tematem żywej debaty
podczas posiedzenia Rady UE może być przedłużenie wygasającego z końcem
lutego embarga na dostawy broni do Syrii. Niektóre kraje, jak Wielka
Brytania, Francja i Włochy, chcą bowiem złagodzenia embarga, by
umożliwić zaopatrywanie w sprzęt wojskowy syryjskiej opozycji.

- Sytuacja w Syrii jest tragiczna, a wybory, których trzeba dokonywać, bardzo niełatwe - przyznał szef polskiego MSZ. - My uważamy, że dolewanie oliwy do tego ognia jest bardzo ryzykowne - dodał, sugerując, że jest przeciwko złagodzeniu embarga.

Sikorski poinformował, że w poniedziałek unijni ministrowie dyskutować będą także o programie Partnerstwa Wschodniego. -
Jesteśmy w kluczowym momencie przed wileńskim szczytem (krajów
Partnerstwa Wschodniego) w listopadzie. Dzisiaj dokonamy przeglądu
(programu)
- powiedział minister. - Na Wschodzie mówimy o
umowach stowarzyszeniowych, a nie o wojnach. Wschód jest dzisiaj
miejscem, gdzie Europa odnosi sukcesy. Chodzi o to, by te sukcesy
przyklepać możliwie dużą liczbą formalnych umów
- dodał.

Przypomniał, że już w poniedziałek wieczorem udaje się do Mołdawii
wraz z ministrami spraw zagranicznych Szwecji Carlem Bildtem i Wielkiej
Brytanii Williamem Hague'iem. - Mołdawia jest krajem bardzo zaawansowanym w negocjacji umowy stowarzyszeniowej z UE
- zauważył Sikorski. Celem Mołdawii jest sfinalizowanie sprawy
porozumienia o stowarzyszeniu z UE jeszcze przed szczytem Partnerstwa
Wschodniego w Wilnie.

Francuskie wojska zajęły "ostoję islamistów" w Mali


Dodaj do bloga

Francuskie wojska zajęły 'ostoję islamistów' w Mali


Foto: EPA

Francuskie i malijskie wojska zajęły w niedzielę bez walki miasto Bourem, znajdujące się na północy Mali.

„Bourem
jest ostoją istamistów” – oświadczył przedstawiciel afrykańskiego
kontyngentu wojskowego AFISMA, kontrolowanego przez ONZ. Bourem,
położony na rzece Niger, znajduje się pomiędzy Timbuktu na zachodzie a
Kidalem na północy. Oba te miasta kontrolowane są przez wojska Francji i
Mali.

Tymczasem francuskie władze poinformowały, że
zamierzają wyprowadzić swoje wojska z Mali w marcu 2013 roku oraz
przekazać pełnomocnictwa w zakresie utrzymania porządku malijskiej armii
i siłom AFISMA, liczącym 8 tys. żołnierzy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

111. Wojna w Mali: Miliony dolarów


Wojna w Mali: Miliony dolarów pomocy dla Bamako w zamian za wybory [ZDJĘCIA]

W wyniku takiej postawy rząd USA zawiesił wartą ponad 100 mln dolarów
rocznie pomoc do czasu, aż kraj wróci na drogę demokracji.
Obietnica zorganizowania wolnych wyborów w lipcu wypełnia ten warunek.
Do kraju wrócą nie tylko amerykańskie pieniądze, ale również
instruktorzy, którzy będą szkolić miejscową armię.



Moussa Sinko Coulibaly, minister terytorialny Mali powiedział, że
"wybory nie tylko odbudują porwaną tkankę społeczną kraju, ale pozwolą
jego ojczyźnie zbudować silne, stabilne i wiarygodne instytucje
szanowane przez wszystkich."



Przy pomocy francuskich oddziałów w styczniu udało się odbić dwa z
trzech głównych miast północy - Timbuktu i Gao. Na jaw szybko wyszły
jednak podziały w samej armii malijskiej prowadzące nawet do
wewnętrznych starć.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

112. Europejskie superpaństwo

Europejskie superpaństwo coraz silniejsze? Powstanie prokuratury UE jest niemal pewne

Zajmie
się ściganiem m.in. oszustów wyłudzających dotacje UE. W czerwcu znany
będzie projekt rozporządzenia w tej sprawie. Śledczy będą działać także w
Polsce.»

Bruksela umacnia nadzór nad budżetami narodowymi

Bruksela zdobywa nowe uprawnienia w sprawie budżetów krajów strefy euro.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

113. Wojna w Mali: Ciężkie walki w


Wojna w Mali: Ciężkie walki w Gao. Sprzymierzeni zabili 15 islamistów [ZDJĘCIA]


Tymczasem szef delegacji Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża
(MKCK) w Mali i Nigrze Jean-Nicolas Marti ocenił w piątek, że sytuacja w
Mali "nie jest wcale stabilna"."Wbrew temu, co niektórym się wydawało, po przejęciu głównych miast z
rąk rebeliantów przez malijską i francuską armię, sytuacja w Mali wcale
nie jest stabilna ani spokojna" - oświadczył Marti. Według niego
istnieje również groźba kolejnych ataków samobójczych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

114. Misja w Mali. Pierwsza grupa

Misja w Mali. Pierwsza grupa polskich żołnierzy poleci jutro


W stolicy Mali, Bamako, wojskowi zajmą się koordynacją zdań
logistycznych - zapowiada zastępca Dowódcy Operacyjnego, generał Jerzy
Michałowski.

W pierwszej grupie leci między innymi dowódca kontyngentu.
Podpułkownik Adam Jangrot był już na zagranicznych misjach - w
Afganistanie, Kongo i Czadzie. Jednak, jak mówi, misja w Mali będzie
inna. Na początku najtrudniejsze będzie przystosowanie się do warunków
klimatycznych.

W najbliższym czasie do Mali
poleci kolejna grupa polskich żołnierzy. Zaplanowano też lot samolotu
transportowego C-130 Herkules.

W sumie polskie władze zdecydowały się wysłać do Afryki, w ramach
unijnej misji, 20 żołnierzy. Pierwsza zmiana kontyngentu będzie w Mali
do końca roku.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

115. Wojna w Mali: Trwają zacięte

Wojna w Mali: Trwają zacięte walki w górach. Francuzi weszli do siedliska terrorystów [ZDJĘCIA]
Wojska francuskie toczą we wtorek "bardzo zacięte walki" z islamistami w
górach na północy Mali - poinformował minister obrony Jean-Yves Le
Drian. Dodał, że mimo rosnących kosztów operacji jest zbyt wcześnie, by
mówić o szybkim wycofaniu się Francuzów z Mali.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

116. Powstanie istytucja

Powstanie istytucja prokuratura europejskiego? Strzegłby interesów finansowych UE


Rozmowy nt. planowanego w Unii Europejskiej urzędu prokuratora europejskiego (EPPO) prowadził w piątek w w polskim Ministerstwie Sprawiedliwości i Prokuraturze Generalnej szef Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) Giovanni Kessler.
Chodzi o utworzenie urzędu, w sprawie którego Komisja Europejska chce ogłosić propozycję latem tego roku - w czerwcu lub lipcu. Europejski prokurator zajmowałby się przede wszystkim przestępstwami, które szkodzą interesom finansowym UE.

W ramach prac nad tą propozycją Kessler oraz Francoise Le Bail, dyrektor generalna ds. sprawiedliwości Komisji Europejskiej, rozmawiają z przedstawicielami resortów sprawiedliwości i urzędów prokuratorskich w państwach UE.

Kessler powiedział PAP po spotkaniach w Warszawie, że były one doskonałe. Jednym z problemów, o jakich rozmawiał, była kwestia modelu organizacyjnego EPPO; Kessler przekonywał rozmówców, że będzie to model zdecentralizowany.

Jak powiedział PAP wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski, który rozmawiał z Kesslerem, polski resort sprawiedliwości jest na etapie analiz, które pozwolą wypracować stanowisko rządu w tej sprawie.

"Uzyskaliśmy informacje o propozycjach KE i przekazaliśmy nasze uwagi na temat polskich uwarunkowań prawnych i politycznych w tej sprawie. Obie strony oceniły spotkanie jako bardzo dobre i merytoryczne" - dodał. Zaznaczył jednocześnie, że część europejskich propozycji "jest niezgodna z naszymi rozwiązaniami systemowymi w wymiarze sprawiedliwości i ukształtowania ustroju prokuratury, co do koordynacji jej prac w postępowaniach przygotowawczych dotyczących przestępstw przeciwko finansom UE".

Wiceminister zaznaczył też, że w przyszłym tygodniu temat będzie omawiany na spotkaniu rady ministrów spraw wewnętrznych i sprawiedliwości państw UE. "Z Polski na to posiedzenie pojadą eksperci, którzy wspólnie ocenią europejską propozycję pod kątem jej skutków prawnych i społecznych" - zaznaczył.

Kessler ze swej strony przyznał, że wśród wyrażanych obaw było to, czy uda się uniknąć "systemu zbyt wścibskiego, narzuconego na obecnie istniejący". Przedstawiciele polskich władz o idei EPPO mówili "przychylnie, ale przed zajęciem jakiegokolwiek stanowiska chcą zobaczyć propozycję KE" - mówił Kessler.

Z szefem OLAF w piątek rozmawiał także prokurator generalny Andrzej Seremet. "Spotkanie trwało dwie godziny, szef prokuratury przedstawił swoje uwagi do propozycji prokuratora europejskiego" - zaznaczył rzecznik Prokuratury Generalnej prok. Mateusz Martyniuk. Dodał, że dalsza dyskusja w tej sprawie będzie toczyła się podczas zaplanowanego w Krakowie w połowie maja spotkania sieci prokuratorów generalnych UE. W maju zeszłego roku Seremet został prezydentem tej sieci.

W rozmowie z PAP Kessler przypomniał, że powołanie EPPO przewidują unijne traktaty. Gdyby nie udało się w tej sprawie uzyskać zgody wszystkich państw UE, możliwe byłoby jego powstanie w ramach tzw. wzmocnionej współpracy co najmniej dziewięciu państw. "Jesteśmy jednak przekonani, że krajów będzie więcej niż dziewięć" - powiedział szef OLAF. Zastrzegł, że KE chce "zmierzać do jednomyślności" wszystkich państw "27".

Kessler wyjaśnił, że EPPO miałby zająć się specyficzną kategorią przestępstw - tymi, które szkodzą interesom finansowym UE, i - jak podkreślił - "wszystkim europejskim podatnikom". W zamyśle EPPO to "paneuropejskie biuro" złożone z prokuratorów z różnych krajów członkowskich. Kompetencje należące do sądów pozostawałyby w gestii państw członkowskich.

Potrzebę powstania EPPO Kessler uzasadnił tym, że przestępstwa szkodzące interesom finansowym UE przybierają coraz bardziej transgraniczny charakter. EPPO ma lepiej wykrywać powiązania między przestępczymi działaniami w różnych krajach. Jako przykład spraw, którymi zająłby się europejski prokurator Kessler przytoczył sprawę o wyłudzenie funduszy dla rolników, w której sprawcy działający w jednym kraju unijnym zostali skazani, ale w drugim - uniewinnieni.

Kessler przyznał zarazem że, EPPO byłoby "zupełną nowością", która wymagałaby pewnych dostosowań i zmian w organizacji wymiaru sprawiedliwości w krajach UE.

Przed wizytą w Polsce Kessler i Le Bail rozmawiali o EPPO we: Włoszech, Francji, Hiszpanii, Niemczech, na Litwie, w Bułgarii, Belgii i Szwecji. Na tym etapie kraje jeszcze nie prezentują swego stanowiska, bo wciąż nie ma jeszcze propozycji KE - podkreślił szef OLAF.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

117. Mali- Groźba wojny na wielką skalę

Al-Kaida przekształciła góry północnego Mali w potężną fortecę, która ma stać się bazą wypadową do ataków na państwa Afryki Północej i państwa Sahelu. Terroryści planują stworzenie w tym miejscu świata "drugiego Afganistanu". Eksperci ostrzegają, że z tego powodu w całym regionie wzrosło zagrożenie wojną na jeszcze większą skalę.
Terroryści, którzy przegrywają w Mali wojnę z wojskami francuskimi, nie zamierzają jednak składać broni. Eksperci oceniają, że góry Tigharghar w Mali staną się tym, czym była twierdza Tora Bora, z której korzystał Osama bin Laden w Afganistanie.

Malijskie góry są pełne jaskiń, tuneli i kopalń, co czyni z nich idealną "bezpieczną przystań" dla terrorystów z Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu. Według najnowszych doniesień, terroryści, którzy w styczniu wzięli zakładników w Algierii, zaplanowali swoją akcję właśnie w tej górskiej kryjówce.

Z raportu organizacji Stratfor wynika, że Al-Kaida wykonała już wstępne prace nad uczynieniem z gór Tigharghar "łańcucha śmierci". Terroryści, wykorzystując naturalne uwarunkowania terenu, dodatkowo wzmocnili swoją linie obrony poprzez zaminowanie terenu, wykopanie dodatkowych tuneli i zamaskowanie wejść do większości jaskiń. Jak zapowiadają, zgotują walczącym z nimi wojskom prawdziwe piekło.

Al-Kaida Islamskiego Maghrebu od lat próbowała uczynić z Mali swój przyczółek w Afryce, ale prawdziwa okazja nadarzyła się w zeszłym roku, gdy w Mali doszło do zamachu stanu, po którym wojsko poszło w rozsypkę, a kraj pogrążył się w chaosie. Terrorystom udało się wtedy, w ciągu zaledwie trzech tygodni, ustanowić swoje rządy na obszarze równym terytorium Francji. Niepodległości utworzonego w ten sposób Azawadu nie uznał wprawdzie nikt, ale Francji, której Mali była kolonią, podjęcie decyzji o interwencji zbrojnej zajęło prawie rok. W ciągu kilku tygodni francuskim wojskom udało się odbić większość kontrolowanego przez terrorystów terenu, ale walki przenoszą się teraz w trudno dostępne rejony północnego Mali.

W tunelach wykopanych w górach Tigharghar terroryści zgromadzili już jedzenie, paliwo i broń; co gorsza, ukształtowanie terenu sprawia, że obserwacja za pomocą samolotów bezzałogowych będzie znacznie utrudniona. W miasteczkach w rejonie gór mieszka około 60 tysięcy osób; wcześniej rejon ten był wykorzystywany jako schronienie przez przemytników. Góry, które ufortyfikowali terroryści, zapewniają także łatwy dostęp do łańcuchów górskich w Algierii i Nigrze, co może grozić "eksportem przemocy" do tych właśnie państw.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/powstal-lancuch-smierci-grozba-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

118. Komisja Europejska chce

Komisja
Europejska chce powołać europejskiego prokuratora. To niebezpieczne
ograniczenie suwerenności państwa - ostrzega opozycja

"Jedno z najdalej idących ograniczeń suwerenności państwa to takie,
kiedy pozwala się instytucjom zewnętrznym wykonywać wymiar
sprawiedliwości wobec własnych obywateli na własnym terytorium".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

119. Wojna w Mali: Ostre walki w

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

120. a miało być tak pieknie. Wejdą, w tydzień załatwią i wyjdą

Unia Afrykańska prosi ONZ o pomoc

http://polish.ruvr.ru/2013_03_09/Unia-Afrykanska-prosi-ONZ-o-pomoc/

W celu ostatecznego zakończenia konfliktu w Mali należy przekształcić Międzynarodową Afrykańską Misję Wsparcia dla Mali w operację kontyngentu pokojowego ONZ – czytamy w sobotnim oświadczeniu Unii Afrykańskiej.

Operacja ONZ powinna sprzyjać przywróceniu kontroli rządu Mali nad całym terytorium kraju, a także integralnością terytorialną republiki – podkreślono w oświadczeniu. Szczególną uwagę dokument poświęca likwidacji sieci terrorystycznych i kryminalnych na północy Mali przy udziale kontyngentu ONZ.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

121. ONZ oskarżyło Mali o czystki etniczne

Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka w swoim opublikowanym we wtorek oświadczeniu oskarżyło malijskich wojskowych o rozprawienie się z mniejszościami etnicznymi w kraju. Według danych ONZ do mniejszości należą, między innymi, plemiona Tuaregów i Fulbe.

http://polish.ruvr.ru/2013_03_12/ONZ-oskarzylo-Mali-o-czystki-etniczne/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

123. Nowy prezydent Kenii Uhuru


Nowy prezydent Kenii Uhuru Kenyatta
jest oskarżony o zbrodnie wojenny. MTK w Hadze wycofa zarzuty?


Wygrana Kenyatty w wyborach
prezydenckich (musi ją jeszcze potwierdzić Sąd Najwyższy) przyprawiła
Zachód o ból głowy. Rok temu Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze
oficjalnie oskarżył Kenyattę o zbrodnie wojenne, dokonane w czasie
pogromów etnicznych na przełomie lat 2007-08, wybuchłych po poprzedniej
prezydenckiej elekcji.



Kenyatta został oskarżony o to, że wykorzystując swoją fortunę (jest
najbogatszym człowiekiem w Kenii), sławę (jego ojcem to pierwszy
prezydent Kenii, Jomo Kenyatta) i rolę jednego z przywódców ludu Kikuju
(jedna piąta ludności kraju), przygotowywał i zbroił bojówki na wojnę z
politycznymi wrogami z ludów Luo i Kalendżin.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

124. Wojna w Mali: Francuzi


Wojna w Mali: Francuzi oczyszczają masyw Ifoghaz. Zginął piąty żołnierz [FOTOREPORTAŻ]

Obecnie w kraju tym rozmieszczonych jest około 4 tys. żołnierzy armii francuskiej; prowadzą ofensywę
zwłaszcza w masywie górskim Ifoghaz przy granicy z Algierią, gdzie
swoje kryjówki mają dżihadyści. Na początku marca Hollande zapowiedział,
że od kwietnia zacznie redukować kontyngent.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

125. Rosja sprzedała Mali 3000 „kałasznikowów”

Kolaż: 'Głos Rosji'

Kolaż: "Głos Rosji"

Rosyjska
spółka państwowa „Rosoboroneksport” zawarła kontrakt na dostawę do Mali
około 3000 zmodernizowanych karabinów automatycznych Kałasznikowa o
kalibrze 7,62 mm. Poinformowało o tym źródło w wojskowo-przemysłowym
sektorze Rosji.

Umowa została zawarta we
wrześniu 2012 roku, a suma kontraktu przekroczyła 1 milion dolarów.
Źródło nie określiło, czy do zachodnioafrykańskiego państwa dostarczona
została już cała partia broni.

Wiadomo również, że
władze Mali zwróciły się do Rosji z pismem, w którym informowano, że
prowadząca walkę z siłami antyrządowymi malijska armia potrzebuje
śmigłowców, sprzętu wojskowego i broni strzeleckiej. Jak na razie
uzgodniono tylko dostawę karabinów automatycznych.

http://polish.ruvr.ru/2013_03_18/Rosja-sprzedala-Mali-3000-kalasznikowow/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

127. Francja wysłała żołnierzy do


Republika Środkowoafrykańska: Rebelianci weszli do stolicy

Republika Środkowoafrykańska, jedno z najuboższych państw świata, posiada bogate złoża złota, diamentów i uranu.
Rebeliancka koalicja Seleka wznowiła w tym tygodniu działania
wojenne deklarując zamiar obalenia prezydenta Francois Bozize, którego
oskarża o nierespektowanie postanowień uzgodnionego w styczniu rozejmu.
Na mocy rozejmu rebelianccy bojownicy mieli zostać wcieleni do armii
rządowej.

i Środkowoafrykańskiej
"Kompania żołnierzy została wysłana do zabezpieczenia lotniska. Jest ono
już opanowane" - powiedziało francuskie źródło dyplomatyczne. "Obecnie
nie ma bezpośredniego zagrożenia dla naszych obywateli" - dodało źródło.
Francuzów poinformowano, iż powinni pozostawać w domach.



Inny anonimowy dyplomata oświadczył, że Paryż poprosił o pilne zwołanie Rady Bezpieczeństwa ONZ, aby przedyskutować rozwiązanie kryzysu, w którym znalazła się dawna francuska kolonia, położona w sercu Afryki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

128. Francuzi podłozyli ogień w Afryce, iskra poszła


Republika Środkowoafrykańska: Rebelianci opanowali stolicę, zajęli pałac prezydencki

Rebelianci walczący w Republice Środkowoafrykańskiej z oddziałami
rządowymi opanowali w niedzielę stolicę tego kraju Bangi, w tym pałac
prezydencki. Prezydent Francois Bozize uciekł do sąsiedniej
Demokratycznej Republiki Kongo.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

129. Hollade wysyła wojska do

  • Hollade wysyła wojska do kolejnego kraju



    Zaapelował do grup zbrojonych, by z szacunkiem odnosiły się do cywilów.

    Powołując się na dobrze poinformowane źródła AFP pisze, że do Bangi przerzucono w ciągu weekendu
    350 francuskich żołnierzy, którzy będą ochraniać obywateli Francji i
    innych cudzoziemców przebywających w Republice Środkowoafrykańskiej.

    200-osobowy kontyngent przybył ze stolicy
    Gabonu, Libreville, w sobotę, a w niedzielę dołączyło do niego
    kolejnych 150 francuskich wojskowych. Oznacza to, że w Republice
    Środkowoafrykańskiej przebywa obecnie 600 żołnierzy francuskich, gdyż
    wcześniej w tym kraju było już 250 wojskowych z Francji. Francja ma w
    Gabonie bazę wojskową dla sił, które mogą interweniować w przypadku
    kryzysów regionalnych.

    Według źródła dyplomatycznego, cytowanego przez AFP, francuscy żołnierze zabezpieczają lotnisko w Bangi.

    Walczący z siłami rządowymi Republiki Środkowoafrykańskiej rebelianci
    przejęli w niedzielę kontrolę nad Bangi, zmuszając prezydenta Francois
    Bozize do ucieczki do sąsiedniej Demokratycznej Republiki Konga.

    W starciach z rebeliantami zginęło co najmniej sześciu żołnierzy
    Republiki Południowej Afryki - powiedział agencji Reuters świadek
    wydarzenia. Według źródła ONZ południowoafrykański kontyngent, który
    przybył wraz setkami innych żołnierzy sił pokojowych do Republiki
    Środkowoafrykańskiej w celu szkolenia jej wojska, przygotowuje się do
    wyjazdu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

130. Śledczy Parlament

http://www.naszdziennik.pl/wp/27841,sledczy-parlament.html

Rozciąganie władztwa Parlamentu Europejskiego nad funkcjonowaniem państw członkowskich wzbudza nasz sprzeciw – mówił poseł Krzysztof Szczerski (PiS) na posiedzeniu sejmowej Komisji do spraw Unii Europejskiej. – Rząd powinien zdecydowanie bardziej bronić władztwa krajowego, a PE powinien ograniczać swoją rolę do wewnętrznych spraw, zwiększać kontrolę nad Komisją Europejską, ale nie nad państwami – oświadczył poseł.

– Czy nie można tych kompetencji zostawić państwom narodowym? – dopytywała poseł Krystyna Pawłowicz (PiS). Dodała, że państwa członkowskie lepiej i sprawniej poprowadzą śledztwa i nie ma potrzeby przekazywania uprawnień państwowych wyżej. Pawłowicz ocenia, że zwiększenie kompetencji komisji śledczych PE narusza zasadę podziału władz, a sama instytucja Parlamentu Europejskiego nie jest przewidziana do wykonywania funkcji politycznych. Tym samym, w ocenie Pawłowicz, nowe przepisy będą stanowić swoistą „kładkę” ponad suwerennością państwa członkowskiego UE.

– Nie mamy podanego zakresu spraw, którymi PE zajmowałby się, daje to PE prawo do wkraczania w interesy państw członkowskich, nie mieści się to w jego uprawnieniach – wskazywała Pawłowicz.

Przygotowywanych rozwiązań bronił europoseł Rafał Trzaskowski (dostał się do PE z list PO), wskazując, że prace nadal trwają. – Toczy się dyskusja, jak te komisje mają funkcjonować, teraz rozmowy mają charakter polityczny – informował eurodeputowany. Przypomniał, że dotychczas komisje śledcze w PE działały po to, żeby wyjaśniać problemy dotyczące naruszenia prawa unijnego, np. marnowania pieniędzy. – Chodzi o to, aby wzmocnić te komisje śledcze, ale aby nie pozbawiać kompetencji państw członkowskich. Spełniały one bardzo pozytywną rolę i pożyteczną – zapewniał europoseł. Przypomniał, że planuje się możliwość wprowadzenia dochodzeń w terenie. – Stoimy na stanowisku, że takie misje byłyby potrzebne – oświadczył Trzaskowski.

– To jak najbardziej dotyczy funkcjonowania organów administracji państwowej w państwach członkowskich. PE chce uzyskać uszczegółowienie uprawnień, które mu pozwolą ingerować w funkcjonowanie instytucji państwowych w Polsce. Trzeba zadać sobie pytanie, czy chcemy, żeby tak było – zastanawiał się Piotr Naimski (PiS).

Trzaskowski bronił się, że wiele uprawnień PE w zakresie śledczym jest już uznawanych przez Polskę na drodze traktatowej. – To jest już dawno w istniejącym porządku prawnym – podsumował europoseł. – Skoro wszytko już jest, to po co to nowe rozporządzenie, traktaty tak szczegółowo tego nie regulują – ripostował Szczerski. – Po co to zmieniać, po co te dodatkowe uprawnienia, jakich Parlament Europejski żąda – wtórowała mu poseł Marzena Wróbel (SP). – To jednak rozszerza dzisiejszy sposób funkcjonowania komisji śledczych, dokłada do tego elementy, które są wątpliwe – ocenił Szczerski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

132. Przewrót w


Przewrót w Republice
Środkowoafrykańskiej: Czad i Francja zostawiły Bozize samemu sobie
[ZDJĘCIA]

Ubogiego Czadu nie stać na
prowadzenie dwóch wojen jednocześnie. Walcząc w Mali na prośbę
Francuzów, Deby musiał tym razem odmówić prośbom protegowanego z Bangi,
gen. Bozize, i zostawić go bez opieki. Bozize próbował zastąpić
Czadyjczyków żołnierzami z RPA. W zamian za diamentowe koncesje
południowoafrykański prezydent Jacob Zuma przysłał ich prawie pół
tysiąca, ale ci bez znajomości kraju nie potrafili powstrzymać
rebeliantów na przedmieściach Bangi i sami stracili 14 zabitych oraz
prawie 30 rannych.



Deby bezceremonialnie posyłał dotąd wojsko do Republiki
Środkowoafrykańskiej nie tylko, by wspierać dłużnika Bozize, ale także,
by tropić i zwalczać ukrywających się tam czadyjskich dysydentów i
rebeliantów. Uznawana za państwo upadłe Republika Środkowoafrykańska od
lat pełni rolę kryjówki dla wszelkiej maści przemytników, kłusowników, a
także rebeliantów z ościennych krajów - Konga, Ugandy, Czadu i Sudanu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

133. Amerykanie chcą pomóc

Amerykanie chcą pomóc Francuzom pozbyć się rebeliantów z Mali

Stany Zjednoczone będą szukać sposobów, by pomóc francuskim i
afrykańskim żołnierzom w ich wojnie przeciwko rebeliantom w Mali...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

134. Bangladesz: setki tysięcy

Bangladesz: setki tysięcy islamistów wyszło na ulice Dakki

Islamiści w Bangladeszu domagają się kary śmierci dla blogerów za bluźnierstwo. →


RPA wyśle żołnierzy do Demokratycznej Republiki Konga

Rząd RPA poinformował o zamiarze wysłania swoich wojsk do Demokratycznej Republiki Konga w ramach →operacji wojskowej przeprowadzanej pod egidą ONZ w zakresie rozbrojenia powstańców.

W
związku z tą decyzją południowoafrykańska opozycja oświadczyła, że
istnieje duże ryzyko strat wśród żołnierzy i potępiła plany rządu. W
marcu 13 żołnierzy z RPA zginęło w walkach z powstańcami. Były to
największe straty w wojsku tego kraju od 1994 roku.

W delcie Nigru zaginęło 12 policjantów

Władze
Nigerii poinformowały, ze w delcie rzeki Niger podczas ataku bojowników
na łódź policyjną zaginęło co najmniej 12 oficerów policji. Miejscowy
komisarz policji przypuszcza, że wszyscy oni zginęli.
 →

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

135. Jesteśmy przerażeni sytuacją



zdjecie

Nieznani dotąd sprawcy kolejny raz zniszczyli
głowę figury Matki Bożej, która znajdowała się w jednym z kościołów
Dakaru. Profanacja wywołała oburzenie wśród miejscowych wiernych.
Arcybiskup Dakaru stanowczo potępił akt wandalizmu.

Do zdarzenia doszło 4 kwietnia br. Nie była to pierwsza profanacja
dakarskiej figury przedstawiającej Bożą Rodzicielkę. – Te powtarzające
się akty są prowokacją skierowaną przeciwko wspólnocie katolickiej –
zaznaczył ks. kard. Théodore-Adrien Sarr, arcybiskup Dakaru. Hierarcha
podkreślił, że ludzie, którzy dopuszczają się takich aktów, ustawicznie
osłabiają pokój społeczny, który jest tak ważny dla wspólnot
wyznaniowych – podaje Radio Watykańskie.

Kardynał, udzielając wywiadu jednej z lokalnych rozgłośni, zaapelował do sprawców o opamiętanie.

– Wzywam autorów takich aktów, by zdali sobie sprawę ze swej
odpowiedzialności. Wydaje się, że są to akty prowokacji wobec wspólnoty
katolickiej, gdyż nie są to zdarzenia odosobnione. Chcę powiedzieć
sprawcom, że jeśli widzicie ludzi żyjących w pokoju i dopuszczacie się
jego zakłócania, to sprawa jest poważna – wezwał hierarcha. Ksiądz kard.
Sarr dodał: „przed Bogiem wzywam was do poszanowania pokoju, który
zastajecie; pokoju, którym żyją ludzie w Senegalu”. – Takie działania
nie są dziełem Boga, ale diabła, któremu na niczym inny nie zależy, jak
tylko na dzieleniu, nienawiści i śmierci – zaznaczył arcybiskup stolicy
Senegalu.

Jesteśmy przerażeni sytuacją w RŚA

Prześladowania, tortury, 500 tys. uchodźców, głód, śmierć... - piszą misjonarze ze środka Afryki

Prześladowania, tortury, 500 tys. uchodźców, głód, śmierć, brak
jakiejkolwiek administracji państwowej, ucieczka prezydenta, kradzieże,
zastraszenia, szaleją rebelianci – tak sytuację w Republice
Środkowoafrykańskiej przedstawiają pracujący tam misjonarze.

„Po wizycie oficjalnych wojsk i zapewnieniach o stabilności, już 2 razy
w nocy bandyci napadli i okradli bazę jednej organizacji pozarządowej
IRC (wyjechał z nimi jeden samochód, sprzęt komputerowy, koperty z
pieniędzmi itp.) Jeden człowiek z tej bazy został dość poważnie pobity.
Część ludzi mieszka poza miastem na polach. No cóż, Wielki Piątek trwa,
księga Wyjścia (ucieczki) w toku, czy przejdziemy morze sucha nogą,
strach, niepokój, nieufność, nieprzespane nocne godziny (jak Nikodem)…” 
- pisze z Bocaranga, br. Robert Wnuk, kapucyn.

„Rebelia się rozrasta, wszystko wymyka się spod kontroli. Państwowy
szpital w Mbaiki, dużym mieście niedaleko nas, został doszczętnie
ograbiony, prefektura opustoszała, nic nie funkcjonuje tak jak powinno.
Wszyscy urzędnicy i inni wysoko postawieni pochowali się gdzie mogli.
Policja i żandarmeria już nie istnieją” - notuje pracująca na misji w
Bagandou pielęgniarka, Gabriela Durczyk, misjonarka z diecezji
tarnowskiej.

„W biały dzień, podczas przerwy w patrolowaniu naszej wioski,
rebelianci pojechali kilkanaście kilometrów stąd i zastrzelili
uciekającego pigmeja. Później jak gdyby nigdy nic wrócili. Wszyscy razem
jesteśmy przerażeni sytuacją w RŚA. Boimy się tak samo. Brak reakcji ze
strony świata utwierdza tylko  osoby odpowiedzialne za ten chaos w ich
bezkarności”.

O tragedii jaka rozgrywa się w tym kraju mówił 27 marca br. papież
Franciszek i zaapelował o położenie natychmiast kresu przemocy i
rabunkom oraz jak najszybszego politycznego rozwiązania kryzysu.



W Republice Środkowoafrykańskiej rebelianci z muzułmańskiego
ugrupowania Seleka dokonują rabunków w ośrodkach katolickich. Ich ofiarą
padli m. in. wierni uczestniczący w Eucharystii 24 marca br. w katedrze
w stolicy kraju, Bangui. Rebelianci nie oszczędzają nikogo i niczego,
za wyjątkiem meczetów oraz muzułmańskich handlarzy, którzy skupują od
nich zagrabione mienie.



O położenie kresu przemocy apeluje bez przerwy abp Dieudonné
Nzapalainga CSSp, metropolita stołecznego Bangi. Wyraża zaniepokojenie
możliwością nadawania religijnego charakteru konfliktowi. „Siedzimy na
bombie. Źli ludzie mogą doprowadzić do wybuchu naszego domu. Nie
chciałbym, byśmy to zbagatelizowali – podkreśla hierarcha. – Źródła
kryzysu nie są religijne, lecz polityczne. Ale podjęte działania, słowa
czy gesty wobec wspólnoty chrześcijan wywołują wrażenie, że mamy do
czynienia z kryzysem religijnym”. Duchowny zauważa także, że nadszedł
już „ostatni moment, by położyć kres działaniom prowadzącym do obudzenia
nienawiści na tle religijnym, która mogłaby być wymierzona w
chrześcijan”.



Po fiasku negocjacji z rządem ugrupowanie Seleka siłą przejęło władzę w
kraju i zajęło stolicę. Lider separatystów Michel Djotodia ogłosił się
prezydentem, rozwiązał parlament i rząd, zawiesił konstytucję,
wprowadził też godzinę policyjną. Nie przeszkadza to jednak tamtejszym
grupom przestępczym w bezkarnym kontynuowaniu grabieży.

Blog misjonarki opisujący aktualną sytuację w RŚA:  przezywam.blogspot.fr/?m=1

Misje w RŚA z diecezji tarnowskiej: www.misje.diecezja.tarnow.pl/index_01.php?r=47

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

136. Rada Bezpieczeństwa ONZ

Rada Bezpieczeństwa ONZ zatwierdziła powołanie misji pokojowej w Mali

Rada
Bezpieczeństwa ONZ jednogłośnie zatwierdziła w czwartek rezolucję w
sprawie utworzenia kontyngentu sił pokojowych w Mali od 1 lipca z
rocznym mandatem.
 →


W
skład misji pokojowej wejdzie 12600 osób. W razie konieczności w walce z
islamistami będzie je wspierać znajdujący się w kraju francuski
kontyngent, który do końca 2013 roku zostanie zredukowany z 4000 do 1000
osób.

Sytuacja w Mali zaostrzyła się pod koniec
ubiegłego roku, kiedy związani z Al-Kaidą islamiści rozpoczęli ofensywę w
celu zajęcia kraju.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

137. Mali: francuski gambit W

Mali: francuski gambit

W marcu tego roku na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ przedstawiciel Federacji Rosyjskiej Witalij Czurkin w zwią →

W marcu tego roku na
posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ przedstawiciel Federacji Rosyjskiej
Witalij Czurkin w związku z formowaniem w składzie misji ONZ w
Demokratycznej Republice Konga „brygad operacyjnej integracji”
oświadczył: „Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni zwracaniem się w stronę
metod z użyciem siły do utrzymania pokoju na świecie. To co było
wcześniej wyjątkiem teraz może stać się standardową praktyką”. Ta
obserwacja - transformacja części „niebieskich hełmów” w siły szybkiego
reagowania, rzeczywiście nie jest najlepszą metodą działalności
pokojowej. Ale, być może, teraz po prostu nie ma innego rozwiązania?
Jednak podczas operacji przywrócenia konstytucyjnego porządku na północy
Mali schemat stosowania siły wojskowej przez jednych, a podtrzymywaniem
pokoju przez drugich wydaje się o wiele bardziej efektywny.

Zyskuje
on także z punktu widzenia politycznej logiki. Zaledwie rok temu były
wysokiej rangi francuski oficer wywiadu zewnętrznego Alain Chouet pisał w
„Le Figaro”: „Francja, która bez wahania rzuciła wszystkie siły do
zniszczenia Kaddafiego, otwierając tym samym drogę dla islamistów i
wzywa społeczność międzynarodową, aby zrobić to samo z Baszarem
al-Assadem, nie chce kiwnąć palcem, gdy część Mali jest rozdzierana
przez przestępcze hordy, nazywające siebie islamistami”. Należy przyznać
sprawiedliwość, że gospodarka kraju, w którą zainwestowały środki
francuskich firm, znajduje się w zastoju, a na dodatek islamiści
porywają obywateli tego kraju. Istnieje zagrożenie, że po Mali
„islamiści” wyruszą do sąsiednich krajów, także znajdujących się w
strefie wpływów i interesów Francji. A Francja w odpowiedzi na prośbę
rządu Mali podjęła nieprostą decyzję: jest ona niezmiernie
zainteresowana w szybkim rozgromieniem bojowników, i zajmie się tym.

Do
wojny przygotowują się od połowy zeszłego roku. Przeprowadza się
wywiad, zaopatrzenie, planowanie, przygotowuje się technologię.
Strategia styczniowego uderzenia była dokładnie obliczona i efektywna.
Uderzają z ziemi i z powietrza, błyskawicznymi przemieszczeniami
oddziałów bojowych nie dając czasu na przegrupowanie. Przeciwnik jest
zdezorganizowany i praktycznie bez oporu zapędzony na górzysto-pustynną
północ, gdzie niszczy go specjalnie przygotowane zgrupowanie wojsk. W
gromieniu bojowników w ich cytadeli francuskiemu korpusowi
ekspedycyjnemu pomaga doskonale przygotowany do działań bojowych na
pustyni kontyngent Czadu. Czad ma swoje porachunki z bojownikami i
kierownictwo kraju nie jest zaniepokojone następstwami udziału w
odstrzale bojowników. Dla innych sąsiednich krajów uczestnictwo w
koalicji jest niepożądane i mają oni do odegrania inną rolę - ich
kontyngenty wojskowe rozmieszczane są w wyzwolonych miastach i
strategicznie ważnych regionach w celu utrzymania porządku.

Pod
koniec kwietnia zostały zlikwidowane najważniejsze bazy, obozy
treningowe, składy amunicji. Zniszczona została technika, zamknięte
drogi przemieszczania bojowników, zdezorganizowane systemy sterowania i
łączności. Zgładzono około tysiąca „nieprzejednanych”, w tym znaczną
liczbę obcych najemników.

Nikt nie mówi o tym, że
podziemie w Mali zostało zlikwidowane w całości. Widocznie w warunkach
współczesnej wojny partyzanckiej i istniejących tu poważnych,
międzyetnicznych problemów jest to niemożliwe. Ale skoncentrowanej na
szeroką skalę walki „armii” już nie ma. W związku z powyższym znacznie
spadło niebezpieczeństwo destabilizacji sytuacji w regionie Sahelu.
Równolegle z działaniami bojowymi, do kraju przybywa kontyngent
wojskowych instruktorów do stworzenia zdolnych do walki malijskich sił
zbrojnych. Jest kupowana współczesna technologia i uzbrojenie, w tym
także i w Rosji.

Z nieuchronnych minusów istnieje
poważny problem z uchodźcami Na początku 2013 roku działania berberskich
separatystycznych i islamskich zgrupowań doprowadziły do tego, że z
kraju uciekło 155 tys. Malijczyków, a około 200 tys. emigrowało na
południe. A po rozpoczęciu interwencji, obawiając się kary za zbrodnie
współplemieńców, do jednej tylko Mauretanii uciekło około 70 tys.
malijskich Berberów i Arabów. Ale tego nie dało się uniknąć w żaden
sposób.

Być może Francuzi pomyśleli o tym, jak
uniknąć przewlekłej kampanii kontrpartyzanckiej i nie stracić zdobytej
pozycji. Kiedy ocaleni bojownicy, jak zwykle, zaczynają nastawiać się na
długą walkę z „francuskimi okupantami”, Francja i Czad oświadczają o
wycofaniu wojsk, a Rada Bezpieczeństwa 25 kwietnia podejmuje decyzję o
stworzeniu w Mali od 1 lipca kontyngentu negocjatorów pokojowych
składającego się z 11200 żołnierzy i 1440 policjantów. Oczywiści, im
także nie będzie łatwo, ale przecież bronienie świata to ich praca. Ale
to już zupełnie inna historia.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

138. Niger: Dżihadyści atakują -

Niger: Dżihadyści atakują - wojna coraz większa


Rozpoczęta przed ponad rokiem w Mali ofensywa dżihadystów rozlewa
się coraz bardziej na sąsiednie kraje Sahelu. Wyparci z Mali, atakują w
sąsiednich krajach: w Nigerii i Nigrze, przerzucają bazy do pogrążonej w
chaosie Libii.

Choć nikt
nie przyznał się do czwartkowych zamachów samobójczych w Nigrze (w
koszarach w Agadezie, największym mieście północy kraju i kopalni uranu w
Arlicie), władze w Niamej nie mają najmniejszych wątpliwości, że
dokonali ich dżihadyści, sprzymierzeni z saharyjską filią Al-Kaidy,
która przed rokiem przejęła pod kontrolę północną część Mali i
przerobiła ją na własny kalifat.



Władze Nigru od dawna obawiały się odwetowych ataków saharyjskich dżihadystów, z którymi rząd z Niamej ma od lat na pieńku.
O ból głowy przyprawiają
władze Nigru wszyscy sąsiedzi. Zza wschodniej granicy, z Mali, uciekają
pokonani tam dżihadyści, także nigryjscy. Za północną granicą, w Libii,
budują sobie nowe kryjówki i bazy. Nad południową zaś granicą, w
Nigerii, tamtejsze wojsko właśnie rozpoczęło wojnę przeciwko miejscowym
talibom z ugrupowania Boko Haram. Nie radząc sobie z wymykającymi się
pogoni dżihadystami, w tym tygodniu rząd Nigerii poprosił Niger o
podesłanie wojsk na burzliwe pogranicze. Nigryjski minister obrony
Karidjo Mahamadou nie zgadzał się dotychczas, by Niger dał się wciągnąć
w nową wojnę z dżihadystami, ale zawarte jesienią porozumienie wojskowe
między obu sąsiadami mówi, że jeśli jeden poprosi o pomoc, drugi nie
może jej odmówić.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

139. Wojsko przy pomocy sił

Wojsko przy pomocy sił francuskich zabiło ostatnich islamistów

Islamiści dokonali samobójczych ataków na koszary wojskowe w Agadezie
oraz eksploatowaną przez francuski koncern Areva kopalnię rud uranu.
Wojsko Nigru wspierane przez francuskie siły specjalne zabiło
ostatnich z islamistów, którzy przeprowadzili zamachy na koszary
wojskowe i kopalnię rud uranu na północy kraju, a także uwolniło dwóch
zakładników - podały władze Nigru i Francji.
W wydanym w piątek oświadczeniu Belmochtar, zwany Algierczykiem lub
Jednookim, oświadczył, że podwójny atak w Nigrze został przeprowadzony w
odwecie za interwencję zbrojną w Mali oraz w reakcji na wypowiedź
prezydenta Nigru Mahamadou Issoufou, który twierdził, że dżihadyści
zostali wyparci z tego kraju. Belmochtar zapowiedział kolejne ataki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

141. Nowa wojna w Mali? Tuaregowie

Nowa wojna w Mali? Tuaregowie żądają autonomii. Oskarżają rząd o łamanie rozejmu
Tuaregowie, którzy wywołali przed rokiem powstanie i wojnę domową w
Mali, zakończoną zbrojną inwazją Francji przeciwko saharyjskim
dżihadystom, grożą nową wojną, jeśli rząd w Bamako nie przyzna im
autonomii w pustynnej, północnej części kraju.

Dyskretne przymierze
Francuzów z Tuaregami wywołuje coraz większą irytację w dowództwie
malijskiego wojska, w malijskim rządzie, a także wśród zwykłych ludzi,
którzy w styczniu witali interweniujących francuskich żołnierzy jak
wybawców. W ostatnich tygodniach w największym na północy mieście Gao
coraz częściej dochodzi do antyfrancuskich demonstracji, podczas których
Paryżowi zarzuca się zdradę.



Już w styczniu 2012 r., gdy Tuaregowie wywołali wojnę domową, wielu
Malijczyków oskarżało Francję o sprzyjanie rebelii. Ulica w Bamako
huczała od pogłosek, że Francuzi, którzy za wszelką cenę pragnęli obalić
Kadafiego, podburzyli przeciwko niemu Tuaregów, obiecując im wsparcie w
zabiegach o autonomię na malijskiej północy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

142. Czy Polska bierze udział w wojnie w Syrii? Byłoby to złamanie ko

Brytyjska gazeta "Daily Star Sunday" informuje, że ponad 350 marines z 42 Królewskiego Korpusu jest w drodze do granicy z Syrią.

Brytyjscy żołnierze jadą do Jordanii i będą czekać aby dostać się do Syrii. Jest to odpowiedź Davida Camerona na użycie przez syryjski reżim broni chemicznej.

Koalicja Sił Specjalnych z USA, Polski i Wielkiej Brytanii pracuje z jordańskimi siłami specjalnymi, przeszkolonymi przez SAS w zakresie ratowania zakładników.

[..]

Żołnierze z Wielkiej Brytanii, Bahrajnu, Kanady, Czech, Egiptu, Francji, Iraku, Włoch, Libanu, Pakistanu, Polski, Kataru, Turcji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej i Jemenu będą uczestniczyć w grach wojennych.

Więcej breakingnews.sy

http://kmn.info.pl/czy-polska-bierze-udzial-w-wojnie-w-syrii-byloby-to-z...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

143. Szef sztabu generalnego Sił

Szef sztabu generalnego Sił Powietrznych Nikaragui zginął w katastrofie lotniczej

Szef
sztabu generalnego Sił Powietrznych Nikaragui, pułkownik Manuel Lopez i
9 wysokich rangą wojskowych zginęło w katastrofie lotniczej, do której
doszło wczoraj niedaleko stolicy kraju, Managui. Według wstępnych danych
śmigłowiec zaczął się palić w powietrzu i wybuchł.
 →
Władze donoszą, że wśród ofiar znaleźli się także szef służb
kontrwywiadowczych Sił Powietrznych pułkownik Chester Vargas, szef służb
przeciwlotniczych kraju Aldo Herrera oraz inni wysocy rangą urzędnicy.


Mapka wycieczek objazdowych
Nikaragua, Nicaragua, Republika Nikaragui, República de Nicaragua, państwo położone w Ameryce Środkowej. Na północnym zachodzie graniczy z Hondurasem, a na południu z Kostaryką. Powierzchnia 129,5 tys. km2.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

144. ONZ przejmuje dowództwo

ONZ przejmuje dowództwo w Mali

Zadaniem prawie 12 tys. armii będzie dopilnowanie pokoju po trwającej ponad rok wojnie domowej.

Od poniedziałku 6 tys. żołnierzy z krajów Afryki Zachodniej, posłanych
do Mali zimą i wiosną by pomogli 4 tys. francuskich spadochroniarzy i
żołnierzy Legii Cudzoziemskiej, przeszło pod dowództwo ONZ.

Docelowo wojsk pokojowych ONZ w Mali ma być dwa razy więcej, a dowodzić
nimi będzie rwandyjski generał Jean Bosco Kazura. Gotowość wysłania do
Afryki swoich oddziałów zgłosiły już Chiny. Po raz pierwszy od pół wieku
w operacji
pokojowej ONZ uczestniczyć mają także żołnierze z Liberii, w której w
ostatnich latach "błękitne hełmy" strzegły pokoju po wyniszczającej,
barbarzyńskiej wojnie z lat 90.

Liczące ponad 12 tys. wojska pokojowe ONZ w Mali będą trzecią
najliczniejszą w historii tej organizacji współczesną, zbrojną misją
pokojową. Najliczniejsze wojska ONZ to liczące blisko 25 tys. żołnierzy
oddziały rozmieszczone w Demokratycznej Republice Konga oraz w sudańskim
Darfurze. Po kilkanaście tysięcy liczą oddziały ONZ stacjonujące na
Wybrzeżu Kości Słoniowej, a także w Południowym Sudanie.

Poza dodatkowymi oddziałami wojskom pokojowym ONZ w Mali wciąż brakuje uzbrojenia, a także śmigłowców. Mają zostać w pełni wyposażone do końca roku.

Zadaniem sił ONZ w Mali będzie dopilnowanie pokoju po trwającej ponad
rok wojnie domowej. Wywołali ją w styczniu 2012 roku separatyści
tuarescy, którzy wracając z libijskiej wojny ze zrabowanymi arsenałami
Muammara Kadafiego, pokonali malijską armię i na północy Mali ogłosili
powstanie swojego niepodległego państwa Azawad.

W czerwcu Azawad odebrali im ich wcześniejsi sprzymierzeńcy, partyzanci
z saharyjskiej filii Al-Kaidy, którzy na malijskiej północy ustanowili
własny kalifat. Kiedy w styczniu 2013 roku malijscy dżihadyści ruszyli
na położoną na południu kraju stolicę Mali, Bamako, Francja dokonała
zbrojnej inwazji i rozbiła kalifat Al-Kaidy.

Wojska ONZ mają zluzować większość francuskich oddziałów (Paryż
zamierza pozostawić w Mali tysiąc żołnierzy), zabezpieczyć Mali przed
atakami dżihadystów i recydywą konfliktu między Tuaregami a rządem z
Mali, a przede wszystkim zapewnić spokój podczas zapowiedzianych na koniec lipca wyborów parlamentarnych i prezydenckich.

Zależy na nich głównie Francji i USA, które uważają, że sprawy w Mali
nie będą miały się dobrze, dopóki władzy w Bamako nie przejmie uczciwie
wybrany i reprezentujący większość obywateli rząd. Od wiosny władzę w
Mali sprawują tymczasowy prezydent i rząd, powołani po zamachu stanu i
obaleniu prezydenta kraju. Pod naciskiem krajów afrykańskich i Zachodu
zamachowcy ustąpili, przekazując władzę tymczasowym przywódcom.

Wiele międzynarodowych organizacji, w tym ciesząca się szczególnym
prestiżem brukselska Międzynarodowa Grupa Kryzysowa (ICG), przestrzega
jednak, że urządzane w pośpiechu wybory mogą przynieść Mali więcej
szkody niż pożytku. ICG uważa, że lepiej opóźnić je o kilka tygodni i
przygotować lepiej, niżby miały odbyć się w wyznaczonym terminie, ale
ich wyniki miały być kwestionowane z powodu organizacyjnych czy
logistycznych niedociągnięć.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

145. Powstanie Prokuratura Europejska?

Komisja Europejska zaproponowała w środę utworzenie Prokuratury Europejskiej, która miałaby zajmować się przestępstwami, godzącymi w budżet UE. Już wiadomo, że nie wszystkie kraje Unii chcą uczestniczyć we współpracy w ramach planowanej instytucji.

"Nasza propozycja ma historyczne znaczenie" - oceniła na konferencji prasowej w Brukseli unijna komisarz ds. sprawiedliwości Viviane Reding. "Proponując ustanowienie Prokuratury Europejskiej spełniamy obietnicę prowadzenia polityki zerowej tolerancji dla nadużyć finansowych, godzących w unijny budżet. Gdy chodzi o pieniądze podatników liczy się każde euro, szczególnie w obecnej sytuacji gospodarczej" - dodała.

Jak przypomniała podstawą prawną dla propozycji KE jest Traktat Lizboński, w którym zapisano możliwość powołania Prokuratury Europejskiej dla zwalczania przestępstw przeciwko interesom finansowym Unii.

Według szacunkowych danych KE kwota nadużyć dotyczących unijnego budżetu sięga 500 mln euro rocznie. Obecnie zaledwie 42,3 proc. prowadzonych w całej UE postępowań w sprawie nadużyć finansowych związanych z unijnym budżetem kończy się wyrokami (w Polsce jest to 35,3 proc.), a wiele takich przestępstw w ogóle nie jest ściganych. Część państw radzi sobie lepiej z wyjaśnianiem tego typu spraw, inne znacznie gorzej.

Proponowana Prokuratura Europejska, która będzie mogła prowadzić 2500 spraw rocznie, powinna znacznie poprawić te statystyki - przekonywał komisarz ds. zwalczania nadużyć finansowych Algirdas Szemeta. Zadaniem tej instytucji będzie bowiem dopilnowanie, aby każdy przypadek, w którym zachodzi podejrzenie nadużyć finansowych na szkodę budżetu UE, prowadził do wszczęcia i zakończenia odpowiedniego postępowania.

Zgodnie z projektem KE prace instytucji koordynować ma Prokurator Europejski, wraz z czterema zastępcami. Będą mianowani przez Radę UE za zgodą Parlamentu Europejskiego, a zwalniani przez Trybunał Sprawiedliwości UE na wniosek Rady, PE albo KE. W każdym kraju, który przystąpi do współpracy, działać ma delegowany prokurator europejski, będący częścią krajowego systemu, ale niezależny od narodowych struktur prokuratorskich.

Tzw. kolegium dziesięciu, w którego skład wchodzić będzie Prokurator Europejski, czterej jego zastępcy oraz pięciu prokuratorów delegowanych, miałoby zadbać o bezproblemową integrację pomiędzy działaniami podejmowanymi na szczeblu UE oraz na szczeblu krajowym.

Prokuratura Europejska będzie mieć podobne kompetencje, jak krajowi prokuratorzy. Będzie mogła wnioskować o nakaz przeszukania pomieszczeń czy systemów komputerowych, konfiskaty, podsłuchiwania rozmów telefonicznych czy zamrażania aktywów finansowych. Działania te będą jednak musiały być prowadzone zgodnie z prawem krajów, w których mają miejsce, zwłaszcza jeśli wymagają uzyskania zezwolenia sądu albo innych władz.

Według Szemety utworzenie Prokuratury Europejskiej nie będzie zbyt kosztowne, bo jej personel zostanie przeniesiony z istniejącego unijnego biura ds. zwalczania nadużyć finansowych OLAF. Ta instytucja zaś będzie nadal funkcjonować, ale zajmie się postępowaniami dotyczącymi spraw administracyjnych (np. dotyczącymi urzędników UE), które nie wejdą do kompetencji prokuratury.

KE proponuje, by Prokuratura Europejska rozpoczęła pracę z początkiem 2015 roku. Wiadomo już, że Dania i Wielka Brytania nie przystąpią do tej instytucji, zaś Irlandia jeszcze nie podjęła decyzji. Według komisarz Reding Prokuratura Europejska powstanie zatem na zasadzie tzw. wzmocnionej współpracy, która umożliwia głębszą integracje tylko części państw członkowskich w niektórych sprawach. Wymagać to będzie udziału co najmniej dziewięciu państw UE. "Jestem przekonana, że będzie to więcej, niż dziewięć państw" - powiedziała Reding. Dodała, że kraje unijne rozpoczną dyskusję nad propozycją KE jesienią tego roku.

http://gosc.pl/doc/1633566.Powstanie-Prokuratura-Europejska

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

146. RMF24: Europejski prokurator

RMF24: Europejski prokurator będzie mógł ścigać Polaków w Polsce

Europejski prokurator - to kontrowersyjna propozycja Komisji Europejskiej. Przyjęcie jej oznacza zgodę na ograniczenie suwerenności państwa. Odrzucenie - ryzyko pozostania na peryferiach Unii Europejskiej.
Prokurator europejski będzie mógł prowadzić ponadnarodowe dochodzenia i stawiać przed sądem sprawców przestępstw. Będzie mógł np. ścigać Polaków w Polsce. To oznaczałoby jednak utratę części suwerenności państwa, zwłaszcza utratę uprawnień naszego wymiaru sprawiedliwości. Prawdopodobnie byłoby to także niezgodne z Konstytucją RP. Nieoficjalnie polscy dyplomaci wyrażają się więc o tej inicjatywie sceptycznie. Oficjalnego stanowiska jeszcze nie ma.

Bruksela chciałaby, by nowa instytucja działała już za dwa lata. Już wiadomo, że ani Dania, ani Wielka Brytania nie zgodzą się na tę inicjatywę. Irlandia prawdopodobnie także nie. Najbardziej zainteresowane są Niemcy i Francja. To kraje, w których dodatkowa ochrona unijnych pieniędzy przed oszustwami brzmi zachęcająco. Dlatego, mimo że propozycja Komisji Europejskiej nie wzbudza ogólnego entuzjazmu, będzie forsowana i prawdopodobnie powstanie w ramach tzw. wzmocnionej współpracy, czyli w gronie co najmniej dziewięciu państw UE.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/swiat/news-rmf24-europejski-prokurator-bedzie-mo...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

147. Prokuratura Europejska

Prokuratura Europejska zweryfikuje nadużycia finansowe?

Komisja Europejska zaproponowała utworzenie Prokuratury
Europejskiej, która miałaby zajmować się przestępstwami godzącymi w
budżet UE.

KE szacuje, że nadużycia finansowe kosztują budżet Unii około pół
miliarda euro rocznie. Obecnie tylko nieco ponad 40 proc. takich spraw
kończy się wyrokami. Nowa instytucja ma ruszyć już w 2015 roku, jednak już wiadomo, że nie wszystkie kraje Unii chcą uczestniczyć we współpracy w ramach planowanej instytucji.

Poseł Krzysztof Szczerski z sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej
nie ukrywa, że sceptycznie odbiera pomysł Komisji Europejskiej.

- Jest tak, że istniała możliwość zapisania w traktacie instytucji,
która miałaby wspomagać kraje UE w ściganiu przestępstw dotyczących
wypłacania środków finansowych, czy budżetowych UE. Traktat taką
możliwość przewidywał. Obawiam się, i to jest mój pierwszy zarzut, że
tworzona jest instytucja samodzielna, niewspomagająca państwa
członkowskie. Po drugie, instytucja o uprawnienia de facto
quasi-śledczych, czego traktat nie przewiduje. Po trzecie z natury
rzeczy tego typu instytucje mają zawsze tendencję, żeby swoją władzę
rozszerzać –
zaznacza pos. Krzysztof Szczerski.  

Poseł PiS dodał, że należy wstrzymać się decyzją o przystąpieniu do tej instytucji,  do czasu kiedy wszystkie zasady będą jasne.

- Uważam, że przystępowanie do takiej instytucji musiałoby
rzeczywiście być poprzedzone jakimiś analizami, które wyraźnie
pokazałyby korzyści dla Polski. Trzeba zrobić wszystko, że gdyby taka
instytucja miałaby być instytucją powszechną, czyli dla wszystkich
obowiązkową, by była to instytucja o jak najmniejszych uprawnieniach.
Takich, które de facto wspomagają polskie organy władzy i zachowuje się
tym samym niezależność polskiej prokuratury, samodzielność i suwerenność
polskiego państwa. Nie, by była to instytucja samodzielna, która
działać będzie obok organów ścigania polskiego państwa. Mamy wtedy
podwójny charakter śledztw w Polsce, a to jest niezgodne z naszym
interesem państwowym i narusza wyraźnie suwerenność
– kończy poseł Krzysztof Szczerski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

148. Wybory w Mali: były minister

Wybory w Mali: były minister finansów uznał porażkę

Były minister finansów
Soumaila Cisse uznał porażkę w wyborach prezydenckich w Mali i
pogratulował zwycięstwa swojemu rywalowi, byłemu premierowi kraju,
i przewodniczący partii politycznej „Zgromadzenie na rzecz Mali”Ibrahimowi Boubacarowi Keicie. Wcześniej przedstawiciele Cissego
oskarżyli Keitę o fałszerstwa w drugiej turze wyborów.

Zwycięstwo Keity nie było niespodzianką: w pierwszej turze zdobył on prawie 40% głosów, podczas gdy jego rywal – około 20%.

Wybory
prezydenckie w Mali stały się pierwszym wydarzeniem na taką skalę po
puczu wojskowym i przejęciu przez tuareskich powstańców wiosną 2012 roku
kontroli nad północnymi obwodami kraju.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

149. Misja w Mali. Polscy

Misja w Mali. Polscy żołnierze wracają do kraju

Grupa żołnierzy tworzących pierwszą zmianę Polskiego Kontyngentu
Wojskowego w Mali powróciła do kraju. Zajmowali się szkoleniem
miejscowych sił zbrojnych, wsparciem saperskim i logistyką.
Działalność w ramach Misji Szkoleniowej Unii Europejskiej w Republice
Mali polscy żołnierze rozpoczęli w lutym. Do ich głównych zadań należało
szkolenie logistyczne malijskich sił zbrojnych, ochrona bazy przed zagrożeniem minowym, a także koordynacja transportów wojskowych.

Zespół rozminowania sprawdził teren
bazy Camp Koulikoro, oczyszczając ją z niebezpiecznych środków
wybuchowych. Polscy żołnierze przeszkolili także dwa bataliony malijskie
w zakresie zadań saperskich, m.in. przeciwdziałania stosowanym chętnie
przez terrorystów tzw. improwizowanym ładunkom wybuchowym (IED).

Na wojskowym lotnisku w Bamako zadaniem
polskich logistyków była obsługa przylotów i wylotów samolotów
dostarczających ludzi i sprzęt dla poszczególnych kontyngentów
narodowych.

- Misja w Mali, różni się znacznie od
pozostałych, w których uczestniczyłem. Przyszło nam się zmierzyć z inną
kulturą, religią i zwyczajami, a także innymi warunkami klimatycznymi.
Mam nadzieję, że mieszkańcom tego pięknego kraju uda się zbudować pokój,
a żołnierze, których wyszkoliliśmy będą służyć swojej ojczyźnie z takim
zaangażowaniem, jakim wykazywali się w trakcie nauki
- podkreślił Jangrot.

Obecnie w Mali działa już II zmiana PKW Mali
pod dowództwem płk. Mieczysława Spychalskiego. W skład misji wchodzą
saperzy, logistycy i transportowcy.

Polski Kontyngent Wojskowy Mali działa w
ramach Misji Szkoleniowej Unii Europejskiej w Republice Mali (European
Union Training Mission - EUTM). Misja ma charakter szkoleniowo-doradczy,
a obecnie tworzą ją żołnierze z 21 państw.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

150. Instytut Jagielloński Co

Co
się dzieje w Mali? Pomimo francuskiej interwencji, Al-Kaida jest tam
bliska utworzenia własnego państwa-miasta. Ciekawy artykuł na ten temat

http://www.theatlantic.com/magazine/archive/2013/10/the-new-terrorist-training-ground/309446/?single_page=true

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

151. Wojciechowski: Korupcja

Wojciechowski: Korupcja niszczy życie społeczne

Dziś Parlament Europejski debatował nad końcowym raportem
komisji ds. przestępczości zorganizowanej, korupcji i prania pieniędzy, w
którym postuluje się między innymi pogłębienie współpracy między
organami ścigania.

Komisja została powołana 18 miesięcy temu w celu zbadania i ocenienia
zasięgu występowania przestępczości zorganizowanej, korupcji i prania
pieniędzy oraz ich oddziaływania na Unię i jej państwa członkowskie.

Zadaniem Komisji było przedstawienie odpowiednich środków
umożliwiających Unii przeciwdziałanie takim zagrożeniom zarówno na
szczeblu międzynarodowym jak i krajowym. W sprawozdaniu Iacolino
zaproponowano m.in. wzmożoną wymianę danych, współpracę między organami
ścigania, przegląd europejskiego nakazu aresztowania, wezwanie do
utworzenia europejskiego systemu danych dotyczących przelotu pasażera, a
także większe wsparcie dla Europejskiego Centrum ds. Walki z
Cyberprzestępczością.

- Z korupcją należy walczyć, bo ta patologia niszczy życie społeczne,
państwo. Powinniśmy z nią walczyć poprzez zapobieganie korupcji i
eliminowanie mechanizmów korupcjogennyc
h – mówił podczas debaty Janusz Wojciechowski.

Europoseł PiS wskazuje jednak, że sprawozdanie zawiera jedną,
niemożliwą do zaakceptowania propozycję, tj. wprowadzenie urzędu
prokuratora europejskiego.

- Nie twórzmy nowych europejskich instytucji. Współpracujmy w ramach instytucji, które już są – stwierdził europoseł Wojciechowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

152. Niechciana Prokuratura Europejska

Komisja Europejska forsuje powołanie Prokuratury Europejskiej, mimo że 11 państw członkowskich wspólnoty zapowiedziało, iż nie weźmie udziału w projekcie. Nowa instytucja powstanie na zasadzie tzw. wzmocnionej współpracy, wymagającej udziału tylko dziewięciu państw UE - pisze „Gazeta Polska Codziennie”.

11 krajów Unii, m.in. Cypr, Czechy, Węgry, Francja, Irlandia, Wielka Brytania i Szwecja, odmówiło udziału w Prokuraturze Europejskiej, której zadaniem będzie ściganie przestępstw przeciwko interesom Unii, czyli nadużyć dotyczących unijnego budżetu. Nie będą one podlegały działaniom tej instytucji.

Prokuratura Europejska będzie miała podobne kompetencje jak prokuratorzy krajowi. Będzie mogła wnioskować o nakaz przeszukania pomieszczeń czy systemów komputerowych, konfiskaty, podsłuchiwania rozmów telefonicznych czy zamrażania aktywów finansowych. Będzie przy tym korzystała z krajowych prokuratorów, którzy na okres prowadzenia śledztwa staną się europejskimi.

Ten pomysł od początku budził opór państw UE, szczególnie Wielkiej Brytanii, która nie godzi się również na reformę Europejskiej Jednostki Współpracy Sądowej (Eurojust). – Po reformie Eurojust będzie mogła nakazać brytyjskiej prokuraturze, za kim ma wydać list gończy. Byłaby to utrata suwerenności, na którą nie możemy się zgodzić – oświadczył sekretarz stanu w brytyjskim MSW James Brokenshire.

W przeciwieństwie do Londynu Polska nie zgłosiła zastrzeżeń ani do projektu Prokuratury Europejskiej, ani do Eurojustu.

http://niezalezna.pl/47814-niechciana-prokuratura-europejska

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

153. nasi tam są

Francja zapowiada bezpardonową walkę z terroryzmem w Mali


Zamordowani byli
doświadczonymi dziennikarzami znającymi od podszewki problematykę
Afryki, gdzie wielokrotnie przebywali. Francuscy eksperci twierdzą, że
sprawcami mogą być działający w tym rejonie terroryści islamscy, choć
czterech zabójców posługiwało się językiem Tuaregów. Ich odłam dążący do
utworzenia niepodległego państwa ma swoją kwaterę główną w Kidali,
gdzie doszło do tragedii.

Francois Hollande rozmawiał o
sytuacji w Mali z prezydentem tego kraju, który zapewnił o swojej
"determinacji w przeprowadzeniu wyborów". Strona malijska twierdzi, że
Kidal to jedyny region kraju, nad którym wojska rządowe nie sprawują kontroli.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

154. Polska broń i amunicja dla Mali - przekazaliśmy nieodpłatnie 170

170 ton uzbrojenia i amunicji, między innymi karabinki AKM i wyrzutnie pocisków, przekazał nieodpłatnie Republice Mali polski rząd. Dostawa dotarła do Bamako na pokładzie dwóch samolotów An 124-Rusłan. Wartość przekazanej broni to ponad 11 milionów złotych - informuje portal polska-zbroja.pl.
Umowę o dodatkowej pomocy malijskiej armii podpisano 31 lipca w polskiej ambasadzie w Paryżu w obecności szefa Sztabu Sił Zbrojnych Republiki Francji. Uwzględnia ona zapisy Karty Narodów Zjednoczonych oraz Konwencji wiedeńskiej o prawie traktatów. W podpisanej umowie znalazło się zastrzeżenie, że uzbrojenie i amunicja zostaną wykorzystane zgodnie z prawem międzynarodowym.

- Polska pomoc wychodzi naprzeciw oczekiwaniom władz malijskich i społeczności międzynarodowej - zaznacza gen. broni Mieczysław Gocuł, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Podkreśla także, że sytuacja w tym państwie była jednym z wielu tematów omawianych podczas odbywającego się 12 i 13 listopada Komitetu Wojskowego Unii Europejskiej, prowadzonego w formule szefów sztabów i obrony państw członkowskich.

W czasie tego spotkania wskazano na potrzebę zwiększenia liczby i możliwości pododdziałów malijskiej armii, które są niezbędne w procesie zapewnienia bezpieczeństwa tego państwa oraz ich doposażenia. - Dlatego misja szkoleniowa, która jest tam prowadzona, między innymi z udziałem naszych żołnierzy oraz pomoc w wyposażeniu malijskiego wojska, jest teraz bardzo potrzebna - podkreśla gen. Gocuł.

Malijczycy odebrali wojskowe wyposażenie i amunicję 11 i 13 listopada. Na mocy decyzji ministra obrony narodowej za odbiór ładunku z Polski i przekazanie go stronie malijskiej był odpowiedzialny dowódca II zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego stacjonującego w Mali ppłk Mieczysław Spychalski. Armię malijską reprezentował mjr Moustapha Drabo.

Dostawa broni i uzbrojenia to dodatkowa pomoc zaoferowana przez polskie władze państwu afrykańskiemu, na którego północnych terenach cały czas trwają wali z radykalnymi ugrupowaniami islamskimi.

Od lutego w Mali stacjonuje 20-osobowy kontyngent polski złożony z żołnierzy-instruktorów. Wchodzi on w skład wojskowej misji szkoleniowej Unii Europejskiej. Uczestniczy w niej około 200 instruktorów oraz 250 żołnierzy ochrony z ponad 20 różnych państw. Najważniejszym zadaniem sił Unii Europejskiej jest szkolenie batalionów miejscowej armii. Ma to doprowadzić do pokonania rebeliantów z północy i przywrócić pełną integralność państwa.

Bogusław Politowski, polska-zbrojna.pl
http://konflikty.wp.pl/kat,1020223,title,Polska-bron-i-amunicja-dla-Mali...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

155. Zamach bombowy w Mali: Co


Zamach bombowy w Mali: Co najmniej dwóch żołnierzy ONZ zginęło na północy kraju


Co najmniej dwóch afrykańskich żołnierzy z sił ONZ w Mali zginęło w
sobotę w wybuchu samochodu pułapki przed bankiem w mieście Kidal na
północnym wschodzie kraju. W zamachu rany odniosło kilku żołnierzy
walczących w siłach ONZ i żołnierzy malijskich.

W sobotę wczesnym rankiem samochód wyładowany
materiałami wybuchowymi wjechał w budynek banku BMS; zamachowiec zginął
na miejscu - poinformował przedstawiciel lokalnych władz.

Bank ochraniali żołnierze z sił oenzetowskich, w tym żołnierze z Senegalu.

Kidal, leżący ok. 1,5 tys. na północny wschód od stolicy Mali,
miasta Bamako, w pobliżu granicy z Algierią, jest kolebką tuareskiej
rebelii.

Tuarescy separatyści z Ruchu Wyzwolenia Narodowego Azawadu wywołali
wojnę w Mali w styczniu 2012 roku i już wiosną ogłosili na północy kraju
niepodległość Azawadu. W czerwcu teren ten odebrali im lepiej uzbrojeni
partyzanci Al-Kaidy, którzy północną połowę Mali przekształcili we
własny kalifat. Został on rozbity przy pomocy Tuaregów przez Francję,
która w styczniu 2013 roku dokonała zbrojnej interwencji w Mali.

W porządkowaniu kraju pomaga Malijczykom 12,5 tys. żołnierzy wojsk pokojowych ONZ.
Polscy żołnierze do Republiki Środkowoafrykańskiej? Jest wniosek

- Rząd zdecyduje o tym 24 grudnia - napisał na twitterze minister obrony Tomasz Siemoniak.

Polska wesprze francuską operację


Prezydent Francji François Hollande poinformował w
Brukseli, że Polska wesprze francuską operację w Republice
Środkowoafrykańskiej, udostępniając samolot Hercules C-130 na trzy
miesiące oraz 50 żołnierzy sił powietrznych i wsparcie logistyczne.

Hollande podkreślił, że polskie wsparcie jest „bardzo ważne”, bo
dzięki niemu francuska misja w ogarniętej chaosem Republice
Środkowoafrykańskiej może zostać uznana za „misję europejską”.

Francuzi wysłali do Republiki Środkowoafrykańskiej 1600 swoich żołnierzy.

Według prezydenta Francji, kilka krajów UE chce udzielić „bardzo
ważnego” wsparcia logistycznego dla francuskiej operacji w ogarniętej
chaosem Republice Środkowoafrykańskiej. – Wymienię tu: Niemcy, Wielką
Brytanię, Belgię, Polskę, Hiszpanię i Holandię. Są też pewne
zaawansowane kontakty, myślę tu o Polsce, aby kraj ten udostępnił na cel
operacji także element ludzki, czyli siły, które uzupełniłyby nasze
wojska – powiedział Hollande na konferencji prasowej po zakończeniu
pierwszego dnia szczytu UE.

– Polacy  już nas poinformowali – prezydent  zrobił to już kilka dni
temu – że 50 ludzi, lotników, będzie obecnych w Republice
Środkowoafrykańskiej. To bardzo dużo – powiedział Hollande. – Pragnę
podziękować Polsce – dodał.

Doprecyzował potem, że „na tę chwilę Polska zmobilizowała samolot
Hercules C-130, 50 żołnierzy sił powietrznych, którzy mają nim latać, i
wsparcie logistyczne”.

Hollande podkreślił, że Francja nie potrzebuje wsparcia misji przez
wielu żołnierzy z innych krajów UE, a jedynie „obecności Europy”. „Aby
nie mówiono: Francja jest sama. To bardzo ważne dla Europy” –
podkreślił.

Podczas szczytu Hollande domagał się rozwiązań zapewniających lepsze
finansowanie operacji wojskowych prowadzonych przez kraje Unii.
Przywódcy uzgodnili jedynie, że w pierwszej połowie 2014 r. dokonana
zostanie analiza finansowa aspektów misji i operacji prowadzonych przez
UE.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

156. 1 stycznia powstanie

1 stycznia powstanie Prokuratura Europejska. Rząd Tuska milczy

Obserwując działania rządu Donalda Tuska na arenie europejskiej bardzo łatwo dojść do wniosku, że pod płaszczykiem głoszonego w świetle kamer hasła „więcej Europy” kryje się pustka. Władze RP płynąc w tzw. „głównym nurcie” w istocie pozostają bierne w procesie tworzenie prawa unijnego, które co dzień bezpośrednio dotyka każdego z nas. Za przykład może posłużyć sprawa powołania Prokuratury Europejskiej, która prawdopodobnie powstanie 1 stycznia 2015 r.

Podstawą prawną ustanowienia nowej instytucji europejskiej jest art. 86 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, dopuszczający utworzenie paneuropejskiego organu ścigania, mającego„stać na straży interesów finansowych UE”. Prokuratura Europejska otrzyma uprawnienia typowe dla krajowych oskarżycieli publicznych, takie jak m. in. możliwość wnioskowania o założenie podsłuchu telefonicznego czy przeszukanie mieszkania. Wyposażona zostanie również w kompetencje najbardziej oczywistą dla każdej prokuratury, jaką jest bezpośrednie ściganie przestępców i pociąganie ich do odpowiedzialności karnej przed sądami państw członkowskich. Traktaty dopuszczają także, by jurysdykcja Prokuratury została rozszerzona na„poważną przestępczość o charakterze transgranicznym”. Akt prawny powołujący do życia ten podmiot przeszedł niedawno pierwszy etap ścieżki legislacyjnej, zyskując aprobatę Parlamentu Europejskiego.

Nietrudno dostrzec, że mamy do czynienia z projektem dotyczącym materii szczególnej z punktu widzenia suwerenności państwa. Istnieje spore prawdopodobieństwo, iż powstanie ponadnarodowa struktura zdolna do pociągania obywateli RP do odpowiedzialności karnej, niezależnie od organów naszego państwa. W ten sposób Unia Europejska wkroczy w obszar wymiaru sprawiedliwości, dotychczas słusznie zarezerwowany wyłącznie dla państw narodowych. Tym samym Bruksela poniekąd zyska własny aparat przymusu, co jest nie do zaakceptowania z punktu widzenia suwerenności narodowej Polski. Dlatego Prawo i Sprawiedliwość od samego początku, kiedy to Komisja Europejska w 2013 r. przedstawiła pierwszy zarys legislacyjny tego pomysłu, opowiadało się przeciw przyznaniu Unii tego typu instrumentu. Podobne stanowisko zajęło już 11 państw członkowskich, takich jak m. in. Wielka Brytania, Węgry, Czechy, Irlandia czy Szwecja, które odmówiły uczestnictwa w tym projekcie. Oznacza to, iż Prokuratura Europejska nie zostanie utworzona jednomyślnie, lecz prawdopodobnie powstanie przy pomocy tzw. procedury wzmocnionej współpracy.
Tymczasem rząd Donalda Tuska do dzisiaj zdaje się nie mieć jasnego zdania w tej niebywale istotnej kwestii. Wydaje mi się, że ostatnia wypowiedź przedstawiciela władzy dotycząca tej materii miała miejsce w lipcu 2013 r., na posiedzeniu sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej. Reprezentujący rząd minister Serafin uznał wówczas, że z dyskusją należy poczekać aż pojawi się konkretny projekt aktu prawnego powołującego Prokuraturę Europejską. Dzisiaj, blisko rok po tamtych słowach, legislacja dotycząca omawianej kwestii przeszła już przez Parlament Europejski. Kiedy w końcu ekipa PO-PSL jasno się wypowie, czy zamierza wyłączyć Polskę spod tego niebezpiecznego pomysłu Komisji, czy też znów popłynie w „głównym nurcie” niemieckiej polityki europejskiej?

http://wojciechjasinski.salon24.pl/582554,1-stycznia-powstanie-prokuratu...


W Mali znów wybuchły walki: Tuaregowie biją armię rządową. Talibowie szykują się do natarcia

Malijska armia rządowa znów przegrywa wojnę z Tuaregami, a na
pustynną północ kraju wracają dżihadyści, rozbici przed rokiem przez
Francuzów.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

157. raport Human Rights

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

158. Powstanie Prokuratura

Powstanie Prokuratura Europejska

W Luksemburgu ministrowie sprawiedliwości UE rozpoczną dziś prace nad powołaniem Prokuratury Europejskiej.

Nowa instytucja miałaby skuteczniej ścigać nadużycia przy
wykorzystywaniu środków z unijnego budżetu. Polskiej delegacji
przewodniczy podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Wojciech
Węgrzyn.

Wiele wątpliwości budzą jednak kompetencje i pozycja Prokuratury
Europejskiej. Zgodnie z założeniami do jej zadań należałoby m.in.
wnioskowanie o nakazy przeszukania, konfiskaty oraz  wnoszenie do
krajowego sądu spraw związanych z malwersacją unijnych funduszy.

Eurodeputowany prof. Karol Karski mówił, że ministrowie powinni kierować się ostrożnością.

- Weźmy pod uwagę fakt, że wykonywanie odpowiedzialności karnej
wobec obywateli jest jedną z najdalej idących prerogatyw suwerennego
państwa. Oczywiście prokurator europejski miałby ograniczone
kompetencje. Działałby tylko w zakresie ścigania przestępstw
wymierzonych w interesy finansowe samej unii. Pamiętajmy natomiast, że
byłoby to jeszcze dalej idące niż obecne ograniczenie suwerenności
państw członkowskich. Taką możliwość daje traktat o UE, ale nie zmusza
państw członkowskich do ustanowienia tego budżetu. Trzeba być z tym
bardzo ostrożnym. Pozostają sądy krajowe i taki prokurator oskarżałby
przed sądami krajowymi. Wydaje się, że nie ma tutaj żadnych
przeciwwskazań, aby te kompetencje dalej wykonywali prokuratorzy krajowi
– mówił prof. Karol Karski.

Pomysł powołania Prokuratury Europejskiej pojawił się w połowie
ubiegłego roku. Zgłosiła go Viviane Reding, komisarz Unii Europejskiej
ds. sprawiedliwości.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

159. Prezydent przedłużył misję

Prezydent przedłużył misję polskich żołnierzy w Rep. Środkowoafrykańskiej

Prezydent RP Bronisław Komorowski podpisał postanowienie dotyczące
przedłużenia okresu użyciu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w operacji
wojskowej Unii Europejskiej w Republice Środkowoafrykańskiej w okresie
od 1 listopada do 15 grudnia 2014 r.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

160. a co z polskimi zołnierzami?

Odosobnienie po walce z ebolą. Żołnierzy USA wracający z Afryki Zachodniej czeka kwarantanna

Amerykańscy żołnierze powracający z misji w ramach walki z ebolą będą
poddani 21-dniowej kwarantannie. Na decyzję wpłynęły obawy rodzin i otoczenia
żołnierzy wysłanych z misją do Afryki Zachodniej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

161. Polscy żołnierze wracają z RŚA

Żołnierze Polskiego Kontyngentu Wojskowego EUFOR w Republice Środkowoafrykańskiej, w większości złożonego z żandarmów, wracają do kraju - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

W powrotną podróż wyruszają z międzynarodowego portu lotniczego M'Poko w Bangi. Żołnierze II zmiany PKW EUFOR RŚA służyli w ramach operacji wojskowej Unii Europejskiej od grudnia ub. roku.

Ich zadaniem było stabilizowanie sytuacji i tworzenie warunków dla udzielania pomocy humanitarnej ludności cywilnej przez organizacje rządowe i pozarządowe oraz stworzenie warunków do przejęcia obowiązków od misji EU przez misję ONZ działającą w ramach misji MINUSCA.

W skład Zintegrowanego Pododdziału Policji (Integrated Police Unit - IPU) wchodził pluton manewrowy ŻW wydzielony z Oddziału Specjalnego ŻW w Mińsku Mazowieckim. Polscy żołnierze wykonywali patrole, prowadzili czynności dochodzeniowo-śledcze, doradzali lokalnej policji i żandarmerii, jak prowadzić działania dochodzeniowo-śledcze i kryminalistyczne. Pluton polskich żandarmów wchodził w skład kompanii Europejskich Sił Żandarmerii (EGF), do których Polska należy od 2013 r.

Polskich oficerów oddelegowano do zadań sztabowych w dowództwie misji w Larissie w Grecji i w Bangi w RŚA. W skład 50-osobowego polskiego kontyngentu, tworzonego głownie przez żandarmów, weszli też teleinformatycy i logistycy.

W ciągu dwumiesięcznej zmiany pluton manewrowy wykonał 42 patrole dzienne i nocne, zorganizował 38 punków kontrolnych; 9 razy pełnił dobowe dyżury w ramach sił szybkiego reagowania; 29 razy wypełniał zadania nieplanowe.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

162. Polscy żołnierze powrócili z

Polscy żołnierze powrócili z misji w Republice Środkowoafrykańskiej

Do ojczyzny wróciło pięćdziesięciu polskich żołnierzy,
którzy tworzyli drugą zmianę polskiego kontyngentu wojskowego w
Republice Środowej Afryki. Ośmiomiesięczna misja odbywała się ramach
operacji Unii Europejskiej EUFOR RCA.

Polscy żołnierze służyli w Republice Środkowoafrykańskiej od czerwca
2014 roku. Pierwsza i druga zmiana liczyła pięćdziesięciu wojskowych.
Dziś wrócili do ojczyzny.

Główny trzon kontyngentu stanowili żołnierze z żandarmerii wojskowej.
Wspierali ich mundurowi z Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych oraz
Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Polscy żołnierze czuwali nad przestrzeganiem prawa i porządkiem
publicznym w stolicy RŚA – Bangui. Wspierali również lokalne siły
policyjne oraz nadzorowali i rozprowadzali pomoc humanitarną.

RŚA to kraj od dawna pogrążony w chaosie. Dwa lata temu muzułmańscy
rebelianci obalili chrześcijańskiego prezydenta Francoisa Bozize. Jego
miejsce zajął przywódca skrajnego ugrupowania Seleka. Od tego czasu
dochodzi do wielu starć na tle religijnym. W kraju ogromny problem
stanowią także wojny między klanami.

Polscy żołnierze w ostatnich latach służyli w Afryce m.in. w Demokratycznej Republice Konga, Czadzie i Mali.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

163. Atak na hotel w Mali.

Atak na hotel w Mali. Tamtejsze służby uwolniły już 80 zakładników

Malijskie siły bezpieczeństwa uwolniły około 80 zakładników,
przetrzymywanych przez terrorystów w stolicy kraju, Bamako. Co najmniej
trzech zakładników zginęło, według brytyjskiego dziennika "Daily Mirror"
śmierć poniosło łącznie co najmniej 9 osób.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

164. Zamach w Mali. Akcja sił

Zamach w Mali. Akcja sił specjalnych zakończona. Pomogli amerykańscy komandosi. Jest wielu zabitych [AKTUALIZACJA]

Siły bezpieczeństwa odnalazły w hotelu "Radisson Blu" w Bamako 27 ciał -
poinformowały źródła ONZ. Trwa przeszukiwanie hotelu w poszukiwaniu
ofiar lub ukrytych zamachowców. Według malijskich wojskowych, podczas
akcji służb specjalnych zabito dwóch napastników. Akcja zakończyła się.
Zakładnicy zostali uwolnieni i są pod opieką służb cywilnych - podają
malijskie władze.


Koniec szturmu na hotel w Mali. Terroryści zabici, ale czy wszyscy? W budynku 27 ciał ofiar

Uzbrojeni
sprawcy zaatakowali w piątek hotel Radisson w stolicy Mali, Bamako.
Ansar ad-Din, organizacja związana z Al-Kaidą, przyznała się do ataku.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

165. Mali: Wysłannik na misję ONZ

Mali: Wysłannik na misję ONZ zginął w eksplozji konwoju

Wysłannik ONZ w Mali, pracownik cywilny przebywający na misji o
kryptonimie MINUSMA, zginął we wtorek w eksplozji podczas przejazdu
konwoju

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

166. Mali: w zamachach bombowych

Mali: w zamachach bombowych zginęło 9 wojskowych

6 żołnierzy misji
pokojowej ONZ zginęło w piątek w zamachu terrorystycznym przeprowadzonym
przez dżihadystów w bazie ONZ MINUSMA w mieście Kidal – poinformował
przedstawiciel misji ONZ w Mali. Do zamachu przyznała się grupa
islamistów ,,Ansar Dine”.

Wcześniej w piątek w
zasadzce na drodze w okolicach Timbuktu na północy kraju zginęło też
trzech malijskich wojskowych, a dwóch zostało rannych.

Do przeprowadzenia ataków rakietowych na
bazę misji pokojowej ONZ w Kidal oraz – w przerwie między nimi – do
spowodowania eksplozji samochodu-pułapki, przyznała się lokalna grupa
dżihadystów dowodzona przez Ijada Ag Ghaly’ego, który był wcześniej
jednym z przywódców powstania Tuaregów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

167. Niebezpiecznie w Mali.

Niebezpiecznie w Mali. Zaatakowano obóz szkoleniowy żołnierzy państw UE

Niezidentyfikowani
napastnicy zaatakowali w poniedziałek z użyciem broni palnej hotel w
stolicy Mali Bamako, będący obecnie bazą wojskowej misji szkoleniowej
Unii Europejskiej - poinformowali świadek wydarzenia i przedstawiciel
malijskiego ministerstwa obrony.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

168. Polska kontra Państwo

Polska kontra Państwo Islamskie. Wojsko pojedzie do Kuwejtu i Iraku

W
ramach wsparcia koalicji przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu Polska
zamierza wysłać dwa kontyngenty liczące łącznie do 210 żołnierzy i
pracowników wojska do Kuwejtu i Iraku. Większość z nich, a także cztery samoloty bojowe F-16 prowadziłaby misje rozpoznawcze z Kuwejtu.

Poinformował
o tym w środę PAP szef BBN Paweł Soloch. Podkreślił przy tym, że użycie
polskich sił zbrojnych poza granicami państwa może nastąpić jedynie na
podstawie postanowienia prezydenta. W przypadku użycia wojska w akcji zapobieżenia aktom terroryzmu lub ich skutkom prezydent wydaje postanowienie na wniosek premiera.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

169. załgany Siemioniak

PO: niech rząd przedstawi w Sejmie informację ws udziału polskich żołnierzy w walce z IS

PO
jest przeciwna zaangażowaniu polskich żołnierzy w wojnę z tzw. Państwem
Islamskim i wnioskuje o informację rządu w Sejmie na temat - oświadczył
wiceszef tej partii Tomasz Siemoniak. Dodał, że tam, gdzie chodzi o
życie polskich żołnierzy "nie może być niedomówień".


Polscy żołnierze w ostatnich latach służyli w Afryce m.in. w Demokratycznej Republice Konga, Czadzie i Mali.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

170. Polskie wojsko przeciwko

Polskie wojsko przeciwko Państwu Islamskiemu - prezydent podpisał postanowienie

Na mocy postanowienia Polska wyśle dwa kontyngenty wojskowe do
wsparcia koalicji walczącej przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu. Misje
mają mieć charakter szkoleniowy i rozpoznawczy, żołnierze nie będą się
angażowali w działania bojowe. 210 żołnierzy i 4 samoloty F-16 do Kuwejtu i Iraku. W ramach wsparcia koalicji przeciwko tzw.
Państwu Islamskiemu Polska zamierza wysłać dwa kontyngenty liczące
łącznie do 210 żołnierzy i pracowników wojska do Kuwejtu i Iraku.
Większość z nich, a także cztery samoloty bojowe F-16, prowadziłaby
misje rozpoznawcze z Kuwejtu. Postanowienie dotyczy użycia dwóch Polskich Kontyngentów Wojskowychw operacji Inherent Resolve od 20 czerwca do 31 grudnia 2016 r.

Kontyngent w Kuwejcie (z elementami wsparcia w innych państwach regionu) będzie liczył do 150 żołnierzy i pracowników wojska, liczebność kontyngentu w Iraku - także z elementami wsparcia w innych państwach regionu - określono na maksymalnie 60 żołnierzy i pracowników wojska.

Główne siły kontyngentu w Kuwejcie będzie tworzył komponent powietrzny - cztery samoloty F-16 z zasobnikami rozpoznawczymi. W skład kontyngentu w Iraku wejdą siły wydzielone z Wojsk Specjalnych, a do ich głównych zadań należeć będzie doradztwo i szkolenie sztabów oraz pododdziałów specjalnych Sił Zbrojnych Iraku.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

171. Niewłaściwy tryb wysłania

 

Niewłaściwy tryb wysłania żołnierzy na Bliski Wschód?

Europosłowie Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk oraz Dariusz Rosati na antenie TVN24 dyskutowali o wysłaniu polskich wojsk na Bliski Wschód, gdzie mają...

Europoseł PO Dariusz Rosati na antenie TVN24 wskazywał, że operacja zwalczania Państwa Islamskiego nie jest operacją NATO i oczekiwałby na to, by rząd przedstawił informacje na temat wysłania żołnierzy oraz ocen efektów takiego działania. Sugerował także, że decyzja mogła zostać podjęta w złym trybie.

– Procedura została zachowana – odpowiedział Zbigniew Kuźmiuk z PiS. – Mówimy przecież o misji rozpoznawczo-szkoleniowej. To jest opisane w decyzji podpisanej przez prezydenta – mówił polityk i dodał, że jeśli opozycji bardzo zależy na informacji szefowej rządu, to prawdopodobnie taka zostanie zorganizowana, gdyż „nie ma w tym żadnej tajemnicy”. – Uważam, że wysyłamy grupkę żołnierzy i cywilów. To misja rozpoznawczo-szkoleniowa, a opozycja robi z tego problem jak gdybyśmy wysyłali żołnierzy na wojnę. To jest gigantyczne nieporozumienie i nadużycie – dodał.



Paweł Wroński

Polskie wojsko wraca do Iraku. Dobra decyzja, ale źle podjęta

Z politycznego i militarnego punktu widzenia decyzja rządu wydaje się
słuszna. To Irak jest właściwym gniazdem organizacji nazwanej Państwem
Islamskim - źródłem zagrożenia dla całej Europy.


W marcu 2003 r. dowiedzieliśmy się o udziale polskich żołnierzy w wojnie w Iraku z fotografii wykonanej przez agencję Reuters...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

172. Zdaniem Petru wysyłanie

Zdaniem Petru wysyłanie polskich wojsk na Bliski Wschód przed szczytem NATO to błąd..

Wojska powinny być wysłane moim zdaniem po, chciałbym też się dowiedzieć, dlaczego wysyłamy te wojska, jaki to deal został…

– oświadczył.

Wydaje mi się, że tu chodzi o Trybunał

– doprecyzował swoją teorię.

Chodzi o to, że polskiemu rządowi bardzo zależało na tym, żeby nie było nacisków ze strony chociażby Amerykanów na to, żeby w Polsce zrobić porządek z Trybunałem, czyli żeby PiS się wycofał z tego, co zrobił. Może to jakiś większy deal.

— spekulował polityk.

Nie wiem dlaczego to ogłaszamy przed szczytem NATO i przed Światowymi Dniami Młodzieży. To są dwie imprezy masowe. Jedna jest duża organizacyjnie, druga jest masowa - i ważne żeby Polska była jak najbardziej bezpieczna. Mamy dużo niepewności co do bezpieczeństwa Światowych Dni Młodzieży. Chociażby taką, że jak tam deszcz spadnie to będzie grząsko i nie będzie jak uciekać. Suma sumarum uważam, że w tym momencie należałoby wstrzymać się z takimi daleko idącymi deklaracjami. Nie są one potrzebne. Jeszcze raz powtórzę. Trzeba robić rzeczy we właściwym momencie. I nie robić szopki. Czasami nie trzeba. I kropka.

—zawyrokował.

Petru przyznał jednak, że informacje o wysłaniu polskich żołnierzy zostały przekazane przez prezydenta na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Nie chciał się jednak przyznać, czy oprotestował wtedy tę decyzję.

To było spotkanie, które było objęte klauzulą tajności i w związku z tym nie mogę powiedzieć, co powiedziałem. A jeśli ktoś mówi, że było to konsultowane, mówię, że była informacja a nie konsultacji. Konsultacja polega na tym, że się słucha drugiej strony.

—powiedział Ryszard Petru.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

173. Polscy żołnierze lecą na

Polscy żołnierze lecą na Bliski Wschód

Polski Kontyngent Wojskowy w Kuwejcie zostanie użyty na mocy podpisanego w dniu 17 czerwca 2016 r. przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę postanowienia o użyciu dwóch Polskich Kontyngentów Wojskowych w operacji Inherent Resolve. Polski kontyngent wojskowy wysłany do Kuwejtu będzie prowadził zadania lotnicze w zakresie rozpoznania obrazowego nad terytorium Iraku. W jego skład wejdzie do 150 żołnierzy i pracowników wojska oraz 4 samoloty F-16. – Wydzielone siły nie mają mandatu do prowadzenia operacji uderzeniowych, poza sytuacją wynikającą z prawa do samoobrony w przypadku ataku – podkreślił minister. Misja polskich kontyngentów potrwa od 20 czerwca do 31 grudnia bieżącego roku. Planowana kwota wydatków to około 52 mln złotych.

Do Iraku wylecieli już wszyscy Polacy. Pierwszy kontyngent wojskowy to do 60 żołnierzy i pracowników wojsk specjalnych, którzy mają szkolić wojska irackie. Mają oni zakaz angażowania się w działania bojowe, poza sytuacjami wynikającymi z potrzeby prowadzenia misji poszukiwawczo-ratowniczych.

Szef MON Antoni Macierewicz na pożegnaniu polskich żołnierzy lecących na Bliski Wschód

W poniedziałek 4 lipca o godz. 10.00 na lotnisku 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Janowie odbędzie się pożegnanie żołnierzy Polskiego Kontyngentu Wojskowego...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

174. UE: Negatywne stanowisko

UE: Negatywne stanowisko Polski w sprawie Prokuratury Europejskiej

Na
nieformalnym spotkaniu w Bratysławie ministrów sprawiedliwości i spraw
wewnętrznych krajów UE Polska zajęła negatywne stanowisko w sprawie
ustanowienia jeszcze w tym roku Prokuratury Europejskiej - podało w
piątek Ministerstwo Sprawiedliwości.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

175. Mali: Atak islamistów na bazę

Mali: Atak islamistów na bazę wojsk rządowych

Co
najmniej 17 żołnierzy zginęło a 35 zostało rannych we wtorek w
rezultacie "skoordynowanego ataku terrorystycznego" na bazę wojsk
rządowych w Nampala, w środkowej części Mali - poinformowało
ministerstwo obrony tego kraju. Do ataku przyznali się islamiści, ale
także jedno z...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

176. Andrzej Duda wydał decyzje o

Andrzej Duda wydał decyzje o przedłużeniu misji polskich kontyngentów w kilku krajach. Przedstawiamy listę krajów, w których obecni będą nasi żołnierze.

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Zwierzchnik Sił Zbrojnych Andrzej Duda na podstawie ustawy o zasadach użycia lub pobytu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa na wniosek Rady Ministrów wydał postanowienia o:

przedłużeniu okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Siłach Międzynarodowych w Republice Kosowa i Byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii do 30 czerwca 2017 r. Kontyngent będzie liczył do 300 żołnierzy i pracowników wojska;
przedłużeniu okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w misji RESOLUTE SUPPORT Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w Islamskiej Republice Afganistanu do 30 czerwca 2017 r. Kontyngent będzie liczył do 250 żołnierzy i pracowników wojska, w tym do 50 żołnierzy i pracowników wojska w odwodzie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej;
przedłużeniu okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w szkoleniowej misji wojskowej Unii Europejskiej w Republice Środkowoafrykańskiej do 30 czerwca 2017 r. Kontyngent będzie liczył do 2 żołnierzy;
użyciu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w składzie Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego – Grupa 2 w działaniach na Morzu Śródziemnym, Morzu Czarnym i Morzu Egejskim w okresie od 1 stycznia 2017 r. do 6 lipca 2017 r. Kontyngent będzie liczył do 70 żołnierzy.

A także, na wniosek Prezesa Rady Ministrów, wydał postanowienia o:

przedłużeniu okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w operacji INHERENT RESOLVE w Państwie Kuwejt, Republice Iraku oraz w Państwie Katar do 30 czerwca 2017 r. Kontyngent będzie liczył do 150 żołnierzy i pracowników wojska;
przedłużeniu okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w operacji INHERENT RESOLVE w Republice Iraku, Jordańskim Królestwie Haszymidzkim oraz w Państwie Kuwejt do 30 czerwca 2017 r. Kontyngent będzie liczył do 80 żołnierzy i pracowników wojska, w tym do 10 żołnierzy i pracowników wojska w odwodzie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

177. Druga zmiana polskich

Druga zmiana polskich lotników wyruszyła na misję do Kuwejtu, w ramach operacji wymierzonej przeciw terrorystom na Bliskim Wschodzie.

Pożegnanie żołnierzy, którzy rozpoczną służbę w Kuwejcie odbyło się w 32 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Polacy na Bliskim Wschodzie biorą udział w międzynarodowej operacji „Inherent Resolve”, skierowanej przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu (IS). Jak podaje portal polska-zbrojna.pl, drugą zmianę polskiego kontyngentu tworzy niemal 150 żołnierzy i pracowników wojska. Podczas służby na Bliskim Wschodzie lotnicy będą prowadzili rozpoznanie powietrzne nad terytorium Kuwejtu i Iraku.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

178. UE: Prokuratura Europejska

UE: Prokuratura Europejska może objąć tylko kraje chętne do współpracy

Prokuratura
Europejska, której powołanie planuje UE, może objąć działaniem tylko
część państw członkowskich gotowych do współpracy w tej sferze. We
wtorek przewodnicząca UE Malta zapowiedziała, że zostanie to rozważone,
jeśli szczyt UE nie przyniesie konsensu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

179. 16 państw UE chce powołać

16 państw UE chce powołać Prokuraturę Europejską

Szesnaście
państw UE oficjalnie poinformowało w poniedziałek unijne instytucje, że
przystępują do współpracy w sprawie powołania Prokuratury Europejskiej,
która ma się zajmować ściganiem przestępstw na szkodę  finansowych UE.

Zgodnie z zapowiedziami Polska nie przystąpiła do tej współpracy.

Jak poinformowała w poniedziałek Rada UE, pod notyfikacją w sprawie utworzenia Prokuratury Europejskiej podpisały się: Belgia, Bułgaria,
Chorwacja, Cypr, Czechy, Niemcy, Grecja, Hiszpania, Finlandia, Francja,
Litwa, Luksemburg, Portugalia, Rumunia, Słowenia i Słowacja.

Pozostałe państwa będą mogły dołączyć do tej grupy w każdym momencie.

Powołanie Prokuratury Europejskiej dla grupy krajów wymaga jeszcze
przyjęcia rozporządzenia, na które zgodę musi wyrazić Parlament
Europejski.

Powołanie Prokuratury Europejskiej zapisano w Traktacie z Lizbony z
2009 r. Projekt rozporządzenia w tej sprawie Komisja Europejska
przedstawiła w 2013 r. Jednak rządy państw unijnych nie były w stanie
porozumieć się w tej sprawie, dlatego w marcu na szczycie w Brukseli
przywódcy państw UE dali zielone światło do nawiązania tzw. wzmocnionej
współpracy w tej sprawie przez grupę krajów.

Zgodnie z traktatem UE nawiązanie tzw. wzmocnionej współpracy wymaga udziału co najmniej dziewięciu państw członkowskich.

Polska była przeciwna powołaniu Prokuratury Europejskiej w formie zaproponowanej w projekcie unijnego rozporządzenia.

Jak tłumaczył w niedawnej rozmowie z PAP jeden z polskich dyplomatów,
to "oznaczałoby oddanie kompetencji organów krajowych abstrakcyjnemu
ponadnarodowemu organowi i nie dawałoby pewności, że będzie to
skuteczne".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

180. UE: Komisja sprawiedliwości

UE: Komisja sprawiedliwości PE za powołaniem Prokuratury Europejskiej

Komisja sprawiedliwości Parlamentu Europejskiego opowiedziała się
w czwartek za ustanowieniem Prokuratury Europejskiej, która ma być
uprawniona do prowadzenia dochodzeń i ścigania przestępstw mających
wpływ na budżet UE i oszustw związanych z VAT.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

181. Parlament Europejski poparł

Parlament Europejski poparł powołanie Prokuratury Europejskiej

Parlament Europejski przyjął dziś dokument dotyczący wzmocnienia
współpracy państw unijnych w ramach Prokuratury Europejskiej. Ma to być
organ uprawniony do prowadzenia dochodzeń i ścigania przestępstw
mających wpływ na budżet UE i oszustw związanych z VAT.

W czerwcu dwadzieścia państw unijnych zawarło porozumienie w tej sprawie. Były to m.in. Francja, Niemcy, Hiszpania oraz Czechy.

Wśród przeciwników powołania Prokuratury Europejskiej były Dania, Wielka Brytania oraz Polska, która zgłaszała zastrzeżenia co do uprawnień, jakie ma ona otrzymać.

Według europosła prof. Mirosława Piotrowskiego cała idea powołania do życia tej instytucji jest niekorzystna dla państw narodowych i prowadzi do jeszcze większej centralizacji UE.

– Wszystko to dotyczy funduszy unijnych. Otóż kontrolerzy Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych w Unii Europejskiej dowodzą, że rocznie UE w wyniku pewnych malwersacji bądź niewłaściwego wydatkowania funduszy traci ok. 500 mln euro rocznie. W związku z tym, że państwa narodowe nie radzą sobie z tym problemem, gdyż pieniądze, które przyjdą np. do Polski trzeba by oddawać, a państwa nie chcą oddawać. Dlatego też proponują stworzenie tego typu Prokuratury Europejskiej. W moim odczuciu jest to idea w ogóle zła, a zmierza przede wszystkim do ściślejszej centralizacji Unii Europejskiej – mówi prof. Mirosław Piotrowski.

Powołanie Prokuratury Europejskiej, zajmującej się ściganiem przestępstw na szkodę interesów finansowych UE, zapisano w Traktacie z Lizbony z 2009 r.

Projekt rozporządzenia w tej sprawie został przedstawiony przez Komisję Europejską w 2013 r., jednak rządy państw unijnych długo nie były w stanie się porozumieć.

Po przegłosowaniu przepisów przez Parlament Europejski, Rada Unii Europejskiej musi teraz formalnie zatwierdzić nową regulację. Oczekuje się, że miną co najmniej trzy lata zanim Prokuratura Europejska zacznie działać.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

182. Powstanie Prokuratura

Powstanie Prokuratura Europejska. Polski w niej nie będzie

20
państw członkowskich UE zgodziło się w czwartek na powołanie
Prokuratury Europejskiej, która ma prowadzić sprawy przestępstw
przeciwko interesom finansowym Unii i oszustw związanych z VAT.

Urząd Prokuratury Europejskiej (EPPO, European Public
Prosecutor's Office) będzie powołany na zasadzie wzmocnionej współpracy,
która umożliwia działanie tylko części krajów. Unijni ministrowie odpowiedzialni za sprawy sprawiedliwości, którzy spotkali się w czwartek w Luksemburgu, zatwierdzili regulacje w tej sprawie.

W czerwcu 20 państw unijnych zawarło porozumienie w sprawie
EPPO. Wśród krajów, które opowiedziały się za powołaniem Prokuratury
Europejskiej, nie było Polski. Polskie władze nie kwestionowały samej
idei powołania tego organu, ale uprawnienia, jakie ma on otrzymać.Zastrzeżenia polskich władz wobec Prokuratury Europejskiej dotyczą m.in.
jej proponowanych uprawnień w kwestii zwalczania oszustw związanych z
VAT. Polscy dyplomaci argumentują, że jest to kompetencja państw
członkowskich, a skuteczność Prokuratury Europejskiej wniosłaby
niewielką wartość dodaną w tej kwestii.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

183. Nasi żołnierze wracają na

Nasi żołnierze wracają na Wzgórza Golan. Dlaczego wybraliśmy Bliski Wschód?

Polska
zgłosiła chęć wysłania wojska na misję ONZ przy granicy
izraelsko-syryjskiej. Jeśli organizacja zaaprobuje propozycję, plutony
biało-czerwonych mogą tam być już w marcu 2019 r.
Kontyngent ma liczyć ok. 150 żołnierzy, w jego skład może
wchodzić m.in. 15 kołowych transporterów opancerzonych Rosomak oraz dwa
samobieżne moździerze Rak
.
Pierwsze rozmowy z ONZ rozpoczęły się jeszcze w
2016 r. Z tym że przedstawiciele organizacji bardziej widzieli naszych
żołnierzy na misjach w Mali czy Republice Środkowoafrykańskiej. My z
kolei naciskaliśmy na to, by wziąć udział w misji w Libanie. Ale tam ONZ
ma wystarczającą liczbę żołnierzy i w tym momencie nie wydaje się, by
któreś z państw biorących udział w tamtej misji miało wycofać swój
kontyngent.

Polscy oficjele widzą kilka argumentów przemawiających za obecnością akurat na misji ONZ w Libanie, a nie np. w Mali. Po pierwsze, jest to misja stosunkowo bezpieczna. Obecnie polscy żołnierze biorą udział w ośmiu misjach poza
granicami kraju. Najbardziej zaangażowani jesteśmy w Iraku i
Afganistanie, gdzie zgodnie z postanowieniami prezydenta może być do 350
żołnierzy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

184. Magda Sakowska‏ @MSakowska


    2 godz.2 godziny temu

    Rozmowa musiała być miła. Miny zadowolone. i na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ.

    ONZ łączy. i na panelu dyskusyjnym o misjach pokojowych ONZ. – w: United Nations

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

185. Szef BBN złoży wizytę w

Szef BBN złoży wizytę w Izraelu. Chodzi o planowany udział Polaków w operacji na Wzgórzach Golan

Po
spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Izraela Benjamina
Netanjahu dialog polsko-izraelski będzie kontynuowany na poziomie
doradców ds. bezpieczeństwa narodowego obu państw – powiedział PAP szef
BBN Paweł Soloch. Szef BBN w październiku złoży wizytę w Izraelu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

186. Kancelaria Prezydenta RP

Kancelaria Prezydenta RP informuje:

W dniu 29 grudnia 2018 r. Zwierzchnik Sił Zbrojnych, Prezydent
Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda wydał na podstawie ustawy z dnia
17 grudnia 1998 r. o zasadach użycia lub pobytu Sił Zbrojnych
Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa (Dz. U. z 2014 r. poz.
1510) 5 postanowień o:

- przedłużeniu okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w
szkoleniowej misji wojskowej Unii Europejskiej w Republice
Środkowoafrykańskiej,

- przedłużeniu okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w
operacji wojskowej Unii Europejskiej w południowym rejonie środkowej
części Morza Śródziemnego,

- przedłużeniu okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w
składzie wielonarodowej brygady sił dostosowanej Wysuniętej Obecności
Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w Rumunii oraz Republice
Bułgarii,

- przedłużeniu okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w
misji RESOLUTE SUPPORT Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w
Islamskiej Republice Afganistanu,

- użyciu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Republice Iraku,
Jordańskim Królestwie Haszymidzkim, Państwie Katar oraz Państwie Kuwejt.

Polski Kontyngent Wojskowy w szkoleniowej misji wojskowej Unii
Europejskiej w Republice Środkowoafrykańskiej (PKW RŚA) – o liczebności
do 2 żołnierzy – zostanie użyty na terytorium Republiki
Środkowoafrykańskiej, w okresie od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 31
grudnia 2019 r., w celu udziału w misji pokojowej.

Polski Kontyngent Wojskowy w operacji wojskowej Unii Europejskiej w
południowym rejonie środkowej części Morza Śródziemnego (PKW SOPHIA) – o
liczebności do 120 żołnierzy i pracowników – zostanie użyty na obszarze
południowego rejonu środkowej części Morza Śródziemnego, w okresie od
dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 31 marca 2019 r., w celu udziału w misji
pokojowej.

Polski Kontyngent Wojskowy w składzie wielonarodowej brygady sił
dostosowanej Wysuniętej Obecności Organizacji Traktatu
Północnoatlantyckiego w Rumunii oraz Republice Bułgarii (PKW RUMUNIA) – o
liczebności do 250 żołnierzy i pracowników wraz z niezbędnym
zabezpieczeniem i wyposażeniem – zostanie użyty na terytorium Rumunii
oraz Republiki Bułgarii, w okresie od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 30
czerwca 2019 r., w celu wzmocnienia sił państwa albo państw
sojuszniczych, przy czym w sytuacji wystąpienia konfliktu zbrojnego
będzie mógł zostać użyty w celu udziału w konflikcie zbrojnym.

Polski Kontyngent Wojskowy w misji RESOLUTE SUPPORT Organizacji
Traktatu Północnoatlantyckiego w Islamskiej Republice Afganistanu (PKW
Afganistan RSM) – o liczebności do 400 żołnierzy i pracowników –
zostanie użyty na terytorium Islamskiej Republiki Afganistanu, w okresie
od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 30 czerwca 2019 r. w celu udziału w
misji pokojowej.

Polski Kontyngent Wojskowy w Republice Iraku, Jordańskim Królestwie
Haszymidzkim, Państwie Katar oraz Państwie Kuwejt (PKW IRAK) – o
liczebności do 350 żołnierzy i pracowników – zostanie użyty na
terytorium Republiki Iraku, Jordańskiego Królestwa Haszymidzkiego,
Państwa Katar oraz Państwa Kuwejt, w okresie od dnia 1 stycznia 2019 r.
do dnia 30 czerwca 2019 r., w celu udziału w akcji zapobieżenia aktom
terroryzmu lub ich skutkom.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

187. Polskie misje wojskowe

Prezydent RP i Zwierzchnik Sił Zbrojnych RP Andrzej Duda podpisał sześć
postanowień o przedłużeniu do 31 grudnia 2019 r. okresu użycia Polskich
Kontyngentów Wojskowych (PKW) poza granicami państwa – podało BBN.



Jak poinformowano na stronach Biura, PKW Łotwa będzie dalej uczestniczyć
we wzmocnionej Wysuniętej Obecności Organizacji Traktatu
Północnoatlantyckiego w Republice Łotewskiej, Republice Litewskiej,
Republice Estońskiej oraz Rzeczypospolitej Polskiej, „której celem jest
demonstracja sił i środków obronnych, jak również solidarności,
determinacji i zdolności państw sojuszniczych do działania poprzez
natychmiastowe reagowanie na jakiekolwiek objawy agresji”.



PKW Rumunia uczestniczy w dostosowanej Wysuniętej Obecności Organizacji
Traktatu Północnoatlantyckiego na południowo-wschodnim obszarze Sojuszu
Północnoatlantyckiego, „której celem jest wsparcie bezpieczeństwa
regionu Morza Czarnego przez wzmocnienie systemu odstraszania i obrony
oraz wzrost świadomości sytuacyjnej”.
PKW Afganistan RSM działa w misji RESOLUTE SUPPORT Organizacji Traktatu
Północnoatlantyckiego w Islamskiej Republice Afganistanu. Misja ta ma
charakter doradczo–szkoleniowy, a jej głównym celem jest przygotowanie
dowództw afgańskich sił obrony narodowej i bezpieczeństwa oraz
instytucji podległych Ministerstwu Obrony Narodowej oraz Ministerstwu
Spraw Wewnętrznych do samodzielnego i profesjonalnego kierowania oraz
zarządzania w sposób umożliwiający efektywne zapewnienie bezpieczeństwa w
Islamskiej Republice Afganistanu.



PKW KFOR będzie działał w sojuszniczej operacji Sił Międzynarodowych w
Republice Kosowa i Republice Macedonii Północnej, „której celem jej
nadzorowanie przestrzegania porozumienia pokojowego przez strony
konfliktu w Republice Kosowa, pomoc w utrzymaniu bezpiecznego środowiska
w regionie, jak również wsparcie w tworzeniu profesjonalnych,
demokratycznych i wieloetnicznych struktur bezpieczeństwa w Republice
Kosowa”.



PKW Sophia bierze udział w operacji wojskowej Unii Europejskiej w
południowym rejonie środkowej części Morza Śródziemnego (EUNAVFOR MED
SOPHIA), „której celem jest zakłócenie modelu działalności sieci
przemytu ludzi i handlu ludźmi przez podejmowanie systematycznych
działań służących rozpoznawaniu, przejmowaniu i unieszkodliwianiu
statków i zasobów wykorzystywanych przez przemytników i handlarzy. W tym
celu operacja zapewnia również szkolenia libijskiej straży przybrzeżnej
i marynarce wojennej”.



PKW Irak będzie kontynuował uczestnictwo w wojskowej operacji INHERENT
RESOLVE prowadzonej w ramach Globalnej Koalicji oraz uczestnictwo w
Misji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w Iraku. Do głównych
zadań komponentu w operacji INHERENT RESOLVE będzie należeć doradztwo,
szkolenie sztabów i pododdziałów specjalnych, a także zabezpieczenie
transportu lotniczego. Do zadań komponentu w Misji NATO należeć będzie
doradztwo i szkolenie kadr irackich, w tym szkolenie w zakresie remontów
poradzieckiego sprzętu wojskowego oraz obrona i ochrona doradców i baz.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

188. UE: sytuacja w Mali może mieć

UE: sytuacja w Mali może mieć destabilizujący wpływ na cały region

Wydarzenia w Mali, gdzie wojskowi dokonali we wtorek zamachu stanu,
obalając prezydenta Ibrahima Boubacara Keitę, mogą mieć destabilizujący
wpływ na cały region i walkę z terroryzmem - uznali w środę szefowie
państw i rządów krajów UE.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

189. Mali: Wojsko aresztowało

Mali: Wojsko aresztowało prezydenta, premiera i ministra obrony

Wojsko w Mali aresztowało prezydenta, premiera i ministra obrony
tymczasowego rządu - poinformowały źródła dyplomatyczne i rządowe w tym
kraju. Do aresztowań doszło wkrótce po tym, jak w gabinecie nastąpiły
zmiany personalne.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

190. UE: Borrell: unijna misja

UE: Borrell: unijna misja wojskowa w Mali na razie będzie kontynuowana

Wojskowa misja szkoleniowa Unii Europejskiej w Mali (EUTM) będzie na
razie kontynuowana pomimo ostatniego kryzysu w tym kraju - poinformował
w czwartek po zakończeniu nieformalnego spotkania ministrów spraw
zagranicznych UE w Lizbonie wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych
Josep Borrell.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

191. Mali: Wojsko wypuściło

Mali: Wojsko wypuściło prezydenta i premiera z aresztu

Malijskie wojsko wypuściło na wolność zatrzymanych w poniedziałek
prezydenta Ba N'Daoua i premiera Moctara Ouane, którzy podali się w
środę do dymisji - poinformował wysoki stopniem przedstawiciel armii.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

192. MSZ Francji: Rosyjscy

Paryż jest „poważnie zaniepokojony” przemocą stosowaną
przez oddziały malijskich sił zbrojnych oraz rosyjskich najemników z
Grupy Wagnera w Mali. W wiosce Moura doprowadzili do śmierci setek
cywilów – poinformowało w poniedziałek ministerstwo spraw zagranicznych
Francji. Moura to wieś i siedziba gminy na południu Mali. Paryż
od miesięcy oskarża Rosję o wysyłanie do Mali rosyjskich najemników
powiązanych z Kremlem, którzy współpracują z miejscowymi władzami
wojskowymi. Mali zażądało opuszczenia kraju przez siły francuskie w
lutym br.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

193. Mali: junta obiecuje poprawę

Mali: junta obiecuje poprawę bezpieczeństwa po wycofaniu się Francji

Malijska junta w piątek po wycofaniu się wojsk francuskich
oświadczyła, że Francja jest współodpowiedzialna za sytuację w kraju
nękanym przez dżihadyzm i przemoc oraz że sytuacja poprawi się po jej
odejściu.To pierwsza oficjalna reakcja władz ogłoszona w cztery dni po
opuszczeniu Mali przez ostatnich francuscy żołnierze z trwającej
dziewięć lat misji Barkhane.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl