Bloger Gawroński – będący w konflikcie z władzami samorządowymi Elbląga – być może będzie odbywał karę aż do połowy września. Otrzymał ustną informację, że władze więzienne nie popierają jego przedterminowego zwolnienia, gdyż – jak zrozumiał - są one zdania, że mógł wykonać wszystkie kary finansowe, które na niego nałożono w wyrokach. Wedle opinii służby więziennej (czekam na potwierdzenie tej wiadomości), słusznie odwieszono mu karę 5 miesięcy pozbawienia wolności i słusznie zasądzono zastępcze kary więzienia. Jeśli tak jest rzeczywiście, to więziennicy posiadają mylne informacje.

Przypominam, że Gawroński, który – jak wiarygodnie podaje – został celowo doprowadzony przez lokalne władze elbląskie do bankructwa (wójt gminy Jan Puzio kupił na licytacji część jego gospodarstwa) – nie był w stanie uiścić nałożonej na niego wysokiej grzywny 4.900 zł ani podołać obowiązkom zamieszczenia w prasie przeprosin rzekomo zniesławionych gminnych władz. Stracił też miejsce zamieszkania, a więc nie mógł wywiązać się z obowiązków określonych w wyroku dwóch miesięcy ograniczenia wolności.

Wczoraj skierowałam pytania do Zakładu Karnego w Kwidzynie, prosząc o udzielenie pisemnej informacji, jakie jest stanowisko Zakładu Karnego w sprawie przedterminowego zwolnienia Gawrońskiego  oraz informując - przy okazji - o oczekiwaniach opinii publicznej.

Poniżej podaję treść pisma. Proszę, aby każdy, kto może i chciałby pomóc blogerowi Gawrońskiemu, skierował podobne "memorandum" do ZK w Kwidzynie.

 

Moje pismo do Zakładu Karnego w Kwidzynie


 Zakład Karny Kwidzyn
 Ul. Lotnicza 1
 82-500  Kwidzyn
 zk_kwidzyn@sw.gov.pl

…………………………….

Jednocześnie pragnę poinformować, że opinia publiczna jest żywo zainteresowana losem uwięzionego pana Rafała Gawrońskiego, który jest znanym dziennikarzem obywatelskim i blogerem.

Z tego, co jest wiadome opinii publicznej, jego uwięzienie wzbudza poważne wątpliwości.

Rafał Gawroński jest reemigrantem z Francji (wrócił do kraju na początku lat 90-tych). R. Gawroński po powrocie do Polski stracił wszystko, łącznie z wolnością. Na emigracji radził sobie doskonale, dorobił się, w Polsce nie był w stanie najpierw rozeznać się w „meandrach prawnych” i „obyczajach” urzędniczych, a później obronić przed „błędami” urzędniczymi i wymiaru sprawiedliwości.

Został on oskarżony prywatnie w 2008 roku z Art. 212 kk przez samorządowców gminy Elbląg: wicewójta Grzegorza Nowaczyka (obecnie Prezydenta Elbląga) i wójta Jana Puzio. W 2009 roku Sąd Rejonowy w Elblągu wydał wątpliwe w zakresie ustaleń winy i drastyczne wyroki pozbawienia wolności (X K 562/08 - ograniczenie wolności na 2 miesiące, X K 1679/08 - pozbawienie wolności na 5 miesięcy z warunkowym zawieszeniem wykonania tytułem próby na okres lat 5), nakładając przy tym tak kosztowne dodatkowe obowiązki na skazanego, że nie był on w stanie im podołać. W efekcie zarządzono wykonanie kar pozbawienia wolności. Rafał Gawroński przebywa w więzieniu od 26 stycznia 2012 r. Wyroki ma odbywać do 25 lipca 2012 r.

Dodatkowo – pan Rafał Gawroński ma być przetrzymywany w więzieniu w okresie od 26.07.2012 do 13.09.2012 r. z powodu grzywny 4900 zł, której nie był w stanie uiścić i którą mu zamieniono na 49 dni zastępczej kary pozbawienia wolności.

Grzywnę zasądzono w wyroku sygn. II K 294/05  wydanym przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku z dnia 26 czerwca 2008 r.

Wg informacji Rzecznika Prasowego Sądu Okręgowego w Gdańsku, pan Rafał Gawroński miał być winny tego, że "w dniu 10 października 1997 r. w Gdańsku, działając w celu uzyskania kredytu na urządzenie gospodarstwa rolnego w kwocie 140.000 (stu czterdziestu tysięcy) złotych przedłożył w Banku Ochrony Środowiska S.A. O/Gdańsk podrobiony dokument w postaci oświadczenia z Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa Oddział Terenowy w Elblągu poświadczające, że spłaty nieruchomości rolnej w Weklicach gm. Elbląg są uregulowane i spłaty należności są regulowane na bieżąco, który to dokument dotyczył okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wyżej wymienionego wsparcia finansowego, czym działał na szkodę wyżej wymienionego banku".

Pan Rafał Gawroński podaje całkowicie odmienną informację o przebiegu zdarzeń. Informuje, że nigdy nie przedkładał w Banku żadnego podrobionego dokumentu z Agencji, nadto podaje, że otrzymał tylko jedną ratę przydzielonego kredytu, a ponieważ nie był w stanie jej spłacić z powodu błędów podatkowych organów państwa (co zostało później potwierdzone przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Olsztynie, akta spraw I SA/OL 438/07, I SA/OL 439/07, I SA/OL 440/07) i bezprawnego odebrania należnych mu dopłat rolniczych, część jego gospodarstwa została na wniosek Banku zlicytowana (kredyt był zabezpieczony hipotecznie).

W tej sytuacji budzi zdumienie drastyczność wyroku wydanego w sprawie II K 294/05  przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku.

M.in. trzeba zauważyć, że:

Wyrok (kara 1,5 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 4 lata i 7.500 zł grzywny) został wydany 11 lat po domniemanym zdarzeniu przedstawienia podrobionego dokumentu.

Bank nie poniósł szkody, skoro odzyskał udzieloną transzę kredytu z licytacji gospodarstwa Rafała Gawrońskiego, a nadto Gawroński - jak podaje - uiścił 16 rat kredytu.

Rafał Gawroński nie uzyskał żadnej korzyści z rzekomego przestępstwa, skoro zbankrutował i stracił gospodarstwo na urządzenie którego otrzymał kredyt, a mimo to zasądzono mu drakońską grzywnę w wysokości 7.500 zł, której – jako bankrut – nie był w stanie spłacić.

Zdziwienie budzi też fakt, że na 3 miesiące przed upływem karalności „przestępstwa” sprzed 15 lat, Rafał Gawroński ma być przetrzymywany w więzieniu z tego powodu, że nie był w stanie uiścić drakońskiej, niezasadnej grzywny. Jest to absolutnie niezgodne z zasadą humanitaryzmu, określoną w Art. 4 kodeksu karnego wykonawczego.

Rafał Gawroński uważa, że w celowy sposób został doprowadzony przez władze samorządowe i państwowe do bankructwa (jego gospodarstwo zakupił na licytacji wójt gminy Jan Puzio), a kary więzienia zostały zasądzone, gdyż ubiegał się o sprawiedliwość przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka i Komisją Petycji Parlamentu Europejskiego (petycja Nr 1248/2007).

Więcej informacji na ten temat znajduje się m.in. w tekście internetowym:

http://blogmedia24.pl/node/56599

Z uwagi na wszystkie wskazane wyżej okoliczności, opinia publiczna oczekuje bezzwłocznego uwolnienia pana Rafała Gawrońskiego z więzienia, gdyż odbył on już połowę kar więzienia zasądzonych w sprawach X K 562/08 i X K 1679/08 Sądu Rejonowego w Elblągu, a nadto niecelowe jest przetrzymywanie pana Gawrońskiego w zakładzie karnym z powodu wątpliwej merytorycznie kary grzywny, której z powodów niezależnych od niego nie jest on w stanie uiścić (art. 51 kkw).

Jest bowiem rzeczą skandaliczną, aby w Polsce w XXI wieku obywatele byli pozbawiani wolności za krytykę władz publicznych i byli więzieni z powodu długów, spowodowanych przez błędne funkcjonowanie organów państwa, których nie są w stanie uiścić.

------------------------------------------------------------------

Proszę też Wszystkich o dalsze przesyłanie pism o przedterminowe zwolnienie Rafała Gawrońskiego do Sądu Okręgowego w Gdańsku oraz do innych adresatów.

Wzory pism są zamieszczone w tej notce:

Jak pisać w sprawie zwolnienia Rafała Gawrońskiego z więzienia?

Jak do tej pory Rafał Gawroński jest traktowany gorzej niż kryminaliści popełniający przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. W stosunku do nich przepisy kodeksu karnego wykonawczego o wykonywaniu kar, w tym przepisy o przedterminowym zwolnieniu, są honorowane. Jak widać, w Polsce najgroźniejszymi "przestępcami" są osoby, które dopuszczają się krytyki władz. Przypomnę też, że już w dniu 25 kwietnia upływał termin odbycia przez Gawrońskiego  połowy kar zasądzonych na podstawie Art. 212 kk.

 

Nie pozostawmy Gawrońskiego bez pomocy!