♦ Tygodnik „Odrodzenie”

avatar użytkownika wielka-solidarnosc.pl

Sierpień 1980 roku był czasem, w którym doszło do największego konfliktu politycznego w powojennej historii Polski. Stronami tego konfliktu byli robotnicy oraz Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. Efektem tej konfrontacji było powstanie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Instytucja ta od pierwszych dni istnienia swoimi interesami dalece wykraczała poza ramy związku zawodowego skupiając niemal wszystkie grupy społeczne.

Bardzo istotną sferą dla NSZZ „S” była informacja. Nowo powstały związek natrafił na wiele trudności w dostępie do środków masowego przekazu. Jedynym rozwiązaniem tej sytuacji okazała się budowa własnego zaplecza informacyjnego. Najłatwiejszym i jednocześnie najskuteczniejszym działaniem okazało się wydawanie czasopism.

Do dorobku prasowego polskiej opozycji należy zaliczyć wydawany przez Zarząd Regionu NSZZ „Solidarność” w Jeleniej Górze tygodnik publicystyczny „Odrodzenie”. Periodyk ten ukazywał się od czerwca do grudnia 1981 roku i ze względu na prezentowane treści szybko stał się jednym z programowych pism NSZZ „Solidarność”.

Geneza powstania tygodnika „Odrodzenie” sięga przełomu sierpnia i września 1980 roku. Wtedy to, do stosunkowo dobrze izolowanej od fali strajków Jeleniej Góry, docierają pierwsze symptomy rewolucji „Solidarności”. Jako pierwsze strajkowało Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Jeleniej Górze. Od 17 września 1980 roku w Wojewódzkim Urzędzie Telekomunikacji w warunkach konspiracyjnych rozpoczęło się formowanie Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność” w Jeleniej Górze. Oficjalnie MKZ zalegalizował swoją działalność 19 września w jeleniogórskim klubie Gencjana.

W początkowym okresie istnienia jeleniogórskie struktury NSZZ „S” ograniczały się jedynie do wydawania druków ulotnych o charakterze informacyjnym. Jednak do czasu. Jeszcze w grudniu 1980 roku ukazały się pierwsze niespójne, wydawane niezależnie od siebie periodyki zatytułowane „Solidarność Jeleniogórska”. W styczniu 1981 roku podczas rozmów z przedstawicielami Rządu PRL a następnie okupacji klubu Gencjana, SJ ewoluowała do formatu tygodnika związkowego. Jego redaktorem naczelnym został Michał Orlicz. Wtedy też po raz pierwszy została podjęta przez Jerzego Modrzejewskiego idea wydawania przez NSZZ „Solidarność” w Jeleniej Górze tygodnika o charakterze publicystycznym. Niestety w tamtej chwili pomysł ten nie trafił na podatny grunt.

Wydarzenia, jakie rozgrywały się w Gencjanie, relacjonował młody, ambitny dziennikarz Nowin Jeleniogórskich – Stefan Rogowicz. Pod wpływem wypadków jakich był świadkiem w Gencjanie postanowił zerwać z redakcją Nowin Jeleniogórskich i podjąć próbę stworzenia własnego tytułu prasowego wydawanego w strukturach NSZZ. Pierwsze kroki skierował do Wrocławia. Tam jednak przeżył rozczarowanie. Po napisaniu kilku artykułów, ostatecznie nie wydanych w żadnym piśmie przez wrocławskie struktury NSZZ „Solidarność”, powrócił do Jeleniej Góry i swoją koncepcję postanowił przedstawić władzom miejscowego MKZ-tu. Koncepcja ta trafiła na podatny grunt i z początkiem maja 1981 roku rozpoczęto formowanie redakcji tygodnika „Odrodzenie”. Oficjalna decyzja w sprawie wydawania przez Zarząd Regionu NSZZ „Solidarność” w Jeleniej Górze tygodnika publicystycznego zapadła pod koniec maja 1981 roku. Wydawca udzielił także redakcji pożyczki w wysokości 1 mln złotych na rozpoczęcie działalności. Należność tą redakcja spłaciła do września 1981 roku. Tzron redakcji tygodnika stanowili dziennikarze Nowin Jeleniogórskich: Stefan Rogowicz oraz Teresa Koczarska, ponadto w „Odrodzeniu” swoje miejsce znaleźli korespondentka PAP-u Anna Ćwięcek, Andrzej Chmielewski, Jan Poniatowski, Waldemar Borek, Maria Dunikowska, Marek Stypaniak. Z ramienia NSZZ „Solidarność” z redakcją współpracowali Andrzej Piesiak pełniący funkcję wydawcy pisma, Michał Orlicz, który odpowiadał za druk i kolportaż pisma oraz Krzysztof Kubasiak odpowiedzialny za zaplecze materiałowe.

Z redakcją tygodnika związani byli także felietonista Wojciech Jankowski (późniejszy kierownik jeleniogórskiej redakcji „Gazety Wyborczej) oraz wrocławska poetka Marianna Bocian. Na kartach pisma prezentowane były również artykuły Leszka Kołakowskiego, Leszka Balcerowicza, Janusza Korwina – Mikke czy Lecha Wałęsy.

Pierwszy numer ukazał się 26 czerwca 1981 roku. Ze względu na brak oficjalnej zgody Głównego Urzędu Kontroli Prasy Publikacji i Widowisk opatrzony został numerem „0″; to samo stało się z numerem kolejnym. Następny numer tygodnika ukazał się bez numeracji i dopiero wydanie czwarte opatrzone zostało numerem 3. Oficjalną zgodę cenzura wydała 14 lipca 1981 roku. Natomiast 6 grudnia 1981 roku GUKPPiW zezwolił na wydawanie tygodnika „Odrodzenie” w roku 1982. Niestety w wyniku wydarzeń w nocy 13 grudnia 1981 roku zgoda ta została unieważniona.

Numer 7 „Odrodzenia” wydano bez zgody cenzora. Jego druk odbył się podczas strajku w Dolnośląskich Zakładach Graficznych w Jeleniej Górze a strona tytułowa została opatrzona wielokropkiem, który w jasny sposób dawał czytelnikom do zrozumienia o naciskach ze strony GUKPPiW na redakcję. Wpływ, jaki cenzura starała się wywrzeć na redakcję, był ogromny. Dowodem tego są chociażby dokumenty, jakie zachowały się z tego okresu, oraz obszerna korespondencja miedzy cenzurą a redakcją i na odwrót.

Sam tygodnik prezentował dość dużą niezależność często odnosząc się w sposób krytyczny nawet do swojego wydawcy. Nadrzędnym zadaniem tygodnika była obiektywna informacja zarówno o sprawach ogólnopolskich jak i regionalnych. Treści, jakie prezentowano w „Odrodzeniu” oraz forma ich przekazu sprawiły, iż bardzo szybko tygodnik ten stał się programowym pismem NSZZ „Solidarność”. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że pod tym względem wyprzedzał o blisko dekadę swoje czasy. Udało się wydąć jedynie 22 numery „Odrodzenia”. Numer 23 miał ukazać się w sprzedaży 14 grudnia 1981. Nieliczne egzemplarze tego wydania przetrwały do dziś.

Niestety ze względu na wprowadzenie stanu wojennego redakcja tygodnika „Odrodzenie” została zamknięta. Pracownicy jej aresztowani, następnie poddani represjom ze strony władz. Pismo już nigdy nie zostało wskrzeszone do życia. Wielu pracowników redakcji opuściło Polskę. Między innymi Stefan Rogowicz, Teresa Koczarska i Waldemar Borek wyjechali do RFN, Anna Ćwięcek osiadła w USA, Jan Poniatowski udał się do Francji. Niewielu z pośród nich wróciło do kraju. Do marca 1982 roku przed Sądem różnych instancji toczyła się sprawa o przywrócenie do pracy członków redakcji tygodnika „Odrodzenie”. Centralny Sąd Administracyjny w Warszawie wydał decyzję negatywną w tej sprawie. Zaskakującym jest to, że po ponad dwudziestu latach od zmiany ustroju w Polsce nikt tej decyzji formalnie nie uchylił.

„Odrodzenie” doczekało się w stanie wojennym swojego następcy pod tytułem „Odroczenie”. Było to pismo o częstotliwości miesięcznika ukazujące się nielegalnie między czerwcem 1982 a grudniem 1983 roku z półroczna przerwą wymuszoną przez działania operacyjne SB. Twórcami tego samizdatu byli Jacek Jakubiec, Władysław Kumik, Wojciech Jankowski, Wojciech Kapałczyński i Monika Szwaja.  W sumie wydano 9 numerów kontynuacji „Odrodzenia”. Ze względu na ryzyko wykrycia osób zaangażowanych w redakcji „Odroczenia” pod koniec grudnia 1983 roku zadecydowano o zaprzestaniu działalności wydawniczej.

Droga do Wolnej i Niepodległej Polski wywalczonej przez „Solidarność” była nacechowana ogromnym heroizmem i poświeceniem członków NSZZ „S”. Zarówno tygodnik „Odrodzenie” jak i jego kontynuacja „Odroczenie” odegrały w tej drodze istotną rolę.

Wawrzyniec Biały

Praca magisterska pana Wawrzyńca Białego:

„Odrodzenie” (1981) i „Odroczenie” (1982 – 1983) – pisma NSZZ „Solidarność” regionu jeleniogórskiego

Wszystkie numery tygodnika „Odrodzenie” zostały zdigitalizowane w Książnicy Karkonoskiej i można je czytać w oryginale oraz pobierać na swój komputer spod adresu http://jbc.jelenia-gora.pl/dlibra/results?action=SearchSimilarAction&eid=824.

Historia tygodnika „Odrodzenie” i pisma podziemnego „Odroczenie” została opublikowana w pierwszym tomie „Encyklopedii Solidarności – opozycja w PRL 1976-1989”. Hasła te znajdują się na stronie „ES” pod adresami http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=R00177_Odrodzenie_Jelenia_G%C3%B3ra oraz http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=R02108_Odroczenie_Jelenia_G%C3%B3ra.

6 komentarzy

avatar użytkownika Morsik

1. Polecam artykuł...

Tygodnik "Odrodzenie" był, obok "Tygodnika Solidarność", szczecińskiej "Jedności" i śląskiego "Tygodnika Jastrzębie" czwartym pismem ogólnopolskim ówczesnego NSZZ "Solidarność". Był jednak tygodnikiem "innym" - wydawany przez Zarząd Regionu jeleniogórskiego zachował niezależność do końca. Polecam, bo mało kto pamięta...
PS. Na dodatek tygodnik "Odrodzenie" doczekał się pracy magisterskiej!

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pon., 14/03/2011 - 19:26.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Morsik

"czwartym pismem ogolnopolskim owczesnego NSZZ "Solidarnosc". Tak przeczytalem.

avatar użytkownika Morsik

3. Dobrze przeczytałeś.

W pracy magisterskiej jest to szczegółowo wyjaśnione. Otóż NSZZ "S" otrzymał przydział papieru na określony nakład czasopism. W tej puli zmieściły się tylko te cztery tygodniki. Co ciekawe, był to przydział papieru gazetowego w belach, z którego "Odrodzenie" nigdy nie skorzystało, ponieważ w Jeleniej Górze nie było maszyny rotacyjnej. "Odrodzenie" drukowane było na maszynach płaskich i składane w klasycznych kastach zecerskich. Papier "zdobywaliśmy" różnymi sposobami - na szczęście wokół nas było sporo małych papierni, które produkowały papier w arkuszach.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika yuhma

4. Morsiku

A ta praca magisterska kiedy powstała? Czy bardzo błądzę, przypuszczając, że we wczesnych latach 90.?

Pozdrawiam każdym słowem

avatar użytkownika Morsik

5. Bardzo błądzisz...

...to praca magisterska obroniona 18 listopada 2010 roku...

Ostatnio zmieniony przez Morsik o pon., 14/03/2011 - 22:33.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika yuhma

6. Oj tam!

Drobne 20 lat pomyłki :-)

Pozdrawiam każdym słowem