Tajne dokumenty ws. Gazociągu Północnego
Szwedzki dziennik „Dagens Nyheter” dotarł do dokumentów portalu Wikileaks dotyczących budowy Gazociągu Północnego łączącego Rosję z Niemcami. Dokumenty mówią o rosyjskich opiniach z 2007 roku na temat tej inwestycji.
Dyplomaci Stanów Zjednoczonych stacjonujący w Rosji stwierdzali w raportach, że ówczesny prezydent Władimir Putin i jego współpracownicy nie biorą pod uwagę żadnych zastrzeżeń co do gazociągu. Jeden z wysokich urzędników rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych powiedział wówczas, że powstanie on mimo protestów ze strony między innymi Polski, Estonii i Szwecji.
- Nikt nie może tego powstrzymać. Nawet tak duży kraj Unii Europejskiej jak Polska - oświadczył, według Amerykanów, Dmitrij Polański z rosyjskiego MSZ.
Zdaniem dyplomatów Stanów Zjednoczonych, pamiętny konflikt rosyjsko-ukraiński w roku 2009, w którego wyniku wstrzymano dostawy gazu do Polski i Europy, nie wynikał - jak twierdziła Rosja - z kradzieży gazu przez Ukraińców. Został wywołany celowo, by pokazać Europie, jak może wyglądać sytuacja bez zbudowanego Gazociągu Północnego - stwierdza szwedzki dziennik na podstawie dokumentów posiadanych przez Wikileaks.
http://biznes.onet.pl/tajne-dokumenty-dotyczace-gazociagu-polnocnego,18567,4203464,1,audio-detal
http://biznes.onet.pl/tajne-dokumenty-ws-gazociagu-polnocnego,18567,4203416,1,news-detal
Nord Stream pozyskał środki na 2. etap budowy gazociągu
Udziałowcy konsorcjum Nord Stream podpisali w piątek w Berlinie dokumenty dotyczące finansowania drugiej fazy...
Zobacz więcej- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Nord Stream dzięki agentom i PR
http://www.tvn24.pl/-1,1695096,0,1,wikileaks-nord-stream-dzieki-agentom-...
Północnego. Rosja wykorzystała wszystkie siły: pieniądze, służby
specjalne i politykę by przeforsować projekt - wynika z dokumentów
WikiLeaks cytowanych w poniedziałek przez szwedzki dziennik "Dagens
Nyheter".
Największy szwedzki dziennik "Dagens
Nord Stream zdobył 2,5 mld euro
Prezes PiS o Nord Stream: Podważono fundament UE
Nyheter" opublikował za portalem internetowym Wikileaks wypowiedzi
amerykańskich dyplomatów, którzy analizowali przygotowania koncernu Nord
Stream do realizacji Gazociągu Północnego.
Zakręcili kurek dla Nordstream
Według nich nie było szans na powstrzymanie budowy gazociągu. Rosja
celowo w 2009 roku zakręciła zawór gazociągu lądowego, aby pozyskać
poparcie opinii publicznej do realizacji nowego projektu po dnie Morza
Bałtyckiego. Jak pisze "Dagens Nyheter", do rozpracowania przeciwników
nie zawahano się użyć oficerów wywiadu, a strategia działań PR miała
wyeliminować oponentów.
Udziałowcy konsorcjum Nord Stream podpisali w Berlinie dokumenty dotyczące... czytaj więcej »
- Z jednej strony Unia Europejska dysponuje ogromną mocą regulacyjną, a z... czytaj więcej »
Początkowo amerykańscy dyplomaci sądzili, że procedura związana z
pozwoleniem na budowę gazociągu będzie trwać latami. Powoływano się na
przykład szwedzko-duńskiego mostu nad cieśniną Sund, którego projekt
czekał na zatwierdzenie około 10 lat. W przypadku Gazociągu Północnego
szybko jednak okazało się, że jego budowa rozpocznie się bez większych
przeszkód administracyjnych.
"Bez względu na protesty"
"Dagens Nyheter" cytuje za dokumentem z ambasady USA w Moskwie
rosyjskiego dyplomatę Dmitrija Polanskiego, który w 2007 roku
stwierdził, że "gazociąg zostanie zbudowany bez względu na głośne
protesty, w szczególności Polski, Estonii oraz Szwecji". "Nie może być
zatrzymany nawet przez jeden z dużych krajów UE, jak Polska" - mówił
rosyjski dyplomata.
W 2008 roku ambasada USA w Moskwie potwierdza zaangażowanie rządu
rosyjskiego w inwestycję. Stwierdza, że "prezes konsorcjum Mathias
Warnig to były agent Stasi, który od dawna jest 'osobistym przyjacielem'
Władimira Putina".
W tajnym raporcie ambasada amerykańska wspomina o sprytnych działaniach
PR. Szefowie Nord Stream biorą udział w licznych seminariach, gdzie
wśród przywódców innych krajów lobbują na rzecz gazociągu, szukają
odbiorców gazu, a także pozyskują poparcie niezależnych organizacji.
Ludzie z przeszłością
Amerykanie twierdzą, że sukces Nord Stream to odpowiedni dobór ludzi z
polityczną przeszłością. Oprócz byłego kanclerza Niemiec Gerharda
Schroedera na rzecz koncernu pracują m.in. były premier Finlandii Paavo
Lipponen, była współpracowniczka szwedzkiego premiera Ulrica
Schenstroem, a nawet była asystentka obecnego szwedzkiego ministra
rolnictwa Tora Leifland Holmstroem. Jest ona dziś odpowiedzialna za PR
gazociągu w Szwecji.
"Mądry dobór partnerów i beneficjentów sprawił, że projekt Nord Stream
wydaje się być 'politycznie uzasadniony'" - napisał ambasador USA w
Moskwie.
jak/mtom/k
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Ocalone od zapomnienia.
http://blogmedia24.pl/node/20598
piątek, 14 września 2007
Szczyt energetyczny na Wawelu - efekty,dotknij, a uwierzysz. Przed drugim starciem.
11 maja pisałam na swoim blogu za serwisem informacyjnym:
(napisałam serwisami, ale sobie uprzytomniłam, że sie naszukałam, zanim znalazłam te relację , więc koryguję, zgodnie z faktami)
Wiceminister Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Kowal
jest przekonany, że jest zgoda państw biorących udział w spotkaniu na
wspólne działanie w projekcie alternatywnego przesyłu ropy naftowej z
Azji do Europy Środkowej. Kowal podkreślił, że takie stanowisko
przedstawia również specjalny wysłannik Kazachstanu na szczyt.
<!-- onet('adsGet1','main2-box') //--><!--
onet('adsGet2') //-->Zdaniem Kowala, rozpoczęty w Krakowie szczyt
energetyczny z udziałem prezydentów Polski, Ukrainy, Litwy, Gruzji i
Azerbejdżanu świadczy o tym, że państwa te chcą kontynuować współpracę,
także w sektorze energetycznym.
http://maryla.salon24.pl/14754,index.html
Bezpieczeństwo energetyczne Polski - praca naszej dyplomacji na forum
UE i z zaangażowanymi na szczycie w maju partnerami. Ostanie wieści
przyniosło Forum Ekonomiczne w Krynicy, pisałam o tym tu:
Z inicjatywy Polski i Litwy, ministrowie z Grupy
Wyszehradzkiej i trzech krajów bałtyckich spotkali się w niedzielę
wieczorem w Brukseli z przedstawicielami pięciu poradzieckich sąsiadów
Unii Europejskiej - Ukrainy, Mołdawii, Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu.
http://maryla.salon24.pl/31241,index.html
i tu:
Unia Europejska ma odpowiednie narzędzia by wymusić na
rosyjskich dostawcach surowców energetycznych przestrzeganie rynkowych
reguł, ale brakuje jej politycznej woli by to zrobić - powiedział w
czwartek podczas forum ekonomicznego w Krynicy Keith Smith, ekspert z
amerykańskiego centrum studiów strategicznych i międzynarodowych.
http://maryla.salon24.pl/31987,index.html
Dzisiaj serwisy nagle przyniosły duży ładunek informacji w temacie. Zaczęło sie od komunikatu z Rzeczpospolitej:
Polski ambasador wraca na Białoruś
Po niemal dwuletniej przerwie na Białoruś wrócił polski
ambasador. Placówkę obejmuje Henryk Litwin, wcześniej m.in. zastępca
ambasadora w Moskwie i konsul generalny we Lwowie. O tym, że ma zostać
ambasadorem wiadomo od początku 2006 roku.
http://www.rzeczpospolita.pl/news.rol?newsId=20317
Spodziewałam sie takiej decyzji po wcześniejszych sygnałach i
komunikacie z Białorusi o chęci współpracy z UE w budowaniu instalacji
energetycznych.
Następny ważny sygnał z dnia dzisiajszego:
Komisja Europejska zaproponuje w środę stworzenie
mechanizmów, które będą chronić rynek przed pozaunijnymi inwestorami w
sektorze energii, "których motywacje są pozakomercyjne" - powiedział w
czwartek szef KE Jose Barroso.
"Europa powinna dysponować mechanizmami, które - jeśli to konieczne -
będą mogły być uruchomione, jeśli za interwencją jakieś firmy stoją
cele pozakomercyjne, które mogą mieć na przykład wpływ na
bezpieczeństwo..." - dodał.
Choć odmówił wskazania na konkretny kraj czy firmę, przyznał, iż "dziwi
go, iż narodowe firmy rosyjskie mogą kupować europejskie firmy
dystrybucyjne, natomiast europejskie firmy nie mogą kupić rosyjskich
producentów energii".
http://biznes.onet.pl/2,1605349,wiadomosci.html
Potem ruszyła lawina informacji :
KIJÓW. 11 WRZEŚNIA. INTERFAX - Ukraiński premier Wiktor
Janukowycz zaprzeczył doniesieniom, jakoby Ukraina prowadziła rozmowy
dotyczące przekazania Rosji swojej infrastruktury tranzytowej.
http://biznes.onet.pl/7,1603511,wiadomosci.html
Kazachstan jest zainteresowany transportowaniem swojej ropy
naftowej przez terytorium Białorusi oraz wykorzystywaniem białoruskich
rafinerii - powiedział premier Kazachstanu Karim Masimow podczas
briefingu w środę.
http://biznes.onet.pl/7,1604213,wiadomosci.html
Unia Europejska jest zainteresowana dywersyfikacją źródeł
dostaw surowców energetycznych i poszukuje alternatywnych szlaków dostaw
gazu ziemnego - powiedział zastępca dyrektora wykonawczego
Międzynarodowej Agencji Energii (MAE) William Ramsay na spotkaniu z
azerskim ministrem spraw zagranicznych Elmarem Mamediarowem.
http://biznes.onet.pl/7,1603725,wiadomosci.html
I juz zupełnie niewiarygodnie i propagandowo zabrzmiały dwie kolejne depesze:
TALLINN. 12 WRZEŚNIA. INTERFAX - Fiński premier Matti
Vanhanen wyraził poparcie dla budowy Gazociągu Północnego pomiędzy Rosją
a Niemcami.
http://biznes.onet.pl/7,1604304,wiadomosci.html
Rosyjski monopolista gazowy Gazprom może 25 września
zdecydować o budowie terminala gazu skroplonego w bałtyckim porcie
(Baltic LNG) - powiedział dziennikarzom pierwszy wiceprezes Gazpromu
Walerij Gołubiew.
http://biznes.onet.pl/7,1603578,wiadomosci.html
Po przeczytaniu i zebraniu tych puzzli, roumiem teraz bardziej wystapienie Barroso:
politycznej poprawności w Europie" ma on ogromne zaufanie co do
europejskiej przyszłości Polski. Mówił też o tkwiącym w polskim
społeczeństwie "nadzwyczajnym dynamizmie" i potencjale.
Barroso przyjedzie do Warszawy 20 września - na miesiąc przed
wyborami w Polsce.
<!-- onet('adsGet1','main2-box') //--><!--
onet('adsGet2') //--> - Mam wielkie zaufanie co do
europejskiej przyszłości Polski. Być może jestem w mniejszości, ale chcę
to powiedzieć, bo jest to społeczeństwo, które ma niesamowity dynamizm,
nadzwyczajny potencjał wzrostu i które ma absolutnie jasny interes w
tym, by uczestniczyć w Unii Europejskiej i korzystać z europejskiej
solidarności - powiedział Barroso, pytany przez PAP na czwartkowym spotkaniu z grupą dziennikarzy. Wyraził przekonanie, że Polska stanie się "jednym
z krajów, jeśli nie pierwszym", które najbardziej skorzystają z wejścia
do UE. "To, co się dzieje w Polsce, jest absolutnie interesujące" - podkreślił.
- Jest
niesamowity dynamizm w tym społeczeństwie. I to przeczy wyobrażeniu,
które czasem łączymy z Polską. To właśnie dlatego, że jest dynamizm,
jest też polemika. A jak się coś dzieje, to zawsze jest reakcja. Dlatego
więc mam wielkie zaufanie co do przyszłości europejskiej Polski - kontynuował szef KE.
Przyznał jednocześnie, że zdaje sobie sprawę, że to, co mówi, "przeczy
obecnej poprawności politycznej w Europie i głosom: ach ta Polska...". -
Ale mówię wam, jeśli spotkamy się za pięć, dziesięć lat, zobaczycie,
czy miałem rację, czy nie byłem zbyt optymistyczny - dodał. Pełen
entuzjazmu wskazywał na tkwiący w Polsce ekonomiczny, kulturowy i
społeczny dynamizm. - Spójrzcie na tych młodych ludzi, którzy
wyjeżdżają, by pracować; oszczędzają i jak w Polsce będzie lepiej, to
zapewne wrócą - powiedział.
Barroso przyjedzie do Warszawy na zaproszenie chadeckiej frakcji w
Parlamencie Europejskim, do której należą m.in. Platforma Obywatelska i
PSL. Ma wygłosić odczyt pt. "Wybory (nie chodzi o wybory parlamentarne -
PAP) i wyzwania na jutro".
Jak sam podkreślił, "jego wizyta nie ma nic wspólnego z wyborami",
była zaplanowana jeszcze przed wakacjami.
Serwis prasowy KE zaznaczył natomiast, że podczas wizyty szef Komisji
spotka się zarówno z premierem Jarosławem Kaczyńskim, jak i głównymi
liderami opozycji.
http://wiadomosci.onet.pl/1605320,11,item.html
Przyjeżdza na zaproszenie PO, wg której Prezydent Lech Kaczyński i
Premier Jarosław Kaczyński izolują Polskę na arenie międzynarodowej.
A tu tak misternie budowany plan, który ma szanse wypalić na jesieni.
Wszystko zacznie sie na szczycie energetycznym w Wilnie.
A wszystko to misterna praca polskiej dyplomacji i służb gospodarczych pod kierownictwem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Czy tym razem to Polska wygra tę wojnę z projektem korytarza rosyjsko-niemieckiego? Dużo wskazuje na to, ze tym razem tak.
ps. z ostatniej chwili:
Juszczenko zapewnia o stabilności 'europejskiego wyboru'
W Kijowie rozpoczął się
szczyt Ukraina-Unia Europejska. Otwierając spotkanie prezydent Wiktor
Juszczenko wyraził przekonanie, że współpraca z UE jest silnym bodźcem
dla rozwoju gospodarczego jego kraju.
Juszczenko zapewnił,
że zaplanowane na 30 września przedterminowe wybory parlamentarne na
Ukrainie będą w pełni demokratyczne.
Prezydent Ukrainy
ocenił, że wszystkie ukraińskie siły polityczne są skonsolidowane wokół
ważnych dla państwa spraw. "Nasz europejski wybór pozostaje niezmiony" - podkreślił.
Wiktor Juszczenko
jest przekonany, że podczas odbywającego się dziś szczytu jego
uczestnicy uzyskają odpowiedź na wszystkie pytania - poczynając od
systemu wizowego, a kończąc na problemach bezpieczeństwa.
Na kijowskim szczycie Ukraina-UE
stronę unijną reprezentują m.in. premier przewodniczącej obecnie w UE
Portugalii Jose Socrates i szef Komisji Europejskiej Jose Manuel
Barroso.
niedziela, 9 września 2007
Traderzy z KGB. Agenci Stasi w spółce handlującej gazem w Niemczech.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering i
się ona zakładnikiem nacjonalistycznych, antyrosyjskich interesów
pojedynczych krajów UE".
Schroeder sprecyzował, że ma na myśli "władze Polski i przywódców kilku innych państw Unii Europejskiej".
Skąd te ataki? Odpowiedź jest oczywista - prowadzona przez polski
rząd i Prezydenta szeroko zakrojona polityka zabezpieczenia
bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Ta polityka godzi w niemiecko-rosyjskie inwestycje w dostawy surowców energetycznych.
Kto stoi za tymi przedsięwzięciami? Odpowiedź odsłania nam prasa,
ukazując ludzi, którzy stoją na czele spółek . Ta sama razwiedka
działała również w Polsce, poprzez Ałganowa, który ustalał z oligarchami
podział łupów w sektorze energetycznym.
przedstawiciel firmy Gazprom Germania - niemieckiej spółki-córki
rosyjskiego koncernu energetycznego - był współpracownikiem Stasi.
Poinformował o tym dziennik "Die Welt". Przypomina on, że to nie
pierwszy przypadek powiązań menedżerów Gazpromu z dawnymi służbami
bezpieczeństwa NRD.
Podejrzanym o działanie w strukturach Stasi jest szef kadr Gazpromu
Germanii Hans-Uve Kreher. Z tajną enerdowską policją współpracował pod
koniec lat 70-tych jako agent "Roland Schröder", a później w drugiej
połowie lat 80-tych - tym razem pod pseudonimem "Hartmann".
"Die Welt" przypomina przy okazji dwa wcześniej ujawnione
przypadki współpracy ze Stasi menedżerów przedsiębiorstw powiązanych z
Gazpromem. Enerdowskim szpiegiem był między innymi Matthias Warnig,
który jest obecnie dyrektorem zarządzającym spółki Nord Stream,
budującej Gazociąg Północny. Były kanclerz Gerhard Schröder,
który stoi na czele zgromadzenia akcjonariuszy Nord Streamu, odmówił
komentarza w sprawie przeszłości swojego współpracownika.
http://wiadomosci.onet.pl/1589861,12,item.html
Kto dzisiaj zarabia na długoterminowych dostawach rosyjskiej
ropy dla Polskiego Koncernu Naftowego Orlen? Analitycy giełdowi i
polskie służby specjalne próbują odpowiedzieć na to pytanie od połowy
lipca br., gdy PKN ogłosił, że podpisał kontrakt ze spółką KD Petrotrade
FZE na dostawy ropy typu REBCO rurociągiem „Przyjaźń” do Płocka.
Firma nowego dostawcy Orlenu ma wprawdzie siedzibę w Szardża, na
terenie raju podatkowego (FZE – Free Zone Establishment) Hamriya w
Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale – według źródeł zbliżonych do
kierownictwa płockiego koncernu – KD Petrotrade jest klonem
szwajcarskiej spółki traderskiej o tej samej nazwie.
Okazuje się, że w rejestrze handlowym w Szwajcarii figurują dwie
spółki akcyjne KD Petrotrade, obie z siedzibą pod tym samym adresem we
Fryburgu. Pierwsza firma pierwotnie używała nazwy KD Trading. Zajmowała
się do niedawna handlem ropą naftową i zbożem. Ostatni wpis do jej akt
pochodzi z 6 lipca br. Informuje on o wykreśleniu spółki z rejestru w
Genewie i przeniesieniu jej do Fryburga, gdzie wpisano ją już pod nazwą
KD Petrotrade.
Druga firma o tej samej nazwie wcześniej również handlowała ropą
naftową. W dniu 28 czerwca br. wykreślono ją z rejestru we Fryburgu, a
jej aktywa i pasywa przejęła wspomniana wyżej spółka, która do początku
lipca używała jeszcze nazwy KD Trading.
Iwan Fursin – według mediów kijowskich – należy do najbogatszych
ludzi na Ukrainie. Jego głównym partnerem biznesowym jest Dymitro
Firtasz. W Polsce obaj kojarzyli się głównie z handlem turkmeńskim gazem
ziemnym. Ich spółki na zasadzie podobnej do praktyki rozpowszechnionej
na rynku naftowym znalazły sobie lukratywną niszę w obrocie gazem
pomiędzy środkowoazjatycką republiką, rosyjskim Gazpromem i koncernem
Naftohaz Ukrainy. Firtasz, który zamieszkał w Budapeszcie, był – jak
donosiła prasa – pomysłodawcą założenia spółki Eural Trans Gaz (ETG),
która sprzedawała gaz turkmeński m.in. Polskiemu Górnictwu Naftowemu i
Gazownictwu (PGNiG).
Bezpośrednim założycielem ETG był natomiast Zeev Gordon, izraelski
prawnik, wynajęty przez Siemiona Mogilewicza, bossa rosyjskiej mafii z
Sołncewa, którego poszukuje FBI. Z powodu konfliktu o udział w zyskach
firma ETG została kilka lat temu odsunięta od gazowych interesów. To
samo przydarzyło się wcześniej spółce Itera, z którą również łączone
było nazwisko Dymitro Firtasza. Ostatecznie skłóceni partnerzy
wypracowali kompromis i ustalili, że kontrolę nad eksportem gazu z
Turkmenii na Zachód sprawować będzie spółka RosUkrEnergo (RUE), założona
22 lipca 2004 r. w szwajcarskim kantonie Zug. Połowę udziałów w nowej
firmie objęła spółka Centragas Holding z Wiednia. W kwietniu 2005 r.
szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Ołeksandr Turczynow wywołał sensację
stwierdzając, że za Centragasem stoją trzy osoby: były prezydent Ukrainy
Leonid Kuczma, gangster Siemion Mogilewicz i przedsiębiorca Dymitro
Firtasz. Z kolei należąca do Gazpromu moskiewska gazeta „Izwiestia”
doniosła, że 90 proc. udziałów w Centragas Holding ma Firtasz, natomiast
10 proc. należy do Iwana Fursina. „Izwiestia” powoływała się na audyt
przeprowadzony przez Pricewaterhouse Coopers. Wśród biznesowych
partnerów Fursina oprócz Dymitro Firtasza jest też Brytyjczyk Robert
Shelter-Jones, którego nazwisko pojawiało się w niejasnej strukturze
właścicielskiej spółek Eural Trans Gas i Centragas Holding,
utożsamianych przez służby specjalne USA i Ukrainy z mafią rosyjską o
sieci rozciągającej się od Moskwy poprzez Odessę, Budapeszt.
Traderzy z KGB
Dlatego tak cenna jest informacja, którą podano w jednym z ostatnich
wydań prestiżowego magazynu „Energy Compass”. Obwieścił on – na co
praktycznie nikt nie zwrócił uwagi – kto zarabia na tym, że spada
przesył ropy rurociągiem „Przyjaźń” przez Polskę (traci na tym państwowe
Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych – PERN). To spółka
Gunvor International z Brytyjskich Wysp Dziewiczych, z filią w Genewie.
Kieruje nią niejaki Gienadij Timczenko, zaufany człowiek prezydenta
Rosji Władimira Putina jeszcze z czasów petersburskich.
Podobnie jak Władimir Putin Timczenko w czasach ZSRR służył w
I (Wywiadowczym) Zarządzie Głównym (Pierwoje Gławnoje Uprawlenije) KGB.
W 1994 r. uwłaszczył się na majątku Kirishineftekhimexport (KiNEX),
spółki zależnej od koncernu naftowego Surgutnieftiegaz. Według Iwana
Rybkina, byłego przewodniczącego Dumy (izby niższej parlamentu
rosyjskiego), Putin prowadził niejasne interesy razem z Timczenką, który
miał przejąć faktyczną kontrolę nad Surgutnieftiegazem. Ostatni „Energy
Compass” donosi, że kierowana przez Timczenkę spółka Gunvor
International kontroluje już ponad połowę strumienia ropy naftowej,
eksportowanej za pośrednictwem rosyjskiego terminala bałtyckiego w
Primorsku pod Petersburgiem.
http://biznes.onet.pl/7,1436289,prasa.html
Jak działa KGB, mozna dowiedziec sie równiez z prasy brytyjskiej :
Połowa rosyjskich dyplomatów w Wielkiej Brytanii to ludzie wywiadu
kif, PAP
Rosyjska operacja szpiegowska w Wielkiej Brytanii działa na skalę notowaną po raz ostatni w latach zimnej wojny, a połowa personelu rosyjskich misji dyplomatycznych w Londynie to agenci wywiadu - twierdzą brytyjskie źródła rządowe, na które powołuje się tygodnik "Sunday Telegraph".
Do zadań rosyjskich agentów, którzy akredytowali się w W. Brytanii jako dyplomaci,
należy rozpracowywanie tajemnic wojskowych, wywiad gospodarczy i
obserwowanie działalności przeciwników politycznych Władimira Putina,
takich jak Borys Bierezowski.
"Nasuwa się pytanie, czym Rosjanie są naprawdę zainteresowani: dyplomacją czy rozpracowywaniem brytyjskich tajemnic politycznych i wojskowych.
Jeżeli w grę wchodzi to drugie, to taka działalność może być w
(doraźnym) interesie Władimira Putina, ale nie w długofalowym interesie
Rosjan" - powiedział gazecie Mark Pritchard, konserwatywny poseł, który
przewodniczy brytyjsko- rosyjskiej grupie parlamentarnej.
http://www.rzeczpospolita.pl/news.rol?newsId=19556
Jak konsekwentnie w te powiązania wpisuje sie osoba Prezesa PKN
ORLEN, który podpisał umowę z Traderami z KGB, desygnowany przez
Aleksandra Kwaśniewskiego, jak i wypowiedź samego Kwaśniewskiego dla
prasy niemieckiej.
Dzisiaj Aleksander Kwasniewski jest "wizytówka " LiD.
Jutro może być premierem POLiD.
Pamiętajcie o tym przy urnach.
Oddając głos na POLiD, wspomagasz starą siatkę agenturalna KGB.
Razwiedka atakuje . Stanisław Michalkiewicz w swoim felietonie przypomina mechanizmy działania razwiedki.
Za komuny, kiedy partia chciała pogrążyć jakiegoś wroga ludu, ale tak, żeby nie było widać, że to z jej podjudzenia, „inspirowała” artykuły w prasie zachodniej.
W „L`Humanite”, czy innej „Morning Star” jakiś
francuski lub angielski komunistyczny gryzipiór publikował artykuł
obstalowany przez ambasadę PRL. Następnie artykuł ten przedrukowywała „Trybuna Ludu”,
bijąc na alarm, że to już nawet nie partia, ale cały Zachód zauważył
opisane bezeceństwa wrogów ludu, a w tej sytuacji – trzeba działać. Dla razwiedczyków, którzy takie rzeczy załatwiali, nie są to żadne arcana.
Czyż zatem można się dziwić, że kiedy tylko „Tygodnik Powszechny” został zakupiony przez grupę ITI, którą podejrzewam, iż powstała dzięki PRL–owskiej razwiedce i przy udziale jej czarnej kasy, zaraz ks. redaktor Adam Boniecki, „bez wiedzy i zgody” J.Em. Stanisława kardynała Dziwisza opublikował tekst jego wystąpienia w sprawie Radia Maryja?
http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=115
KLIKNIJ !!! w zdjęcie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Maryla
Kolejna odsłona wsypy Gazpromu w Szewecji Polak ujawnił naciski Rosjan
Kejow
Ps. Zrobiłem notkę
4. Pomysł Tuska odrzucony. Nie
Pomysł Tuska odrzucony. Nie będzie unii energetycznej
Komisarz UE ds. energetyki Günther Oettinger odrzuca projekt unii energetycznej, forsowany przez Donalda Tuska.
Partnerzy z UE ocalili szefa Gazpromu przed sankcjami
Europejskie koncerny energetyczne wymusiły na politykach
wykreślenie nazwiska szefa rosyjskiego Gazpromu Aleksieja Millera z
listy przedstawicieli Rosji objętych sankcjami przez Unię Europejską -
podaje w czwartek moskiewski dziennik "Wiedomosti". »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Niemcy krótko i zwięźle
Niemcy krótko i zwięźle powiedzieli Donaldowi Tuskowi co sądzą o jego pomyśle stworzenia Unii Energetycznej: Nein!
Nasi zachodni sąsiedzi pomysł Tuska wrzucili do kosza rękoma komisarza UE ds.
energetyki Günthera Oettingera, na dodatek kolegi partyjnego Angeli
Merkel. Na łamach dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” pomysł unii
energetycznej forsowany przez premiera Donalda Tuska w celu
zmniejszenia zależności od rosyjskich dostaw surowców energetycznych
uznał za kompletnie pozbawiony sensu
— powiedział Oettinger w wywiadzie, o którym „FAZ” informuje na swojej stronie internetowej.
— zaznaczył unijny komisarz, co jest kompletnym oderwaniem od
rzeczywistości, bowiem gazem jako bronią posługuje się Rosja. Polityk
niemieckiej CDU zapowiedział, że przedstawi w czerwcu na szczycie UE propozycję zapewnienia Europie bezpieczeństwa dostaw źródeł energii.
Oettinger zamierza rozbudować sieć gazociągów, by umożliwić bezproblemowy transport tego surowca pomiędzy krajami UE - czytamy w „FAZ”. Jego zdaniem doprowadzi to automatycznie do wyrównania cen, co uniemożliwi Rosji szantażowanie odbiorców.
Unijny komisarz chce ponadto zwiększyć pojemność zbiorników na gaz w krajach UE. Uważa, że obowiązujące obecnie przepisy, przewidujące rezerwy wystarczające na 30 zimnych dni, są niewystarczające. UE musi zastanowić się nad zwiększeniem rezerw do 50-60 dni – powiedział Oettinger.
Komisarz UE
wezwał Ukrainę do uregulowania rachunków za gaz, co zmusi jego zdaniem
Rosję do kontynuowania dostaw gazu bez przedpłat. Jego zdaniem Ukraina
powinna płacić 350 do 380 dolarów za 1000 metrów sześciennych gazu - tyle, ile płacą średnio kraje UE.
Premier Donald Tusk forsuje od kwietnia pomysł unii energetycznej. W ten sposób UE zapewniłaby sobie dostawy gazu, ponieważ obecna zależność od rosyjskich dostaw surowców energetycznych powoduje jej słabość.
Zdaniem Tuska proponowana unia energetyczna powinna opierać się na
kilku podstawowych założeniach, z których na pierwszy plan wysuwa się
powołanie jednej europejskiej instytucji, która kupowałaby gaz dla
wszystkich 28 państw członkowskich UE.
Kolejnym założeniem byłaby zasada, że jeśli jednemu lub kilku państwom UE groziłoby odcięcie od dostaw gazu, inne kraje udzieliłyby im pomocy poprzez „mechanizmy solidarnościowe”. UE musiałaby też pomóc sfinansować, nawet do 75 procent, niezbędne inwestycje (zbiorniki do magazynowania gazu, rurociągi) w krajach najbardziej obecnie uzależnionych od rosyjskiego gazu, dostarczanego przez Gazprom.
Wypowiedź Oettingera pokazuje, że Niemcy całkowicie zdominowali już
politykę energetyczną Unii Europejskiej. Nie po to Berlin wszedł w
spółkę z Rosją budując z nią Nordstream, aby teraz rezygnować z korzyści
jakie daje im ten deal. Nie wahają się przy tym wykorzystać komisarza
brukselskiego - swojego rodaka - aby jego rękoma ustawić polskiego
„partnera” RFN w odpowiednim miejscu w szeregu.
Slaw/ PAP
O niemieckim „nein” czytaj w oryginale.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl