W Sejmie powstał właśnie Parlamentarny Zespół ds. Promocji Wolności Przekazu i Poszanowania Zasad Dialogu Społecznego w Komunikacji. Nazwa długa, ale cel prosty. Jak mówi w rozmowie z Onet.pl poseł PiS Maks Kraczkowski, chodzi o uporządkowanie stanu prawnego i ucywilizowanie funkcjonowania forów internetowych.
Wśród jego członków jest jedynie jeden poseł nienależący do Prawa i Sprawiedliwości. Grupa ta ma się zajmować strzeżeniem wolności słowa, ale i dbaniem o ochronę godności osobistej osób pojawiających się w mediach - z naciskiem na fora internetowe.
Jak mówi nam poseł PiS Maks Kraczkowski, ekspertyzy prawne, którymi dysponuje zespół, mówią jasno, że osoby pomawiane i obrażane na forach internetowych nie mają narzędzi do obrony. - Pod płaszczem anonimowości można napisać na forum dowolną treść - na przykład, że sąsiad jest alkoholikiem. Ale ten sąsiad już nie będzie mógł odpowiedzieć na to w sposób adekwatny - podkreśla Kraczkowski, zaznaczając, że tym przykładem upraszcza problem. To ma się zmienić. - Chodzi o to, aby platforma internetowa była miejscem wymiany opinii i dyskusji, a nie obrażania ludzi.
Gazeta Pomorska
DOŚWIADCZENIAZ INNYCH KRAJÓW w SPRAWIE INTERNETU
Chińskie władze planują ukrócenie anonimowości w Internecie. Użytkownicy będą musieli logować się używając swoich prawdziwych imion i nazwisk.
Jak informuje The Boston Globe, Chińczycy chcą wprowadzić nakaz podawania swoich danych nie tylko podczas korzystania z Internetu, ale również przy zakupie telefonu komórkowego. Jeśli nakaz ujawniania swojej tożsamości w Sieci zostanie wprowadzony, ograniczy on i tak już niewielką swobodę chińskich internautów. Spowoduje również jeszcze większą kontrolę państwa nad jego obywatelami. Każdego internautę korzystającego z for internetowych, poczty e-mail czy blogów będzie można błyskawicznie zidentyfikować, a jego wypowiedzi monitorować. Obecnie z Siecią w Chinach łączy się ponad 400 mln osób, w tym za pomocą telefonów komórkowych - 233 mln.
Chiny słyną na świecie z cenzury Internetu. Obywatele tego kraju nie mogą korzystać z takich serwisów jak Facebook, Twitter czy YouTube.
Precedensowy wyrok w sprawie Kataryny "anonimowej blogerki" z komentarzem VaGla
http://prawo.vagla.pl/node/9237
Komenatrz VaGla
Prywatność zderza się z uprawnieniami przeróżnych służb (w tym policji), aktywnością biznesu (związaną w wielu przypadkach z działalnością marketingową) oraz opieką rodzicielską. Członkowie społeczności chcą wiedzieć więcej o celebrytach oraz osobach sprawujących władzę. Sprawujący władze chcą wiedzieć więcej o osobach, które ich krytykują. To pewnie nie wszystkie sfery potencjalnego konfliktu. Mieszają się ze sobą problemy bezpieczeństwa danych (oraz bezpieczeństwa państwa), przejrzystości działania władzy publicznej.
Komisja z pozoru potrzebna niesie zagrożenie dla swobody Internetu.
Kejow
3 komentarze
1. @kejow
pan Maks Kraczkowski JEST NIEREFORMOWALNY.
Temat juz był dyskutowany, jak ogłoszono go przez PiS, własnie w osobie p. Maksa.
Dyskusja sie przetoczyła, kontakty do posłów doniosły o głupocie wypowiedzi, pan Maks nie zrażony, znów swoje.
Niech p.Maks pozywa ONET - wystarczy wejśc pod pierwszą lepsza notkę, a tonie sie w szambie po kostki i ucieka się stamtąd z zatkanym nosem.
Niech pozywają włascicieli portali komercyjnych.
Maja takie prawo, niech nie gadaja , tylko działają.
Na głupotę i brak wyczucia u p.Maksa nie ma widac lekarstwa.
Ale zapłaci za to cały PiS.
A powinni w tej chwili bronic internetu przed cenzurą, a rządową !
Rząd próbuje uregulować udostępnianie multimediów w sieci - kolejna próba cenzury PO -YouTube
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Spece od prawa ;(
Niech ich dunder świśnie.
A poczytać trochę orzecznictwa o tym, czym jest wolność słowa. I tzw. mrożący efekt!
I to mają być prawodawcy!
Rebeliantka
3. Ale zapłaci za to cały PiS !
Coś zapomnieli,że w nas siła.Bez nas leżą na czterech łopatach,durnie.
Pzdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/