Oddzielić wrogów od Polski

avatar użytkownika michael

*

Każde normalne państwo zorganizowane jest po to, by dbało o interes wspólny. Taka była mniej więcej idea. Jednym z ważniejszych elementów wspólnego interesu jest bezpieczeństwo, o czym najlepiej wiedzą kobiety. To właśnie One, instynktowne i rozumne strażniczki domowego ogniska wiedzą jak dbać o Jego stabilność i godziwą przyszłość. Tak rozumieją bezpieczeństwo.

Dlatego godziwe państwa organizują policję, aby tępiła bandytów, tworzą wywiad i kontrwywiad, aby można było wiedzieć co knują nasi wrogowie, gdziekolwiek są. Dlatego państwa tworzą i uzbrajają armię.

Normalne państwa starają się przeciwdziałać wszelkiej wrogiej robocie, ścigają złodziei i bandytów, tropią szpiegów i dywersantów, by ich oddzielić od naszego interesu wspólnego, by odebrać im możliwość wrogiego działania. Kiedyś zdrajców wieszano, teraz się izoluje, co niekoniecznie na to samo wychodzi. Powieszony nie knuł dalej.

I TERAZ WNIOSEK:

1. Kościół i nasza tysiącletnia tradycja chrześcijańska nie jest wrogiem Polski. Nie można więc oddzielać ani Kościoła, ani naszej narodowej tradycji od naszego życia publicznego. Pojęcie oddzielenia Kościoła od Państwa ma zupełnie inny sens i nie jest eliminacją. Nasze chrześcijaństwo jest częścią naszej polskości, nie możemy eliminować naszej polskości z naszego życia zbiorowego.

 

 

2. Komunistyczni bandyci, żołnierze NKWD i ich ideowe dzieci, współcześni agenci wpływu, szpiegowie i dywersanci walczący o obce interesy przeciwko naszym narodowym interesom, są naszymi wrogami i tych należy jako wrogów oddzielić, odseparować, odłączyć i izolować, wygnać, skazać na banicję, zamknąć ich, nie słuchać, eliminować, walczyć z nimi, internować,...
Odebranie wrogowi wpływu na nasze życie publiczne jest po prostu zwykłą koniecznością i naszym obowiązkiem.

3. Trzecie stadium Polskie Państwo, polskie media zostały opanowane przez wrogów Polski, musimy więc odbić nasze Państwo.
Pamiętajmy, być może rok 2010 jest ostatnim rokiem, w którym Policja Państwowa jeszcze nie ściga polskich patriotów za ich polskość. 11 listopada 2010 roku Policja Państwowa tylko oddzieliła polskich patriotów od wrogów polskości, pozostawiając ich na głównych ulicach Warszawy.

Świętujący rocznicę polskiej Niepodległości, polscy patrioci zostali oddzieleni od fanatycznej tłuszczy, zostali puszczeni bocznymi uliczkami. Może to jest już ostatni rok, gdy jeszcze nie są ścigani.

ALE!
To jest już rok, w którym Halina Bortnowska, działając pod przykrywką Fundacji Helsińskiej instruuje młodych komunistycznych faszystów, jak łamać prawo, by można było czynnie i siłą prześladować polskich patriotów. Halina Bortnowska czyni to w komunistycznym lokalu opłaconym przez warszawskie władze, czyni to w lokalu na ulicy Nowy Świat. To jest już jawna zbrodnia.
Być może rok 2010 jest ostatnim rokiem, w którym to my, Polacy, jesteśmy oddzielani od naszego Państwa. Być może rok 2011 będzie pierwszym rokiem, w którym my Polacy, będziemy ścigani za naszą polskość.

Być może 11 listopada 2011 Policja Państwowa będzie strzelać do ludzi świętujących rocznicę polskiej Niepodległości. Halina Bortnowska już dzisiaj uczy młodych komunistycznych faszystów, jak to robić nielegalnie.

____________________________________________________________________________
http://blogmedia24.pl/node/38701

 

 

* * *

______________________
następny - poprzedni

Etykietowanie:

56 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Biesy na Nowym Świecie

Zamieszczam fragment artykułu Dawida Wildsteina o intrygującym przebiegu spotkania w lokalu "Krytyki Politycznej" na Nowym Świecie w Warszawie.
W dzisiejszym tekście stawiam poważny zarzut wspierania komunistycznych faszystów przez panią Halinę Bortnowską. Moim obowiązkiem jest więc wskazanie źródła w artykule zamieszczonym w Rzeczpospolitej: http://www.rp.pl/artykul/9157,573064-Wildstein--Biesy-na-Nowym-Swiecie.html

Wskazuję także konkretny akapit tego tekstu, którego fragment cytuję poniżej. To już nie są żarty, szanowni państwo:

CYTAT
Pogarda młodych

Spotkanie to umożliwiało także obserwacje relacji między częścią szeroko pojętego „mainstreamu”, a wspieranymi przezeń radykalnymi grupami. Okazało się, że mimo opisanych powyżej postulatów, Halina Bortnowska zaoferowała pomoc (w postaci szkoleń) członkom Porozumienia 11 Listopada. Uderza nie tylko absurd, gdy instytucja, mająca chronić prawa człowieka, współdziała z organizacjami, które nawołują do stosowania przemocy, odwołują się do ideologii totalitarnych oraz kwestionują normy prawne demokratycznego państwa opartego na ideologii praw człowieka. Chodzi o sytuację, w której dotowane gigantycznymi pieniędzmi międzynarodowe instytucje szkolą do rozbijania legalnych manifestacji w odrębnym podmiocie politycznym, jakim jest państwo polskie. Tego typu propozycje, jak ta złożona przez Halinę Bortnowską, są jednym z objawów wzajemnego przenikania się środowiska „liberalnego salonu” i radykałów.
...

avatar użytkownika Maryla

2. @Michaelu

jeżeli na to pozwolimy, to tak właśnie może być :

.."Być może rok 2010 jest ostatnim rokiem, w którym to my, Polacy, jesteśmy oddzielani od naszego Państwa. Być może rok 2011 będzie pierwszym rokiem, w którym my Polacy, będziemy ścigani za naszą polskość."...

społeczeństwo, jako takie, uspione i zindoktrynowane przez polskojęzyczne media, nie zdaje sobie sprawy, że tam, gdzieś na tych naradach, szykuje się znaczki z napisem "P" - jak Polen.

Takie oznaczenia nosili Polacy w niemieckich obozach koncentracyjnych. Użycie pasiaków w lewackiej zadymie ulicznej, budzi u mnie takie skojarzenia.

Moja Babcia, po upadku Powstania Warszawskiego, trafiła do takiego obozu koncentracyjnego i kazano Jej nosić opaskę z "P" .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika SpiritoLibero

3. Doceniam w pełni dobre intencje Autora

Ale to chyba jakiś niechciany koszmar po ciężkiej nocy...

Ostatnio zmieniony przez SpiritoLibero o wt., 07/12/2010 - 14:43.

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika michael

4. Spirit Libero

To niestety nie jest jakiś niechciany koszmar po ciężkiej nocy. To niestety jest otwarcie powaznej dyskusji na taki prosty temat jak:

1. Oczekiwana funkcja Państwa Polskiego w strategicznym programie naszego dalszego istnienia narodowego.
Okazuje się, że jest istotny spór polityczny, w której tak zwana "opcja europejska" wypowiada się zdecydowanie przeciwko wszelkiemu istnieniu narodowemu. Wypowiedział się w tej sprawie oficjalnie, całkiem oficjalny prezydent UE Pan Herman Rompuy.

2. To o czym piszę jest względnie krótkie, ale opisuję fakty. A fakty, to nie sen. Nie koszmar, nie fantazja, ale fakty. Wpisy w blogach muszą być krótkie, ale prawdziwa lista tych faktów nie jest krótka. Jest uciążliwie długa. Pani Halina Bortnowska za wielkie międzynarodowe pieniądze odwiedza komunistycznych bojówkarzy, planujących agresywną wojnę z Polskim Państwem narodowym i obiecuje cykl szkoleń. A dzieje się to w lokalu szczodrze wynajętym przez Panią Prezydent miasta Warszawy. Dzieje się to w chwili, kiedy ta sama Pani Prezydent wywala na bruk muzeum pułkownika Kuklińskiego, ta sama pani Burmistrz, która...
Długa jest lista.

3. Polityka oddzielenia Państwa od Kościoła jest podobnym skandalem, rozumiana jest właśnie w skrajnie eliminacyjny sposób, tak jak to niestety widzieli komuniści i hitlerowcy. Nie chodzi o oddzielenie, ale o eliminację i podporządkowanie zarazem. Wystarczy jeden przypadek księdza prałata Żarskiego, który został publicznie i zaraz po mszy świętej opierniczony przez Prezydenta Komorowskiego i następnie przeniesiony przez Ministra Obrony do rezerwy. Cenzura treści kazań?

To są strategiczne pytania o miejsce naszych obywatelskich praw, naszej narodowej godności, o miejsce naszej polskiej państwowości w naszej osobistej przyszłości. Tych pytań jest więcej, ale od tych pytań zaczyna się odpowiedź na prostą wątpliwość:

Kim jesteśmy i dokąd zmierzamy?

Czy to senny koszmar?
Nie, to nie koszmar, to zwykłe pytanie, na które musimy sobie sami codziennie odpowiadać.
Kto ty jesteś?
Polak mały?

Naprawdę?

Ostatnio zmieniony przez michael o wt., 07/12/2010 - 17:01.
avatar użytkownika michael

5. Władysław Bełz - Kto ty jesteś?

- Kto ty jesteś?
- Polak mały.

- Jaki znak twój?
- Orzeł biały.

- Gdzie ty mieszkasz ?
- Między swemi.

- W jakim kraju?
- W polskiej ziemi.

- Czym ta ziemia?
- Mą ojczyzną.

- Czym zdobyta?
- Krwią i blizną.

- Czy ją kochasz?
- Kocham szczerze.

- A w co wierzysz?
- W Polskę wierzę.

- Czym ty dla niej?
- Wdzięczne dziecię

- Coś jej winien?
- Oddać życie ."

Ostatnio zmieniony przez michael o wt., 07/12/2010 - 16:51.
avatar użytkownika michael

6. @ Spirit Libero - Poczytaj o grubiańskiej prowokacji:

http://blogmedia24.pl/node/36580

A później proszę, obejrzyj film:
http://www.tv-trwam.pl/index.php?section=walka

Ostatnio zmieniony przez michael o wt., 07/12/2010 - 17:07.
avatar użytkownika hrponimirski

7. cała siła w kobietach

W Pana notce, ale i w komentarzu, przewija się jeden motyw znany z Roku 1964, WOJNA TO POKÓJ, czy będziemy mówic o lewicowych postulatach jak "rozdział Kościoła od państwa", czy "obrona praw człowieka" (czy nawet "feminizm", bo wspomniał Pan o kobietach), zawsze będą miały one odwrotną konotację;

rozdział "Kościoła od państwa", to nic innego jak podporządkowanie sobie Kościoła przez państwo, opodatkowanie Kościoła, ale też opodatkowanie wiernych na rzecz Kościoła, oraz wydzieleniu departamentu ds. Kościoła w jakimś ministerstwie np. kultury - na wzór państw protestanckich, notabene w mojej ocenie reformacja Kościoła dała podwaliny tzw. Oświeceniu i całemu harmiderowi pojęc (czy może nawet etyk) z jakim mamy dziś do czynienia; stąd kopiowanie modelu protestanckiego, to dobra metoda dla establishmentu; z jednej strony jest to krok do tytułu, bo macherzy cofają się do czasów reformacji pod płaszczykiem ideałów oświecenia o wolności etc... z drugiej strony otrzymują kontrolę nad Katolicyzmem poprzez organa państwa

podobnie jest z "prawami podstawowymi", które w duchu Chestertona można by nazwac herezją wolności; które nic nie mają wspólnego z wolnością i często są doczepiane do różnych konstytucji amerykańskiej, europejskiej po to by ją popsuc...

feminizm - mimo że Pan nie porusza go explicite - jest moim zdaniem sprawą kluczową, naród i wiara mogą się rypnąc - poważnie - społeczeństwo może egzystowac jako prymitywne plemię ze swoim szamanem i specjalnie nie zadamy tym gwałtu naturze ludzkiej - zresztą ludzie przez długi czas tak właśnie egzystowali; w takim plemieniu można wieśc żywot człowieka poczciwego, co prawda prymitywny i pełen zagrożeń, ale jednak; (chodzi mi oczywiście o ogólnoświatową tendencję, a nie lokalny rozpad, po którym Rosja przejeżdża się po nas spychaczem);

najgorsze, co może się stac, to jakaś aberacja na dłuższą metę u kobiet...

z feministkami wydaje mi się jest jeszcze nienajgorzej - one mogą mówic, że im mężczyźni nie są potrzebni, ale będą czuc fascynację do mężczyzn u władzy, wyżej w hierarchii stada, sam obserwowałem ochy i achy spowodowane obecnością jednego profesora; one instynktownie będą szukac swojego statusu u boku mężczyzny o wysokim statusie;

mam nadzieję, że te instynkty wezmą górę - kobiety są położone dziś - tak uważam - w bardzo trudnej sytuacji; kiedyś to rozwinę (przygotowywałem sobie notkę)

bez kobiet mężczyźni, by się pozabijali, to one są spoiwem społeczeństwa, to one mają pierwotną rolę kulturotwórczą (mimo że wybitnymi artystami są mężczyźni, ale to już jest tylko ekspresja pewnych idei), dopiero w drugiej kolejności idzie religia...

tak więc kończąc parafrazując hasło z Orwella - "Cała siła w kobietach!"

avatar użytkownika Tamka

8. @Michael & zainteresowani

"Okazuje się, że jest istotny spór polityczny, w której tak zwana "opcja europejska" wypowiada się zdecydowanie przeciwko wszelkiemu istnieniu narodowemu. Wypowiedział się w tej sprawie oficjalnie, całkiem oficjalny prezydent UE Pan Herman Rompuy."

A Tusk potwierdzil te slowa na konferencji prasowej, podsumowujacej 3-lecie dzialania jego rzadu, powiedzial, ze strategia UE bedzie walka z narodowymi egoizmami!
T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika michael

9. @ Tamka. O feminiźmie.

W drugim zdaniu mojego dzisiejszego tekstu jest taka myśl: "Jednym z ważniejszych elementów wspólnego interesu jest bezpieczeństwo, o czym najlepiej wiedzą kobiety. To właśnie One, instynktowne i rozumne strażniczki domowego ogniska wiedzą jak dbać o Jego stabilność i godziwą przyszłość. Tak rozumieją bezpieczeństwo."

Jest w tym postulat, zupełnie nie feministyczny, aby feministki wycofały się z upadlającego je komunizmu i powróciły do swojej dumnej i rozumnej kobiecości. Kocham kobiety, lubię i szanuję je jako naturalne i godne najwyższego uznania naturalne partnerki mężczyzn. Różnimy się znacząco i ta różnica stanowi o naszej sile. Gdy ta różnica jest zacierana, znika nasza wspólna siła stereoskopowego widzenia świata. Identyczni widzą gorzej, ginie nasza perspektywa, ginie głębia i charakter ludzkiego widzenia świata.

Od wielu lat jestem pewien, że wszystkie poważne i odpowiedzialne decyzje powinny zapadać z udziałem kobiecego punktu widzenia, jestem pewien, że różnimy się nie tylko innym sposobem myślenia, widzenia ale i jakością oceny tych samych kryteriów. W różnicy jest siła, nie w równości, która jest iluzją, jest mitologizowaniem nieprawdy. Nierówność wcale nie musi być uprzywilejowaniem, ani podporządkowaniem. To jest coś takiego jak by ktoś powiedział, że w imię równości należy zrównać napięcia w gniazdkach z prądem. Trzeba zlikwidować różnicę i napięcie 230 Volt we wszystkich domowych sieciach elektrycznych. Niech wszystkie bolce wszystkich wtyczek będą sobie równe.

To nic, że staną wszystkie pralki, umrą lodówki i zamilkną telewizory. Nie będą działały żelazka, ani odkurzacze, zgasną wszystkie żarówki, ale będzie równość. Zniknie wszelkie napięcie.
Z tym zrównaniem płci jest identycznie.
Jest to poplątanie szaleństwa z głupotą.
Przecież nie chodzi o zrównanie kobiet z mężczyznami. To jest przecież niemożliwe
Chodzi o szacunek dla naszej inności. To jest istota sprawy.
A szacunek niech działa w obie strony.

Ostatnio zmieniony przez michael o wt., 07/12/2010 - 19:32.
avatar użytkownika michael

10. @ Tamko, to co napisałem o powrocie do kobiecości,

nie jest dygresją

Feminizm jest jednym z wielu komunistycznych narzędzi niszczenia zrębów ludzkiej cywilizacji. Komuniści, dążąc do sprawowania totalitarnej władzy, gardzą nami, gardzą ludźmi. Co ja mówię gardzą. Co może czuć pasożyt, jakiś tasiemiec albo zarodziec malarii do pożeranej ofary. Widziałem niedawno na ulicy ciężarówkę wypełnoną żywą wołowiną, jadącą na rzeź. Na samochodzie było napisane: TRANSPORT ZWIERZĄT. Miałem skojarzenie, z komunistycznym sposobem patrzenia na nas, na obywateli podbijanego przez nich narodu.

Co myśli taki pasożyt, gdy dobiera się do ofiary?
Nic nie myśli, instynktownie stosuje odwieczne metody swojego gatunku. Wstrzykuje jad, aby sparaliżować wolę oporu i walki o przetrwanie, osłabić i porozrywać wszystkie siły, które trzymają pożerany organizm w całości i zdrowiu..

W przełożeniu na język społeczności ludzkich należy w napadanym narodzie zdemolować świadomość i poczucie więzi narodowej, ZNISZCZYĆ SZACUNEK DO WŁASNEJ TRADYCJI I KULTURY, PRZESĄCZYĆ POGARDĄ DO WŁASNEJ TOŻSAMOŚCI, ODEBRAĆ ŚWIADOMOŚĆ I ZDOLNOŚĆ DO ROZPOZNANIA INTERESU WSPÓLNEGO, ZMUSIĆ DO BEZKRYTYCZNEGO PODPORZĄDKOWANIA SIĘ INTERESOWI NAJEŹDŹCY.

Szczęściem takiego napastnika jest osoba Moniki Olejnik, która akceptuje krytyczne wypowiedzi dotyczące Prezydenta Francuzów Nicolasa Sarkozy i z zaciekłą zgrozą atakuje najmniejszą próbę poddania, chociażby tylko w wątpliwość, wielkości, charyzmy i nieomylności Prezydenta Miedwiediewa. Parska z nienawiścią i ryczy o typowej polskiej rusofobii. Rusofobia?
Gdy krytykujemy coś francuskiego, to krytyka.
Gdy krytykujemy coś rosyjskiego, to rusofaobia.
Chodzi o to, by ofiara sama dawała się pożreć.
Chodzi o to, by ofiara była jak mąż pani Modliszki, umierający w ekstazie i radości orgazmu.
Chodzi o to abyśmy pożerani byli w błogiej radości, że możemy własnym ciałem nakarmić napastnika.
Homofobia, feminizm, bioetyka i wszystkie podobne produkty, to ten paraliżujący nas jad.
A pani Halina Bortnowska ma nadzieję, że sprzymierzając się z napastnikiem przetrwa.
Próżne nadzieje.
Będzie pożarta i to raczej w pierwszej kolejności.
Dlatego, że jest bliżej.

Ostatnio zmieniony przez michael o wt., 07/12/2010 - 20:08.
avatar użytkownika Tymczasowy

11. @Michael

Akurat temat w.Belza mnie interesuje. Jeszcze bardziej Zbigniewa Belza. moze cos wiecej na ten temat? Sa ludzie, ktorzy sa kopalnia wiedzy na ten temat.

avatar użytkownika Tymczasowy

12. SpiritoLibero

Ja tam bym nie kaprysil. Pewnie, ze, jak to w zyciu, sa pewne problemy. Kto niby mialby uprawnienie (legitymacje - to Jadzia Staniszkis)do definiowania polskosci? Nastepne pietro, to jakosc uprawnienia: autorytet, prawda statystyczna..itd.
A co zrobic z dialektyczna sytuacja, gdzie ci wrogowie wspolkonstytuuja dzisiejsze rozumienia polskosci?
Balagan taki, ze lepiej sobie odpuscic.
A Michaela pamieta sprzed paru miesiecy. Pamietam jedynie tyle, ze mi zaimponowal. Co trudno, bo jestem starym zgorzknialym belfrem.

avatar użytkownika michael

13. WSPÓŁCZESNA DEFINICJA KOMUNIZMU

Komunizm jest grupą wpływu, złożoną z ludzi interesu, świadomie i celowo realizujących plan zniszczenia systemów etycznych i społeczno-politycznych w państwach, aż do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację prawa państwowego, w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. (-) Cel w niej opisany może być osiągany wszelkimi, dostępnymi środkami.

Najstraszniejsze jest to ostatnie zdanie, dołożone do mojej definicji przez Aleksandra Ścios. Wszelkie dostępne środki to Katyń, Smoleńsk, Archipelag Gułag, to NKWD, to kłamstwo, demoralizacja i propaganda, to pogarda do obywateli grabionych narodów, to dramat i tragedia porządku jałtańskiego, to terror, dezinformacja i ludobójstwo. Wszystko, to tylko narzędzia, po które zawsze sięga komunistyczna władza, jeśli w danej chwili i sytuacji jest to jej zdaniem możliwe i użyteczne.

Nie wykluczam nawet, że czasem komuniści sięgają do największych zbrodni tylko dla przyjemności, trochę tak jak Neron, który kazał podpalić Rzym, dla przyjemności.

avatar użytkownika michael

14. @ Tymczasowy?

Jesteś starym zgorzkniałym belfrem? Nie uwierzę.

avatar użytkownika michael

15. @ Tymczasowy

Akurat nie mam żadnej wiedzy o Zbigniewie Bełz. Tyle co google i nic więcej.

avatar użytkownika hrponimirski

16. michaelu

masz rację... jednak ja mam nadzieję, że oni nie doceniają ludzkiej natury... religię i naród mogą zniszczyc, ale pewnych instynktów nie...

co do definicji komunizmu bym polemizował - to o czym piszesz to liberalizm forpoczta komunizmu, bo oczywiście atraktorem tego procesu jest komunizm; ale to w sumie mało znacząca subtelnośc

avatar użytkownika Tamka

17. @Michael

Alez ja nic nie pisalam o feminizmie, ni o kobietach. Mysle, ze pomylil ci sie moj komentarz z wpisem @hrponimirskiego.

Wszem i wobec informuje, iz nie bylam, nie jestem i nie bede nigdy w zyciu feministka, choc zawsze swoje zdanie mam :). Pozdrawiam, Tamka
PS. Filmy obejrzalam i zamiescilam swoj komentarz.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika michael

18. @ Tamka. Tak. Gra skojarzeń sympatycznych raczej zadziałała.

Myślę z sympatią o hrponimirskim i o Tobie. Nigdy bym Cię nie podejrzewał o feminizm, a własne zdanie, nieraz bardzo stanowczo wyrażane, cenię sobie niezwykle, szczególnie i właśnie u dam.

avatar użytkownika Nathanel

19. Korekta. Okazuje sie , ze musimy odbijac i Kościół

wystarczy przczytać ten wywiad:http://blogmedia24.pl/node/41620
oraz zachecam do przejrzenia mojej notki :http://blogmedia24.pl/node/41610

avatar użytkownika michael

20. @ hrponimirski, mam nadzieję, że i narodu i religii nie zniszczą

Mam nadzieję, że nie są w stanie zniszczyć. Hunowie mogli zadeptać Rzym, ale nie zadeptali człowieczeństwa. Człowieczeństwo, to coś więcej niż instynkty.

avatar użytkownika michael

21. @ Tamka. Właśnie. Film obejrzałaś, komentarz zamieściłaś. Gdzie?

Przyznam ciekaw jestem tego komentarza, ale nie znalazłem. Czy mogę prosić o link?
Proszę.

avatar użytkownika michael

22. @ hrponimirski. Liberalizm jest okropnie niejednoznacznym słowem

Obawiam się, że "liberalizm" już dawno przestał być pojęciem, stał się już tylko pustym słowem, stosowanym jako etykieta.
A jeśli chodzi o WSPÓŁCZESNĄ DEFINICJĘ KOMUNIZMU, to jestem jej autorem i poświęciłem wiele tekstów i wiele argumentów na jej obronę. Przede wszystkim komunizm nie jest żadną ideologią, państwem, ani systemem społecznym. Takie definiowanie komunizmu prowadzi do groźnych paradoksów. Bo czy nie paradoksem jest taki na przykład fakt, że dokładnie w chwili, gdy komunistyczna koncepcja "eurokomunizmu", gdy idea "Nowego Europejskiego Domu" wymyślona przez Andropowa i Gorbaczowa szczególnie ostro ruszyła w świat, wtedy właśnie rzekomo komunizm upadł. Upadła konkretna władza państwowa w Związku Sowieckim, rozpadło się komunistyczne imperium w wypatroszonej przez komunę Rosji.

Ale komunizm nie upadł, po prostu on się z Rosji wykluł i rozniósł gdzie indziej. Takiego cudu nie może dokonać żaden ustrój, ani system państwowy. To jest po prostu banda rabusiów, napadających na państwa i zawłaszczających sobie prawo do nieograniczonego pasożytowania na zdemolowanych systemach państwowych i ekonomicznych. Państwo jest jedynie ich łupem, schronieniem ale także maską i przykrywką. Działają jak klasyczne pasożyty, stosujące dezinformacyjne metody mimikry. Już Anatolij Golicyn pisał o tym, że najważniejszą właściwością komunizmu jest dezinformacja. Wszystko, co wiemy o komuniźmie jest w istocie rzeczy dezinformacją.
Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że cały koszmar sowieckiego komunizmu, to bardzo niewielka szajka kilkunastu konkretnych osób, które kiedyś opanowały Kreml.

Co ciekawsze, ta szajka niekoniecznie była tożsama z Biurem Politycznym KC KPZS, choć zapewne większość osób z tej szajki osobiście pilnowała swoich interesów, zasiadając w składzie tegoż Biura. Takie instytucje jak KGB, Armia, czy cały Archipelag Gułag były tylko narzędziami w rękach kilku graczy, skupionych na cesarskim dworze wokół autokratycznego monarchy.

Jeszcze ciekawszą właściwością komunizmu jest to, że dezinformacja zawsze była ważniejszą od insygniów władzy. To zjawisko było tak silne, że tym sowieckim autokratycznym monarchą wcale nie musiał być powszechnie znany i zasiadający na cesarskim tronie pierwszy sekretarz, zwany gensekiem.
Taki Jurij Andropow na przykład. Na szczyt władzy wdarł się już w roku 1962, za panowania Nikity Chruszczowa, został wnet szefem KGB, który jako oberpolicmajster komunistycznego terroru, przejął całkowitą władzę jesienią roku 1967, kilka miesięcy po nieudanej dla Sowietów wojnie sześciodniowej. Rządził w czasach formalnej prezesury Leonida Breżniewa. Był faktycznym pierwszym przez prawie szesnaście lat, do lutego 1984 roku, kiedy po prostu umarł, pozostawiając u władzy swojego ucznia i nominowanego następcę Michaiła Gorbaczowa.

Ostatnio zmieniony przez michael o śr., 08/12/2010 - 03:20.
avatar użytkownika michael

23. A Gorbaczow był pierwszym w historii gensekiem,

który przeżył, zachował życie odchodząc ze swego stanowiska Pierwszego Sekretarza Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego.
Bardzo dziwne.

avatar użytkownika michael

25. Przemilczane zbrodnie na Polakach

Michał St. de Zieleśkiewicz
http://blogmedia24.pl/node/41539
Artykuł prof Jerzego Roberta Nowaka

Ostatnio zmieniony przez michael o śr., 08/12/2010 - 12:28.
avatar użytkownika michael

26. Z rewolucyjną bezwzględnościa i nienawiścią — skazani na śmierć

skazani na śmierć przez bolszewickich bandytów w PRL Andy-aandy
http://blogmedia24.pl/node/41633

Ostatnio zmieniony przez michael o śr., 08/12/2010 - 14:49.
avatar użytkownika DelfInn

27. @michael

1. Bełza, nie Bełz :)
2. dla dziewczynki początek wiersza taki:
 - Kto ty jesteś?
- Polka mała.
 - Jaki znak twój?
 - Lilja biała.

Pozdrawiam

Polaka celem:
Skrucha przed Bogiem,
Mir z przyjacielem,
A walka z wrogiem.
Cześć dla siwizny,
Czyste sumienie,
Miłość Ojczyzny
I poświęcenie.
Chętnie krew własną,
Dać w dobrej sprawie,
Zacnie i jasno,
Dążyć ku sławie.
Umieć na progu
Złożyć urazy,
Mieć ufność w Bogu
I żyć bez skazy.
Trudy i znoje,
Znosić z weselem,
To, dzieci moje,
Polaka celem.

avatar użytkownika janekk

28. Michael

<Komunizm jest grupą wpływu>
a czy grupa wpływu jest komunizmem,
z kolei jeśli zważyć na jedną z cech komunizmu którą profesor Wolniewicz określił jako zdolność do mutowania nie można byłoby przyjąć że nawet ustroje określane jako liberalizm a nawet demokracja mogą być mutacjami komunizmu. Tam gdzie istnieje rządzenie kolektywne lub utrzymujące pozoru kolektywizmu z czym związane jest rozmycie odpowiedzialności lub ukrycie prawdziwych ośrodków władzy są wszelkie warunki dla rozwoju totalitaryzmu a to jak on będzie się nazywał lub jakę ideologię będzie wykorzystywał do swoich celów ma chyba znaczenie wtórne.
Ze wszystkim innym zgadzam się a nawet podziwiam za pełne polotu piętnowanie totalitarystów a co do definicji to pozostałbym przy:
Komunizm (łac. communis - wspólny, powszechny) -
radykalny, lewicowy
system ideologiczny, wywodzący się z socjalizmu> za wiki
a jeśli chodzi o określenie potoczne:
<W języku potocznym komunizm to ustrój społeczny w państwach rządzonych
przez partie powołujące się na idee komunizmu> też za wiki
To ostatnie określenie jak widać podkreśla fakt że jakieś partie (albo grupy wpływu) mogą wykorzystać tą ideologię do swoich celów które wcale nie muszą być tożsame z daną ideologią a są wykorzystywane aby omamić masy bo masowe poparcie jest warunkiem obalenia wcześniejszego ustroju który przecież też posiada jakiś aparat przemocy.
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika Tamka

29. @Michael

"Gra skojarzeń sympatycznych raczej zadziałała."
:)

Moj krotki komentarz tu (najbardziej mnie zabolal koniec filmu i mysle, ze wiesz, co mam na mysli):
http://blogmedia24.pl/node/39915
T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika DelfInn

31. korekta

avatar użytkownika SpiritoLibero

32. "Kościół i nasza tysiącletnia

"Kościół i nasza tysiącletnia tradycja chrześcijańska nie jest wrogiem Polski."

Ten zlepek jest tylko pozornie uprawniony.
Nie możemy mieszać pojęć.
Nauka Chrystusa jest doskonała i ponadczasowa. Kościół jest tylko i wyłącznie organizacją ludzi (niedoskonałych) w celu pielęgnowania kultu.

Tak to widzę.

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika michael

33. @ DelfInn - Dziękuje za korektę.

:)

avatar użytkownika michael

34. jekt EKRAN — NOWY PORTAL DLA BLOGERÓW

PORTAL MEDIALNY EKRAN - bardzo ważny link
http://blogmedia24.pl/node/41679

INICJATYWA ŁAŻĄCEGO ŁAZARZA - w opublikowana przez Andy-aandy. Podany niżej link kieruje do oryginału informacji źródłowej, tam także podane są adresy kontaktowe.
http://wirtualnapolonia.com/2010/12/08/projekt-ekran/#more-10523

lazacy_lazarz@wp.pl

Ostatnio zmieniony przez michael o czw., 09/12/2010 - 13:43.
avatar użytkownika michael

35. CZERWONE DYNASTIE W MSZ

avatar użytkownika michael

37. Maryla o korupcji

avatar użytkownika michael

38. SPECJALNY DZIEŃ W INTERNECIE - 10 KWIETNIA - 10 GRUDNIA

SMOLEŃSK 10 KWIECIEŃ 2010

POLSKA 10 GRUDZIEŃ 2010

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 10/12/2010 - 12:42.
avatar użytkownika michael

39. IPN odmawia pomocy prawnej swojemu pracownikowi

http://blogmedia24.pl/node/41718\
Andy-aandy

SMOLEŃSK 10 KWIECIEŃ 2010

POLSKA 10 GRUDZIEŃ 2010

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 10/12/2010 - 12:42.
avatar użytkownika michael

40. REBELIANTKA

http://blogmedia24.pl/node/41719

BOŻE, WIDZISZ TO I NIE GRZMISZ?

avatar użytkownika michael

41. GŁUPOTA KOMUNY ZAWSZE NIE ZNAŁA GRANIC

SZKODA, ŻE KOMUNIE JEJ WŁASNA GŁUPOTA NIE SZKODZI.
JEST TO JEDYNA SYTUACJA,
GDY RZĄDY CIEMNIAKÓW,
TRWAJĄ PONAD WSZELKĄ MIARĘ.

avatar użytkownika janekk

43. < BLOG ŁAŻĄCEGO ŁAZARZA

< BLOG ŁAŻĄCEGO ŁAZARZA ZLIKWIDOWANY>
Ale TRAGEDIA. Ja mam swój blog (do którego wprawdzie rzadko ktoś zagląda, łącznie ze mną) i nikt mi go nie ma prawa zlikwidować o ile akceptuję regulamin. Co innego gdybym miał ten blog na jakieś platformie gdzie zamiast regulaminu obowiązuje widzimisie właścicieli, ale wtedy do kogo mieć pretensje?
Pozdrawiam

Ostatnio zmieniony przez janekk o pt., 10/12/2010 - 13:23.

janekk

avatar użytkownika michael

44. janekk - czy ja mówię, że tragedia?

To jest sucha informacja bez komentarza. Kropka.

avatar użytkownika michael

45. Free Your Mind napisał tekst:

"Międzynarodowa Komisja coraz bliżej"
http://freeyourmind.salon24.pl/258142,miedzynarodowa-komisja-coraz-blizej

Panie janekk, czekam na komentarz.

avatar użytkownika janekk

46. Michael

Ależ gdzie ja piszę że Ty piszesz że to jest TRAGEDIA. Ja tylko mam takie odczucie.
Potraktujmy to z humorem bo przecież ja Cie lubię. (ale nie wyciągaj z tego zbyt daleko idących wniosków)
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika janekk

47. Michael

Co do FYM-a nie ma co tam napisać, chyba tylko to że ma rację.
Interesuje mnie głównie to co dotyczy teraźniejszości i to co może się wydarzyć w przyszłości, a przeszłość o tyle o ile określone wydarzenia z przeszłości mogą pomóc w rozumieniu i rozwiązywaniu problemów aktualnych. Interesuje mnie holistyczne (całościowe) widzenie różnych zjawisk i nie dziwię się gdy odkrywane są związki między sprawami z pozoru nie mającymi nic wspólnego.
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika michael

48. @ janekk - ZGADZAMY SIĘ

Ja lubię, gdy sprawy, nawet śmiertelnie poważne, traktowane są z dystansem i humorem. Co do holizmu, czyli całościowego widzenia rzeczywistości, to +++

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

49. Pan michael,

Szanowny Panie,

Kościół rzymskokatolicki zawsze spajał nasze dążenia do niepodległości. Zawsze nas uczył jak zwyciężać mamy, bo uczył nas polskości, historii Słowiańskiej Polańskiej Ojczyzny.

Dzisiejsi wrogowie naszego Kościoła postępują tak samo jak nasi zaborcy ! ! !

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

50. Pan janekk

Szanowny Pan,
Wybaczy, ale Pan nie zna stosunków panujących na s24. Jak pan pisze wiersze jak Wisia Szymborska

Niech żyje nam towarzysz Stalin, to będzie Pan w S24 sto lat.

owodzenia

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika michael

51. CZY ZLIKWIDOWANIE DZIAŁALNOŚCI ŁŁ NA S24 NIE JEST TRAGEDIĄ?

Teraz w Polsce bardzo wielu ludzi niesłusznie myśli, że od 1990 roku mamy kapitalizm i demokrację. Niestety. To nie jest prawda.
Jeśli więc janekk pisze tak:
"nikt mi go nie ma prawa zlikwidować o ile akceptuję regulamin. Co innego gdybym miał ten blog na jakieś platformie gdzie zamiast regulaminu obowiązuje widzimisię właścicieli" -
Ludzie niesłusznie myślą, że nikt nie ma prawa zlikwidować ich bloga, jeśli akceptują regulamin. W rzeczywistości zarówno wcałej Polsce jak i w S24 obowiązuje wyłącznie widzimisię tych, którzy uważają się za właścicieli.

CZY ZLIKWIDOWANIE DZIAŁALNOŚCI ŁŁ NA S24 NIE JEST TRAGEDIĄ?
Likwidacja tego bloga jet przecież tylko jeszcze jednym przypadkiem bezprawia i prywaty. Jest to typowe pytanie o to, od ilu przypadków takiej likwidacji mamy do czynienia z tragedią?
Jest to w moim rozumieniu pytanie identyczne co do swojej wartości moralnej do innego pytania:
CZY ZLIKWIDOWANIE KILKUDZIESIĘCIU TYSIĘCY POLAKÓW W KATYNIU NIE JEST TRAGEDIĄ?
Przecież ten bezwzględny mord był tylko jeszcze jednym przypadkiem sowieckiej normalności.

Ostatnio zmieniony przez michael o sob., 11/12/2010 - 07:31.
avatar użytkownika michael

52. @ Michał St. de Zieleśkiewicz

Najbardziej jednak przeraża średni poziom kultury, w którym przestaje być rozumiana zarówno faktyczna rola Kościoła i chrześcijaństwa jako części naszej tożsamości jak i źródła formującego naszą cywilizację.
Ten zastanawiająco zdegradowany poziom rozumienia rzeczywistości doprowadził do niesamowitej sytuacji niezdolności do zrozumienia i rozróżnienia takiego pojęcia jak "rozdział Kościoła od Państwa", od pojęcia "eliminacji Kościoła", ...

Ostatnio zmieniony przez michael o sob., 11/12/2010 - 07:49.
avatar użytkownika michael

53. Frontalny atak salonu na Kościół.

Chinaski opisał przy koazji 40 rocznicy grudnia dziejący się frontalny atak salonu na Kościół. http://blogmedia24.pl/node/42019 Jest to z jednej strony paskudny spos`ob działania mediów, które już dawno zapomniały czym są. Ostatni, znaczący tekst na ten temat opublikował w "Rzeczypospolitej" pan Piotr Legutko. Spory przeglądowy tekst sprowadzający rzecz do parteru. Polskie media stały się businessowym nośnikiem reklamy. Media nie istnieją jako narzędzia komunikacji społecznej, nie spełniają żadnych funkcji informacyjnych, są narzędziem reklamodawców, włączając w tę grupę także rekalamodawców politycznych. http://www.rp.pl/artykul/576845-Epitafium--dla-prasy.html
Niestety takie media, idąc po najmniejszej linii oporu, sprzeniewierzyły się wszelkiej misji społecznej, wychowawczej, a w tym szczególnie misji IV Władzy w systemach demokratycznych. Kropka.

Propagandowa presja, wtłaczająca dzień po dniu podszepty pogardy i nienawiści, neurolingwistyyczne programowanie naszych umysłów już dawno wylazła poza misję jakichkolwiek mediów. To już nie jest ani prasa, ani radio ani telewizja.
To jest jedna instytucja systematycznie operująca nasze mózgi kłamstwem, zniewagą i demoralizacją. Nie mówię przy tym o demoralizacji w sensie sporu jakichkolwiek koncepcji lub ideologii. Nie chodzi o walkę o utrzymanie katolickich, chrześcijańskich lub zupełnie innych wartości, nawet całkowicie laickich. Tu chodzi o coś diametralnie innego.
Piszę konkretnie o systematyczną wojnie aksjologicznej toczonej przeciwko wszelkim wartościom. Jej celem jest demoralizacja.

Ja rozumiem, że funkcjonaniusze wrogiej Polsce propagandy stosują technikę etykietowania, gdzie sens i treść etykiety nie ma najmniejszego znaczenia. Wszystkie wypowiedzi typu:
"Duchowieństwo w 50 proc. jest zarażone plasmodium falciparum,
"Duchowieństwo w 50 proc. jest zarażone ksenofobią,
"Duchowieństwo w 50 proc. jest zarażone agorafobią,
"Duchowieństwo w 50 proc. jest zarażone tekturą,
są jednakowo bez sensu. Celem takich wypowiedzi jest przekazanie tylko negatywnej emocji. Jest to równoważnik obelgi, pomówienia, a jedynym zamiarem propagandysty jest pobudzenie negatywnego skojarzenia. Chodzi więc tylko o to, aby za słowem "Duchowieństwo" kojarzyło się coś obrzydliwego. Cokolwiek, pedofilia, padaczka, paskudny zapach albo jakiegokolwiek inne zniesławienie
Dlaczego więc akurat ksenofobia?

Ostatnio zmieniony przez michael o wt., 14/12/2010 - 12:55.
avatar użytkownika janekk

54. Pan Michał St. de Z..

Wydaje mi się że myli mnie Pan z inną osobą gdyż na s24 rzadko zaglądam i NIGDY tam nie komentuję pod nickiem „janekk” gdyż gdy chciałem się zarejestrować to był on już zajęty. Parę razy skomentowałem jako janekkk ale znudziło mi się przeglądanie masy blogów aby znaleźć coś ciekawego i zainteresowałem nowym blogiem „blogmedia”, który został niedługo potem przez kogoś rozwalony. W sporze o to kto rozwalił „bm” stanąłem po stronie „bm24” a Niepoprawnym naraziłem się za przypominanie o rozwaleniu „bm” i zostałem zbanowany. Widzi więc Pan że nie jestem tu nowy choć bywało że rzadko zaglądałem a co do znajomości stosunków tu panujących to powiem że mnie nie interesują, interesują mnie tylko niektóre teksty i to nie te przypominające mantry lub litanie do wszystkich świętych a wnoszące nowe fakty lub punkt widzenia nawet kontrowersyjny a więc prowokujący dyskusję.
Jeżeli potwierdzi Pan, że rzeczywiście odnosi się Pan do mnie to ewentualnie jeszcze coś napiszę.
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika janekk

55. Michael

"Teraz w Polsce bardzo wielu ludzi niesłusznie myśli, że od 1990 roku mamy kapitalizm i demokrację."
W Polsce nie mamy ani uczciwego kapitalizmu ani demokracji i jak myślę wielu ludzi tak uważa nawet jeżeli boi sie do tego przyznać.
Dlatego trzeba być realistą i nie leźć w d... komuś komu aktualna formuła ustrojowa jak najbardziej odpowiada. A jeżeli już ktoś lubi robić z siebie męczennika to też ma prawo ale po co się nad tym użalać. Myślę że tym razem wyraziłem jasno o co mi chodzi.
Co do Kościoła to jestem ochrzczonym niewierzącym ale jednocześnie prawdziwym fanem ojca Rydzyka i jego dzieła w postaci niezależnego od władzy radia i telewizji z których też często korzystam jako wiarygodnego źródła informacji a porównując informacje z różnych źródeł ma nie tylko bardziej obiektywny obraz sytuacji ale i ubaw z manipulatorskich zabiegów "naszych" fachowców od propagandy która teraz nazywa się public relations.
Ostatnie zamieszanie na kolei jest dla mnie ewidentnym odwracaniem uwagi od rocznicy 13 grudnia 1981r połączonym z utrudnieniami dla tych co chcieli się wybrać na jakieś manifestacje.
Ciekawe jest też przypomnienie prof. Szaniawskiego że liczba ofiar stanu wojennego może być nawet o 1500 wyższa. Były to ofiary braku pomocy medycznej gdyż nie można było się dodzwonić nawet do pogotowia ratunkowego.
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika michael

56. @ janekk

Widzimy gołym okiem, jak niekompetentne i nieodpowiedzialne polskie elity trwonią polska przyszłość, ze zwykłej głupoty, ale także i ze złej woli. Zapomnieli o własnej tożsamości, o naszym interesie wspólnym, nie szanują albo nawet gardzą nie tylko naszą polskością, ale także naszym interesem narodowym. Patałachy, cholera jasna.

Musimy sobie z tym poradzić, i tyle. Aby zrobić to skkutecznie, musimy zrozumieć rzeczywistość, by sensownie rozpoznać nasze szanse, zarówno w dziele wypracowania sukcesu dla naszego kraju jak i sukcesu w wywalaniu za bramę nieudolnie rządzących, opanowanych totalitarną furią RZĄDZENIA BEZ SENSU.

Pisałem kiedyś, jednym z poważniejszych narzędzi umożliwiających nam rzeczywisty sukces jest budowa naszego THINK TANKU, poważnej firmy, zajmującej się programowaniem naszej polskiej przyszłości - po polsku.