List do ministra gospodarki w sprawie podpisanej umowy gazowej z Rosją.

avatar użytkownika Redakcja BM24

Stowarzyszenie Blogmedia24                        Olsztyn, 2 listopada 2010 r.

ul.Rzędziana 32
11-041 Olsztyn

 

Ministerstwo Gospodarki

v-ce premier Waldemar Pawlak

Pl. Trzech Krzyży 3/5,

00-507 Warszawa

sekretariatSM@mg.gov.pl

Departament Ropy i Gazu

Departament Spraw Europejskich

sekretariatDRO@mg.gov.pl

sekretariatDSE@mg.gov.pl

 

Wniosek o udzielenie informacji publicznej

 

Szanowny Panie Ministrze,


Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl z siedzibą w Olsztynie, wnoszę o udostępnienie informacji publicznej w sprawie podpisania umowy gazowej z Rosją, o której donoszą media, m.in. pod linkiem niżej:
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/umowa-z-rosja-do-2019-czy-do-2045-roku,1551982
"Premier Rosji Władimir Putin poinformował, że kontrakt na tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Polski został przedłużony do 2045 roku. Według Putina, przewiduje to porozumienie podpisane przez oba kraje w piątek w Warszawie."


Z oficjalnej informacji zamieszczonej na stronie Ministerstwa Gospodarki:
http://www.mg.gov.pl/node/11838
"29 października 2010 r. wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak oraz wicepremier rządu Federacji Rosyjskiej podpisali polsko-rosyjskie porozumienie ws. dostaw gazu ziemnego do Polski. Jednym z jego najważniejszych postanowień jest zwiększenie dostaw gazu z dotychczasowych 7,45 mld m3 do około 10 mld m3 rocznie, przy jednoczesnym zachowaniu obowiązującego okresu realizacji kontraktu do 2022 r."
wynika, że:
"strony umowy wyraziły wolę podpisania kontraktu umożliwiającego utrzymanie tranzytu gazu ziemnego przez terytorium Polski do 2045 r."


Co oznacza wola podpisania kontraktu? Jaka jest dokładna treść porozumienia i dlaczego nie udostępniono treści podpisanych dokumentów na stronie internetowej?

 

Proszę wskazać podstawę prawną odmowy okazania umowy Komisji Europejskiej i odnieść się do poniższej informacji:


"Tymczasem Komisja Europejska do czwartku oczekiwała na umowę operatorską przekazującą zarządzanie polską częścią Jamału firmie Gaz-System, warunkując tym akceptację porozumienia. Za brak niezależnego operatora Jamału grozi polskiemu rządowi pozew do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Rząd nie chciał pokazać umowy. - Staramy się działać w tej kwestii zgodnie z interesem Polski i przepisami europejskimi. Jestem przekonany, że tak jest. Nie ma powodów, by akurat Polska była testowana ponad standardy i przepisy obowiązujące w UE - mówił w czwartek Donald Tusk."

http://www.tvn24.pl/-1,1679992,0,1,umowa-gazowa-podpisana,wiadomosc.html

Tymczasem rzeczniczka KE ds. energii Marlene Holznerst stwierdziła:

"Jesteście świadomi, że jest już otwarta procedura karna wobec Polski. W czerwcu wysłaliśmy do Polski list z uzasadnioną opinią w tej sprawie. To ostatni etap przed pójściem do Trybunału Sprawiedliwości" - powiedziała rzeczniczka KE ds. energii Marlene Holzner na codziennym briefingu KE w środę. "Dlatego mówię, że przesłanie umowy jest w interesie Polski" - dodała.

"Na całym świecie nie znajdziecie ani jednego prawnika, który powie, że umowa jest w porządku, jeśli jej nie zobaczy. (...) Czekamy na tę umowę i mamy nadzieję, że ją zobaczymy w najbliższych dniach" - podkreśliła. "Uważamy, że polski rząd musi nam dostarczyć umowę, bowiem w traktacie lizbońskim jest artykuł wzywający kraje członkowskie i KE do wzajemnego wsparcia" - dodała.

http://gazownictwo.wnp.pl/ke-pokazanie-nam-umowy-operatorskiej-w-interesie-polski,123522_1_0_0.html

 

Cytowane wyżej wypowiedzi premiera Rosji, premiera i v-ce premiera Polski i rzeczniczki KE ds. energii Marlene Holznerst budzą nasze poważne wątpliwości.

W związku z powyższym zwracamy się o udzielenie informacji jawnej, która wyjasni te rozbieżności.

 

Z poważaniem

Etykietowanie:

108 komentarzy

avatar użytkownika Redakcja BM24

1. projekt, prosimy o uwagi

i ew. korekty

avatar użytkownika Smok Gorynycz

2. Redakcja:

"Proszę wskazać podstawę prawną i odnieść się do poniższej informacji: " - nie rozumiem - podstawę prawną czego?

Reszta nie jest milczeniem.

avatar użytkownika Maryla

3. Smok Gorynycz

Co oznacza wola podpisania kontraktu?

Jaka jest dokładna treść porozumienia i dlaczego nie udostępniono treści podpisanych dokumentów na stronie internetowej?

-------------------------------
ale to oczywiście projekt i prosze o korekty

Nie. przepraszam, odnosi sie to do odmowy udzielenia informacji, trzeba to przeredagowac

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

4. Z tresci pisma wynika, ze

Z tresci pisma wynika, ze maja udzielic infomacji publicznej na te pytania:
"Co oznacza wola podpisania kontraktu? Jaka jest dokładna treść porozumienia i dlaczego nie udostępniono treści podpisanych dokumentów na stronie internetowej?"

A moze tak- Co w praktyce oznacza sformulowanie "wola podpisania kontraktu"? (rozumiem, ze taka wola jest tez po stronie Polskiej? to psubraty!)

Tresc porozumienia mozna zrozumiec jako resume, a nam raczej chodzi o pelne brzmienie tego porozumienia- jesli dobrze rozumiem? Jaki tekst porozumienia widnieje w umowie i..."
To takie moje drobne uwagi. T.

PS. Maryla, we wpisie @smoka jest cytowana wypowiedz Putina, a propos. Mozna by ja dodac do tego tekstu.
http://blogmedia24.pl/node/39023

Ostatnio zmieniony przez Tamka o pon., 01/11/2010 - 22:47.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

5. Tamka

pełnego brzmienia nam nie udostepnia, bo nie dali nawet KE.

My wnosimy o wyjasnienie rozbieżności pomiędzy oświadczeniami "wysokich urzędników" i okreslenei, na jaki czas została zawarta umowa.

Co jest "okresleniem woli" to wiadomo - natomiast wazne jest, co FAKTYCZNIE zapisano w umowie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

6. @Maryla

Ja tam nie wiem co to znaczy "okreslenie woli" w wykonaniu TYCH panow. Ale to tak na marginesie. Zaznaczam tylko, ze trzeba pisac bardzo konkretnie, to wtedy mamy wieksze sznase na uzyskanie jako takiej odp. To chcialam wyrazic swoimi uwagami. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

7. "określenie woli" nie jest żadnym zobowiązaniem, to DEKLARACJA

bez żadnych zobowiązań. Dlatego jest pytanie o to, co konkretnie zawarto w umowie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

8. @Maryla

Tylko, ze to, co nazwal pawlak "wola porozumienia", w ustach putina jest deklaracja, przynajmnije tak to zrozumialam. Ja poprostu nie wierze ani jednemu slowu tuska i podobnie pawlaka.
Oczywiscie pytanie o konkretne zapisy w umowie albo tresc jest na miejscu, choc obie wiemy, ze...ano wlasnie. Ale pisac trzeba, jak najbardziej. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

9. Dzisiaj na konferencji

Dzisiaj na konferencji prasowej wicepremier Waldemar Pawlak relacjonował dyskusję na temat końcowej daty obowiązywania umowy gazowej z Rosją. Stwierdził, że podczas negocjacji z Rosjanami, ich przedstawiciel na propozycję roku 2037, odpowiedział, że rok `37 bardzo źle się Rosji kojarzy. Wtedy Pawlak miał zaproponować datę niekontrowersyjną na Wschodzie i Zachodzie (rok 2045 - red.). Wielu polityków i komentatorów uznało to za żart. - Przechodzi mnie mróz po plecach. Jeśli to prawda, to właściwie jest to powód do dymisji Pawlaka – skomentował w "Rozmowie Rymanowskiego" w TVN 24 europoseł Marek Migalski. Polityk skrytykował sposób negocjowania i podejmowania "najbardziej fundamentalnych decyzji dla bezpieczeństwa państwa" przez przedstawiciela koalicji rządzącej.

– Nie powinniśmy w sposób bardzo poważny analizować żartu wicepremiera Pawlaka – ripostował drugi gość w studiu, Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej.

Migalski krytykował umowę gazową z Rosją. – Jutro zwracam się z zapytaniem do Komisji Europejskiej o ujawnienie treści umowy gazowej z Rosją – zapowiedział. - Nikt nie wie w Polsce, za jaką cenę kupiliśmy ten gaz – dodał.

- Nie sądzę, by pełna jawność umowy gazowej była słuszna – odpowiedział Halicki.

- To jest bardzo długa umowa, opozycja i analitycy nie mają pojęcia jak została zawarta. (…) Takie rzeczy nie są w Europie praktykowane – odpowiadał Migalski.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/zart-pawlaka-przeszedl-mnie-mroz-po-pleca...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

10. " Nie sądzę, by pełna jawność

" Nie sądzę, by pełna jawność umowy gazowej była słuszna – odpowiedział Halicki."

Jacy oni=pelo sa przewidywalni w tych swoich belkotach. Pewnie! w takiej demokracji utajnic wszystko, bo ciemny lud nie musi o niczym wiedziec, ino zeby palal miloscia do rzadu i spolki, a reszte -niezadowolonych sie spacyfiqje i bedzie ok - kak priekrasno w kraju radnom!

Pawlak swoja obecna bezczelnoscia przebil samego siebie, nie bedzie mu to zapomniane, gnidzie jednej (przepraszam, ale trzeba sprawy nazywac po imieniu). T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

11. są podstawy, by sądzić,

Komisarz ds. energii Guenther Oettinger ocenił w środę, że są podstawy, by sądzić, że polsko-rosyjska umowa gazowa jest zgodna z prawem UE.

Ostateczną opinię KE wyda, gdy pozna dokumenty, które w czwartek przywiezie do Brukseli delegacja resortu gospodarki.

http://gazownictwo.wnp.pl/sikorski-nie-wyklucza-ze-umowa-gazowa-zostanie...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. odpowiedź z MIn. 5.11.2010

Szanowna Pani Prezes,

w odpowiedzi na Pani wiadomość z dnia 2 listopada 2010 r. uprzejmie informuję, że w dniu 29 października 2010 r. zostały podpisane protokoły do porozumienia międzyrządowego w sprawie dostaw gazu ziemnego do Polski.
Odnosząc się do pytania o treść porozumienia uprzejmie informuję, że od wtorku - 2 listopada 2010 r. - na stronie internetowej MG są udostępnione treści protokołów do porozumienia międzyrządowego:
http://www.mg.gov.pl/node/11861

W dniu wczorajszym odbyły się rozmowy polskiej delegacji z przedstawicielami KE w sprawie umowy operatorskiej. Relacja z tych rozmów jest dostępna m.in.:
http://gazownictwo.wnp.pl/budzanowski-rozwialismy-watpliwosci-ke-ws-umow...

Z wyrazami szacunku,

Adam Szurlej
Departament Ropy i Gazu
Ministerstwo Gospodarki
Plac Trzech Krzyży 3/5
00-537 Warszawa
tel. (22) 693 55 41
fax. (22) 693 41 29

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

13. Bardzo miło z ich strony, że

Bardzo miło z ich strony, że dali materiał do kolejnych zapytań. Piszą link:
http://www.mg.gov.pl/node/11861

OK.
->
http://www.mg.gov.pl/files/upload/11861/2003.pdf

Ostatnio zmieniony przez Unicorn o wt., 09/11/2010 - 16:20.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Jacek Mruk

14. Skręca mnie w środku

Więc nie będę tego komentował, bo słowa Polskie bym skatował.
BOŻE TY widzisz i nie GRZMISZ.
Pozdrawiam

avatar użytkownika Maryla

15. POhukiwania myszy : W PGNiG słychać głosy

Jeśli Gazprom nie zgodzi się na obniżkę stawek zostanie pozwany przez polski koncern do sądu arbitrażowego – dowiedział się „DGP”. Spółka nie wypowiada się w tej sprawie. Nieoficjalnie jej przedstawiciele mówią, że ta obniżka się nam należy.
Płacimy więcej niż inni

Polska strona ma mocne argumenty. Jesteśmy czwartym odbiorcą rosyjskiego gazu w Europie Zachodniej. Również cena, jaką za niego płacimy, powinna plasować nas na czwartej pozycji. Tymczasem dostawy kosztują nas więcej niż kupujące od Gazpromu dużo mniej surowca Francję, Czechy czy Austrię.

Według informacji, jakie opublikował ostatnio rosyjski dziennik „Wiedomosti”, najmniej za błękitne paliwo płacą Niemcy – 271 dol. za 1000 m sześc. gazu (kupują rocznie 34 mld m sześc.), Austriacy – 304 dol. (kupują 5,6 mld m sześc.) i Francuzi – 306 dol. (9,8 mld m sześc.). Czesi, którym Gazprom dostarcza 8,6 mld m sześc. gazu, wydają na 1000 m sześc. 320 dol., a Turcy – 328 dol. (odbierają 18 mld m sześc.).

Tymczasem Polska, która w 2010 r. zaimportowała 9,9 mld m sześc. rosyjskiego gazu, zapłaciła aż 336 dol. za 1000 metrów.

W PGNiG słychać głosy, że z tak mocnymi atutami możemy iść do arbitrażu, chociaż byłaby to ostateczność. Według naszych informacji polska strona jest gotowa podjąć takie kroki, jeśli nie dojdzie do porozumienia w trakcie negocjacji.

http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/324640,pgnig-grozi-gazpromow...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. Międzyrządowe porozumienie w

Międzyrządowe porozumienie w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski wicepremierzy Polski i Rosji, Waldemar Pawlak oraz Igor Sieczin, podpisali w Warszawie pod koniec października 2010 r. PGNIG i Gazprom podpisały aneks do kontraktu jamalskiego. Porozumienie dotyczy zwiększenia dostaw rosyjskiego gazu do Polski o ok. 2 mld m sześc. rocznie. Ma to uzupełnić niedobory w dostawach po wyeliminowaniu na początku ub.r. z handlu gazem na Ukrainie spółki RosUkrEnergo. Zgodnie z tą umową tranzyt gazu jest przewidziany do 2019 r., a dostawy do 2022 r.

Uwagi do negocjowanej polsko-rosyjskiej umowy gazowej zgłaszała Komisja Europejska. Chciała ona wglądu w umowę operatorską (między Gaz-Systemem a EuRoPol Gazem), która dotyczy zarządzania polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego. Prawo UE wymaga, by operatorzy gazociągów tranzytowych byli niezależni i zapewniali dostęp stron trzecich do usług przesyłu (do tej pory operatorem Jamału był należący głównie do PGNiG oraz Gazpromu - EuRoPol Gaz; teraz będzie nim należący do Skarbu Państwa Gaz-System - PAP).

Pod koniec stycznia br. PGNiG zawarło w Moskwie porozumienie z Gazprom Export w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,2 mld m sześc. rocznie oraz przedłużenia ich do 31 grudnia 2037 roku. Porozumienie dotyczy też rozwiązania spornej kwestii zaległych należności Gazpromu z tytułu tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Polski. Resort skarbu wycenia je na ok. 80-90 mln dolarów.
PAP

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Narasta spór Polska-UE.

Narasta spór Polska-UE. Naciski za kulisami

W programie brukselskiej wizyty Waldemara Pawlaka
zabraknie jednak miejsca na rozmowy na temat polityki energetycznej w
Komisji Europejskiej. A te wbrew pozorom nie należałyby do
najłatwiejszych, bo między Komisją a polskim rządem istnieje coraz
poważniejszy spór. Osią konfliktu jest kontrakt na zakup gazu, który
Polska podpisała z Rosją. Już kilka miesięcy temu doszło do napięcia,
kiedy KE zakwestionowała wstępny projekt kontraktu, który jej zdaniem
uderzał w podstawowe zasady unijnej polityki energetycznej – czyli
konkurencyjność, zasady wolnorynkowe i stawiał Gazprom w
uprzywilejowanej pozycji monopolisty. Unia Europejska wymusiła wówczas
na Polsce negocjacje z udziałem przedstawiciela Brukseli.
Od tamtej pory unijny komisarz ds. energii Guenter
Oettinger już kilka razy prosił polską stronę o przekazanie stosownej
dokumentacji. Polska, zasłaniając się tajemnicą państwową, konsekwentnie
odmawiała. Sytuacja jest paradoksalna, bo to Polska przecież – od czasu
rządów PiS, a później PO również dodała to do swoich priorytetów – jest
jednym z tych krajów europejskich, które najgłośniej domagają się
realizacji polityki energetycznej, w tym gwarancji bezpieczeństwa
energetycznego i dywersyfikacji źródeł dostaw. Polityka energetyczna
jest też wymieniana jako jeden z głównych priorytetów zbliżającej się
polskiej prezydencji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. W wyniku podpisanej umowy

W wyniku podpisanej umowy dostawy gazu z Rosji przekroczyły polskie
zapotrzebowanie. Ponieważ strona polska nie może gazu sprzedawać,
surowiec będzie musiał być w Polsce magazynowany i przechowywany. Tym
samym, aby nie zwiększać i tak zbyt dużej ilości gazu, trzeba
będzie zrezygnować z zakupów spotowych z Norwegii i z wydobycia gazu w
Polsce
(przez lata z tych dwóch nierosyjskich źródeł pochodziła reszta gazu wykorzystywanego w naszym kraju). W ten sposób rząd Polski zrezygnował z dywersyfikacji źródeł gazu i całkowicie uzależnił nasz kraj od dostaw Gazpromu. Po drugie: zmniejszono
kontrolę Polski nad strategiczną spółką EuRoPol Gaz SA poprzez
zobowiązanie się do podziału jej akcji po połowę między PGNiG a Gazprom

i wprowadzenie skrajnie niekorzystnych dla Polski zapisów dotyczących
podejmowania decyzji. Po trzecie: rząd Polski zgodził się na ceny za
przesył nie uwzględniające unijnych przepisów, co może narazić nasz kraj
na wysokie kary nałożone przez Komisję Europejską. W końcu po czwarte: anulowano Gazpromowi 1,2 miliarda złotych długów. Mamy więc do czynienia z gigantyczną aferą, której skutki będziemy dotkliwie odczuwać przez co najmniej 11 lat.

http://nczas.home.pl/publicystyka/kulisy-umowy-gazowej-miedzy-polska-a-r...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. W razie gazowego kryzysu

W razie gazowego kryzysu część Polaków może zostać bez ciepła i prądu! Do tego mogą doprowadzić przepisy o liberalizacji importu gazu przygotowane przez resort wicepremiera Waldemara Pawlaka.
W razie zaburzeń dostaw gazu elektrociepłownie, importując gaz bez
tworzenia obowiązkowych zapasów, musiałyby wstrzymać przesył ciepła i
prądu, czasem dla kilkuset tysięcy ludzi. Albo skorzystać z zapasów, na
których stworzenie łożyli inni
- powiedział nam wiceprezes PGNiG
Sławomir Hinc.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. Spór z rosyjskim gigantem

Spór z rosyjskim gigantem


Dwa największe niemieckie koncerny energetyczne, RWE oraz E.ON, pozostają
w sporze prawnym z rosyjskim Gazpromem. Poszło o ceny gazu. Niemieckie firmy
żądają, żeby Rosjanie zgodzili się na renegocjację umowy długoterminowej, ale ci
nie chcą nawet o tym słyszeć.

Rosjanie podpierają się dokumentami, w których cena gazu jest uzależniona m.in.
od ceny ropy. Gazprom umiejętnie wykorzystał obawy europejskich przywódców
związane z rosnącym zapotrzebowaniem państw Uni...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

21. Gaz łupkowy głównym tematem

Gaz łupkowy głównym tematem wizyty ministra ds. ropy i gazu Pakistanu



Perspektywy współpracy w dziedzinie wydobycia gazu
niekonwencjonalnego są głównym tematem wizyty w Polsce ministra ropy i
surowców naturalnych Pakistanu Asima Hussaina. Spotkał się on w piątek z
wicepremierem Waldemarem Pawlakiem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. Piątek, 24 września 2010, Nr 224 (3850)

Wszelkie próby negocjacji biznesowych w sprawie gazu Rosjanie natychmiast przerzucają na poziom polityczny, a rząd Donalda Tuska jest nieodporny na nacisk polityczny
Czy Tusk prosił Merkel o pomoc

Z Piotrem Naimskim, członkiem Zespołu ds. Bezpieczeństwa Energetycznego w Kancelarii Prezydenta RP, śp. Lecha Kaczyńskiego, wiceministrem gospodarki w latach 2005-2007, rozmawia Małgorzata Goss

Od kilku dni jesteśmy bombardowani informacjami, że na ten rok gazu jest za mało, że dostawy do niektórych zakładów zostaną wyłączone... Te doniesienia mają związek z negocjowaniem kontraktu gazowego, które jest w toku?
- Na całe to medialne zamieszanie spowodowane zarówno oświadczeniami Komisji Europejskiej, jak i spółki Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz Ministerstwa Gospodarki trzeba spojrzeć spokojnie. W tym roku brakuje PGNiG prawdopodobnie nieco ponad 1 mld m sześc. gazu do zaspokojenia potrzeb. Jeśli PGNiG nie uda się załatwić dodatkowej dostawy, to oczywiście będzie problem, ale to nie katastrofa. Brak gazu dotknie przede wszystkim zakłady chemiczne produkujące nawozy. Warto dodać, że przemysł chemiczny używa gazu głównie jako surowca do produkcji. Otóż gaz jako surowiec można zastąpić amoniakiem lub mocznikiem. To technicznie możliwe, zakłady wiedzą, jak to robić. Surowiec można dostarczać cysternami drogą kolejową. Wprawdzie wzrosłyby koszty, ale to nie jest katastrofa dla sektora chemicznego. Niestety, zamiast racjonalnego spojrzenia mamy sianie paniki, po to żeby opinia publiczna gładko przełknęła niekorzystną umowę z Rosjanami przygotowaną do podpisu.

Straszenie brakiem gazu jest elementem nacisku w negocjacjach?
- Tak, uważam, że te informacje medialne są elementem nacisku na opinię publiczną. Próbuje się nas przekonać, że to, co przygotowało PGNiG, jest jedynym rozwiązaniem i trzeba je jak najszybciej przyjąć. A w dodatku - przekonać Komisję Europejską, iż niesłusznie sprzeciwia się umowie. Paradoks polega na tym, że Komisja Europejska w tym przypadku występuje w polskim interesie, bo to w naszym interesie leży, aby polskim odcinkiem Jamału zarządzał polski operator Gaz-System, żeby miał pełne uprawnienia, mógł składać wnioski taryfowe za przesył gazu przez gazociąg jamalski i by inni klienci, oprócz Gazpromu i PGNiG, mieli zapewniony dostęp do gazociągu. Przy okazji trzeba zaznaczyć, że nieprawdą jest, iż ustanowienie operatora jest równoznaczne z wywłaszczeniem właściciela gazociągu, czyli EuroPolGazu. EuroPolGaz pozostanie oczywiście właścicielem, a w umowie operatorskiej między Gaz-Systemem i EuroPolGazem będą zawarte zasady przekazywania właścicielowi pieniędzy z tytułu opłaty za przesył gazu. Właściciel nic nie traci, to tylko kwestia wprowadzenia konkurencji na tym rynku.

Przejęcie przez polski Gaz-System roli operatora polskiego odcinka Jamału jest głównym punktem spornym?
- To tylko fragment sporu. Mówi się o przygotowywanym "aneksie do umowy jamalskiej", ale w rzeczywistości tych umów jest sześć czy siedem i są one zawarte na różnych poziomach - zarówno rządowym, jak i między spółkami. Rzecz polega na tym, że Polsce brakuje 2 mld m sześc. gazu ziemnego do 2014 roku. W normalnych warunkach biznesowych o kontrakcie na tę dodatkową ilość powinni decydować dyrektor zakupów PGNiG i dyrektor sprzedaży w Gazpromie. A tutaj są zaangażowani premier, wicepremier, cały polski rząd, premier Putin, prezydent Miedwiediew, komisarz UE... Rosjanom udało się dokładnie pomieszać politykę z biznesem. A my jesteśmy tego ofiarą.

Rosjanie wykorzystali tę sytuację do renegocjacji całego kontraktu gazowego. Chodziło im o to, aby umowa była długoterminowa, przy stałych ustalonych z góry cenach, i aby strona rosyjska miała wpływ na taryfy za przepływ gazu przez terytorium Polski?
- Chodzi im o to, by umowa została podpisana na bardzo długo, do 2037 r. - z możliwością przedłużenia do 2045 r., żeby gaz był odbierany przez PGNiG według niekorzystnej formuły cenowej, która daje gaz najdroższy w Europie, a także o to, aby EuroPolGaz, który jest właścicielem polskiego odcinka Jamału, a w którym PGNiG ma 48 proc. udziałów, był spółką niedochodową, której roczny dochód - za porozumieniem stron - będzie na poziomie zaledwie 21 mln złotych.

Rosja argumentuje, że takie długoterminowe umowy z Gazpromem, do 2035 r., zawarły np. włoski koncern ENI czy niemiecki E.ON.
- To - jak zwykle - jest tylko "półprawda". Gazprom ma rzeczywiście długoterminowe umowy z koncernami zachodnimi, ale są to umowy komercyjne, biznesowe. Nie ma żadnej umowy międzyrządowej w sprawie gazu, takiej, jaką ma Polska z Rosją. Nasza sytuacja powoduje, że każda próba renegocjacji, poprawienia umowy gazowej (teoretycznie co trzy lata jest możliwość otwarcia negocjacji cenowych) natychmiast staje się problemem politycznym. Wszelkie próby negocjacji biznesowych Rosjanie natychmiast przerzucają na poziom polityczny, a - jak możemy obecnie obserwować - polski rząd, rząd Donalda Tuska, jest nieodporny na nacisk polityczny.

W 2014 r. ma zostać oddany do użytku terminal gazu skroplonego w Świnoujściu. Czy to jest właśnie perspektywa, która nas interesuje, jeśli chodzi o podpisanie umowy na dodatkowe dostawy gazu? Po uruchomieniu dostaw LNG nie będziemy zdani na gaz z Rosji...
- Jesteśmy oczywiście zainteresowani realizacją starego, dotychczasowego kontraktu gazowego, zawartego do 2022 r., który przewiduje dostawy na poziomie 8 mld m sześc. rocznie. Do zbilansowania potrzeb brakuje nam jednak ok. 2 mld m sześc. gazu do roku 2014. Dlatego interesuje nas drugi, krótkoterminowy kontrakt na dostawy 2 mld m sześc. gazu do 2014 roku.

PGNiG stara się o zakontraktowanie brakującego gazu w niemieckim E.ON Ruhrgas, ale firma nie może zagwarantować dostaw, ponieważ nie uzyskała zgody na transport gazu do Polski przez terytorium Ukrainy. Bez rezultatu zakończyły się też rozmowy z Kulczyk Holding. Odmówił dostaw ukraiński Naftogaz. Żadna z firm zachodnich nie podjęła się dostaw gazu z zachodu, tj. realizacji odwróconego przepływu na Jamale. Czy wszyscy są w zmowie z Gazpromem?
- To jest kwestia powiązań biznesowych. Zachodnie koncerny nie chcą narażać swoich stosunków z Gazpromem dla realizacji małego kontraktu w Polsce. PGNiG poinformowało, że podpisało kontrakt z E.ON Ruhrgasem, ale E.ON nie uzyskał prawa przetransportowania gazu przez Ukrainę, czyli od wschodu. I tutaj znowu dotykamy problemu politycznego: okazuje się, że w strefie wpływów Gazpromu o tym, czy ktoś może przesłać gaz, decydują nie możliwości techniczne (które w tym wypadku istnieją), lecz polityka. Spółka E.ON nie umie załatwić zgody. To oznacza, że kwestia powinna być rozwiązana, niestety, na poziomie politycznym. Pytanie otwarte do premiera Donalda Tuska brzmi: czy zwrócił się do kanclerz Angeli Merkel z prośbą o udzielenie solidarnej politycznej pomocy w celu rozwiązania problemu? W sytuacji gdy zarówno Tusk, jak i kanclerz Merkel utrzymują, że stosunki Polski z Rosją są dobre i nadal się poprawiają, nie powinno być żadnym problemem dla Berlina załatwienie w Moskwie zgody na tę transakcję, korzystną przecież dla niemieckiej firmy.

Mamy powody do obaw, że zimą zabraknie gazu do ogrzewania mieszkań?
- Nie, te dostawy są zagwarantowane, zapasy gazu są także w magazynach.

Może dojść do dalszego ograniczenia dostaw z Rosji?
- Do tej pory się nie zdarzyło, aby Gazprom zamknął lub ograniczył dostawy ze starego kontraktu jamalskiego. Ten kontrakt był i jest realizowany. Miejmy nadzieję, że dalej tak będzie.

Polska ma jakieś atuty w ręku?
- Polska i polskie spółki powinny się zachowywać suwerennie i realizować własne plany. Jeśli udałoby się przyspieszyć o kilka miesięcy oddanie do użytku gazoportu - byłby to wielki sukces. Powinniśmy też wspierać firmy i przedsięwzięcia zmierzające do wydobycia gazu ze złóż niekonwencjonalnych w Polsce. Rozpoczynająca się historia gazu łupkowego w Polsce może zakończyć się sukcesem. Komisja Europejska jest sojusznikiem Polski w kwestii umowy gazowej, trzeba się tylko racjonalnie zachowywać. Polska od 2006 r. była rzecznikiem zrealizowania zasady solidarności w dziedzinie bezpieczeństwa energetycznego. Byliśmy jednymi z pierwszych, którzy ten problem podnieśli na forum UE. Ta polityka przynosi obecnie pierwsze owoce, coś lepszego się dzieje, i trzeba z tego korzystać, zamiast przekonywać Komisję Europejską, by odstąpiła od korzystnych strategicznie dla Polski rozwiązań.

Dziękuję za rozmowę.

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100924&typ=po&id=po52.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. PGNiG: jeśli nie dojdzie do

PGNiG: jeśli nie dojdzie do porozumienia z Gazpromem, sąd arbitrażowy


Wiceprezes PGNiG Sławomir Dudziński powiedział na konferencji, że
jeśli spółka nie dojdzie do porozumienia z Gazpromem w sprawie obniżki
ceny rosyjskiego gazu do października, zwróci się do sądu arbitrażowego o
rozwiązanie sporu biznesowego z rosyjską firmą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Decydujące rozmowy o cenie


Decydujące rozmowy o cenie rosyjskiego gazu

"Rzeczpospolita" dowiedziała się, że dziś w Moskwie szefowie
Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa będą negocjować z
przedstawicielami Gazpromu obniżkę ceny gazu. Jeśli nie dojdą do
porozumienia, polska firma wystąpi do...
»


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. PGNiG poinformował, że

PGNiG poinformował, że rozmowy z Gazpromem na temat cen gazu w kontrakcie jamalskim trwają.

Kilka dni temu media informowały o "rozmowach ostatniej szansy", jakie przedstawiciele PGNiG prowadzą w Moskwie. Czytaj więcej: W Moskwie rozmowy ostatniej szansy ws. ceny gazu

W
nawiązaniu do tych publikacji PGNiG poinformował w komunikacie, że
negocjacje, których celem jest uzyskanie obniżki cen gazu w kontrakcie
jamalskim, trwają.


Ze względu na fakt, że proces negocjacji wymaga zachowania
poufności, PGNiG zastrzegł, że o jego wynikach poinformuje po
zakończeniu rozmów, które przewidziano na połowę października. Jeśli nie
przyniosą one rozstrzygnięć satysfakcjonujących, to PGNiG skieruje
sprawę do międzynarodowego arbitrażu.

PGNiG poinformował
również, że ostatni pobyt przedstawicieli zarządu w Moskwie, 4
października br., dotyczył przede wszystkim kwestii
techniczno-organizacyjnych, związanych z dostawami gazu na polski rynek w
zbliżającym się okresie zimowym.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

26. Od dziś PGNiG zacznie

Od dziś PGNiG zacznie "wirtualnie"
sprowadzać rosyjski gaz z Niemiec gazociągiem jamalskim, aby
zaoszczędzić na imporcie gazu bezpośrednio z Rosji

Jak gazociągiem jamalskim importować gaz z Niemiec

GW

Jak gazociągiem jamalskim importować gaz z Niemiec

W poniedziałek
minął termin ultimatum PGNiG wobec Gazpromu. Dwa tygodnie temu polski
koncern zapowiedział, że jeśli do końca października rosyjski koncern
nie zgodzi się obniżyć cen gazu dostarczanego na podstawie kontraktu
długoterminowego, to skieruje spór do rozsądzenia przez arbitraż w
Sztokholmie.

Ale być może PGNiG dogadało się z Gazpromem w sprawie dostaw tańszego gazu bez zmieniania kontraktu.
Wiosną agencja Interfax napisała na podstawie danych uzyskanych od
Gazpromu, że w zeszłym roku za 1000 m sześc. rosyjskiego gazu Polska płaciła 336 dol., a Niemcy - 271 dol.

Według Interfaxu najbardziej korzystne warunki importu
rosyjskiego gazu miała w Niemczech firma Wingas, główny odbiorca
surowca z jamalskiej rury, a firma VNG - która od lat reeksportuje
rosyjski gaz z Niemiec do Polski - w zeszłym roku za 1000 m sześc.
surowca od Gazpromu płaciła 286 dol. Pod koniec zeszłego tygodnia
Gazpromu zgodził się na kolejną obniżkę cen dla VNG - napisał Interfax,
powołując się na źródła w rosyjskim koncernie.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10572561,PGNiG_moze_juz_sprowadzac_r...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

27. Słony rachunek za

Słony rachunek za gaz

Janusz Kowalski

analityk ds. bezpieczeństwa energetycznego






Jednym ze strategicznych priorytetów śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego
od pierwszych dni objęcia urzędu było zapewnienie Polsce bezpieczeństwa
energetycznego definiowanego jako doprowadzenie do stanu uniezależnienia
się polskiej gospodarki od dostaw nośników energii przez jednego
dostawcę. Prezydent Kaczyński nie tylko wspierał w latach 2005-2007
rządy Prawa i Sprawiedliwości w obszarze działań dywersyfikacyjnych
dostawy węglowodorów do Polski, ale wręcz inicjował konkretne projekty
energetyczne. Dziś, kiedy na naszych oczach powstaje pierwszy w basenie
Morza Bałtyckiego terminal do odbioru gazu skroplonego w Świnoujściu,
należy pamiętać, że ojcem chrzestnym tego projektu był w 2006 r. właśnie
prezydent Lech Kaczyński. Kolejnym jego sukcesem było zredefiniowanie
projektu budowy korytarza do transportu ropy naftowej z regionu Morza
Kaspijskiego do Europy znanego jako projekt Odessa - Brody - Płock -
Gdańsk.




Z tej perspektywy absolutnie zrozumiałe były działania prezydenta
Kaczyńskiego po wybuchu w styczniu 2009 r. polsko-rosyjskiego kryzysu
gazowego na rzecz jego pomyślnego zakończenia. W Kancelarii Prezydenta
został utworzony specjalny Zespół ds. Bezpieczeństwa Energetycznego pod
przewodnictwem prof. Andrzeja Zybertowicza. W jego skład weszli m.in.:
były premier Jan Olszewski, były minister gospodarki Piotr Grzegorz
Woźniak i pełnomocnik rządu RP ds. dywersyfikacji dostaw nośników
energii w latach 2005-2007 dr Piotr Naimski. Jednym z najważniejszych
zadań postawionych przed zespołem było monitorowanie polsko-rosyjskich
negocjacji gazowych prowadzonych nieudolnie przez ekipę Donalda Tuska i
Waldemara Pawlaka. Po każdym "tajnym" spotkaniu zespołów negocjacyjnych
polscy urzędnicy w nieprzemyślany sposób dzielili się szczegółami
negocjacji i swoimi przemyśleniami z mediami, osłabiając przed
wytrawnymi graczami z Gazpromu własną pozycję w rozmowach. Oczywiście
opinia publiczna była bombardowana propagandowymi komunikatami o rychłym
zakończeniu negocjacji i rzekomym sukcesie negocjacyjnym polskiej
strony. Niestety, przedstawiciele rządu PO - PSL pomimo wielokrotnych
prób w 2009 r. nie chcieli skorzystać z doświadczeń członków
prezydenckiego zespołu i wsparcia merytorycznego w prowadzonych z
Kremlem negocjacjach gazowych.

10 lutego 2010 r. Zarząd i Rada Nadzorcza PGNiG zaakceptowali pakiet
uzgodnień zawartych w trójstronnym porozumieniu pomiędzy PGNiG, OAO
Gazprom Export oraz EuRoPol Gazem. W oficjalnym komunikacie można było
przeczytać, że porozumienie gazowe zawarte 27 stycznia 2010 r. w Moskwie
przewiduje "(...) przedłużenie kontraktu na dostawę gazu ziemnego z
Federacji Rosyjskiej do Polski do 2037 r., a także możliwość zwiększenia
wolumenu dostaw gazu do Polski w myśl obowiązującego kontraktu od 2010
r. maksymalnie do poziomu 10,2 mld m sześc. rocznie z 15-procentową
elastycznością. Zgodnie z porozumieniem kontrakt na przesył gazu przez
terytorium Rzeczypospolitej Polskiej gazociągiem jamalskim do krajów
Europy Zachodniej zostanie przedłużony z 2019 do 2045 r. na
dotychczasowych warunkach". Sytuacja stała się naprawdę groźna, okazało
się, że rząd Donalda Tuska dąży do uzależnienia polskiej gospodarki od
drogiego rosyjskiego gazu w perspektywie kilkudziesięciu najbliższych
lat. Takie działania, stojące w sprzeczności z oczywistym interesem
Polski zróżnicowania dostaw nośników energii i przełamania monopolu
jednego rosyjskiego dostawcy, musiały napotkać stanowczą reakcję
prezydenta Lecha Kaczyńskiego.



Konferencja belwederska

26 marca 2010 r., kilkanaście dni przed katastrofą smoleńską, z
inicjatywy śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i śp. szefa Kancelarii
Prezydenta Władysława Stasiaka odbyła się w Belwederze merytoryczna
konferencja dotycząca przedstawionych miesiąc wcześniej przez rząd
Donalda Tuska założeń do polsko-rosyjskiej umowy gazowej. Porównanie
interesów Polski i Rosji na tle wyników zakończonych negocjacji nie
pozostawiało złudzeń. Polska na umowie gazowej nie zyskiwała kompletnie
nic, a rezygnowała na rzecz Kremla chociażby z miliardów złotych
roszczeń w stosunku do Gazpromu czy zysków za przesył gazu gazociągiem
jamalskim. Eksperci Kancelarii Prezydenta wzywali rząd PO - PSL do
niepodpisywania w ogóle na szczeblu międzyrządowym jakiejkolwiek umowy z
Rosją. Kryzys gazowy można było przecież, w sytuacji zapewnień koalicji
PO - PSL o świetnej jakości relacjach polsko-rosyjskich, rozwiązać w
jeden dzień poprzez podpisanie biznesowego kontraktu pomiędzy PGNiG a
Gazpromem na dostawy brakujących 2 mld m sześc. do Polski. Niestety,
polski rząd zadecydował o zwiększeniu o blisko 2 mld m sześc. importu
rosyjskiego gazu z Rosji w ramach obowiązującego wieloletniego kontraktu
jamalskiego. Innymi słowy, Gazprom za przerwanie dostaw gazu do Polski w
styczniu 2009 r. dostał prezent w postaci wpisania nierealizowanego
kontraktu RosUkrEnergo do długoterminowego kontraktu jamalskiego, choć
oczywistym interesem Polski było podpisanie tylko i wyłącznie
średnioterminowego kontraktu pomostowego na dostawy gazu do 2014 r.,
czyli do momentu uruchomienia terminalu LNG w Świnoujściu.

Rząd Donalda Tuska nie renegocjował ponadto niekorzystnej formuły
cenowej z 2006 r., kiedy Gazprom zaszantażował Polskę groźbą
niepodpisania nowego kontraktu na dostawy gazu od 1 stycznia 2007 r.,
wymuszając jednocześnie podwyżkę ceny surowca o 10 proc. w kontrakcie
jamalskim. Próby renegocjacji ceny nawet nie podjęto, tłumacząc ustami
Waldemara Pawlaka, że najpierw Polska musi zwiększyć - w oparciu o
niekorzystną formułę cenową - import rosyjskiego gazu i podpisać nowy
kontrakt, a dopiero potem... będzie czas na rozmowy o cenie. Efekt jest
dokładnie taki, jak można było się spodziewać. Przez ostatni rok trwały
rozmowy PGNiG z Gazpromem na temat ceny, a może precyzyjniej, starania
PGNiG o możliwość podjęcia takich rozmów. Dokładnie sprawdził się
scenariusz, przed którym ostrzegano rząd Donalda Tuska w Belwederze. Po
podpisaniu umowy gazowej Rosjanie, co było logiczne i oczywiste, nie
mieli zamiaru podjąć rozmów o renegocjacji ceny. W każdym podręczniku
negocjatora można przeczytać, że cenę należy negocjować przed formalnym
zakontraktowaniem towaru, a nie po podpisaniu umowy! O tej prostej
zasadzie zapomniała "profesjonalna" ekipa Donalda Tuska, która teraz
"walczy" w Unii Europejskiej o 300 mld zł dla Polski. Efekt? Zimą 2011
r. jedna z rosyjskich agencji ujawniła, że różnica w cenie 1000 m sześc.
rosyjskiego gazu kupowanego przez Niemcy i Polskę wynosi blisko 60 USD,
co oznacza, że rocznie za 10 mld m sześc. gazu Polska płaci o 2 mld zł
więcej, niż Niemcy za tę samą ilość surowca, choć gaz przesyłany jest do
nich przez 660-kilometrowy gazociąg jamalski na terenie
Rzeczypospolitej. Już za sam fakt zwiększenia uzależnienia od
rosyjskiego gazu w perspektywie roku 2022 po cenie o kilkadziesiąt
dolarów wyższej od ceny dla innych odbiorców w pierwszą rocznicę
podpisania umowy Donald Tusk i Waldemar Pawlak powinni zostać postawieni
przed Trybunałem Stanu za działania na szkodę interesów
Rzeczypospolitej. W tym kontekście wymachiwanie dziś przez polityków PO -
PSL i zarząd PGNiG szabelką i straszenie Gazpromu arbitrażem w
Sztokholmie na temat ceny gazu jest po prostu niepoważne. Wystarczyło
nie podpisywać w 2010 r. niekorzystnej umowy gazowej.

Zarzutów względem zawartej rok temu umowy gazowej jest oczywiście
więcej. Wciąż wyjaśnienia wymaga chociażby kwestia rezygnacji przez
Zarząd PGNiG dochodzenia roszczeń wobec RUE przed arbitrażem ocenianych
na około 60 mln USD po zaprzestaniu dostarczania do Polski gazu przez
RosUkrEnergo w 2009 r. czy rezygnacja przez Zarząd PGNiG z opłat za
przesył gazu w latach 2006-2009 od Gazpromu ocenianych na blisko 1
miliard złotych. Rząd Donalda Tuska obciąża widoczna gołym okiem utrata
faktycznej kontroli nad strategiczną dla bezpieczeństwa państwa spółką
EuRoPol Gaz oraz faktyczna administracyjna likwidacja wielomilionowych
zysków tej spółki z tytułu przesyłu przez polskie terytorium blisko 30
mld m sześc. gazu do innych państw w Unii Europejskiej. Polska jest
widać bogatym państwem, skoro premiera polskiego rządu stać na
podpisanie umowy, w której Polska zrzeka się jakichkolwiek zysków z
tytułu przesyłu przez własne terytorium miliardów metrów sześciennych
gazu do innych państw. Otwarte pozostaje oczywiście pytanie, dlaczego
premier Tusk, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i minister
gospodarki Waldemar Pawlak w ramach tzw. europejskiej solidarności
energetycznej nie podjęli nawet próby na rzecz importu brakującego gazu z
kierunku ukraińskiego lub zakupu brakującego surowca od zachodnich
spółek przesyłanego przez terytorium Polski gazociągiem jamalskim. Do
tych właśnie działań rząd PO - PSL był zachęcany przez administrację
prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Niestety, bezskutecznie, za co przychodzi
Polakom płacić teraz słony rachunek. Świętej pamięci prezydent Lech
Kaczyński zginął w lesie smoleńskim jako strażnik polskiej suwerenności.
Nie miał możliwości kontynuowania swojej służby na rzecz zwiększenia
bezpieczeństwa energetycznego Rzeczypospolitej.



Jedyne ustępstwo

Ostatecznie pakiet międzynarodowych porozumień gazowych składających się
na tzw. umowę gazową został podpisany kilka miesięcy później. 29
października 2010 r. wicepremier Waldemar Pawlak i wicepremier Federacji
Rosyjskiej Igor Sieczin złożyli swoje podpisy pod dwoma
polsko-rosyjskimi dokumentami dotyczącymi "Porozumienia między rządem
Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Federacji Rosyjskiej o budowie
systemu gazociągów dla tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium
Rzeczypospolitej Polskiej i dostawach rosyjskiej gazu do
Rzeczypospolitej Polskiej" z 25 sierpnia 1993 r. oraz zawartego w 2003
r. Protokołu Dodatkowego do Porozumienia z 1993 r. (tzw. umowa Marka
Pola). Jedynym ustępstwem rządu Donalda Tuska pod wpływem naporu
opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości było wycofanie się z własnej (nie
rosyjskiej!) propozycji przedłużenia kontraktu jamalskiego o 15 lat do
2037 roku.





Autor był członkiem Zespołu ds. Bezpieczeństwa Energetycznego w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20111103&typ=my&id=my03.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. PGNiG chce "bardzo istotnej",

PGNiG chce "bardzo istotnej", dwucyfrowej podwyżki cen gazu


Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które złożyło w Urzędzie
Regulacji Energetyki wniosek taryfowy na I kwartał 2012 roku, chce w nim
"bardzo istotnej", dwucyfrowej podwyżki cen gazu
- wynika z
nieoficjalnych informacji PAP.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. no i co panie Pawlak?Polska tez oddała wszystko,choc nie musiała

Gazprom o szczegółach umów gazowych z Białorusią


Średnia cena rosyjskiego gazu dla Białorusi w 2012 roku wyniesie
165,6 dolarów za 1000 metrów sześciennych
- poinformował w piątek
Gazprom. Według rosyjskiego koncernu, w 2012 roku strona białoruska kupi
od niego 22,5 mld metrów sześc. gazowego paliwa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. Arbitraż z Gazpromem: formuła

Arbitraż z Gazpromem: formuła ważniejsza od jednorazowej obniżki

- Z perspektywy polskich firm, przemysłowych odbiorców gazu,
ważniejsza od jednorazowej obniżki cen jest właśnie zmiana tej formuły.
Tylko to może zagwarantować, że wywalczone zniżki nie okażą się
krótkotrwałym sukcesem
- mówi o toczącym się arbitrażu pomiędzy PGNiG i
Gazpromem - mówi Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

32. Serbowie potrafili

Serbowie potrafili wynegocjować z Gazpromem tańszy gaz


Serbski Srbijagas podpisał umowę z Gazpromem na dostawy surowca w
przyszłym roku. Zgodnie z nią cena kupowanego surowca spadnie o 12 proc.
w porównaniu z 2011 roku - poinformowała serbska firma.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

33. Kilku europejskim odbiorcom

Kilku europejskim odbiorcom rosyjskiego gazu udało się korzystnie renegocjować długoterminowe kontrakty z Gazpromem. Choć dotyczy to głównie dużych zachodnich partnerów rosyjskiego monopolisty, i tak stanowi znaczące odstępstwo od jego dotychczasowych zasad.

Renegocjacje, jak podaje "Rzeczpospolita", dotyczą niemieckiej firmy Wingas, francuskiego koncernu GDF Suez, włoskiego Sinergie, słowackiego SPP i austriackiego Econgas. Koncerny z Francji i Niemiec są dużymi partnerami Gazpromu w swoich krajach i prowadzą z nim inwestycje infrastrukturalne (np. Nordstream). Niezalezna.pl ustaliła zaś, że słowackie konsorcjum SPP jest kontrolowane przez francuski GDF oraz innego wspólnika Gazpromu z budowy Gazociągu Północnego - niemiecki E.ON.

W minionych latach wielu firmom z Zachodniej Europy, oraz kontrolowanym przez nie podmiotom z Europy Środkowej, udawało się renegocjować ceny błękitnego paliwa, zapisane w kontraktach z Gazpromem. Ceny jednak ciągle rosły, a ich powiązanie z cenami z poprzedniego roku zapewniały sztywny kurs. Tym razem zmiany wynegocjowane przez kontrahentów Gazpromu dotyczą samych zasad ustalania cen i uzależniają je od sytuacji giełdowej na rynku gazu.

Perspektywy obniżek dla Polski

Wśród beneficjentów nie ma Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Warto przypomnieć, że PGNiG rozpoczęło w listopadzie zeszłego roku procedurę arbitrażową, mającą prowadzić do obniżki zakontraktowanych cen gazu. W międzyczasie jednak jej szefem przestał być Michał Szubski, który zdecydował się rozpocząć procedurę arbitrażową. Złożył on rezygnację najprawdopodobniej na fali zapowiadanych przez nowy rząd czystek w spółkach skarbu państwa.

W marcu 2010 r., po kolejnych komunikatach dotyczących obniżek cen dla europejskich kontrahentów Gazpromu, moskiewska prasa podkreślała, że jedną z bardzo niewielu firm regulujących swoje zobowiązania terminowo i w całej zakontraktowanej wysokości jest... PGNiG.

http://niezalezna.pl/21949-gazprom-obniza-ceny-gazu-ale-nie-nam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

34. które mogą być jeszcze większe za kilka dni, jeśli mróz nie ustą

Gazprom ograniczył dostawy gazu do Polski, Włoch i na Słowację w związku ze srogą zimą w Rosji i tym samym większym zapotrzebowaniem na surowiec. Takie informacje przekazała Komisja Europejska.

Dostawy zostały zmniejszone od 8 do 10 procent - powiedziała Polskiemu Radiu rzeczniczka Komisji Marlene Holzner. Gazprom poinformował wcześniej zarówno te trzy kraje, jak i Brukselę o ograniczeniach, które mogą być jeszcze większe za kilka dni, jeśli mróz nie ustąpi.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/gazprom-ograniczyl-dostawy-gazu-do-polski...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

35. Tusk: za dużo płacimy za gaz

Tusk: za dużo płacimy za gaz z Rosji

Cena
rosyjskiego gazu kupowanego przez Polskę jest wysoka; dlatego w tej
sprawie toczy się postępowanie arbitrażowe - powiedział premier Donald
Tusk.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. Energetyczna jawność UE po wpadce Polski w gazowej umowie z Rosj

Państwa UE będą konsultować z Komisją Europejską i ujawniać innym zainteresowanym państwom członkowskim umowy energetyczne z państwami spoza Unii - zdecydowała wczoraj komisja europarlamentu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

37. Gazprom dyktuje nam warunki. Grozi wstrzymaniem dostaw

Zdaniem Gazpromu utrzymanie zarządu Gaz-Systemu nad jamalską rurą będzie sprzeczne z umową o partnerstwie i współpracy UE z Rosją z 1994 r., traktatem europejskim, który stanowi, że przepisy unijne nie naruszają umów międzynarodowych zawartych przez państwo unijne przed akcesją do UE, a także z konstytucją i umowami gazowymi, które Polska przed wejściem do UE podpisała z Rosją w 1993 r., 1995 r. i 2003 r.

"W przypadku niedotrzymania z winy strony polskiej lub firmy-operatora gwarancji dotyczących tranzytu strona rosyjska ma prawo obniżyć wielkość dostaw gazu dla strony polskiej" - przypomina rosyjski koncern złowieszczy zapis z umowy z 1995 r., którą z Rosją wynegocjował rząd premiera Waldemara Pawlaka, a zatwierdził rząd premiera Józefa Oleksego.

W 2010 r. komisarz UE ds. energii Günther Oettinger w piśmie do rosyjskiego wicepremiera Sieczina domagał się usunięcia tego zapisu. Ale tak się nie stało. Na dodatek 22 kwietnia zeszłego roku rząd premiera Donalda Tuska w specjalnych, opublikowanych oświadczeniach uznał, że Polska jest związana umowami z Rosją zawartymi przed naszą akcesją do UE. Dlaczego i z czyjej inicjatywy wydano te oświadczenia i w jakim trybie, skoro 22 kwietnia zeszłego roku rząd nie obradował? Nie dostaliśmy wczoraj odpowiedzi z Centrum Informacyjnego Rządu.

Ostateczne teksty umów z Rosją z 2010 r. zostały uznane za zgodne z prawem UE - poinformowało nas Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które opiniowało te umowy. - MSZ podtrzymuje tę opinię również w świetle uwag nadesłanych przez Gazprom - stwierdził resort spraw zagranicznych. Jego zdaniem umowa z 2010 r. "nie określa preferowanych opcji zapewnienia niezależności operatorów systemów przesyłowych, a więc Rada Ministrów oraz polski parlament zachowują pełną swobodę podejmowania decyzji w tym zakresie".

Ministerstwo Gospodarki uchyliło się od skomentowania roszczeń Gazpromu. - Obecnie trwa analiza uwag zgłoszonych do projektu ustawy Prawo gazowe. Do zakończenia prac w tym zakresie ministerstwo nie będzie komentowało poszczególnych propozycji - stwierdza resort gospodarki.

Stanowisko Gazpromu budzi zastrzeżenia niezależnych ekspertów. - Mogę sobie wyobrazić, że implementacja dyrektyw wynikająca przecież z Traktatu Europejskiego czasami wręcz musi naruszać umowy międzyrządowe. Tak jest w tym przypadku. Przyjęcie odmiennego stanowiska podważałoby sens całej integracji i fundamentalne zasady, na jakich opiera się UE - powiedział nam prawnik Tomasz Chmal, ekspert ośrodka analitycznego Instytut Sobieskiego.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,11478514,Gazprom_dyktuje_nam_warunki...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

38. Umowa gazowa Pawlaka z Rosją nie jest wypełniana?

Umowa gazowa z Rosją podpisana przez wicepremiera Waldemara Pawlaka miała zagwarantować stabilne zyski z eksploatacji gazociągu jamalskiego. Ale dane Gazpromu temu przeczą.

W gazowej umowie rządów Polski i Rosji, którą w październiku 2010 r. podpisali wicepremier Waldemar Pawlak i wicepremier Rosji Igor Sieczin, wprowadzono specjalne zapisy w sprawie opłat za przesył gaz tranzytowym gazociągiem jamalskim, który należy do firmy EuRoPol Gaz - spółki Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oraz Gazpromu.
Gazprom dopiął swego, bo w umowie gazowej wynegocjowanej pod egidą wicepremiera Pawlaka skreślono zapis, że taryfy EuRoPol Gazu będą kalkulowane zgodnie z polskim prawem, wprowadzając zamiast tego zapis o "docelowym zysku netto", czyli pułapie rentowności spółki.

Wicepremier Pawlak uważał, że to sukces. - To jest minimum, które pozwala spokojnie funkcjonować spółce i daje równowagę: Rosjanie mają niższą taryfę, a my pewność dostaw gazu po rozsądnej cenie - mówił Pawlak w 2009 r. "Gazecie".

Obecnie wiadomo już, że wbrew deklaracjom wicepremiera za gaz z Rosji nie płacimy "rozsądnej ceny". Pod koniec zeszłego roku PGNiG wszczęło postępowanie arbitrażowe wobec Gazpromu, który nie chciał obniżyć cen gazu dla Polski, chociaż należą one do najwyższych w UE.

Teraz można mieć wątpliwości, czy dotrzymywane są także ustalenia umowy Pawlaka i Sieczina w sprawie stabilnych zysków EuRoPol Gazu. Te wątpliwości budzą sprawozdania giełdowego Gazpromu.

http://www.wnp.pl/wiadomosci/169316.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. W ciągu siedmiu miesięcy

W ciągu siedmiu miesięcy będzie wiadomo, czy PGNiG wygrał arbitraż

- Jesteśmy głęboko zdeterminowani, żeby arbitraż gazowy zakończyć
jak największym sukcesem naszej strony. Ceny spadną, nie jest jeszcze
znana skala i kiedy – powiedziała prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

40. a Waldi nic nie mówi

Budzanowski: Ceny gazu od Gazpromu są nieakceptowalne


Nie należy się spodziewać rozstrzygnięcia arbitrażu z Gazpromem o cenę gazu
przed końcem pierwszego kwartału 2013 r. - powiedział w Sejmie minister skarbu Mikołaj Budzanowski.
Dodał, że ceny, po których Polska kupuje gaz od Gazpromu są nie do zaakceptowania.


"Za wysokimi cenami gazu w Polsce nie stoi jedynie Gazprom"

Rafał Wardziński, prezes spółki Polskie LNG, mówi, że to nie Gazprom odpowiada za ceny gazu w Polsce.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

41. To właśnie rząd Litwy na

To właśnie rząd Litwy na początku zeszłego roku zwrócił się do Komisji
Europejskiej ze skargą na praktyki monopolistyczne Gazpromu. Po apelu
Wilna we wrześniu zeszłego roku KE przeprowadziła niezapowiedziane
kontrole w biurach spółek Gazpromu i jego kontrahentów w Europie
Środkowo-Wschodniej.
Zebrane wtedy materiały musiały być mocno
obciążające dla rosyjskiego koncernu, bo niespełna dwa tygodnie temu KE
ogłosiła o wszczęciu oficjalnego postępowania wobec Gazpromu o
nadużywanie dominującej pozycji na rynku dostaw gazu do ośmiu państw
Europy Środkowo-Wschodniej. Są to Estonia, Łotwa, Litwa, Polska, Czechy, Słowacja, Węgry i Bułgaria.


Cena gazu z Rosji powinna być jednakowa
dla wszystkich państw Unii Europejskiej - powiedział w piątek komisarz
UE ds. energii Günther Oettinger.

- Cena gazu dla
jednego państwa UE nie może być o 30 proc. niższa niż dla innego państwa
Unii - powiedział Oettinger na konferencji w Wilnie. Tłumaczył, że
Komisja Europejska wszczęła postępowanie antymonopolowe wobec Gazpromu,
podejrzewając koncern o windowanie cen w Europie Środkowo-Wschodniej, bo
Bruksela domaga się od rosyjskiego koncernu równego traktowania
wszystkich państw UE.

- Gaz to gaz. Ale ceny gazu w Berlinie czy Paryżu są dużo niższe niż w Wilnie - stwierdził komisarz UE.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

42. Sądowa porażka Gazpromu,

Sądowa porażka Gazpromu, dobry prognostyka dla PGNiG?

Jak informują czeskie media tamtejsza spółka RWE Transgas gaz
wygrała spór z Gazpromem dotyczący zasady bierz lub płać (take or pay).
To kolejna porażka Gazpromu i wskazówka, że także nasz PGNiG ma szanse
wyjść zwycięsko ze sporu z potentatem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

43. Pawlak chce się wycofać z arbitrażu?

Rosjanie ustąpią z ceną gazu dla Polski?

Czy będzie nowa, niższa cena gazu z Rosji? - Intuicja podpowiada mi,
że min. Budzanowski wkrótce będzie miał ważne wiadomości ws. cen gazu
dla Polski -
skwitował wpisem na twitterze minister spraw zagranicznych
Radosław Sikorski. Czy sygnał od szefa MSZ należy wiązać z wizytą w
Warszawie wiceszefa Gazpromu?

Budzanowski i Sikorski?? A co oni mają wspólnego z PGNiG, bo wciąz się powtarza, że to umowa PGNiG?


Nie należy się spodziewać rozstrzygnięcia arbitrażu PGNiG z Gazpromem o cenę gazu przed końcem pierwszego kwartału 2013 r. -
wskazówka, że także nasz PGNiG ma szanse wyjść zwycięsko ze sporu z potentatem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

44. jak wyżej przewidywałam

Gazprom ustąpił w sprawie cen gazu, ale nie wiadomo o ile-

http://wyborcza.pl/1,75248,12800647,Gazprom_ustapil_w_sprawie_cen_gazu__...

W poniedziałek PGNiG wytargowało od Gazpromu obniżkę cen gazu. Ale dopiero dziś okaże się, czy Polska będzie płacić za rosyjski gaz, tyle co Niemcy.
W sierpniu niemiecki koncern BASF płacił 394 dol. za 1000 m sześc. gazu z Rosji, a PGNiG za tę samą ilość surowca płacił Gazpromowi ponad 500 dol. Aby wyrównać tę przepaść w cenach, polski koncern powinien wytargować od rosyjskiego kontrahenta obniżkę cen gazu aż o jedną trzecią.

Polska dotąd płaci najdrożej w UE za rosyjski surowiec - jak wynika z danych Gazpromu, publikowanych przez rosyjską agencję Interfax i dziennik "Wiedomosti". PGNiG dziś o ósmej podało, że podpisane porozumienie podwyższy EBITDA(zyski przedsiębiorstwa przed potrąceniem odsetek, podatków i amortyzacji) grupy w 2012 roku o 2,5-3 miliardy złotych. Komunikat nie mówi wprost, że Rosjanie obniżają ceny, ale obniżkę nie podając szczegółów potwierdził dział relacji inwestorskich polskiego koncernu.

Pierwszy o tych ustaleniach obwieścił wczoraj po południu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Na Twitterze szef naszej dyplomacji napisał, że ceny gazu spadną i wkrótce ogłosi to minister skarbu Mikołaj Budzanowski, który nadzoruje państwowe PGNiG. Szef naszej dyplomacji nie ma jednak kompetencji, by wypowiadać się w imieniu giełdowej spółki, jaką jest PGNiG. Na dodatek wpis Sikorskiego pojawił się na Twitterze o godzinie 15. 56, a więc w trakcie sesji warszawskiej giełdy. I taka informacja mogła wpłynąć na kurs akcji naszego koncernu. Na koniec sesji kurs akcji PGNiG wyniósł 3,95 zł, dziś o godzinie dziewiątej akcje osiągnęły kurs 4,49 złotego za akcję. Poza tym wzrosły obroty akcjami spółki. Czy ktoś mógł zarobić na informacjach dotyczących spółki?

Skąd Sikorski miał informację o umowie handlowej z Gazpromem i czy został upoważniony przez PGNiG do podania tego do wiadomości publicznej w trakcie sesji giełdy? Biuro prasowe MSZ nie odpowiedziało "Gazecie".

Minister skarbu nie odbierał wczoraj telefonu. Nie udało nam się również skontaktować z rzeczniczką PGNiG Joanną Zakrzewską. "Ćwierkanie" ministra Sikorskiego potwierdziło nam jednak dobrze poinformowane źródło z kręgów rządowych. - Cena rosyjskiego gazu dla Polski zostanie obniżona - mowi nasze źródło, nie ujawniając szczegółów.

"Gazeta" już w sobotę napisała, że może dojść do uzgodnień w sprawie obniżki cen rosyjskiego gazu dla Polski podczas wizyty delegacji Gazpromu w Warszawie. Rosyjski koncern sponsorował koncert muzyki Rachmaninowa, jaki urządzono w Warszawie w niedzielę, w dniu rosyjskiego Święta Jedności Narodowej, ustanowionego dla uczczenia wypędzenia Polaków z Kremla w 1612 r. A na poniedziałek zwołano posiedzenie rady nadzorczej spółki EuRoPol Gaz, której głównymi akcjonariuszami są Gazprom i PGNiG.

Polski koncern od ponad roku domagał się od rosyjskiego koncernu obniżki cen gazu. Jednak Gazprom odmawiał, choć w tym samym czasie obniżał ceny surowca kontrahentom w Europy Zachodniej. W końcu PGNiG postanowiło oddać spór pod osąd trybunału arbitrażowego w Sztokholmie. W lutym formalnie pozwało tam Gazprom domagając się obniżki cen o grubo ponad 10 proc. wraz z wyrównaniem od wiosny zeszłego roku. To skuteczna metoda, jak przekonał się niemiecki koncern E.ON. On także pozwał Gazprom do arbitrażu w Sztokholmie (wcześniej od PGNiG). W tym roku Gazprom zakończył spór polubownie i obniżył ceny gazu dla niemieckiego koncernu, wraz ze zwrotem nadpłaty od końca 2010 r.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

45. Aneks do kontraktu

Aneks do kontraktu jamalskiego

PGNiG podpisał z rosyjskim Gazpromem aneks do
kontraktu jamalskiego, który zmienia warunki cenowe na dostawy gazu do
Polski. Uzgodniona nowa formuła cenowa, zawiera zarówno elementy oparte
na notowaniach produktów ropopochodnych, jak i notowaniach rynkowych.

Piotr Naimski. były wiceminister gospodarki stwierdził, że nie należy
się spodziewać obniżki ceny błękitnego paliwa. Polska obecnie płaci
najwyższa ceną za rosyjski surowiec.

- Na pytanie: czy będziemy płacili za gaz w naszych domach mniej
z tego powodu – obawiam się, że nie. Dlatego, że  PGNiG  jest w nie
najlepszej sytuacji finansowej. Jest to sytuacja, w której ta obniżka
ewentualnie opłat na wschodzie będzie miała bardzo umiarkowany wpływ na
cenę końcową. Cena zależy od Urzędu Regulacji Energetyki, którą
zatwierdziliśmy.

Procedurę arbitrażu PGNiG rozpoczęło na początku listopada zeszłego
roku. Warunkiem wejścia w życie aneksu jest zwrócenie się przez PGNiG z
odwołaniem pozwu do Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie.

Kontrakt jamalski obejmuje dostawy do 2022 roku włącznie, w ilości do 10,2 mld m sześc. rocznie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

46. co było do przewidzenia, znamy ten rząd jak zły szeląg

Gazprom liczy na zakończenie postępowania arbitrażowego z PGNiG


Aneks do kontraktu gazowego koryguje zawartą w nim formułę cenową.

Sikorski złamał prawo pisząc o cenach gazu?


Zdaniem posłów opozycji, zachowanie szefa MSZ mogło być korzystne dla wybranych inwestorów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

47. ciągle nie podają ceny - znów UE będzie pytać?

PGNiG otrzyma zwrot nadpłaty za rosyjski gaz

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) za sprawą
podpisanego wczoraj aneksu z Gazpromem, obniżającego ceny gazu dla
Polski, może liczyć na zwrot nadpłaconej wcześniej gotówki. Chodzi o
opłaty za okres od momentu otrzymania przez Gazprom pisma od PGNiG z
prośbą o obniżkę cen gazu (5 kwietnia 2011 r. ) do momentu wejścia
nowych ustaleń w życie. Spółka nie ujawnia jakiej wartości nadpłatę
Gazprom jej odda.


Gazprom: porozumienie z PGNiG pozwala zamknąć postępowanie arbitrażowe

Porozumienie z PGNIG pozwala na zamknięcie postępowania przed
Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie - oświadczył we wtorek Gazprom,
informując o podpisaniu z tą spółką aneksu do kontraktu na dostawy gazu
do Polski. Aneks koryguje zawartą w kontrakcie formułę cenową.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

48. gdzie KNF ?

Zwyżka kursu akcji PGNiG to efekt porozumienia z Gazpromem

Prawie
10-procentowa, wtorkowa zwyżka giełdowego kursu akcji Polskiego
Górnictwa Naftowego i Gazownictwa to efekt podpisanej w poniedziałek
przez spółkę umowy z Gazpromem - oceniają analitycy.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

50. oddanie wygranego arbitrażu za co?

Polska spółka chce inwestować z Rosjanami w energetykę oraz wejść na rosyjski rynek poszukiwań i wydobycia ropy naftowej i gazu.
PGNiG poinformował we wtorek, że podpisał z Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego, który zmienia warunki cenowe na dostawy gazu do Polski. Uzgodniono nową formułę cenową, zawierającą zarówno elementy oparte na notowaniach produktów ropopochodnych, jak i notowaniach rynkowych gazu.

PGNiG zaproponował też Gazpromowi wspólny udział w budowie elektrowni i elektrociepłowni w Polsce.

- Rozpoczęliśmy rozmowy na ten temat już dużo wcześniej, ale skierowanie przez PGNiG sporu o ceny rosyjskiego gazu do arbitrażu w Sztokholmie spowodowało, że uległy one zamrożeniu. Teraz jest klimat by do tych rozmów powrócić. Gazprom mógłby uczestniczyć w takich projektach kapitałowo. Byłby też dostawcą gazu oraz odbiorcą energii elektrycznej – wyjaśnia Radosław Dudziński.

Uważa on też, że obecnie możliwy byłby powrót do negocjacji z Rosjanami w sprawie budowy II nitki gazociągu jamalskiego przez terytorium Polski.

- Musimy pamiętać, że kontrakt z Gazpromem obowiązywać będzie jeszcze 10 lat. Trudno byłoby współpracować we wrogiej atmosferze, kontaktując się jedynie przez prawników. Po wycofaniu pozwu przez PGNiG z sądu arbitrażowego relacje biznesowe z Rosjanami stają się łatwiejsze – podkreśla Radosław Dudziński.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

51. w dodatku zdrajcy

Porozumienie z Polską może pomóc Gazpromowi w sporze z KE?

Porozumienie z Polską może pomóc Gazpromowi w uregulowaniu pretensji
ze strony Komisji Europejskiej -
ocenia w środę dziennik "Kommiersant",
informując o podpisaniu poprzedniego dnia przez rosyjski koncern i
PGNiG aneksu do kontraktu na dostawy gazu do Polski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

52. Posiedzenie w sprawie umowy z

Posiedzenie w sprawie umowy z Gazpromem - niejawne

Przewodniczący Komisji Gospodarki Wojciech Jasiński (PiS)
zorganizuje jej niejawne posiedzenie w sprawie umowy między PGNiG a
Gazpromem. PiS oczekuje, by o jego szczegółach opowiedzieli m.in.
wicepremier Waldemar Pawlak oraz  minister skarbu Mikołaj Budzanowski.

Prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa, informując we wtorek o
zawarciu załącznika do kontraktu jamalskiego, uznała, że obniżka cen
gazu, który skupuje Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo od Gazpromu,
ma wynosić ponad 10 proc.

O tym, że posiedzenie komisji będzie zwołane w najbliższym czasie,
powiadomili podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie posłowie PiS
Piotr Naimski i Dawid Jackiewicz.

"W trakcie niejawnego posiedzenia Komisji Gospodarki chcemy zadać
pytania ministrowi Mikołajowi Budzanowskiemu i wicepremierowi
Waldemarowi Pawlakowi, jaka jest w istocie wysokość obniżki, jaką
konkretnie cenę będziemy płacili za dostawę 1000 metrów sześciennych
gazu" - oświadczył Jackiewicz.

Komentując porozumienie z Gazpromem, minister skarbu Mikołaj
Budzanowski uznał, że od przyszłego roku Polska będzie płacić średnio do
3 mld zł rocznie mniej za rosyjski gaz. "To również oznacza, że cena
dla odbiorców będzie wyraźnie niższa, a wręcz najniższa w Europie
Środkowej" - stwierdził Budzanowski. Według jego opinii, "obniżka cen
gazu importowanego wyniesie kilkanaście procent", zawiadomił też, że
dotychczasowe ceny gazu wynosiły ok. 570 dol. za 1000 m sześc.,
natomiast po obniżce wyniosą poniżej 500 dol.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

53. gdzie KNF? Natychmiast powinien się tym zająć

10:53

Minister tłumaczy wpis w sieci o gazie. "Opozycja nie może przeżyć, że Polsce się coś udało"

Minister tłumaczy wpis w sieci o gazie. "Opozycja nie może przeżyć, że Polsce się coś udało"

- To wielki sukces PGNiG i ministra Budzanowskiego.
Tylko taka była moja intencja - powiedział w środę minister spraw...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

54. cieć

Graś: sprawa rozdmuchana. Sikorski chciał się podzielić swoją radością
To oczywiście sprawa rozdmuchana. Minister Sikorski nie zdradził żadnych
poufnych informacji - powiedział rzecznik rządu Paweł Graś, komentując
wpis szefa MSZ na Twitterze dotyczący cen gazu.

Według Komisji Nadzoru Finansowego, Radosław Sikorski nie złamał prawa. Innego zdania była opozycja.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

55. Głos Rosji publikuje cenę gazu

"Gazprom": nowe zniżki dla stałych klientów

"Gazprom" zapewnił zniżkę dla Polski, obniżając cenę o 16 procent do wielkości 460 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. →

"Gazprom" zapewnił zniżkę
dla Polski, obniżając cenę o 16 procent do wielkości 460 dolarów za
tysiąc metrów sześciennych. Równocześnie uzależnienie ceny gazu od cen
ropy naftowej, a także zasada „take or pay” – „bierz albo płać” – oraz
system długoterminowych kontraktów pozostaną bez zmian. Zdaniem
ekspertów, których opinii zasięgnęło radio "Głos Rosji", ten krok
stanowi dowód elastyczności "Gazpromu" i jego umiejętności
porozumiewania się ze stałymi klientami w Europie.

Strategia
gospodarcza "Gazpromu" w Europie nie pozostania szans dla tych krytyków
spółki, którzy rutynowo oskarżają ją o chciwość i nieustępliwość. Stało
się to szczególnie oczywiste po udzieleniu przez "Gazprom" zgody na
zniżkę dla jednego ze swych najtrudniejszych klientów w Europie – spółki
PGNiG SA. Jak podkreślono w oficjalnym komunikacie "Gazpromu",
rozpowszechnionym we wtorek, cena surowca, osiągnięta w drodze
negocjacji, bierze pod uwagę aktualne ceny rynkowe gazu oraz produktów
petrochemii. Dyrektor Funduszu na rzecz Narodowego Bezpieczeństwa
Energetycznego Konstantin Simonow podkreśla, że Polska otrzymała od holdingu gazowego bardzo korzystne warunki kontraktu:

"Wiadomo,
że "Gazprom" zapewnił zniżki dla praktycznie wszystkich odbiorców jego
produkcji w Europie, z wyjątkiem tylko trzech klientów, dla których
warunków zawartych transakcji nie zmieniono. Do tego grona należała
również Polska. Jest w pełni logiczne, że "Gazprom" również w tym
przypadku zgodził się na ustępstwa. Przecież jest on krytykowany często
za brak elastyczności w stosunkach z odbiorcami europejskimi, chociaż
naprawdę wykazuje on elastyczność, gdyż wszyscy klienci otrzymali
zniżki, niektórzy już nawet kilkakrotnie. Tylko w tym roku spółka
zapłaci blisko 6 miliardów dolarów za dostarczony gaz, czyli uzyskane
pieniądze "Gazprom" zwróci klientom. Polska także teraz będzie korzystać
z tej zniżki, wobec tego zneutralizowany zostanie argument, w myśl
którego "Gazprom" dzieli rynki. Ten argument zawiera oskarżenie komisji
europejskiej przekazane do sądu."

Wypada
przypomnieć, że w lutym 2012 roku spółka PGNiG zgłosiła pozew do sądu
arbitrażowego w Sztokholmie przeciwko "Gazpromowi". Polska spółka
domagała się zniżek cen na dostawy gazu w ramach długoterminowej
transakcji. Niedługo przed tym – w 2011 roku - ze zniżki na błękitne
paliwo w wielkości 15 procent skorzystały Estonia i Łotwa. Także zniżki w
wielkości 10 procent otrzymało kilku partnerów europejskich: francuska
spółka GDF Suez, niemiecka Wingaz, włoskie Edison i Sinergie Italiane,
słowacka SPP, turecka Botas i austriacka Econgaz. Z podpisaniem
dodatkowych porozumień Polska zobowiązała się do odwołania zgłoszonego
pozwu.

Zrozumienie dla interesów nabywców w Starym
świecie i polityka cenowa "Gazpromu" pozwalają mu na zachowanie
tradycyjnych rynków, – wyraża przekonanie Walerij Niestierow ze spółki „Sbierbank CIB”.

"W
ostatnim czasie "Gazprom" zrewidował warunki blisko 10 kontraktów, w
wyniku czego zapewniono zniżki cen gazu w wielkości od 7 do 10 procent.
Koncern postępuje słusznie, gdyż takie stanowisko sprzyja zachowaniu w
tym trudnych czasach udziału spółki na rynku europejskim w okresie
niskiego popytu i nasilenia walki konkurencyjnej ze strony innych
dostawców."

 Jeszcze jednym z dowodów sukcesów
odnoszonych przez "Gazprom" w negocjacjach z jego stałymi klientami w
Europie, stać się powinno podpisanie nowego porozumienia z Bułgarią. Jak
się oczekuje, w tym tygodniu "Gazprom" także zapewni dla Sofii bardziej
korzystne warunki dla kupna błękitnego paliwa w ramach kontraktu
zawartego na okres sześciu lat. Zdaniem ekspertów, o których opinię
zwrócono się, ta umowa jeszcze bardziej ugruntuje jego pozycje w
Europie, gdyż związane to będzie z porozumieniem inwestycyjnym w
zakresie budowy rosyjskiego gazociągu "Potok Południowy".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

56. bezczelność rządzących- przeczytajcie GAZPROM

Zarządali od PiS oddania 12 miliardów złotych


Platforma twierdzi, że taką kwotę straciła Polska podczas negocjacji cen gazu prowadzonych przez rząd Jarosława Kaczyńskiego.

Oddajcie 12 mld zł - z takim apelem zwrócili się do PiS
politycy PO. Platforma twierdzi, że taką kwotę straciła Polska podczas
negocjacji cen gazu prowadzonych przez ministra skarbu w rządzie PiS Wojciecha Jasińskiego (na zdjęciu).

Sam Jasiński wielokrotnie mówił, że zarzuty formułowane pod jego adresem w sprawie kontraktu gazowego uważa za nieuzasadnione.

Politycy PO podkreślili jednocześnie, że sukcesem rządu Donalda Tuska jest kilkunastoprocentowa obniżka cen gazu kupowanego przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo od Gazpromu. Z
tej obniżki skorzystają bezpośrednio polscy obywatele - 18 milionów
użytkowników gazu, do tego dochodzą przedsiębiorstwa, które używają gazu
nie tylko do ogrzewania, ale jako surowca, półproduktu. To efekt
długotrwałej pracy rządu
- powiedział na konferencji prasowej w Sejmie Andrzej Czerwiński.

Mariusz Witczak podkreślił z kolei, że lawina krytyki ze strony PiS po ogłoszeniu obniżki cen gazu jest zupełnie nieuzasadniona. PiS
jest ostatnią formacją, która powinna zabierać krytyczny głos wobec
dobrze wynegocjowanego kontraktu gazowego. Nikt inny, a minister skarbu w
PiS-owskim rządzie Wojciech Jasiński w 2006 roku tak negocjował, że
doprowadził do tego, iż zaczęliśmy płacić 11 proc. więcej za kupowany
gaz. To w prostej linii przekłada się na to, że do 2012 roku przez błędy
Jasińskiego Polacy wydali 12 miliardów złotych więcej
- mówił polityk PO.

Andrzej Halicki zaznaczył, że PiS po raz kolejny szuka dziury w całym. W
tym wypadku ta informacja (o obniżce cen gazu - PAP) jest podwójnie zła
dla PiS. Po pierwsze, dlatego że jest dobra, a po drugie, dlatego że
sami mają poważnie nieczyste sumienie, jeżeli chodzi o działania
eksperckie w tym zakresie
- dodał Halicki.

Zwrócił się do Prawa i Sprawiedliwości: Nie odmawiamy wam prawa
krytyki. Krytykujcie, ale najpierw oddajcie 12 miliardów. Tyle jest
warta ta - waszym zdaniem - właściwa postawa negocjacyjna
.

Zarzuty o źle wynegocjowany kontrakt gazowy wobec ministra
Jasińskiego pojawiają się nie pierwszy raz, on sam się z nimi
wielokrotnie nie zgadzał. - Wiadomo, że w 2006 r. Rosjanie mogli
nam dyktować zmianę cen, zrobili to i my musieliśmy na to przystać.
Mówiliśmy o tym już wtedy, że to niezmiernie trudne warunki negocjacji.
Staliśmy pod ścianą, przed zimą, z deficytem ok. 2 mld m sześc. gazu i
bez połączeń, którymi można byłoby importować gaz z innych kierunków niż
Rosja -
mówił były minister skarbu.

Jasiński, który obecnie kieruje sejmową komisją gospodarki, chce
zwołać jej niejawne posiedzenie w sprawie porozumienia między PGNiG a
Gazpromem. PiS chce, żeby o jego szczegółach opowiedzieli m.in.
wicepremier Waldemar Pawlak i minister skarbu Mikołaj Budzanowski.
O tym, że posiedzenie komisji będzie zwołane w najbliższym czasie
poinformowali podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie posłowie
PiS Piotr Naimski i Dawid Jackiewicz.

Naimski podkreślił, że porozumienie obniża cenę gazu, ale nie jest to
obniżka wystarczająca. Warto mieć na uwadze liczby. Jeżeli upust będzie
10-procentowy, to w dalszym ciągu będzie to dużo droższy gaz od tego,
który sprzedawany jest Europie" - zaznaczył. Posłowie PiS pytali też,
jaka jest cena, którą rząd i PGNiG zapłacili za zgodę rosyjskiej firmy
na obniżkę cen.

Zarówno dokładna skala obniżki, jak i towarzyszące jej szczegóły, np.
nowa formuła cenowa są objęte tajemnicą handlową. Prezes PGNiG Grażyna
Piotrowska-Oliwa, informując o zawarciu aneksu do kontraktu jamalskiego,
powiedziała jedynie, że obniżka ma wynieść ponad 10 proc. Oświadczyła
jednocześnie, że efektem umowy jest rezygnacja przez spółkę z planów
podwyżki cen gazu w 2013 r. Jak podkreśliła, PGNiG wystąpi do prezesa
URE o znaczącą obniżkę ceny w taryfach. Prezes URE Marek Woszczyk oświadczył, że na obniżkę się zgodzi.

Na mocy aneksu PGNiG otrzyma od Gazpromu zwrot nadpłaty za gaz od
kwietnia 2011 r., czyli od czasu, gdy wystąpiła do rosyjskiej spółki o
korektę cen. Porozumienie kończy jednocześnie spór o ceny w Trybunale
Arbitrażowym, który PGNiG i Gazprom toczyły od roku.

Komentując porozumienie z Gazpromem minister skarbu Mikołaj
Budzanowski stwierdził, że od 2013 r. Polska będzie płacić średnio do 3
mld zł rocznie mniej za rosyjski gaz.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

57. Naimski: Rosjanie bali się arbitrażu

Według posła Naimskiego Rosjanie uzyskują dla swojego gazu w Polsce przemysłowych, dużych odbiorców. Zbudowane przez nich elektrownie gazowe, będą pracowały na rosyjskim gazie, sprzedawanym na podstawie długoterminowego kontaktu.

Stefczyk.info: Czy porozumienie z Gazpromem, to faktycznie taki sukces, jak słyszymy od wczoraj?

Piotr Naimski, poseł PiS: Uważam, że to nie jest wielki sukces. To jest porozumienie, którego szczegółów i zasady, tak naprawdę nie znamy. Wiemy tylko o jednym aspekcie tego porozumienia, czyli, że Gazprom zgodził się na obniżkę ceny gazu z Jamału o 10, a może kilkanaście procent. Warto jednak przy tej okazji powiedzieć, że w tej chwili gaz w Europie jest sprzedawany za 380-390 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, a PGNiG płaci ponad 500 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Z prostego wyliczenia wynika, że nawet po tym upuście, PGNiG będzie płacił więcej niż reszta Europy. Rosjanie cofnęli się po prostu w haraczu, który został wymuszony na stronie polskiej w 2006 roku, a który trzeba było przyjąć, dlatego, że Rosjanie warunkowali sprzedaż dodatkowych dwóch i pół miliona metrów sześciennych gazu zgodą na podniesienie ceny jamalskiego kontraktu. Teraz, wycofując się z tamtego żądania, oni ogłaszają razem z PGNiG, że jest sukces. To jest pewnego rodzaju nieporozumienie, ale oczywiście to dobrze, że będziemy trochę mniej płacili.

Jaką cenę tego porozumienia poniesiemy?

To jest właśnie niezwykle ważne. Otóż pan Radosław Dudziński, wiceprezes PGNiG powiedział publicznie jaka jest ta cena. Jest nią wspólna budowa elektrowni gazowych w Polsce. To znaczy, że Rosjanie uzyskują dla swojego gazu w Polsce przemysłowych, dużych odbiorców. Zbudowane przez nich elektrownie gazowe, będą pracowały na rosyjskim gazie, sprzedawanym na podstawie długoterminowego kontaktu. W związku z tym poza kontraktem jamalskim, będą dodatkowe porozumienia. Rosjanie w ten sposób uzyskują to, co było przedmiotem ich zabiegów od wielu lat, tzn. bezpośredni dostęp do polskiego rynku. I to jest strategiczny błąd Polski. Nie należy godzić się na coś takiego! A ponieważ sprawa jest szalenie kontrowersyjna, wystąpienie pana Dudzińskiego zostało po chwili zdjęte ze strony internetowej. Okazało się, że pan wiceprezes powiedział o trzy akapity za dużo, a opinia publiczna w Polsce nie jest uprawniona do tego, żeby wiedzieć na jakich zasadach porozumiewa się PGNiG z Gazpromem.

Czy to porozumienie może spowodować wycofanie się z inwestowania w łupki?

Radosław Dudziński zapowiedział współpracę PGNiG-u w pracach wiertniczych i eksploatacyjnych na terenie Federacji Rosyjskiej. Innymi słowy, ograniczone zasoby techniczne PGNiG, będą kierowane do prac na terenie Federacji, podczas gdy siły tego rodzaju, którymi dysponuje PGNiG, powinny być wykorzystywane w Polsce do eksploracji zasobów łupkowych. I to jest kontrowersja, która ujawniła się przy tej okazji. Wszystkie te rzeczy będą przedmiotem badania i pytania na posiedzeniu komisji gospodarki w Sejmie, która będzie zwołana w trybie niejawnym, bo będzie dotyczyć kontraktów handlowych. Będziemy żądali informacji od zarządu PGNiG oraz od ministra Skarbu Państwa i ministra gospodarki.

A może w arbitrażu można było uzyskać korzystniejszą cenę?

Trudno powiedzieć. Pewne jest to, że Rosjanom bardzo zależało na tym, żeby PGNiG wycofał skargę ze Sztokholmu. I właśnie warunkiem wejścia w życie ogłoszonego wczoraj porozumienia było to, że PGNiG wycofa skargę z arbitrażu, co już uczynił. Widać Rosjanie obawiali się, że PGNiG może uzyskać lepsze warunki w arbitrażu niż te dawane bezpośrednio przez Gazprom.

Rozmawiała DLOS

http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/rosjanie-bali-sie-arbitrazu...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

58. w tej chwili gaz w Europie jest sprzedawany za 380-390 dolarów

Gazprom" zapewnił zniżkę dla Polski, wielkości 460 dolarów za
tysiąc metrów sześciennych. Równocześnie uzależnienie ceny gazu od cen
ropy naftowej, a także zasada „take or pay” – „bierz albo płać” – oraz
system długoterminowych kontraktów pozostaną bez zmian.

-------------------------------------------------------
WOT SUKCES!!!!!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

59. PGNIG dalej mataczy, a my już wiemy

PGNiG: cena gazu dla Polski będzie powiązana z cenami gazu na Zachodzie

Obecnie cena gazu w kontrakcie z Gazpromem
powiązana jest tylko z cenami produktów ropopochodnych. Oznacza to, że
wraz ze wzrostem cen ropy naftowej na rynkach wzrasta też cena, jaką
Polska płaci za rosyjski gaz. Obecnie jest ona stosunkowo wysoka i według ekspertów wynosi ponad 500 dolarów
za 1 tys. metrów sześciennych. Zawarte porozumienie z Gazpromem, oprócz
ponad 10-proc. obniżki, zakłada także zmianę stosowanej formuły cenowej
- cena będzie indeksowana nie tylko do cen ropy, ale także do cen
rynkowych gazu w Europie Zachodniej, które są znacznie niższe niż w
Polsce.

"Chcieliśmy odejść od indeksacji do produktów ropopochodnych. To się
udało. (...) Chodziło o powiązanie z płynnym rynkiem, czyli z hubami
(gazowymi w Europie Zachodniej - PAP). I to mamy. Dzięki temu możemy
patrzeć z większym spokojem w przyszłość, będziemy konkurencyjni. Czyli
jak rynek będzie się zmieniał i ceny na Zachodzie będą się zmieniać, to
nasze ceny też nie będą sztywne" - powiedziała podczas XVI
Międzynarodowej Konferencji Energetycznej EuroPower Piotrowska-Oliwa.
Dodała, że jeśli ceny w europejskich hubach (węzłach gazowych) pójdą
drastycznie w górę, to oczywiście też przełoży się to na ceny gazu w
Polsce. Nie chciała jednak zdradzić szczegółów nowej formuły cenowej.

Zaznaczyła tylko, że nie będzie to indeksacja do cen spotowych gazu
(tzn. cen gazu dostarczanego natychmiastowo) w Europie Zachodniej
wyjaśniając, że w kontraktach długoterminowych na dostawy gazu jest
odniesienie do transakcji forward, a nie spot. Kontrakty forward
polegają na tym, że kurs, po jakim zostanie dokonana transakcja oraz
wielkość transakcji zostają ustalone w dniu jej zawarcia, natomiast
fizyczna dostawa surowca, np. gazu, nastąpi w ściśle określonym dniu w przyszłości.

Piotrowska-Oliwa zaznaczyła, ze nie może zdradzić też szczegółów
porozumienia z Gazpromem ws. zmiany samej ceny. "Kontrakt, jak każda
umowa, nie tylko międzynarodowa, jest objęty tajemnicą handlową.

(...) Dlatego nie mogę powiedzieć, jaką skalę obniżki wywalczyliśmy.
(...) Obniżka jest wyższa niż 10 proc., a w tym przedziale pod hasłem
wyższa niż 10 proc. jest bardzo dużo"
- powiedziała.

Zaznaczyła, że kwestia zawartej w kontrakcie tzw. klauzuli take-or-pay
(bierz lub płać - PAP) nie była przedmiotem rozmów z Gazpromem. Klauzula
ta nakłada na przedsiębiorstwo obowiązek odbioru konkretnej ilości
surowca, np. gazu, która jest określona w umowie. "Na take-or-pay myślę,
że też przyjdzie czas" - zaznaczyła Piotrowska-Oliwa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

60. 2012-11-05 Laos, Tusk już spokojny, zadowolony

Tusk na szczycie w Laosie. Żarty z Miedwiediewem
handel sie udał, Smoleńsk zostanie przykryty mgłą, Sikorski może ćwierkać


43. Pawlak chce się wycofać z arbitrażu?

Rosjanie ustąpią z ceną gazu dla Polski?

Czy będzie nowa, niższa cena gazu z Rosji? - Intuicja podpowiada mi,

że min. Budzanowski wkrótce będzie miał ważne wiadomości ws. cen gazu

dla Polski -
skwitował wpisem na twitterze minister spraw zagranicznych

Radosław Sikorski. Czy sygnał od szefa MSZ należy wiązać z wizytą w

Warszawie wiceszefa Gazpromu?

Budzanowski i Sikorski?? A co oni mają wspólnego z PGNiG, bo wciąz się powtarza, że to umowa PGNiG?


Nie należy się spodziewać rozstrzygnięcia arbitrażu PGNiG z Gazpromem o cenę gazu przed końcem pierwszego kwartału 2013 r. -
wskazówka, że także nasz PGNiG ma szanse wyjść zwycięsko ze sporu z potentatem.

http://www.dziennik.pl/grafika/409603,178025,tusk_na_szczycie_w_laosie_z...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

61. Partia EUREKO i wycofany przez Grada arbitraż PZU

Inwestycje w energetykę będą dużą częścią portfela PZU

Możliwości finansowania energetyki przez polski system bankowy
oceniane są na około 40 mln zł, dlatego trzeba będzie posiłkować się
kapitałem zagranicznych. Apetyt na takie inwestycje ma największy polski
ubezpieczycie PZU i jak zapowiada Ryszard Trepczyński, członek zarządu
PZU ds. inwestycji, energetyka będzie w przyszłości stanowić dużą cześć
portfela grupy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

62. "O jeden most za daleko".

"O jeden most za daleko". Szef PSL o wpisie Sikorskiego

"O jeden most za daleko". Szef PSL o wpisie Sikorskiego

Pawlak tłumaczy ministra

Sprawę w "Jeden na Jeden" komentował też minister gospodarki.

-
Wydaje mi się, że to jest wchodzenie w modne tematy i sposoby
komunikowania - mówił o zamiłowaniu Sikorskiego do "ćwierkania" Pawlak.

Ale
przyznał: - Pan minister Sikorski trochę o jeden most za daleko wpisał,
bo to są jednak informacje, które dotyczą spółek giełdowych i powinny
być komunikowane we właściwy sposób, przyjęty zgodnie z pragmatyką na
rynkach finansowych.

Pawlak zastrzegł jednak, że nie sądzi, by
wpis Sikorskiego miał wpływ na kurs akcji PGNiG. - Wydaje mi się, że nie
było tam jakichś żadnych specjalnych zmian. Natomiast jeśli chodzi o
komunikat dla ludzi, no to jest niewątpliwie miła wiadomość, że gaz
będzie tańszy - zaznaczył.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

63. Polska nadal przepłaca za gaz !

"Europejski gaz tańszy niż rosyjski"

W styczniu 2013 roku NAK Naftogaz Ukrainy importował w rewersie z
Europy przez Polskę 46,7 mln metrów sześć. gazu, za który zapłacił 390
dolarów za tys.m. sześć.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

64. memorandum, o którym podobno nie wie rząd

"Kommiersant": wkrótce memorandum o budowie gazociągu Jamał-Europa II. Naimski: Propozycja Putina sprzeczna z interesem Polski

Naimski: "Warto pamiętać, że na mocy ostatniego porozumienia z Rosją
zawartego przez pana Waldemara Pawlaka polska strona nie ma żadnych
korzyści z transportu rosyjskiego gazu przez polskie terytorium, przez
które rocznie przepływa 28 miliardów sześciennych gazu,lub nawet więcej.
Wszyscy na świecie się dziwią jak to jest, że Rosjanie za to nie
płacą".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

65. Miller jest przekonany, że

Miller jest przekonany, że druga nitka Jamał-Europa jest potrzebna

5 kwietnia 2013 16:52

Przewodniczący
zarządu spółki Gazprom Aleksiej Miller jest przekonany, że druga nitka
gazociągu Jamał-Europa jest potrzebna. „Gazociąg może zostać oddany do
użytku w latach 2018-2019 i będzie ważnym ogniwem w zapewnieniu
bezpieczeństwa energetycznego Europy.
 →

Szef rosyjskiego holdingu Gazprom
Aleksiej Miller i dyrektor generalny polskiej spółki EuRoPol Gaz
Mirosław Dobrut podpisali w Petersburgu memorandum, przewidujące
realizację projektu Jamał-Europa-2 przez terytorium Polski w kierunku
Słowacji i Węgier. Rurociąg będzie pompował co najmniej 15 miliardów
metrów sześciennych rosyjskiego gazu rocznie – czytamy w komunikacie
Gazpromu. Uzasadnienie techniczno-gospodarcze projektu powinno zostać
przygotowane w ciągu sześciu miesięcy.


Wicepremier Janusz Piechociński poinformował, że w piątek na szczycie
państw bałtyckich w Petersburgu spotka się z szefem Gazpromu Aleksiejem
Millerem. Polityk liczy na szczegóły dot. rosyjskich deklaracji ws.
budowy drugiej nitki gazociagu Jamał-Europa. 


Piechociński podkreślił, że
dopiero gdy dowie się więcej o nowej propozycji Rosjan, to po
konsultacjach z naszym operatorem gazowym (Gaz Systemem - red.) odniesie
się do pomysłu w "wymiarze politycznym i
gospodarczym".

W Petersburgu odbywa się szczyt państw bałtyckich, w których uczestniczy wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

66. Tajny raport NIK mrożący:

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

67. Polska zapłaci Gazpromowi

Polska zapłaci Gazpromowi karę? Za ciepłą jesień
Ile gazu trzeba w 2013 r.?


Nowym prezesem polsko-rosyjskiej gazociągowej firmy został
Kazimierz Nowak, od 15 lat zajmujący kierownicze stanowiska w PGNiG,
ostatnio jako szef Mazowieckiej Spółki Gazownictwa. A drugim
wiceprezesem EuRoPol Gazu został Tomasz Flis, od 2008 r. związany z
państwowym holdingiem energetycznym PGE (ostatnio - dyrektor generalny warszawskiego oddziału PGE Dystrybucja).


W branży gazowej spekulują, że Gazprom szykuje ripostę. Zgodnie z
umową Polski i Rosji z 2010 r. przez najbliższą dekadę PGNiG ma
importować z Rosji 10,24 mld m sześc. gazu rocznie. Ale jeśli import
spadnie poniżej 85 proc. tego rocznego pułapu, to na zasadzie
"take-or-pay" ("bierz lub płać") polski koncern powinien zapłacić karę
za surowiec nieodebrany poniżej tego minimum.

Szkopuł w tym, że jesienią z powodu ciepłej pogody zużycie gazu w Polsce spadło i gazownicy spekulują, że PGNiG może wpaść w pułapkę umowy z Gazpromem. Polski koncern zaprzecza.

A może nie trzeba płacić?


"PGNiG nie jest zagrożone odebraniem w 2013 r. ilości gazu
poniżej poziomu take-or-pay w ramach kontraktów importowych, w tym w
ramach umowy z Gazprom Exportem" - zapewnił nas wczoraj koncern. Według
PGNiG zaplanowano odbiór co najmniej minimalnych rocznych ilości surowca
z kontraktów długoterminowych. Koncern zapewnia też, że w razie
nieoczekiwanych zmian rynkowych "posiada dodatkowe narzędzia"
pozwalające zminimalizować ryzyko nieodebrania odpowiedniej ilości gazu.


Nie wiadomo też, czy klauzula "bierz lub płać" jest jeszcze
skuteczna. Przed rokiem Gazprom przegrał proces w tej sprawie przed
arbitrażem w Wiedniu z czeską spółką RWE, od której domagał się prawie
500 mln dol. odszkodowania za zmniejszenie odbioru gazu poniżej
kontraktowego minimum. Zaraz potem włoski koncern ENI zapowiedział, że
będzie się domagać formalnego usunięcia klauzuli "bierz lub płać" ze
swoich kontraktów z Gazpromem.



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

68. Dlaczego PSL utajnia

Dlaczego PSL utajnia negocjacje gazowe z Rosją? W tle nieczysta gra Gazpromu i niejasna rola Waldemara Pawlaka...

Polskie postulaty (NIK) w tej sprawie znają Rosjanie oraz
przedstawiciele Komisji Europejskiej. Dane są tylko niedostępne dla
polskiej opinii publicznej. Dlaczego? Nie wiadomo. Nie można nawet
ustalić, kto utajnił te dokumenty - czy jeszcze Pawlak, czy może już
Piechociński.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

69. Piechociński: Nie ujawnimy

Piechociński: Nie ujawnimy szczegółów dotyczących umów gazowych z Rosją

Nie będą na razie znane szczegółowe okoliczności zawarcia umów gazowych z Rosją - zapowiada Janusz Piechociński. »

Minister gospodarki i wicepremier zapytany przez Radio Podlasie, argumentował, że ich ujawnienie, mogłoby zaszkodzić interesom Polski przy negocjowaniu następnych dostaw. Dodaje, że niedługo polskie fimy i polski rządu przystąpią do negocjowania nowych umów dostaw z tego kierunku. "I co, chcielibyśmy, żeby nasi partnerzy rosyjscy z Gazpromu mieli dokładnie przekazane jakie mieliśmy intencje, z jakimi intencjami siadała strona polska po stronie politycznej czu biznesowej do negocjacji" - mówił wicepremier.

Ostatnią umowę na dostarczanie gazu nasz kraj podpisał w październiku 2010 roku. Warunki porozumienia negocjował wtedy ówczesny wicepremier - także z PSL-u - Waldemar Pawlak.

Pod koniec stycznia "Gazeta Wyborcza" napisała o tym, że o ujawnienie dokumentów utajnionych przez Waldemara Pawlaka wnioskował szef NIK Krzysztof Kwiatkowski. Jednak obecny lider PSL - Janusz Piechociński - się nie zgodził.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

70. PGNiG wnioskuje do Gazpromu o

PGNiG wnioskuje do Gazpromu o renegocjację cen gazu

PGNiG wystąpiło do Gazpromu z wnioskiem o renegocjację ceny za gaz
dostarczany na podstawie Kontraktu Jamalskiego - poinformowała w środę
spółka.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

71. PGNiG rzuca wyzwanie

PGNiG rzuca wyzwanie Gazpromowi, idzie do Sztokholmu po sprawiedliwe ceny gazu

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA skierowało do spółek OAO
Gazprom i OOO Gazprom Export wezwanie na arbitraż przed Trybunałem
Arbitrażowym w Sztokholmie. Przedmiotem sporu jest zmiana warunków
cenowych kontraktu długoterminowego na zakup gazu ziemnego z dnia 25
września 1996 r.
Skierowanie do Gazpromu wezwania na arbitraż rozpoczyna przewidzianą
kontraktem procedurę arbitrażową. Jak przyznaje polska spółka, wskazanie
wartości przedmiotu sporu oraz terminu zakończenia sporu
nie jest możliwe na obecnym etapie.




Spółka uzyskała podstawy do rozpoczęcia postępowania arbitrażowego na
początku maja br. w związku z upływem okresu sześciu miesięcy od daty
wniosku o renegocjację warunków cenowych Kontraktu Czytaj
też: PGNiG może już pozwać Gazprom do sądu arbitrażowego.




Przekazanie sporu do rozstrzygnięcia przez Trybunał Arbitrażowy nie
wyklucza możliwości prowadzenia rozmów na poziomie handlowym i
polubownego porozumienia z dostawcą. Działania podejmowane przez
PGNiG mają na celu dostosowanie kontraktu do sytuacji na europejskim
rynku gazu ziemnego.




Postępowanie PGNiG nie jest niespodzianką. Nasza spółka chce znaczących
obniżek po tym, jak cena ropy spadła do nienotowanego od lat poziomu.
Jest to o tyle istotne, że właśnie według ceny ropy
indeksowana jest cena gazu.




Przypomnijmy, że ubiegłoroczna przecena na rynku ropy wywołała także
obniżkę cen gazu ziemnego. Wielu odbiorców rosyjskiego surowca poprosiło
czy nawet zażądało tańszego gazu. Nie inaczej postąpił
PGNiG. Cena około 400 dolarów za 1000 m3 gazu, przy cenie baryłki ropy
(159 litrów) na poziomie 40-60 dolarów jest drastycznie zawyżona. Doszło
do tego, że polska spółka dużo taniej kupowała surowiec
na zachodnich giełdach

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

72. Lata miną, nim PGNiG wygra w

Lata miną, nim PGNiG wygra w arbitrażu z Gazpromem?

Wszczynając procedurę arbitrażu z Gazpromem nasz gazowy potentat
liczy, że rosyjski koncern obniży ceny surowca sprzedawanego do naszego
kraju. Problem w tym, że wyegzekwowanie sprawiedliwości może potrwać
nawet kilka lat.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

73. zapomniał wół? Co z umowa gazową?


Pawlak o rozliczeniach Dudy: Państwo powinno działać naprawdę, a nie tylko teoretycznie
Państwo powinno działać naprawdę, a nie tylko teoretycznie - mówi były prezes PSL-u Waldemar Pawlak. Jego zdaniem, sprawą powinny zająć się na przykład instytucje kontrolne Sejmu, a nie partie polityczne.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

74. Panie Pawlak,ja bym na pańskim miejscu

cichutko siedziała..i nie liczyła na naszą niepamięć...
kiedyś udało mi "popełnić" całkiem długi wykaz pańskich przewinień..może uda mi sie go odszukać..więc panie Pawlak
nie rób pan z nas idiotów... i tak na początek..
.reforma emerytalna
czyli teatr
odegrany przez Pawlaka i Tuska
Jak politycy oceniają porozumienie koalicji ws. reformy emerytalnej? - To zgniły kompromis.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1027459,title,Opozycja-o-reformie-emerytalne...,

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

75. Chcecie dowodów, że rząd


Chcecie dowodów, że rząd PO-PSL działał wbrew interesowi Polski? No to macie. Tajne instrukcje…


Co wydarzyło się w Moskwie 7 maja 2009 r.? W jaki sposób
Rosjanie „przekonali” polskiego wicepremiera do sprzeniewierzenia się
interesowi jego państwa? I…


autor: Fot. 'Sieci'

Oczywiście
nie jedyny to dowód, ale bardzo mocny. W dodatku dotyczący gardłowej
dla polskiego bezpieczeństwa sprawy. Chodzi o wyrzeczenie się polskiego
interesu i daleko idące ustępstwa na rzecz Rosji w obszarze energetyki.

Piszemy
o tym z Marcinem Wikłą na łamach nowego wydania „Sieci”. Chodzi
o „negocjacje” (celowo w cudzysłowie, bo de facto żadnych negocjacji nie
było) z rządem rosyjskim i Gazpromem w latach 2009-2010 ws.
umowy gazowej.

Od dawna wiemy, czym się one zakończyły. Jak napisaliśmy w tygodniku:

Wymieńmy
tylko najważniejsze: rezygnacja z ok. 1 mld zł, które był nam winny
Gazprom; rezygnacja z setek milionów zysków spółki EuRoPol Gaz; szalenie
niekorzystne dla Polski zmiany w strukturze organizacyjnej tej
firmy (…)

Wiemy też, że tylko dzięki burzy
politycznej i medialnej udało się powstrzymać plany rządu Donalda Tuska
związania się z Rosją kontraktem jamalskim aż do 2037 r. (w planach był
nawet rok 2045), a więc uniemożliwić faktyczne zahamowanie
planów dywersyfikacyjnych.

Co wiemy nowego? Poznaliśmy wciąż
niejawne instrukcje negocjacyjne rządu zatwierdzone osobiście przez
Donalda Tuska (jego rząd ukrył je przed opinią publiczną). Wynika
z nich, że jeszcze w lutym-marcu 2009 r., gdy dopiero przystępowano
do rozmów, rządzący naszym krajem kierowali się polską racją stanu.
W pierwszej instrukcji negocjacyjnej (przedstawionej przez Waldemara
Pawlaka 3 lutego, a zatwierdzonej przez Tuska 6 marca) zapisano
bowiem m.in.:

— że umowa będzie obejmować zagwarantowanie
brakującej ilości surowca, „z ewentualną możliwością przedłużenia
dostaw” i że „strona polska nie dopuści do próby zwiększenia ilości
kontraktu jamalskiego, uzgodnionych Protokołem z dnia 2 lutego 2003 r.
jako rozwiązania zastępującego kontrakt z RosUkrEnergo AG
Przypomnijmy: w efekcie rosyjsko-ukraińskiej „wojny gazowej” 1 stycznia
2009 r. przestał do Polski płynąć gaz w ramach kontraktu
z RosUkrEnergo; ostatecznie poza uzupełnieniem braków postanowiliśmy
kupić od Gazpromu dodatkowy 1 mld m3 gazu ponad
polskie zapotrzebowanie);

— że „w interesie strony polskiej jest
zawarcie umowy, w oparciu o którą zostanie podpisany kontrakt na dostawy
gazu na lata 2009–2014, tj. do czasu, gdy nie powstaną alternatywne
od kierunku wschodniego możliwości zapewnienia dostaw, jakimi
są gazoport w Świnoujściu i gazociąg Baltic Pipe […]”. To pierwszy
i ostatni raz, gdy w dokumentach negocjacyjnych jest mowa
o tych projektach;

— że  „w przypadku podniesienia przez stronę rosyjską kwestii statutu EuRoPol Gazu SA strona
polska jest zainteresowana utrzymaniem status quo w obszarze podziału
kompetencji i sposobu podejmowania decyzji przez zarząd spółki […]”. Już
dwa miesiące później nie była tym zainteresowana i ostatecznie zgodziła
się na zmiany w statucie i utratę władzy nad spółką. Darowaliśmy też
Rosjanom miliard zł długu i przyklasnęliśmy, że EuRoPol Gaz może uzyskać
rocznie tylko 21 mln zł zysku. A przypomnijmy, że w samym roku 2005
EuRoPol Gaz zanotował zysk w wysokości 160 mln zł, zaś w trzech
poprzednich latach odpowiednio: 918 mln, 580 mln, 367 mln. Ile na tym
straciła kasa naszego państwa? Rocznie ok. 170 mln zł – średnio tyle
właśnie z podatku CIT od EuRoPol Gazu wpływało rocznie w latach 2000-2006.

Kiedy
te wszystkie szczytne założenia wyrzucono do kosza? Po wizycie
Waldemara Pawlaka w Moskwie 7 maja 2009 r. To jeszcze nie były
„negocjacje”, a „konsultacje”. I właśnie nimi wicepremier uzasadniał
zmiany w instrukcji negocjacyjnej przedstawione Donaldowi Tuskowi.
Po kilku tygodniach premier bez szemrania je „klepnął”.

Pawlak,
Tusk i inne osoby z ówczesnego rządu oraz szefostwa PGNiG muszą dziś
odpowiedzieć na pytanie: co wydarzyło się w Moskwie 7 maja 2009 r.?
W jaki sposób Rosjanie „przekonali” polskiego wicepremiera
do sprzeniewierzenia się interesowi jego państwa? I jakie ważkie powody
kazały rządowi PO-PSL utajnić szczegóły negocjacji? O czym mieliśmy się nigdy nie dowiedzieć?

CZYTAJ WIĘCEJ: Tych konkretnych argumentów jest więcej – odsyłam do najnowszego wydania „Sieci” po szczegóły.

 Marek Pyza


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

76. Jakóbik: wiele znaków

Jakóbik: wiele znaków zapytania wokół umowy gazowej z 2010 r.

Wokół
umowy gazowej z 2010 r. są znaki zapytania, być może część odpowiedzi
jest w niejawnym raporcie NIK - powiedział PAP redaktor naczelny portalu
BiznesAlert Wojciech Jakóbik, komentując doniesienia tygodnika "Sieci"
nt. okoliczności zawarcia kontraktu.


„To był mecz do jednej bramki. Kapitan Tusk nie reagował”

Tygodnik „Sieci” o kulisach podpisanej w 2010 roku umowy gazowej z Rosją. więcej


Janusz
Szewczak: „W tym szaleństwie była metoda”. Umowa z Rosją to nie jedyny
przykład skrajnej rezygnacji z interesu narodowego

„Ówcześnie rządzący woleli być łaskawi dla obcych, niż dla
własnego społeczeństwa, któremu podnoszono VAT i obcinano elementarne
świadczenia”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

77. Naimski: "Polska - Rosja 0:7"

Naimski: "Polska - Rosja 0:7" w negocjacjach gazowych

Najistotniejsze elementy negocjacji gazowych rządu PO-PSL opisałem w
dokumencie: "Polska - Rosja 0:7"; delegacja Ministerstwa Gospodarki od
wicepremiera Waldemara Pawlaka nie chciała tego słuchać i wyszła z sali -
komentuje PAP rewelacje tygodnika "Sieci" minister Piotr Naimski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

78. Miller komentuje publikację


Miller komentuje publikację "Sieci" dot. umowy gazowej: "Znam Pawlaka. To nie jest polityk, który…


"Sprawa wymaga bardzo gruntownego zbadania, przede wszystkim
potrzebny jest głos samego wicepremiera Pawlaka" - mówił były premier.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

79. Marek Sawicki (PSL): powinno

Marek Sawicki (PSL): powinno się znów upublicznić materiały dot. negocjacji z Gazpromem

W obliczu wątpliwości co do polskiej strategii negocjacyjnej z
Gazpromem w 2010 r., które pojawiły się po publikacji tygodnika "Sieci",
powinno się ponownie upublicznić dokumenty dotyczące tych negocjacji -
powiedział w środę Marek Sawicki (PSL).

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

80. Piotr Woźniak, prezes PGNiG


Piotr Woźniak, prezes PGNiG dla wPolsce.pl: "Nie wykluczam, że umowie gazowej z Rosją powinna przyjrzeć się komisja śledcza"

"Nic lepiej nie naprawia sytuacji, niż bardzo mocne światło,
rzucone na całą sprawę. Nic lepiej nie rzuca tego światła niż komisja
śledcza".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

81. Człowiek Moskwy w Warszawie!


Człowiek Moskwy w Warszawie! Szokujące kulisy działań Waldemara Pawlaka: ogromna łapówka przy kontrakcie gazowym!?



Układy z Moskwą, ogromne pieniądze, dążenia
do podpisania niekorzystnych dla Polski porozumień, korupcja –
to podejrzenia, w sprawie których prokuratura wszczyna śledztwo. Według
prokuratury były wicepremier mógł przyjąć łapówkę za przychylność wobec
Rosji przy negocjowaniu kontraktu gazowego z 2010 r.

— czytamy w najnowszym tygodniku „Sieci”.

Marek
Pyza i Marcin Wikło w artykule „Człowiek Moskwy w Warszawie” kontynuują
wątek dotyczący Waldemara Pawlaka, który działać miał na niekorzyść
Polski w trakcie negocjacji w sprawie umowy gazowej. Ale… nie tylko
w tej sprawie.

Według prokuratury były wicepremier
mógł przyjąć łapówkę za przychylność wobec Rosji przy negocjowaniu
kontraktu gazowego z 2010 r. Wszczęte śledztwo to efekt publikacji
tygodnika „Sieci”. Ujawniamy kolejne dokumenty, które pokazują,
że w tamtym czasie Waldemar Pawlak brał udział w jeszcze jednej
zagrażającej polskiemu bezpieczeństwu grze. Znów po stronie Rosji

— piszą autorzy.

Czy
afera elektroenergetyczna będzie stanowić kolejny wątek w tym
śledztwie? Tropy opisane przez Pyzę i Wikłę nie są, delikatnie mówiąc,
korzystne dla Waldemara Pawlaka. Kulisy dziwnych negocjacji prowadzonych
przez Pawlaka - na łamach tygodnika.

Podpisana
29 października 2010 r. umowa gazowa nie jest dla Polski korzystna, nie
ma co do tego wątpliwości. Rzeczywiście projekt nie został wydłużony,
choć znacznie zwiększono ilość kupowanego gazu. Rząd oraz PGNiG
odpuściły też Gazpromowi gigantyczny dług i zrezygnowały
z wielomilionowych zysków za tranzyt gazu na Zachód – pisaliśmy o tym
w sierpniu. Należy jednak zaznaczyć, że mogło być jeszcze gorzej, gdyby
Waldemar Pawlak przeforsował wszystkie swoje „warianty i scenariusze”.
W dużej mierze uniemożliwił mu to prezydent Lech Kaczyński, który wraz
z powołanym w swej kancelarii zespołem alarmował przed pogłębieniem
gazowego uzależnienia od Rosji. Były wicepremier chciał przedłużenia
kontraktu jamalskiego aż do 2037 r. Trudno w to uwierzyć, ale dbał
o interes rosyjski w tej kwestii lepiej niż sami Rosjanie. „Odnosząc się
do propozycji W. Pawlaka na temat przedłużenia kontraktu do 2037 r.,
zarówno A. Sheykin i S. Szmatko wyrazili wątpliwości co do potrzeby
konstrukcji takich zapisów” – to szokujący cytat z oficjalnego
„Sprawozdania ze spotkania w rosyjskim Ministerstwie Energetyki w dniu
07.10.2009”. W dalszej części czytamy, że Pawlak przekonał Rosjan swoją
„jednoznaczną postawą”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

82. Śledztwo ws. umowy gazowej z

Śledztwo ws. umowy gazowej z Rosją trwa od września. "Pawlak dbał o interes rosyjski"

Od
września warszawska prokuratura prowadzi śledztwo ws. przekroczenia
uprawnień i niedopełniania obowiązków służbowych w 2010 r., w związku z
negocjowaniem i podpisaniem niekorzystnej dla Polski oraz sprzecznej
z...

Cywiński: Gangsterka Pawlaka. Kariera ekspremiera i wicepremiera-ministra odzwierciedla cały rozkład moralny III RP

Pawlak wraz z innymi trochę gangsterami zapoczątkowali budowę
iście gangsterskiego, polskiego „państwa teoretycznego”. Wydobywać się z
tego…

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

83. Wkrótce może być odtajniony

Wkrótce może być odtajniony raport NIK ws. umowy gazowej z Rosją

W
ciągu tygodnia, dziesięciu dni może nastąpić odtajnienie materiałów
źródłowych do raportu NIK i wtedy będzie odtajniony też raport ws.
szczegółów dot. umowy gazowej z Rosją z 2010 r. - mówił w piątek.

Naimski: Wkrótce szczegóły negocjacji kontraktu gazowego rządu PO-PSL



Od września warszawska prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

84. Marek Pyza: Pawlak szuka


Marek Pyza: Pawlak szuka kreta, ale potwornie błądzi. I wciąż milczy o swojej roli w gazowej zdradzie

Szanowny Panie Premierze, poszukując naszego informatora,
potwornie Pan błądzi. Przeczytał Pan nasze teksty tak powierzchownie,
jak przed laty prokuratura…

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

85. NIK przedstawił raport o

NIK przedstawił raport o umowach gazowych w latach 2006-2011. Stwierdzono szereg nieprawidłowości
Zarówno Minister Gospodarki, jak i PGNiG nie wykorzystali w pełni swoich możliwości negocjacyjnych, nie podejmując próby uzyskania w zamian za zgodę na postanowienia korzystne dla strony rosyjskiej równoważnych korzyści dla Polski - można przeczytać w raporcie Najwyższej Izby Kontroli dotyczącym umów gazowych z lat 2006-2011. W latach 2007-2012 stanowisko ministra gospodarki zajmował Waldemar Pawlak.

Dziś NIK ujawniła raport dotyczący umów gazowych podpisywanych przez państwo polskie w latach 2006-2011.

NIK w raporcie wskazała na nieprawidłowości w działaniach Ministra Gospodarki w zakresie uzgadniania porozumień gazowych z Gazpromem międzynarodowych w latach 2009–2010.

NIK pozytywnie oceniła w raporcie zapewnienie przez organy państwowe i PGNiG w latach 2006–2011 ciągłości dostaw gazu ziemnego z importu oraz uniknięcie ryzyka niezaspokojenia potrzeb polskich odbiorców, jednak jak podkreśla, "działania ministra gospodarki dotyczące negocjowania w latach 2009-2010 umów z Rosją na dostawy gazu były prowadzone w znacznej części bez wymaganego umocowania w postaci zatwierdzonej instrukcji negocjacyjnej".

Jak podaje NIK, "zarówno Minister Gospodarki, jak i PGNiG nie wykorzystali w pełni swoich możliwości negocjacyjnych, nie podejmując próby uzyskania w zamian za zgodę na postanowienia korzystne dla strony rosyjskiej równoważnych korzyści dla Polski".

Co więcej, "negocjacje rządu polskiego z rosyjskim w latach 2009-2010 ws. dostaw gazu ziemnego były podjęte przez stronę polską bez przygotowania merytorycznego".

Jak dodaje Izba, "na nieskuteczność negocjacji ze stroną rosyjską prowadzonych równolegle na poziomie rządów oraz spółek, wpłynęła też niewłaściwa współpraca między Ministrem Gospodarki a PGNiG".

NIK pozytywnie oceniła za to inwestycję w terminal LNG, jako ważną dla dywersyfikacji dostaw gazu.

- Negatywnie należy ocenić zaniechanie przez Ministra Gospodarki działań legislacyjnych w 2008 r., przez co uległo opóźnieniu przygotowanie prawnych ram usprawniających realizację inwestycji (terminala LNG)

- podaje NIK.
http://niezalezna.pl/229526-nik-przedstawil-raport-o-umowach-gazowych-w-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

86. Raport NIK: Minister

Raport NIK: Minister gospodarki i szef KPRM skorzystali z prawa odmowy podpisania protokołów kontroli

Minister
gospodarki oraz szef KPRM 12 października 2012 r. skorzystali z prawa
odmowy podpisania protokołów kontroli NIK dot. umów gazowych z lat
2006-2011; odmowy poprzedzono złożeniem zastrzeżeń do protokołu - wynika
z ujawnionego w poniedziałek raportu Izby.

Polska mogła kupować tańszy gaz z Rosji! Mamy pełny raport NIK. Sami zobaczcie

NIK odtajnił raport o dostawach rosyjskiego gazu do Polski (możecie
go przeczytać na końcu naszego tekstu). Wg izby Waldemar Pawlak
negocjował "w znacznej części bez wymaganego umocowania".
Poza tym NIK
pozytywnie oceniła zapewnienie przez organy państwowe i PGNiG w latach
2006-11 ciągłości dostaw gazu ziemnego z importu oraz uniknięcie ryzyka
niezaspokojenia potrzeb polskich odbiorców. W ocenie uwzględniono fakt,
że skuteczność negocjacji w sprawie dostaw gazu była istotnie
ograniczona z powodu braku alternatywnych, wobec kierunku rosyjskiego,
połączeń polskiego systemu przesyłowego. Nie bez znaczenia dla
negocjacji była też monopolistyczna pozycja Gazpromu.

Naimski: Wyrok trybunału w Sztokholmie bardzo korzystny dla PGNiG

Wyrok
Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie, który orzekł w wyroku
częściowym, że spełniona została przesłanka kontraktowa uprawniająca
PGNiG do żądania zmiany ceny za gaz dostarczany do Polski w ramach.

Naimski: Rząd Tuska i Pawlaka dał Gazpromowi miliard złotych prezentu

Faktyczna utrata zysków z tranzytu gazu przez Polskę, co dało ok. 1 mld
zł prezentu dla Gazpromu, utrata kontroli nad Europolgazem, utrwalenie
zależności do Rosji, wstrzymanie dywersyfikacji gazu - to efekty rozmów
gazowych z lat 2008 - 2010 - powiedział w poniedziałek pełnomocnik rządu
ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

87. Janusz "Debil" Piechociński

Piechociński odpowiada Naimskiemu ws. umów gazowych: to ekipa PiS zostawiła po sobie balagan

Efekty poczynań koalicji PO-PSL w sprawie kolejnych umów gazowych
wynikały z monopolistycznej pozycji Gazpromu, ale i ze skutków działań
poodejmowanych przez poprzednią ekipę - rząd PiS w latach 2005-2006 -
tak Janusz Piechociński odpowiada na zarzuty Piotra Naimskiego ws. umów
gazowych z 2010 r. - Niech najpierw minister Naimski powie z jakich
pozycji negocjował rząd PiS - ripostuje były wicepremier i minister
gospodarki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

88. Kto winny niekorzystnej umowy

Kto winny niekorzystnej umowy gazowej? Jakie będą konsekwencje? Minister odpowiada

Rozmowy z Rosją w latach 2009-10 w sprawie warunków umowy importu
gazu z Rosji to była kapitulacja zamiast negocjacji - tak do ujawnionego
raportu NIK na temat negocjacji gazowych z 2010 r. odniósł się Piotr
Naimski, sekretarz stanu w KPRM, pełnomocnik rządu do spraw
Strategicznej Infrastruktury Energetycznej. - Polityczna
odpowiedzialność za te uchybienia ciąży na Donaldzie Tusku i Waldemarze
Pawlaku – dodał.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

89. P. Naimski: W wyniku umów


P. Naimski: W wyniku umów zysk EuRoPol Gazu został ograniczony do śmiesznej kwoty 21 mln zł

Przegraliśmy
tranzyt. Co to znaczy? To znaczy, że w wyniku tych umów, które zostały
podpisane, zysk EuRoPol Gazu z przesyłu 30 mld m sześc. gazu przez
Polskę na długości 660 km, został ograniczony do śmiesznej kwoty 21 mln
zł – powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury
energetycznej Piotr Naimski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

90. prymityw Pawlak


Waldemar Pawlak zabiera głos ws. raportu NIK o umowach z Gazpromem

Pozdrawiam ministra Naimskiego i pytam, dlaczego nie dopilnował
swoich kolegów z rządu PiS w 2006 roku i dopuścił do podwyższenia cen
gazu od Gazpromu o 10 proc. - napisał na Facebooku Waldemar Pawlak.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

91. Waldemar Pawlak może usłyszeć


Waldemar Pawlak może usłyszeć zarzuty. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie umowy gazowej z Rosją

Prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim bada, czy wysocy urzędnicy
rządowi przyjęli łapówki w zamian za niekorzystną dla Polski umowę
gazową.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

92. Raport NIK o umowach

Raport NIK o umowach gazowych: Brak dbałości o interes Polski za rządów PO-PSL

Brak dbałości o interes Polski i brak zachowania procedur – taki
obraz Ministerstwa Gospodarki z czasów rządów PO-PSL wyłania się z
upublicznionego raportu NIK ws. umów gazowych. Raport jest omawiany na
posiedzeniu sejmowej Komisji ds. Energii i Skarbu Państwa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

93. Uzależnienie od gazu z Rosji.

Pomiędzy rokiem 2001 a 2018 koszt uzależnienia wyniósł około 50 mld
złotych, być może do 100 mld złotych - ocenił pełnomocnik rządu ds.
strategicznej infrastruktury energetycznej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

94. PGNiG wygrało spór z


PGNiG wygrało spór z Gazpromem! Trybunał Arbitrażowy nakazał rosyjskiej spółce zmienić cenę w kontrakcie jamalskim

PGNiG poinformowało w poniedziałek o korzystnym wyroku
Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie w sporze z Gazpromem. Trybunał
nakazał wstecznie zmienić cenę w kontrakcie jamalskim. Według PGNiG,
oznacza to konieczność zwrotu przez Gazprom ok. 1,5 mld dol.

Jak
podało PGNiG, ustalona przez arbitraż cena kontraktowa obowiązuje
wstecznie, od 1 listopada 2014 r., czyli od złożenia przez polską spółkę
wniosku o renegocjację ceny kontraktowej.

Nowa formuła - jak
podkreśliło PGNiG - została w sposób istotny i bezpośredni powiązana
z notowaniami rynkowymi gazu ziemnego na europejskim
rynku energetycznym.

We wstępnej ocenie spółki, wsteczne
rozliczenie wynikające z wyroku końcowego, wskazuje na występowanie
różnicy do zwrotu przez Gazprom na rzecz PGNiG w kwocie około 1,5 mld
dol. amerykańskich za okres od 1 listopada 2014 r. do 29 lutego 2020 r. -
podała polska spółka.


Janusz Kowalski


@JKowalski_posel

Wielkie zwycięstwo prawników @GK_PGNiG nad GazpromemDokładnie 4 lata temu jako wiceprezes PGNiG stworzyłem zespół prawników, który pokonał Gazprom4 lata czekałem na te świetne wiadomości Polska wygrywa ponad 6 mld złhttps://bit.ly/2UNVebq


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

95. Super

pamiętam,jak za Naszym Dziennikiem i Naszą Polską stukaliśmy przed laty w klawiatury
i jak psioczyliśmy na gł Strazaka I pupilka cioci makreli
szkoda,że Przyjaciele z tamtych lat,nie doczekali dzisiejszego dnia
serdeczności
i ukłony Budrysowo z Budrysiakami
Zdrowia,zdrowia

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

96. "Ministerstwo Gospodarki v-ce premier Waldemar Pawlak

"Ministerstwo Gospodarki"

Szanowna BLOGMEDIO24.pl

niskie ukłony

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

97. i jeszcze cymesik :)

"72. Lata miną, nim PGNiG wygra w
Maryla, wt., 19/05/2015 - 09:54"
Szanowna pani prezes ,minęły i Polska wygrała ,...
nareszcie
nie rządzi już Pawlak z Tuskiem i Piechocinskim,
i ,... jest nareszcie wygrana,...

serd pozdr z drogi pełnej zbójców i ,... :)
ps
na pieniadze od Putina,nie liczę,predzej "bombkę" by nam podrzucił ale wygrana cieszy niesamowicie,mimo corony i wirusa :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

98. @gość z drogi

Szanowna Pani Zofio,

cieszmy sie w zasądzonej kasy, niestety Pawlak uratował swój pusty łeb od odpowiedzialności za podpisanie umowy.
Jedno jest dobre - JUŻ NIE BĘDZIE RZĄDZIŁ.

Pozdrowienia i zyczenia zdrowia!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

99. tak jest ,droga Pani Prezes

nie ma go i więcej już nas nie narazi na straty,serdeczności
popołudniowe :)
pozamiatane :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

100. Rosja: Gazprom poinformował o

Rosja: Gazprom poinformował o zwróceniu PGNiG 1,5 mld USD nadpłaty za gaz

Rosyjski koncern Gazprom poinformował we wtorek, że przekazał
polskiej PGNiG 1,5 mld USD nadpłaty za gaz, dostarczany po 1 listopada
2014 roku. Zwrot tej kwoty nakazał stronie rosyjskiej Trybunał
Arbitrażowy w Sztokholmie w wyroku z 30 marca br.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

101. Dlaczego Gazprom oszukiwał


Dlaczego Gazprom oszukiwał Polaków? Waldemar Pawlak pozwolił rosyjskiej spółce narzucić nam takie warunki umowy, jakie…

6 mld zł w kilku przelewach zwrócił polskiej spółce PGNiG Gazprom.
Przez ponad dekadę płaciliśmy rosyjskiej spółce zawyżoną cenę za gaz.
Od sześciu lat polscy prawnicy próbowali się z potentatem porozumieć.
Dopiero wyrok Trybunału Arbitrażowego zmusił Gazprom do zapłaty.

To nie
jest dobra wola Gazpromu, że oddał nasze pieniądze. Gazprom zapłacił,
bo nie miał już możliwości nadużywać dłużej swojej dominującej pozycji
w Polsce.
Za dużo za gaz nadal płacić może Ukraina, Białoruś,
Gruzja i Mołdawia. Polska powiedziała „dość”. Jeszcze przez dwa lata
polskimi rurami będzie płynął rosyjski gaz, ale już taniej, po uczciwej
stawce rynkowej. Później, jak mówią dziś i politycy, i Jerzy Kwieciński,
prezes PGNiG w telewizji wPolsce.pl, kontrakt najprawdopodobniej nie
zostanie odnowiony. Mamy już alternatywne źródła dostaw gazu, między
innymi skroplonego LNG. Dlaczego doszło do tego, że polski rząd ponad
10 lat temu zgodził się na niesprawiedliwe warunki umowy?

Warunki rosyjskiego potentata w pełni zaakceptował Waldemar Pawlak, szef resortu gospodarki w rządzie Donalda Tuska.
Przypomnijmy, że dopiero w 2018 r. Najwyższa Izba Kontroli ujawniła
odtajniony raport o umowach gazowych. Raport punktował poważne
nieprawidłowości w działaniach ministra gospodarki. I wskazywał,
że zarówno minister gospodarki, jak i PGNiG nie wykorzystali w pełni
możliwości negocjacyjnych ze stroną rosyjską.

Nieprawidłowości
w działaniach ministra gospodarki w zakresie uzgadniania porozumień
międzynarodowych w latach 2009-2010 NIK stwierdził już w 2013 r. Raport
został jednak wówczas utajniony.

NIK zaznaczył,
że nawet po zatwierdzeniu instrukcji negocjacyjnych, część uzgodnień
była niezgodna z wytycznymi o charakterze wiążącym.

Zarówno
minister gospodarki, jak i PGNiG nie wykorzystali w pełni swoich
możliwości negocjacyjnych, nie podejmując próby uzyskania w zamian
za zgodę na postanowienia korzystne dla strony rosyjskiej równoważnych
korzyści dla Polski

– pisał NIK.

W zatwierdzonej
przez premiera Donalda Tuska w lipcu 2009 r. nowej instrukcji
negocjacyjnej zapisano, że podstawą rozmów maja być również propozycje
strony rosyjskiej. Co więcej, na wniosek strony rosyjskiej wydłużono
termin dostaw dodatkowych ilości dostaw gazu z 2014 r. do 2022 r.

Polski
zespół negocjacyjny pod przewodnictwem ministra gospodarki zgodził się
na włączenie proponowanych przez stronę rosyjską zapisów do projektu
umowy międzyrządowej, chociaż nie posiadał żadnych analiz wskazujących
na sytuację polskiego rynku gazu ziemnego po 2022 r.

Dopiero
po latach udało się ustalić, choć Gazprom ukrywał te informacje
zasłaniając się tajemnicą handlową, że dodatkowo płacimy za gaz za dużo.

Inne kraje, jak choćby Niemcy, mają umowy na gaz po niższej cenie.
Udowodnienie tego faktu i zmuszenie Gazpromu do zwrotu nadpłaty było
wyzwaniem na lata. Udało się. Teraz wyzwaniem pozostaje jeszcze Nord
Stream 2.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

102. PSL: PiS, które tyle mówi o

PSL: PiS, które tyle mówi o suwerenności, nie zrobiło nic, by wzmocnić suwerenność energetyczną Polski

PiS, które tyle mówi o suwerenności, okazało się, że przez ostatnie
lata nie zrobiło nic, żeby wzmocnić suwerenność energetyczną Polski -
ocenili w czwartek politycy PSL. Zaapelowali też o wzięcie pod uwagę
poprawek zgłoszonych przez Stronnictwo do projektu noweli ustawy o OZE.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

103. Pawlak przekonuje, że Polska


Pawlak przekonuje, że Polska nie potrzebuje Baltic Pipe, bo jest gazociąg jamalski! Eksperci są w szoku. "Ja chyba śnię"

Przewodniczący Rady Naczelnej PSL Waldemar Pawlak / autor: PAP/Marcin Obara; Twitter

Co na to PSL i prezes partii Władysław Kosiniak-Kamysz?


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

104. Znowu to zrobił! Gdy Putin


Znowu
to zrobił! Gdy Putin gromadzi czołgi nad ukraińską granicą, Waldemar
Pawlak broni Gazpromu i mówi, że PiS jest rusofobiczne

Gdy cały świat patrzy jak Moskwa gotuje się do inwazji na Ukrainę
były szef PSL, Waldemar Pawlak, publicznie opowiada się po stronie
Gazpromu. Były wicepremier, odpowiedzialny w rządzie Donalda Tuska
za gospodarkę, tak tłumaczy w tygodniku „Przegląd” sprzeciw PiSu wobec
umów długoterminowych z Gazpromem:

[PiS] jest
niewolnikiem myślenia opartego na przesądach i fobiach oraz przekonania,
że jest w stanie oszukać cały rynek i wygrać na loterii.

Dziennikarz sugeruje politykowi, że może być to fobia antyrosyjska PiS, na co lider PSL odpowiada:

To również
ma takie podłoże. Że rosyjski gaz jest jakoś szczególnie nieprzyjemny.
Aczkolwiek w praktyce raczej trudno rozróżnić, z jakiego źródła dany
gaz pochodzi.

Moment nieprzypadkowy

I tak
oto miesiąc temu Pawlak krytykuje w „Rzeczpospolitej” pomysły
dywersyfikacji gazu przez Polskę, a miesiąc później w „Przeglądzie”
sceptycyzm wobec Gazpromu nazywa „fobią”.
Robi to w tym samym
czasie, gdy nawet Joe Biden musiał postawić się Putinowi, gdy nawet
niemiecka opinia publiczna naciska na rząd, by wybrnął jakoś z tego
serwilizmu wobec Moskwy, gdy cały świat wstrzymuje oddech przeczekując
kolejne terminy planowanego ataku wojsk rosyjskich na Ukrainę, ważny
polski polityk zgłasza sprzeciw wobec uniezależniania Polski od Rosji
i popiera strategiczny sojusz z Putinem.

Bezczelni są ci aparatczycy i zuchwali.

CZYTAJ TAKŻE:

Niebywałe! Pawlak twierdzi, że Baltic Pipe jest niepotrzebny

Rzecz
jasna każdy obeznany w polityce komentator wie jak wielką sympatią
Waldemar Pawlak darzy Rosję, jak od lat 90-tych występował przeciwko
uniezależnianiu Warszawy od Moskwy, jak potrafił krytykować własnego
ministra spraw zagranicznych za sceptycyzm wobec Kremla, jak planował
podłączyć własny kraj do rosyjskiej rury na całe ćwierćwiecze!

O TYM CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ: Prorosyjskie momenty Waldemara Pawlaka. Oto jak PSL od dekad wspiera Rosję

Tusk i Pawlak - podział ról

Dzieje
się to jednocześnie z deklaracją Tuska, w której pada obietnica, że jak
Polacy zakończą rządy PiS, to Berlin i Bruksela odblokują finanse dla
Polski.
Platforma Obywatelska przywołuje więc swoich
niemieckich przyjaciół, a PSL rosyjskich, zaprawdę nie trzeba naszym
silnym sąsiadom szczególnej agentury. Wszystko to opakowane jest
w pogardliwe drwiny, Tusk wymachuje eurobanknotem, a Pawlak sugeruje
władzy rusofobię. Do tego jeden nazywa program PiS „ruskim ładem”,
a drugi twierdzi, że PiS ma antyrosyjskie fobie. Gdzie tu logika?

O GESZEFCIE TUSKA CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ:

Tusk wymachuje eurobanknotem i proponuje Polakom handel: pieniądze za suwerenność

Rzecz
jasna logika leży gdzie indziej, nie nad Wisłą. Te wypowiedzi okazują
się zadziwiająco spójnie gdy zabrzmią śpiewnym językiem Fiodora
Dostojewskiego i twardymi głoskami Tomasza Manna. Choć zawartość
treściowa jest tu o wiele bardziej prymitywna.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

105. Naimski: Od 2023 r. żadnych

Naimski: Od 2023 r. żadnych zakupów gazu z Rosji

Po zakończeniu kontraktu jamalskiego z końcem 2022 r., nie będziemy
więcej kupować gazu z Rosji - zadeklarował w czwartek pełnomocnik rządu
ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

106. Solidarna Polska domaga się

Solidarna Polska domaga się ujawnienie dokumentów związanych z aktywnością Waldemara Pawlaka na linii Polska-Rosja

Solidarna Polska zwróci się do premiera Mateusza Morawieckiego o
ujawnienie wszystkich dokumentów związanych z aktywnością Waldemara
Pawlaka (PSL) na linii Polska-Rosja - zapowiedzieli politycy ugrupowania
Jacek Ozdoba i Janusz Kowalski.

Opozycja chce zablokować fuzję gigantów. Senat przyjął projekt

W czwartek Senat przyjął projekt nowelizacji ustawy dotyczącej
zasad zarządzania mieniem państwowym, którego celem jest m.in.
zablokowanie fuzji Orlenu i Lotosu. Według senatorów KO sprzedaż części
aktywów rafineryjnych Lotosu i części stacji benzynowych jest sprzeczna z
interesem państwa. Zgodnie z uchwałą Senatu projekt trafi teraz do
Sejmu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

107. P.Müller o komisji śledczej:

P.Müller o komisji śledczej: chcemy wyjaśnienia umów gazowych z Rosją za czasów PO-PSL

Zależy, o jakiej komisji śledczej mówimy. My chcielibyśmy
wyjaśnienia działań, jakie były podejmowane przez rząd Donalda Tuska,
czy Waldemara Pawlaka i ministra Janusza Piechocińskiego w sprawie umów
gazowych z Rosją - powiedział w poniedziałek rzecznik rządu Piotr
Müller.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

108. Jak widac

BM:24 ma piekna historie.