ZAMIATANIE POLSKI

avatar użytkownika michael

 

Pierwsze decyzje reżimu III RP po zagrabieniu w 2010 roku całej władzy, utworzyły dramatycznie symboliczną klamrę. Pierwszą decyzją prezydenta elekta, już 10 lipca, prawie natychmiast po wyborach było postanowienie o usunięciu Krzyża. Zamknięciem tej klamry było zaprzysiężenie prezydenta, które zostało "uczczone" przyjęciem zmiany ustawy kompetencyjnej i uchwaleniem nowego Wieloletniego Planu Finansowego Państwa.

W pierwszej symbolicznej sprawie, mamy dowód rzeczowy, mamy wywiad o znamiennym tytule: "Krzyż spod Pałacu Prezydenckiego zostanie przeniesiony". A oto link.

Zauważcie moi drodzy, to była pierwsza decyzja Bronisława Komorowskiego, opublikowana natychmiast po wyborach. Doceńcie odwagę polityczną i determinację nowego prezydenta, który jeszcze nie zdążył ochłonąć po wyborczym szaleństwie, a już zaatakował. Już dostrzegł i rzucił się na przedmiot i źródło swojego upokorzenia. Nie dziwota, że nie wprowadza się do starego pałacu carskich namiestników. Najpierw musi być pogrzebany przeklęty symbol polskiej Niepodległości. Bo przecież nie o religijną symbolikę tu chodzi. To widać gołym okiem.
Na celowniku jest Krzyż jako symbol polskiej Niepodległości, Święty Krzyż, który stawał wszędzie tam, gdzie rosła potęga Rzeczypospolitej, wszędzie tam, gdzie krzepła nasza Ojczyzna.

Zauważcie państwo, że domknięciem tej namiestnikowskiej symboliki jest zmiana Ustawy kompetencyjnej. Jest to ustawa uchwalona 5 sierpnia 2010 roku, w wigilię zaprzysiężenia nowego Prezydenta, ustawa o ograniczeniu polskiej suwerenności, ustawa, która jest kolejnym krokiem w strategii porzucania naszej Niepodległości. Ta zbieżność czasu i dat, nie jest przypadkowa, nie wierzę w to. Pierwsze ustawy, uchwalane tuż przy starcie kadencji, celują w wolności ekonomiczne i polityczne, prowadzą do dobrowolnej likwidacji kolejnych funkcji niepodległego Państwa Polskiego i wiążą się z kampanią nienawiści skierowaną przeciwko symbolom naszej niezawisłości narodowej. To nie jest przypadek.

To nie może być przypadek.

W tym szaleństwie jest metoda.

Zauważcie państwo, że razem z ustawą kompetencyjną, w jednej parze przedziera sią Wieloletni Plan Finansowy otwierający strategię stałego podnoszenia podatków. I jedna ciekawostka. Ostatnią ustawą przygotowywaną przez wiele miesięcy przez rząd Jarosława Kaczyńskiego był projekt reformy finansów publicznych, firmowany przez Zytę Gilowską. Ustawa ta została pozamiatana przez Platformę Obywatelską natychmiast po objęciu władzy i nigdy do prób reformy finansów publicznych ten reżim już nie wrócił. Jest to niestety strategia wpychania polskiej suwerenności ekonomicznej już nie pod dywan, ale pod arktyczny lód. Tracimy więc suwerenność polityczną i ekonomicznej.

Niegodna jest klamra, której początkiem jest gorliwa kampania wypierania się  Krzyża Świętego, a domknięciem porzucenie idei polskiej Niepodległości politycznej i ekonomicznej w jednej symbolicznej parze. Wartość merytoryczna tych działań jest dość skomplikowana, ważna jest symboliczna wartość komunikatów, polegających na zauważeniu na co rzuca się nowa władza.

Jest to niebywała deklaracja polityczna,
szkicująca podwaliny programu politycznego nowej prezydenckiej kadencji
na chwałę Imperium Posępnego Czerepu.

Jest jeszcze jeden element tej klamry, który dyszy szatańskim chichotem, znaleziony w orędziu Prezydenta.

 

 

* * *

______________________
następny - poprzedni

40 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. W tym szaleństwie jest metoda

Piszę ostatnio, mocno zaniepokojony sygnałami wysyłanymi przez rządzący reżim III RP. To już dawno przestały być żarty. Szczególnym przykładem poligonu dla reżimowych operacji jest miasto Warszawa, w której weryfikuje się osiągnięty poziom demoralizacji oraz społecznej odporności na zło. Weszliśmy już w etap inwersji moralnej. W ten sposób Niemcy po kilku latach takiego treningu przygotowali się psychicznie do pełnej aktywnej akceptacji Holocaustu. To co jeszcze trzy lata temu w Polsce musiało być uznane za działanie absolutnie niedopuszczalne, na granicy zbrodni, teraz aplikuje o społeczne poparcie, uzyskując urzędowe zgody i neutralną ochronę policji.

http://rebelya.pl/discussion/5145/?Focus=135877 jest innym przykładem tej samej kategorii sygnałów, o których piszę w moim artykule powyżej. Ustawa kompetencyjna, Wieloletni Plan Finansowy Państwa, czy zezwolenie na demonstrację organizowaną przez faceta o terrorystycznych aspiracjach, niedojrzałego do odpowiedzialnego zapanowania nad wyzwalanymi demonami, grozi śmiercią. Dosłownie. Wystarczy "ustawka" gromadząca tłumek około 150 żądnych rozróby kiboli. Fotografie z pistoletami maszynowymi zapowiadają "odpowiedni" klimat. Organizatorzy powinni spodziewać się przynajmnie kilku takich ostrych sztuk, razem z paroma setkami amunicji. Kto poniesie odpowiedzialność, jeśli coś takiego zdarzy się w rzeczywistości?

Milczenie władz wobec oczywistego zagrożenia, nie świadczy o nieodpowiedzialności, ani braku wyobraźni. Wskazuje zimną kalkulację polityczną. Można przewidywać świadome dążenie do eksplozji nienawiści, która może doprowadzić do tragedii. Można liczyć się z zagrażającym życiu i zdrowiu ludzi wybuchem nieustannie prowokowanej do agresji tłuszczy.

Trudno mi przypuszczać jak daleko idą aktualne pomysły przywódców nowegpo totalitarnego reżimu III RP. Ale czuję przez skórę, że czynią to z zamiarem spowodowania choć kilku drastycznych przypadków.

Może liczą na skonsolidowanie zbrodniczej wspólnoty tej tłuszczy?

Jest to znane zjawisko socjologiczne, które często było wykorzywane do tworzenia zbrodniczych organizacji, takich jak SA, SS czy już po drugiej Wojnie Światowej zbrodniczych wojsk rozszalałej z nienawiści Jugosławii.

Ale z pewnością jest to uwalnianie demonów, o którym pisałem w poprzednim artykule. Są to demony nad którymi bardzo trudno zapanować.

Na tym polega DEBILIZM POLSKIEGO ŻYCIA PUBLICZNEGO.

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 08/08/2010 - 22:52.
avatar użytkownika czarny anioł

2. Michael nie jestem fachowcem,tylko sobie gdybnę.

Polska jest zbedna miedzy Rosją i niemcami od bardzo dawna. Światówka ta co zawsze przeprowadza III ws na terytorium Polski. Wojnę tym razem ekonomiczną. Miliardowe długi kreatywnej ksiegowości banku "swiatowego' [moim zdaniem nikt tych pieniędzy w POLSCE nie widział], ma doprowadzić do 'wykupienia" i podzielenia Polski za tzw długi. Przemysł jak wiemy juz zniszczyli całkowicie, tym samym trwa zagłada ludności Polski. Normalny 'człowiek" nie pozycza pieniędzy komus niewypłacalnemu,najwyzej daje.Gdyby Polska jakimś cudem odzyskała niepodległość to powinna automatycznie wszystkie "pozyczki" anulować jako fałszywe i zakłamane.itd,itd,itd Pozdrawiam

Czarnyanioł

avatar użytkownika circ

3. Uważajcie na prowokatorów pod krzyżem. ( sorry za off)

"Marek Podlecki, jest znany w Krakowie (i nie tylko) jako osoba zarejestrowana przez Służbę Bezpieczeństwa PRL w charakterze tajnego współpracownika.
Miało to miejsce w 1984 roku, Podlecki przybrał sobie wówczas pseudonim "Janusz" i był prowadzony przez funkcjonariuszy II Wydziału krakowskiej SB.
Po operacji likwidacji radia Solidarność, w której wziął udział TW "Janusz", jego przydatność operacyjna zmalała. Będąc nadal czynnym w sieci agenturalnej, otrzymał za zgodą oficera prowadzącego z kontrwywiadu paszport i wyjechał do USA.
Działał aktywnie w środowisku polonijnym. Głosił poglądy radykalnie prawicowe, antykomunistyczne i antysemickie.
Po objęciu władzy przez PiS często przebywał w Polsce.
Podjął akcję ujawniania rzekomych agentów SB wśród Polonii. Pomówił wiele osób o agenturalność.
Zajmował się równocześnie produkcją i redakcją materiałów telewizyjnych. Jak możemy przeczytać w internecie, współtworzył redakcje programów "Misja Specjalna" Anity Gargas i "Cienie PRL-u" Bronisława Wildsteina.
W kampanii wyborczej kandydata PiS na prezydenta Krakowa robił kampanię telewizyjną i pracował dla sztabu.
Był członkiem Klubu Gazety Polskiej, w sieci zachowały się relacje ze spotkań z nim, jako gościem:
http://www.klubygp.pl/kluby/krakow/2006_06_28.html
http://www.klubygp.pl/kluby/krakow/2007_05_16.html
Wraz z Miłoszem Horodyskim był autorem słynnego materiału w Misji Specjalnej na temat mafii węglowej, poprzedzającego próbę aresztowania Barbary Blidy (zakończoną samobójstwem).
Uczestniczył czynnie w rozbiciu krakowskiego Klubu GP i kilku innych prawicowych inicjatyw.
Licząc, że nie ma w archiwum IPN żadnych materiałów na jego temat (kontrwywiad nie był weryfikowany, płynnie przeszli wraz z agenturą i jej papierami do III RP), Podlecki złożył wniosek do IPN o status pokrzywdzonego. Pomylił się, bo biurokracja komunistyczna była w SB tak duża, że sporo się mimo wszystko zachowało. Dostał odmowę, jako TW bezpieki.
Teraz prowadzi kampanię przeciw szczepieniu naszych dzieci i uczestniczy w innych dziwnych inicjatywach, np. tej nagłaśnianej również przez Administratora Forum SW:
http://swkatowice.mojeforum.net/post-vp31359.html?highlight=#31359

Nie jedyny to przypadek takiego człowieka obracającego się w kręgach prawicy.
Ciśnie się na usta pytanie, czy Podlecki to tylko "Cień PRL-u", czy raczej trwająca wciąż "Misja Specjalna"... Smile
I czemu współpracujące z nim osoby udają, że nie znają jego przeszłości..."

http://www.polonus.mojeforum.net/temat-vt1620.html

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 08/08/2010 - 23:03.
avatar użytkownika circ

4. Michael.

Piszesz bardzo mądrze, ale my z nimi przegramy każdą ludzką metodą.
Oni nas zduszą i wyrżną, o ile Bóg nam nie pomoże.

Pisz o tym co zrobić, by Bog zainterweniował.
Masz wiarę, że Bóg może wszystko, czy wierzysz tylko w rozum?

Niech twój rozum skupi się na tym twórczym zagadnieniu.

Pzdr.

avatar użytkownika michael

5. Circ, nie musisz przepraszać, a ja dziękuję za tę uwagę,

których nigdy za wiele. Nie sądzę, że Twoja wypowiedź jest tak daleko off, raczej jest zupełnie na temat. Napisałem wyżej tekst komentarza, który uważam za podobnie ostrzegawczy, a zupełnie serio obawiam się dużej prowokacji na całej linii. Taki Dominik Taras, może być katalizatorem albo pretekstem do pojawienia się kilkudziesięcioosobowej tłuszczy, a wsród nich wystarczy tylko jeden dewiant z prawdziwą bronią, by mogło zdarzyć się nieszczęście.

Tak jak katastrofa smoleńska, była błogosławieństwem losu dla reżimu III RP, tak kilka drastycznych zdarzeń na Krakowskim Przedmieści, albo nawet, chroń nas Boże, kilka ofiar - byłoby świenym pretekstem do rozpętania kampanii nienawiści przeciwko PiS, nawet wycelownej w doprowadzenie do delegalizacji tej partii. Do czego miałaby być przydatna prowokacja Gliwicka, gdyby Hitler nie planował wojny?

Tak czy inaczej, Twoje ostrzeżenie jest jak najbardziej zasadne.

avatar użytkownika circ

6. Dzięki, ale nie odniosłeś się do drugiego postu;-)))

Chyba nie potraktowałeś go powaznie, co?
Mógłbyś teraz skupić się na czynnikach nadprzyrodzonych, czy nie umiesz?
Bo już parę lat widzę, jak ćwiczysz muskuły mózgu, z imponującym skutkiem, ale to mała pociecha dla mnie, bo ja, głupia też to wszystko widzę i wiem.

Pozdro.

Ostatnio zmieniony przez circ o ndz., 08/08/2010 - 23:53.
avatar użytkownika ungen

7. @istnieje ujawniony PLAN

istnieje ujawniony PLAN
który już częściowo się nie udał...

avatar użytkownika michael

8. @ circ - nie odniosłem się do drugiego postu, bo w tym czasie

pisałem odpowiedź na pierwszy. Błąd synchronizacji. Ale Twój drugi komentarz również przyjąłem serio, podobnie jak pierwszy. Jestem fizykiem, który ma mocne powody, by sądzić, że rozum bez duszy jest jak figura niemożliwa Eschera. Istnieje na papierze, ale w rzeczywistości działać nie może.

<

Pozdrawiam serdecznie

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 09/08/2010 - 00:45.
avatar użytkownika circ

10. @


Jakbyś chciał wyjść z paradoksu Eschera, to ..
http://www.jezuici.pl/~reclaw/wprowadzenia/wpro091205.mp3

http://www.jezuici.pl/~reclaw/wprowadzenia/wpro111219.mp3

Warto.

te dwa, precyzyjnie w takiej kolejności.
Pomyśl, gdzie obłok.

Ostatnio zmieniony przez circ o pon., 09/08/2010 - 01:39.
avatar użytkownika circ

11. @prenumer

Uważasz, że czytelnicy to jasnowidze, by mieli wgląd w racje twojego genialnego umysłu?

Gdzie Prawda, hę?

[zapamiętałam cię z Salonu. Chcesz się bić?]

avatar użytkownika michael

12. Spiskowy

CYTAT

A gawiedź będzie cały czas wiedzieć na kogo głosować, a kogo się wstydzić.
Bo kto to widział, żeby się nie wstydzić i myśleć po swojemu?

http://blogmedia24.pl/node/34650

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 09/08/2010 - 09:45.
avatar użytkownika michael

13. Rządzą nami ludzie do których bardzo pasuje definicja:

WSPÓŁCZESNA DEFINICJA KOMUNIZMU

Komunizm jest grupą wpływu, złożoną z ludzi interesu, świadomie i celowo realizujących plan zniszczenia systemów etycznych i społeczno-politycznych w państwach, aż do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację prawa państwowego, w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. (-) Cel w niej opisany może być osiągany wszelkimi, dostępnymi środkami.

http://michael.salon24.pl/50753

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 09/08/2010 - 10:41.
avatar użytkownika michael

14. Ludzie wchodzący w skład tej grupy interesu

muszą być dostatecznie zdemoralizowani, aby mogli skutecznie realizować swoje zamiary. Słowa "dostatecznie" albo "wystarczająco", oznaczają w praktyce skrajnie wielki stopień demoralizacji, wręcz niemożliwy do wyobrażenia. Jaką miarę moralną można przykładać do ludzi, którzy są w stanie zorganizować zbrodnie katyńskie, posługiwać się ochrypłą z nienawiści tłuszczą w walce z własnym narodem?

Ich standardy etyczne kojarzą się z moralnością zarodźca malarii, plasmodium falciparum, mordującego całe narody. Między pożeranymi przez malarię ludźmi, a tym pasożytem nie istnieje żadna więź na rozumnym poziomie.

Dlatego ostatnie zdanie wspólczesnej definicji komunizmu ukazuje całą grozę tego zjawiska, wyrażoną tymi "wszelkimi dostępnymi środkami". Ta grupa interesu złożona jest z ludzi, którzy są jak plasmodium falciparum, nie cofną się przed niczym, nie znają i nie rozumieją żadnych ludzkich ograniczeń etycznych, moralnych ani emocjonalnych,...

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 09/08/2010 - 10:55.
avatar użytkownika benenota

15. Michael

Witam.
Zwroc uwage na strone TVN.

Jak reklamuja Tarasa(dostal pozwolenie na dwugodzinna demonstracje.
Nie wiadomo czy sie smiac...

Pozd.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika circ

16. @Michael

"a kogo się wstydzić."

To wpędzanie nas we wstyd i poczucie winy też przeciwko krzyżowi. To duch liberalizmu, ale i komunizmu. Wszystko z Lutra i mentalności Talmudu.
Luter nie uwierzył, że ofiara krzyża została przyjęta;- nadal więc nie mamy szans na usprawiedliwienie przez żal i spowiedź, ale ciągle winni. Człowiek winny nie może być swobodny, wolny. Władza obiecuje nam więc wolność płynącą z Prawa, czuje się odpowiedzialna za nasze zbawienie, przejmuje rolę Mesjasza. Ponieważ nie ma narzędzi takich jak Kościół, chce nas zbawić Prawem i uczynić niewinnymi.To mówi prof. Guz o liberalizmie i Lutrze-skoro Chrystus nie był Mesjaszem, brakuje ideału i rolę Mesjasza przejmuje państwo.

Stąd był nazizm, komunizm i dwie wojny.
Teraz tylnymi drzwiami wprowadzają się nam republikanie ze swoją NOWĄ interpretacją "wolności" opartej niestety znów na Lutrze. To mnie martwi. Michalkiewicz z Korwinem są na to całkowicie ślepi.

Liberalizm obiecuje wolność, ale ta jest niewystarczająca więc mnoży się prawa co prowadzi do autorytaryzmu. I znów rysunki Eschera są tu ilustracją tej iluzji i niemożności.

Chrześcijaństwo katolickie to wyższa emergencja, że się tak wyrażę językiem fizyki. Rozum nie pojmie, bez łaski.

Paradygmat prawdy na jakim zbudujemy nowy ustrój MUSI być oparty na katolickim namyśle nad Prawdą, dlatego NIE MA innego wyjścia jak sojusz Władzy i Ołtarza.

Zgadzasz się z tym Michael?

avatar użytkownika michael

17. Barbara Fedyszak Radziejowska

http://www.polityczni.pl/20_lat_temu_,audio,51,3820.html

Wystąpienie pani Barbary Fedyszak Radziejowskiej o zbyt niskiej samoocenie Polaków

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 09/08/2010 - 14:06.
avatar użytkownika michael

18. Linki

POPWYCHOWANIE http://blogmedia24.pl/node/34667
Magda Figurska odpowiada Lisieckiemu. http://blogmedia24.pl/node/34685

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 09/08/2010 - 17:30.
avatar użytkownika michael

19. @ Circ - Sojusz Władzy i Ołtarza

Na tak wprost postawione pytanie, po długim namyśle odpowiadam:
Tak zgadzam się. I nie zamierzam dodawać żadnego "ale" po tej odpowiedzi. Miałem jednak z odpowiedzią trochę motywów do zastanowienia, bo gdy mamy kontakt z podobnymi problemami, budzą one mnóstwo skojarzeń powiązanych z całą rozmaitością kontekstów i przemyłeń, które w moim przekonaniu powinny tworzyć w ludzkich umysłach zespół odniesień, przemyśleń i doświadczeń, który to zespół, nazywany był kiedyś kulturą.

Gdy tego brak, gdy w łudzkie głowy wżera się relatywizm i właśnie kulturowy nihilizm, to pojawia się syndrom społeczności budującej wieżę Babel, syndrom poplątania języków. Wtedy pojawia się obawa, że tekst napisany wprost, może znaczyć wiele i być rozumiany przez filtr wielości interpretacji.
Założyłem więc, że nasze interpretacje tego pytania, łacznie z nieuniknioną metaforą, są na tyle bliskie, że mogę z czystym sumieniemnapisać TAK.
Pinxit.

avatar użytkownika circ

20. Piszę w skrócie, wiadomo.

Z wielu danych wychodzę do dalekiego celu.
Wszystko już zostało powiedziane, kto pojął, ten rozumie, kto nie zrozumiał, nie pojmie.

Masz jakiś pomysł CO ROBIĆ?

Co się robi w czasach ostatnich?

avatar użytkownika Tamka

22. moj krotki komentarz

Ja jako moj kometarz do tego co tu przeczytalam dodaje text Andrzeja Waśko pt. "solidarnosc czy zgoda" z czerwcowego numeru miesiecznika "nowe panstwo".
Co robic? Przywracac wlasciwe znaczenie slowom, wartosciom, postawom- to na poczatek. Wazna jest "manifestacja sily", w tym znaczeniu, by za wszelka cene pokazac, ze sa nas miliony, a nie mala grupka "oszolomow" i "fanatykow".
Nie wiem jak dalej potoczy sie sytuacja, byc moze stanie sie tak, ze zagrozona instytucja kosciola poprosi o wsparcie...Czy je uzyska?
A tak juz na koniec to wazna, niezmiernie wazna jest teraz znajomosc prawa, bo tylko tak mozemy sie bronic. Pozdr. T.
PS. Fizyka to dla mnie kosmos nie do ogarniecia, niestety :/.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika circ

23. Michael.

Ja pytam co robić, a ty kierujesz mnie do kolejnych tasiemców, ktore powielają to co wszyscy wiemy.
Czemu to robisz?
Nauczmy się mówić krotko.
Wystarczyło powiedzieć -JOW.
Uważasz, że nie natknęłam się tysiąc razy w necie na JOWy?

Ten brak empatii wobec czytelników, jest cholerną wadą większości ludzi inteligentnych (?) To jednak nie jest mądrość.
Mądrość to miłość, a miłość wie.
Mówię oczywiście skrótami, bo nie mam ciebie za tumana. I ty rób tak jak ja. Nie bierz ludzi na pęczki i um postawić się w sytuacji.

A teraz ci odpowiem, co do JOW.
Nie na taką odpowiedź czekałam.

Po moich wszystkich postach do ciebie, i "mruganiach oczami", kopnięciach pod stołem, oczekiwałam słowa;-Intronizacja.

I cóż ci mój miły z tej wiedzy, którą nagromadziłeś?
Pomrzemy z tą wiedzą, a kiedy przekroczymy już granicę dowiemy się, ilu nie zrobiliśmy rzeczy naprawdę ważnych i jak bardzo byliśmy ślepi.

Pozdro.

avatar użytkownika michael

24. @ Circ - Nieporozumienie.

Komentarz "JOW" nie był odpowiedzią.

Był moją osobistą notatką bibliograficzną zawierającą przypomnienia adresu notki o "śledziku remoulade" i przy okazji adresu artykułu o odpowiedzialności za państwo.
Przepraszam za to nieporozumienie.

I przy okazji. Nie uważam projektu JOW za panaceum dla Polski. Paganiniemu kiedyś udało się zagranie koncertu na jednej strunie, ale na ogół nie jest to możliwe. Podobnie jest z JOW. Nawet jeśli JOW jest najlepszym ze znanych porządków wyborczych, to sam z siebie nie wystarczy. Właśnie tam, tłumaczyłem to kiedyś panu Przystawie, jak fizyk fizykowi.
http://jerzyprzystawa.salon24.pl/8112,falszywe-konflikty-falszywe-lojaln...

Zło w Polsce ma więcej korzeni, a nawet solidnych kotwic, niż tylko chory system wyborczy.

A komunistyczny atak na nas jest agresją aksjologiczną, zmasowanym atakiem na nasze wartości, na nasze dusze, a jego głównym celem jest zniszczenie chrześcijańskich korzeni cywilizacji Zachodu, jego celem najważniejszym jest zdewastowanie fundamentów chrześcijańskiej moralności. Stamtąd wieje wiatr demoralizacji i nihilizmu. Więc nie JOW jest odpowiedzią.

Ostatnio zmieniony przez michael o wt., 10/08/2010 - 13:45.
avatar użytkownika michael

25. DEZERTER STANU

W Bogatyni Prezydent nawiał kuchennymi schodami, w Londynie uciekał piwnicami, teraz Tusk się schował gdzieś w podwórku za gmachem Urzędu Rady Ministrów. Bagatela. W tym szaleństwie jest metoda. Proponuję dla nich całkiem dobry nick:

DEZERTER STANU ______________________________________________________________________________


http://niepoprawni.pl/files/images/krzyz_smolenski.jpg

avatar użytkownika benenota

27. Informacja dla mas

Photobucket

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika michael

30. Co sądzę o pomyśle utworzenia tego elitarnego klubu?

Sformułowanie "pomysł utworzenia tego elitarnego klubu" sugeruje, że powinienem wiedzieć o jaki klub chodzi. Nie domyślam się jednak, może nie jestem na bieżąco, może nie przeczytałem jakieś informacji. Najważniejsze jest jednak to, że nie wiem.

Proszę więc o wyjaśnienie, o jaki klub tu chodzi.

Jestem zwolennikiem elitarnych klubów i dyskusji, jestem także za porozumiewaniem się na tym poziomie. Ale nie przepadam za środowiskami, które same siebie kwalifikują do jakiś elit, które same siebie mianują elitą. Dobrze jest także wiedzieć o jaką elitę tu chodzi. Może przecież być elita techniczna, elita polskiego businessu albo sportu, a nawet elita światowych piwowarów.

Jestem za rozwojem i krzepnięciem polskich elit, jestem gotów popierać takie zjawiska, ale jestem przeciwko samozwańczym szajkom, przepełniomych w tym samym stopniu arogancką pychą jak i pustką myśli. Najlepszym przykładem takiego szemranego towarzystwa, jest intelektualne zaplecze Platformy Obywatelskiej, które nie rozumie żadnego ze zjawisk współczesności, nie wie na czym polega i dokąd zmierza świat w XXI wieku, nic nie pojmuje z dorobku polskiej tradycji i kultury, wstydzi się swojej polskości,...

Ta nieszczególnie sympatyczna elita wie tylko jedno, że najlepszym sposobem utrzymania się przy władzy jest nieustanne propagandowe łgarstwo, jako narzędzie stabilizowania monopolu władzy. Jest to elita kurczowo trzymająca się komunistycznych i faszystowskich metod, wyssanych z krwią narodów ciemiężonych i upokarzanych w ponurych latach stulecia totalitaryzmów.

Taka elita to obciach.

Pozdrawiam serdecznie.

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 16/08/2010 - 07:11.
avatar użytkownika michael

31. Jeszcze o Krzyżu

+ Andrzej Dzięga, Arcybiskup Metropolita Szczecińsko-Kamieński
http://blogmedia24.pl/node/35058

Ksiądz profesor Czesław S. Bartnik
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100814&typ=my&id=my11.txt

Ksiądz biskup Ignacy Dec Ordynariusz świdnicki
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100814&typ=wi&id=wi01.txt

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 16/08/2010 - 07:36.
avatar użytkownika benenota

32. Relacja

Photobucket

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika michael

33. @ benenota

:)))

avatar użytkownika michael

35. Odejście

avatar użytkownika ciociababcia

36. Pal..go diabli,

ma gwaranta (Taras) dla wykonania swoich gróźb i odpowiedni stan umysłu do wydania decyzji. Ma też poparcie (rozkazy) rządu.

ciociababcia

avatar użytkownika michael

37. Czy pożar można ugasić sztuczną mgłą

Lancelot obiecał i wywiązał się znakomicie: http://blogmedia24.pl/node/35021

to "cudo" wytwarza mgłę, która jest zdolna "wisieć" w powietrzu do 40 minut. Czyż trzeba jeszcze coś tłumaczyć ??

Ostatnio zmieniony przez michael o pon., 16/08/2010 - 20:50.
avatar użytkownika michael

38. Lancelot natrudził się z doskonałą inwencją,

aby sprawdzić czy smoleńska anomalia pogodowa mogła być sztuczna, czy istnieją takie możliwości, aby można było wyprodukować całun mgły przy pomocy dostępnych urządzeń technicznych. Wiadomość tę potwierdzili sami Rosjanie. Lancelot znalazł ten artykuł, przetłumaczył go i podał link do źródła:
http://www.nanonewsnet.ru/blog/empirv/pozhar-mozhno-potushit-rukotvornym...

Wspaniała robota.

avatar użytkownika michael

39. Co ja o tym sądzę?

Rzeczywiście, nie czytam wszystkich artykułów, wręcz niesposób tego czynić. Nie jestem emerytem, ale bardzo intensywnie pracuję w realnym świecie, a moje zajęcie wymaga naprawdę wielkiego skupienia i sporego wkładu pracy intelektualnej, choć nie jestem ani dziennikarzem, ani literatem, ani też żadnym zawodowym artystą. Nie jestem także filozofem, filologiem, historykiem sztuki ani żadnym zawodowym humanistą, prawnikiem, ani niczym podobnym. Wiek XXI stawia nieraz bardzo ostre wymagania intelektualne przed wielu ludźmi, którzy według anachronicznych reguł reżimu III RP są pogardzanym bydłem, motłochem i moherami.

Już w XIX wieku Bolesław Prus pokazał w "Lalce" postać Wokulskiego, już wtedy widać było ponury i nieapetyczny zaścianek, który mimo pustki w głowie i zawodowej głupoty wciąż uważa się za nie wiadomo co. Śmiał się z takich ludzi Aleksander Fredro, wykpiwała Dulskich Gabriela Zapolska, w 1932 roku szydził z chmary Dyzmów Tadeusz Dołęga-Mostowicz. Już wtedy warszawska ulica mówiła na takich "szpagatowa inteligencja".

W moim pojęciu reżim III RP, to kłębowisko Dyzmów, Dulskich, zakłamanej szpagatowej inteligencji oraz wumli. To żadne elity, to wumle. Wumle to specjalna kategoria określana słowem wymyślonym przez Triariusa. Google już wie, czym są wumle. Wyjątkowa obrzydliwość. Zapewne rezydujący w środowisku australijskiej Polonii agenci i konfidenci SB tacy jak: TW Mateusz, TW Stefan i TW Sportowiec, to wumle, ale i nieustannie tryskająca komunistyczną trucizną redakcja szkła kontaktowego, stugębne palikoty lejące pogardą i nienawiścią ze strażackih węży, to także wumle.

Skorumpowani dziennikarze, którzy ledwie piszom, totalitarni politolodzy, komentatorzy telewizyjmi, którym wydaje się, że stalinowska hitleria jest idealnym ustrojem politycznym, to wszystko wumle.
 
Tak, Elżbieta Szczepańska pisała w lutym 2009 roku:
http://www.kworum.com.pl/art1970,wiezniowie_polityczni_1981_1989.html zacytowała to także w lutym 2009 Maryla: http://blogmedia24.pl/node/10291, a ja w drugiej połowie 2010 roku żałuję, że wtedy tych tekstów nie przeczytałem, dziękuję, że zwrócił mi Pan na nie uwagę. Zawierają bardzo cenną ideę systematycznego wypierania wumli z naszego życia. Nie tylko z życia publicznego, ale ze wszelkiego życia społecznego.

Niech powszechny ostracyzm dotyczy wszystkich wumli. Tak zgadzam się, jestem za, popieram i sam buduję podobne inicjatywy w codziennym realnym świecie. Takich inicjatyw musi być wiele, muszą one rosnąć i musi być ich wielka rozmaitość. Nasza polska zbiorowa wola wykluczenia wumli, wszelkich moskiewskich pachołków, gównojadów, puczymordów, Dyzmów musi rosnąć w splocie wielu inicjatyw, spontanicznych odruchów.

Chodzi także o to, aby takie wumle nie miały szans w kolejce, w przedziale kolejowym, aby nie mogły pyskować ani na przystanku autobusowym, ani panoszyć się na wyjątkowych prawach w telewizji, bo my w Polsce nie lubimy i nie chcemy słuchać stalinowskich chamów.

Ostatnio zmieniony przez michael o wt., 17/08/2010 - 03:48.
avatar użytkownika michael

40. Wizyta Prezydenta zmarginalizowana,...(Polityczni)

Wystąpienie Antoniego Macierewicza.
http://blogmedia24.pl/node/35090

Antoni Macierewicz powiedział, że wizyta Donalda Tuska 7 kwietnia w Katyniu "korzystała z pełnej ochrony i została starannie przygotowana, a oficjalna wizyta prezydenta została potraktowana jako prywatna i zmarginalizowana". (polityczni)
http://polityczni.pl/wizyta_prezydenta_zmarginalizowana,audio,50,5275.html

Pan Antoni wskazywał na problem rozgrywania okrągłej rocznicy ludobójstwa w Katyniu przez siły polsko-rosyjskie. Kreml miał w tym zakresie interes o charakterze państwowym. Rozpowszechnianie wiedzy na temat zbrodniczej działalności ZSRR, spadkodawcy Putina, jest niebezpieczne dla Moskwy, naraża państwo rosyjskie na ewentualne odszkodowania i zadośćuczynienie milionom ofiar totalitaryzmu sowieckiego, burzy jego wizerunek w oczach światowej opinii publicznej. Dla Tuska odrębne uroczystości katyńskie stwarzały argumenty w czysto koniunkturalnej, a także ambicjonalnej wojnie z L. Kaczyńskim, człowiekiem, który pokonał przewodniczącego PO w najważniejszej batali z 2005 r.

Jak widać w interesie obu Panów (Putina i Tuska) było maksymalne zdezawuowanie rangi uroczystości zaplanowanych na 10 kwietnia 2010 r. Zresztą wszyscy pamiętamy grę dyplomacji rosyjskiej prowadzoną wokół zaplanowanej z dużym wyprzedzeniem wizyty L. Kaczyńskiego na ziemi katyńskiej.

Ambasador Rosji w Polsce Vladimir Grinin ostentacyjnie informował polskojęzyczne media o tym, iż jego placówka nie otrzymała z Kancelarii Prezydenta RP informacji o fakcie przyjazdu L. Kaczyńskiego do Smoleńska i Katynia. Na nic zdały się zapewnienia ś.p. P. Wypycha, iż wszystko zostało zgodnie z protokołem przesłane stronie rosyjskiej. Dziennikarze wodzeni za nos przez rosyjską agenturę i pewnego mieszkańca Biłgoraja, podgrzewały atmosferę.
Tusk zacierał ręce...
(chinaski) http://blogmedia24.pl/node/35096