Z pośród 96 rodzin pogrążonych w żałobie po katastrofie pod Smoleńskiem, 19 podpisało się pod listem apelującym o niewykorzystywanie tragedii z 10 kwietnia do celów politycznych. 

Wśród sygnatariuszy, oprócz rodzin posła Rybickiego i Dolniaka z PO, rodziny załogi, kombatanckich związków, dowódców rodzajów wojsk i innych uczestników tragicznego lotu, zamieszkujący czasami w odległych zakątkach naszego kraju.

Mottem przyspieszonej kampanii prezydenckiej staje się pytanie: kto próbuje grać tragedią smoleńską?

Powstała niepowtarzalna szansa namierzenia hieny „alfa”.  I tu zwracam się do posła Sławomira Nowaka, szefa kampanii wyborczej Bronisława Komorowskiego, aby z wrodzoną sobie dociekliwością wyjaśnił, który to prominentny polityk popularnej formacji politycznej w porozumieniu z wiodącym medium i jego dziennikarzem nawiedzał w/w rodziny nakłaniając je do podpisania tego apelu.

Jeżeli już to ustali, to liczymy, że wykrzyczy to nazwisko hieny nad hienami głośno do kamer w czasie najwyższej oglądalności. Mam wielka nadzieję, że ten akt nastąpi wcześniej niż uczynią to dociekliwi blogerzy.

Wierzę również, że posłowi w trakcie tej recytacji nazwiska hieny wszech czasów nie zaschnie w gardle.