W Rosji wypracowano projekt strategii w zakresie przeciwdziałania korupcji
W Rosji przygotowano projekt narodowej strategii w zakresie przeciwdziałania korupcji. Jest to dokument podstawowy, przeznaczony na dłuższą perspektywę – poinformował prezydent Dmitrij Miedwiediew podczas posiedzenia rady do spraw przeciwdziałania korupcji. Stwierdził on, że od chwili powołania rady i zatwierdzenia narodowego planu przeciwdziałania korupcji upłynęły prawie dwa lata. Praktycznie zakończono kształtowanie niezbędnego podłoża normatywnego, uruchomiono system ekspertyzy antykorupcyjnej akt normatywno-prawnych. Tej ekspertyzie poddano już blisko 800 tysięcy ustaw oraz ich projektów. Jednakże ważniejsze jest nawet nie podłoże ustawodawcze dla zwalczanaia tego zjawiska, lecz „ustosunkowanie się wobec niego ze strony społeczeństwa, w tym także wśród urzędników” – podkreślił Dmitrij Miedwiediew. Poinformował on, że już w najbliższym czasie opublikowane będą deklaracje w sprawie dochodów i majątku pracowników administracji kremlowskiej. Także mają złożyć sprawozdania inni urzędnicy państwowi, których jest to obowiązkiem. „Za tą sprawą śledzi cały kraj, ze zrozumiałych przyczyn wywołuje to zwiększone zainteresowanie” – powiedział prezydent. Podkreślił on, że uważa deklaracje w sprawie dochodów za jedno z najważniejszych środków walki z korupcją.
Amerykańskie doświadczenia przeciwdziałania korupcji
W Stanach Zjednoczonych, od kilku lat dostrzegalna jest istotna zmiana w podejściu do zjawiska korupcji.
Amerykański Departament Sprawiedliwości z coraz większym rozmachem stosuje przepisy ustawy uchwalonej jeszcze w 1977 r. – Foreign Corrupt Practices Act (FCPA), ścigając korupcję praktycznie na całym świecie.
Prawo to pozwala amerykańskim organom ścigania podejmować działania nie tylko wobec podmiotów czy obywateli amerykańskich zamieszanych w korumpowanie zagranicznych funkcjonariuszy publicznych. Pozwala również ścigać firmy zagraniczne i obywateli państw obcych, jeśli ich działania będące następstwem zachowań korupcyjnych podejmowanych za granicą mają miejsce w Stanach Zjednoczonych. Ta bardzo szeroka jurysdykcja dotyczy również wszystkich podmiotów zagranicznych, będących podmiotami zależnymi firm amerykańskich.
Regulacja ma charakter kompleksowy, tzn. z jednej strony przewiduje kary więzienia i grzywny oraz np. zakazy stawania do przetargów publicznych dla osób zaangażowanych w inkryminowany proceder, z drugiej strony obliguje podmioty uczestniczące w obrocie gospodarczym do należytego prowadzenia rachunkowości w taki sposób, aby umożliwić zweryfikowanie ich przepływów finansowych.
Nad stosowaniem tego prawa czuwają Departament Sprawiedliwości (Department of Justice – głównie prowadzenie postępowań karnych) oraz amerykański nadzór finansowy (Securities and Exchange Commission, SEC), nadzorujący działalność emitentów papierów wartościowych.
To, co zasługuje na szczególną uwagę, to ogromny wzrost aktywności ww. organów w ostatnich kilku latach. Przy czym, jak wspomniano, aktywność ta nie ogranicza się do terytorium Stanów Zjednoczonych Ameryki, tylko stale się rozszerza właściwie na cały świat.
Ogólna wysokość kar nałożonych w ciągu ostatnich trzech lat na firmy i osoby zamieszane w korupcję wzrosła z kilkudziesięciu milionów dolarów do ponad miliarda dolarów w 2008 roku.
Amerykańska ustawa pozwala również zwracać się do Departamentu Sprawiedliwości o opinię (na kształt naszych interpretacji podatkowych), czy modele czy też projekty biznesowe mogą rodzić ryzyko odpowiedzialności za korupcję. Zwraca się ponadto uwagę, aby amerykańscy przedsiębiorcy działający za granicą wnikliwie analizowali sytuację swoich kontrahentów i byli szczególnie uczuleni na wszelkiego rodzaju pośredników, prowizje oraz „zwyczaje” panujące w danym otoczeniu gospodarczym.
Polska ocena przeciwdziałaniu korupcji
Niestety dzisiejsze działania antykorupcyjne ograniczają się jedynie do przedwyborczych deklaracji polityków i powoływania komisji sejmowych.
Tymczasem korupcja niesie ze sobą szereg negatywnych skutków. Podnosi ona koszty funkcjonowania przedsiębiorstw nakładając na nie dodatkowy, nieujęty w żadnych aktach prawnych „podatek korupcyjnych”. Jak pokazały badania prowadzone we Włoszech inwestycje realizowane w podobnym standardzie w różnych rejonach kraju potrafią się różnić w wycenie o 100% i więcej. Bank Światowy wykazał, że w koszty działalności spółek w Meksyku są o 20% wyższe tylko z tego tytułu. Duże koszty z powodu korupcji ponosi też budżet państwa. Wykryte w 2008 roku przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK) nieprawidłowości spowodowały straty w wysokości 16,7 mld PLN.
„Nieprawdą jest, że Polacy mają naturalną skłonność do korupcji”. To wadliwy system prawny i niemożność wyegzekwowania własnych praw stanowi przyczynę korupcji na całym świecie. Zdaniem A. Sadowskiego choć „polskie prawo imituje rozwiązania amerykańskie i Unii Europejskiej nie jest ze sobą powiązane systemowo”. Jest ono zbyt skomplikowane i często wewnętrznie sprzeczne. Mamy do czynienia z inflacją ustaw, a ich mnogość powoduje, że pracownikowi administracji zawsze łatwo jest znaleźć paragraf na obywatela, który mam mniejszą wiedzę w danej dziedzinie. W dodatku wciąż wiele decyzji zależy od interpretacji prawa dokonanej przez urzędnika, czego przykładem są uznaniowe zwolnienia podatkowe.
Jak to widzi Julia Pitera pod kątem CBA
Analogicznie dziurawe - niewydolne, a przez to korupcjogenne - są zasady regulujące działanie organów administracji publicznej, nadzór nad funkcjonowaniem administracji czy wreszcie procedury zamówień publicznych. Instytucja wzorowana choćby na rozwiązaniach singapurskich - bo Singapur od wielu lat jest w ścisłej czołówce krajów bez korupcji - miałaby prawo nadzorowania wszystkich największych przetargów. Obserwując ich przebieg, analizowałaby, które prawne rozwiązania sprzyjają korupcji i proponowałaby ich zmianę.
Zapewne często chodzić będzie przede wszystkim o usuwanie niektórych zapisów prawa, bo okazują się one niepotrzebną barierą skłaniającą do obchodzenia jej nielegalnymi ścieżkami. Co za tym idzie, idealnym byłoby przyznanie takiemu ciału inicjatywy ustawodawczej. Taka antykorupcyjna służba powinna mieć także możliwość koordynowania działań innych służb w państwie. Warto też być może utworzyć w jej ramach pion prokuratorski. Sama nie posiadając środków przymusu, mogłaby reagować na sygnały o podejrzeniu korupcji, wskazując instytucję, która powinna interweniować: kontrolę skarbową, policję gospodarczą, czy może Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Wreszcie jej wyspecjalizowani prokuratorzy po przeanalizowaniu dokumentów mogliby kierować do sądu akty oskarżenia. Takie działanie z zewnątrz i z ponad normalnych organów administracji może się okazać jedynym skutecznym rozwiązaniem, kiedy np. w danej gminie w proceder zaangażowany jest burmistrz, Regionalna Izba Obrachunkowa i prokurator na dokładkę. Do takiej służby potrzeba prawników - praktyków, a nie panów z CBA zwerbowanych zgodnie z porzekadłem "nie matura, lecz chęć szczera".
Wystarczy spojrzeć na ich sztandarową akcję w Ministerstwie Rolnictwa. Jeśliby ktoś znał procedurę administracyjną i chciał taką prowokację przeprowadzić profesjonalnie, znalazłby grunt w sposób oczywisty nienadający się do odrolnienia - np. w strefie ochronnej jakiegoś rezerwatu - i go na koszt państwa kupił. Przeszedłby procedurę wszystkich kolejnych odmów - w gminie, w urzędzie wojewódzkim - i z takim pakietem poszedł z "łapówką kontrolowaną" do Ministerstwa Rolnictwa. A CBA wymyśliło grunt, spreparowało papiery, po czym szczerze się zdziwiło, że wójt spalił całą "koronkową" akcję, znalazłszy w gminie podrobione papiery
PODSUMOWANIE
Analizując treść rezolucji Nr (97) 24 został przyjęty przez Komitet Ministrów Rady Europy w dniu 6 listopada 1997 roku. Stwierdzono w nim, że “korupcja stanowi poważne zagrożenie dla podstawowych zasad i wartości Rady Europy, podważa zaufanie obywateli do demokracji, prowadzi do erozji praworządności, stanowi zaprzeczenie praw człowieka oraz utrudnia rozwój społeczny i ekonomiczny”.
Najgorsze typy porcyjnych zachowań
Łapownictwo bierne – Art. 228 § 1 Kodeksu karnego
Kto w związku z pełnieniem funkcji publicznej przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, W ten sposób określono w Art. 228 § 1 Kodeksu karnego tzw. łapownictwo bierne, potocznie nazywane sprzedajnością.
Łapownictwo czynne – Art. 229 Kodeksu karnego
Kto udziela lub obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji podlega karze... W Art. 229 Kodeksu karnego określono przestępstwo łapownictwa czynnego, potocznie nazywane przekupstwem. Może być ono popełnione przez każdego, w odróżnieniu od omówionego wyżej przestępstwa z Art. 228, którego sprawcą mogła być tylko osoba pełniąca funkcję publiczną.
Płatna protekcja – Art. 230 i 230a. Kodeksu karnego
Art. 230 Kk określa przestępstwo tzw. płatnej protekcji. Jego sprawcą jest każdy, “kto
powołując się na wpływy w instytucji państwowej, samorządowej, organizacji międzynarodowej albo krajowej lub w zagranicznej jednostce organizacyjnej dysponującej środkami publicznymi albo wywołującymi przekonanie innej osoby lub utwierdzającej ją w przekonaniu o istnieniu takich wpływów, podejmuje się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę”
Tzw. nadużycie władzy – Art. 231 Kodeksu karnego
Jeżeli przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, funkcjonariusz publiczny działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Nadużycie zaufania – Art. 296 Kodeksu karnego oraz art. 296a i 296b
Kto jest obowiązany do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej lub jednostki organizacyjnej nie posiadającej osobowości prawnej (np. szkoły, przedszkola, domu pomocy społecznej itp.), a nie dopełnia ciążącego na nim obowiązku lub nadużywa udzielonych mu uprawnień, czym wyrządzadanemu podmiotowi znaczną szkodę majątkową podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Kejow
1 komentarz
1. Hągkąg
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl