Skarga na bezczynność organu MSZ do min. R.Sikorskiego
Pan Radosław Sikorski
Minister Spraw Zagranicznych
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Ministrze,
9 lutego b.r. zwróciłem się do Pani Ambasador Agnieszki Magdziak-Miszewskiej m. in. z prośbą o rekomendowanie izraelskim naukowcom i dziennikarzom angielskiego przekładu tzw. "Raportu Witolda" z 1945 r. Prosiłem również o umieszczenie linku do adresu, pod którym można znaleźć wspomniany tekst, na stronie internetowej Ambasady RP w Izraelu. Treść mego listu została podana do wiadomości mediów, a także zamieszczona na popularnych forach dyskusyjnych (m. in. w portalu Salon24.pl, vide: http://mementomori.salon24.pl/155834,przypomnijmy-o-rotmistrzu-takze-w-izraelu )
Niestety, mimo usilnych prób, do tej pory nie uzyskałem od MSZ informacji, czy zamieszczenie linku do angielskiego przekładu "Raportu Witolda" oraz informacji o akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki") zostało zarekomendowane przez kierownictwo MSZ placówce w Tel-Awiwie.
W związku z lekceważeniem sprawy przez podległych Panu urzędników, czego przejawem brak reakcji na moje moje monity, uprzejmie proszę Pana Ministra o odpowiedź w przedmiotowej kwestii.
Z wyrazami szacunku,
Michał Tyrpa
Prezes Zarządu
Fundacji Paradis Judaeorum
www.michaltyrpa.blogspot.com
www.witoldsreport.blogspot.com
P.S. Załączam dotychczasową wymianę korespondencji z MSZ.
Drugi list do Pana Ministra Radosława Sikorskiego
Minister Spraw Zagranicznych
Rzeczypospolitej Polskiej
Wielce Szanowny Panie Ministrze!
List przesłany przeze mnie w dniu dzisiejszym o godz.9.49 sprowokował do reakcji pana Jacka Olejnika z Ambasady RP w Izraelu. W przesłanym na mój adres emailu, pan Olejnik pisze między innymi:
"Z zasady placówki polskie nie promują blogów, które nie są tworzone przez instytucje państwowe, i to niezależnie od prezentowanych treści. Nie zamieścimy zatem linku to tego konkretnego blogu, natomiast zgodnie z sugestią Rzecznika MSZ, do którego wysłaliśmy Pana list, umieścimy na naszej witrynie internetowej link do strony o Rotmistrzu stworzonej przez IPN - www.pilecki.ipn.gov.pl."
Uprzejmie wyjaśniam, że:
1) za pośrednictwem wskazanej strony internetowej IPN osoby nie znające języka polskiego n i e m o g ą zapoznać się z unikalnym świadectwem, jakie pozostawił rtm.Pilecki - "Raportem Witolda", który w tłumaczeniu angielskim promowany jest przez Fundację Paradis Judaeorum na całym świecie od niemal 2 lat.
2) za pośrednictwem strony internetowej IPN nie można dowiedzieć się o zainicjowanej w styczniu 2008 r. akcji społecznej, której bliskim realizacji, zasadniczym celem jest ustanowienie 25 maja europejskim Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem.
3) Fundacja Paradis Judaeorum używa serwera
blogspot.comdla informowania o swej działalności, w tym przede wszystkim o postępach akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki"), do poparcia której - serdecznie Pana Ministra oraz Ambasadę RP w Izraelu zapraszam. Warto dodać, że wśród instytucji, które popierają inicjatywę są m. in. byli więźniowie KL Auschwitz, Przewodniczący Parlamentu Europejskiego oraz Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego (ten ostatni od 28 marca 2008 r.). Adresy
www.witoldsreport.blogspot.comoraz
www.michaltyrpa.blogspot.compełnią funkcję stron internetowych Fundacji Paradis Judaeorum.
4) Na stronie internetowej Ambasady RP w Tel-Awiwie można znaleźć bogatą kolekcję odnośników do stron internetowych m. in. nie-rządowych (albo "pozarządowych") instytucji, które zajmują się relacjami polsko-żydowskimi (
http://www.telavivpl.org/index.php?m=266&ln=en). Nie jest zatem do końca prawdą to, o czym pisze pan Jacek Olejnik. Nie ma zatem powodu, aby wśród owych linków nie miał się znaleźć np. link do angielskiego przekładu "Raportu Witolda", dostępnego w internecie od 25 maja 2008 r.
5) Zakładam, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie dzieli instytucji obywatelskich (fundacji i stowarzyszeń) wedle jakiegoś utajnionego klucza na "zaprzyjaźnione" oraz takie, które - np. zajmując się promowaniem na świecie angielskiego tłumaczenia "Raportu Witolda" - nigdy do tej grupy należeć nie będą. Jeżeli tkwię w błędzie, proszę o wyprowadzenie mnie z niego.
Na zakończenie raz jeszcze uprzejmie zapraszam do grona instytucji, które udzieliły moralnego wsparcia akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki"), oraz proszę o zamieszczenie na stronie internetowej Ambasady RP w Izraelu linku do jednego z internetowych adresów Fundacji Paradis Judaeorum:
www.witoldsreport.blogspot.comCzy zechce Pan przyjąć zaproszenie oraz spełnić powyższą prośbę?
Z wyrazami szacunku,
Michał Tyrpa
Prezes Zarządu
Fundacji Paradis Judaeorum
www.michaltyrpa.blogspot.com
www.witoldsreport.blogspot.com
- Zaloguj się, by odpowiadać
21 komentarzy
1. C.D. antypolska publikacja na izraelskim portalu www.ynetnews.co
Redakcja Blogmedia24.pl
2. IPN - Wystawa „Sprawiedliwi wśród Narodów Świata”
Redakcja Blogmedia24.pl
3. c.d.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. "Z zasady placówki polskie
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
5. Unicorn
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. kolejny list 15.03.2010 r. WNIOSEK O UDOSTĘPNIENIE INFORMACJI PU
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. potwierdzenie odbioru
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Nie rozumiem dlaczego?
9. roma anna
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Pani Marylo
11. Wyjasnienie
12. > shake2010,
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
13. Hihiii :-)
14. .
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
15. You are Hopeless !!!!
16. > ...
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
17. shake2010
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. Maryla - Dzieki
19. odpowiedź z Ambasady na nasz list
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Przeprosili, ale nie sprostują
Po kilkutygodniowym spokoju w niemieckiej prasie ponownie pojawił się zwrot "polski obóz zagłady" - tym razem takiego oczerniającego Polaków przekłamania dokonały nie byle jakie gazety, bo hamburski dziennik "Bild Zeitung" oraz znany tygodnik monachijski "Focus". Tygodnik przeprosił już polską ambasadę, ale nie chce zamieścić sprostowania.
Znany i wielonakładowy hamburski "Bild" wydawany przez koncern Axel Springer, opisując sprawę byłego volksdeutscha z Prus Wschodnich Samuela K., który został oskarżony przez prokuraturę w Dortmundzie o współudział w zabójstwie 430 tys. Żydów, napisał, że był on starszym strażnikiem w "polskim obozie zagłady Bełżec". Identycznie napisał tygodnik "Focus", dla którego to miejsce to także "polski obóz zagłady", gdzie wymordowano setki tysięcy Żydów.
Natychmiast zainterweniowała polska ambasada, która zażądała od Claudii Tiller z biura prasowego redakcji "Focusa" stosownego sprostowania tej fałszywej informacji, przypominając jednocześnie, że ten tygodnik nie po raz pierwszy pisał nieprawdę, używając określenia "polski obóz zagłady". Jak nas poinformowała Maria Bartczak, attaché prasowy ambasady, prośba o sprostowanie nie przyniosła jednak oczekiwanego efektu, ponieważ redakcja niemieckiego tygodnika przesłała do ambasady jedynie lakoniczne wyjaśnienia, że jest jej przykro, że polska placówka ma rację i że to oczywiście pomyłka, gdyż redakcja nie miała na myśli tego, że to polskie państwo budowało obozy zagłady, ale o sprostowaniu ani słowa.
Jak wynika z tłumaczenia tygodnika "Focus", słowna konstrukcja wyrażenia "polski obóz zagłady" jest w niemieckim języku możliwa, a nawet gramatycznie poprawna, ale w tym wypadku jest na pierwszym miejscu po prostu niepoprawna politycznie. Tygodnik zapewnia poza tym, że w przyszłości będzie szczególnie uważał, aby nie popełniać takich pomyłek. Przedstawiciel polskiej ambasady deklaruje, że placówka w dalszym ciągu będzie domagać się od "Focusa" sprostowania w najbliższym numerze.
Tylko w tym roku o niemieckim obozie śmierci w Bełżcu jako o "polskim obozie" pisały "Kelner Stadt Anzeiger", telewizja WDR na swoich stronach internetowych, jak również boński "Express". Pomimo wielu protestów ze strony ambasady, polskiego MSZ i polskiej prasy w dalszym ciągu część niemieckich gazet, zarówno drukowanych, jak i elektronicznych, przy każdej okazji posługuje się fałszywym określeniem "były polski obóz koncentracyjny" lub "były polski obóz zagłady". Zdaniem ekspertów, najwyższy już czas, aby polski rząd nie tylko ograniczał się do żądania sprostowań, ale we wszystkich tego typu przypadkach zaczął występować na drogę prawną. Zdecydowana większość niemieckich gazet unika pisania, że były to niemieckie obozy zagłady zbudowane na terenach Polski okupowanej przez Niemców. Przecież trudno uwierzyć, by dziennikarze renomowanych tytułów nie wiedzieli, że podczas drugiej wojny światowej obozy zagłady lub koncentracyjne zakładali i prowadzili Niemcy, a nie Polacy.
WM
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100729&typ=sw&id=sw13.txt
kolejny tekst z prowadzonej polityki "małych keoków" aby przerzucic z niemieckich zbrodniarzy winę na Polskę za holocaust.
Trzeba chyba silnego uderzenia zjednoczonych sił kilku organizacji, zeby Sikorski i urzędnicy MSZ wzieli sie wreszcie do działania !
DOSYĆ TEGO!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. Niemiecki tygodnik użył słów "polski obóz zagłady"
Ambasada zażądała jednak sprostowania sformułowania "polski obóz zagłady", na co redakcja "Focusa" zareagowała sugestią, by przysłano "list od czytelników" w tej sprawie. Jeszcze w piątek radca ambasady Zbigniew Zaręba rozmawiał z przedstawicielem redakcji. Uzgodniono, że wydrukowany zostanie list, który w tej sprawie wysłał do "Focusa" członek zarządu niemieckiej Fundacji "Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość" Guenter Sathoff, a obok listu zamieszczone zostanie słowo od redakcji.
Jak oceniła Bartczak, ostatecznie to dobry koniec tej sprawy, choć po raz pierwszy zdarzyło się, by redakcja odmawiała sprostowania fałszującego historię sformułowania.
Pomimo licznych interwencji polskich dyplomatów, w niemieckich mediach raz po raz pojawiają się sformułowania "polski obóz zagłady" czy "polski obóz koncentracyjny" - ostatnio wiele razy przy okazji procesu domniemanego strażnika w niemieckim obozie zagłady Sobibór Johna Demjaniuka. Dziennikarze najczęściej tłumaczą to niedbalstwem językowym oraz geograficznym umiejscowieniem hitlerowskich obozów.
Dyplomaci przyznają jednak, że czasem ich interwencje w tej sprawie odbierane są jako wyraz przewrażliwienia Polaków na punkcie historii.
to, PAP
http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/swiat/artykul180130.html
choć po raz pierwszy zdarzyło się, by redakcja odmawiała sprostowania fałszującego historię sformułowania.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl