Niedzielny wieczór w kopalni piasku

avatar użytkownika Sosenka
- Wiesz co, ja kiedyś sądziłam, że Wrocław jest strasznie nudny i nic tutaj nie ma - szepnęłam spod pomarańczowego parasola, gdyśmy sunęli między odnogą Odry na Świniarach  a polem kukurydzy. W liściach szumiał deszcz i przedzierały się przez nie odgłosy pędzącego...

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. przygody jak na dzikim wschodzie

a to XXI wiek, podobno samo CENTRUM EUROPY. Pozdrowienia Sosenko ;)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Lo jej!

"Lalka z misiem" siedzialy? Czy siedzieli? Tyle zlosliwosci. A terazki, wyraz zazdrosci z powodu "cokolu po jakims tajemnym obelisku". Idzie po prostu o to, ze ja, jako czytelnik zbioru starych widokowek (mam kilka na wszelki wypadek) zatytulowanych: "Szczecinek na starych pocztowkach. Ze zbiorow Muzeum Regionalnego w Szczecinku" do dzis nie wiem gdzie stal "Gruss aus Neustettin", czyli pomnik wojenny w parku nad jeziorem Trzesiecko. Mam pewne przypuszczenia, ale nie mam, przynoszacej spokoj, pewnosci. Pomnik, raczej duzy. Z jednej tylko strony, ma trzy marmurowe tablice z mnostwem nazwisk poleglych zolnierzy. Jak sie domyslam, wojny z Francja 1870 r.l i Wielkiej Wojny. Z tej pierwszej wojny, przez lata przed koszarami, w ktorych pozniej porzez rok zamieszkalem, zawsze stala armata francuska. Nie mam pewnosci, ale mam przypuszczenie, ze moi rodacy z Neustettin nie za bardzo krwawili w wojnach. Zdecydowanie gorszy los spotkal meskich mieszkancow pewnego pomorskiego miasteczka, ktorych batalion (okolo 700 ludzi) polegl w Borach Tucholskich w walkach z armia "Pomorze" dowodzona przez gen. Bortnowskiego. "Polacy zadzgali ich bagnetami!" - powtarzali mieszkancy malego pomorskiego miasteczka.
avatar użytkownika Sosenka

3. Marylo,

a co się właściwie u nas zmieniło, powiedz? ;) Ja uwierzę w zmiany, gdy ZUS przestanie być obowiązkowy.
avatar użytkownika Sosenka

4. Tymczasowy,

jakie tam "siedzieli", przecież to nie osoby, tylko przedmioty. Masz ciekawą genealogię. Powiem szczerze, u nas cała masa pomników ofiar I wojny z tym tam żelaznym krzyżem na froncie. Gdy się czyta listę ofiar, często trafiają się nazwiska sławiańskie, zniemczone, ale o ewidentnie polskim pochodzeniu...