Propozycja listu - odpowiedź do NIK - spr. WYBORY 2007

avatar użytkownika Maryla

Warszawa, 30 maja 2009 r.

 

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl   

Rzędziana 32

11-041 Olsztyn 


      Prezes
Najwyższej Izby Kontroli
Pan Jacek Jezierski

ul. Filtrowa 57
02-056 Warszawa

Dot. : Skarga na powierzchowne rozpoznanie naszego wniosku z dnia  11 maja 2009 r. przedstawione w piśmie WSK/WSW/051/T/828/09 z dnia 20 maja 2009r.

Szanowny Panie Prezesie!

Użyte przez nas sformułowanie „powierzchowne rozpoznanie naszego wniosku” jest najdelikatniejszym z możliwych. W języku potocznym określenia bywają dosadniejsze. Jednak NIK jest jedna z nielicznych instytucji Państwa Polskiego, do których mamy ograniczone - ale jednak – zaufanie. Pan doradca ekonomiczny Jacek Brzostowski tego zaufania nie powiększył.


Otóż odsyła on nas z naszymi zastrzeżeniami do organu Państwa, którego działania poddaliśmy krytyce. Jest to swoiste kuriozum – krytykowany ma sam siebie oceniać odnośnie prezentowanych przez obywateli zastrzeżeń. Zdumienie nasze jest tym większe, jako że w szeregu miejsc naszego pisma wskazujemy zjawiska, mające znamiona patologii kryminogennej.
Wyjątkowo zdumiewające jest odesłanie nas przez p. J. Brzostowskiego do innych organów Państwa czy do procedury protestu wyborczego. Na tę ostatnią „radę” brak nam słów oburzenia. Przecież kompleksowe dane, które były niezbędne do naszych prac, zostały zebrane i opublikowane przez PKW długo po siedmiodniowym terminie od zakończenia wyborów.
W naszym piśmie pokazaliśmy wyraźnie, że nieprawidłowości w działaniu organów wyborczych mają charakter systemowy. Przykładem jest choćby niezgodne z prawem zarządzanie kartami wyborczymi. Ujawniło się to w różnych miejscach w Kraju, zatem nie miało to zjawisko charakteru incydentalnego lecz systemowy o ewentualnych skutkach kryminogennych. Pokazaliśmy na przykładzie dwu komisji (607 i 608) z warszawskiego Ursynowa, że wiedza PKW o rozmiarach nieprawidłowości jest ułomna.
Bardzo uprzejmie (i gładko) p. J. Brzostowski poinformował nas, że [cytuję]
...Izba nie jest organem właściwym do badania prawidłowości działalności komisji wyborczych wszystkich szczebli w zakresie przestrzegania prawa wyborczego, tj. przepisów ustawy z dnia 12 kwietnia 2001 r. Ordynacja wyborcza do Sejmu ...     

W związku z powyższym cytatem niezrozumiały stają się zatem zapisy ustawy o NIK, które w stanowią, że:
– Art. 2.1. Najwyższa Izba Kontroli kontroluje działalność organów administracji rządowej, Narodowego Banku Polskiego, państwowych osób prawnych i innych państwowych jednostek organizacyjnych.
Nie ulega wątpliwości, że PKW i jej organy terenowe są „innymi państwowymi jednostkami organizacyjnymi”.

– Art. 3. Najwyższa Izba Kontroli, kontrolując jednostki wymienione w art. 2, bada w szczegółlności wykonanie budżetu państwa oraz realizację ustaw i innych aktów prawnych w zakresie działalności finansowej, gospodarczej i organizacyjno-administracyjnej tych jednostek.
Nie ulega wątpliwości, że PKW posiada budżet, z którego m.in. finansowała szkole-nia członków obwodowych komisji wyborczych. Jak pokazują nasze przykłady, efekty szkoleń były żenujące, czyli  publiczne pieniądze zostały zmarnowane.
Ponadto wykazaliśmy, że nie wykonywano obowiązującego prawa w zakresie działalności organizacyjno-administracyjnej jednostek podległych PKW. Przykładem mogą być choćby rażące ignorowania przepisów prawa w zarządzaniu kartami do głosowania. Tu pokazaliśmy naruszenia n.p. art. 61.1. ustawy „Ordynacja wyborcza” czy dyspozycji art. 67. § 1. i art. 68. § 1. KPA.

– Art. 5.1. Najwyższa Izba Kontroli przeprowadza kontrolę pod względem legalności, gospodarności, celowości i rzetelności, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3.
Ustępy 2 i 3 – jak wynika z ich treści – nie dotyczą przedmiotu naszego wniosku. Natomiast treść art. 5.1. w połączeniu z art. 2.1. i art. 3. ustawy o NIK nie wyłączają PKW, jej organów terenowych stałych i okresowych z zakresu ustawowych zainteresowań NIK.
Zarówno w ustawie o NIK jak i w ustawie „Ordynacja wyborcza” nie ma najmniejszej wzmianki o wyłączeniu działań regulowanych prawem wyborczym  z zakresu władztwa kontrolnego Najwyższej Izby Kontroli. Nie ma też w tych dwu ustawach delegacji do innej normy prawnej, by ta regulowała relacje kontrolne pomiędzy NIK a PKW.

Powstaje w tym momencie zasadnicze dla sprawy pytanie:
Na jakiej podstawie p. J. Brzostowski pouczył nas, że [cytuję]
...Izba nie jest organem właściwym do badania prawidłowości działalności komisji wyborczych wszystkich szczebli w zakresie przestrzegania prawa wyborczego, tj. przepisów ustawy z dnia 12 kwietnia 2001 r. Ordynacja wyborcza do Sejmu ... ,
skoro pokazane przez nas zapisy odpowiednich norm prawnych tego nie wykluczają?

Na zakończenie pozwalamy sobie wskazać, że podane przez nas przykłady nieprawidłowego zarządzania kartami do głosowania oraz informacje PKW o ujawnionym rozmiarze tego zjawiska są ewidentnym dowodem przekraczania uprawnień i niedopełniania obowiązków na różnych poziomach struktur wyborczych. Należy pamiętać, że takie zjawiska są opisane w art. 231 kodeksu karnego.
W związku z tym działanie organów wyborczych  w Państwie wymaga kompleksowej kontroli, do której – naszym zdaniem – tylko NIK posiada kompetentne siły oraz odpowiednie narzędzia prawne i struktury.
Prawidłowy przebieg wyborów jest niezwykle ważną cechą w funkcjonowaniu społeczeństwa obywatelskiego. Brak należytej kontroli to najkrótsza droga do powstawania władzy kryptototalitarnej, a w konsekwencji prostackiego zamordyzmu opartego o samowolę rządzących i zorganizowaną przestępczość.
Wnosimy zatem ponownie o spowodowanie stosownych i skutecznych działań podległej Panu instytucji, by wybory jako najważniejsze zdarzenie, będące fundamentem demokracji, nie stało się w Polsce widowiskową farsą o żałosnym wymiarze.

Z wyrazami szacunku!

 

W imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl

v-ce prezes Zarządu

Franciszek Gajek
 

Etykietowanie:

31 komentarzy

avatar użytkownika Franek

1. Bardzo dobra treść :)

Wg mnie "nic dodać nic ująć" - Może ew. to zdanie "widowiskową farsą o żałosnym wymiarze." bym "złagodził Pozdrawiam
avatar użytkownika Jazzek

2. Trochę bym złagodził

Bardzo dobrze wyłożone, jednak tu i ówdzie złagodziłbym ostrość sformułowań. To nie jest publicystyka ani rozprawa sądowa :) "Wyjątkowo zdumiewające" - bez "wyjątkowo" "a w konsekwencji prostackiego zamordyzmu opartego o samowolę rządzących i zorganizowaną przestępczość" - opuściłbym.
avatar użytkownika michael

3. "Patologia oraz skutki kryminogenne"

Proponuję ominąć te sformułowania. W tłumaczeniu na język Polski znaczą one: patologia kryminogenna - stan chorobliwie odbiegający od normy na tyle, że dopiero może spowodować jakieś przestępstwa kryminalne. skutki kryminogenne - skutki, które mogą stać się przyczyną przestępstw kryminalnych, kiedyś w przyszłości. Są to na tyle niewygodne sformułowanai w tego typu korespondencji urzędowej, że mogą one stać się racjonalnym pretekstem do odrzucenia naszego pisma. Urzędników interesują fakty, co się stało, czy to co się stało stanowiło naruszenie prawa, na czym to naruszenie polegało i jakie skutki w wyniku tego naruszenia mogły się pojawić lub pojawiły się i czy te skutki polegały na naruszeniu przepisów prawa, jeśli tak, to jakiego prawa, w jaki sposób to naruszenie nastąpiło, a w szczególności czy rzeczywiście chodzi o przepisy prawa karnego. Kryminogenny -> prowadzący do kryminału. Czyli, już byłoby lepiej - chodzi o skutki polegające na czynach kryminalnych a nie kryminogennych. To sformułowanie jest jednak za ostrożne, za bardzo niejasne i może być wykorzystane wbrew naszym intencjom. Lepsze są sformuławania odpowiedzialnie ostrożne, ale wprost: np: 1. "Zdumienie nasze jest tym większe, jako że w szeregu miejsc naszego pisma wskazujemy zjawiska, co do których zachodzi uzasadnine przypuszczenie popełnieniu przestępstw przeciwko wyborom i referendum (Rozdział XXXI Art. 248 KK), a wskazane fakty uzasadniają to przypuszczenie." np: 2. "Ujawniło się to w różnych miejscach w Kraju, zatem nie były to incydenty ale to zjawisko miało charakter systemowy stwarzający realną możliwość popełnia czynu zabronionego art 248 pkt 4) kodeksu karnego polegająca na wprowadzenia do użytku w licznych komisjach wyborczych nie ewidencjonowanego zasobu kart wyborczych co po pierwsze - wyczerpuje znamona przytoczonego przepisu prawa karnego,oraz po drugie - uzasadnia przypuszczenie o stworzeniu faktycznej możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na fałszowaniu wyniku wyborów. po trzecie - nieewidencjonowanie przedmiotowych kart wyborcych zostało potwierdzone przez PKW w odpowiedzi na nasz list." Mam jeszcze jedną uwagę, dobrze byłoby gdzieś wkleić, wodpowiedzi na ICH wskazówkę o wystąpienie ze skargą wyborczą: "Wskazanie formy skargi wyborczej nie jest zasadne, ponieważ nasze wystąpienie nie jest skargą wyborczą. Jest wnioskiem o kontrolę, której celem jest sprawdzenie czy stosowane przez PKW w praktyczne rozwiązania a także regulaminy i instrukcje wewnętrzne nie stanowią procedur sprzyjających łamania prawa wyborczego lub nawet czy nie stwarzają bezpośredniego zagrożenie dla obowiązującego ustawowego porządku prawnego. Jest to tym bardziej zasadne, ponieważ tego typu błędy mogą być skutkiem działań odpowiedzialnych urzędników PKW, co do których istnieje uzasadnione przypuszczenie na popelnienie czynów spełniających przesłanki Art 231 § 1 polegających na trwałym ustanowieniu procedur działania instytucji państwa, których realizacja stwarza stałe i systemowe naruszenie interesu publicznego. Byłoby dobrze, gdyby to jeszcze jakiś prawnik sprawdził, bo uważam, że nasze wystąpienia, jeśli już są, powinny spełniać swoje zadania najskutecznie jak to jest możliwe. Nie jestem prawnikiem, ale zaledwie fizykiem, a co kilka głów to nie jedna, szczególnie gdy jest fachowa. Pozdrawiam serdecznie.
avatar użytkownika WiKat

4. Nic nie łagodzić

to jest farsa w oparciu o przepisy z dowolną interpretacją. Cytat z Klasyka - Ważne kto głosy liczy - Jozef Stalin.
avatar użytkownika Barres

5. Ad Michael

Proponowane oparcie się na art. 248 p.4 KK jest - moim zdaniem - słabe, bo obecnie nie da się udowodnić "nadużyć przy przyjmowaniu i liczeniu głosów". Natomiast dowód na przekraczanie uprawnień i niedopełnianie obowiązków (art. 231 kk) został przeprowadzony w poprzednim piśmie do NIK. Dla pełnego uchwycenia naszej linii działania trzeba czytać łącznie: - nasze pismo z 11.05.2009 r., - odpowiedź NIK z 20.05.2009 - obecną reakcję na odpowiedź NIK. W piśmie z 11.05.2009 r. pokazano zjawisko, mając nadzieje, że kwalifikację prawną dostrzeże NIK. Widać ich spostrzegawczość jest kiepska... Lektura pisma z 11.05.2009 r. do NIK w porównaniu z ich odpowiedzią pokazuje zdawkowe potraktowanie naszego wystąpienia. Wniosek o kontrolę został zawarty w piśmie do NIK z 11.05.2009 r. Pozdrawiam!
avatar użytkownika michael

6. @ WiKat. Nic nie łagodzić, a nawet zaostrzyć.

Dlatego proponuję zrezygnować ze słów "kryminogenny" bo to są słowa za łagodne. Jedynym skutecznym zaostrzeniem jest nazwanie rzeczy wprost, nazwanie ich tak, jakimi są. Mam teraz cholernie mało czasu, rzuciłem zaledwie okiem na tekst, nie mogę szczegółowo tego obrobić, moja sugestia jest ogólna, ale podaję dwa przykłady konkretnych rozwiązań + propozycję wstawki, która może może w tekście jest, ale jej nie zauważyłem. Jestem zajęty robotą i zrobiłem ten wszystkie uwagi w przerwie na kawę. Przepraszam za literówki itp.
avatar użytkownika Barres

7. Ad Pan Franek.

Może "...widowiskową farsą o żałosnym wymiarze." zastapić "...pustym rytuałem."? Pozdrawiam!
avatar użytkownika Barres

8. Ad Jazzek.

Zgadzam się, że sformułowanie" "...a w konsekwencji prostackiego zamordyzmu opartego o samowolę rządzących i zorganizowaną przestępczość" jest nieco publicystyczne, ale my - jako obywatele - wyrażamy w ten sposób swoje emocje. Powstają one na podstawie doświadczeń i wiedzy o przenikaniu się organów władzy ze zorganizowaną przestępczością. Weźmy przykład pierwszy z brzegu: styk działań Stokłosy z urzędnikami Ministerstwa Finansów lub niewyjaśnione do dziś ułaskawienie "Słowika" i wiele, wiele innych. Pozdrawiam!
avatar użytkownika michael

9. Barres - czytalem wtedy gdy się ukazywały i pamiętam.

Ale tez wiem, że urzędnicy niczego nigdy się nie domyślą, jeśli ktoś im tego wyraźnie nie rozkaże, a i tak będą kłody pod nogi rzucać, aby tylko nie robić nic. Dlatego nie można liczyć na ich domyślność, trzeba pisać wprost. Nie można także odstępować od napisania czegoś, co było już kiedyś już oopisane,bo zawsze jest to interpretowane jako odstąpienie od stawianego zarzutu. Urzędnik będzie smarował odpowiedź na to konkretne pismo, w którym tego nie ma,więc problemu także nie ma. Nie można draniom ułatwiać życia. Co do art 248 Każdy prawnik wie, "istnieje uzasadnine przypuszczenie" co to sformułowanie znaczy. Nie można się od niego uchylić. Nie można go zlekceważyć. Nie można nic zarzucić temu,kto je wypowiada. Kropka. A wtedy okazuje się że czyn z art 248 nie jest banalny, ani słaby ponieważ A) PKW sama podała, że przedmiotowe karty wyborcze nie były ewidencjonowane. To jest fakt, to jest dowód, przypuszczenie nie tylko jest uzasdnione ale jest przesłanka dowodową. Przypuszczenie wiodące do fałszerstwa wyborczego. B) Do jasnej cholery, jedynym obowiązkiem tej całej PKW jest pilnowanie, aby czyny z rozdziału XXXI nie doszły do skutku. A jest to najkrótszy rozdział kodeksu. Nie może być słabym zarzut, gdy organ państwa nie robi tego, do czego jest powołany. A jego jedynym, zas.. obowiązkiem jest to, aby wybory przebiegały jak należy. A on akurat tego nie robi! To ma być słaby zarzut?
avatar użytkownika Barres

10. Ad Michael.

Idąc od końca: 1. Nie znam informacji PKW o nieewidencjonowaniu kart do głosowania. Z ich pisma do nas to nie wynika. Natomiast wiemy, że prawdopodobnie nie były protokółowane czynności zarządcze odnośnie kart, czyli np. liczenia w związku z przerwami czy dostarczaniem kart dodatkowych itp. To nasze domniemanie wynika z pisma z PKW. 2. Odnośnie użycia art. 248 p.4 i podparcia go sformułowaniem "istnieje uzasadnione przypuszczenie" należy pamiętać, że to przypuszczenie też trzeba jakoś uzasadnić. Uchybienia w zarządzaniu kartami do głosowania są pokazane. Uchybień w liczeniu głosów, a tego dotyczy art.248 p.4, uzasadnić nie potrafię. Każda pomoc w tym obszarze jest cenna. 3. Pisze Pan, że nie można liczyć na domyślność urzędników. Zgadzam się z Panem całkowicie... W aikido do zwyciężenia przeciwnika używa się jego impetu pod warunkiem, że ten impet zostanie wcześniej przewidziany i rozpoznany. Pozdrawiam serdecznie!
avatar użytkownika michael

11. Barres. Pokazałem uwagi, które mogą być uwzględnione albo nie.

Moim celem jest przyczynienie się do tego, aby nasze pismo było lepsze niż jest. Miałem spostrzeżenie dotyczące słów "kryminogennie" i zaproponowałem aby je "wyonacyć", bo są wyłacznie epitetami. To była najbardziej podstawowy zakres mojej propozycji. Zrezygnujmy ze tych słów, bo są puste. Nie niosą siły argumentu, a ich pozostawienie daje pretekst przeciwnikowi do wykręcenia się sianem. To było uzasadnienie tej części mojej propozycji. Rozszerzona wersja mojej propozycji, to znak mojego konstruktywnego podejścia do sprawy. Jest to rzadziej spotykane zjawisko, przyznasz sam. Ale czerwonym schriftem podałem warianty wypowiedzi, które można włożyć zamiast tych nieszczęśliwych sformułowań. Jest to konkretna propozycja, z której można skorzystać, albo nie. Jeszcze szersza wersja,uzupełnienie jest znowu konkretną propozycją do wykorzystania. Nie jest zamiast, ale... Jest to propozycja taka: Zastanówcie się czy nie wykorzystać tego argumentu, możecie to zrobić, albo nie. Piszę wyjaśniając: Nie jestem prawnikiem,lepiej poradzić się fachowca, tylko ja uważam te rady za pożytewczne, ale nie obowiązkowe. Czyli nie narzucam się. Napisałem, że mam swoją robotę, nie mam czasu siedzieć nad tym, więc wpisałem szybko, to co wydało mi się słuszne na pierwszy rzut oka "mojego doświadczenia w pałowaniu się" ze zbyt cwanymi urzędasami.
avatar użytkownika michael

12. Co do faktu nie ewidencjonowania.

Pamiętam, że w jednym z pism od PKW był zapis, mówiący o tym, "..., że te karty wyborcze nie były ewidencjonowane..." Czyli suma kart pobranych wcześniej + karty przywiezione później = ilość nieznana. Przydałoby się ponowne przeczytanie korespondencji, aby wyostrzyć albo uszczegółowić pojęcie "złego zarządzania kartami wyborczymi"
avatar użytkownika Barres

14. Ad Michael.

Dot. Twojego wpisu powyżej http://www.blogmedia24.pl/node/13971#comment-44492 Sprawa ilości kart do głosowania była poruszona w piśmie PKW z dnia 27.04.2009, który znajduje się tu: ---------- http://www.blogmedia24.pl/node/12934 ---------- Oto obszerny fragment nawiązujący do sprawy kart: ---------- CYTAT -- www.wybory2007.pkw.gov.pl Na powyżej podanej stronie internetowej znajdują się również m. in. sporządzone na podstawie protokołów głosowania informacje o liczbie osób, którym wydano karty do głosowania w poszczególnych obwodach oraz o liczbie kart otrzymanych przez komisje obwodowe (ogółem, tzn. bez rozbicia na karty otrzymane przed rozpoczęciem głosowania oraz ewentualnie z rezerwy okręgowej komisji wyborczej). Państwowa Komisja Wyborcza nie posiada natomiast danych dotyczących liczby kart, które otrzymały poszczególne komisje wyborcze z rezerwy okręgowych komisji wyborczych, gdyż nie zbierała takich danych, a protokoły głosowania, jak wskazano wyżej zawierały informację wyłącznie o ogólnej liczbie kart otrzymanych przez daną ob«rodową komisję wyborczą. -------------- Otóż ilość kart, którymi dysponowały obwodowe komisje wyborcze jest znana PKW i podano to tu: www.wybory2007.pkw.gov.pl. Z cytowanego tekstu widać wyraźnie, że PKW nie ma wiedzy o danych składowych, czyli o ilości kart przed otwarciem lokalu wyborczego (w jego siedzibie) i ilości kart dowiezionych. Właśnie na tej niewiedzy PKW opierają się podejrzenia o naruszeniu w komisjach art. 231 kk (niedopełnienie obowiązków itd). Oznacza to, że PKW nie dysponuje protokółami z czynności zarządczych. Jak wynika z przywołanych artykułów KPA powinien istnieć protokół z przeliczenia kart w okr. kom. wyb. przy ich odbiorze oraz protokół z przeliczenia po przywiezieniu do obw. kom. wyb. Tu uzasadnienie podejrzeń jest mocne. W swej intelektualnej ułomności dalej nie dostrzegam nawet poszlak dla stosowania art. 248 p.4 kk. Zajrzyj - proszę - w wolnej chwili na stronę www.wybory2007.pkw.gov.pl. Tam przy każdej obw. kom. wyborczej jest rozliczenie kart, którymi dana komisja dysponowała. Jedna z liczb informuje o wszystkich kartach, będących w jej dyspozycji. Pozdrawiam!
avatar użytkownika Barres

15. Ad Michael - uzupełnienie.

Dot. słowa "kryminogenne" i okolic. Zwróć - proszę - uwagę, że to pismo nie jest wnioskiem o zajęcie się sprawą nieprawidłowości w działaniach PKW (z przyległosciami) lecz skargą do prezesa NIK na "spławianie" nas przez podległego mu urzędnika. Tu wskazujemy, że urzędnik nie dostrzegł (lub nie chciał dostrzec) kwalifikacji karnych odnoszących się do zaniechań w pracach komisji wyborczych. Ponadto pokazujemy, że wbrew poglądom urzędnika ustawa o NIK ma m.in. badać, czy przestrzegane było prawo wyborcze. To jest jedyna funkcja tego pisma. Fraza ze słowem "kryminogenne spełnia tu wyłącznie rolę ozdobnika publicystycznego podobnie jak pierwsze zdanie naszego pisma. Z tego powodu nie przywiązywałem do niego większej wagi. Pozdrawiam!
avatar użytkownika Barres

16. Ad Michael - uzupełnienie 2.

Dot. frazy "złego zarządzania kartami wyborczymi" http://www.blogmedia24.pl/node/13971#comment-44492 Nie ma potrzeby uszczegóławiania tego teraz, gdyż rzecz została omówiona dokładnie w naszym piśmie do NIK z dnia 11.05,2009. Jest do przeczytania tu: http://www.blogmedia24.pl/node/13335 Pewną wadą publikacji na stronie jest "spłaszczenie" całego formatowania, które - widoczne w pliku .DOC - czyni tekst bardziej czytelnym. Myślę, że, uwzględniając Twoje zainteresowanie sprawą, lektura z plików .DOC wszystkich wytworzonych dokumentów byłaby celowa. Są w dyspozycji Szefostwa BM24. Pozdrawiam serdecznie!
avatar użytkownika Maryla

17. Michael i Barres

Panowie, czekamy, aż uzgodnicie stanowisko. Jezeli ktos zgłasza jeszcze uwagi do redakcji tekstu, prosze o korekty, jutro wieczorem kończymy redakcje i wysyłamy pismo do NIK. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

18. Dziękuję za tę informację.

OK - pismo poszło. Pozdrawiam serdecznie.
avatar użytkownika Maryla

19. arogancja Pani Odorowicz - to musimy zakończyć po liscie do NIK.

Projekt kolejnego listu do PISF (nasz list z dnia 20.04.2009 bez odpowiedzi)

 

zero reakcji, ta Pani czuje sie zupełnie bezkarna, ponad prawem?

 

Na list z przypomnieniem o terminie - cisza, a 30 maja tuz, tuż.

 

pozdrawiam

 

 

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Barres

20. Pani Marylo!

Sprawia PISF - nie warto już z nimi korespondować. Chyba nie wykonali powinności z ustawy o dostępie do informacji publicznej? Jutro wieczorem prześlę propozycje dalszych działań z projektem pisma. Muszę poczytać odpowiednie ustawy. Pozdrawiam!
avatar użytkownika Maryla

21. Barres

Witam, z PISF juz nie warto, nie odpowiedzieli w terminie i nie zareagowali na ponaglenie. Trzeba uruchomić kroki administracyjne dalsze. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Barres

22. Pani Marylo!

Właśnie o tym myślę. Pozdrawiam i dobrej nocy życzę!
avatar użytkownika Aspiryna

23. Panie Barres!

Mnie treść i poszczególne sformułowania w piśmie bardzo odpowiadają. Myślę,że informowanie adresata o naszych ocenach i emocjach jest bardzo istotne. Nasze emocje w tym wypadku - to np. nasza determinacja i nieustępliwość. I niech adresat wie o tym. Niech się z tym liczy. Bardzo serdecznie Pana pozdrawiam :)))
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika Aspiryna

24. Pani Marylko!

Właśnie przekleiłam na swój blog w S24 list i kawałek dyskusji. I wpisałam własny komentarz o pragnieniu, żeby ta sprawa miała efekt kuli śniegowej. Pozdrawiam bardzo serdecznie, Pani Marylko! :)))
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika Maryla

25. Aspiryna ;)

byłam! pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Aspiryna

26. Pani Marylko,

odpisałam na blogu w S24 na temat wyglądu mojego miejsca. Tak myślę, że może i bez administracji S24 coś poprawię skutecznie. Na razie mi się nie udawało:) A administracja S24, jeśli czyta teraz te słowa - to pewnie puchnie z zadowolenia: "No, zauważyła, że jej nie zauważamy". :)) Dobranoc, Pani Marylko!
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika Maryla

27. Aspiryna ;)

napisz do Adminów z S24, ze Twój blog z linka sie nie otwiera , niech Ci wreszcie poprawią!

 

Not Found

The requested URL /index.html was not found on this server.


Apache/2.2.9 (Debian) PHP/5.2.6-1+lenny2 with Suhosin-Patch Server at aspiryna.salon24.pl Port 80

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. Ostatnia chwila na zgłaszanie korekt do listu!

Wg mnie dyskusja zakończyła się zatwierdzeniem proponowanego tekstu. Czy ktoś widzi konieczność korekty i w jakim fragmencie? Dzisiaj list zostanie wysłany, proszę o uwagi korygujące. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. List do NIK zostanie wysłany w wersji

projektu zawieszonego na BM24. Przez "przeprowadzkę" trochę się nam przedłużyło. Uwagi, jeżeli takie jeszcze są, ostatni moment. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Franek

30. List wysłałem

Dziś o godz 14.30 :)
avatar użytkownika Maryla

31. odpowiedź do NIK - spr. WYBORY 2007

Franku, teraz pozostaje czekac na odpowiedź. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl